ďťż
Agresywna reklama PB
Robert - Pt cze 19, 2009 19:08 " />W najbliższym tygodniu sprawdzę czy słupki/pachołki w pasie drogowym wzdłuż cmentarza na Budowlanej i Odrowąża są legalne.To wygląda jak roboty drogowe przy krawężniku Kolejne zaśmiecenie przestrzeni miejskiej.\ glinek - N cze 21, 2009 6:56 " />ale po co? Robert - Cz lip 02, 2009 19:10 " />ulica to nie jest śmietnik że się stawia wszystko co można. Słupki oznaczające roboty drogowe albo reklama.Połączenie tego bez drugiego to czyste kuriozum polskiej reklamy. Dziś wielkie bacery zawiesili na elewacji.Dobrze że nie na atrakcyjnym narożniku z oknami,i tak już PB wygląda jak choinka w bałaganie neonów w przyziemiu. Gutek - Pt lip 03, 2009 7:47 " />Możliwość powieszenia reklamy na dachu i na budynku G1 od strony ulicy Wyszogrodzkiej Galeria miała wpisane w aktach notarialnych. Nie jestem tylko pewny części od na poziomie 1-2 od ulicy Wyszogrodzkiej gdzie zawisła 2 reklama. Ra2 - Pt sie 21, 2009 12:07 " />Kilka tygodni temu, jak pojawily sie "wedki" juz mnie od GR odrzucalo. Naszla mnie wtedy taka mysl, ze w marketingu Nap Investu pracuja idioci. Do tej pory bylo dobrze. Reklama nie byla nachalna. Stonowana. Reklamy swietlne odpowiednio sie wyroznialy. Pozniej doszly czerwone obrysowki i nasze osiedle zaczelo przypominac choinke. Jakos sie przyzwyczailem ale.. to byl dopiero poczatek. Wedki powiewajace raznie na wietrze, banery na 10 pieter, nowe infografiki. Komus sie pomylily role. Widocznie ktos ma za duzo kasy i lubi ja wydawac. Tylko po co? Reklamy najemcow sie potracily. Wazna jest promocja marki GR ktora kompletnie do niczego klientom galerii nie jest potrzebna. Moze chodzi o wykazanie sie przed najemcami "ze sie cos robi" w momencie, gdy ruch w sklepach jest mizerny? Kto ich tam wie.. w kazdym razie kasa poszla w to niesamowita i ktos zarobil na tym mala fortune. Na szczescie to nie moja kasa. Dlaczego o tym pisze? Wystarczy wyjzec co sobie pseudospecjalisci z NapInvestu wymyslili. Dzis ekipa zawiesza kolejne, tym razem poprzeczne banery reklamowe po 2 przy kazdym mozliwym wyjsciu. Zaslaniaja juz kompletnie wszystko. Calosc wyglada jak choinka w marcu na wysypisku. Wstazeczki, bombeczki i tylko igiel juz nie ma. Po prostu syf wizualny. Ciekawe kiedy najemcy sie zreflektuja i dojda do wniosku, ze kasa za ich reklamy na budynku poszla w bloto bo w gaszczu pstrokacizny nikt na nie nie zwraca uwagi. Moze to jest teraz taka moda? Jak na bazarze. Czym wiecej tym lepiej bez jakiejs wizji i spojnosci systemowej na temat tego jak zaistniec w przestrzeni. Byle jak najczesciej pojawiala sie szachownica GR. Przyslowiowa kropka nad "i" jest pseudoreklama tej pseudorestauracji na dole. Wydruki z drukarki na kartkach A4 powieszone na slupach przy glownym wejsciu. A ja jeszcze jakis czas temu przekonywalem, aby nie wieszac anten sat. na elewacji bo z bloku robi sie choinka. Pusty smiech. aleksja - Pt sie 21, 2009 13:46 " />masz rację, to że reklama musi być to wiemy, ale nie taka.... rzeczywiście nie wygląda to najlepiej;( i te kartki papierowe też zauważyłam.....za to ani jednej ławki, ani kosza na śmieci w najblizszej okolicy....... codereds - N sie 23, 2009 18:28 " />Generalnie zaczyna to być mocno nieczytelne wszystko. Te bannery poziomie sa jeszcze okay ale te żagle-wędki to jakaś porażka. Kto na ten badziew wydał zgodę. Ciekawi mnie czy barierki, do których podczepione są te żagle są jeszcze na działce należącej do naszego osiedla i wspólnoty czy raczej jest już to teren miasta. Może ktoś wie albo ma plany? Ze 3 tygodnie temu rozpętała się potężna wichura żagle wystartowwały w górę jak strzały. Jeden z nich tak łupnął w samochód zaparkowany przed budynkiem G, że na bank zostawił w paru miejscach ślady na masce. Żal mi właściciela tej fury... ~|_ukasz - Pn sie 24, 2009 7:28 " /> "> Ze 3 tygodnie temu rozpętała się potężna wichura żagle wystartowwały w górę jak strzały. Jeden z nich tak łupnął w samochód zaparkowany przed budynkiem G, że na bank zostawił w paru miejscach ślady na masce. Żal mi właściciela tej fury... Masz kontakt z właścicielem? Widziałeś? Możesz świadczyć? Bo jeśli żagle fruwają to stanowią zagrożenie nie tylko dla mienia (samochód), ale również dla zdrowia i może życia! Niestety ludziom brakuje wyobraźni, jak ktoś słono zapłaci za naprawę auta i przy okazji da mu się do zrozumienia, że w grę wchodzi także ludzkie zdrowie.. to może się opamięta. Przy okazji warto również wiedzieć, że jeśli wypłacono odszkodowanie to z czyich pieniędzy - bo jestem sobie w stanie wyobrazić bardzo niepodobający mi się scenariusz... aleksja - Pn sie 24, 2009 10:39 " />tak te wędki to jakieś nieporozumienie, macie rację,zaakaceptuję rózne formy reklamy ale to co w tej chwili wyszło to jakaś tandeta....i pomyślec że ktoś za to dobrze zapłacił.... codereds - Pn sie 24, 2009 13:51 " /> "> Ze 3 tygodnie temu rozpętała się potężna wichura żagle wystartowwały w górę jak strzały. Jeden z nich tak łupnął w samochód zaparkowany przed budynkiem G, że na bank zostawił w paru miejscach ślady na masce. Żal mi właściciela tej fury... Masz kontakt z właścicielem? Widziałeś? Możesz świadczyć? Bo jeśli żagle fruwają to stanowią zagrożenie nie tylko dla mienia (samochód), ale również dla zdrowia i może życia! Niestety ludziom brakuje wyobraźni, jak ktoś słono zapłaci za naprawę auta i przy okazji da mu się do zrozumienia, że w grę wchodzi także ludzkie zdrowie.. to może się opamięta. Przy okazji warto również wiedzieć, że jeśli wypłacono odszkodowanie to z czyich pieniędzy - bo jestem sobie w stanie wyobrazić bardzo niepodobający mi się scenariusz... Jak tylko rozpętała się ta 10 minutowa nawałnica zamykałem okno i widziałem dokładnie całą akcję. Wyleciały w górę dwa żagle jeden upadł tuż za murkiem z cegieł, drugi poleciał po 2 samachodach z czego jeden musiał dość mocno ucierpieć - koniec centralnie wbił się w maskę. Chwilę po zakończeniu wichury dwaj ochroniarze aktualnie będący na zmianie chowali te żagle do kanciapy w G. Nie tylko widziałem ale też ochrona była świadkiem, że zdarzenie miało miejsce (nie widzieli jak startowały do lotu ale, że poleciały już tak, bo sprzątali po akcji). Jeśli ktoś potrzebowałby potwierdzenia tego faktu oczywiście nie ma problemu, żebym świadczył. Tyle, że do tej pory nie widzę, żeby się ktoś żalił, że mu samochód ucierpmał czy coś. Łukasz już raz pisemnie zwróciłem się o wyjaśnienia do zarządcy osiedla o te reklamy (konkretnie o aptekę). Dostałem bardzo chamską i olewczą odpowiedź. Jeśli mamy robić dym to konkretnie i po bandzie Swoją drogą brak mi słów, ponieważ jeden z tych żagli na początku został przytwierdzoby do znaku P przy wjeździe do naszych garaży. Od wiatru znak się przechylił dopiero wtedy ktoś to zdjął. Problemem nie są same reklamy (bo wizualizacja graficzna jest całkiem całkiem) tylko bezmyślność i debilizm wręcz wieszających ten badziew. aleksja - Pn wrz 07, 2009 21:07 " />ku mojej uciesze wędki zniknęły i przyznaję że teraz reklama od rembielinskiej samego budynku wyglada przyzwoicie;) i jakoś ten pomysł z rikszami mnie nie razi też, może dlatego że studiowałam troche w łodzi i piotrkowskiej dodaje to uroku 4est - Śr wrz 09, 2009 18:54 " />Mnie tylko ciekawi co na to tresc aktow, na ile mieli przyzwolenie z poziomu naszych umow. Nie mam czasu, ale chetnie zerkne jak to wyglada PS: istotnie calosc to obraz nedzy i rozpaczy... Kasy specjalnie duzej na to nie wydali. Znam firme, w ktorej robili "te cuda" - nie naleza do przesadnie drogich... |