ďťż
Akty a terminy [wydzielony]
BYQ - Wt mar 27, 2007 20:09 " /> ">Ogólna zasada, do wszystkiego - to co jest w aktach MAMY ZAGWARANTOWANE. A g... prawda Mieszkancy G maja w aktach zapisany termin podpisania koncowych aktow do konca tego miesiaca (czyli zostalo kilka dni) a Edbud sie wypial i powiedzial ze ma wszystkich w d... - i gdzie tu gwarancje?? ~|_ukasz - Wt mar 27, 2007 20:41 " />BYQ - ja pisałem o aktach wierzycieli... zapewniam Cię, że nasze różnią się od Waszych. Pisałem zresztą na podstawie praktyki - swoich doświadczeń w kontaktach z naszym deweloperem Jeśli chodzi o terminy aktów - tu rzeczywiście może być różnie (zobaczymy...), ale przyczyną jest to, że zależą one przede wszystkim od widzimisie (czy raczej - niechcemisie) urzędów, a nie chęci Edbudu . Niestety parę min zostało po działaslności radziszewskiego i niegdysiejszych urzędników gminy/dzielnicy BYQ - Wt mar 27, 2007 20:47 " />Moze i wina lezy po stronie urzedow, ale sam przyznasz ze brak info ze strony Edbudu do samych zainteresowanych jest co najmniej niepokojacy. krzysiek - Śr mar 28, 2007 9:50 " />Urzędnicy urzędnikami - fakt, ale zapis w akcie notarialnym to druga strona medalu. Edbud się do czegos zobowiazał i powinien w świetle prawa tego przestrzegać a jak pokazuje nie ma takiego zamiaru, ba, nawet nas nie raczy poinformować. Rozumiem że mogą mieć kłopot z urzędem ale sami też pokpili sprawę nie wysyłając dokumentów na czas (np. dtyczących podziału itd o których tu była mowa 3-4 miesiące temu). Poza tym co nas to interesuje - to było ich ryzyko, nie wyszło więc powinni nam to zrekompensować, bo nie chodzi tu o to że nam się tak chce teraz podpisać akt tylko że dopóki nie mamy właśności dopłacamy za ubezpieczenie kredytu. Poza tym z tymi urzędnikami to bym nie przesadzał. W czerwcu 2006 przed wizytą u notariusza zadałem Edbudowi kilka pytań dotyczących umowy. Chciałem zmienić kilka punktów. I nawet się udało. Poza jednym. Dlaczego nie ma zapisanej żadnej kary za niedotrzymanie terminu ostatecznego podpisania aktów. Na to pytanie z millerowskim uśmieszkiem pan prezio nie raczył odpowiedzieć...Myślę że byli świadomi wielu swoich błędów wcześniej. a wystarczyło przecież od razu napisać że podpisanie będzie najdalej w grudniu 2007 a nie marcu. Najpóźniej to przecież nie oznacza "koniecznie 31 grudnia 2007"... ~|_ukasz - Śr mar 28, 2007 10:48 " />Zamiar nie ma tu nic do rzeczy... próbowałem to wytłumaczyć w poprzednim poście. Informowanie... no cóż, pewnie się wstydzą, że nie są w stanie spełnić obietnic, a ich szacunki okazały się zbyt optymistyczne. Ludzki odruch Z urzędami nie przesadzam, tylko znam siłą rzeczy sprawę lepiej. Kiedy Ty jeszcze pewnie nie śniłeś o zamieszkaniu na Rembielińskiej, ja już wiedziałem, że całą budowę opóźniają w dużym stopniu formalności / urzędy... i tak jest do tej pory, co najwyżej zmieniają się trochę tematy (jak nie jedna działka, to druga, a tam znowóż powzwolenie na coś tam, załatwiane przez rok zamiast przez miesiąc...). Wejście głębiej w sprawy osiedla zmienia bardzo ogląd wielu spraw... Co do grudnia - zaakceptowałbyś wtedy taką datę? Kary... widziałeś kiedyś (ostatnio) umowę z deweloperem, gdzie są przewidziane kary za spoźnienia???? Niestety rynek jest tak zdominowany przez popyt, że deweloperzy nie muszą zobowiązywać się do czegoś takiego, bo i bez tego znajdą bez trudu klientów... więc Edbud też się nie zobowiązuje. Zobowiązałbyś się na ich miejscu? Często nawet dewloperzy w ogóle nie negocjują umów/aktów... PiotrekJ - Śr mar 28, 2007 11:23 " /> ">BYQ - ja pisałem o aktach wierzycieli... zapewniam Cię, że nasze różnią się od Waszych. Trochę wygląda to tak jak by wierzyciele byli lepsi od osób z "wolnego rynku", nie uważasz? Przynajmniej w ten sposób zrozumiałem Twoje słowa ... BYQ - Śr mar 28, 2007 11:36 " />Moze w aktach dla wierzycieli wogole nie ma terminow? ~|_ukasz - Śr mar 28, 2007 17:02 " /> ">BYQ - ja pisałem o aktach wierzycieli... zapewniam Cię, że nasze różnią się od Waszych. Trochę wygląda to tak jak by wierzyciele byli lepsi od osób z "wolnego rynku", nie uważasz? Przynajmniej w ten sposób zrozumiałem Twoje słowa ... Lepsi? To nie jest dobre słowo, po prostu jesteśmy w innej sytuacji. Nasze akty były konstruowane przez P. Syndyk, pod nadzorem Sądu i Rady Wierzycieli... a nie przez spółkę prawa handlowego... Poza tym my jesteśmy dużą, zorganizowaną grupą, z doświadczeniem i co ważne - spokojnie z deweloperem rozmawiamy Wy dopiero się organizujecie... Nie ma żadnego obowiązku by wszyscy mieli identyczne akty na terenie tej samej inwestycji - jeśli o to chodziło... Uwierz, nie chciałbyś być po naszych przejściach... a za parę miesięcy i tak będziemy jedną wspólnotą, na "tym samym wózku"... ~|_ukasz - Śr mar 28, 2007 17:04 " /> ">Moze w aktach dla wierzycieli wogole nie ma terminow? Są. Muszą być. Kar za nieterminowość natomiast sobie nie przypominam. krzysiek - Śr mar 28, 2007 18:23 " />Kary za brak terminowości widziałem w aktach moich znajomych. Bodajże Dom Development. Więc bez przesady że nie ma. A co do grudnia - a myślisz że bym nie wziął? Jaką miałem alternatywę? Zapłacić 2 razy więcej za mieszkanie na ursynowie? Proszę Cię nie żartuj Łukasz. A poza tym terminem w akcie to ich słowne obietnice były jeszcze bardziej optymistyczne. Dlatego ja w spisek urzędów nie wierzę bo kilka razy byłem w Edbudzie z pytaniem czy wysłali takie a takie dokumenty do gminy bo tydzień temu mówili że muszą jeszcze tylko je wysłać. I zawsze było "no wie pan, jeszcze nie, ale wszystko jest na dobrej drodze". Gdyby robili wszystko tak jak obiecywali to może by się wyrobili. A tak niech teraz sami myślą jak nam to zrekompensować... |