ďťż
Autko mi nie odpala, co robic?!!!
ijon - Wto Kwi 27, 2004 5:34 am " />Witam wszystkich! Poskladałem wlasnie swoją pierwszą spalinowke, ale mam duzy problem, bo nie chce mi odpalić. SIlniczek jest z HPI (0.12) , paliwo mam Model Technics Chempion (62 metanol/20 nitrometan/18olej syntetyczny), szarpałem z filtrem powietrza, potem bez, myslalem wpierw ze zalalem silnik, wykrecilem swiece i pozbylem sie nadmiaru paliwa. Sprawdzilem klips i świece, po jego zlozeniu swieca sie zarzy, wiec nie wiem juz co moge jeszcze zrobic. Paliwo do gaznika dochodzi, ustawienia sa jak w instrukcji. Nie podoba mi sie ze po wkreceniu swiecy linka ciezko chodzi, ale moze tak ma byc, w koncu jakies cisnienie musi byc w cylindrze. Prosze poradzcie, w ogole to nie wiem ile czasu moge szarpac z zalozonym na swiece klipsem, czy swieca sie moze spalic? Czy przy pierwszym uruchomieniu zawsze sa takie trudności? Ratunku, to straszny dramat, poskaldalem sobie autko , a nie moge go uruchomic? Czy jest ktoś ze spalinowka z Opola? Wojciech Chmielewski - Wto Kwi 27, 2004 8:34 am " />Z tego co mi wiadomo jesli dopiero co zlozyles nowego spaliniaka to powinienes mu silnik dotrzec, wiec to sie robi na paliwie z 0% nitroetanolu. Kup moze cieplejsza swiece, bo moze przez to nie odpalac, a co do szarpanki, ze chodzi ciezko to normalka bo wkoncu jak sam napisales wytwarza sie cisnienie w cylindrze. Ja jeszcze kiedys czytalem, ze moze pomoc gdy zdejmiesz tlumik i dasz kropelke na cylinder paliwa i bedziesz wolno krecil cylindrem to ona sie podgrzeje (te paliwo) i moze wtedy. A dalej nie wiem, moze ci inni spece odpowiedza :) btw. ile placiles za tego spaliniaka?? Adam Jaszczurowski - Wto Kwi 27, 2004 2:20 pm " /> ">Z tego co mi wiadomo jesli dopiero co zlozyles nowego spaliniaka to powinienes mu silnik dotrzec, wiec to sie robi na paliwie z 0% nitroetanolu. Kup moze cieplejsza swiece, bo moze przez to nie odpalac, a co do szarpanki, ze chodzi ciezko to normalka bo wkoncu jak sam napisales wytwarza sie cisnienie w cylindrze. Ja jeszcze kiedys czytalem, ze moze pomoc gdy zdejmiesz tlumik i dasz kropelke na cylinder paliwa i bedziesz wolno krecil cylindrem to ona sie podgrzeje (te paliwo) i moze wtedy. A dalej nie wiem, moze ci inni spece odpowiedza :) btw. ile placiles za tego spaliniaka?? Blad, paliwo masz dobre, jesli na takim bedziesz jezdzil to takim docieraj, a jesli to jest typ SS to mniej nie warto lac. Inna sprawa ze musisz dotrzec silnik, na pewno jest w instrukcji napisane jak producentt zaleca zeby to robic. Na poczatku szarpanka bedzie ciezko chodzila. Sprobuj najpierw ustawic iglice w silniku tak jak jest w instrukcji, a pozniej zanim zaczniesz odpalac sprobuj albo suszarka przez kilka minut podgrzac albo opalarka ( na niskiej temperaturze, i uwazaj zeby czegos nie stopic) to spowoduje ze silnik latwiej odpali i bedzie luzniejszy, przez co bedzie dluzej dzialal. To na poczatatek, jesli to nie podziala to pisz _marcin_ - Wto Kwi 27, 2004 2:26 pm " />20% nitro do silniczka .12 no nie sądzę aby w instrukcji tyle podawali i to do tego do docierania... mozę nam powiesz który to konkretnie model z hpi?? Wojciech Chmielewski - Wto Kwi 27, 2004 3:17 pm " />Z tego co mi wiadomo to powinno sie docierac na 0% nitro. Adam Jaszczurowski - Wto Kwi 27, 2004 3:31 pm " />jesli jeszcze na jalowym przez X zbiornikow, to obecnie to jest najprostsza droga do zrujnowania silnika, dawniej jak byly silniki pokryte niklem, to tak sie robilo, nie teraz. A obecne .12 radza sobie nawet z 30% i sa do takiego poziomu niektore konstruowane, A HPI .12 typ SS jest jednym z niezlych silnikow, i jestem prawie pewny ze wytrzyma to bez wiekszej starty na dlugowiecznosci ijon - Śro Kwi 28, 2004 10:10 am " />Dzieki za rady,silnik jest typu SS i HPI na dotarcie zaleca normalne paliwo 20% nitro, jak na razie to z tego szarpania, sprężyna mi się rozpadła (w szarpance), na szczeście tylko wypadla z mocowania, a silnik jak milczy tak cisza. Może rzeczywiście sprobowac z goraca świeca? Z drugiej strony HPI nie moze robic czegos z czym by potem ludzie mieli na starcie problemy, tak mi sie zdaje. Kombinowalem z gaznikiem i tez nic, po dlugich probach czesc paliwa znalazla sie w rurze wydechowej. Sam juz nie wiem, sprobuje jeszcze patentu z podgrzewaniem. Jak dlugo mozna grzac swiece w sposob ciagly? Adam Jaszczurowski - Śro Kwi 28, 2004 10:32 am " />suszarka, ile chcesz, a opalarke nie probowalem, ale nie sugeruj sie tym ze radiator jest goracy, bo to co najmniej 10 min trzeba grzac swiezy silnik, zeby sie rozluznil. Moze byc klopot ze swieca faktycznie!! Jacek Żurek - Śro Kwi 28, 2004 10:58 am " /> ">Z tego co mi wiadomo to powinno sie docierac na 0% nitro. Nitro musi być. Najlepiej docierać na paliwie na którym będziesz jeździł. Przeznaczone do samochodów. Temperatura świecy w trakcie docierania to 80oC. Jeżeli chodzi o obroty silnika to są dwie szkoły. Pierwsza mówi aby silnik pracował na minimalnych obrotach na zalaniu. Druga natomiast mówi aby docierać na maxymalnych, oczywiście przy obciążeniu. Ważne jest aby nie przegrzać, temp MAX świecy 80oC. Regulacja mieszanki tylko za pomocą dopływu paliwa w gaźniku. Większa ilość paliwa, kiedy silnik pracuje na zalaniu powoduje chłodzenie. Drugiej metody nie polecam nikomu kto się nie zna. W Polsce znam tylko 3 osoby które tak docierają. Można zniszczyć silnik przed dotarciem. Po każdej jeździe koniecznie trzeba przepłukać olejem, aby w silniku nie pozostało paliwo z nitrometanem. Może osadzić się rdza. Adam Jaszczurowski - Śro Kwi 28, 2004 11:21 am " />otoz krotkie sprostowanie jest jeszcze kilka metod, ale ostatnio najpopularniejsza ( tak mi sie wydaje) to najpier cykl grzania i chlodzeni jak dawniej ale tylko przez jeden zbionik, a nastepnie jazda w kolku bez zbytniego meczenia silnika ( bez zbyt duzych obrotow) A co do wersji Jacka, metoda na pelnych obrotach jest zalecana z uzyciem odpowiedniego smigla ( stale obciazenie silnika) i wtedy o ile wiem uzyskuje sie najwieksza moc, ale zywotnosc troche spada, cala druzyna sepent USA tak dociera silnik i dizalaja Jacek Żurek - Śro Kwi 28, 2004 12:13 pm " /> ">otoz krotkie sprostowanie jest jeszcze kilka metod, ale ostatnio najpopularniejsza ( tak mi sie wydaje) to najpier cykl grzania i chlodzeni jak dawniej ale tylko przez jeden zbionik, a nastepnie jazda w kolku bez zbytniego meczenia silnika ( bez zbyt duzych obrotow) A co do wersji Jacka, metoda na pelnych obrotach jest zalecana z uzyciem odpowiedniego smigla ( stale obciazenie silnika) i wtedy o ile wiem uzyskuje sie najwieksza moc, ale zywotnosc troche spada, cala druzyna sepent USA tak dociera silnik i dizalaja Nie chciało mi się tego już pisać Dzięki za sprostowanie. Pozdrawiam. Wojciech Chmielewski - Śro Kwi 28, 2004 7:51 pm " />Ja tam wiem, ze moj silniczek (ruski :D:D:D:D) byl docierany na 0% nitro a jak go odpalalem to na 5% nitro i chodzil jak marzenie. Pewnie zalezy od silnika.............. Jacek Żurek - Śro Kwi 28, 2004 7:56 pm " /> ">Ja tam wiem, ze moj silniczek (ruski :D:D:D:D) byl docierany na 0% nitro a jak go odpalalem to na 5% nitro i chodzil jak marzenie. Pewnie zalezy od silnika.............. To że chodził to zasługa minimalnej ilości nitra, które stabilizuje prace silnika. Adam Jaszczurowski - Czw Kwi 29, 2004 7:43 am " />wojti, stare silniki najlepiej bylo wlasnie tak docierac jak mowisz, ale nowsze tylko do samochodow, sa inaczej robione niz lotnicze Wojciech Chmielewski - Czw Kwi 29, 2004 11:41 am " />To zwracam chonor :D:D:D |