---

Elrond - Wto Paź 12, 2010 2:11 pm
" />Witam

Modelarstwem interesuję się od lat jednak z powodu braku czasu niezbyt intensywnie
Czasem wpada mi do głowy jakiś pomysł a jak dodatkowo mam materiały aby go urzeczywistnić chętnie zabieram się do roboty.

No i jest pomysł Zdalnie sterowana kosiarka spalinowa

Z uwagi na to, że posiadam kawałek ziemi a co za tym idzie potrzebę robienia porządków pomyślałem, że zmajstruję coś co jednocześnie będzie zabawą i się przyda.
Ziemi mam na tyle, że kosiarka ręczna to zbyt powolny sposób koszenia, na traktor to zbyt mało. Zostają więc wszelkiego rodzaju traktorko-kosiarki. Tyle, że taki mały traktorek razem ze mną to już sporo masy i wysokości co ma znaczenie gdy teren zrobi się grząski po deszczu oraz podczas pracy pomiędzy drzewami.
Pomysł - coś w rodzaju dużej kosiarki bezosobowej. Byłoby to znacznie lżejsze a przede wszystkim niskie.

Wstępnie wymyśliłem, że zmajstruję podwozie na bazie elementów z jakiegoś traktorka-kosiarki. Napęd na tył przez dyfer, przednie koła skręcane, silnik z wałem pionowym, urządzenie koszące zbudowane na dwóch nożach tak aby za jednym zamachem brać co najmniej 1m szerokości trawnika.

No i teraz problem konstrukcyjny.
Jakie zastosować serwa do sterowania tym wszystkim. Wiadomo, że nawet najmocniejsze serwa modelarskie raczej nie mają szans na prawidłowe sterowanie układem kierowniczym, hamulcowym oraz prostą skrzynią biegów. No powiedzmy, że może z gazem dało by radę.
Do głowy mi przychodzi kilka pomysłów jednak nie sprawdzałem ich w praktyce - byłaby to praca doświadczalna.

Sterowanie pneumatyką. Są siłowniki, które generują spore siły, serwa modelarskie mogłyby sterować tylko zaworami. Jednak pomysł kosztowny oraz wymaga dodatkowego osprzętu w postaci sprężarki.

Selsyny - było kiedyś coś takiego. Niestety nie wiem jak to ma być zasilane. No i teraz to już chyba niezbyt używany patent.

Jakie mielibyście pomysły i rady na wykonanie układu sterowania takiej kosiarki.

---

Kuba96 - Sob Paź 16, 2010 10:03 am
" />Witam
Masz już bazę na projekt?, jeśli nie, to proponuje kosiarkę firmy ETESIA w której napęd jest hydrauliczny, wciskamy jeden pedał, kosiarka jedzie, wciskamy drugi, hamuje i do momentu gdy się zatrzyma, jedzie do tyłu, coś jak mixer kanałów w HPI. Niestety nie wiem jaki to dokładnie model. http://allegro.pl/traktorek-kosiarka-jo ... 86733.html znalazłem coś takiego, ale nie jestem pewien czy ma to napęd hydrauliczny
Jeśli o skręt chodzi, to myślę ze nie jest potrzebna jakaś wielka szybkość, lecz moc, miałem kiedyś w garażu silnik na 24v z przekładnią na moc. Była dość wolna, ale w żaden sposób nie dało się zatrzymać wałka Proponowałbym zrobienie czegoś na wzór maglownicy, takiej jak w aucie 1:1 tylko zamiast oleju byłby silnik elektryczny.
A co do gazu/hamulca to proponuje coś takiego http://www.tonegawaseiko.co.jp/pro/e_pro01.html to servo jest użyte w tym "modelu" http://www.youtube.com/watch?v=0fpLr7KEKVc na skręcie i daje radę, tutaj jest stronka http://www.rc-cellar.com/pocket.htm. No i to by było na tyle
Powodzenia w robocie, bo projekt na prawdę fajnie się zapowiada.

---

Elrond - Nie Paź 24, 2010 9:33 pm
" />No właśnie niedawno oglądałem "tylny most" do jakiejś kosiarki i faktycznie były tam przewody na płyn hydrauliczny więc pewnie to było coś takiego o czym piszesz.

Mam też inną koncepcję (po sugestii gościa z innego forum). Otóż, można by zastosować do całego sterowania silniki hydrauliczne. Są takie, które spełniają praktycznie piastę koła. Zwrotnice również na hydraulice.
Wtedy odpada problem serw gdyż do sterowania zaworami rozdzielnic już zbyt wielkiej siły nie trzeba.
Odstrasza tylko cena hydrauliki.

A co do realizacji projektu to jeszcze daleka droga... czas, finanse, inne priorytety...

---

Kuba96 - Czw Paź 28, 2010 8:04 pm
" />Jeśli chodzi o gaz, i hamulec, można to zrobić na elektromagnes, tylko że na gazie musiałby być taki regulowany, w sensie, żeby miał różne pozycje. Masz dobry pomysł, lecz jak sam napisałeś, będzie to bardzo kosztowne, ja bym uprościł całe przeniesienie napędu, chodzi mi o to, aby wywalić całą skrzynię, i zostawić tylko most i sprzęgło, prędkość byłaby regulowana tylko obrotami silnika..., straciła by sporo na V-maxie, ale na tym chyba jakoś bardzo Ci nie zależy Tylko mi się wydaje, że tam nie ma sprzęgła, tylko naciąg paska jest "sprzęgłem".

Co do skrętu, to tylko maglownica, tylko żeby była hydrauliczna, musiałaby być pompa oleju, czego przy napędzie mechanicznym nie ma. Masz dość ciężki orzech do zgryzienia, lecz na Twoim miejscu szukałbym coś z hydrauliką, w tedy tylko kupujesz magiel od auta, 2 serva, 2 zaworki, i zakładasz trójnik do pompy. Tylko to jest "troszkę" skomplikowane. Można zrobić jeszcze tak, że zamiast kierownicy, zakładasz koło zębate (nie wiem, skąd takie wytrzaśniesz ) i silnik hydrauliczny z malutkim kółeczkiem .

Trochę pomotałem, ale chyba zrozumiałeś
Pozdro