ďťż
Brać monsterowa a uczestnictwo w zawodach.




Marek Kusiakiewicz - Czw Maj 05, 2005 10:22 pm
" />Witam,

Panowie, jest Was bardzo liczna grupa - posiadaczy monsterów zarówno spalinowych jak i elektrycznych. Zadam Wam jedno pytanie: Dlaczego tak niewielka grupka jeździ na zawody?

Na forum potraficie umówić sie na spotkanie żeby popyrkać monsterkami gdzieś w parku lub na jakimś bezdrożu ale naie potraficie sie zmobilizować aby przyjechać w 20-tu na zawody.
Co stoi na przeszkodzi? Strach przed rywalizacją czy też obawa przed słabą jazdą?

Próbuje Was jakoś zrozumieć ale jakoś nie potrafię. Gdybym był posiadaczem monstera to za wszelką cenę chciałbym sie sprawdzić na torze, podczas zawodów gdzie dochodzi stres i gdzie w czasie wyścigu jeździ więcej niż 3-4 modele naraz.

Pozostawiam do przemyślenia temat wszystkim tym co maja obawy przed uczestnictwem w zawodach.




Marcin Augustynowicz - Czw Maj 05, 2005 11:23 pm
" />witam

po raz kolejny na forum i nie tylko spotykam sie z pogardliwym podejsciem do spotkan "podworkowych". to wlasnie na takich spotkaniach wypracowalismy sarwis z jakim pojawilismy sie w Murowanej. potwierdzaja to slowa Jana Matukina, ktory byl pod wrazeniem tego co zobaczyl. na poczatku mial podobne zdanie, ale zmienil je i docenil poziom jazdy i ilosc czesci zapasowych. potwierdza to rowniez to ze wbrew obawom wszystkie modele wystartowaly w finale i tylko dwa nie ukonczyly 30 minutowego biegu, ale niech nikt nie wymaga zebysmy w ciagu tygodnia sprowadzili czesci do modeli, tym bardziej, ze o zawodach w Saczu dowiedzielismy sie zaledwie z 6 dniowym wyprzedeniem. poza modelarstwem mamy tez prywatne zycie i nie przelozymy nagle wszystkich zaplanowanych spraw, dlatego prosze o nie ocenianie nas po zawodach, na ktorych nie moglismy byc.

a swoja droga to zawody sa bardzo emocjonujace, ale gdy chce odpoczac i oderwac sie od codziennosci to wole pojezdzic z kumplami na "podworku".

spotkania „podworkowe” to dobry wstep do zawodow bo to wlasnie ci, którzy na tych spotkaniach bywali, pojechali do murowanej.

Pozdrawiam
Marcin Augustynowicz



Kuba - Pią Maj 06, 2005 2:09 am
" />amar, chyba zle zrozumiales Marka. On wcale nie krytykuje spotkan podworkowych. Sednem jego postu jest pytanie, dlaczego wlasiciele monsterow nie chca przyjezdzac na zorganizowane zawody.



kubi - Pią Maj 06, 2005 5:03 am
" />hmm

ja bym z chęcią przyjechał ale ja do murowanej mam 5h jazdy a niemam własnego auta jeszcze więc tylko to mnie ogranicza i myśle że nie tylko mnie , dużo osób jest na tym forum które nie przyjechały bo jest to dla nich zadaleko...




Marek Kusiakiewicz - Pią Maj 06, 2005 5:35 am
" />Chłopaki,

Nie ma pojęcia "za daleko".

Dam Wam przykład na mojej osobie i zawodach w Nowym Sączu.
30.04 - 22:30 dojazd z Wrocławia (wcześniej dojazd do Wrocławia) PKP do Krakowa, tam przesiadka i czekanie na pociąg do Nowego Sącza 35 minut. W Sączu byłem 6:30 rano 1.05. Początek zawodów 9:00. Koniec zawodów - 19:15.
Droga powrotna: 20:28 z Nowego Sącza do Krakowa , tam godzina czekania na pociąg do Wrocławia. 5:20 byłem we Wrocławiu i o 5:40 pociąg do Kłodzka. 7:15 na miejscu. O 9:00 do pracy (miałem dyżur w firmie).

Całą tą drogę odbyłem w "towarzystwie" torby podróżnej o masie ok. 35kg + mały plecak.

Więc odległośc i brak transportu to żadne wytłumaczenie.

Co do Treści mojego pierwszego postu: rzeczywiście, chodi mi tylko o zmobilizowanie Was do uczestnictwa na zawodach, tak aby zawody weszły Wam w krem jak ma to miejsce z luźnymi spotkaniami.

Jak najbardziej doceniam to co robicie. Wasze spotkania i wypracowany serwis. Ale zawody to zawody i ywbaczcie mi wszyscy, ale spotkania nie mają porównania z zawodami.



Piotr Michalski - Pią Maj 06, 2005 5:50 am
" />To moze ja powiem pare slow, chociaz mnie nie bylo na zawodach i poniekat wytlumacze siebie jak i chyba wiekszosc osob na tym forum.

Modele MT sa stosunkowo tanimi modelami, ktorymi odrazu mozna smialo jezdzic w zawodach. Dobra torowka z calym osprzetem kosztuje pare tysiecy zlotych, a z monsterem mozemy sie zamknac nawet do dwoch tysiecy. Wniosek z tego taki, ze MT kupuja w duzej mierze osoby mlode, tak jak ja, ktore nie zawsze moga sobie pozwolic na jakis sprzet do innych zawodow. A jak wiadomo malolaci nie maja prawa jazady, a jesli juz je maja(ja na szczescie juz tak ) to nie maja samochodow 1:1. Wiem, ze sa pociagi, z ktorych mozna skorzystac, ale ktorzy rodzice puszcza kogos kto ma powiedzmy 15 lat samego pociagiem na drugi koniec Polski? Moze, ktorys z rodzicow rowniez by sie zapakowal z dzieckiem na zawody, ale nietety nie kazdy ma czas.

Mam nadzieje, ze zrozumieliscie o co mi chodzilo;).



Gruby - Pią Maj 06, 2005 7:28 am
" />A ja skolei mam taki powod, ze chodze do szkoly i musialem sie akurat tego weekendu uczyc bo mialem 3-4 klasowki i to dosc wazne



Michał Zieliński - Pią Maj 06, 2005 8:21 am
" />Ja mysle że duzo osób jest z warszawy z MT więc na najblizszych zawodach będzie duzo monsterów. Może około 20 . teraz nie bedzie problemu z dojazdem, w formularzu jest już 10 zapisanych



Marcin Jasiński - Pią Maj 06, 2005 8:24 am
" />Bo to jest tak: Garstka ludzi jeździ na zawody, a reszta która nie jeździ a by mogła pojechać tłumaczy się samym sobie co powiedzieć innym że nie mogłem pojechać itp. itd. ........



Piotr Michalski - Pią Maj 06, 2005 9:20 am
" />Nie wiem co z Toba jest, ale odnosisz zatysfakcje wywolujac kolejna wojne na forum? Byles na jednych albo dwoch zawodach i uwazasz sie juz za kogos lepszego? To co w takim razie ma powiedziec Marek, Pan Leszek, Artur, Jacek i wiele innych zasluzonych zawodnikow? Oni chyba wogole juz nie powinni pisac na forum.



Marcin Jasiński - Pią Maj 06, 2005 10:05 am
" />Sory Piotrku ale z tobą gadać mi się nie chce, bluzgaj se mnie i miej mi za złe że będę już na 2 zawodach a model mam zaledwie 4 miesiące, potrafie sie zorganizować żeby na nie jechać ale nie rozumie tych co piszą tyle postów i są na wszelakich spotkaniach a na zawody nie dają rady - chyba o to w tym poście chodzi. Na śląsku jest dużo monsterów a jedynie nikły procent z nich będzie na następnych zawodach - dziwne ale tak już jest i chyba będzie przez jakiś czas ale i tak jest już dobrze jak przyjedzie 10 MT do Piaseczna.

Piotrek jesteś młody i dokończe to co było wcześniej napisane a moze i treść sie zmieni jak startniesz w jakichkolwiek zawodach.....



mirek_an - Pią Maj 06, 2005 10:17 am
" />Panowie - ale tak juz jest z ludźmi i tyle nalezy się do tego przyzwyczaić - uczestniczę aktywnie w ruchu motocyklowym i w terminie zawodów w Murowanej organizowałem rajd po górach Sowich i Stołowych. Na 58 potencjalnych uczestników przyjechało 4 motocykle. Tak jest i tyle - a to ze Ci co wiecznie piszą o zawodniczych częściach a nie biorą udziału w zawodach to juz inna sprawa. Ale naprawdę szkoda się oglądać na innych - kazdy ma jakieś swoje marzenia i je realizuje tak jak potrafi.

pozdrawiam serdecznie
ps. A tu dla zainteresowanych fotki z naszego rajdu:
http://www.redmotorz.studioo.pl/sudety- ... ameSet.htm

ps.Do pana Marka - o zawodach dowiedziałem się kiedy juz miałem zaplanowany rajd - bardzo załuję ze nie mogłem być.



Michał Bugajski - Pią Maj 06, 2005 11:28 am
" />
">ale nie rozumie tych co piszą tyle postów i są na wszelakich spotkaniach a na zawody nie dają rady ...

wiesz od tego sa fora aby pisac posty...
po drugie moze nie kazdego interesuja zawody, nie kazdego stac na wyjazdy na drugi koniec polski co 2 tyg.
a po trzecie to skonczcie juz gadac o tych zawodach bo to juz sie zalosne zaczyna robic ten podzial na jezdzocych na zawody i nie, mozna wywnioskowac ze Ci ktorzy bywaja na zawodach to elita ....kazdy wie co chce robic i jak bedzie chcial to pojedzie na zawody, a jak nie to nie

Kazdemu nie dogodzi sie...wiec decyzje podejmuje kazdy z osobna ...EOT



Marcin Jasiński - Pią Maj 06, 2005 12:08 pm
" />Żałosne to będzie wtedy jak ci którzy byli na zawodach nie przyjadą na jakieś z rzędu i zaczną na nich wszystkich najeżdżać że sie wydzierali że chcą zawodów a tu klops, he bo może tak być.......



Jakub Mazur - Pią Maj 06, 2005 12:08 pm
" />Do Bugiego!

Teraz piszesz ze Cie zawody nie interesuja, a poczytaj swoje posty, ktore wypisywales przez zawodami! PO CO NAPISALES "PRZEPISY" JAK CIE ZAWODY NIE INTERESUJA??!!



Michał Bugajski - Pią Maj 06, 2005 12:42 pm
" />
">Do Bugiego!

Teraz piszesz ze Cie zawody nie interesuja, a poczytaj swoje posty, ktore wypisywales przez zawodami! PO CO NAPISALES "PRZEPISY" JAK CIE ZAWODY NIE INTERESUJA??!!


a przeczytaj dokladnie moj post, czy w nim pojawia sie słowo "mnie nie interesuja" bo nieprzypominam sobie zebym takie cos pisał

a co do przepisow.jakie prz\episy, przeciez mnie zjeb. ze tworze jakies przepisy.przeciez w klasie MT nie ma przepisow, jest jedeno podstawowy musi to byc MT.

koniec tych przepychanek slownych...



Jakub Mazur - Pią Maj 06, 2005 3:16 pm
" />To co piszesz za innych, ze nie moga jechac na zawody? Skad Ty to wiesz, ze np zawody ich nie intersuja lub interesuja! Wszystkie rozumy zjadles i w myslach czytasz??



Michał Bugajski - Pią Maj 06, 2005 3:54 pm
" />
">To co piszesz za innych, ze nie moga jechac na zawody? Skad Ty to wiesz, ze np zawody ich nie intersuja lub interesuja! Wszystkie rozumy zjadles i w myslach czytasz??

jak sie z kims rozmawia to sie wie.......a moze jestem jasnowidz



CZAKO - Pią Maj 06, 2005 5:49 pm
" />" NIE MA POJECIA ZA DALEKO" jesli tak panie Marku to prosze wszystkich z forum z osobna podwieźć na zawody ... . Nie ? Dlaczego. Przecierz nie ma pojecia za daleko , wiec tez nie ma pojecia za duzo czasu



Piotr Michalski - Pią Maj 06, 2005 5:53 pm
" />Wiecie, moze skonczycie juz te klutnie? Bo zaraz wszyscy na wzajem sie poobrazaja i znowu potworza sie glupie podzialy miedzy zawodnikow a "piszacych", jak to mialo kiedys miejsce z on- i off-roadem.



Piotr Augustynowicz - Pią Maj 06, 2005 6:21 pm
" />
">" NIE MA POJECIA ZA DALEKO" jesli tak panie Marku to prosze wszystkich z forum z osobna podwieźć na zawody ... . Nie ? Dlaczego. Przecierz nie ma pojecia za daleko , wiec tez nie ma pojecia za duzo czasu

No... i właśnie po to potrzebne są spotkania „podwórkowe” na których umawiamy się że do jednego samochodu osobowego wchodzą np. cztery osoby i trzy MT. bardzo ciasno ale koszty małe. Ja dojechałem samochodem w trzy osoby i cztery modele - wycieczka do Murowanej wyniosła mnie około 150zł z Wawy. Twierdze: BYŁO WARTO. teraz na spotkaniach będę przekonywał innych by spróbowali a jeśli mają jakieś obawy namówię by pojechali jako mechanicy myślę ze każdy kierowca chciałby mieć osobistego mechanika na zawodach. myślę, że z upchaniem osoby bez modelu nie powinno być problemu.



Robert Lubina - Pią Maj 06, 2005 7:29 pm
" />Ja tak jak i chyba wiekszosc na tym forum poprostu nie mam transportu na zawody. Bardzo chętnie bym jeździł ale takie wypady nie są tanie i nie zawsze chce sie mojemu tacie jechac. W ubiegłym sezonie startowałem w paru zawodach ale również cudem zjawialem sie na niektorych impezach bo nie mialem z kim jechać. ...ehh..juz sie nie moge doczekac kiedy bede mial swoje autko (1:1) a nie rozumiem czemu ktosby sie mial bac zawodow, czego sie bać? uwazam ze wiekszosc tak jak ja poprostu nie ma transportu, tak jak m-peter napisal ze normalni rodzice chyba nie puszcza samego dziecka pociągiem na drugi koniec Polski... W tym sezonie pewnie na paru zawodach się pojawie bo juz rodzice mi obiecali ze w okresie wakacji pojeżdzą ze mna na zawody...po wakacjach i przed pewnie tez pojadą , bede sie staral



Maciej Bartoszek - Pią Maj 06, 2005 8:44 pm
" />
">ale nie rozumie tych co piszą tyle postów i są na wszelakich spotkaniach a na zawody nie dają rady ...

wiesz od tego sa fora aby pisac posty...

Ameryka odkryta brawo, widze że nie za bardzo rozumiesz więc tłumacze po co pisać teorie, która się z praktyką nie pokrywa ?

">po drugie moze nie kazdego interesuja zawody, nie kazdego stac na wyjazdy na drugi koniec polski co 2 tyg.
Powiedz mi kogo to interesuje, hobby się wybiera a nie dostaje przy porodzie.

">a po trzecie to skonczcie juz gadac o tych zawodach bo to juz sie zalosne zaczyna robic ten podzial na jezdzocych na zawody i nie, mozna wywnioskowac ze Ci ktorzy bywaja na zawodach to elita ....kazdy wie co chce robic i jak bedzie chcial to pojedzie na zawody, a jak nie to nie
Żałosna to jest Twoja wypowiedź, podziały to sobie sami wymyślacie, wygląda na to że macie jakiś kompleks na tym punkcie. Po co pisać o zawodach domagać sie ich po czym pisać jakieś bzdurne usprawiedliwienia ?

Ja model mam od niedługiego czasu a mimo to przejechałęm ponad 400KM po to aby dotrzeć na zawody i spotkać się z SUPER LUDŹMI. Nie podoba mi się fakt że oceniacie tych ludzi nie mając z nimi żadnego kontaktu.

Do pisania macie pełne prawo, ale nie piszcie o teorii która nie funkcjonuje w praktyce.



Adam Jaszczurowski - Pią Maj 06, 2005 9:53 pm
" />Ty sie na sile doczepieasz do wypowiedzi Bugiego, czy to tak przypadkiem sie z nim laczy.

A powiedz mi jedno, gdzie ktos pisze teorie, ktora nie laczy sie z praktyka? Moze to bugi pisze, On jezdzil autami, kiedy Ty jeszcze nie wiedziales pewnie ze cos takiego istnieje, doswiadczenia nie nabiera sie tylko na zawodach, ale poprostu jezdzac, a nawet obserwujac innych jezdzacych.



Maciej Bartoszek - Pią Maj 06, 2005 10:21 pm
" />
">Ty sie na sile doczepieasz do wypowiedzi Bugiego, czy to tak przypadkiem sie z nim laczy.

A powiedz mi jedno, gdzie ktos pisze teorie, ktora nie laczy sie z praktyka? Moze to bugi pisze, On jezdzil autami, kiedy Ty jeszcze nie wiedziales pewnie ze cos takiego istnieje, doswiadczenia nie nabiera sie tylko na zawodach, ale poprostu jezdzac, a nawet obserwujac innych jezdzacych.


O kompleksach pisałem wyżej, widze że Ciebie też dotyczy.
I nie pisz tutaj co wiedzialem a czego nie bo nie wiesz i właśnie o takim rodzaju teoretyzowania jest mowa.

Zachowujesz się jak byś wszystkie rozumy pozjadal.



Marek Kusiakiewicz - Pią Maj 06, 2005 10:36 pm
" />Chłopaki, spokojnie. Nie było moim zamiarem pisząc pierwszego posta wywołanie kłótni wśród Was - a tak się widzę stało

Rozumiem że większość z Was to ludzie młodzi i to bardzo młodzi. Ale powiedzcie tak szczerze - szukaliście jakiś alternatywnych możliwości dostania się na zawody? Niekoniecznie pociąg. Może w Waszej okolicy są jakieś kluby modelarskie, a może warto taki klub stworzyć i jakoś dokolebać się na zawody?

We wrześniu będe robił zlot w Kłodzu. Zlot ludzi z RC-AUTO i Froum (chociaż to jedno i to samo w sumie ) Chciałbym aby na tym zlocie zjawiło się nie kilka, nie kilkanaście osób ale kilkadziesiąt. Żeby był to zlot modelarzy którzy chcą się pochwalić swoim sprzętem. Którzy przywiozą na ten zlot swoje odpicowane modele w super pomalowanych budach.
Jest to moje marzenie.

Mam nadzieje że uda mi się przyjechać na jakieś zawody off-road. Z chęcia zoabczyłbym Wasze monstery w akcji na torze.



Piotr Michalski - Sob Maj 07, 2005 7:59 am
" />Ja akuratnie mam klub/modelarnie. Niestety jest to modelarnia glownie samolotowa i dopiero od niedawna zaczynam rozkrecac tam cos z autami. Jak sie uda to moze na wakacje zaczniemy budowac tor, jesli znowu wladze nas nie wykiwaja.
Jesli chodzi o zlot to nareszcie bedzie blisko jakas fajna imprezka. Napewno sie tam spotkamy na grilla

P.S. Tylko maja byc kielbaski, bo inaczej nie przyjezdzam



Rafał Malczyński - Sob Maj 07, 2005 8:51 am
" />oo zlot bedzie ale znowu trohe daleko bedzie ale jak cos to mielec powinien przyjechac

A co do MT - ja nie rozumiem, ale nikt nie mowi ze musze rozumiec... ale jak ktor ma model to co ma za problem zapytac sie kogos kto jedzie z jego miasta, albo z jakiegos miasta niedaleko niego, czy moze sie z nim zabrac? No innego jest nie chciec a nie moc... jak komus sie nie bedzie chcialo przyjechac to bedzie psial, ze ma jakas wazna robote itd itp., ale jak ktos ma np. szkole w weekendy no to juz jest inna sprawa... Ja raz nie mialem z kim jechac na zaowdy... odemnie nikt nie mogl jechac, to zabral mnie ze soba Wojtek z Poznania... i wlasnie na tych zaowdach pierwszy raz stanolem na podium wiec poprostu wystarczy chciec...

A co do nauki na zoawdach - ja na zaowdach sie nauczylem bardzo duzo - i to napewno wiecej niz jakbym nie jezdzil na zaowdy, tylko jezdzil gdzies indziej... po pierwsze jest tam bardzo duzo osob ktore moge pomoc, a po drugie mozna sprawdzic to co sie ustawilo, czy zrobilo jezdzac z innymi i porownac...

Mam nadzieje, ze na zaowdy zacznie przyjezdzac coraz wiecej osob... najgorsze jest zalowanie ze sie czegos nie zrobilo niz, ze sie cos zrobilo... wybor nalezy do Was i nikt nie bedzie Was namawial, zebyscie przyjechali w 200 osob na zaowdy, ale zeby przypadkiem nei bylo tak, ze nie bedzie z czego zrobic nawet jednej grupy.



CZAKO - Nie Maj 08, 2005 1:14 pm
" />Ja chętnie pojade ! Mam tylko 2 przeszkody !
1. Rodzice - tu jest ciężko
2. Transport - brak samochodu, ojciec nie zawsze ma czas
Ale jak sie starzy zgodzą to zawsze sie z wami zabrac moge !
Powered by WordPress, ©