ďťż
Cała prawda o silnikach smartecha!!!!
stanek - Czw Kwi 27, 2006 12:20 pm " />Witam Ostatnio kupiłem trzy samochody kopie carsona cs4.Namowiłem brata i jego kumpla i dokonalem zakupu.Przechodzac do tematu chciałbym wyrazic swoja opinie na temat tych silnikow,ktore sie ciesza dosc nieciekawa renomą,a takze podwozia.Po umiejetnym dotarciu samochody smigaja jak szalone.Przepliły juz ok 1,5 litra ruuner time i wszystko gra(kompresja,odpalanie,wysokie i niskie obroty).Dlatego dziwi mnie tak zszargana opinia tej firmy.Zdaje sobie sprawe ze mozna miec pecha,3 samochody i wszystkie ładnie smigaja mowi samo za siebie.Prosze uzytkowników tej marki o opinie i efekty ekspoatacji swoich piratow Piotr Michalski - Czw Kwi 27, 2006 12:27 pm " />Stwierdzasz jakość silnika AŻ po 1,5 L paliwa? stanek - Czw Kwi 27, 2006 12:34 pm " />Zdaje mi sie zo to wystarczajaca ilosc aby stwierdzic jaokosc czesci.Czytajac opinie innych silniki te tracił kompresje po 10 baczkach,a nasze wypliły dwa razy wiecej i nie widac nic,co by budziło obawy. jeszcze mam takie bytanie.Czy cos sie stanie jak na dłuzszy czas postoju prysne do cylindra i gaznika toche wd-40 Piotr Michalski - Czw Kwi 27, 2006 12:40 pm " />No to rzeczywiście, 1,5l to OGRMONA ilość WD-40 to środek odparowujący wodę, nie konserwuje. Lepiej zalać odpowiednim do tego celu środkiem jakim jest ARO. _bollo_ - Czw Kwi 27, 2006 12:50 pm " />najgorsze jest to, ze klucą sie ludzie, ktorzy nigdy nie mieli do czynienia z smt ja swoim przepalilem ok 3l, do tej pory nie mialem zadnych problemow, jezeli te silniki rzeczysiwscie traktuje sie jak silniki lepszych firm, tzn dobrze konserwuje i jezdzi na lepszym paliwie (ja tez na rt smigam) powinny spokojnie przepalic te 15l, jednak ze wzgledu na swoja cene smt kupowany jest najczesciej przez laikow, ktorzy to po prostu zalewaja silnik czym sie da i wogule go nie konserwuja - nie uzywaja oleju do filtrow itd, na jakiej podstawie uwazacie ze te silniki tak szybko sie koncza? z opini jednego czy dwoch uzytkownikow? jak bede mial czas to nagram filmik jak jezdzi moj wyregulowany smt, zobaczycie ze smiga jak szalony, i jezeli chodzi o drag, to malo kto z nim sie rowna pozdrawiam Piotrek-krk - Czw Kwi 27, 2006 12:53 pm " />Bollo ale Piotrek ma racje. On nie krytykuje teraz silnika, tylko to, ze Stanek mowi o silniku same dobre slowa, ze nie jest taki lipny jak wszyscy mowia, jednak wyjzdzil dopiero 1,5L - jest to naprawde MALO! 5L nie jest duzo, bo po 5L silnik nie powinien duzoo gorzej wygladac, a co dopiero po 1,5. Piotr Michalski - Czw Kwi 27, 2006 1:08 pm " /> ">najgorsze jest to, ze klucą sie ludzie, ktorzy nigdy nie mieli do czynienia z smt Fakt, nie miałem do czynienia z tymi silnikami, ale wskarz mi miejsce, gdzie się kłucę? Poprostu stwierdzam, że 1,5L paliwa to stanowczo ZA MAŁO aby stwierdzić, że silnik jest dobry i trzyma kompresję. Pogadamy za 8,5L (czyli po 10L), wtedy będziemy mogli stwierdzić czy silnik jest żywotny czy nie. stanek - Czw Kwi 27, 2006 1:11 pm " />Oczywiscie sa tez wady,ktorych nie da sie pominac.Ale czy te 550 zł za nowy model samochodu spalinowego to jest tak duzo.Wiadomo ze taki hpi rs 4 jest lepszy jakosciowo,ale i tez kosztuje 2 razy wiecej.A takimi opminiami odstrasza sie potencialnych ludzi,ktorzy chca zaczac perzygode z modelarstwem.Wiadomo ze pierwszego modelu nie kupuje sie za bóg wie ile,a czytajac ze modele smarteha sa nieopłacalne taki człowiek nie ryzykuje nawet tych 550 zł,bo poco je wywalic w błoto jak zaraz sie popsuje. Błażej Zagozda - Czw Kwi 27, 2006 1:19 pm " /> ">No to rzeczywiście, 1,5l to OGRMONA ilość WD-40 to środek odparowujący wodę, nie konserwuje. Lepiej zalać odpowiednim do tego celu środkiem jakim jest ARO. Piotrze, prosze, blagam przestan pisac ta glupote o WD-40... WD-40 robi wszystko inne ale nie ODPAROWUJE wody... on ja WYPIERA... wiaze sie to ze zjawiskiem NAPIECIA POWIERZCHNIOWEGO... i WD-40 jak najbardziej konserwuje... po odparowaniu rozpuszczalnikow na powierzchni pozostaje cieniusienka warstewka oleju ktory bardzo dobrze trzyma sie powierzchni... rozpuszczalniki i odpowiednio dobrane komponenty o duzej adhezji ulatwiaja penetracje elementow, zmiekczanie korozji. To co rozpowszechniasz o WD-40 (i tym podobnych preperatach) to WIERUTNE KLAMSTWO z jednym moge sie zgodzic... aby do konserwacji silnika uzywac preperatow typu ARO... pozdrawiam Błażej Zagozda - Czw Kwi 27, 2006 1:52 pm " /> ">Stwierdzasz jakość silnika AŻ po 1,5 L paliwa? Chlopak ma sporo racji w tym co pisze... bo gdyby byla jakas wada materialowa to by sie zdazyl rozsypac tak jak to bylo w przypadku mojego pierwszego Conrada... rozlecialo sie lozysko po wlasnie niecalych 2L paliwa... dostalem nowy caly drugi model i wszystko jest git... przepalone prawie 5L... Pozdrawiam Piotr Michalski - Czw Kwi 27, 2006 2:25 pm " /> ">To co rozpowszechniasz o WD-40 (i tym podobnych preperatach) to WIERUTNE KLAMSTWO Gratuluję rozumowania Co do silników, to świetnie, że nie mają defektów firmowych, ale nie można stwierdzać po 1,5L, że silnik jest świetny i inne opinie na jego temat to "WIERUTNE KLAMSTWO". P.S. Fajnie, że jesteś tak "mondry" i nieomylny, oby tak dalej kanon45 - Czw Kwi 27, 2006 3:28 pm " />Piotrze a ty nie możesz przyznać się do pomyłki? Piotrek-krk - Czw Kwi 27, 2006 3:33 pm " /> ">Stwierdzasz jakość silnika AŻ po 1,5 L paliwa? Chlopak ma sporo racji w tym co pisze... bo gdyby byla jakas wada materialowa to by sie zdazyl rozsypac tak jak to bylo w przypadku mojego pierwszego Conrada... rozlecialo sie lozysko po wlasnie niecalych 2L paliwa... dostalem nowy caly drugi model i wszystko jest git... przepalone prawie 5L... Pozdrawiam Granacik ale przeciez po 1,5L nie mozesz wszystkiego stwierdzic w silniku. Dobra 1,5L juz przejechal, nie ma wady materialowej, ale teraz chodzi o trwalosc i inne rzeczy o ktorych On wspomnial. Stanek mowil o kompresji itp, a po 1,5L ciezko aby sie pogorszyla! Piotr Michalski - Czw Kwi 27, 2006 3:44 pm " /> ">Piotrze a ty nie możesz przyznać się do pomyłki? Kanon, przyznaję się użyłem niewłaściwego słowa, chyba przez to skończe z modelarstwem. Wojtek Sadowski - Czw Kwi 27, 2006 5:10 pm " />miałem silnik smt w onroadzie tejże firmy i niestety ale nie mogę nic dobrego powiedzieć, bo silnik zatarł się podczas docierania... ewidentne brakoróbstwo producenta, bo miesznaka była bogata, odkręcona tak jak w instrukcji. Pochodził troszke i zgasł na amen. Szkoda, że nie miałem gwarancji... ale to osobna kwestia, bo kupowałem z likwidowanego sklepu. _bollo_ - Czw Kwi 27, 2006 5:31 pm " />w tym momencie nie mialem na mysli do konca piotrka, lecz wszystkich tych ktorzy wypowiadaja sie (to dobre slowo, nie powinienem pisac kluca sie - sorry peter) o smt, nigdy nie mieli z nim do czynienia, pozdro i mam nadzieje ze nikogo nie urazilem co do wd40 to lepiej go lac, niz zostawiac model na sucho po kazdej jezdzie, pozdrawiam Jakub Mazur - Czw Kwi 27, 2006 5:34 pm " />Akurat silniki smartecha to wcale nie taka lipa, bo wytrzymuja dlugo jak ktos sie zna i je rozbiera co jakis czas. Maja minusy, ale o tym dalej. Napewno najlepsza czescia autek smartecha i conrad czy jak im tam jest silnik. Wady tego silnika to to ze ma baaaardzo malo mocy bo na silnik .15 0.85 HP to mikry wynik, tak samo obroty 28000. Co prawda moja podroba tmaxxa robila wheelie bo zrobilem takie przelozenie ale model chyba wtedy wiecej jak 15 km/h nie jechal. Kolejna wada jest to ze nie ma cypelka trzymajacego tuleje w jednej pozycji, maly ZONK mozna odkryc po przejechaniu kilku zbiorniczkow - nasz port wydechowy zostal zmiejszony o 30 % co moze doprowadzic do gasniecia silnika oraz braku mocy. Sa dwa rodzaje silnikow jedna maja normalna samochodowa glowice drugie te z motorowke niestety nie sprawdza sie ona w autkach. Najwieksza wada modeli smartecha jest mateial uzyty do budowy modelu, pseudo nylon ktory jest zwyklym plastikiem lamie sie przy kazdym skoku wywrotce, a oski ukrecaja sie nagminnie. Dlatego moj smartech byl po pewnym czasie prawie orginalnym tmaxxem bo gro rzeczy wymienilem wlasnie na orginaly z traxxasa. rafcio_bialystok - Czw Kwi 27, 2006 6:03 pm " />niestety powiem tak ze dla mnie silnik rewelka dobrze dotarty to widzieli koldzy z b-stoku jaki popierdzielacz Piotr Michalski - Czw Kwi 27, 2006 6:08 pm " /> ">niestety powiem tak ze dla mnie silnik rewelka dobrze dotarty to widzieli koldzy z b-stoku jaki popierdzielacz Czemu niestety? Chyba powinieneś się z tego cieszyć. Mariusz Nowakowski - Czw Kwi 27, 2006 6:11 pm " />Ja moge tylko tyle powiedziec ze moj jakies 3-4 baki bez filtra powietrza wytrzymal _bollo_ - Czw Kwi 27, 2006 6:35 pm " />co rozumiesz przez glowice z motorówke? chodzi ci o motorowki, to malo prawdopodobne, gdyz tam jest chlodzenie wodne, pewnie miales na mysli zwykle zeberkapostawione w pionie, tzn tak jak w silnikach kyosho czy tamiyi, no nie wiem, moj jak jest dobrze wyregulowany to smiga ladnie i sie nie grzeje, wiadomo jak zuboze za bardzo mieszankke to temperaturke lapie, co do wytrzymalosci czesci to jest identyczna jak te carsonowskie, ba mozna zaryzykowac stwierdzenie ze to to samo (pisalem kiedys o podobienstwach carsona i smt - identyczne odlewy (odcinanie prztloczen w dokladnie tym samym miejscu) a nawet carson lighthing jakos nasze wyglupy zniosl o wiele gorzej - u mnie jedyne co sie stalo to kielich sie wygiol (wpadla galazka i zablokowala mozliwosc obracania kol) a tak mimo skokow, przypierdzielenia z v ok 60km/h w cegle, koziloki na asfalcieale te w poprzek mu nie straszne... nie wiem, moze cos sie w tej mierze zmienilo od czasu wprowadzenia pieerwszysch smt, ale ja o moim nie moge powiedziec czegos zlego i mniejmy nadzieje ze tak zostanie poozdr Edit: juz poprawilem swoj blad ort. , madrala.... a co do silnikow spalinowych w slizgach, to jescze nie spotkalem sie z chlodzeniem innym jak wodne, a ten link tez jest do silnika lotniczego... rafcio_bialystok - Czw Kwi 27, 2006 6:48 pm " />moj mial kilka wymian ale tez jestem zadowolony z jego osiagów Jakub Mazur - Czw Kwi 27, 2006 7:06 pm " />Chodzi mi o glowice z motorÓwki przez Ó nie prz u. Bo sa rozne silniki do łodzi, takie tez są http://www2.towerhobbies.com/cgi-bin/wt ... LXBY47&P=0 Ja jezdzilem w zawodach tym modelem - tak tak odwazylem sie jechac nim w zawodach . I ta glowica nie spelniala moich oczekiwan. Ma poprostu za mala powierzchnie, a jak sie jedzie 15 minut bez stalej kontroli temperatury to sie moze zgrzac uwierz mi. A co do czesci to nie sadze zeby ten model sie rozpedzil do 60km/h, bo tyle to revo z pudelka ledwo co wyciaga i to na rownej powierzchni. A czesci sie nagminnie sypaly niestety po wymianie na traxxasowskie padaly inne slabe punkty modelu, ale on widocznie nie zostal stworzony do zawodow, a do zabawy. Moze dzis leja jakas lepsze tworzywo do form i sie rzeczywiscie nie sypia oby tak bylo. Wg mnie lepszym rozwiazaniem jest zakup uzywanego markowego modelu - uzywane savy, tmaxxy chodza juz za dobre ceny. rafcio_bialystok - Czw Kwi 27, 2006 7:39 pm " />w jakich zawodach startowales ? - a ja udowodnie ze mozna i w zawodach jesli jest jakas klasa dla tego modelu w tej chwili tylko silnik zostal ale ja mam glowice jak w carsonie duzą zeberkową a tak to wszystko wymienione:PP :D jaka to klasa?? stanek - Czw Kwi 27, 2006 8:13 pm " />Mam jeszcze takie pytanko.Czym najlepiej myc model.Pryskałem go wd ale potem trzeba go czyscic itp.Widziałem kiedys takie prepa raty ktore same po paru sekundach wysychały.Gdzie mode kupic cos takiego.Chciałbym tylko dopowiedziec,ze w okolicy nie mam zadnego sklepu modelarskiego. Malkavian - Czw Kwi 27, 2006 8:45 pm " />nitro car cleaner . www.hpi.pl . Wysycha po kilku minutach i usuwa olej i paliwo z blotem. Jakub Mazur - Czw Kwi 27, 2006 8:56 pm " />W piasecznie rok temu, klasa dla tego modelu to monster truck standard bo ja mowie o podrobie tmaxxa, pelna nazwa tego modelu bodajrze SMartech Magic Wheels. Gwarantuje Ci ze eliminacji nie przejdzie w calosci rafcio_bialystok - Pią Kwi 28, 2006 6:00 am " /> - sprawdzimy kiedys ale ja mam buggy;] Błażej Zagozda - Pią Kwi 28, 2006 10:36 am " /> ">Piotrze a ty nie możesz przyznać się do pomyłki? Kanon, przyznaję się użyłem niewłaściwego słowa, chyba przez to skończe z modelarstwem. wiele osob odetchnelo by z ulga.... pozdrawiam Piotr Michalski - Pią Kwi 28, 2006 11:56 am " /> ">wiele osob odetchnelo by z ulga.... pozdrawiam Zawsze lubiłem dręczyć ludzi szczególnie duszeniem, więc specialnie dla Ciebie jeszcze troche z tym poczekam. Błażej Zagozda - Pią Kwi 28, 2006 12:20 pm " /> ">wiele osob odetchnelo by z ulga.... pozdrawiam Zawsze lubiłem dręczyć ludzi szczególnie duszeniem, więc specialnie dla Ciebie jeszcze troche z tym poczekam. Bóg z Tobą i krzyż na drogę.... pozdrawiam michaln007 - Pią Kwi 28, 2006 6:49 pm " />Też miałem model smartecha niestety nic miłego o nim nie powiem bo były z nim same kłopoty ale jedyna rzecza która była w nim dobra to silnik z niego byłem zadowolony bo: odpalał idealnie (nawet w zimie odpalał do 3 pociągnięć szarpanka), a model zasuwał jak marzenie to tyle o silniku. rafcio_bialystok - Pią Kwi 28, 2006 7:38 pm " />to samo ja mysle ) a ze przypadkiem mam wszystko co moglo sie zepsoc wymienione to teraz zapierdzielam ostro i jestem bardzo zadowlony narazie puki nie padnie nic:)) stanek - Pią Kwi 28, 2006 8:34 pm " />Na poczatku chciałbym przeprosic pana Piotra za niepotrezbne zamieszanie Przechadzac do tematu,dzisiaj czysciłem model wd 40 i niechcacy spryskałm elektronke.Czy to bedzie miało jakis wpłym na jej funkcionowanie???? Wojtek Sadowski - Pią Kwi 28, 2006 8:56 pm " />jeśli nie urządziłeś jej potopu to nic nie powinno się stać. Erik Turlejski - Pią Kwi 28, 2006 9:31 pm " />wytrzyj dokladnie wd-40 bo podobno przewodzi prąd, i będzie spox stanek - Sob Kwi 29, 2006 11:26 am " />Witam. Mam jeszcze takie pytanko???W czym trzymacie swój model i akcesoria??? Malkavian - Sob Kwi 29, 2006 11:51 am " />na akcesoria polecam skrzynke narzedziowa. Moja jest tyle wysoka i duza ze miesci sie kanister (2,5) butelka grzalka klucz wszelkie wkretaki czesci zapasowe szypce kombinerki. Polecam. Moja kosztowala 60 zeta w Leroy Merlin. Błażej Zagozda - Sob Kwi 29, 2006 12:16 pm " /> ">wytrzyj dokladnie wd-40 bo podobno przewodzi prąd, i będzie spox no nastepna rewelacja.... kto Wam takie glupoty sprzedaje.. pozdrawiam Monster-Truck - Sob Kwi 29, 2006 5:45 pm " />A ja na model polecam karton. jak cos bedzie kapalo z czegos to i tak sie nie zabrudzi nic pod kartonem... a karton mozesz zdobyc tak: idziesz do OBI mówisz ze Ci potrzebny taki i taki karton i powinni Ci dac... maja takich niepotrzbnych katornow cala mase w magazynie... pozdrawiam Jasiek Erik Turlejski - Sob Kwi 29, 2006 7:57 pm " /> ">wytrzyj dokladnie wd-40 bo podobno przewodzi prąd, i będzie spox no nastepna rewelacja.... kto Wam takie glupoty sprzedaje.. pozdrawiam Po pierwsze ktos mi tak mówił dawno temu na forum, a po drogie sam sprawdzilem bo po psiknięciu regla mech, tym czymś się spalił regiel ! Igor Budziński - Sob Kwi 29, 2006 10:27 pm " />Erik to sprawdz to miernikiem i bedziesz pewien czy przewodzi czy nie choziaz mi sie wydaje ze jednak nie na tyle zeby cos popalic pozdrawiam Igor Tomasz Ostrowski - Nie Kwi 30, 2006 7:40 am " /> ">wytrzyj dokladnie wd-40 bo podobno przewodzi prąd, i będzie spox no nastepna rewelacja.... kto Wam takie glupoty sprzedaje.. pozdrawiam Po pierwsze ktos mi tak mówił dawno temu na forum, a po drogie sam sprawdzilem bo po psiknięciu regla mech, tym czymś się spalił regiel ! znaczy jak się spalił? regiel mechaniczny to zwykłe zworki z suwakiem, sorry ale co tam sie może spalić, co najwyżej przewody sie potopią jak silnik pociagnie za duży prąd. Piotrek-krk - Nie Kwi 30, 2006 7:57 am " /> ">wytrzyj dokladnie wd-40 bo podobno przewodzi prąd, i będzie spox no nastepna rewelacja.... kto Wam takie glupoty sprzedaje.. pozdrawiam Po pierwsze ktos mi tak mówił dawno temu na forum, a po drogie sam sprawdzilem bo po psiknięciu regla mech, tym czymś się spalił regiel ! znaczy jak się spalił? regiel mechaniczny to zwykłe zworki z suwakiem, sorry ale co tam sie może spalić, co najwyżej przewody sie potopią jak silnik pociagnie za duży prąd. Wiele osob tak mowi, ale kazdy kto w to uwierzy pali regulator. Nie wiem jak Ci to wytlumaczyc bo nie mam pojecia na ten temat, ale ja takze spalilem regielek. Jedna kropla wody na ktorejs z blaszek ( gdzies w tej okolicy ) i pufff dymek.. Tomasz Ostrowski - Nie Kwi 30, 2006 8:23 am " /> ">wytrzyj dokladnie wd-40 bo podobno przewodzi prąd, i będzie spox no nastepna rewelacja.... kto Wam takie glupoty sprzedaje.. pozdrawiam Po pierwsze ktos mi tak mówił dawno temu na forum, a po drogie sam sprawdzilem bo po psiknięciu regla mech, tym czymś się spalił regiel ! znaczy jak się spalił? regiel mechaniczny to zwykłe zworki z suwakiem, sorry ale co tam sie może spalić, co najwyżej przewody sie potopią jak silnik pociagnie za duży prąd. Wiele osob tak mowi, ale kazdy kto w to uwierzy pali regulator. Nie wiem jak Ci to wytlumaczyc bo nie mam pojecia na ten temat, ale ja takze spalilem regielek. Jedna kropla wody na ktorejs z blaszek ( gdzies w tej okolicy ) i pufff dymek.. OK, nie neguję, poprostu zdziwiłem się, widziałem w życiu różne zwarcia, ale regla nie spaliłem więc nie wiem Piotrek-krk - Nie Kwi 30, 2006 8:28 am " />ok;) Wiem ze to moze budzic zainteresowanie, bo rzeczywiscie wydaje sie jakby nie mialo sie co spalic, a jednak Tak poza tym odwalilismy tym wszystkim ( i reszta ) niezly ot. |