ďťż
Carson Comanche wasze opinie, uwagi.
jakowit - Wto Kwi 18, 2006 8:47 am " />Witam jestem nowy na forum i rozglądam sie za modelem benzynowym. Ze względu na koszty zakupu takiego modelu zastanawiam się nad carsonem comanche jego cena jest w miarę przystępna. Może ktoś z forum miał styczność z tym modelem i mógłby podzielic się opiniami, uwagami mile widziane sa również filmiki modelu w akcji. szatan3000 - Wto Kwi 18, 2006 11:56 am " />to ja powim tyle że nie polecam firmy CARSON. mam podrubke modelu t-maxx i cały czas trzaba go poprawiać i udoskonalać i naprawiać same kłopoty z nim mam. ja na twoim miejscu bym kupił model z firmy FG. może troche drogie ale pewne i są części do nich. Piotrek-krk - Wto Kwi 18, 2006 2:12 pm " />Widzialem. Calkiem fajny ale to olbrzymi kloc. Ma naped na tyl i na sliskich nawierzchniach nie da sie go opanowac. Robi wrazenie ale moze szukaj cos na nitro? jakowit - Wto Kwi 18, 2006 3:52 pm " />Jest spory to prawda. Carson attack buggy jest troszkę mniejszy ale silnik też jest mniejszy w porównaniu z monsterem. Benzyna interesuje mnie bardzie ze względu na niższe koszty utrzymania tanie paliwo długa zywotność silnika to są ogromne plusy. W zawodach raczej narazie startowac nie będę więc model nie musi być z popularnej klasy takiej jak modele z nitro. Piotrek-krk - Wto Kwi 18, 2006 6:18 pm " />No tak, ale jesli interesuja Cie skoki to ciezko bedzie wyskoczyc daleko takim bydlakiem On nie jedzie az tak szybko ( wydaje mi sie ze ok 50 -60km/h ale nie wiem ). Tylko naped na tyl - blee! Adam Jugowski - Wto Kwi 18, 2006 6:34 pm " />jezeli obawiasz sie kosztow eksploatacji to kup sobie elektryka. Jezdzisz prawie za free (prawie- koszty ewentualnych czesci). Jakub Banasiewicz - Wto Kwi 18, 2006 7:58 pm " /> ">No tak, ale jesli interesuja Cie skoki to ciezko bedzie wyskoczyc daleko takim bydlakiem On nie jedzie az tak szybko ( wydaje mi sie ze ok 50 -60km/h ale nie wiem ). Tylko naped na tyl - blee! A skąd wiesz? 50-60km/h - to dość szybko. Revo jak dobrze pójdzie idzie z 55mh/h. A w Rustlerze jak masz? Na asfalcie i w lekkim terenie, w tak ciężkim wozie, jest OK. Jednak na śliskim to słabiutka będzie jazda. GEX - Wto Kwi 18, 2006 9:29 pm " />no 50 km/h a 55 mh/h to roznica Piotrek-krk - Śro Kwi 19, 2006 5:29 am " />Ja mam mt2. Rustler to tylko jak paliwa nie ma No jesli skoki interesuja to nie masz szansy wyskoczyc 1:6 tak daleko jak mt2, ogolnie jak jaki kolwiek stadium czy bagus. Przykladem jest monster savage 25 np na skoczniach ( pod AWF ) nie polecial az tak daleko jak mt2 -CIEZKII jest, a comanch jeszcze ciezszy! Luki - Śro Kwi 19, 2006 12:32 pm " />Mogłym Piotrek się z tobą trochę nie zgodzić, ale to by pasowało by sprawdzić. Twój mt2 napewno poleci dalej np: niż Carson Attack, ale jeśli chodzi o Sava np: 3,5. to tu hmmmm......... Sav rozpęda się do ok: 53km/h, Carson attack do ok: 70km/h. to mamy ok: 17km/h rużnicy a to DUŻO. Biorąc pod uwagę jeszcze masę Carsona to siła z jaką wyleci Carson w powietrze jest niesomowicie większa niż Sava. Dużą rolę w takim wyskoku odgrywa też siła od środkowa. Może się myle ale tak jak napisałem Carson powinien mieć takie same długie skoki jak sav. Owsze, jak by Carson miał taką samą prędkość jak sav, to byś miał rację w 100% co do długości skoków sava Piotrek-krk - Śro Kwi 19, 2006 12:47 pm " />Luki ale mowa o comanch!! Sav nie poleci dalej niz mt2. Sav nie polecial tak daleko jak mt2 ( byl to sav 25 ). Attack rozwija az takie predkosci? nie jest to lekko przesadzone? Luki - Śro Kwi 19, 2006 12:54 pm " /> ">Luki ale mowa o comanch!! Sav nie poleci dalej niz mt2. Sav nie polecial tak daleko jak mt2 ( byl to sav 25 ). Attack rozwija az takie predkosci? nie jest to lekko przesadzone? Comanch to jest to samo co Attack, tylko różni się zawieszeniem, ale napęde jest taki sam (nawet jak w FG) A 70km/h to nie przedsada, bo może nawet osiągnąć 120km/h na tiuningu Piotrek-krk - Śro Kwi 19, 2006 5:41 pm " />hm.. cos ciezko mi w to uwierzyc bo jak widzialem comancha to nie jechal wiecej niz 50 Karol Janiak - Śro Kwi 19, 2006 8:01 pm " />A sprawdzałeś ile jechał czy tak na oko? On jest duży więc nei widzi sie tak ten prędkości. Zauwarz że jak np micro i model 1:10 będą jachały z tą samą prędkością to odniesiesz wrażenie że większy model jedzie wolniej. Takie złudzenie. A z tym comanchem (czy jak mu tam )to uwarzam że jest całkiem spoko i warto go kupić i po kupieniu tuningowanego tłumika za chyba 600zł (o ile sie nie myle) to pojedzie 120 km/h (prędkości katalogowe po tuningu). Może trzeba oprucz rury wydechowej coś jeszcze kupić ale comanche i każdy inny benzyniak pojedzie 120 km/h po tuningu. Pozdrawiam Piotrek-krk - Śro Kwi 19, 2006 8:10 pm " />Hm masz racje z tym zludzeniem, ale tak na oko nie jechal bardzoo duzo. Jakby jechal z taka predkoscia jak mt2 to pierwsza mysl: skoczy dalej niz mt2 bo ciezki, nabierze wiekszej predkosci itd. Ale przeicez to nieprawda! Xylo - Śro Kwi 19, 2006 9:38 pm " />no czytam was i czytam i co post to "lepiej", attack i comanche to wlasciwie to samo, roznica polega na wielkosci kol i comanche ma silnik 26ccm a attack 23ccm, przy roznicy wielkosci, ciezaru i oporow toczenia wiekszych kol to predkosci maja w zasadzie jednakowe, predkosc standardowa to 74km/h dla tych modeli, jak sie doda drugi bieg i lepszy wydech to i ponad 100km/h sie poleci bez problemow, co do skakania to na pewno nie skacze sie tak wysoko jak savage bo strach w oczach ale gdyby go rozpedzic to moze poleciec i wyzej tylko co pozniej to wole nie wiedziec, te modele waza po 10kg i wiecej i wlnac tym o ziemie z kilku metrow to juz trzeba miec duzo kasy na ew. naprawy, ja mam dwa attacki i jakos przez ponad rok nie mialem nic urwane ale nie skacze wysoko na razie, Revo Attackiem bralem bez problemow, orac mozna godzinami, nie gasnie, nie przestawia sie nic, czysta zabawa bez konca, benzynka do nitro to wlasciwie za darmo jest, co do napedu na tyl to powiem tyle, ze trzeba troche potrenowac ale przy tej dlugosci modelu nie ma juz takich problemow jak z malym nitro 2wd, ladnie sie jezdzi driftem i ja osobiscie polecam jesli ktos chce sie nauczyc kierowac modelem, piszcie jak cos wiecie a nie bajki tu opowiadacie, jest temat na forum pt:"benzyniaki" tam jest b.duzo o tych modelach, goraco polecam carsona jako bezproblemowy i mocny sprzet na wiele lat bez remontow, tylko kup z silnikiem zenoaha bo te podrabiane nie wiem jak sie sprawuja a zenoah jest nie do zabicia, daje link na moje fotki i filmy z tymi modelami, mozna sobie zobaczyc czy to jest wolne hehehehe jak chcesz wiedziec wiecej to pisz do mnie na GG 5217021 (dopoki nie dodam cie do listy bede niewidoczny), pytaj tam gdzie cos wiedza a nie bajek sluchasz http://www.rcpics.net/media.php?searchs ... h&limit=10 jakowit - Śro Kwi 19, 2006 10:14 pm " />Wreszcie porządna opinia z góry dzięki Xylo. Oby więcej takich. Co do silników zenoah to podobno nie wiem czy to prawda ale silniki zenoah i te montowane w carsonach pochodza z jednej i tej samej fabryki tylko producent jedne firmuje znaną i cenioną marką a drugie sa tańszym odpowiednikiem. Zenoah chyba nie są montowane fabrycznie w tych modelach jeśli sie mylę to prosze mnie poprawić. Coraz więcej osób zaczyna sie interesowac benzyniakami na polskie scenie modelarskiej i mam nadzieję ze tak będzie dalej. Jeżeli ktoś jeszcze ma ciekawe opinie niech się dołączy. Xylo - Śro Kwi 19, 2006 10:27 pm " />nie wiem jak to jest ale watpie zeby to byla prawda, ze sie sprzedaje mercedesy taniej z nalepka dawoo, w czyim to by mialo byc interesie? ja mam oba attacki z silnikami zenoaha bo takie carson montowal a teraz wstawia niby to samo ale juz nie zenoah i nie wiem co to jest? szukaj modelu z silnikiem zenoaha a gdzie to ci moge na GG powiedziec, poszukaj tez na allegro bo teraz kilka tam jest carsonow, w przypadku tych modeli kupienie uzywanego nie jest tak ryzykowne jak z nitro, zywotnosc tych silnikow jest oceniana na 250-300 litrow paliwa a jak wiadomo nitro na max 30 litro i to jest duuuza roznica, model w dobrym stanie ogolnym powninien jeszcze jezdzic cala lata, poza tym w silniku dwusuwowym wymieniasz pierscien uszczelniajacy na tloku za 9$ i masz znow na dlugo a w nitro wymieniasz silnik Luki - Czw Kwi 20, 2006 4:18 pm " />Xylo - mam do ciebie takie pytanie, tak na zakończenie. Czy wiesz coś kolwiek o modelach FG a szczegulnie o marder ? Jest to taki sam model jak Carson attack, nawet z lepszym silnikiem bo zenoah (26ccm), ale chodzi mi o taką wytrzymałośc tego modelu jak Carsona, którego tak chwalisz?? Xylo - Czw Kwi 20, 2006 4:58 pm " />attack i marder to niemalze identyczne modele z tym ze attack jest carsona a marder FG, marder teraz moze i ma silnik 26ccm ale jeszcze niedawno mial ten sam 23ccm co w attacku, tak bardzo bym sie nie podniecal tymi 3 centymetrami roznicy, w praktyce wiele to nie dodaje a jak wiadomo nie rozmiar sie tak do konca liczy , wiecej mocy to i zuzycie elementow wzrasta a ja carsonem malo kiedy znajduje tyle miejsca zeby pruc na maxa, parking duzy przed marketem to ulamek sekundy i jestes na drugim koncu, kiedy ten gaz rozkrecic? modele prawie identyczne i pewnie podobnie wytrzymale, w tych modelach jest kilka wad ktore dobrze jest wyelimonowac na samym poczatku, pierwsza sprawa to filtr powietrza, marder ma troche lepszy ale i tak to nie jest dobry filtr, polecam filtry duratraxxa albo K&N, nastepna rzecz to zebatki odbierajaca i atakujaca sa z tworzywa sztucznego w obu tych modelach i trzeba je szczelnie zaslonic robiac obudowe, attack ma niby obudowe na tych zebatkach ale jest ona nie szczelna, marder nie mial tej obudowy w standarcie tylko trzeba bylo ja osobno dokupic i jeszcze uszczelnic, jesli sie tam dostaje piach to bardzo szybko niszczy te zebatki, marder ma moim zdaniem gorsze amortyzatory, nie maja one regulacji tak jak w attacku, attack ma lepszy tez zderzak z przodu i mocowanie amortyzatorow przednich jest dwustronne a nie jak w marderze z jednej strony tylko, poza tym modele identyczne, aaa marder ma jeszcze gumowe oslony na szklankach a attack tego nie ma, to takie niby manzety, to chyba wszystko co je rozni, moze jeszcze cena bo FG ceni sie wysoko choc nie wiem jakie ma do tego powody w przypadku mardera, inne modele FG jak sie przypatrzec to sa w sumie zbudowane na tych samych rozwiazaniach co marder, roznia sie innym ksztaltem klatki, monstery maja boczne wzmocnienia i dodane amortyzatory po dwa, comanche ma jeden amorek i mysle, ze to jest lepsze bo o 4 amorki mniej do psucia jest, oczywiscie w wyzszych modelach FG dodawane sa lepsze hamulce wieksze silniki ale konstrukcja bazowa jest ciagle taka sama, dopiero HPI z modelem Baja 5B zrobilo zupelnie nowy model o nowoczesnych rozwiazaniach ale niestety jest on drogi i chyba nawet jeszcze niedostepny, poza tym co bedzie warty dopiero sie okaze jak zaczna nim ludzie jezdzic, nie ulega jednak watpliwosci ze Baja ma duzo rzeczy poprawionych w stosunku do modeli typu attack czy marder, zasloniete zebatki, silnik obrocony o 180stopni tak ze filtr jest w srodku modelu i nie lapie tyle syfu, szczelne oslony elektroniki, wreszcie zawieszenie typowo terenowe a nie jak w attacku czy FG zaimplementowane od modeli on-road, duzo jeszcze innych detali swiadczacych o tym ze chlopaki z HPI pojezdzili sobie attackiem czy FG i wyciagneli sluszne wnioski, w attacku trzeba kilka rzeczy domowym sposobem zaslonic i poprawic a wtedy ten model staje sie bezproblemowy i niezawodny, przy jego cenie dostaje sie naprawde dobry sprzet, patrzac na cene mardera dostaje sie to samo co attack za wyzsza cene, wybor nalezy do ciebie, osobiscie bralbym comanche ze wzgledu na jego kola, reszta jest taka sama ale te kola to duuuzy plus, kola attacka czy mardera nie nadaja sie na asfalt bo model je zdziera na lyso w kilka minut, ja mam dwa komplety kol i na asfalt zakladam slicki, kolami comancha mysle ze spokojnie mozna wszedzie wjechac, chetnie bym kupil takie kola ale FG ma ceny kosmiczne a od comancha nigdzie nie moge dostac samych kol, polecam comancha, jak kupisz to podpowiem ci kilka drobnych rozwiazan ktore zapewnia mu dluga zywotnosc, a i na tych kolach spokojnie mozna juz wysoko skoczyc Luki - Czw Kwi 20, 2006 5:58 pm " />Tak wiem, są to te same modele. Dużo czasu spędziłem na poruwnywaniu tych modeli. Nie wiem tylko czy akurat wszystkie części (mechaniczne) z FG pasują do attack.Wszystkie zębatki mają tyle samo zębów, dyfry wyglądają podobnie, ale to by basowało sprawdzić czy pasuje np: dyfer z mardera do attack. A części są bardzo ważne. Jedną zaóważyłem rużnicę w przednim zawieszeniu (inne wachacze). Co do pojemności to te 3ccm tak mnie nie kręcą Ale Wielkie DZIĘKI za odpowiedź. Xylo - Czw Kwi 20, 2006 6:11 pm " />dyfer pasuje i zebatki tez, wiekszosc rzeczy pasuje, inna jest troche buda, klatka, zbiornik na paliwo, przednie zawieszenie sie troche rozni ale mysle ze nawet to co inne mozna w attacku zamontowac od mardera i tak, z malymi przerobkami moze, w modelach z silnikami 26ccm sa zebatki 46x17 chyba a w tych z 23ccm sa 48x19 ale oba zestawy da sie zalozyc tylko troche inne beda wtedy przespieszenia i predkosci max, rozstaw jednak zebatek pozostaje staly i wszystko bedzie pasowalo, jak zalozysz wieksze kola to zebatki tez by pasowalo zmienic na inne zeby nie zameczyc dyfra i przegubow Luki - Czw Kwi 20, 2006 6:34 pm " />Jak mówiesz że będzie pasować - TO BĘDZIE Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI Xylo - Czw Kwi 20, 2006 6:57 pm " />dyfer i zebatki to na bank pasują |