ďťż
Co dalej z grupą ?
PawelB - 2006-01-06, 19:07 Witam Mysle ze warto sie zastanowic nad dalszym ksztaltem grupy. Jak widac grupa sie rozwija, rozwija i miejmy nadzieje ze tak bedzie dalej. Moze macie jakies propozycje nad tym jak grupa bedzie wygladac ? Moze wybor jakiegos przewodniczącego ktory bedzie sprawowal "opieke nad owieczkami" Proby podjete kiedys m.in. przezemnie aby grupe przetrzymac upadly po kilku tygodniach. Zapisalo sie duzo osob potem kontakt sie urwal ale i nie tylko to. Dzieki temu forum idea zjednoczenia spotterow RNAV narodzila sie na nowo. Mysle ze rozwoj grupy jest mozliwy ale sam sie nie wykona. Jezeli macie jakies propozycje na temat grupy to piszcie. Pozdrawiam Paweł. grztus - 2006-05-24, 00:37 W związku z pracami nad nową stroną internetową, zwracam się z prośbą do wszystkich zainteresowanych, abyście przygotowali krótką informację o sobie, mniej więcej: imię, nazwisko, miejscowość i korytarze które obserwujecie, adresy własnych stron, krótkie notki o sobie (albo i dłuższe, ograniczeń raczej nie ma ), no i dobrze by było jakieś swoje zdjęcie, tzn. nie rnav fotkę, tylko zdjęcie, z którego można by was na ulicy rozpoznać . No i co tam jeszcze uznacie za słuszne to dopiszcie. Całość może być w kilku językach jeśli ktoś ma takie ambicje... Na razie sobie tylko przygotujcie, bo jeszcze nie wiem, czy będę to sam dodawał, czy może uda mi się jakiś konkretny skrypt do tego napisać. A teraz technicznie: Są już dostępne aliasy e-mail z domeny rnav.forall.pl a zatem każdy kto chce, niech do mnie napisze, podając jaki chce mieć adres email (np. grztus@rnav.forall.pl) i na jaki adres ma być przekierowywana korespondencja (grztus@wp.pl). Czyli ktoś wam wyśle emaila na adres ***@rnav.forall.pl a wy go otrzymacie na swoją normalną skrzynkę, np. na wp.pl czy innym serwerze. Wyjaśniłem to na swoim przykładzie. Moje adresy też już teraz znacie Podajcie w temacie 'RNAV konto', żebym mógł was łatwiej wychwycić w gąszczu poczty. meteo_expert - 2006-06-10, 20:41 szkoda że nie będe mógł należec...ale chętnie popatrze grztus - 2006-06-10, 23:26 meteo_expert napisał szkoda że nie będe mógł należec...ale chętnie popatrze grztus - 2006-11-29, 22:53 No dobrze, po długim czasie oczekiwania przyszedł wreszcie czas na zmiany. Poniżej przedstawiam propozycję, nad którą myślałem już od dłuższego czasu (właściwie od dawien dawna), jednak dopiero ostatnio nabrałem trochę odwagi, żeby wreszcie się za to zabrać. Oto co wymyśliłem oraz co osiągnąłem: Proponuję, żebyśmy utworzyli STOWARZYSZENIE o jeszcze bliżej nie określonej nazwie (choć zapewne będzie coś z rodzaju "rnavspotters" ) w rozumieniu http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search? ... 0855Lj.pdf Ustawy o stowarzyszeniach. Pracuję aktualnie nad wstępną wersją statutu, którą postaram się przedstawić jak najszybciej. Co może nam dać stowarzyszenie? Po pierwsze stalibyśmy się osobowością prawną, z którą można prowadzić rozmowy i podpisywać różnego rodzaju zobowiązania/umowy. Ponadto moglibyśmy pod szyldem stowarzyszenia prowadzić działania na rzecz rozpowszechnienia rnav spottingu w Polsce, jako aktywnej formy spędzania wolnego czasu... Oczywiście powodów mógłbym wam teraz nawymyślać dziesiątki, ale nie to jest najważniejsze. Mianowicie ostatnimi dniami przeprowadziłem szereg rozmów z wyżej postawionymi pracownikami Urzędu Lotnictwa Cywilnego oraz Agencji Ruchu Lotniczego w sprawie możliwości legalnego udostępniania korespondencji lotniczej poprzez internet. Mam tu na myśli częstotliwości poszczególnych sektorów, o ile się nie mylę - tożsame z Warszawa Radar, które większość z was podsłuchuje. Oczywiście samo podsłuchiwanie jest nawet zgodne z prawem (Ustawa Prawo Telekomunikacyjne), ale dzielenie się tymi informacjami już niestety nie. Osoby z którymi miałem przyjemność rozmawiać, są bardzo chętne do dalszych - bardziej szczegółowych rozmów, jednak chcą je prowadzić ze stowarzyszeniem, a nie z pojedynczym pasjonatem lotnictwa. Oprócz udostępniania korespondencji na żywo, pytałem także o możliwość zamieszczania na naszej stronie przygotowanych przez nas nagrań wraz z transkrypcją i tłumaczeniem polskim w celach edukacyjnych, dla osób które nie znają, bądź chcą poprawić swoją znajomość specyficznej nomenklatury korespondencji lotniczych, oczywiście po uprzednim zatwierdzeniu przez ARL. Otrzymałem zapewnienie, że jest to możliwe do zrealizowania, dalsze jednak rozmowy również zostaną poprowadzone ze stowarzyszeniem. W tej sytuacji nie pozostaje mi nic innego jak zadać wam bardzo ważne pytanie: czy jesteście zainteresowani utworzeniem stowarzyszenia, zaangażowaniem się na rzecz rozpowszechnienia naszego hobby, oraz prowadzeniem dalszych rozmów z przedstawicielami ULC i ARL w wyżej wspomnianych kwestiach, jak również każdych innych, które wynikną z upływem czasu? Wypowiadajcie się tutaj, natomiast osoby zdecydowane, które są gotowe dołączyć do grona "członków - założycieli", proszę o wysyłanie do mnie na PRIV następujących danych: - imię i nazwisko - data i miejsce urodzenia - miejsce zamieszkania - jakiś uproszczony kontakt, np. tel.kom. Na razie to tyle z mojej strony. Pozdrawiam! grztus - 2006-11-30, 12:56 Odpowiadając na pytanie BLIX'a uzupełniam: Rola członka-założyciela jest dokładnie taka sama jak rola członka (który dołączy później), jednak aby utworzyć stowarzyszenie wymagane jest zebranie minimum 15 członków, i właśnie z tych 15 osób wybierany jest komitet założycielski. Sam jeszcze muszę się dowiedzieć z ilu osób ma się składać komitet założycielski. Z punktu prawnego, dopóki nie zostanie się wybranym na stanowisko określone w statucie, np. prezesa stowarzyszenia, to jest się zwykłym członkiem stowarzyszenia. No i jest jeszcze kwestia wieku, na razie (do założenia) najlepiej było by, żeby zgłaszały się osoby pełnoletnie, ewentualnie w wieku 16-18. Natomiast młodsze osoby mogą być członkami, ale bez prawa wyborczego (tak mówi ustawa), więc zostały by przyjęte po utworzeniu stowarzyszenia. G@wron - 2006-11-30, 14:07 Jeżeli się nadaję to się chętnie na to piszę KF - 2006-11-30, 14:26 Witam Jestem za !!!!! Moja propozycja - niech każdy kogo to interesuje napisze krótko do Grześka w 5 punktach czego oczekuję po takim stowarzyszeniu (na co zwraca uwagę , jakimi sprawami powinno się zajmować). Jest tu tak wiele spraw ,że dzięki takiej ankiecie będzie dokładnie wiadomo po co , na co i dlaczego . Jeszcze jedno wyjaśnienie odnośnie tekstów powyżej . Jedyne co możemy legalnie w tej chwili â to kupić skaner z dowolnym zakresem częstotliwości . Ponieważ zniesiono przepisy które to blokowały. Nielegalne jest w świetle prawa : - prowadzenie nasłuchu i wymiany korespondencji â jeśli nie jesteśmy wymienionymi z nazwy odbiorcami korespondencji lub nie uprawiania nas do tego odpowiednia ustawa. - jeśli przez przypadek staniemy się odbiorcami nie zakodowanej informacji â przestępstwem jest jej jakiekolwiek wykorzystywanie i przekazywanie. Urząd Lotnictwa Cywilnego jest tylko podmiotem wykorzystującym przydzielony mu zakres częstotliwości. Jedynym dysponentem tych (cywilnych) częstotliwości jest URZĄD REGULACJI TELEKOMUNIKACJI I POCZTY Żeby nie było już wątpliwości cytat z mojej korespondencji z tym urzędem w interesującej nas sprawie : Pozwoliłem sobie napisać do Pana w sprawie która mnie nurtuje i jest dla mnie problemem. Ilość zmian w aktach prawnych oraz w reorganizacji państwowej utrudnia mi uzyskanie dość prostej informacji. Od dłuższego czasu zajmuje się dokumentacją filmową imprez lotniczych typu AIR-SHOW, pikników lotniczych i różnego rodzaju amatorskich zlotów lotniczych , wykonywania zdjęć samolotów na wysokościach przelotowych , itp. Od niedawna jestem posiadaczem skanera nasłuchowego częstotliwości lotniczych. Umożliwia mi on bezpieczną pracę na płycie lotniska oraz ułatwia mi on zajmowanie się moim hobby. Moje pytanie brzmi : "Czy moge korzystać z takiego urządzenia w odniesieniu do otwartej korespondencji lotniczej i jej nasłuchu na czestotliwooeci przydzielonej dla danego aeroklubu lub innej otwartej korespondencji lotniczej ?â Odpowiedz : Odpowiadając na pytanie informuję: Zgodnie z treścią art. 144 ust. 1 Prawa telekomunikacyjnego (Dz.U. Nr 171, poz. 1800) nie wymaga pozwolenia używanie urządzeń radiowych przeznaczonych wyłącznie do odbioru. Należy jednak wiedzieć, że stosownie do przepisów art. 267 par. 2 i 3 Kodeksu karnego podlega karze, na wniosek pokrzywdzonego ten, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym albo innym urządzeniem specjalnym, albo uzyskane informacje ujawnia innej osobie. Z poważaniem Józef Cyran URZĄD REGULACJI TELEKOMUNIKACJI I POCZTY ul. Kasprzaka 18/20, 01-211 Warszawa tel. (22) 53 49 190, fax (22) 53 49 162 Podkarpacki Oddział Okręgowy Marcin Krawczyk ul. Grunwaldzka 17 35-068 RZESZÓW Jeśli zatem ,żadne przepisy nas nie uprawniają â wystarczy ,że ktoś wykona âźtelefon do przyjacielaâ i już jest fajnie . Pozdrawiam KF jubell - 2006-11-30, 15:13 z założeniem stowarzyszenia wiążą się również spore koszty... 1000 zł opłaty manipulacyjne 500 zł monitor (nie wiem co to...wydaje mi się, że urzędowo zatwierdzony statut) do założenia potrzeba nim. 15 osób i statut stowarzyszenia... poza tym sporo latania po sądach, prawnikach itp... PawelB - 2006-11-30, 18:16 Witam jubell napisał: z założeniem stowarzyszenia wiążą się również spore koszty... 1000 zł opłaty manipulacyjne 500 zł monitor (nie wiem co to...wydaje mi się, że urzędowo zatwierdzony statut) do założenia potrzeba nim. 15 osób i statut stowarzyszenia... poza tym sporo latania po sądach, prawnikach itp... grztus - 2006-11-30, 19:33 Jak będzie trzeba, to poszukamy sponsora/sponsorów. Najpierw się dokładnie wywiem, ile, za co i dlaczego. A monitor to pewnie "Monitor Polski". W razie czego część pieniędzy będzie z wpisowego, bo takowe jest przewidziane (właśnie ze względu na koszty założenia, choć nie spodziewałem się ich aż tak wysokich). Żeby nie było zbyt wygórowanie, myślę o 10 złotych. Co do składki członkowskiej, to jeszcze nie myślałem, zaraz jak się wezmę za statut to wszystko określę, ale gdzieś 5 do 10 zł rocznie by taka składka wynosiła, żebyśmy dysponowali jakimiś funduszami. luck89 - 2006-11-30, 22:32 Moze na dużo się nie przydam ale jak można to wchodzę w to. grztus - 2006-11-30, 23:44 Wczesna wersja statutu dostępna jest już w dziale DOWNLOAD Napisany na bazie serwisu prawo.hoga.pl, doszedłem do Sądu Koleżeńskiego. Wszelkie sugestie mile widziane FL350 - 2006-12-01, 08:05 Grzegorz! Jak zwykle profesjonalna robota. Sporządzony przez Ciebie statut wycisnął mi gały z oczodołów. Mam nadzieję, że uda Ci się zebrać 14 członków założycieli. Właściwie to 13, gdyż mnie już masz na pokładzie. A teraz kwestia składek członkowskich i organizacyjnych. Jeśli zbierze się odpowiednia liczba osób i sumę kosztów podzieli się przez tą liczbę, koszty w przeliczeniu na jednostkę nie będą wielkie. Myślę, że nasza pasja znaczy dla nas tyle, że możemy od czasu do czasu potrząsnąć mieszkiem. Dla mnie osobiście może to być i 100 zł zamiast 10 zł rocznie, co i tak daje jakieś 8 złotych na miesiąc. Pudełko czekoladek kosztuje więcej. Na razie więc poczekajmy aż będzie ostatecznie jasne jaka to dokładnie suma, no i oczywiście ilu nas jest. Mam nadzieję, że do stowarzyszenia zechce przystąpić więcej osób, niż zainteresowało się projektem Rnav Map (20 włącznie ze mną). Jest nas na tym Forum zarejestrowanych ponad 100 osób. Każdy zapewne zadaje sobie pytanie: co da mi przystąpienie do stowarzyszenia? Na to pytanie trudno jeszcze jednoznacznie odpowiedzieć. Wiele zależy od tego jak potoczą się jego losy i w jakich okolicznościach Rzeczywistości przyjdzie mu de facto meandrować. Widzicie chyba jednak, że Grzegorz jest wyjątkowym profesjonalistą. Jest osobą pełną zapału i niesłabnącego optymizmu. Do tego jest studentem kierunku lotniczego w Stolicy. Same sprzyjające okoliczności. Swoją drogą nie wyobrażam sobie kogoś innego na stanowisku Szefa całego tego stadka. Jeśli uda się nam zrzeszyć, na pewno osiągniemy jakieś cele. Być może wywalczymy legalność udostępniania nagrań ze skanerów. Może zdobędziemy zgodne z prawem identyfikatory, które w pewnych przypadkach pozwolą nam przebywać tam, gdzie niekoniecznie jesteśmy mile widziani. A już na pewno, o czym Grzechu zdążył się przekonać po wizycie w ULC, posiadanie statutu stowarzyszenia otworzy nam drogę do starania się o cokolwiek. Po prostu będziemy traktowani poważnie. Teraz tylko od Was zależy czy zechcecie swoim udziałem zasilić szeregi Stowarzyszenia i tym samym nadać mu życie. Kilun - 2006-12-01, 13:37 Witam , Oczywiście, z niekłamaną satysfakcją piszę się na listę tak zacnego grona. Grzegorz, brawo za pomysł. Blank - 2006-12-01, 15:05 Ja także nie omieszkam zgłosić swojego akcesu do tego zacnego grona. grztus - 2006-12-01, 16:06 Gwoli uzupełnienia wczesnej wersji alfa statutu (wiem, że jest dosyć spory objętościowo...): jest tam kilka zapisów, których nie usuwałem, abyście widzieli jakie są możliwości działań, osobiście jednak sądzę że kwestie takie jak np. jednostki terenowe można ze statutu usunąć. W końcu nie jest nas znowu aż tak dużo, żeby zakładać oddziały terenowe działające na pewnych wydzielonych obszarach kraju, moim zdaniem powinniśmy stanowić jedną jednostkę, zwartą i dobrze zorganizowaną. Ponadto stowarzyszenie jest podmiotem samorządnym i samo ustala struktury swojej władzy, dla przykładu nie usuwałem wzorcowych zapisów, jednak myślę, że Sąd Koleżeński (w oryginale nazwany sądem dyscyplinarnym...) nie jest nam potrzebny, a sam Zarząd Główny, powoływany na kadencję (wpisałem na razie 1 rok) będzie podzielony na prezesa, zastępcę i skarbnika (lub prezes + zastępca z funkcją skarbnika, ale myślę, że lepiej jest mieć więcej osób). Jeżeli macie jakieś własne pomysły - wypowiadajcie się śmiało, bo ja latając od urzędu do urzędu mogę nie zauważać oczywistych rozwiązań. Niestety dzisiejsze wizyty w radomskim sądzie nie przyniosły nic nowego, skierowano mnie do Krajowego Rejestru Sądownictwa w Warszawie... Po niedzieli zatem postaram się dowiedzieć więcej szczegółów, w tym finansowych. A już dzisiaj w nocy, na podstawie na razie własnych przemyśleń, przygotuję statut w takiej formie, jaka na razie chodzi mi po głowie. grztus - 2006-12-01, 16:22 Właśnie odebrałem maila od Grim Jester'a, który pisze między innymi tak: Grim Jester napisał: Co do działalności pożytku publicznego - jest to jak najbardziej wykonalne. W statucie należy ująć prowadzenie działań mających na celu aktywizację młodzieży np. przez popularyzację lotnictwa, nie tylko przez rnav spotting ale np także przez organizowanie kółek modelarskich itp. Najważniejsze to podjąć współpracę z gminami - mają środki na wsparcie tego typu inicjatyw, mogą udostępniać też pomieszczenia itp. Samo uzyskanie statusu organizacji pożytku publicznego uzależnione jest od posiadania pewnego doświadczenia a to właśnie najłatwiej zdobyć przez współpracę z samorządami lokalnymi, inkubatorami przedsiębiorczości itp.Co do samej organizacji - nie wiem jak to planujesz zorganizować ale wydaje mi się, że trzeba w statucie ująć tworzenie jednostek terenowych - w ten sposób walne zgromadzenie członków można zastąpić zgromadzeniem delegatów. Ma to też sens z tego względu, że większość z nas skupiona jest w okolicy W-wy, Rzeszowa i Lublina. Przez organizacje terenowe również łatwiej byłoby podjąć współpracę z gminami. Samo stowarzyszenie daje też możliwość uzyskania wsparcia z Unii Europejskiej, np w ramach programu Młodzież, wkrótce wchodzi też Program Kapitał Ludzki - pod to wszystko można się sensownie podpiąć ale to kwestia dalszej przyszłości no i czy by się komuś chciało aż tak w to bawić. W razie czego służę pomocą bo fundusze europejskie to moja brożka ;)Na koniec wady całej imprezy. Stowarzyszenia mają obowiązek prowadzenia pełnej księgowości - jeśli w naszym gronie znajdzie się ktoś taki to bez problemów, gorzej, gdy trzeba by zatrudnić osobę do prowadzenia spraw finansowych - nie sądzę by się znalazł ktoś tak miły by nam pomógł za friko i tu właśnie mogłyby zacząć się schody - składki członkowskie mogłyby w pełni iść na pokrycie kosztów zatrudnienia. Grim Jester - 2006-12-01, 19:03 Oczywiście też pisze się do tego stowarzyszenia Grim Jester - 2006-12-01, 20:12 Parę uwag odnośnie proponowanego Statutu Stowarzyszenia: §5 - nie potrzebne zawężenie rodzaju organizacji z którymi dopuszczalna jest współpraca do takich samych lub podobnych, moim zdaniem lepiej sformułować to tak: "Stowarzyszenie może współpracować z krajowymi, zagranicznymi i międzynarodowymi organizacjami". §8 - jednostka terenowa nie powinna posiadać osobowości prawnej - zrodziłoby to mnóstwo komplikacji, od obowiązku wpisu do KRS na początek do konieczności prowadzenia odrębnej księgowości itd, Prawo o stowarzyszeniach dopuszcza istnenie jednostek terenowych pozbawionych osobowości prawnej. Nazewnictwo §8 - zbędne zawężenie do samolotów lecących na pułapie przelotowym - im ogólniejsze postanowienia statutu tym lepiej. Wydaje mi się też, że właściwiej wpisać spotting i spotter zamiast rnavspotting i rnavspotter. Organy Stowarzyszenia §19.1, lit. 1 - proponowałbym raczej Walne Zgromadzenie Delegatów wybieranych w określony sposób - będzie tak prościej i taniej, Walne Zgromadzenie Członków mozna zachować jako organ zbierający się w szczególnych sytuacjach. §20.2, §23.2 - nie widzę sensu w ograniczaniu dopuszczalnej ilości kadencji - jeśli ktoś się sprawdzi na danym stanowisku to tylko naszą wolą będzie powierzenie mu dalszego jego sprawowania, nie ma powodów nakładać sobie tutaj ograniczeń §26.7 lit.2 i §28.1 lit.2 - sprzeczność - albo jak w pierwszym przepisie Nadzwyczajne Zgromadzenie zwołuje Komisja Rewizyjna (trzeba w takim wypadku od razu określić formę - uchwała/postanowienie) albo Zarząd na wniosek Komisji. Istnienie obu tych możliwości jednocześnie w sytuacji konfliktowej mogłoby prowadzić do kwestionowania przez Zarząd legalności zwołania Walnego Zgromadzenia Członków/Delegatów bezpośrednio wskutek działań Komisji, mimo ich zgodności ze statutem. dopuszczenie tylko jednej możliwości uczyni zasady bardziej klarownymi. Ta sama sytuacja występuje w wypadku zwoływania Walnego Zgromadzenie przez 15 członków - tutaj lepiej od razu określić że 15 członków występuje z wnioskiem do Zarządu o zwołanie Walnego Zgromadzenia. §29.2 i §29.4 - sprzeczność - lepiej byłoby "Zarząd powołuje ze swego grona Prezydium..." §29.8 - w takiej formie to może nie przejść - lepiej "w uzasadnionych przypadkach (albo w szczególnych przypadkach) dopuszczalne jest zastąpienie posiedzenia Zarządu wideokonferencją bądź konferencją za pośrednictwem Internetu" - efekt będzie ten sam - to my decydujemy co jest a co nie jest uzasadnionym przypadkiem a nikt się nie doczepi, że Zarząd zbiera się wirtualnie. §57.2 - w tej sytuacji sądzę, że Prezes Zarządu + dwóch członków Zarządu, natomiast co do czynności nie przekraczających granic zwykłego zarządu - wydaje mi się, że uprawniony do ich podejmowania powinien być jeden członek Zarządu - uprości to sprawę, poza tym członkowie Zarządu raczej będą w kontakcie ze sobą więc nie ma powodu komplikować załatwianie prostych spraw z pomocą podpisów dwu osób. W gruncie rzeczy czepiam się szczegółów ale są to detale dość istotne, zwłaszcza, że rejestrując Stowarzyszenie w KRS powołujemy do zycia osobę prawną, która ma prawo m. in. występować w obrocie gospodarczym, dlatego wszystko musi być na perfekt. Poza tym ze względu na nasz przedmiot zainteresowania - lotnictwo i sposób realizowania tego zainteresowania - mamy jak w banku wzięcia nas pod lupę przez stosowne służby - lepiej żeby wszystko grało A tak w ogóle - Grzesiu - wyrazy uznania, pomysł jest świetny Zdun - 2006-12-01, 22:07 Również z chęcią dołącze do stowarzyszenia. Chyba "pietnastka" się uzbiera EDIT: Jeszcze pytanko do FL350, jakie miejsca miałeś na myśli mówiąć: FL350 napisał: Może zdobędziemy zgodne z prawem identyfikatory, które w pewnych przypadkach pozwolą nam przebywać tam, gdzie niekoniecznie jesteśmy mile widziani.</td> Henry - 2006-12-01, 22:24 Oczywiście nie mogłbym nie dołączyć Świetna robota . Pozdrawiam AceKarol - 2006-12-01, 22:25 Witam I ja także jestem chętny. Pozdrawiam, FL350 - 2006-12-01, 22:54 Zdun napisał: jakie miejsca miałeś na myśli? Zdun - 2006-12-01, 22:57 FL350 napisał: Zdun napisał: jakie miejsca miałeś na myśli? grztus - 2006-12-01, 23:24 Zdun napisał: (a kamizelki jeszcze nie mam ) Rasog - 2006-12-02, 12:35 Pięknie! Ernesto, Grzesiu informujcie nas na bierzaco. Imponujaco wygląda przyszłość jeśli moglibyśmy rozszerzyć naszą "organizację" ogólnie mówię o miłośnikach lotnictwa, nie zapominając o dziele przewodnim czyli spottingu Oddziały terenowe miałyby swoją autonomię ale tak jak piszecie władze centralne muszą zostać powołane. A potem jak największa liczba członków( o co sie nie boję)formularze członkowskie, składki, zadania, wspólne spotkania, ech od czego jest też internet, który bedzie nam pomocny. Zresztą doświadczenia z forum nam sie przydadza w sprawach organizacyjnych. Oczywiście jestem chętny do członkowstwa. Ktoś ma pomysł i chęć wstąpienia, wystap! (heheheheh wystąp żeby wstąpić) barfi - 2006-12-02, 18:13 Ja również z chęcią przystąpię. grztus - 2006-12-14, 02:03 Wgrałem właśnie wersję Alfa 2 statutu. Jest ona nieznacznie zmodyfikowana, z uwzględnieniem uwag Grim Jestera, choć jeszcze nie wszystkich. Trochę się zamotałem pomiędzy Walnym Zebraniem Delegatów a Walnym Zebraniem Członków, muszę sobie po prostu wydrukować ten tekst i wszystko dokładnie poukładać, jednak teraz tego nie zrobię, bo o 2 nad ranem i tak dość topornie się myśli... Przypominam też, że jest to "dopiero" druga iteracja, a będzie ich tyle, aby statut nie budził żadnych wątpliwości i był tak naprawdę dla nas przyjacielem a nie wrogiem. Ernest - z w/w powodów nie uwzględniłem na razie twoich poprawek od 26.7 do 29.8, ale jak już to wszystko ogarnę... Mam też serdeczną prośbę, aby zainteresowani nadsyłali mi swoje propozycje szczegółowe co do ramowych celów Stowarzyszenia i sposobów ich realizacji. Pozdrawiam wszystkich pozytywnie zakręconych! grztus - 2007-03-13, 12:14 Posiadam już komplet dokumentów wymaganych do złożenia wniosku o rejestrację stowarzyszenia, zanim to jednak nastąpi musimy rozwiązać jeden poważny problem. Otóż stowarzyszenie jako podmiot prowadzący działalność gospodarczą musi prowadzić pełną księgę handlową. Oznacza to innymi słowy dość skomplikowaną księgowość, z którą jednak bylibyśmy w stanie sobie poradzić. Pojawia się jednak kolejny element układanki, jak wstępnie ustalił Grim Jester, ustawodawca żąda, aby księga była asygnowana podpisem księgowego. Jeżeli okaże się to faktem, to musielibyśmy zatrudnić np. na umowę zlecenie jakiegoś księgowego/księgową, a nie trzeba chyba nikogo przekonywać iż tak naprawdę wszystko co uzyskalibyśmy ze składek członkowskich pochłonęło by zatrudnienie takiej osoby. Zwracam się zatem z apelem do zainteresowanych forumowiczów, abyście poszukali wśród rodziny czy znajomych jakiegoś księgowego/księgowej i podpytali o możliwość współpracy "za uśmiech" |