ďťż
cyk, cyk, cyk




Daniel taurus - 2008-10-15, 16:26
Witajcie!
Jestem ten sam taurus, ktorego wiekszosc z Was zna, (co nie Gazda?... ) Pisze z innego konta, ktore musialem zalozyc, bo gdy zmienilem email to potwierdzenie nigdy mi na ten nowy email nie doszlo. Moze administratorzy beda mogli cos zdzialac abym odzyskal stare konto. Moj nowy email to: taurus_lx@interia.pl

Tymczasem mam do Was pytanie.
Moj taurus od jakiegos roku i troche zaczol wydawac dziwny dzwiek kiedy spadnie na swoje wolne obroty po zapaleniu silnika.
Wydaje taki dzwiek jakby to panewka byla, ale ja nie jestem pewien. Kiedy wiadomo, ze poszla panewka? Dodam, ze swoje cyk, cyk, cyk robi w regularnym tempie. Jak stoje na P albo N i pokrece kierownica, jego cyk, cyk, cyk jest ciezsze i nieco wolniejsze jednak dalej regularne. Znowu kiedy stoje na P i zalacze klime momentalnie jest ten sam efekt, cyk, cyk, cyk jak w traktorze staje sie ciezsze, wolniejsze i ciagle regularne. Slysze to w kabinie kiedy jade. Oczywiscie wtedy gdy gazuje podczas jazdy normalnej cyk, cyk, cyk staje sie szybsze i lzejsze. Gdy jade w miare szybko znika, albo jest takie szybkie, ze nie slychac tego. Jednak gdy jade np. 80kmh i chce przyspieszyc do np. 90 lub 100kmh ciagle bede slyszal to cyk, cyk, cyk. Gdy ustawie na tempomat na dowolnej predkosci i osiagne predkosc, przestaje, ale jak straci predkosc i tempomat wyrownuje do ustawionej, ciagle slysze cyk, cyk, cyk. Kiedy stoje z zapalonym silnikiem i przygazuje do 2000rpm, to im wyzej obroty ida tym mniej to slychac, kiedy mam 2000rpm i puszczam noge z gazu, podczas spadania obrotow do jego wolnych nieslychac tego wogule do momentu gdy nie osiagnie jalowych. Kiedy osiagnie i jest na nich caly czas, cyk, cyk, cyk sie znowu pojawia.
Co to moze byc? pompa oleju silnika? pompa oleju skrzyni?, usterka pradowa, napedowa? Tak wyglada, jakby te cyk, cyk, cyk dostawal pod obciazeniem zarowno typu elektrycznego bo gdy stoje i wlaczam klime to jest mocniejsze, jak i mechanicznego bo gdy jade i dodaje gazu cyk, cyk, cyk jest wyrazniejsze. Nie mam bladego pojecia jak sie za to zabrac.

Pozdrawiam
Daniel




brolcio - 2008-10-16, 01:48
Możliwe, że to tylko lifter - stąd może być cykanie.



GAZDA - 2008-10-16, 07:05
cześć daniel dawno nic nie pisałeś... wróciłeś do kraju czy nadal galway?
pompa oleju to raczej nie bedzie bo kręci sie cały czas z opisu wynika (tak mi sie zdaje) że ino przy dodawaniu gazu cyka, może coś z wtryskami, pompą paliwa, zapłonem, skąd wogóle pochodzi ten dźwięk?



brolcio - 2008-10-16, 07:16
Zasadniczo to jeżeli jest to cykanie to najprawdopodobniej jest lifter - hydrauliczny popychacz zaworów. Jest to stosunkowo częsta bolączka hydropopychaczy - są hałasliwe. Najlepiej podjedz do silnikowca - maja one tak charakterystyczny dzwięk, że odróznienie tego od tłukącej panewki nie stanowi problemu dla doświadcznego mechaniora. Z wymianą też nie ma problemu - jest troche rozbierania, ale za 3-4 godziny można to spokojnie zrobić mając części i narzedzia (nie będą mechanikiem).




Daniel taurus - 2008-10-17, 18:30
Witajcie bracia!
Ten dzwiek jest po rozgrzaniu caly czas. Jest on raz glosniejszy, raz cichszy, w zaleznosci czy stoje na N czy dam hamulec i wloze na D. Glosniejszy robi sie rowniez gdy jade i przygazuje. Ale jak jest zimny i dopiero co go zalacze to nie ma kompletnie nic. Dopiero po okolo 5 minutach zaczyna (po rozgrzaniu).
Dziwne jest to, ze jak stoje na N albo na P i wlacze klime lub pokrece kierownica, wtedy tez robi sie glosniejszy. Aha i jeszcze jedna informacja: przed wymiana oleju trzeba mu bylo duzo krocej do tego zeby zaczol cykac. Teraz po wymianie zaczyna znacznie pozniej.

Do Gazdy: Przyjacielu, gdybym zjechal do Polski, juz dawno wiedzielibyscie o tym... Siedze dalej w Galway, ale mam zamiar wrocic do 2 lat. Robie wszystko zeby wrocic ASAP. Musze tylko swoj zalozony plan wykonac i spadam. W miedzy czasie podzialo sie u mnie troche zeczy; urodzila mi sie druga corka, dokupilem 2 mieszkania, byl i slub...
Nie moge sie juz doczekac kiedy zjade. W tej baranowni nie moge liczyc na doswiadczonego i madrego mechanika. Jak pojade na warsztat to najpierw porobia sobie zdjecia samochodu a potem otworza maske i powiedza, ze nie wiedza co to moze byc. Poczym beda musieli rozebrac i popatrzyc... minie kilka dni, a ja auto potrzebuje. Poza tym zaloze sie, ze po ich zlozeniu cos bedzie nawalac.



Daniel taurus - 2008-10-17, 19:51
Aha, ale ja w taurusie chyba nie mam popychaczy zaworow. 2 zaworowe silniki maja, ale 4 zaworowe nie!!!!! Zgadza sie???



brolcio - 2008-10-17, 20:17
W duratec-u faktycznie wałki są w głowicach - jest to zupełnie inna konstrukcja niż w Vulcanie. Postaraj się zlokalizować z której strony silnika pochodzi ten dzwięk. Faktycznie może to być pompa oleju w skrzyni (już to przerabiałem) ale wtedy miałbyś problemy z ciśnieniem w układzie sterowania i czułbyś szarpanie lub ślizganie się skrzyni.
Sam silnik jest analogiczny jak w Mondeo ST - więc mechanicy z tym nie powinni mieć specjalnie problemu (konstrukcyjnie podobne silniki są też w Jaguarach).



Daniel taurus - 2008-10-17, 20:28
I tu jest wlasnie kret pochowany... jak jestem pod autem to slysze to bardziej od strony pompy oleju silnika, jak wsune sie dalej to slysze to po miedzy silnikiem a skrzynia, moze bardziej ze srodkowego bloku silnika, a jak stoje przed otwarta maska to slysze to przy przedniej glowicy tylko ze troche nizej oraz z tylu na tylnej glowicy rowniez jakby nizej...
glupie pytanie: zeby to sprawdzic nalezaloby odlaczyc pompe skrzyni, da sie jakos bez wyjmowania bebechow? Na skrzyni nie czuje zadnego slizgania, chodzi powiedzialbym doskonale.



brolcio - 2008-10-17, 21:29
Pompę skrzyni sprawdzisz bez jej demontowania - wystarczy dokonać pomiaru ciśnienia liniowego (manometr do ok 250 psi, wężyk i końcówka z gwintem bodajże 10/1) - obok bocznego dekal na górze skrzyni są dwa punkty do pomiaru ciśnienia w skrzyni. Odłaczanie pompy teoretycznie jest możliwe, ale raczej jest to głupi pomysł - trzeba zdjąć boczny dekiel , zdemontować całe valve body i wyjąć wałek - nie wim jak się zachowa konwerter po uruchomieniu silnika i co sie przy okazji może rozwalić. Podczas nasłuchiwania możesz sobie pomóc stetoskopem.



Daniel taurus - 2008-10-17, 21:55
Rozumiem. Szczerze mowiac, przeanalizowalem to troche, i sadze ze jesli byla by to panewka albo inne lozysko na ktorym opiera sie wal, to chyba powinno choc troche silnikem rzucac, a przynajmniej dzwiek powinien byc jak przy walnientym lozysku podobny. Cylindry stukac... raczej malo prawdopodobne. Jesli cos z zaworami, to powinno byc to slychac najglosniej od gory zaraz pod maska. Co wiec zostaje w silniku? Pompa. Wiem ze jest mnustwo innych rzeczy, ale z tych co moga taki dzwiek wydac...? Obstawiam za pompa.
Tym bardziej, ze jak pisalem wlaczajac bieg i hamulec (dlawiac go jakby), dzwiek staje sie wolniejszy, ciezszy i glosniejszy. To pasuje mi bardziej jako opis dzwieku cisnienia. Wiadomo cisnienie zalezy rowniez od obrotow, bynajmniej tak mysle. Jesli tak, to obroty maja rowniez cos wspolnego z elektryka. To tlumaczylo by dlaczego ten ciezszy, glosniejszy i wolniejszy dzwiek pojawia sie rowniez gdy wlacze klime lub pokrece kierownica. Obroty wtedy troche spadaja. Dzwiek wtedy mam nieco wolniejszy, nieco ciezszy i nieco glosniejszy. Najglosniej jest wlasnie gdy wloze D i trzymam hamulec. Najciszej - kiedy chodzi sobie na wolnych obrotach i nic wiecej nie mam wlaczonego, ani mechanicznie ani elektrycznie. Co sadzicie o tej analizie? Gdzie zrobilem blad?
Pozdrawiam
taurus



taurus - 2008-10-18, 16:49
Istnieje jeszcze mozliwosc, ze to panewka. Zastanawiam sie, comogloby to byc jesli bylo by to cos od zaworow. Zawory same w sobie, ok, mimo ze wydaje mi sie ze odglos powinien byc slyszalny wyzej, zaraz jak otworze maske, a tu jednak znacznie wieksza czesc tego cykania slyszalna jest bardziej spod spodu. Aby lepiej uslyszec przy otwartej masce trzeba sie nachylic. Wiec zawory same w sobie...? Jest cos co mnie zastanawia. Ja w silniku mam takie cos jak valve tappet. I cholera wie co to jest i gdzie to konkretnie jest. Mam niby jakies rysunki, ale nie widac tego dokladnie. Jedyne co widac to to, ze to cos malego, cylindrycznego i miesci sie gdzies w glab glowicy.



taurus - 2008-10-19, 21:47
Wiecie co, na rysunku z mojej plyty mam narysowane i opisane czesc zwana valve tappet. Jednym slowem: acioto? Na rock auto z koleji jest to nazwane jako lifter, tak jak brolcio mowil, a popychacze sa nazwane rod. Juz nie wiem czy ten lifter i ten tappet to jedno i to samo. Brolcio gdzie sa te liftery i jak sie je wymienia?
PS: Ale zamieszanie!



brolcio - 2008-10-20, 19:20
Nie wiem jak w tym silniku jest dokładnie ( w Vulcanie już to rozbierałem w Duratecu nie miałem potrzeby) - liftery są zamontowane w bloku tak by z jednej strony współpracowały z wałkiem rozrządu (naciskają na nie krzywki na wałku) a z drugiej strony naciskają one na dzwigienki zaworowe ( po drodze w Vulcanie są drążki popychaczy - ale tam jest jeden wałek i jest spora odległość pomiędzy lifterami a dzwigienkami zaworowymi - stąd pojawiła się właśnie konieczność zastosowania dzwigienek popychaczy). Nie jestem mechanikiem, ale zauważyłam, że liftery wymagają pewnego ciśnienia oleju - zreszta przez nie podawany jest olej do dzwigienek zaworowych - zapewniając im smarowanie. Wiem, że jeżeli nie ma dostatecznego ciśnienia w hydropopychaczach moga się pojawić problemy z złym ustawieniem zaworów (hydropopychacze są odpowiedzialne za korektę luzu zaworowego) i w konsekwencji z ich cykaniem.



taurus - 2008-10-20, 19:35
Rozumiem, a czy te liftery to sa takie krotkie koleczki jak na tym zdjeciu?





brolcio - 2008-10-20, 19:48
Tak to mniej wiecej wygląda - jednak nie są one takie małe.



taurus - 2008-10-20, 19:54
No dobra, ale przynajmniej wiem co zamowic. Dziekuje, zobaczymy co z tego wyjdzie, w rockauto nie sa takie drogie, jakies 10$ za jedno.



taurus - 2008-10-20, 20:13
Ale liftery cisnienia nie generuja, tylko pompa jak sadze. W takim razie czy moga byc zapchane jesli przechodzi przez nie smarowanie i temu nie maja cisnienia? No albo z pompa cos nie tak, skoro brak prawidlowego cisnienia moze spowodowac klepanie... Co o tym myslisz?



brolcio - 2008-10-21, 02:14
Jest wiele możliwości - możesz jednak jeszcze przed poważniejszymi robotami zastosować dodatek do oleju wyciszający liftery. Gdzieś ostatnio trafiłem na taki wynalazek. Sam jednostkowy koszt liftera jest nieduży - weż poprawke, że masz ich 24, do tego koszt robocizny, uszczelek itd. Zanim zaczniesz zamawiać cześci porozmawiaj z jakimś mechanikiem, który dokładnie osłucha silnik.



taurus - 2008-10-21, 05:59
Tak zrobie. Niech to oslucha jakis magig. Co do robocizny to licze tylko na siebie.
Ten dodatek do oleju to co to ma byc? Czy to nie popsuje bardziej tego, co jest do roboty? Wolalbym usunac usterke niz zaklepywac biede... Aha, w grudniu prawdopodobnie pojade do Polski. Moge na tym jechac nie robiac nic? Wolalbym do ASU we Wroclawiu zajechac, niech mi wydadza ekspertyze.



brolcio - 2008-10-21, 12:00
Zastosuj np to:
http://moto.allegro.pl/item458879462_li ... e_hit.html

Najlepiej przed wymianą oleju - przejeżdzisz nieco i ocenisz czy warto ponownie wlewać. Jest to dodatek do oleju - może zatem modyfikowaćjego właściwości ( i tu chyba o to chodzi).



RadAg! - 2008-10-21, 16:29
Ja sie zawsze boje roznego rodzaju dodatkow. Masz pewnosc brolcio ze ten dodatek zmieniajacy wlasciwosci oleju spowoduje ze popychacze beda cichsze ale z drugiej strony dobry markowy olej w silniku przestanie go odpowiednio chronic?



brolcio - 2008-10-21, 17:24
A tak własciwie jaki przebieg ma ten silnik - może problem tkwi w zużytm łańcuchu.



taurus - 2008-10-21, 18:28
135 000 km. Wlasnie sie kapnalem, ze wlewalem olej fordowski 5W40, zamiast 10W40 Czy ma to jakies znaczenie?



taurus - 2008-10-21, 18:43
Bylem dzisiaj w Fordzie. Wyszedl magik, poogladal auto, poprosil o podniesienie maski, posluchal i oznajmil. Pasek klinowy.......

Panowie, mowilem... Irlandia ( czytaj: Baranownia). Moge liczyc tylko na Was i na siebie.



brolcio - 2008-10-21, 18:58
Stosujesz olej o lepszych parametrach niż wymaga tego producent - nie zawsze jest to dobrze (jeżeli używasz takiego od nowości auta to OK, jeżeli wcześniej był ten zalecany a teraz jest lepszy moze to spowodować wypłukanie nagaru który może uszczelniać silnik itd. choć przy takim przebieg auta nie powinno to mieć specjalnego znaczenia). Sprawdz jeszcze poziom oleju w silniku - jednym z powodów cykania lifterów (szklanek, hydropopychaczy) może być zapowietrzenie oleju za pompą oleju np na skutek zbyt niskiego lub zbyt wysokiego poziomu oleju (info z ALLDATA).
Pewnym mankamentem tego silnika, jest, ze liftery są typu flat (też znalazłem info, ze potrafią się zużywać - wytarcie od strony wałka- powinny być sferycznie wypukłe). Możliwe jednak, że problem tkwi w ustawieniu luzu zaworowego - teoretycznie liftery pełnią funkcję samoregulatorów luzu zaworowego, ale ustawia się tzw zero lash (reguluje się wstępny luz na hydropopychaczach niewypełnionych olejem - specjalna procedura) i jeżeli jest on niewłasciwy to mogą pojawić się problemy z zaworami. Cały czas tu jenak pisze tylko i wyłacznie o moich przypuszczeniach (podkreślam po raz kolejny, że nie jestem mechanikiem).



brolcio - 2008-10-21, 19:06
Pasek klinowy to niewielki wydatek - możliwe jednak, że coś w tym jest. Rolki prowadzące, napinacza i osprzęt są mocowane między innymi do głowic - a tam dzwięki potrafią się nieźle przenosić i ma co wpadać w rezonans. Jeżeli zdecydujesz się na wymianę paska wymień przynajmniej łożyska w rolkach (typowe i ogólnodostępne) - możliwe, że to faktycznie tam tkwi problem.



taurus - 2008-10-21, 19:40
Dzisiaj zdjalem pasek klinowy aby wyeliminowac inne powody. Cykanie bylo takie same.
Magikowi jednak nie chodzilo o inne zeczy z paskiem zwiazane... on powiedzial, ze to pasek wydaje ten glos.

Czy zajade na tym do kraju?



taurus - 2008-10-22, 11:48
Ok, dzisiaj i jutro mam wolne wiec cos juz sprawdzilem.
Na 98% moge powiedziec, ze cykanie pochodzi z dolu silnika. Defacto z maska otwarta lepiej slychac to gdy odejde od auta. Cykanie jest spod spodu. Kolejne 98% pewnosci mam, ze pochodzi to z lewej strony silnika patrzac na niego pod maska, czyli od strony kola zamachowego. Do tad powiedzial bym, ze albo pompa albo panewka...

Jak pisalem wczesniej, cykanie jest wolniejsze, ciezsze i glosniejsze, kiedy wloze bieg (D) i nacisne hamulec, zeby nie jechal. Tak zrobilem i poszedlem pod maske. Otworzylem korek wlewu oleju, widzialem przez niego 2 zawory i musze stwierdzic, ze rytm cykania byl rowny z ruchem zaworow. Jednak znacznie glosniej bylo wowczas ciagle spod spodu silnika. Przystawilem ucho do wlewu oleju i cos tam slyszalem, ale ten fakt mowi mi, ze gdyby to byly liftery, to powinno je byc znaczniej slychac. To moje przypuszczenie. Jak Wy to widzicie. Jest troche wiecej kakretnych informacji. Moze do czegos dojdziemy...

Teraz tak, kiedy silnik byl na wolnych, otworzylem korek wlewu oleju i nic nie pryskalo olejem. Zaczelo dobiero troche pryskac jak go przygazowalem. Czy to tak ma byc?

Pozdrowienia od jelenia.



piotrekzet - 2008-10-23, 07:00
Taurus, jedyna szansa na precyzyjne zlokalizowanie dźwięku to stetoskop. Tylko zamiast słuchawki wsadź kawałek rurki metalowej i przytykaj w różne miejsca. Ja obstawiam popychacze zaworów po Twoim opisie. Jeszcze dodatkowe pytanie - wcześniej jeździłeś na syntetyku? Czy w III gen jest wyszczególnione, że można? Bo ja kiedyś wymieniłem na syntetyk, po 2.000 km jeszcze raz i po kolejnych 2.000 km ponownie, żeby nie zatrzeć silnika. Zaczął jeździć jak torpedda, to fakt, ALE zaczęły mi stukać zawory. Potem się doczytałem że mam hydraulicznie sterowany naciąg łańcucha rozrządu no i popychacze zaworów też i syntetyk jest na to za rzadki. Zmieniłem na mineralny i wszystko wkrótce wróciło do normy.
Po przegazowaniu może Ci chlapać olejem, to normalne



taurus - 2008-10-23, 10:08
Chyba masz racje z tym syntetykiem. To bedzie moja wina. Chyba zaraz wymienie z tego 5W40 na 10W40. To bylby pol syntetyk. Taki pisze w ksiazce zeby lac. Zastanawiam sie nad mineralem, ale chyba to dla mojego za wczesnie, ma dopiero nie cale 135000 przejechane i nigdy nie dawal problemow. Zastanawiam sie jeszcze czy zmiana z 5W40 na 10W40 jest wystarczajaca roznica dla niego. Moze 15W40... ??? Nie chce go przeciez zepsoc...



RadAg! - 2008-10-23, 19:21
Co do olejow to sie wypowiem bo mam ciekawe doswiadczenia. Po zakupie byka zalalem silnik mineralnym z racji braku informacji co bylo w silniku wczesniej. Zeby w razie czego nie bylo sytuacji ze wlewam syntetyk asilnik pracowal wczesniej na mineralnym i sie zaczna klopoty. Tak wiec mineralny. Potem jak serwisowalem auto mechanik zalal mi silnik syntetycznym Shell Helixem bo mu nie powiedzialem zeby lal mineralny. No i tak przejezdzilem z reka na ramieniu (z dusza na ramieniu albo sercem w gardle??????? ) kolejny rok. i zero problemow, ale jak przyszlo znowu do zmiany oleju to w razie WU wlalem polsyntetyczny. i tak przejezdzilem kolejny rok i postanowilem zaryzykowac bo z silnikiem nic sie zlego nie dzialo i zalac znowu syntetycznym. W tej chwili mam w silniku Mobil1 0W30 o ile sie nie myle (sprawdze jutro w ksiazce serwisowej) i nadal nic zlego sie nie dzieje a od wymiany do wymiany (+/- co 10 tys km) bierze mi oleju naprawde niewiele ( odleglosc miedzy min a max na bagnecie). Chociaz moze tez mi cos cyka tylko do tej pory nie zwracalem na to uwagi. W weekend oslucham auto, moze nagram krotki filmik i sami ocenicie



RadAg! - 2008-10-23, 19:32
Jeszcze jedno. Na stronie mobil.com znalazlem taki wizard - wybierz swoj olej. i tam krok po kroku wybiera sie rok, model auta, silnik, milaz, temp. pracy ( w Farenheitach (0*C=32F). I wyszlo mi ze moge z olejow mobil wybrac:

Mobil Clean 7500 5W-20

Mobil 1 Extended Performance 5W-20

Mobil 1 5W-20

Mobil 1 0W-20 Advanced Fuel Economy

W sumie ten ostatni parametrami najbardziej jest zblizony do tego ktory uzywam, co dodatkowo pozwala mi na ekonomiczniejsza gospodarke paliwem

http://www.mobiloil.com/USA-English/Mot ... x?option=2



taurus - 2008-10-23, 20:50
Panowie jak to niby ma dzialac? Sluchac nawet 6 odglosow na raz? Przeciez wiadomo, ze wszystko oddaje jakis dzwiek. Jak mam wiedziec, ze to co slysze jest dobre czy zle???

http://www.allegro.pl/item453298445_ste ... rmany.html



piotrekzet - 2008-10-27, 06:08
Taurus, daj sobie spokój, na amatorskie używanie wystarczy to: http://www.allegro.pl/item459620000_ste ... slych.html
Tylko zamiast słuchawki wsadzasz jakąś metalową rurkę. Wydać 225 pln na jednorazowe osłuchanie to szkoda pieniędzy
A jeśli chodzi o "słyszenie" - chodzi o zlokalizowanie źródła dźwięku Coś Ci stuka ale nie wiesz co - no i jak osłuchasz to już wiesz, czy to zawory czy guzik w popielniczce



taurus - 2008-10-28, 02:49
Dzieki Piotrekzet. Zapewne masz racje. Chcialem przedobrzyc...



piotrekzet - 2008-10-29, 06:32
Drobiażdżysko Daj znać jak zlokalizujesz źródło



taurus - 2008-10-29, 16:42
Ok. Dam znac, oczyywiscie!
Jak na razie to stawiam na pompe albo na panewke. Jedyne co jescze moze byc, to zawory...



piotrekzet - 2008-10-30, 14:23
Heh, to ja obstawiam właśnie zawory Ciekawe czy trafię



taurus - 2008-10-30, 18:00
No z wewnatrz to slychac jak zawory kiedy przyspieszam, a kiedy po prostu stoje i wlanczam bieg z hamulcem to slychac z dolu po lewej stronie silnika. Chyba bede musial zaczekac zeby sie spieprzylo zeby naprawic.
Pozdrawiam
Daniel



taurus - 2008-11-01, 21:29
Panowie, a tak apropo, jakie mozliwosci wogole istnieja? Jakie objawy sa przy walnietych uszczelniaczach? Co jesli to zawory tluka sie o swoja wlasna matryce? Jest to wogole mozliwe? Jakie bylyby objawy?



piotrekzet - 2008-11-04, 13:50
Przy walniętych uszczelniaczach będzie brał olej. Jeśli chodzi o regulację zaworów to przyznaję bez bicia, że nie wiem, czy da się wyregulować. Raczej tak. I jeśli już to podejrzewam, że mogą być za luźne, szczelinomierz, obracanie wałem i naprzód Tylko te od tyłu to przerąbana robota Na wszelki wypadek zawieź mechanikowi kolejność zapłonu, czterocylindrowy do tej pory pamiętam, ale sześcio...? Zresztą może być tak, że w różnych wersjach jest inaczej, lepiej nie ryzykuj



brolcio - 2008-11-04, 14:19
Uszkodzone uszczelniacze = dymek przy odpalaniu auta + nadmierne zużycie oleju (ale bez przesady).



piotrekzet - 2008-11-06, 07:20
Wiesz Brolcio, teraz to każdy dymi o poranku...



brolcio - 2008-11-06, 19:22
Jak jest rano na biało to nie ma problemu - o ile nie ubywa płyny w chłodnicy (w przeciwnym przypadku jest problemik z uszczelką pod głowicą), jak na niebiesko to warto sprawdzić poziom oleju. Jak na czarno to należy sprawdzić czy przypadkiem nie siedzimy w aucie sąsiada (dieselku - ale to także słychać).



taurus - 2008-11-06, 19:54
A dlaczego jak na bialo, to ubywa plynu w chlodnicy?



RadAg! - 2008-11-06, 23:32
Bo sie miesza z olejem z silnika jak jest uszczelka walnieta.



taurus - 2008-11-07, 12:00
Cholera nie mam dymu zadnego koloru, jedynie z roznicy temperatury co z reszta normalne. Jedno jednak mnie zastanawia... Jak przyspieszam to bedzie cykalo dopuki przyspieszam, ale jak puszcze pedal gazu a w zwiazku z czym auto zwalnia, to momentalnie przestaje cykac. Tego nie rozumiem. Przeciez zawory wtedy tez pracuja, jesli panewka, to wal tez sie w tedy obraca... Co to do cholery moze byc? Ja juz glupieje...
Pozdro



piotrekzet - 2008-11-10, 07:58
Tak trochę żartobliwie - jak przyspieszasz to Twój anioł stróż cyka, żebyś nie szalał A tak poważnie - jak odpuszczasz gaz zmniejsza się prędkość obrotowa silnika, i w ogóle jest ciszej, więc pewnbie cyka tylko nie słychać



taurus - 2008-11-10, 09:19
Ale jak stoje na parkingu i dobrze go rozgrzeje, tak zeby na wolnych zaczol troche cykac, to jak mu przygazuje to robi tak samo: podczas przygazowania cyka a jak opada z obrotow to momentalnie przestaje. Przerabialem to juz z otwarta maska i przygazowywalem przy przepustnicy. Zaczyna znowu cykac jak wejdzie na wolne.



piotrekzet - 2008-11-10, 09:51
No to nie mam pomysłu... guzik w filtrze powietrza? Jakbyś miał mechaniczny wtrysk to jego można by podejrzewać...albo przynajmniej zwykły aparat zapłonowy... A tak to nie mam pomysłu
Hej, a może z tym guzikiem to nie takie głupie - obejrzyj pasek wieloklinowy. Może ma gdzieś luźną nitkę czy cokolwiek, wchodzi na obrody i napierdziela o karoserię czy cokolwiek?



taurus - 2008-11-10, 13:06
Nic z tych rzeczy... Ale i tak dzieki serdeczne za wysilki !!!
Pozdro



CorradoGl - 2008-11-10, 15:57
Ja bym przypuszczał smarowanie ALE nie widze tego to moge tylko przypuszczać...
Kanały mogą być przygrzane i zebrał się nagar w ilości za małej jak na to żeby je zatkać i za dużej żeby olej pod małym ciśnieniem (takie jest po rozgrzaniu na wolnych obrotach - Teoretycznie i praktycznie... mam czujnik ciśnienia oleju - z manometrem ;-) ) jak jest zimny to jest gęstszy i co za tym idzie jego ciśnienie jest większe a przy małym smarowaniu słychać stuki klawiaturki.

Ja bym przeczyścił układ smarowania tj. np.ropę pod ciśnieniem w miejsce pompy i płuczemy (to tak bez wyjmowania silnika) jak już nam wycieka "czysta" (bez skojarzeń) to czekamy aż wszystko ścieknie i składamy z powrotem... najczęściej pomaga

Ja mam zalany 15W40 i jest ok - po zapaleniu obowiązkowo zawsze czekam jakieś 30sek na to, żeby olej się rozszedł po kanałach a jak zimno to i dłużej (mieszkam 150km na północ od warszawy i czasami przymrozi)

Proponowałbym go przeczyścić, żeby (jeśli jest tak jam myślę) ten nagar nie przytkał czegoś za dużo i nie narobił ambarasu.

~Taurus te zdjęcie co pokazywałeś to Twojej pompy?



taurus - 2008-11-11, 00:39
Zdjecie jest z ebaya, ale taka pompa idzie do mojego auta i prawde mowiac nie mam pojecia jak mialbym przeczyscic te korytarze smarownicze. Poza tym, ja glupi, nie wiem czemu, lalem przez ostatnie 3 lata 5w40 a powinienem lac 10w30. Taki ma byc od producenta zalecany. Moj ma przejechane 135000km i nawet 15w30 teraz pewnie by mu nie zaszkodzil. Mysle ze jak lalem ten 5w40 to nagar sie wyplukal, wiec i teoretycznie kanaly smarownicze powinny byc czyste, tylko dlaczego i co tak cyka...?



piotrekzet - 2008-11-12, 06:34
A widzisz, niekoniecznie, i tu przekonuje mnie wersja Corrado. Bo jeśli wcześniej taurus jeździł na mineralnym a Ty zacząłeś lać syntetyk to ten nagar może Ci zatykać kanały. Myślę, że powinieneś zrobić tak jak Ci to opisał, jeśli nie pomoże to będziesz miał przynajmniej pewność, że nie to było przyczyną.
Tylko zastanawia mnie co innego... jak dodajesz gazu to rośnie ciśnienie w układzie i TEORETYCZNIE olej powinien wszędzie docierać, w związku z czym nie powinno być stuków. Z tym, że oczywiście chwilę potrwa zanim olej wszędzie się "dopcha"
Na pewno przczyszczenie nie zaszkodzi.



taurus - 2008-11-12, 09:55
Rozumiem, faktycznie. Tylko jak by to czyszczenie mialo wygladac?



CorradoGl - 2008-11-12, 13:12
Jak nie chcesz go rozbierać (dziś mi to do głowy przyszło jak... no, jak siedziałem na tronie) odkręć filtr oleju (no i olej spuść najpierw i zostaw korek odkręcony) i w miejsce gdzie olej idzie dalej do układu

pompa > filtr > układ

wsadź wąż i pod ciśnieniem doprować diesla (ropa ze względu na to że jest rzadka i nie specjalnie będzie miała ochote tam zostać to ścieknie a jak już to jest oleista więc silnikowi nie powinna specjalnie przeszkadzać w takiej ilości jaka się gdzieś zakamufluje) Jak już przelejesz przez układ z 3-5 litrów ropy (lub też więcej jak syf będzie na dole leciał) powinno być czysto.

Tylko pasowało by odkręcić misę, bo to tam się właśnie zbiera syf - ALE jak już przelejesz to wsadź tam jakiś np. wacik na druciku poruszaj i jak stwierdzisz, że nie ma syfu za dużo do sprawa załatwiona.

Zalej 15W40 - przy takich silnikach (czytaj: co mają parę latek i nie wiesz co tam w środku za gbul siedzi) taki olej im nie zaszkodzi ...

Opisuje tu jak to zrobić jak nie chce ci się rozkręcać dołu/nie masz czasu/kobyłek czy kanału lub podnośnika(niepotrzebne skreślić)



taurus - 2008-11-12, 13:17
Serdeczne dzieki!!! Troche to potrwa zanim znajde na to czas i miejsce, ale tak uczynie i dam znac. Aha, a moze sa jakies preparaty, ktore robia ta robote... ?



CorradoGl - 2008-11-12, 13:39
Jezuu nie lej tam broń boże żadnych motodoktorów czy innych świńsw, chyba że na giełde z nim jedziesz!

Zasada jest prosta - trzeba się czasem pobrudzić (i to nie tak jak w tej instrukcji wymiany oleju - gdzieś na forum widziałem) Ogólnie to nie jestem zwolennikiem jakichś domieszek do olei (chociaż ostatnio widziałem jakiś ceramizer ale nie jestem przekonany jeszcze)

Najpierw go wyczyść, potem zobaczymy.
I dobry olej lej - ja np mam Texaco Havoline premium - polecać, nie polecać... Jakbym miał pod ręką petrocanade to pewnie bym lał a tak leje texaco juz kilka lat i nie mam problemów specjalnie a i cena nie jest zła...

EDIT
Polak potrafii(to do tego niżej) wierze w ciebie, dasz rade...



taurus - 2008-11-12, 14:26
Spoko, spoko. Zaden motor doktor. Poprostu myslalem, ze tak jak mozna wlac do baku srodek na przeczyszczenie drug paliwowych wlacznie z wtryskami, tak myslalem ze jest jakisc srodek na przeczyszczenie drug smarowania, to wszystko. A brudny od auta to ja uwielbiam byc, tylko w tej pieprzonej baranowni nie mam gdzie zabardzo tego robic.



taurus - 2008-11-12, 15:11
Na przyklad takie cos...
http://www.liqui-moly.pl/index2.htm

Trzeba na tej stronie nacisnac u gory "produkty", nastepnie Dodatki nastepnie Do olejow.
I na samym dole strony 2 ostatnie produkty. Co o tym sadzicie?



CorradoGl - 2008-11-12, 15:21
Generalnie to te najprostsze metody najskuteczniejsze są...
ale może wypowie się ktoś co takich wynalazków używa/ł?

Co do domieszek to w zimie ograniczam się do dolania uszlachetniacza do diesla albo kapkę benzynki...



taurus - 2008-11-13, 00:21
Spoko, dziekuje Ci. Duzo pomogliscie mi Panowie.
Apropo Twojego problemu z tym radiem na P i N... Zrobiles juz cos?
Pozdrawiam taurus (Daniel)



BoMBowiec - 2008-11-13, 01:30
Dawno mnie tu nie bylo... Ale tak czytam ten temat i widze jakie tu ludzie teorie pisza to rece opadaja...

W Sable ktorym jezdzil moj sasiad, a ktorego obecnie sporadycznie uzywa jego syn, bo trafil w jego rece od ZAWSZE cos cykalo na wolnych obrotach... I
tak jest chyba do dzis... Auto przez 5 lat nie zrobilo duzo km, ale kilkadziesiat ladnych na pewno... Z tego co pamietam podpiecie pod kompa podczas zakupu dalo jakis blad na ktoryms cylindrze. Juz nie pamietam czego blad dotyczyl - mozliwe ze np. ktoregos wtryskiwacza. Bo wtryskiwacze jak sa zdeka wypracowane tez stukaja-cykaja. Kolejna mozliwoscia jest iz cyka na uszczelce kolektora ssacego albo wydechowego... Dopiero w dalszej kolejnosci mozna by sie przygladac elementom rozrzadu. Jesli chodzi o pasek wielorowkowy i rolki to konczacy sie zywot tych elementow to piszczenie, terkotanie itp.

Co do olejow to Duratec stosunkowo nowoczesna jednostka powinna jezdzic na syntetyku ew. polsyntetyku. W USA Ford ze wzg. ekologicznych zalecil stosowac syntetyk 5W20. U nas wychodzi Castrol Profesional A1 - cena za litr kolo 60zl...
Ale zwykly dobry Edge czy Magnatec tez sa OK. Albo moim zdaniem wyzsze jakosciowo oleje firmy MOTUL czy VALVOLINE. I jesli silnik jest w dobrej kondycji, szczelny, trzyma kompresje to wlasnie syntetyka w miejsce nawet minerala nic nie zmieni - nie popsuje silnika. Przed wymiana oleju mozna wtedy a nawet powinno sie zrobic plukane stostujac np. MOTUL ENGINE CLEAN.

Dodatki wyciszajace popychacze, zmniejszajace wycieki i inne - mysle ze jak sie wleje cos z oferty VALVOLINE, LIQi MOLY to silnikowi nic sie nie stanie. A czy to w ogole da jakies efekty, procz efektu psychologicznego wlasciciela to inny temat....

Takze kolega TAURUS:
- sprawdz szczelnosc uszczelek kolektora ssacego i wydechowego
- podlacz go pod kompa i zobacz czy nie ma jakis bledow ukladu wtryskowego, paliwowego itp.
- mozna mu tez zmierzyc kompresje na kazdym cylindrze
- dolej jakiegos STP do czyszczenia wtryskow o ile to w ogole cos daje...



taurus - 2008-11-27, 10:17
Witajcie!
No wiec Panowie, posluchal tego cykania jakis magik, i oznajmil, ze to lifterki na tylnej glowicy. Dodal, ze jezeli zmienie olej na gestrzy to powinno ustapic. Wymienilem olej i po 500 kilometrach slysze poprawe. Wlalem 10W40. Wiem, ze i 15W by mu niezaszkodzilo, ale zauwazam ze przy 10W (jego nominalnym oleju), troche trudniej mu jest wystartowac z rana. Jesli wiec zaleje go 15W moze byc jeszcze gorzej. Czy moge mu jakos pomoc?
Pozdrawiam
Daniel



BoMBowiec - 2008-11-29, 17:19
Ale masz doradzcow. Zas jakis pierdl@%@#%# polski magik.... Jak cos stuka to nalezy to wymienic, a nie wyciszac wlewajac gorszy olej... Najlepiej jeszcze 10 motodoktorow i auto do zyda...



taurus - 2008-11-29, 17:30
Wiesz, skoro nie bylo nic slychac przed moimi wymianami oleju, a potem sie pojawily i teraz jakby znikaja po wlaniu nominalnego, to bylbym w stanie mu uwierzyc...



piotrekzet - 2008-12-02, 07:26
Bombowiec, a jakie części chcesz wymieniać skoro chłopak jeździł na zbyt rzadkim oleju? To tak, jakbyś wymieniał koła bo masz mało wiatru w oponach...
Powered by WordPress, ©