---

serce74 - Pią Gru 05, 2008 5:12 pm
" />Witam !!

Jestem początkujacym w spalinkach i jak to jest jeżeli nie wyjezdziłem paliwka, czy moze zostać na drugi dzień w modelu? Czy trzeba wyjeżdzić do konca i konserwować ARO ??

Pozdrawiam !!

---

Maciej Nowak - Pią Gru 05, 2008 5:45 pm
" />Zostawienie nie jest wskazane, bo odparują tobie % z paliwka. Ja zalewam ARO po każdym śmianiu i zawsze opróźniam zbiornik. A w wężykach może zostać, bo to za mała ilość by wpłynęła na charakterystykę pracy silnika. Pozatym co to za problem ściągnąć paliwo butelką???

---

serce74 - Pią Gru 05, 2008 5:49 pm
" />No problem zaden Dzięki za odpowiedz. Pytanie z czystej ciekawości.

---

Przemek Morawski - Pią Gru 05, 2008 5:55 pm
" />Prawdziwym problemem jest to, że wewnątrz silnika pozostanie niespalone paliwo.

---

serce74 - Pią Gru 05, 2008 6:15 pm
" />Czyli najlepiej zawsze wyjeździć paliwko do końca i konserwować ARO ??

---

Tomasz Ostrowski - Pią Gru 05, 2008 6:36 pm
" />jeśl będziesz jeździł następnego dnia to aro można sobie darować
trzeba zalewać po kilka kropel na tłok i gaźnik jeśli silnik ma postać kilka dni (4-5).
Przy jeździe codziennej wystarczy wypalić paliwo do końca, nawet próbując uruchamiać silnik po tym jak zgaśnie.

---

Michał Woszczek - Pią Gru 05, 2008 11:29 pm
" />Nawet jak na drugi dzień nie jeździsz to przynajmniej za dwa dni opróżnij komorę spalania, czyli silnik. Generalnie, przy dobrym paliwie (Byrons, Tornado, Runner Time) i trzy dni nie zrobią krzywdy, ale po tym czasie to już deadline. Generalnie, jak jeździsz w niedzielę i wiesz, że nie będziesz śmigał to wypal całe paliwo i zalej ARO- akurat tu nadgorliwość nie jest gorsza od...

---

serce74 - Sob Gru 06, 2008 8:14 am
" />Dzieki za odpowiedzi, jezdzę na Byron Gen2 16%, czyli na jedna noc spokojnie moze stać. Wiadomo, po weekendzie będzie zalewany ARO i tak poczeka do następnego piątku.

Pozdrawiam !!