ďťż
deszcz + chwila nieuwagi i Taurus rozbity...
michal_5000 - 2007-10-08, 14:40 Smutna historia... w sobotę rozbiłem zielonego Taurusa Wracaliśmy sobie do domu (ja prowadziłem), kiedy zaczął padać cholerny deszcz. Przede mną jechał dostawczak, który zatrzymał się do skrętu. No a ja byłem za blisko, próbując zahamować zablokowałem przednie koła i sunąc ze spacerową prędkością puknąłem go w tył. Zjechaliśmy na trawnik, po czym w deszczu czekaliśmy na policję 2.5 godziny (!). Pan policjant zrobił swoje (0.5 godziny), dostawczak odjechał, a my... Też chcieliśmy odjechać, niestety przednimi kołami ugrzęźliśmy na rozmokłym trawniku, tyłem samochodu tarasując pas ruchu. Wszelkie próby ruszania do przodu, do tyłu i kręcenia kierownicą zakończyły się tym, że zakopaliśmy Taurusa po osie (cały czas lał deszcz). Po kolejnych dwóch godzinach (bo inaczej nie mógł) przyjechał kumpel z linką swoim Daewoo Espero. Zatarasowaliśmy cały pas ruchu, niestety o tym że kolega już ciągnie zorientowałem się kiedy wychylając głowę zobaczyłem Dełusa palącego przednie gumy. Taurus nawet nie drgnął. Kiedy byliśmy już totalnie zrezygnowani, uratował nas wielki ambulans Mercedes Sprinter. Panowie podpięli linkę do przedniego zderzaka, dali na wsteczny i Taurus wyjechał na asfalt z lekkością resoraka W ten sposób pod wieczór z rozbitym zderzakiem dojechaliśmy do domu. No i tak... Pomimo że auto możnaby niedrogo naprawić, jego właścicielka (a prywatnie moja partnerka życiowa ) postanowiła go sprzedać. Jakby ktoś był zainteresowany to zapraszam, na pewno nie będziemy chcieli za niego jakichś dużych pieniędzy. Szczegóły odnośnie samochodu zamieściłem w dziale Giełda. Maly#99 - 2007-10-08, 14:53 pechowy tydzien, moj tez w tamtym tygodniu zaliczyl strzala tylko ze od dzika RadAg! - 2007-10-08, 15:49 Bywa ci tak...Widze ze twoja panna nie zzyla sie z byczkiem... michal_5000 - 2007-10-08, 16:22 Bywa ci tak...Widze ze twoja panna nie zzyla sie z byczkiem... Wbrew pozorom zżyliśmy się oboje... To był pierwszy jej samochód i pierwszy przy którym ja miałem coś więcej do czynienia (bo pierwszy swój kupiłem później). Tak naprawdę to kawał naszego życia. W międzyczasie jednak sytuacja trochę się zmieniła. Kasia będzie mieć niedługo samochód służbowy, więc w sumie i tak myślała o sprzedaży Taurusa - tyle że po nowym roku. Z kolei ja byłbym nawet skłonny go naprawić i zatrzymać z czysto sentymentalnych względów - ale utrzymać dwóch samochodów nie dam rady... RadAg! - 2007-10-08, 17:47 Z kolei ja byłbym nawet skłonny go naprawić i zatrzymać z czysto sentymentalnych względów - ale utrzymać dwóch samochodów nie dam rady... No chyba narazie nie masz zadnego...Czy juz kupiles auto dla siebie? michal_5000 - 2007-10-08, 18:35 No właśnie kupiłem tydzień temu... Nie spodoba Ci się, bo wprawdzie full-size i V8, ale znów hitlerowski Jak - miejmy nadzieję - pomyślnie pozałatwiam formalności to się pochwalę. Taurus_GL - 2007-10-08, 22:19 O shit Przykra sprawa osobiscie nienawidze jezdzic po deszczu, wystarczy chwila nieuwagi albo za mocno dac po hamulcach i... A Taurusika szkoda byloby chyba na czesci- wyglada calkiem ladnie. Jakis rok temu moglem kupic identycznego za 800$ tylko, ze z kolpakami TAURUS, biegami przy kierownicy i airbagiem pasazera. Dla odmiany mial rozwalony tylni zderzak co w warunkach amerykanskich wyniosloby mnie cos okolo 30-40$ za dobry zderzak ze szrotu i 250-300 za lakiernika. W kazdym razie sie wstrzymalem i nadarzyla sie okazja, zeby kupic swoja wymarzona I Generacje Szkoda go tylko troche bo za takie pieniadze to niewiadomo do kogo trafil... Pozdrawiam michal_5000 - 2007-10-10, 03:57 Wkleiłem kilka zdjęć uszkodzeń. Taurus_GL - 2007-10-10, 15:04 Nie jest duzo do roboty przy nim, od biedy da sie zrobic pod blokiem -zderzak; -atrapka; -plastik pod swiatla i moze reflektory bo mogl sie gdzies ulamac plastik ale jest to wariant pesymistyczny; Gdybym to JA mial taka przygode to nawet bym sie nie zastanawial i robil tutaj tyle takich zielonych po zlomach stoi albo jest do sprzedania na czesci, ze nawet bym mial wszystko pod kolor za stowke gora dwie. No u was to troche z tym niestety gorzej. PS. Niezle on tam musi robic wrazenie na osiedlu idziesz sobie normalnie ulica w Polsce a tu nagle Taurus stoi i to jeszcze zablocony jakby dopiero z Safari, chyba bym mu z miejsca komorka fote strzelil Pozdro michal_5000 - 2007-10-10, 20:56 hehe, mi się kojarzy z autami po powodzi w New Orleans... Właśnie wróciłem z myjni, najpierw wszystkich kolesi wmurowało, a potem pytali mnie "czy on jest po jakimś dachowaniu?" piotrekzet - 2007-10-11, 04:51 O, to już czyściutki? michal_5000 - 2007-10-11, 07:55 Specjalnie na spotkanie z Tobą piotrekzet - 2007-10-11, 09:38 No to już chyba prawie mój michal_5000 - 2007-10-11, 10:03 byłoby mi bardzo miło, ale poczekaj aż obejrzysz piotrekzet - 2007-10-11, 10:31 Już mnie straszysz? Taurus_GL - 2007-10-11, 17:48 Hahahahaha od razu zczailem po co pytal w tym topicu o silniku czy zderzak od Sable pasuje do Taurusa piotrekzet - 2007-10-12, 05:11 No soooooooo Mam tyle części, że nie wiem co z nimi robić Żona mnie już ściga, że złom na podwórku stoi Ten audik, którym jeżdżę jest niby jej, i jak chcę gdzieś jechać zawsze mi mówi "sable zrobiłeś?" To teraz będę miał swoje 5 minut |