ďťż
Docieranie silnika szczotkowego
Michał Bugajski - Śro Gru 07, 2005 1:50 pm " />Slyszalem ze silniki elektryczne rowniez jak spalinowe sie dociera, a wiec moje pytanie jak to zrobic Proszę na przyszłość precyzyjniej pisać temat posta. Erik Turlejski - Śro Gru 07, 2005 1:52 pm " />jest pare sposobow: 1. Uruchomic silnik przy napieciu 3v na 10min 2. Uruchomić silnik w wodzie destylowanej* *nie wiem jak to się pisze ! Michał Sękal - Śro Gru 07, 2005 1:52 pm " />Jest pare sposobów: 1: wkładasz silnik do szklanki z wodą destylowaną i kręcisz tak przez 2-4 min. 2: podłączasz pod 5v, duratax ICE ma takie wyjście w ładowarce 3: podłączasz do innego silnika (dotartego) i kręcisz nim przez pare min (tym 2 slnikiem kręcisz oczywiście) EDIT; Eras mnie nieco poprawił, ale to nie wiem czy 5v czy 3v? Mariusz Szopa - Śro Gru 07, 2005 1:55 pm " />Google powiedziało http://www.ttq.republika.pl/tips/tuning.html Michał Bugajski - Śro Gru 07, 2005 1:55 pm " /> ">jest pare sposobow: 1. Uruchomic silnik przy napieciu 3v na 10min i tylko raz taki proces przeprowaszic ?? czy wiecej razy? Michał Bugajski - Śro Gru 07, 2005 1:56 pm " /> ">Google powiedziało http://www.ttq.republika.pl/tips/tuning.html dzieki Tomek Massalski - Śro Gru 07, 2005 4:21 pm " />Niestety w artykule nie opisano docierania tylko mycie. Docieranie ma na celu dopasowanie szczotek do komutatora i wykonanie tego przez 6 sekund jest niemożliwe. Kod:Silniki zawodnicze wykonane są z bardzo wysoką precyzją a szczotki i komutator są ze sobą idealnie spasowane. To jest może i prawda, ale tylko do pierwszego toczenia komutatora, lub zmiany szczotek. P.S Temat był wielokrotnie poruszany. Jest nawet w FAQ http://www.rcauto.pl/forum/faq.php#2 Mariusz Szopa - Śro Gru 07, 2005 4:42 pm " />Ponieważ nie przyjmuję wszystkiego bezkrytycznie, czas podany w artykule uznałem za błąd czysto formalny i tak oczywisty, że nikomu nie przyjdzie do głowy brać na poważnie nakazanych 6 sek. Wojciech Forysiak - Śro Gru 07, 2005 4:52 pm " />Koledzy z forum samolotowych na wiele sposobów probowali docierać silniki ... efekty takiego docierania są marne można nawet powiedzieć, że żadne. Docierany silnik miał mierzone parametry przed docieraniem i po, po docieraniu silnik miał dokładnie takie same parametry... jedyne co można było zauważyć to to że iskrzenie między szczotkami a komutatorem było mniejsze jednak nie robi to różnicy w pracy. Docieraniem można sobie tylko zapewnić komfort psychiczny Pozdrawiam JarekC - Śro Gru 07, 2005 7:50 pm " /> ">Docierany silnik miał mierzone parametry przed docieraniem i po, po docieraniu silnik miał dokładnie takie same parametry... Hmm, a może jednak zależy to od silnika i ewentualnie od tego jakie parametry są mierzone? W artukule o docieraniu Stingera autor stwierdził, że co prawda maksymalna liczba obrotów na minutę przed dotarciem i po jest praktycznie taka sama, ale juz moc silnika wzrosła z 88W do prawie 100W. Marek Pleskacz - Śro Gru 07, 2005 8:35 pm " /> ">Niestety w artykule nie opisano docierania tylko mycie. Docieranie ma na celu dopasowanie szczotek do komutatora i wykonanie tego przez 6 sekund jest niemożliwe. Kod:Silniki zawodnicze wykonane są z bardzo wysoką precyzją a szczotki i komutator są ze sobą idealnie spasowane. To jest może i prawda, ale tylko do pierwszego toczenia komutatora, lub zmiany szczotek. P.S Temat był wielokrotnie poruszany. Jest nawet w FAQ http://www.rcauto.pl/forum/faq.php#2 Witam, Do opisu docierania silnika zawartego w powyzszym linku dodalbym jedna uwage. Jesli docieramy silnik podlaczajac go zasilania powinnismy kat wyprzedzenia szczotek ustawic na 0 (zero). Jesli kata sie nie da zmienic nalezy stosowac metode pasywna. Pozdrowienia, Marek Wojciech Forysiak - Śro Gru 07, 2005 10:00 pm " /> ">Hmm, a może jednak zależy to od silnika i ewentualnie od tego jakie parametry są mierzone? Możliwie, że zależy od silnika Obiektem testów był speed 400 mierzony był pobór prądu i uzyskany ciąg (czyli jakoby moc). Pozdrawiam Jan Matukin - Czw Gru 08, 2005 3:27 pm " />Docieranie silnika z trwale zamocowanym szczotkotrzymatrzem oprócz opisanych wyżej metod (tożsame raczej z ich czyszczeniem) będzie skuteczniejsze, jeśli przy małych obrotach styk szczotek i komutatora potraktujemy odpowiednim "zakraplaczem" - nie pamiętam marki firmy, ale nasi topowi modelarze stosowali go. Docieranie silnika rozbieralnego opisałem w ub. wieku na łamach jednego z pism modelarskich. Zacytuję: ...najczęściej po takim docieraniu (kąpiel wodna) silnik nie osiąga oczekiwanych parametrów i nie jest żywotny. Proponuję im inną metodę przygotowania nowego silnika do pracy w modelu. Przede wszystkim nowy silnik należy rozebrać i usunąć wszelkie zanieczyszczenia technologiczne. Wirnik powinien bez oporu wysuwać się z łożysk. Z wirnika należy zdjąć wszystkie podkładki dystansowe i ponownie włożyć go w korpus, zamykając szczotkotrzymaczem. Wirnik sam ustawi się w polu magnetycznym i do takiego ustawienia dopasowujemy taką ilość podkładek dystansowych, by uzyskać minimalnie wyczuwalny luz osiowy. Jednocześnie należy zwrócić uwagę, by przekrój okna szczotki znajdował się w polu komutatora najbliżej podtoczenia komutatora przed miejscem lutowania uzwojenia, ale tak, by włożona w okno szczotka nie ocierała o krawędź fabrycznego podtoczenia. Odległość tą ustawimy podkładką na jednym z końców wirnika. Po dobraniu prawidłowego ustawienia wirnika w korpusie, zapamiętujemy je, zdejmujemy wirnik i podkładki dystansowe. Dla dotarcia szczotek niezbędnym będzie wykonanie prostego docieraka. Jest nim wałek dwustopniowy, wytoczony na tokarce z mosiądzu, którego część środkowa o średnicy 6,8 do 7,0 mm posiada długość 44 do 45 mm. Jednakowe końce wałka, o długościach 15 mm, posiadają średnicę 3,17 do 3,20 mm. Na końce grubszego stopnia naklejamy klejem szybkoschnącym paski drobnego papieru ściernego gradacji 600 do 1200, o szerokości 10 mm, dobierając ich długość tak, by swoimi krawędziami zetknęły się na tworzącej walca tego stopnia. Tak przygotowany docierak wkładamy do korpusu silnika, zamykamy szczotkotrzymaczem, blokujemy w położeniu neutralnym i zakładamy szczotki wraz ze sprężynami. Końcówkę docieraka łączymy koszulką igelitową lub silikonową ( elastyczne sprzęgło ) z wałem dowolnego małego silnika, np. 400 i do niego podłączamy napięcie rzędu 3 do 4 volt, zwracając uwagę na zgodność kierunku obrotów jak w silniku przygotowywanym. W ciągu kilkunastu do kilkudziesięciu sekund zauważymy mgiełkę pyłu materiału szczotki, wydobywającą się z otworów szczotkotrzymacza. Czas takiego docierania ustalamy do chwili, kiedy srebrzysta powierzchnia czoła szczotki zajmie około 80 do 90% jej przekroju. Po tej operacji demontujemy całość, zaznaczając położenie szczotek. Wnętrze korpusu i szczotkotrzymacza czyścimy małym pędzelkiem. Krawędzie szczotek od strony natarcia fazujemy drobnym pilnikiem diamentowym pod kątem 45°, na szerokości ok.0,5 mm, co zlikwiduje efekt pracy szczotki jako “noża tokarskiego”... ...Polecam również minimalne przetoczenie komutatora, jeśli modelarze posiadają do tego celu odpowiednie tokarki. Nie jest to zabieg niezbędny w procesie docierania silnika, jednak jest nieunikniony po kilkunastu biegach.... |