|
Dyfer kulowy czy zębatkowy?
Adrian Lutyński - Pią Lut 22, 2008 11:29 pm " />No właśnie, wszystkie zaawansowane i lepiej jeżdżące konstrukcje mają dyfry kulkowe, prostsze zębatkowe, ale pytanie brzmi-dlaczego kulowy jest lepszy od zębatkowego?? Tomasz Ostrowski - Pią Lut 22, 2008 11:31 pm " />bo można go regulować w zębatkowym jedynie olej gęstrzy możesz zalać Adrian Lutyński - Pią Lut 22, 2008 11:33 pm " />No dobra, ale poza regulacją?? Chodzi mi dokładnie o samo działanie. Rafał Kowina - Sob Lut 23, 2008 10:02 am " />A są jakieś truggy albo mt z dyfrem kuulkowym bo jakoś nie widziałem nigdy? Jakie są zalety zębatkowego? Adrian Lutyński - Sob Lut 23, 2008 11:50 am " />Zębatkowy jest bardziej bezobslugowy, mocniejszy i prostszy w obsludze serwisowejno i ma mniejsze opory Tomasz Ostrowski - Sob Lut 23, 2008 8:52 pm " /> ">No dobra, ale poza regulacją?? Chodzi mi dokładnie o samo działanie. zamiast satelitek są kulki, a zamiast dużych zębatek tarcze XAX - Nie Lut 24, 2008 9:37 pm " />Ja bym jeszcze dodał Tomku że kulowy nie nadaje się zbytnio do przenoszenia dużej siły i przez to niezbyt się nadaje do modeli OFFroad gdzie następują silne uderzenia podczas skoków. Adrian Lutyński - Nie Lut 24, 2008 10:33 pm " /> ">No dobra, ale poza regulacją?? Chodzi mi dokładnie o samo działanie. zamiast satelitek są kulki, a zamiast dużych zębatek tarcze To jest oczywiste, chodzi mi o rzeczowe wyjasnienie dlaczego ten rodzaj dyferencjału lepszy jest w onroad niż zębatkowy, pomijając kwestie regulacji? Paweł Wójcik - Nie Lut 24, 2008 10:51 pm " />moim zdaniem wlasnie ta regulacja czyni ten typ dyfra bardzo dobrym do "torowek" bo regulacja przeniesienia napedu na odpowiednie kolo/kola jest niezwykle wazna (zwlaszcza przy szybkiej jezdzie w zakretach) jesli sie myle to wybaczcie i poprawcei pozdrawiam KiT - Nie Lut 24, 2008 10:53 pm " />Wszystkie topowe elektryczne buggy mają obecnie dyferencjały kulowe i dość dobrze to działa. Wymusza konieczność stosowania sprzęgła i takiej regulacji by puszczało pierwsze zanim "pusci" dyferencjał. Ale jakoś sobie to na bezszczotkach radzi. Adrian Lutyński - Nie Lut 24, 2008 10:54 pm " />No wlaśnie, czy poza tym istnieją inne powody? Jestem chwilę przed podjęciem decyzji o zakupie kulowych dyfrów do modelu generalnie przeznaczonego do "brudnej" jazdy (tb01) i nie wiem czy jest sens wydawać 350zł? Jeżdzę autami z kulowymi, jest ok, ale czy to wiele zmieni cieżko się przekonać. KiT - Nie Lut 24, 2008 11:24 pm " />Raczej nie ma. Inwestowałbym w dobre opony i wkładki dadzą lepsze efekty na nawierzchni o zmiennej przyczepności. Szczególnie jak jeździsz poślizgiem. Niestety nie miałem porównania różnych dyferencjałów na tym samym modelu. Obserwowałem, że satelitarne dyferencjały mają tendencję do nierównomiernego przenoszenia momentu obrotowego przy gwałtownej zmianie obrotów pomiędzy kołami. Na kulowych tego nie obserwowałem. Ale może to zasługa innych elementów modelu. Adrian Lutyński - Nie Lut 24, 2008 11:27 pm " />No właśnie nie ma szans na sprawdzenie na tym samym aucie... Opony itd to temat oczywisty już dla mnie w tym momencie, zastanawiam się jak daleko brnąć dalej, skoro to jedyny skutecznie przygotowany do brudu onroad (tb01), więc i tak go sobie zostawię mimo ogromnej wagi. KiT - Nie Lut 24, 2008 11:46 pm " />No właśnie jak do rajdów go szykujesz to ja bym tylko nad masą popracował. Widziałem kiedyś przygotowane TB na zawody w w JP i wyglądało jak rzeszoto, tyle dziur nawiercili by go odchudzić. A może silnik 380 i lipole? I tak głównie przyspieszenie i przyczepność na tych rajdach się liczy z tego co widziałem, oraz prześwit jak wylatujesz z toru. Tomasz Ostrowski - Pon Lut 25, 2008 8:15 am " /> ">No dobra, ale poza regulacją?? Chodzi mi dokładnie o samo działanie. zamiast satelitek są kulki, a zamiast dużych zębatek tarcze To jest oczywiste, chodzi mi o rzeczowe wyjasnienie dlaczego ten rodzaj dyferencjału lepszy jest w onroad niż zębatkowy, pomijając kwestie regulacji? z tego co wiem to tylko regulacja amonsul - Pon Lut 25, 2008 1:06 pm " />W rally dyfry kulowe mają kilka zalet. możliwość ustawienia modelu pod konkretne warunki ( śnieg, piach, asfalt, beton sucho mokro, równo czy wyboistej) możliwość ustawienia modelu pod preferencje zawodnika ( nad pod czy neutralne prowadzenie) możliwość zablokowania lub zeszperowania powoduje ze model jest przewidywalny ( koła ciągną równomiernie ) i masz możliwość postawić go gazem jak sie strzeli boka. umożliwia wyjechanie z dziury w momencie zwieszenia modelu na 2 kołach. dyfer kulowy jest do tego pozbawiony luzu dzięki temu pozwala dłużej cieszyć sie przeniesieniem napędu ( zębatki niestety mają pewien luz który na kołach zaczyna wyglądać już nieciekawie ) jest też przeważnie lżejszy od zębatkowego. A co do wagi TB nie jest to wada model dzięki temu jest bardziej pewny w prowadzeniu lepiej hamuje i jest bardziej sterowny. Wymaga niestety mocniejszego silnika ale we wprawnych rekach jest naprawdę groźna "bronią rajdową" Adrian Lutyński - Pon Lut 25, 2008 10:03 pm " /> ">No właśnie jak do rajdów go szykujesz to ja bym tylko nad masą popracował. Widziałem kiedyś przygotowane TB na zawody w w JP i wyglądało jak rzeszoto, tyle dziur nawiercili by go odchudzić. A może silnik 380 i lipole? I tak głównie przyspieszenie i przyczepność na tych rajdach się liczy z tego co widziałem, oraz prześwit jak wylatujesz z toru. No dobra, to pytanie od dłuższego czasu mnie męczące-czy przy tej ogólnej masie modelu naprawdę jest się o co bić? Czy zysk spowodowany większym naciskiem punktowym na oponach nie jest większy niż strata spowodowana większą wagą przy przyspieszeniu ew przy utracie trakcjiw zakręcie? Adrian Lutyński - Pon Lut 25, 2008 10:05 pm " /> "> A co do wagi TB nie jest to wada model dzięki temu jest bardziej pewny w prowadzeniu lepiej hamuje i jest bardziej sterowny. Wymaga niestety mocniejszego silnika ale we wprawnych rekach jest naprawdę groźna "bronią rajdową" Ano właśnie, jeżdżę tymi lekkimi podwoziami, są łatwiejsze, ale mniej stabilne Dlatego wciąż szukam odpowiedzi co do wagi Ale zmieniałbyś dyfry na kulowe w tb01? amonsul - Wto Lut 26, 2008 10:14 am " />Gdybym miał luźna kasę i zależało by mi na wygrywaniu rajdów. TAK ale chyba za te pieniądze przesiadł bym sie na jakiś inny samochód. używane HPI, kiosho, asso lub inny z pełnym wyposażeniem. no i łatwiejszym serwisem. osobiście jeżdżę ta-04 ( zresztą wielu zawodników u nas sie zdecydowała na ten model) ponieważ wszystkie naprawy są bardzo łatwe i części pasują od wielu modeli. co ma wielkie znaczenie w momencie kiedy trzeba wymienić na przykład dyfer w warunkach polowych. Adrian Lutyński - Wto Lut 26, 2008 10:20 am " />Nie widzę lepiej zabudowanego podwozia, mam losi xxxs i nie jest tak szczelne. I nie ma moim zdaniem lepszego fabrycznie podwozia do syfu niz losi lub tb01. reszta to jest przystosowywanie na siłę auto do teog nie stworzonych. Części do tb01 są praktycznie tak samo dostępne co do innych tamijek Wymiana dyfra w warunkach polowych-nie powinna sie zdarzyć, ale jest to prosta sprawa Reszte zobaczymy, tb01 to zawodnik na piach,szuter,bloto, tam gdzie szkoda losi amonsul - Wto Lut 26, 2008 12:04 pm " />czy na silę ?? tc3rally fabryczny model , hpi też ma wersie rally swoich modeli. ( obudowy da sie kopic do pro 2,4 sprinta). to jest rozmowa o wyższości świat wielkiej nocy nad bożym narodzeniem. Skoro masz TB i jeździ ci sie nim dobrze to zafunduj my te dyfry na pewno będzie ci sie lepiej jeździło. ja osobiście na piachy wole 2 sztywne osie. Adrian Lutyński - Wto Lut 26, 2008 12:08 pm " /> ">czy na silę ?? tc3rally fabryczny model , hpi też ma wersie rally swoich modeli. ( obudowy da sie kopic do pro 2,4 sprinta). to jest rozmowa o wyższości świat wielkiej nocy nad bożym narodzeniem. Skoro masz TB i jeździ ci sie nim dobrze to zafunduj my te dyfry na pewno będzie ci sie lepiej jeździło. ja osobiście na piachy wole 2 sztywne osie. O hpi zapomniałem, bo nie widziałem, tc3 przepuszcza brud do mechanizmów w odróżnieniu od tb, które nie przepuszcza nic Ale masz racje, poza tym to kierownik decyduje o sprawnosci auta... |