ďťż
Formowanie.
Wiktor Sułek - Nie Paź 28, 2007 11:14 am " />Mam selekcje 4200 mah i ladowarke Graupner ultramat 10 - prad ladowania od 100 mA do 3A. Wytlumaczcie mi prosze jak sie formuje pakiet zeby uzyskac z niego max. wydajnosci Defender - Nie Paź 28, 2007 12:38 pm " />Jako że jestem maniakiem akumulatorów i kocham je bardziej od kobiet - naprawdę, to wiem że akumulatory kochają małe natężenia , szczególnie przy kilku pierwszych ładowaniach, oczywiście później też je wolą od dużych prądów ale ludzie nie chcą ich tak ładować bo za długo trzeba czekać, jednak wiedz że jeśli masz już auto (ja nie mam nic) i naładujesz swoje akku małym prądem tak około 100mA to samchód na 100% będzie jeździł dłużej i będzie miał nieco większego kopa niż ładowany prądem np. 2A. Rozładowanie - czym mniejszy prąd tym skuteczniejsze i bezpiecznijsze dla akku bo przepolaryzowanie ogniw wystepuje w mniejszym stopniu a przy około 50mA i mniejszym prądzie rozładowanie jest bezpieczne do samego 0V, poza tym takie rozładowanie zmniejsza bardzo skutecznie efekty pamięciowe i wzrasta pojemnosć ogniwa oraz maleje rezystancja wewnętrzna. Pamiętam kiedyś gdy miałem swoje NI-CD i model typu buggy z łysymi oponami to takie ładowanie i wyładowanie akku dawało takiego kopa że zaraz po ładowaniu model nie mógł ruszyć bo koła paliły gumę i model kręcił się w kołko nawet gdy koła skrętne były ustawione prosto, niestety nadszedłczas później ni-mh , power bardzo spadł a dodatkowo NI-MH były cieższe bo miały większą pojemność czyli przyśpieszenie bardzo spadło . Mówią że dla NI-MH nie stosuje się głębokiego rozładowania bo to uszkodza akumulatory - być może dla większych prądów tak jest ale ja nie doprowadzałem nigdy specjalnie do przepolaryzyowania ogniw a wyładowanie nawet dla NI-MH bardzo pomagało w utzymaniu pojemności i dużego prądu. (w tym czasie nie miałem modelu już ale bawiłe msię samymi silnikami ot tak poprostu bo kocham akumulatory od strony opieki nad nimi. ps. rozładowanie przeprowadzałem po każdym wyładowaniu akumulatora przez silnik modelu, nie wolno jeździć gdy odczujesz że napięcie spadło i model jeździ wolniej - jest to bardzo groźne i bardzo niszczące przepolaryzowanie ogniwa. Teraz koledzy mają nowoczesne regulatory z odcięciem prądu gdy jest zbyt niskie napięcie akumulatora, kiedyś tak nie było.[/quote] Nie przechowuj dłużej niż kilka dni naładowanych akku, nie używasz - rozładuj maleńkim pradem do zera i odłącz obciążenie, sprawny akumualtor sam 'wstanie' do ponad 6 V, pozostawiony ładunek w akku niszczy akumulator. Lecz pamiętej że nawet idealne tak jak napisałem traktowanie akumulatora nie doda mu 'mieśni' jednak da mu zdrowie i możliwie długi czas posiadania parametrów takich jak był nowy. Wiktor Sułek - Nie Paź 28, 2007 3:36 pm " />Ohoho dzieki za wyczerpujaca odpowiedz, widac ze znasz sie na rzeczy Słyszalem ze akus formuje sie pradem 10 razy mniejszym od pojemnosci, czy to prawda? I jaki cutoff ustawic w reglu? 6V? 7,2V? (cutoff to funkcja ktora odcina zasilanie jesli napiecie w akusie spadnie do danej wartosci w celu w.w szanowania akumulatora)Jak narazie ustawilem 7,2V. Dobrze? Jak sie formuje i chce sie rozladowac to trza koniecznie ladowarka czy mozna modelem po prostu jezdzac? Defender - Nie Paź 28, 2007 8:57 pm " />Całkowicie bezpieczne napiecie wyłączenia będzie 6V i będzie to lepsze dla akumulatora. Aby idealnie zrobić kilka cykli lepiej rozładować pakiet małym prądem, bardzo małym, jeśli możesz to prąd rozładowania powinien być nie większy niż 50mA, i jak najniższe napięcie końcowe , ja rozładowuje maleńką żaróweczką 12V 50mA , nie wiem czy ładowarka potrafi rozładowywać do 0V tak małym prądem , nawet jeśli nie potrafi to poprostu ustaw jak najniższe natężenie rozładowania , rozładowywanie dużym prądem od kilkuset mA często niszczy ogniwo zamiast pomagać ponieważ niemal zawsze ogniwa nie rozładowują się równo i najsłabsze ogniwo zostało by boleśnie przebiegunowane, bardzo mały prąd nie jest w stanie przebiegunować niszcząco ogniwa. Jeśli możesz to po kilku jazdach (poprostu jak najcześciej, może w nocy?) rozładowuj swój pakiet maleńką żaróweczką i odłączaj ją gdy przestanie świecić, najlepsze są telefoniczne 12V 50mA, tanie i bardzo trwałe. To rozładowywanie oczyszcza akumulator z szkodliwych pozostałości po kontakcie z prądem, poprostu substancja która przechowuje w akumulatorze energię nie jest normalnie do końca zużywana co po jakimś czasie powoduje je trwardniecie i brak aktywnosci elektrochemicznej, czyli akumulator traci część pojemności oraz pogarsza się przez tą stwardniałą substację przepływ prądu czyli akumulator ma mniejszą wydajność prądową, częste rozładowywanie celi do zera nie pozwala na twardniecie substancji która przechowuje energię elektryczną bo jest zużywana do końca a potem na nowo gromadzona podczas ładowania, dlatego też warto ładować akku tylko wtdy gdy będziemy z niego korzystać bo minimlizujemy czas który psuje nagomadzoną energię w postaci chemicznej, prąd jest po ładowaniu najwiekszy, akumulator rozładowany zaraz po ukończeniu ładowania żyje dłużej i jest bardziej krzepki prądowo - nie muli. Wyładowanie bardzo małym prądem jest szczególnie dobre bo nie nagrzewa akumulatora, tylko cały prąd jest wydalany na żarówkę, przy większym prądzie napięcie akumulatora będzie bliskie zeru jednak będzie on miał trochę energi a wyładowany akumulator ma bardzo wysoką rezystancję wewnętrzną co przy poborze większego prądu niż bardzo mały skutkuje nagrzewaniem się cel i ich niszczniem nie wspominając o przebiegunowaniu, tylko bardzo mały prąd umożliwia idealne pozbycie się zbędnego prądu w sposób bezpiczny bo sam akumulator tylko w ten sposób potrafi 'wylać' z siebie ostanie % energi, szybciej się nie da , nawet na siłę a po co go go niszczyć. Wiktor Sułek - Pon Paź 29, 2007 4:53 am " />ok czyli moj cykl bedzie taki: w nocy laduje aku pradem 100ma (najmniejszy jaki moge ustawic) jak sie naladuje ide jezdzic modelem (z cutoff ustwawionym na 6V) i kiedy regiel odetnie zasilanie wracam do domu i podlaczam na noc do akku zaroweczke 12V 50mA, jak zgasnie, znaczy ze aku jest pusty i mozna znowu podlaczac do ladowania? Defender - Pon Paź 29, 2007 9:12 am " />Rewelacyjnie, choć jeszcze lepiej by było gdybyś wytrzymał z 2 razy rozładowując swój akumulator tylko żaróweczką 12V 50mA bez użycia auta, później już jeździj autem a po aucie żarówka. Czy ładowarka ładujac prądem 100mA też posiada -DV ? KiT - Pon Paź 29, 2007 9:16 am " /> "> poprostu substancja która przechowuje w akumulatorze energię nie jest normalnie do końca zużywana co po jakimś czasie powoduje je trwardniecie i brak aktywnosci elektrochemicznej, czyli akumulator traci część pojemności oraz pogarsza się przez tą stwardniałą substację przepływ prądu czyli akumulator ma mniejszą wydajność prądową, częste rozładowywanie celi do zera nie pozwala na twardniecie substancji która przechowuje energię elektryczną bo jest zużywana do końca a potem na nowo gromadzona podczas ładowania, dlatego też warto ładować akku tylko wtdy gdy będziemy z niego korzystać bo minimlizujemy czas który psuje nagomadzoną energię w postaci chemicznej, prąd jest po ładowaniu najwiekszy, akumulator rozładowany zaraz po ukończeniu ładowania żyje dłużej i jest bardziej krzepki prądowo - nie muli. Wyładowanie bardzo małym prądem jest szczególnie dobre bo nie nagrzewa akumulatora, tylko cały prąd jest wydalany na żarówkę, przy większym prądzie napięcie akumulatora będzie bliskie zeru jednak będzie on miał trochę energi a wyładowany akumulator ma bardzo wysoką rezystancję wewnętrzną co przy poborze większego prądu niż bardzo mały skutkuje nagrzewaniem się cel i ich niszczniem nie wspominając o przebiegunowaniu, tylko bardzo mały prąd umożliwia idealne pozbycie się zbędnego prądu w sposób bezpiczny bo sam akumulator tylko w ten sposób potrafi 'wylać' z siebie ostanie % energi, szybciej się nie da , nawet na siłę a po co go go niszczyć. No zaintrygował mnie ten fragmet i wywołał chęć zadania kilku pytań: 1. Co to za substancja chemiczna w akumulatorze która twardnieje przy nierozładowanym accu Ni-HM? 2. Od czego zależy rezystancja wew akumulatora i dlaczego rozładowanie do zera Ni-Mh miałaby rosnąć? 3. Dlaczego nie zaleca się rozładowywania Ni-Mh do zera i podpowiem, że nie chodzi o przepolaryzowanie ogniwa? Teoria przednia jak w programie 'reportaż penetrujący' ciekawe jakie ma oparcie w wiedzy na temat budowy ogniwa Ni-Mh. Igor Budziński - Pon Paź 29, 2007 2:08 pm " />ja dorzucę tylko od siebie, że rozładowywanie do zera 0V akumulatorów Ni-Mh jest stosowane przez zawodników i ma ma na celu zwiększenie napięcia każdego ogniwa, a recepty na przechowywanie ogniw sa rozne niektorzy producenci zalecaja przechowywac naladowane w 70% inni calkowicie naladowane i doladowywane co jakis czas. A co do tej tajemniczej twardniejacej sybstancji (tez jestem ciekaw o co Ci chodzi Defender) bo raczej tam niema co twardniec chyba ze masz na mysli elektrolit ale to raczej malo mozliwe ew przy jakis starych ogniwach ktore dluugi czas lezaly nieuzywane. Zasada działania ogniwa opiera się na magazynowaniu gazowego wodoru w stopie metalu. Płytka niklowa stanowi elektrodę dodatnią, a elektrodą ujemną jest specjalny stop metali ziem rzadkich, niklu, manganu, magnezu, aluminium i kobaltu. Separator wykonuje się z poliamidu lub polietylenu. Elektrolit jest zasadowy. Przy ładowaniu i rozładowywaniu wodór przemieszcza się między elektrodami. Zdolność pochłaniania wodoru przez stop decyduje o pojemności akumulatora. Evolter - Pon Paź 29, 2007 2:59 pm " />Witam, moglby mi ktos podac wzor, jak sie oblicza czas ladowania i rozladowania i jak ustawic ladowarke najoptymalniej? Mam pakiet z 5celi (6V) i jakim pradem ladowac, rozladowywac? Minimalne ustawienia to 0.1A przyczym to trwaloby pewnie baardzo dluugo? Dlatego pytam o optymalne i o wzor bo go nie pamietam, a mam problem z wyszukiwarka (czy tylko u mnie tak czy cos z rcauto, ze tak wolno chodzi forum i stronka?). Aha zapomnialem dodac, do jakiego napiecia mam rozladowywac ten 6V pakiecik? Pozdrawiam Defender - Pon Paź 29, 2007 5:51 pm " />Sam nie wiem co jest tą substancją bo nie jestem chemikiem, wiem z 15 letniego doświadczenia że większość akumulatorów przechowuje energię przez nagromadzenie jakiegoś związku na elektrodach lub elektrodzie, z reguły nieużywany akumulator zaczyna tracić parametr prądowy bo ten związek utworzony na elektrodach stażeje się , staje się trudniej rozpuszczalny i gorzej przewodzi prąd. Rezystancja wewnętrzna spada przy użytkowaniu akumulatora odrazu po ładowaniu bo tak jak wcześniej pisałem jest to świeża reakcja chemiczna. Nie zaleca się rozładowywać akumulatora do 0V , sam nie wiem dlaczego, ale daje słowo że od 10 lat opiekuje się róznymi akumulatorami NI-MH , zawsze żyją dłużej i są zdrowsze gdy rozładowuje je do zera, nie miałem nigdy przypadku że uszkodziłem akumulator przez rozładowaniu go do zera, powiem wiecej - zdażało się że akumulator NI-CD został zwarty przez krystalizację gdy za długo był rozładowany do zera ale NI-MH nigdy , maksymalny czas jaki poddawałem NI-MH rozładowaniu do zera to 2 tygodnie , po tym czasie ładował się normalnie, i nie utracił nic na pojemności, takie próby robiłem już kilkunastokrotnie , także dla temperatury -22st.C i nic , zero uszkodzenia , zero najmniejszych powikłań. Natomiast uszkodziłem bezpowrotnie wiele ogniw przez ładowanie NI-MH za dużym prądem, spadła pojemność oraz maksymalne uzyskiwane napięcie, dodam że uszkodziłem akumulator ładujac go prądem 400mA ale bez detekcji -DV, przy ładowaniu akumulatora bez detekcji -DV natężenie prądu to max.100mA na ogniwo SC , przy takim prądzie przeładowanie akumulatora o kilkanaście godzin nie powoduje żadnych strat w parametrach ogniwa. Od 2 lat testuje jedne z najgorszych akumulatorówna rynku : Forever, sąto ogniwa AA o pojemnosci 2500mAh, niestety pojemnosć dla 50mA rozładowania wynosiła około 1800mAh gdy były nowe.., podzieliłem je na grupy 4 sztuki rozładowywane do 0,8-1,2V a druga grupa do twardego zera - w tym stanie są trzmane średnie 10 godzin jeszcze. Po dwóch latach te rozładowywane do około 1 V maja około 1200mAh i prąd zwarcia na ogniwo 2,3 A średnio te rozładowywane do 0V mają pojemnosć około 1600mAh i prąd zwarcia 8A ! , dodam jeszcze że te rozładowywane do 0V były używane intensywniej(częściej) w łódce która pobiera 1 A a te akku rozładowywane do 1V pracowały z obciążeniem 0,5A (żarówka) , pakiet rozładowywany do zera zrobił około 150cykli a ten rozładowywane do 1V około 60-80 cykli. Zniszczyłem też przez niewiedzę klkanaście ogniw NI-MH rozładowując je prądem około 0,4 A do zera , następowało przbiegunowanie i wzrost temperatury ogniwa no i pakiety działały coraz gorzej zamiast trzymać prarametry. Wiktor Sułek - Pon Paź 29, 2007 6:26 pm " />Tak jak sie wczytac w Twoje wypowiedzi chcialbym sie upewnic czy robiac jak podalem w poprzednim poscie (stosujac zalecenie ze 2 razy rozladowac sama zarowka) nic nie zniszcze? I ile by trwalo ladowanie 4200mah pradem 100ma i ile trwa rozladowywanie 4200mah zaroweczka 50ma? Defender - Pon Paź 29, 2007 6:53 pm " />O zniszcznie przy 50mA akumulatora nie miej obawy, czas ładowania będzie długi.., gdyby ogniwo miało naprawdę 4200mAh to ładowanie by wyniosło 48H , jednak nie słyszałem aby ogniwo SC miało taką pojemność , realne wartości to pomiędzy 3000 a 4000mAh , teoretycznie ładowanie zakończy się po około 36H +/- kilka godzin, wiem to długo. Po sformatowaniu naładuj ponownie ogniwo ale też nie za dużym prądem - czym mniejszy tym lepszy, i zrób rozładowanie ładowarką - zapisz uzyskaną pojemność i zapamietej jakim prądem ładowałeś akku, po kilkunastu cyklach zrób znowu takie samo ładowanie po uprzednim rozładowaniu do zera żaróweczką i zmierz pojemność - będziesz wiedział jak przebiega kondycja twojego akku. Wiktor Sułek - Pon Paź 29, 2007 7:00 pm " />Ok a mocno szkodliwe jest ladowanie np pradem 2,3 A? Defender - Pon Paź 29, 2007 7:27 pm " />2,3 A to bardzo ogromny prad jak dla NI-MH, ostanio robiłem testy dla pradu 2,5 A i akku NI-CD (2Ah) i niestety przy takim prądzie pojemność jest o 20-30 % niższa niż przy wolnym ładowaniu 100mA, ładowanie takim prądem naprawdę zauważanie degraduje akumulator NI-CD a co dopiero delikatniejszy NI-MH. Przy ładowaniu NI-CD prądem 700mA i -DV akumulator zaczoł się ładować tylko minimalnie gorzej niż przy 100mA prądzie, ważne jest aby układ DV wyłączał ładowanie jak najwcześniej czyli przy zerowym przysroście napiecia a nie ujemnym, ujemny przyrost czyli spadek napiecia to przeładowanie akumulatora , poprzez za długie ładowanie dużymi prądami akumulator wcale nie nałąduje się wiecej czy lepiej , prawda jest taka że uzyskasz mniej energi przy rozładowaniu z przeładowanego akumulatora o nawet 5% , czym szybciej DV rozpozna zerowy przyrost napiecia tym większą pojemność uzyskasz z akumulatora i tym dłużej pożyje akku dajac większe prądy. Na wskaźnik pojemnosci akku podczas ładowania nie patrz nawet, liczy się tylko to co dostaniesz z akumulatora z powrotem. Wiesz, jeśli musisz ładować ekstremalnie szybko to staraj się ładować prądem ponizej 1 A , najlepiej mieć wiecej akumulatorów niż dawać ciagle 2 A przy ładowaniu, stosując 500mA prądu ładowania z szybką detekcją DV będziesz się cieszył długo twoim akku. ps. dawno temu gdy miałem swój model, i jeden pakiet NI-CD ładowałem swój akku prądem 6A , ładowanie trwało 15 minut , pojemność akku była 1400mAh, starczył na 2 miesiące , ładowałem go 6-10 razy dziennie , poprostu uwielbiam jazdę RC. Po wielu zniszczniach pakietów wiem jak robić dobrze akumulatorom choć jest to nie po drodzę do częstej jazdy autem, sam widzisz - kompromisy. Łukasz Sabat - Pon Paź 29, 2007 7:43 pm " />2,3A potezny prad Ja laduje pakie 4,2A i zyja mi po rok. Wiktor Sułek - Pon Paź 29, 2007 7:44 pm " />ja wiem, z ciekawosci pytam poprostu Defender - Pon Paź 29, 2007 7:51 pm " />Widocznie masz super jakości akku, tylko się z tego powodu cieszyć, ja odnoszę te wartości do akku jakosciowo podobnego do Profitexów , Camelionów oraz innych no name. KiT - Pon Paź 29, 2007 8:15 pm " />No tak czyli teoria będąca kolejną odmianą kultu Cargo: "tak robię i chyba było dobrze". Ale czy było najlepiej to nie wiem, ale kiepskie akumulatory jakie mam nie stały się od tego jeszcze bardziej kiepskie. Przepraszam za ironię ale jak się komuś udziela rady, to warto znać temat na jaki się wypowiada. Generalnie najpierw należy sobie odpowiedzieć na pytanie jaki efekt końcowy na interesuje: - czy chcemy mieć trwałe ogniwo znoszące wiele ładowań i to jest piorytet; - czy chcemy mieć wydajne ogniwo i przy średnim prądzie obciążenia zależy nam na utrzymaniu dużej pojemności; - czy chcemy mieć wydajne prądowa ogniwo pracujące przez kilkadziesiąt sekund z ekstremalnym prądem obciążenia i gwarantujące w miarę wysokie napięcie pod takim obciążeniem. Natomiast mało nas interesuje jego trwałość i spadek pojemności. Dla każdej z powyższych kategorii są inne wytyczne i inne postępowanie z ogniwem. Defender - Pon Paź 29, 2007 8:21 pm " />Mój prorytet to max trwałości i max wydajności kosztem wygody obsługi i czasu. Na słabych akku najlepiej widać dobrą obsługę czy też złe postępowanie z akku, jak ktoś ma super jakości akku to nawet przy niepoprawnej eksploatacji ogniw będą mu długo służyć, a przy dopbrej eksploatacji będą mu służyć ekstremalnie długo i wydajnie. KiT - Pon Paź 29, 2007 9:02 pm " />Bzdura, nieprawidłowa obsługa wyczynowego accu zabija pakiet podczas jednego nieprawidłowego ładowania. Zaś MAX trwałości stoi w sprzeczności z MAX wydajności. Na coś się trzeba zdecydować. Defender - Pon Paź 29, 2007 9:10 pm " />Dlaczego wydajny akumulator nie może być trwały ? u mnie zawsze szło to w parze. Igor Budziński - Pon Paź 29, 2007 10:16 pm " />ostatnio pakiet kolegi ni-cd ladowalismy 17min do pelna weszlo w niego rowne 1700 tak jak na pakiecie jest napisane, ja swoje vapexy nimh laduje 5-5.5A i znosza to wysmienicie maja piekna charakterystyke napiecia znacznie gorzej idzie im ladujac je np 0.5A trwa to za dlugo pozatym skoro akumulatory nie lubia ani ladowania wysokiki pradami (wg Defendera pow. 2.4A) ani tez rozladowywania wysokimi pradami to stanowczo dyskwalifikuje z uzycia jako akumulatory w modelu bo tam czasem prady rozladowania ciaglego dochodza do 35A a na silnikach 3f nawet wiecej. Defender bardzo szanuje twoja wiedze bo widze ze jest naprawde ogromna ale sa przyjete pewne zasady wg ktorych mozna traktowac akumulatory i bardzo ladnie potrafia sie odwdzieczyc np formowanie robi sie ladujac 1/10C przez pierwsze 3-5cykli potem najlepiej roladowujac na rozladowywarce potem teoretycznie 1C i wtedy akumulatory maja sie naprawde dobrze a nalepsza charakterystyke maja jak sie sie wyrownuje do 0.6-1v (kazde ogniwo musi miec tyle samo V) pozdrawiam Igor Defender - Pon Paź 29, 2007 10:32 pm " />Igor , akku NI-CD jest bardzo wdzięczym akumulatorem a dodatkowo mieliście dobrze ustawione DV, ja też tak ładowałem kiedyś akumulatory ale gdy weszły an rynek NI-MH to już nie mogłem ich tak silnie ładować czyli np. 6A dla akku 2100mAh, zaczynały nawet syczeć, strasznie się niszczyły. Mineło 15 lat, dobrze że akumualtory NI-MH bardzo się polepszyły, jednak to że nie chce ładować akku już tak dużymi prądami to sam przyznasz że na dobre im wyjdzie a nie na odwrót ? Ech , nie chcę tracić tu kolegów z powodu jakis kłótni itp. bo nie lubię się kłócić, z reguły niema to sensu, Igor pojemność napisana na pakiecie to pojemnosć podczas rozładowania, jeśli weszło w pakiet 1700mAh to wyjdzie napewno mniej.., przy małych prądach ładowania i nowym sprawnym akku dawało się uzyskać nawet minimalnie więcej pojemności podczas rozładownia niż było napisane na akku. Ale tylko dla bardzo małych prądów ładowania, jak ładowałem szybko kilkoma amperami to traciłem z 30% pojemności. Moje auto pobierało podczas jazdy na maksa ale już rozpędzone i bez zakręcania około 12A na akku 7,2V 1400mAh(miernik przymocowany do auta) - to były czasy , obecnie nie mam kasy na takie super rzeczy , bo brak pracy.., miałem wtedy drążkową aparaturę(chyba Hitec Ranger) i do pistoletowej się przyzwyczaić nie mogę, w ogóle jej nie czuje, na zasięg nie narzekałem, nigdy nie było przerw w łączności, antenę miałem z drutu bo nie było wtedy rurek plastikowych. Nie było zasilania odbiornika z głównego akumulatora zasilajacego silnik, był koszyczek na 4 paluszki AA, oczywiscie wkurzało mnie to bo auto ważyło więcej i gorzej jeździło więc zrobiłem zasilanie do odbiornika na stabilizatorze z tranzystora,opornika i diody , działało dobrze, ale jak akku się wyczerpał i auto zwalniało to odbiornik też szalał, nie było wtedy wyłącznika zasilania automatycznego gdy za bardzo spadnie napiecie. Antenę w nadajniku wymieniłem na ręczną gumową od 'CB radia' bo była lekka i można było pobiegać z nadajnikiem bez najmniejszego ryzyka uszkodzenia mocowania ant. czy samej anteny, bardzo się mi to podobało bo wtedy każdy narzekał na te niewygodne teleskopówki, do 100m nigdy nie utraciłem zasięgu, chyba że blok by zasłaniał mnie i model, najdalej udało się mi posterować na około 200m ale model trochę przerywał oraz nie widziałem co dokładnie robi - zero przyjemnosci z jazdy. ps. dwa dni temu dostałem nowe akku przemysłowe 2000mAh na testy firmy panasonic - straszliwy kop prądowy, ale pojemność nie była prawdziwa, wyciagłem z nich tylko 1600mAh przy rozładowaniu 100mA , ostatnio nigdy nie piszą prawdziwych wartości, kiedyś z akku 1400mAh bez problemu wyciagałem 1400-1500mAh przy prądzie rozładowania 100mA. KiT - Pon Paź 29, 2007 11:33 pm " />Bo wydajny akumulator, czyli taki który oddaje duże prądy utrzymując jednocześnie duże napięcie, jest ładowany i rozładowywany blisko granicznych temperatur, jakie degradują ogniwa Ni-Mh, czyli powyżej 45-50C. A wtedy nie ma mowy o utrzymaniu parametrów ogniwa przez 500 cykli. Możemy o najwyżej pomarzyć o 50, góra 100. Dlatego ma Allegro masz sporo ofert akumulatorów po zawodnikach, które są sprzedawane po jednym sezonie i 20-30 ładowaniach. Ba nawet przyjmują energię przekraczającą pojemność nominalną. Co więcej oddają ją pod warunkiem, że nie poprosisz o ciągły prąd większy niż 5C wtedy zobaczysz dlaczego jest sprzedawany. Jeśli weźmiesz dwa identyczne prawie nowe akumulatory IB4200 Ty swój naładujesz prądem 100mA, ja swój naładuję prądem 4.5A zaraz po zakończeniu ładowania włożymy je do identycznych modeli to przegrasz na swoim start i to wyraźnie. Jeśli ja wezmę akumulator Ni-Mh i rozładuję do zera odłożę go na 2-3 miesiące a Ty weźniesz swój i raz na trzy tygodnie będziesz go rozładowywał do 0.9V na ogniwo a potem ładował i rozładowywał 20-50% pojemności to Ty wygrasz start. Tak na marginesie twierdzenia prawdziwe dla NiCd niesprawdzają się przy NiMh. Mówię o procesie rekrystalizacji zachodzącej tylko w NiCd ( pewnie to miałeś na myśli mówiąc o stwardnieniu materiału) i procedurze przechowywania. Jeśli to to taki świetny pomysł by rozładowywać NiMh do zera, to dlaczego wszyscy robią dramat jak im się taka rozładowana do zera cela trafi na zakupach. Nowe ogniwa Ni-Mh są ładowane zaledwie do 20%-30% pojemności zaś prąd samorozładowania akumulatora to jakieś 2%C. Czyli taka cela jest starsza co najwyżej o 1 miesiąc. A wg Twojej teorii była wzorcowo przechowywana. Lech Pepliński - Wto Paź 30, 2007 8:01 am " />I to jest różnica między jeżdzeniem na zawodach , a jeżdżeniem na podwórku w koło trzepaka . Defender - Wto Paź 30, 2007 8:33 am " />Kit , źłe mnie zrozumiałeś.., ja pisałem o tym że nie wolno trzymać akumulatora NI-MH w stanie rozładowanym tylko nalezy je rozładować do zera maleńkim pradem a napiecie samo ma po odjęciu obciążenia wskoczyć do 1-1,2V, cele kupione w stanie 0V to według mnie złom. Nie rozumiem też dlaczego jak ja naładuje pakiet prądem 100mA a ktoś 4 A to mój będzie gorzej oddawać prąd, moja praktyka mówi odwrotnie. Obsługa akumulatora NI-CD jest teoretycznie inna niż NI-MH jednak w praktyce oba są bardzo podobne, oba lubią pełne cykle choć dla NI-MH nie zalecają pełnych cykli to tak jak pisałem w moich testach dzięki temu lepiej działają i dłużej żyją. Z tym wszystkim tak jest że książki na temat akumulatorów wychodziły zaraz po budowie samego akumulatora na skalę przemysłową, jak to możliwe że w ciągu kilku miesiecy badań podano jak obsługiwać akumulatory ?, ja obsługuje akumulatory wręcz maniakalnie i w żadnym laboratorium tak nie robią bo mają to poprostu gdzieś, to tylko ich praca , akumulatory stanowią tylko coś co przynosi dochód, nic więcej dla nich nie znaczą, ja poświeciłem 15 lat życia aby je doskonale poznać , chciałbym aby to czego się dowiedziałem wiedzieli też inni bo będzie mniej odpadów akumulatorów a zadowolenie z użytkowania większe. Mariusz Szopa - Wto Paź 30, 2007 8:35 am " />Jest jeszcze jedna sprawa przy asekuracyjnej eksploatacji akumulatora. Ogólnie przyjęto rozładowanie pakietu do 0,9 V/cele. Jest to właściwe, gdy rozładowujemy bardzo dużymi prądami. Przy mniejszych prądach taka konfiguracja powoduje przebiegunowanie najsłabszego ogniwa. Bezpieczniej jest przyjąć próg 1 V na cele. Wtedy końcowe napięcie będzie wynosiło 6 V i jak by nie liczyć 7.2 - 6 daje nam 1,2 [V], czyli co najwyżej, rozładujemy jedno ogniwo do zera. Gdy warunki końcowe procesu rozładowania są pod kontrolą nie ma to znaczenia, bo przy ustawieniu małych prądów ustawić trzeba wyższe napięcie końcowe. Ma to znaczenie gdy użyjemy rozładowarki, gdzie proces rozładowania realizowany jest wielokrotnie coraz mniejszymi prądemi, no chyba, że wraz ze zmniejszeniem prądu procesor podnosi końcowe napięcie rozładowania (nie słyszałem żeby któraś z ładowarek, rozładowarek miała taki algorytm) Przy małych prądach rozładowania (w granicach C/10) akumulator będzie już całkowicie rozładowany przy napięciu 1,1 V na cele. Defender - Wto Paź 30, 2007 8:40 am " />Mariusz i tak jest jak mówisz , ale gdy rozładuje do 0V ogniwo to dostaje jeszcze większy prąd i minimalnie wyższą pojemnść przy nastepnym rozładowaniu. Mariusz Szopa - Wto Paź 30, 2007 8:46 am " /> ">... gdy rozładuje do 0V ogniwo to dostaje jeszcze większy prąd i minimalnie wyższą pojemnść przy nastepnym rozładowaniu. No, nie do końca jest tak, bo po którymś razie takiego cyklu okazałoby się że z akumulatora np 2400 mAh mamy 3600 mAh. Powoduje to "wyrównanie" ogniw", co objawia się lepszą kondycją całego pakietu. Defender - Wto Paź 30, 2007 8:49 am " />Wiadomo że pojemność nie rośnie ciagle tylko jakby akku uzyskuje swój max. KiT - Wto Paź 30, 2007 2:38 pm " />Nieprawda gdy rozładujesz NiMH do zera to w efekcie reakcji anodowej otrzymujesz z każdej grupy związku metalowego 6H2O w tym samym czasie na katodzie otrzymujesz 6OH-. 6OH- jest absorbowane przez anodę. Ale efektem ubocznym jest zwiększenie objętości elektrolitu co powoduje: (a) "puchnięcie separatora a także przy dłuższym przechowywaniu (b) utratę H2O z elektrolitu przez zaworek bezpieczeństwa, czyli jego wysychanie. Pierwsze z tych dwóch zjawisk zwiększa rezystancję wew. ogniwa (wpływ dokładości przylegania separatora na rezystancję wew.). Drugie degraduje jego pojemność i przy okazji zwiększa rezystancję wew (wpływ ilości elektrolitu na rez wew.). Pozornie wydaje się, że akumulator przyjmuje więcej energii w procesie ładowania, ale przecież w procesie rozładowania więcej z niego tej energii zabraliśmy. Więc dlaczego miałby przyjąć mniej. Przy testach porównawczych rozładowania prądem 3C widać wyraźnie już przy 15-20 cyklach, że akumulator rozładowywany nie więcej niź 0,5V na każdym ogniwie (np.: pajączkiem) będzie miał lepszą zdolność do oddawania energii niż akumulator rozładowywany do zera na każdym ogniwie. Co więcej że degradacja zdolności tego drugiego do oddawania energii przy prądach 3-5C będzie następować szybciej. Ponieważ nikt albo prawie nikt z podwórkowych ścigantów nawet nie wie jak się mierzy rezystancję wewnętrzą akumulatora, a ich zdaniem wyznacznikiem właściwego traktowania źródła zasilania jest magiczna liczba odebranych przez niego mAh to z reguły dyskusja kończy się na stwierdzeniach a ja i tak wiem lepiej. W przypadku zawodników i tak wiodącym czynnikiem degradującym akku jest temperatura w czasie ładowania, rozładowania i przeładowywanie akku mające na celu uzyskanie maksymalnego napięcia na starcie. Zaś większe ryzyko uszkodzenia wiąże się z ekstremalnym ładowaniem niewyrównanego akku niż z wyrównywaniem go metodą do zera i ładowaniem zaraz po z wyżyłowanym dV. Co nie oznacza, że rozładowywanie metodą pajączka do 0,6V na ogniwie nie spowoduje, że uda nam się uzyskać kilka kilkanaście dodatkowych cykli na akumulatorze bez degradacji jego parametrów. Ale znów ostatnia dyskusja jaka miała miejsce na tym forum zakończyła się stwierdzeniami typu: "ja wiem lepiej bo jestem mistrzem kraju i tak robię". Co niestety ma niewiele wspólnego z wiedzą na temat budowy i zasady działania ogniw Ni-MH. Szczerze mówiąc nie widzę sensu kontynuacji tej dyskusji. Jak widać każdy ma swoje najlepsze medoty pielęgnacji własnych akumulatorów i jest nimi zachwycony. Może zalecałbym tylko nieco więcej pokory w temacie posiadanej w tym zakresie wiedzy, przy udzielaniu rad innym z pozycji eksperta i odkrywcy jedynie słusznej metody. Rzeczy o których tutaj piszemy są dobrze wyjaśnione w literaturze i badaniach opisujących zasady działania i niekorzystne zjawiska zachodzące w akumulatorach, ba nawet w języku polskim i dostępne w Internecie. Wystarczy pomęczyć Google i zweryfikować swój punkt widzenia z tym co publikują wykształciuchy. Defender - Wto Paź 30, 2007 3:07 pm " />Bardzo możliwe że rozładowanie do 0,6 V jest najbardziej optymalne, tylko że chyba nikt nie rozładowuje tak akumulatora przy bardzo małym prądzie a przy dużym uzysknie 0,6 V na ogniwo wcale nie oznacza że mamy rozładowany akumulator.., w każdej książce jest napisane że nie wolno pod żadnym pozorem rozładowaywać NI-CD poniżej zera a w praktyce od 15 lat obserwuje że rozładowanie do zera ale nie trzymanie ich w tym stanie jest korzystne i zapewnia większą trwałość, nie zawsze teoria jest równa z praktyką, wszystko jest ważne ale efekt najważniejszy, ogniwa nigdy mi nie spuchły , trzymam je dla testu w rozładowaniu do zera po kilkanście dni i nie potrafię im zabrać ani prądu maksymalnego ani pojemności, lecz wystarczy jedno nierozładowanie do zera i rezystancja wewnętrzna leci do góry. Mam kilka sprawnych cel któe mam 7 lat , robię właśnie na nich testy pojemność od nowości spadła im z 600 do 570mAh , inne cele które rozładowywałem do 1 V na ogniwo pradem 0,3 A są martwe od kilku lat - dostały zwarcia wewnętrznego i po kilku dniach nastepowało samorozładowanie do zera. Szanuje każdego zdanie , ale chyba warto mi myśleć i nie papugować tego co napisano już w internecie, naczytałem się tego dużo , lecz nie do końca się to pokrywa z tym jakie ja mam wyniki , poprostu dbajmy o akumulatory w każdy uznany przez nas najlepszy sposób, liczy się efekt. Evolter - Wto Paź 30, 2007 4:30 pm " /> ">...inne cele które rozładowywałem do 1 V na ogniwo pradem 0,3 A są martwe od kilku lat... gdzie jest blad? co w tych ustawieniach jest zlego? moglbym prosic o jakies optymalne ustawienia? np. 0,5A do 0,6V na cele? Bo myslalem, ze bede wiedzial jak ladowac pakiet ale czytajac ten topic co raz bardziej glupieje i juz nie wiem jak ladowac dodam ze mam na mysli pakiet Ni-Mh Edit 31/10/07 Mozna prosic o odp. na moje pytanie? Bo nie chce zakladac nowego tematu, a naprawde po tym co tutaj przeczytalem juz sam nie wiem jak ladowac Defender - Wto Paź 30, 2007 8:00 pm " />Moim prywatnym zdaniem zabiło te ogniwa niecałkowite pozbywanie się chemi która daje energię elektryczną, nie jestem chemikiem i nie przepisuje nic z żadnych for a jest to dokładnie opisywane czyli jak działa ogniwo NI-MH. Za każdym razem ogniwo nie zostało rozładowywane do zera i coraz wiecej energi nie zostało używane czyli tak zwany efekt pamięciowy , jest on dla NI-MH znacznie mniejszy niż dla NI-CD ale jednak jest, po kilkuset cyklach znacza częśc ogniwa nie była już używana a w końcy doszło do tego że ogniwo nie chciało się ładować , miało bardzo małą pojemność a po nidługim czasie wystąpiło wewnętrzne zwarcie. Czy wina to wyparowanie elektrolitu, czy zwarcie poprzez dendryty tego już nie wiem, nie mam takich możliwości jak NASA aby kroić ogniwa i oglądać pod mikroskopem. W każdym razie NI-CD znacznie szybciej by umarło, NI-MH jest wielokrotnie trwalsze na doładowywanie niż NI-CD. Trzeba pamiętać że te 2 % energi pozostawionej za każdym cyklem będzie rosło i akku będzie zmniejszał swoją pojemność. ps. Jakiś czas temu odkryto ze ogniwa LI-ION też mają efekt pamieciowy, jest on jeszcze mniejszy niż dla NI-MH ale przy ciągłym doładowywaniu od 50% pokaże się, i co teraz zrobić ? przcież teoretycznie nie wolno rozładowywać ogniwa do zera .., robione eksperymenty przez prywatne osoby dowiodły że rozładowanie do zera akumulatora LI-ION pomogły w usunięciu tego efektu jednak jest to niszczące dla takich akumulatorów, ale co bardziej złe ? efekt pamięciowy czy utrata pojemności przez rozładowanie do zera ? Lech Pepliński - Śro Paź 31, 2007 11:30 am " />Na te kilkaset cykli , to Ci życia nie starczy . KiT - Śro Paź 31, 2007 5:53 pm " />Niby śmieszne, ale ktoś kupi zawodniczy pakiet za 300zł albo taki pakiet Li-Poli który właśnie naprawiam za 300 tylko że $$, posłucha tych genialnych rad i będzie mógł wyrzucić go do kosza, albo wymienić na takie ogniwa NiCd Panasonica z odzysku, bo po zalecanych w tym wątku eksperymetnach tak jak te przemysłowe NiCd Panasonica bo tak właśnie będą działały. Defender - Śro Paź 31, 2007 9:09 pm " />Codziennie robie ładowania i rozładowania róznych akumulatorów, również w nocy, kilkaset cykli robie w rok. KIT , przcież możesz mieć inne zdanie, ja mam ksiażki z wojsaka na temat budowy i eksploatacji ogniw miniaturowych, co nie znaczy że muszę słuchać tego co tam jest napisane, na początku tak robiłem ale mam własny rozum i chcę badać ogniwa jak zachowują się w praktyce, wyciagam wnioski i czasem zmieniam zdanie. KiT - Śro Paź 31, 2007 10:57 pm " />Proste pytania: Ile w tych kilkuset cyklach było zawodniczych pakietów rccar? Ile razy formowałeś najpopularniejsze Ni-Mh IB4200 lub IB4200WC rozładowywując je do zera? A jak wygląda przebieg prądy zwarcia ogniwa IB4200 które przez dwa trzy dni poleżało w stanie 0V względem normalnego? Ile razy rozładowywałeś do zera ogniwa Li-Pol o wydajności 20-30C? Tu nie chodzi o to kto ma jaki rozum ale kto ma jakie oparcie w faktach. Bo kilkaset cykli rocznie na Panasonicach, NiCd, Forever'ów i tym podobnych ma się nijak do kilku na IB4200 i rady oparte o tamte doświaczenia są delikatnie mówiąc niedopasowe do realiów. To nie jest jak próbujesz teraz przedstawić (i co nie jest fair) starcie poglądów teoretyka i praktyka, tylko osoby która używa ogniwa SUB-C klasy zawodniczej, robi własne selekcje i potem bierze z nich 50 i więcej amper prądu ciągłego z osobą która ma może i bogate doświadczenie ale nie koniecznie z tej dziedziny. Problem polega na tym, że biorąc dowolny wysokoprądowy pakiet i stosując Twoje razy pielegnacyjne będę mógł go wyrzucić, wiem to bo zrobiłem takie ekpertymetny dwa lata temu na IB3600, ten pomysł nie jest szczególnie nowatorski. Defender - Czw Lis 01, 2007 11:00 am " />Nie miałem nigdy takich pakietów, ale nie myśl że przemysłowe Panasonic'i są gorsze , używają ich do najcięższych ciągłych prac w wkrętarkach a nie ma tam mniejsca na IB, a dlaczego ? nie wiem, może nie są tak trwałe, cena podobna , pojemność panasoniców dwa a nawet trzy razy mniejsza , co przy tej samej cenie daje do myslenia, 70 A rozładowania to żaden problem , druga sprawa że przewody w IB są nieco cienkie jak na te prądy, bo przy 70A prądu ciagłego zeszła by z nich izolacja po kilkunastu sekundach. Ja nic nowatorskiego nie napisałem , o rozładowania do zera wiadomo od zawsze że pomaga, a Ty nie wiem dlaczego się upierasz się na pozostawieniu tych ogniw na kilka dni w tym stanie, to że ja robiłem takie testy to tylko po to aby wiedzieć jakie są granice , a napisałem że tak nie powinno się robić. Nic nie pisałem o rozładowaniu przezemnie LI-ION do zera, to są doświadczenia innych osób i pomagają jak ogniwa nie są rozładowywane w 100% tylko do połowy i mniej przez wiele cykli. Lech Pepliński - Czw Lis 01, 2007 12:25 pm " /> zbig - Czw Lis 01, 2007 1:23 pm " /> ">Oszołom . Rozmawiała d...z Panem , na wieki wieków amen . Czy to jest wypowiedź merytoryczna? Jeśli tylko tyle masz do powiedzenia, to lepiej nie zabieraj w ogóle głosu. KiT - Czw Lis 01, 2007 3:38 pm " />To zróbmy tak, kup takie ogniwo przeprowadź opisane w tym wątku testy i podziel się wnioskami, wtedy ta dyskusja nabierze sensu. Inaczej przypomina mi ona rozmowę ze znajomym rolnikiem: - "nie mogą lać tego paliwa do silnika TDI" - "ja tam leje do mojego ciągnika i nie narzekam to dobre paliwo" Opowiadając na zadane pytanie : właśnie dlatego że IB wymagają innego traktowania nie ma ich we wkrętarkach, i właśnie dlatego, że przemysłowe Panasonic'ki nie mają wystarczającej wydajności prądowo-napięciowej to się na nich nikt nie ściga. Jest kilka przykładów migracji rozwiązań zasilania pomiędzy narzędziami i modelarstwem jak tylko istnieje sens takich migracji: wystarczy wymienić Koniony czy A123 z narzędzi DeWalt'a. Więc tam gdzie można przenosić doświadczenie to się to robi. Tam gdzie jest to szkodliwe warto o tym wiedzieć, inaczej gorąca miłość do naprawdę dobrych ogniw może pozostać nieodwzajemniona. Tak na marginesie wiesz jakie prądy pobierają wkrętarki? Jakiej klasy silniki są w nich używane? A wiesz jakie prądy pobiera 5 zwojowy silnik bezszczotkowy? Bo na ogólnikach to zawsze się miło jak widać operuje. Zgadnij w który przypadku jest większe obciążenie dla akumulatora? Defender - Czw Lis 01, 2007 9:01 pm " />Wkrętarka ma przeważnie 10-20 zwojowy silnik, tylko że pracuje pod stałym obciążniem a model ma duże obciążnie gdy rusza lub ostro skręca, potem jest dużo mniejszy pobór prądu. silniki to nie 540 tylko RS 700-800 gdzie drut na wirniku jest bardzo gruby, prąd zwarciowy silnika od wkretarki jest bardzo podobny do prądu zwarcia wyczynowych silników modelarskich. Ogniwa A123 to istotny postęp, ale nigdy nie używano ogniw modelarskich w wkretarkach bo są zbyt mało trwałe a z drugiej strony modelarz samochodowy nie jest zadowolony z pakietu na którym pojeździ 4-7 minut więc wybierze coś NI-MH 4000mAh ale cela tej wielkości(SC) i takiej pojemności zapłaci żywotnością za osiąganą pojemmność w stosunku do wielkosci fizycznej, dlatego Dewalt albo stosował NI-CD 1,3-2,0Ah albo odrazu A123. KIT, ja nie jestem przciw Tobie , nie wiem co mnie tak najeżdzasz, jestem tu na forum cieszę się z tego, nie chcę żadnych wojen domowych, wycofuje się. KiT - Czw Lis 01, 2007 10:38 pm " />To nie wojna to dyskusja. Jeśli forma jest zbyt ostra to przepraszam. Najeżdzam bo dajesz rady co do ogniw jakich nie masz, nie miałeś i nie wiesz jak się zachowują. Próbujesz zsyntezować, przenieść doświadczenia: z innychi accu, na te stosowane w modelarstwie. Pewnie chcesz pomóc ale w tym konkretnym przypadku dajesz rady mogące zaszkodzić. Osobiście zdumiewa mnie łatwość w narodzie w dawaniu praktycznych wskazówek, ba tworzeniu reguł tam gdzie jeszcze nie posiada się doświadczenia. Ale najwyraźniej taką mamy cechę narodową, już Stańczyk odkrył, że każdy Polak to lekarz. A pytanie co do prądów jest serio. Bo już dawno odniosłem wrażenie, że rozmawiany o innym typie ogniw (NiCd vs. NiMH) a teraz się upewniam, że rozmawiamy dodatkowo o innych obciążeniach. Próbowałem ogniw z wkrętarek i do podstawowych silników 540 się dają tak sobie, do wysokoprądowych wcale. Za to świetnie sobie radzą w ręcznych mikserach kuchennych, też to sprawdziłem. Defender - Pią Lis 02, 2007 9:48 am " />Według mnie akumulatory przemysłowe od wkrętarek dają super jazdę, większy ciąg niż przcietne NI-MH, nie wiem jak te wyczynowe, muszę dozbierać i kupić pakiet za 300zł i porównać . na rynku jest wiele ogniw przemysłowych ale tylko nieliczne są w pełni przemysłowe, najlepiej u mnie wypada panasonic i sanyo, to co montująw wkretarkach poniżej 300zł to są najgorsze akumulatory. Ludzie mają problem że ich auto wolno się rozpędza, 15 lat temu miałem problem bo nie mogłem ruszyć tak kwielki był prąd małopojemnego przemysłowego NI-CD, koła zrywały przyczepność i auto zamiast jechać do przodu kręciło się. Druga sprawa że akumulatory 1400mAh są dużo lżejsze do 4000mAh i lepiej się przyśpiesza. KiT - Pią Lis 02, 2007 6:46 pm " />prościej jest kupić na rcmart wychodzi efektywnie $8 za ogniwo IB4200. Wiktor Sułek - Nie Lis 04, 2007 9:32 am " />Ok chłopaki dzieki za wszytsko, mam juz moje cele zlutowane teraz tak: naładuje pakiet na full pradem 100ma rozładuje pakiet zaróweczką 12V 50ma (az przestanie swiecic) naładuje pakiet na full pradem 100ma rozładuje pakiet zaróweczką 12V 50ma (az przestanie swiecic) naładuje pakiet na full pradem 100ma pojeżdze modelem az zacznie zwalniac wroce do domu i podlacze pakiet do zaroweczki i rozladuje go zeby zaroweczka przestała swiecic potem znowu naladuje 100ma i tak w kółko. Dobrze? Czy coś nie tak? Nie mam zadnych pajackzow, przyzadow do sprawdzania napiecia ani innych bajerow. Mam ladowarke Graupner Ultramat 10, pakiet selekcje intellecta 4200 i zaroweczke 12V 50mA. Czy podane cykle sa dobre dla uzytkowania akumulatora? KiT - Nie Lis 04, 2007 3:43 pm " />Ja bym nie rozładowywał do zera tylko do 5.4V na pakiecie lub do 0.6V na ogniwie. Wiktor Sułek - Nie Lis 04, 2007 3:47 pm " />Ok mamy do dyspozycji: Graupner Ultramat 10 Intellect 4200 selekcja Team Brood Woltomierz Żarowka 12V Jak z pomoca tych przedmiotow w miare porzadnie uformowac pakiet? (KiT, pytanie glownie do Ciebie ) wrzech - Nie Lis 04, 2007 5:23 pm " />A tak z ciekawosci spytam, zmierzyles napiecie na poszczegolnych celach przed jakimikolwiek transferami pradowymi twojego selekcjowanego pakietu? Jesli nie to zmierz i napisz czy wartosci napiec odbiegaja znaczaco od siebie. Wiktor Sułek - Nie Lis 04, 2007 5:47 pm " />Nie, nic od siebie znaczaco nie odbiega, w koncu to selekcja A przy okazji napisz mi na PW jak zrobiles sobie ten radiator na Mambe KiT - Nie Lis 04, 2007 10:01 pm " />radiator, kupił za $5 na rcmart. Wszystko napisałem tutaj i na pm. Przeczytaj uważnie proszę. W razie pytań wal tutaj, zostanie dla następnych wrzech - Nie Lis 04, 2007 10:02 pm " />Z ciekawosci pytalem bo kiedys tu na forum pisano ze selekcje byly z roznymi napieciami w tym nie ktore ponizej 0,6V A co do radiatora to trzeba miec dostep do maszyn a szczegolniej do frezarki Przyda sie tez nieco wiedzy na temat ich obslugi i cale czesci modelarskie mozna zrobic Czasochlonne i potrzeba roznych materialow ale to juz OT KiT - Nie Lis 04, 2007 10:05 pm " />To bardzo ważna uwaga, Wrzech zapomniałem o tym. Zresztą podstawa do reklamacji jeśli któreś ogniwo ma poniżej 0.9V. Wiktor Sułek - Pon Lis 05, 2007 5:13 am " />Dla Potomnych skopiuje ta wiadomosc tutaj zeby nie tworzylo sie 100 postów o tym samym : KiT napisał: ">Ładujesz 0.5A zanotuj ile weszło rozładowujesz do 5.4V na pakiet Ładujesz 0.5A zanotuj ile weszło rozładowujesz do 5.4V na pakiet ... itd aż przestanie wchodzić więcej niż wchodziło ostatmim razem, lub do uzyskania nominalnej pojemności w czasie rozładowania. Jeździsz.... Rozładowujesz do 5.4V na pakiet prądem malejacym lub do 0.6V na ogniwo prądem 100-200mA każde ogniwo z osobna. Tutaj pajączek jest nieoceniony. Ładujesz możesz nawet 2-3A to selekcja pod to była selekcjonowana. Jeździsz jeszcze na ciepłym pakiecie, zobacz róznicę ciepły vs zimny ładowany mniejszym prądem: Po jeździe rozładwojesz wg. powyżej opisanej procedury i ładujesz.[/quote] |