ďťż
gdzie sie uczyc jezdzic?
perez - Śro Sty 04, 2006 8:10 pm " />czesc ,(wiem ze to glupie pytanie) dopiero zaczynam swoja przygode z modelami r/c gdzie moge sie uczyc jezdzic samochodem ? myslalem zeby sobie zbudowac w garazu albo na ogrudku jakis maly tor do nalki ale czy to jest dobry pomysl?? zgory thx za odpowiedzi sorry za ortografie Paweł Rogala - Śro Sty 04, 2006 8:13 pm " />jesli masz mikrusa to mozesz sobie zrobic maly tor ale jesli masz model juz w skali 1:10 to mozesz miec problem , najpier moze skocz sobie na parking jakiegos supermarketu albo przed domem , a jesli zechcialbys poczuc realia zawodow to wybierz sie na jakis tor perez - Śro Sty 04, 2006 8:16 pm " />mam model 1;10 (elektryka) chyba wybiore ta druga opcie ,nalka przed domem thx... 20kokos - Śro Sty 04, 2006 9:08 pm " />Jeśli chodzi o nauke to jazda na otwartym terenie nic nie da. Jak masz możliwość to spróbuj jakoś wyznaczyć tor: np kredą lub deskami albo zrobić jakieś słupki. Tor do nauki powinien mieć dużo zakrętów. Powinien być tródny. Pewnie będziesz zaliczał dużo kraks, ale wówczas zaczniesz zwracac uwagę na takie rzeczy jak np puszzcanie gazu przed zakrętem. Dobrze by ci wyszło równiez gdybyś odłączył napęd na przód. Jak nauczysz sie opanowania modelu z napędem na tył to wówczas jazda modelem AWD będzie łatwiutka. Kamil Łuczak - Śro Sty 04, 2006 9:43 pm " />NAUKA a nie nalka jak to nauka na otwartym terenie nic nie da ?? Ja tylko tak jezdzilem i jesli ma sie troche wyobrazni to mozna naprawde bardzo dobrze nauczyc sie smigac. Razem z moim kumplem uczylismy sie jezdzic w miejscu gdzi jest mniej ludzi i gdzie samochodu bedzie mial jak najmniejsza mozliwosc przygrzmocenia w cos. 20kokos - Czw Sty 05, 2006 10:28 am " /> ">jak to nauka na otwartym terenie nic nie da ?? Ja tylko tak jezdzilem i jesli ma sie troche wyobrazni to mozna naprawde bardzo dobrze nauczyc sie smigac. Razem z moim kumplem uczylismy sie jezdzic w miejscu gdzi jest mniej ludzi i gdzie samochodu bedzie mial jak najmniejsza mozliwosc przygrzmocenia w cos. A miałeś okazję już jeździć na torze? Jesli nie to spróbuj zrobić następujacą rzecz: tam gdzie zwykle jeździsz zrób taki prowizoryczny odcinek - 15m prosta a na końcu zakret 90 stopni. Ciekaw jestem, po którym razie będziesz wchodził w zakręt bezbłędnie. Ja zawsze jeździłem na otwartym terenie i wydawało mi się, że radzę sobie dosyć dobrze, ale jak przyszedłem na tor i chciałem go przejechać bezbłędnie to okazało się, że nie było zakrętu, który bym pokonał przy stosunkowo dużej prędkości. perez - Czw Sty 05, 2006 11:15 am " />jeszcze nie jezdzilem na zadnym toze dopiero klupilem model i chcialem sie nim nauczyc jezdzic sorry za pismo (jestem w skole i nie ma tu polskich liter na klawiatuze!!) Mariusz Szopa - Czw Sty 05, 2006 11:17 am " />Kiedyś była taka klasa RCEB. Trasa mieściła się na powierzchni 12 x 12 m. Kształt trasy jest w książce "Budowa i pilotaż radiomodeli" J. Wojciechowskiego. Niestety w tej chwili nie dysponuję skanerem, może ktoś to ma i się podzieli. Jeżeli zrobisz tą trasę w granicach 30 sek. to jesteś dobry. PS. Trasa jest przygotowana do modeli w skali 1:12 Tomasz Ostrowski - Czw Sty 05, 2006 11:17 am " /> ">jeszcze nie jezdzilem na zadnym toze dopiero klupilem model i chcialem sie nim nauczyc jezdzic sorry za pismo (jestem w skole i nie ma tu polskich liter na klawiatuze!!) parking, dwa pachołki i ósemki do bulu, potem coś na kształt toru z różnym zakrętami ... i wszystko spociak - Sob Sty 07, 2006 8:13 am " />jesli ktos nie ma pacholkow moze poustawiac sobie kubeczki jednorazowe odwrotnie do gory dnem. Koszt gora 2 zł pozrOO JarekC - Sob Sty 07, 2006 8:20 am " />Mozna też zrobić proste i praktyczne pachołki z kubeczków po jogurtach, doskonałe do nauki jazdy. Tomasz Ostrowski - Sob Sty 07, 2006 8:52 am " /> ">Mozna też zrobić proste i praktyczne pachołki z kubeczków po jogurtach, doskonałe do nauki jazdy. a po jakiego grzyba robić takie kloce. Przywalisz w taką kupę gipsu i uszkodzisz model. ja brałem zwykłe bytelki po mineralce, nalewałem troche wody na dno, tak z 3-4cm i słupki jak się patrzy. Nawet jak przywaliliśmy w nie tak, że leciały w powietrze modelowi nic się nie działo, a weź tu przywal w taki słup gipsowy co waży z kilogram JarekC - Sob Sty 07, 2006 9:02 am " />Podlinkowany opis wspomina o 4 cm gipsu na dnie kubka. To nawet z dodatkowym obciążeniem z metalu, waży raptem parę deko. Mam 8 takich pachołków i w sumie nie ważą one kilograma. Poza tym po potrąceniu kubka modelem kubek sie przesuwa, więc nie ma sznas uszkodzić modelu. Osobiscie uważam, że są bardzo praktyczne, łatwe w transporcie i fajnie wyglądają. Kwestia gustu. Tomasz Ostrowski - Sob Sty 07, 2006 9:34 am " /> ">Podlinkowany opis wspomina o 4 cm gipsu na dnie kubka. To nawet z dodatkowym obciążeniem z metalu, waży raptem parę deko. Mam 8 takich pachołków i w sumie nie ważą one kilograma. Poza tym po potrąceniu kubka modelem kubek sie przesuwa, więc nie ma sznas uszkodzić modelu. Osobiscie uważam, że są bardzo praktyczne, łatwe w transporcie i fajnie wyglądają. Kwestia gustu. fakt, za szybko czytałem, w fabryce jestem i czytam jednym opkiem, nie mniej jednak butelki są szybsze i w "budowie" i zawsze można je zostawić w koszu jeśli np jeździ się na parkingu przy markecie. perez - Sob Sty 07, 2006 10:31 am " />juz chyba znalazlem miejscuwke .niedaleko jest duzy parking 20kokos - Sob Sty 07, 2006 5:53 pm " />Bierzesz takie pachołki, o których mówi jarek i układasz w odległości np 2m i łączysz np taką taśmą, jakiej policja używa aby ogrodzić teren wypadku. Żeby zrobić fajny tor to potrzeba dosyć dużo takich pachołków. Sam też takie coś zrobię jak tylko nadejdzie dobra pogoda. |