ďťż
Hellfire
Tomek Przybylski - Nie Cze 17, 2007 1:58 pm " />Witam, zastanawiam sie nad kupnem tego modelu, moze ktos napisac jakie sa wady, np czy dyfry sa wytrzymale itp? pzdr Tomasz Dolata - Nie Cze 17, 2007 2:17 pm " />Dyfry sa bardzo wytrzymale, model sam z siebie sie wogole niepsuje, wszystkie usterki, ktore mialem brzyly spowodowane moja jazda Model strasznie szybki nawet na silniku k4,6 (nie HO), dostep do czesci to zdecydowany pozytyw. Po kilku litrach robia sie luzy na kolach... Jakbys chcial cos wiecej wiedziec o modelu to pisz na gg 4408399 Mateusz Jura - Nie Cze 17, 2007 6:43 pm " />Przegapiles okazje bo juz ich nie sprzedają za 280$, co najwyzej dorwiesz po 350$ ale to tez ostatki. Mi hellfire sie podoba, ale za cene na hpi.pl pomyslalbym nad czyms innym. Mowimy tu oczywiscie o modelu SS. Tomasz Ostrowski - Sob Cze 23, 2007 10:56 am " /> ">Witam, zastanawiam sie nad kupnem tego modelu, moze ktos napisac jakie sa wady, np czy dyfry sa wytrzymale itp? pzdr przejeździłem nim chyba z siedem zawodów, połamałem oba wahacze z przodu, jeden po kraksie, drugi jakoś tak sobie sam pękł przy mocowaniu amortyzatora (przekrój jest tam dość słaby) kostrukcja bardzo sztywna, na dyfrach wtrabiają się jedynie przekładnie zewnętrzne (tależ i atak) bo są źle dobrane, atak jest za mały. Zębatka 10tka na wałku 8mm to pomyłka, zęby nie dokońca prawidłowo współpracują, konkurencja jest tutaj lepsza bo wstawia tam 13tki. Plastiki ogólnie jak to w hpi, ale większych problemów nie ma. Źle jest także pomyślane zabezpieczenie sworzni na wahaczach przy kołach, wysuwają się, ale wystarczy dać podkładkę pod śrubę zabezpieczająca i jest ok. Shafty na dyfrach są dość miękkie, wersja SS nic tu nie zmienia bo są takie same. Na dyfer centralny dorobiłem sobie shafty wzmacniane od sava SS HD i po dwóch zawodach jest ok. Po siedmiu litrach wyrobiły się sprzęgła na wałkach centralnych, ale to da się tanio naprawić, sprzęgło kilkanaście zł, wałek dorobiłem ze złamanego wietła HSS (oryginalny to chyba z gwoździa był). Dość szybko wyciera się też serwosaver, stąd narzekania większości użytkowników na słaby skręt. Problemem jest to, że stożki na serwosaverze się wycierają i powstaje tam luz, serwo skręca a koła nie. Trzeba tam poprostu zaglądać i albo podciąć, albo wymienić, ale to tez po paru litrach dopiero. Śruby mocujące amory do wierzyczek też do wymiany od razu profilaktycznie, bo kruszą się, ale to drobiazg. Mankamentem są luzy w zawieszeniu, nawet w nowym RTRze. Płyta pod silnikiem jest źle zaprojektowana. Pęka przy tylnej wewnętrznej śrubie. W tym miejscu ma za mały przekrój co w połączeniu z monetem gnącym dziającym na silnik robi swoje. Mankament można wyeliminować przykręcając płytę na dwie dodatkowe śruby między otworami na silnik. Pytałeś o wady, tyle zauważyłem po prawie roku użytkowania. Nie mniej jednak tym modelem spokojnie można wygrywać, co kilka razy mi sie udało. Wszystkie te niedociągnięcia wyeliminowałem w moim hellu, który teraz z racji przejścia do teamu jest na sprzedaż. |