ďťż
Homologacja




RadAg! - 2010-10-19, 09:36
Rozmawialem ostatnio z Karlone na temat homologacji w Polsce ktora czesto a raczej jej brak powoduje duze problemu z przegladem technicznym. Sprawa rozchodzi sie o spotlighta, ktorego zamontowalem w swojej vicky. Karlone twierdzi ze policja moze mi zabrac dowod poniewaz szperacz nie ma homologacji. Mam wiec pytanie, na jakie czesci, podzespoly w pojezdzie trzeba miec homologacje? Na radio? Na lusterka? Na wszystko?




GAZDA - 2010-10-19, 10:05
tego to chyba nawet w ministerstwie nie wiedzą...
najlepiej woźić ze sobą shotguna i jak sie jakiś ważniak przypierdoli to go poczęstować śrutem...



KARLone - 2010-10-19, 11:44
początkowo wydawało mi się że tylko na oświetleniu musi być znak E. Ale im bardziej brnąłem w temat i rozmawiając o tym z ludźmi to podstaw do zabrania dowodu jest bez liku. W zasadzie nie ma takiej możliwości, żeby auto sprowadzone ze stanów w 100% odpowiadało europejskiej homologacji. W razie "w" najłatwiej winę zwalić na kierowcę, który ma coś bez tego znaku E, lub ma niezgodne z homologacją, np użył niewłaściwych żarówek albo przyciemnił lampy. Z policją można jeszcze podyskutować ale np w sprawie o odszkodowanie od ubezpieczyciela można mieć sporo trudności i nie raz trzeba na drogę sądową się udać. Polskie przepisy mówią o "dostosowaniu" auta sprowadzonego spoza unii do naszych przepisów. Nie jest jasno powiedziane co znaczy "dostosować" tak na prawdę wszystko zależy od interpretacji funkcjonariusza czy też diagnosty lub rzeczoznawcy ubezpieczeniowego. Prawo w tej kwestii jest totalnym bublem i niczego nie można być pewnym. Można się bronić znając paragrafy i ustępy ale kto na tyle zna prawo? Prawnik? Szary obywatel sam nie ma szans. Kiedyś woziłem w dowodzie taką kartkę z podstawą prawną odnośnie dopuszczenia mojego auta do ruchu. Niestety zgubiłem ją i teraz nie wiem co tam było.

Elementy na których ma być E to:
1) oświetlenie zewnętrzne, w tym żarówki i palniki ksenonowe
2) wszystkie szyby
3) opony
4) pasy bezpieczeństwa
5) niestandardowe wyposażenie samochodu tj. kierownice sportowe, pedały, felgi, dystanse, folia do przyciemniania szyb itp itd.

Jeszcze nie trafiłem na takiego gliniarza co mi E sprawdzał ale diagnosta mówi że ten duży lampion to jest coś co bardzo rzuca się w oczy i nawet niedoświadczony policjant zwróci na to uwagę. A jak narozrabiasz to zawsze wychodzi, że brak żarówek na zapas, gaśnica nieważna, opony już łyse, oświetlenie nie przepisowe, generalnie można sobie nagrabić. Jak dają mi mandat np za brak świateł jak ostatnio to grzecznie przepraszam, przyjmuję mandat i spier..lam jak najszybciej.



RadAg! - 2010-10-19, 11:53
Trzeba miec E na oponach? U mnie siedza oryginalne z USA jeszcze
Od kiedy w PL trzeba miec ze soba obowiazkowo zapasowe zarowki?

Sam jestem ciekaw jak to bedzie kiedy szeryfa bede rejestrowal w Polsce. W Taurusie mialem pomaranczowe postojowe i nigdy nie bylo z tym zadnych problemow na ulicy (tylko na przegladzie).




KARLone - 2010-10-19, 12:08
na lato mam opony uniwersalne jeszcze ze Stanów, tam jest tylko homologacja DOT. Na zimę kupiłem sobie dwie tajwańskie i dwie fińskie. Na tajwańskich są obie homologacje E i DOT. Co mogę powiedzieć o amerykańskich oponach, to to, że hamują beznadziejnie, strasznie twarde. Na plus trzeba zaliczyć, że wolno się zużywają. Być może mają jakieś inne standardy jeśli chodzi o produkcję opon.



cezar62 - 2010-10-19, 22:29

Od kiedy w PL trzeba miec ze soba obowiazkowo zapasowe zarowki?

Nie trzeba mieć obowiązkowo.
Po prostu, jeśli je masz, to w razie braku światła i czepiania się policjanta,
możesz trafić na takiego, który pozwoli wymienić żarówkę i nie da mandatu.



KARLone - 2010-10-20, 05:56

Od kiedy w PL trzeba miec ze soba obowiazkowo zapasowe zarowki?

Nie trzeba mieć obowiązkowo.
Po prostu, jeśli je masz, to w razie braku światła i czepiania się policjanta,
możesz trafić na takiego, który pozwoli wymienić żarówkę i nie da mandatu.



RadAg! - 2010-10-20, 07:02
U nas, jezeli nie pali ci sie swiatlo policja zazwyczaj zatrzymuje zeby zwrocic uwage - zakladaja zawsze ze o tym nie wiedziales.
Moze tak zostawmy teorie. Napiszcie czy faktycznie do tej pory mieliscie jakies problemy z przegladami, kontrolami policyjnymi?



cezar62 - 2010-10-20, 08:24
Mój Taurus jest z Belgii (to chyba też Europa?...) - tam jeździł od nowości i tam wszystko było ok.
Tu musiałem od razu przerabiać kierunki z przodu - na przeglądzie nie chcieli go zarejestrować,
bo pomarańcze świeciły tylko z boku i trzeba było zrobić też na przód
No i oczywiście, to durne światło przeciwmgielne z tyłu - na każdy przegląd muszę je zakładać pod zderzak.
A z policją problemów technicznych nigdy nie miałem.



RadAg! - 2010-10-20, 15:38
U mnie podobnie. Problemy z przegladem - swiatla ale jakos zawsze udawalo mi sie znales taka stacje co lubi amerykanskie oswietlenie Z policja nigdy nie mialem zadnych problemow, przy zatrzymaniu zazwyczaj tylko pytali co to za auto i mowili ze ladne albo nie komentowali wogole (Taurus). Z Viciem sie sfotografowali jak bylem w PL, w Niemczech policja bardzo sie tez interesowala moim autem ale skonczylo sie na skontrolowaniu dysku podatku drogowego. Nic innego nie mogli zrobic w sumie bo auto na obcych tablicach.
Generalnie wiec, choc tylko jak narazie dwie opinie sa, nie ma wiekszego problemu z policja... Jak sie trafi na sluzbiste to dla niego nie ma znaczenia czy to amerykan czy europejczyk, zawsze cos znajdzie nawet w idealnym aucie.



GAZDA - 2010-10-20, 17:06
hmmmm a co niemców angielski podatek obchodzi??? pewnie myśleli że to mot hehe

moze rozwine biznes na umieszczanie małych literek E na różnych elementach hehe



RadAg! - 2010-10-20, 17:40

moze rozwine biznes na umieszczanie małych literek E na różnych elementach hehe

Oooo, Gazda, ty to nie zginiesz. Jak wogle twoj biznes?



GAZDA - 2010-10-20, 17:56
kłoda za kłodą hehe jak to biznes w polandzie...
jakos idzie powolutku
wkurwiają mie ino problemy z autami moimi... gooopie hamerykańskie auta hehe...



jmichlicki - 2010-10-20, 18:19
Ja mam tylko zle wrazenia z kontaktow z policja (polska oczywiscie bo brytyjska w dupie ma jakie ja mam swiatla). O ile Taurus czy Caravan jezdza sobie spokojnie nawet na obcych tablicach i nikt ich nie zatrzymuje bo popularne to kiedy zona jezdzila Buickiem Regalem to byla masakra. Mimo , ze swiatla byly przerobione to co tydzien kontrola i szukanie dziury w calym. Ze tablica nieoswietlona , ze kierunkowskazy za male, ze pozycyjne nie w tym miejscu co pan policjant by sobie wymarzyl. A jako , ze jezdzila zona to sie nasluchalem , ze ona juz nie wsiadzie bo sie boi bo panowie zawsze tekst , ze zatrzymaja dowod nastepnym razem. Tak dlugo juz jestem w UK , ze mnie to szlag trafia momentalnie i jak pan wladza mowi , ze kierunkowskaz za maly to sie go bezczelnie pytam - a jaki powinien byc wg normy no to pan jest urazony i od slowa do slowa az zona musiala uspokajac. Ja wiem , ze tam jest ciezko ale czemu ludzie tacy przyj...ani to nie wiem.



RadAg! - 2010-10-20, 18:32
Racja. Jezeli pojazd zostal dopuszczony do ruchu przes stacje diagnostyczna po badaniu technicznym to policja nie powinna kwestionowac takiego badania (tak jak to jest chocby na IOM). Moga zakwestionowac ze przepalona zarowka, albo zbity klosz ale jezeli wszystko z autem jest tip-top to jest po prostu szydera ze sie czepiaja a w tym samym momencie jakis pirat wyprzedza na trzeciego na pasach dla pieszych...
Ogladam czasami program UWAGA PIRAT. Rzygac sie chce. Po pierwsze policja w Polsce zachowuje sie tak jakby nie mieli zadnej wladzy. Tlumacza sie w kolko ze na filmie jest jak za szybko jedzie, ze pan zlamal przepisy, a ile to ma punktow?? Oczywiscie mandat zawsze wypisuja najnizszy - na jakiej podstawie? Koles wyprzedzal na pasach, na podwojnej ciaglej, przekroczym oczywiscie predkosc i dostal uwaga...21 puntow - prawie max a mandacik miedzy 700 a 1000, oczywiscie 700zl. Powinien dostac 1500 jak dla mnie. W Uk wogle nie ma gadki z policja. To oni maja wladze i jak cie zatrzymuja sa uprzejmi i stanowczy ale kazdy wie ze nie ma z nimi dyskusji na zaden temat, ale przynajmniej sie nie czepiaja glupich swiatel w pojedzie, raczej zwroca uwage ze cos nie dziala. Sa za to bezlitosni dla piratow i innych mend drogowych.



KARLone - 2010-10-21, 09:03
orientuje się ktoś kto może wystawić i na jakiej podstawie decyzję zwalniającej pojazd z homologacji? Czytałem właśnie fragment Kodeksu drogowego i tam była mowa o takiej decyzji jednak brak jakichś szczegółów.



RadAg! - 2010-10-21, 09:07
Pamietam, ze gdzies na innym forum pisali ,ze w przypadku jezeli nie ma odpowiednika europejskiejo, np. lampy mozesz byc zwolniony w koniecznosci posiadania homologowanej czesci...



KARLone - 2010-10-21, 09:14
pytanie jest do kogo się zwrócić po taką decyzję? bo bez tego jak rozumiem dyskusja ze służbistą jest bezcelowa



RadAg! - 2010-10-21, 09:16
Chyba bezposrednio do ministerstwa transportu. Swiezy temat byl na jakims z for. Poszukam ci.



RadAg! - 2010-10-21, 09:25
To chyba to:
http://forum.amcar.com.pl/viewtopic.php ... omologacja



KARLone - 2010-10-21, 09:57
trochę czytania jest ale wyczytałem, że kolega Duke pisze, że nie ma w naszym kraju odstępstw od przepisów a ja wyczytałem w najnowszej nowelizacji, że można uzyskać taką decyzję. Wrzucam liniki, żeby nie szukać aktualnych przepisów:
1) Ustawa Prawo o ruchu drogowym http://www.kodeksdrogowy.com.pl/obowiaz ... resci.html
2) Rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia http://lex.pl/serwis/du/2003/0262.htm
3) Międzynarodowa konwencja o ruchu drogowym http://www.stacja.com.pl/prawo/1988/konwencja.htm

jak będę miał chwilę to sobie to przejrzę innych też zachęcam
niestety dyskusja na amcarze nie zakończyła się jakimiś sensownymi wnioskami.



michal_5000 - 2010-10-21, 12:01

początkowo wydawało mi się że tylko na oświetleniu musi być znak E. Ale im bardziej brnąłem w temat i rozmawiając o tym z ludźmi to podstaw do zabrania dowodu jest bez liku. W zasadzie nie ma takiej możliwości, żeby auto sprowadzone ze stanów w 100% odpowiadało europejskiej homologacji. W razie "w" najłatwiej winę zwalić na kierowcę, który ma coś bez tego znaku E, lub ma niezgodne z homologacją, np użył niewłaściwych żarówek albo przyciemnił lampy. Z policją można jeszcze podyskutować ale np w sprawie o odszkodowanie od ubezpieczyciela można mieć sporo trudności i nie raz trzeba na drogę sądową się udać. Polskie przepisy mówią o "dostosowaniu" auta sprowadzonego spoza unii do naszych przepisów. Nie jest jasno powiedziane co znaczy "dostosować" tak na prawdę wszystko zależy od interpretacji funkcjonariusza czy też diagnosty lub rzeczoznawcy ubezpieczeniowego. Prawo w tej kwestii jest totalnym bublem i niczego nie można być pewnym. Można się bronić znając paragrafy i ustępy ale kto na tyle zna prawo? Prawnik? Szary obywatel sam nie ma szans. Kiedyś woziłem w dowodzie taką kartkę z podstawą prawną odnośnie dopuszczenia mojego auta do ruchu. Niestety zgubiłem ją i teraz nie wiem co tam było.

Elementy na których ma być E to:
1) oświetlenie zewnętrzne, w tym żarówki i palniki ksenonowe
2) wszystkie szyby
3) opony
4) pasy bezpieczeństwa
5) niestandardowe wyposażenie samochodu tj. kierownice sportowe, pedały, felgi, dystanse, folia do przyciemniania szyb itp itd.

Jeszcze nie trafiłem na takiego gliniarza co mi E sprawdzał ale diagnosta mówi że ten duży lampion to jest coś co bardzo rzuca się w oczy i nawet niedoświadczony policjant zwróci na to uwagę. A jak narozrabiasz to zawsze wychodzi, że brak żarówek na zapas, gaśnica nieważna, opony już łyse, oświetlenie nie przepisowe, generalnie można sobie nagrabić. Jak dają mi mandat np za brak świateł jak ostatnio to grzecznie przepraszam, przyjmuję mandat i spier..lam jak najszybciej.

Nic dodać, nic ująć. Sam chciałem to samo napisać

W skrócie - jest wpizdylion rzeczy, które na upartego mogą być "niezgodne" z czymś-tam (i dotyczy to każdego samochodu).
O wielu z nich przeciętny kierowca (a i pewnie niejeden policjant) nigdy nie słyszał, co do innych z kolei prawo jest niejasne/sprzeczne.

Tak więc Radek - osobiście radziłbym odpuścić "dochodzenie" w sprawach homologacji - bo i tak nie zdobędziesz tu pełnej wiedzy.
Ja po prostu zdaję się na wyczucie i zdrowy rozsądek. Wiadomo że czerwone kierunki pociągają większe ryzyko, a przeterminowane pasy bezpieczeństwa mniejsze. Jak nie będziesz miał dużego pecha, to dasz radę - Polska to ciągle dość dziki kraj



cezar62 - 2010-10-21, 21:57

orientuje się ktoś kto może wystawić i na jakiej podstawie decyzję zwalniającej pojazd z homologacji? Czytałem właśnie fragment Kodeksu drogowego i tam była mowa o takiej decyzji jednak brak jakichś szczegółów.

Mówiąc bardzo ogólnie, decyzję wydaje Minister Infrastruktury.
A poniżej podstawa:

Zgodnie z art.72 i 74, ust.1, Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 roku, Nr 108, poz. 908 z późniejszymi zmianami); § 2 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 22 lipca 2002 r. w sprawie rejestracji i oznaczania pojazdów (Dz. U. z 2007 r. Nr 186 poz. 1322), do rejestracji pojazdu zakupionego w kraju, nowego lub używanego wymagany jest m.in. wyciąg ze świadectwa homologacji lub odpis decyzji zwalniającej pojazd z homologacji, które to zwolnienie dotyczy tylko pojazdu nowego, zakupionego w kraju.

Oraz, zgodnie z Dziennikiem Ustaw z 6 grudnia 2005 Nr 238 poz. 2010
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 24 października 2005 r.
w sprawie homologacji typu pojazdów samochodowych i przyczep

na podstawie art. 68, ust. 19, pkt 1 wspomnianej wyżej Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym

§ 7. 1. Decyzja zwalniająca z obowiązku uzyskania świadectwa homologacji typu pojazdu może być wydana na wniosek producenta lub importera, w odniesieniu do:
1) pojazdów z małych serii - po przeprowadzeniu badań homologacyjnych;
2) pojazdów z końcowej partii produkcji, których homologacja utraciła ważność;
3) pojazdów, w których zastosowano nowatorskie rozwiązania konstrukcyjne lub technologie, które przez swoje właściwości nie pozwalają na spełnienie wymagań określonych w przepisach dotyczących homologacji.

Powyższe nie dotyczy pojazdów:

- zabytkowych;
- zbudowanych przy wykorzystaniu nadwozia, podwozia lub ramy konstrukcji własnej, którego markę określa się jako "SAM";
- specjalnych lub używanych do celów specjalnych Sił Zbrojnych, Policji, Straży Granicznej, kontroli skarbowej, Służby Celnej, Służby Więziennej oraz Straży Pożarnej;
- oraz wyprodukowanych lub importowanych w ilości jednej sztuki rocznie (nie dotyczy to tramwajów i trolejbusów)



RadAg! - 2010-10-21, 22:18
Wg tego co przytoczyles Czarek nie ma mozliwosci wiec o odstopienie od koniecznosci posiadania homologowanych kloszy lamp do Crown Victorii mimo ze nie ma i nigdy nie bylo na rynku europejskich, homologowanych odpowiednikow? To skad do ch...y mam takowe homologowane wziac?



cezar62 - 2010-10-21, 22:31
To proste - wszystko dokładnie objaśniają ustawy
Zatrudniasz rzeszę specjalistów rzeczoznawców, którzy posiadają stosowne zezwolenia i uprawnienia wydane przez ministra - badają twoje lampy - wydają decyzję zgodną z twoją potrzebą - występujesz do rzeczonego ministra o wydanie świadectwa homologacji - i już

Droga długa i ciernista oraz drenująca kieszeń, ale na pewno to załatwisz



RadAg! - 2010-10-21, 22:37
Mozesz to przyblizyc? Jaka procedure musialbym rozpoczac? Isc do rzewczoznawcy z prosba o wydanie opinii na temat zgodnosci danej lampy z normami europejskimi a potem z takowa opinia udac sie do ministerstwa o wydanie homologacji?



cezar62 - 2010-10-21, 23:21
Jednostki upoważnione do przeprowadzania badań, to Instytuty Przemysłu, Transportu, Ośrodki Badawcze oraz Transportowy Dozór Techniczny, które dokładnie wymienia załącznik nr 17 do Dz.U. nr 5 - tam trzeba zgłosić zadanie.
Prawdopodobnie będzie potrzebne do zgłoszenia świadectwo homologacyjne producenta lamp (wyciąg, kopia).

Po przeprowadzonym badaniu homologacyjnym potwierdzającym pozytywny wynik badania, jeżeli pojazd, przedmiot jego wyposażenia lub część spełniają wymagania, sporządzany jest, co najmniej w czterech egzemplarzach, protokół badania homologacyjnego wraz ze sprawozdaniem z badań, z czego:
1) jeden egzemplarz - przekazują ministrowi;
2) jeden egzemplarz - przechowywany jest w dokumentacji prowadzonej przez jednostkę badawczą;
3) dwa egzemplarze - wydają wnioskodawcy.

Następnie trzeba złożyć pisemny wniosek do ministra z dołączonym protokołem i sprawozdaniem, a minister wydaje decyzję administracyjną zatwierdzającą homologację.

Hm, a tak wogóle, to wszystko, to czysta teoria.
Czy działa w praktyce, nie mam pojęcia



michal_5000 - 2010-10-22, 08:38
Kurde, Radek - po co tak drążysz ten temat??

Oczywiście nic do tego nia mam ani mi to nie przeszkadza... Ale wydaje mi się, że masa ludzi jeździ w PL najróżniejszymi, nieraz egzotycznymi autami - i nie występują do ministerstw o zwolnienia z homologacji, itp.



RadAg! - 2010-10-22, 08:44
Draznie poniewaz chce wiedziec jakie sa mozliwosci. Nie oznacza ze chce z nich skorzystac, jednak po to jest forum zeby rozwazac takie sprawy. Skoro padlo pytanie warto poznac odpowiedziec, nawet jezeli nas nie satysfakcjonuje



KARLone - 2010-10-22, 08:52
z tego co zrozumiałem, to zwolnienie z homologacji obowiązuje tylko nowe pojazdy? A co np. z Crown Victorią zarejestrowaną na konsulat i ambasadę USA. Mają polskie tablice typu korpus dyplomatyczny więc muszą być zarejestrowane u nas kraju. Nie widziałem odstępstwa dla samochodów korpusu dyplomatycznego czy jak to się tam nazywa,



cezar62 - 2010-10-22, 13:45
"Rejestracji pojazdu należącego do przedstawicielstwa dyplomatycznego, urzędu konsularnego i misji specjalnej państw obcych lub organizacji międzynarodowej, a także ich personelu korzystającego z przywilejów i immunitetów dyplomatycznych lub konsularnych na mocy ustaw, umów bądź powszechnie uznanych zwyczajów międzynarodowych lub na zasadzie wzajemności, dokonuje wojewoda na wniosek ministra właściwego do spraw zagranicznych."

i wszystko jasne



KARLone - 2010-10-23, 11:57
Cezar jesteś wielki na prawdę przeczytałeś te wszystkie ustawy... Szkoda jednak, że nie mamy jakiejś podstawy do wywinięcia się w razie wpadki w czasie kontroli.



cezar62 - 2010-10-23, 21:06


Ano nie mamy podstawy.
Trzeba być grzecznym przy "bliskich spotkaniach trzeciego stopnia" wożąc swój tyłek amerykańską motoryzacją



5th avenue - 2010-10-24, 09:21
To ja opowiem o swoich problemach ale nie z policją a z przerejestrowaniem TC z 8 na 9 osób. trzeba dostac orzeczenie diagnosty, że samochód spełnia wymagania.
Sprawa wygląda tak:
- mam w kabinie kierowcy tylko 1 siedzenie, a z tyłu 3 kanapy powiedzmy śmiało 3 osobowe. W sumie to dałoby 10 miejsc ale jak wiadomo tylko do 9 włącznie można jeździc na kat. B.
- Między masą własną pojazdu (2474kg), a DMC pojazdu (3220kg) jest 746kg.
- Liczba pasów tylko 8 szt. ( 7 z tyłu + 1 kierowcy)

Pojechałem do OSKP popytac.
-Zaczęli od sprawdzenia czy jest tyle miejsca w samochodzie
-następnie przeszli do przeliczania masy pasażerów wg jakiegoś podręcznika: 75kg kierowca + 65kg każdy pasażer. Wyszło 595kg, (czyli śmiało jeszcze 2 trupy w bagażniku mogę zapakowac )
-kolejna kwestia to pasy - jako że wizyta na razie była poglądowa to powiedziałem że dokupię i zrobię tak jak pozostałe (lotnicze)
-na końcu zapytali o zagłówki... i tu się pojawił problem, bo po za fotelem kierowcy i kanapą na końcu które są przodem do kierunku jazdy, nie występują zagłówki, a samochody produkowane jak się teraz nie mylę od 1997 powinny miec seryjnie montowane zagłówki. Wyszło na to że firma prabiająca samochód dopuściła się uchybienia, ale w USA i GB a nawet PL (poprzedni właściciel - kraków) samochód był rejestrowany na 8 osób bez jakichkolwiek problemów.
Usłyszałem tylko, że lepiej tematu przerejestrowywania nie ruszac bo może się okazac, że samochód nie powinien byc dopuszczony do ruchu
Na razie nic z tym nie zrobiłem ale podejrzewam że trzeba gdzieś będzie kopertą posmarowac i tyle!



RadAg! - 2010-10-24, 09:34
Ale po co zaglowki na siedzeniach bokiem lub tylem do kierunku jazdy? Ustawa nie precyzuje polozenia siedzen? Poza tym, moj Taurus (fakt ze 95 wiec moze to kwestia rocznika) byl zarejestrowany na 6 osob mimo ze oparcie dla srodkowego pasazera przednich siedzen stanowia podniesione podlokietniki i bynajmniej nie ma tam ani zaglowka ami pelnych pasow, tylko biodrowe.



5th avenue - 2010-10-24, 09:58
wydaje mi się że to dlatego, że mieszkam i żyję w Pl gdzie wszystko jest "inne" aż dziw, że europejskie samochody mogą się poruszac po tym kraju! Pewnie to dlatego że te "nasze" były robione na licencjach europejskich i to już taka spuścizna bo inaczej też by coś było nie tak a mam na to dowód
Ojciec sprowadził Renault Lagune z Niemiec z brewkami zamontowanymi w serwisie (właściciel był jego pracownikiem). Oczywiście wszystko cacy, poprzedni właściciel tak sobie smigał po całej europie. Oczywiście po zakupie w momencie przeglądu w pl stwierdzono że za bardzo odstają po za obrys samochodu... TYLKO W PL!
Powered by WordPress, ©