ďťż
hpi mt2 kit version oraz bezieczenstwo jazdy i jeszcze sztuk
wrzech - Sob Kwi 30, 2005 2:54 pm " />Przeszuaklem mnostwo sklepow i wszedzie moge kupic hpi mt2 w wersji rtr. Orientuje sie ktos gdzie moge kupic KIT? Do tego chcialbym jakas aparature ale nie za droga? Gotowy zestaw RTR http://www.rojna.pl/index.php?d=produkt&id=325 kosztuje 1349 zl + ok. 200 (zestaw startowy paliwo i cele). Wyszloby mnie okolo 1500 zl. Kupujac zestaw kit i radio tez chcialbym sie zmiescic w 1500 zl. Jest to mozliwe? Druga sprawa. Dzisiaj jezdzilem z kolega z osiedla spalinowka on road. Dosc stary model (okolo 5 lat) nie znam wiec nazwy. Mielismy maly problem z odpadajacymi bateriami z odbiornika. 2 razy musielismy lapac roztanczony model pedzocy prosto na nas (baterie wypadly, elektronika nie dziala, auto na pelnym gazie). Zostal zlapany w koncu, nikomu nic sie nie stalo, model tez caly. Jaki zastosowac patent na gaznik zeby po odlaczeniu zasilania czy po stracie zasiegu serwo wracalo na pozycje startowa? Ostatnia sprawa to sama jazdy. Auto jest modelem 4x4. Prawde mowiac bardzo ciezko jest go utrzymac na prostej, ciezko nim skrecac "plynnie" bo od razu kreci baczka (ale za to takiego ze wydawaloby sie ze zaraz odfrunie ). W koncu sciagnalem naped na tyl i dalo sie w miare fajnie jezdzic ale zas hamulec dzialal tylko na przod... Ten typ tak ma czy po prostu trzeba nauczyc sie jezdzic ? Krzysiek Jaskot - Sob Kwi 30, 2005 3:59 pm " />Sprężyna powrotna na serwo gazu (totalny brak zasilania) oraz moduł fail - safe (brak zasięgu). Maciej Bartoszek - Sob Kwi 30, 2005 5:03 pm " /> ">Sprężyna powrotna na serwo gazu (totalny brak zasilania) oraz moduł fail - safe (brak zasięgu). Spreżyna powrotna na servo gazu tutaj nie ma zastosowania, nie widziałem sprężyny, która by ruszyła servo. Kup jakiś dobry Fail Save, ja używam z ofny i jestem z niego bardzo zadowolony. Jak zgubi zasięg to wraca servo do zaprogramowanej pozycji, jak są słabe akusy to ustawia servo do zaprogramowanej pozycji, ma również diode wskazująca, która informuje o tym czy można jeszcze pojeździć czy trzeba już akusy naładować, ew wymienić baterie Krzysiek Jaskot - Sob Kwi 30, 2005 5:12 pm " />W przypadku braku zasilania (wypadnięcie baterii) nawet najlepszy moduł fail-safe nie zadziała (no chyba, że ma własne niezależne zasilanie). ">Spreżyna powrotna na servo gazu tutaj nie ma zastosowania, nie widziałem sprężyny, która by ruszyła servo. Jeżeli nie ma zasilania to serwomechanizm można dosyć łatwo obrócić i wtedy swoją rolę spełnia sprężyna powrotna (było już kilka postów na ten temat na forum). Maciej Bartoszek - Sob Kwi 30, 2005 5:27 pm " />No tak jak wypadna z odbiornika baterie/ogniwa to nie ma sily nie zadziała, jednak co do tej spezyny to naprawde nie rozumiem, jak proboje poruszyc reka wylaczone servo to naprawde trzeba uzyc troche sily zeby sie ruszylo, mam sprezyne powrotna na cienie gaz hamulec i nie potrafi mi wrocic ramienia serva które jest wyłaczone, słuzy ta spręzyna tylko do tego żeby zniwelować problem z przepustnicą która ma tendencje do samoczynnego otwierania. Krzysiek Jaskot - Sob Kwi 30, 2005 5:34 pm " />Tutaj ważną rolę odgrywa typ sprężyny i sposób jej zamocowania. Najważniejsze jest żeby ściągneła przepustnicę do pozycji IDLE. Maciej Bartoszek - Sob Kwi 30, 2005 5:45 pm " />To może ja mam coś nie tak, czy jestes w stanie wrzucic mi fotke takiego rozwiązania, działającego rozwiązania ?? Mam w savie zaczepioną spręzyne o rollbar i ni cholery nie ruszy mi serva, może dlatego ze ono ma ok 8KG uciągu. Krzysiek Jaskot - Sob Kwi 30, 2005 6:19 pm " />Info z książki: http://157.158.14.100/~kjaskot/spring.jpg Na tym forum (nie pamiętam już gdzie za dużo tych tematów) było dokładnie omawiane umieszczenie sprężyny powrotnej w Savagu. Maciej Bartoszek - Sob Kwi 30, 2005 6:42 pm " />Sęk w tym, że nie ma takiej możliwości aby sprężyna ruszyła mi servo, myśle także, że jeżeli przy standartowym ramieniu hamulec/gaz w savage była by mocna spręzyna to nie ujechał byś ani kawałka. Mam pytanie, czy Ty masz w swoim modelu takie rozwiązanie ?? Działa ?? Krzysiek Jaskot - Sob Kwi 30, 2005 8:42 pm " />Dziwne, że tak ciężko pracuje ci serwo. W śmigłowcu, który mam w pracy do sterowania tarczą jest serwo, które ma coś około 10kg uciągu i można je dosyć swobodnie obracać bez zbytniej siły. Może jest to kwestia długości raminienia orczyka. Jeżeli chodzi o sprężyne w moim modelu to jeszcze nie montowałem. Wątek o sprężynie do savaga był na forum poruszany (konkretnie chodziło o miejsce jej zaczepienia). Maciej Bartoszek - Sob Kwi 30, 2005 9:30 pm " /> ">Dziwne, że tak ciężko pracuje ci serwo. W śmigłowcu, który mam w pracy do sterowania tarczą jest serwo, które ma coś około 10kg uciągu i można je dosyć swobodnie obracać bez zbytniej siły. Może jest to kwestia długości raminienia orczyka. Jeżeli chodzi o sprężyne w moim modelu to jeszcze nie montowałem. Wątek o sprężynie do savaga był na forum poruszany (konkretnie chodziło o miejsce jej zaczepienia). Wiem czytałem ten wątek już dawno temu. Ta spręzyna standartowo jest montowana na gaźniku, więc od początku nei była przewidziana jako sprężyna do ustawienia ramienia serva w pozycji neutralnej, zmiana lokacji tej spreżyny jest potrzebna tylko po to aby była mniej zawodna. W żadnym savie nie działa to tak jak mówisz, jak zrobisz coś takiego i pokażesz że działa to możemy wrócić do tematu. Wymieniliśmy tyle postów i ty ciągle *****ły piszesz w tym temacie z których nic nie wynika ! Twoja teoria w praktyce nie działa ! Krzysiek Jaskot - Sob Kwi 30, 2005 10:28 pm " /> ">Wymieniliśmy tyle postów i ty ciągle *****ły piszesz w tym temacie z których nic nie wynika ! Twoja teoria w praktyce nie działa ! Widzę, że kolega ma taki styl nie tylko na tym forum. Jeżeli rozwiązanie ze sprężyną nie działa w żadnym "savie" to może jest to wina projektantów. Jeżeli autorzy postów na innych forach dyskusyjnych też zalecają sprężyne jako dodatkowe zabezpieczenie to widocznie coś w tym musi być. Zaraz pewnie nazwiesz mnie dzieciakiem teoretykiem. Wracając do tematu to w modelu mt2 sprężyna powinna spełnić swoje zadanie. I w tym miejscu powinna zakończyć się ta dyskusja. Do moderatora prośba o blokadę wątku. Chyba już wszystko zostało powiedziane na ten temat. Maciej Bartoszek - Sob Kwi 30, 2005 10:48 pm " />A gdzie ja mam styl, jaki styl. Rozmawiamy o pewnym rozwiazaniu, jak byś przeczytał ten tekst który mi zestakonwałeś to byś wiedział, że nie ma tam ani słowa o poruszeniu ramienia z serva, null zero nic ! Już pisałęm wcześniej i napisze jeszcze raz TA SPRĘZYNA JEST TYLKO PO TO ŻEBY PRZEPUSTNICA OD GAŹNIKA SIĘ SAMOCZYNNIE NIE OTWIERAŁA. To samo jest w tym teksie. A Twoja wszechmogąca zdolność przewidywania nie sprawdziła się tym razem. Krzysiek Jaskot - Sob Kwi 30, 2005 11:10 pm " />Wytłumacz mi w jaki sposób przepustnica od gaźnika samoczynnie ci się otwiera skoro jest przymocowana do cięgna, które zainstalowane jest do orczyka. "If it's installed correctly, the spring's power should pull the carb to the idle position" tłum. "Jeżeli sprężyna jest zainstalowana prawidłowo to jej siła powinna pociągnąć gaznik do położenia jałowego" Chodzi tutaj o przypadek gdy nie ma zasilania w układzie. Piotr Michalski - Nie Maj 01, 2005 8:00 am " />Kulturalna rozmowa, albo zamykam temat. Maciej Bartoszek - Nie Maj 01, 2005 8:34 am " /> ">Wytłumacz mi w jaki sposób przepustnica od gaźnika samoczynnie ci się otwiera skoro jest przymocowana do cięgna, które zainstalowane jest do orczyka. "If it's installed correctly, the spring's power should pull the carb to the idle position" tłum. "Jeżeli sprężyna jest zainstalowana prawidłowo to jej siła powinna pociągnąć gaznik do położenia jałowego" Chodzi tutaj o przypadek gdy nie ma zasilania w układzie. Dalsza rozmowa jest bez celowa, bardzo dobrze przetłumaczyłęś tekst ale widocznie go nie rozumiesz. Proponuje Ci zobaczyć jakiś model i zobaczyć jak to na żywo działą, wtedy może zrozumiesz o czym mówie. Jeżeli nie zainstalujesz sprężyny to gaźnik będzie się samoczynnie otwierał i silnik będzie dostawać obroty nad którymi nie zapanujesz a nie jest po to żeby ramie serva przyciągnąć (tutaj się ubawiłęm po stokroć). Przerabiałęm ten temat w praktyce wiec jeszcze raz prosze nie wypisuj *****ół. Krzysiek Jaskot - Nie Maj 01, 2005 9:21 am " />Ostatnie dwa przykłady: http://157.158.14.100/~kjaskot/spring1.jpg http://157.158.14.100/~kjaskot/spring2.jpg wrzech - Nie Maj 01, 2005 2:58 pm " />A nikt nie wie czy mzona kupic mt2 w wersji kit? Piotr Michalski - Nie Maj 01, 2005 4:45 pm " />W przeciwienstwie do moich Kolegow skupie sie na modelu. Oto odpowiedz na Twoje pytanie: http://www.hpiracing.com/kits/nmt218ss/index.php oraz http://www2.towerhobbies.com/cgi-bin/wt ... LXJKT0&P=0 . Mam nadzieje, ze o to Ci chodzilo. Jakub Mazur - Nie Maj 01, 2005 6:23 pm " /> ">A nikt nie wie czy mzona kupic mt2 w wersji kit? m peter Ci podal linki do wersji kit, i to jest nowa mocniejsza wersja, ale i niestety drozsza wiec wybor nalezy do Ciebie czy napewno chcesz miec kita. wrzech - Nie Maj 01, 2005 8:53 pm " />No wlasnie chialbym miec podstawowa wersje i ewentualnie w przyszlosci zamienic silnik na 18ss. Wnioskuje ze w [polsce nie kupie mt2 w wersji kit :/ a szkoda Krzysiek Jaskot - Czw Maj 05, 2005 9:48 am " />Kupisz w Polsce wersje kit ale tylko 18SS: http://www.hpi.pl/sklep/product_info.ph ... ts_id/1097 Mariusz Szopa - Czw Maj 05, 2005 10:55 am " />Witam! ">... Mielismy maly problem z odpadajacymi bateriami z odbiornika. 2 razy musielismy lapac roztanczony model pedzocy prosto na nas (baterie wypadly, elektronika nie dziala, auto na pelnym gazie). Z tekstu wnioskuję, że akumulatory są w "koszyczku". Jeśli tak to wielki błąd. Trzeba zrobić pakiet, polutować cele i przylutować przewód do podłączenia do instalacji w modelu, zastosować pewną złączkę. ">Jaki zastosowac patent na gaznik zeby po odlaczeniu zasilania czy po stracie zasiegu serwo wracalo na pozycje startowa? Według mnie nie ma takiej możliwości. Jeśli patent zadziała w momencie braku łączności to będzie przeszkadzał w czasie normalnej pracy. Ja używam odbiornika Rex 5 MPD. Choć jest on dedykowany do małych i lekkich samolotów to mi się sprawdza w autku (wygląda delikatnie, dorobiłem obudowę z "depronu") . Ma on dwie cechy które przeważyły przy wyborze. Po pierwsze cena, około 140 zł a po drugie coś w rodzaju fail - safe (po włączeniu przez pierwszą sekundę odbiornik "czyta" sygnał z nadajnika, zapamiętuje ją i w razie utraty zasięgu ustawia serwa właśnie w takiej pozycji) ">Ostatnia sprawa to sama jazdy. Auto jest modelem 4x4. Prawde mowiac bardzo ciezko jest go utrzymac na prostej, ciezko nim skrecac "plynnie" bo od razu kreci baczka (ale za to takiego ze wydawaloby sie ze zaraz odfrunie ). W koncu sciagnalem naped na tyl i dalo sie w miare fajnie jezdzic ale zas hamulec dzialal tylko na przod... Ten typ tak ma czy po prostu trzeba nauczyc sie jezdzic ? Najprawdopodobniej jest źle wyregulowany model. Przy napędzie "borówki" 4x4 tył powinien być widocznie zbieżny (około 2 stopni) koła tylne pochylone do wewnątrz pod kątem 2,5 stopnia. Przód powinien być lekko rozbieżny (1 stopień) a koła przednie pochylone do wewnątrz około 1,5 stopnia. To są początkowe ustawienia i od tego należałoby zacząć. Potem obserwując model, zużycie opon, można wprowadzać poprawki. Zmieniaj tylko jedno ustawienie i obserwuj zmiany w zachowaniu modelu. Poza tym jazda, jazda, i jeszcze raz jazda. Jak łatwo to się pisze, w przeciwieństwie do jazdy (coś o tym wiem) Ps. Dlaczego nie używasz polskich znaków? wrzech - Czw Maj 05, 2005 9:49 pm " />No to zobaczymy jak mi pojdzie z opisana przez ciebie regulacja. re ps1: To jest juz moj nawyk, niektorzy sa dysortografami, niektorzy dysmozgami a ja dyspolskoznakowcem jestem Jeszcze 8 lat temu gdziekolwiek w necie pisalo sie polskimi znakami, inny kto czytal mial krzaczki, dlatego przyzwyczailem sie ale to offtopic juz. |