ďťż
HPI RS4 Nitro 3 Evo+




pringles50g - Nie Lip 01, 2007 8:38 pm
" />Z racji tego że jestem NOWICJUSZEM na forum piszę tutaj...

dzień dobry witam wszystkich

no i przechodzę do sprawy...

kupiłem sobie właśnie HPI RS4 Nitro 3 Evo+ (1966 Ford Mustang GT - a co pochwale się że mam Mustanga )...

no i teraz...
- chciał bym się dowiedzieć co szanowni bywalcy tego forum myślą o tym modelu
- awaryjność, na co zwrócić szczególnie uwagę, użytkowanie
- co warto (a może wręcz należy) wymienić w tym modelu co by jazda była szybka, fajna i przyjemna

wszystkie uwagi mile widziane

ps. to mój pierwszy spalinowy model




Syncro - Nie Lip 01, 2007 8:43 pm
" />To jest poprawiona wersja 3 EVO, która właśnie weszła na polski rynek i myślę, że jesteś jej pierwszym posiadaczem na forum
Nikt Ci o nim nic nie powie ale myślę, że można porównywać go jeszcze do starego EVO, które oprócz silnika wszystko miało ok.



Gieroll - Pon Lip 02, 2007 1:22 am
" />niezły model, tez sie nad nim zastanawiałem, szczerze mówiąc wciąż sie zastanawiam. Piękne budy, piękne kola, a co do samego podwozia to chętnie poczytam opinie.



Bartek Koźbielak - Pon Lip 02, 2007 7:48 am
" />Podwozie miałem i będę mieć znowu
bardzo dobre podwozie niemam zastrzeżeń
tylko ten silnik w nitro 3 evo był koszmarny
zastanawia mnie jak będzie z tym nowym t3.0 ..




HPI Polska - Pon Lip 02, 2007 8:00 am
" />Wiele osób miało problem z metalowym gaźnikiem w T-15.
Nagrzewał się od bloku silnika i to był podstawowy problem niestabilnej pracy silnika.
Pogrzane paliwo cofało się do zbiornika i był problem z ponownym odpaleniem.
Można sobie z tym poradzi ale wielu początkujących użytkowników nie wiedziało, w czym tkwi kłopot.
Nowy silnik to nowsza konstrukcja. Cieszy mnie, że firma HPI modernizuje swoje konstrukcje usuwając problemy na podstawie informacji spływających z serwisów.
Z modelm 3+ faktycznie nikt nie ma większych doświadczeń, ale z pewnością będzie OK.
Wcześniejszy model jako podwozie jest bardzo dobry z silnikiem też można sobie poradzić, więc z czystym sumieniem można go polecić tym bardziej ze są obecnie w promocji.
Sklep...



Wojtek Sadowski - Pon Lip 02, 2007 8:28 am
" />tylko szkoda, że w sklepie ich nie ma...



Gieroll - Pon Lip 02, 2007 11:39 am
" />w moim są, wszystkie 3 wersje nadwoziowe



pringles50g - Pon Lip 02, 2007 9:19 pm
" />no i super...

pierwsze odpalenie... silnik pochodził 15 sekund i...




już chyba odechciało mi się spalinówek ;(

!!!POMOCY!!!



Gieroll - Wto Lip 03, 2007 12:19 am
" />o o, zgłoś reklamacje jak możesz, coś nie tak z tym silniczkiem, ze aż tak sie rozsypał.
ps. Ciekawe co na to "festiwal modelarstwa", zawsze tak ładnie reklamuje swój towar



HPI Polska - Wto Lip 03, 2007 4:00 am
" />
">o o, zgłoś reklamacje jak możesz, coś nie tak z tym silniczkiem, ze aż tak sie rozsypał.
ps. Ciekawe co na to "festiwal modelarstwa", zawsze tak ładnie reklamuje swój towar

Festiwal Modelarstwa na to:

1. gdzie kupowałeś model ?
2. Jeśli w naszej sieci sklepów - prześlij model, dokument zakupu i opis zdarzenia
3. W terminie do 14 dni rozpatrzymy twoja reklamację.

P.S.
Z reguły nic nie dzieje się bez przyczyny.
Ale do póki nie zobaczymy sprzętu nie można o niczym przesadzać.



pringles50g - Wto Lip 03, 2007 5:33 am
" />model kupiłem on-line poza polską, także "festiwal modelarstwa" bez obawy... nie będę Ci zatruwał życia...



HPI Polska - Wto Lip 03, 2007 7:05 am
" />
">model kupiłem on-line poza polską, także "festiwal modelarstwa" bez obawy... nie będę Ci zatruwał życia...
Z firmą HPI wiążą nas określone umowy które nie obejmują gwarancją modeli kupowanych poza Polską. Bez problemu moglibyśmy realizować gwarancje producenta ale HPI Europe nie chce pokrywać takich kosztów.

Nie gniewaj się ale twój przypadek to dobry przykład braku opłacalności sprowadzania sprzętu z zagranicy.
Nie znaczy to ze nie możemy czy nie chcemy Ci pomóc niemniej nie możesz liczyć na naprawę w ramach reklamacji.

P.S.
Tak jak napisałem wcześniej do póki nie zobaczę modelu trudno ocenić powód awarii.
Jeśli faktycznie model pracował tak krótko jak piszesz to z podobnym przypadkiem spotkałem się wcześniej tylko raz.
Klient uruchamiając model po raz pierwszy (nie dotarty silnik) wprowadził go niechcący na wysokie obroty, wystraszył się hałasu i nie potrafił wyłączyć silnika.
Silnik momentalnie zatarł się, zablokował tłok w cylindrze co spowodowało urwanie korbowodu i trzpienia wału.
Szczerze mówiąc trudno mi wyobrazić sobie wadę konstrukcyjną która powoduje takie spustoszenie w silniku przy prawidłowym dotarciu. Czym innym jest podobne uszkodzenie powstałe na skutek długiego użytkowania i naturalnego zużycie części.
Niestety najczęściej takie rzeczy na początku dzieją się z niewiedzy użytkownika. Dla tego niedawno podjęliśmy decyzję o uruchomieniu autoryzowanego serwisu. Niedługo klient poza zakupem modelu będzie mógł zamówić przegląd zerowy, dotarcie i inne usługi związane z pierwszym uruchomieniem i podstawowym szkoleniem.

Abyś mimo wszystko nie czół się bezradny chętnie obejrzymy twój model i bezpłatnie ocenimy powód jak i uszkodzenia które nastąpiły. Jeśli jesteś zainteresowany taką pomocą wyślij go na adres naszego biura.



Gieroll - Wto Lip 03, 2007 11:28 am
" />
">Nie gniewaj się ale twój przypadek to dobry przykład braku opłacalności sprowadzania sprzętu z zagranicy.


Nad tym zdaniem trzeba sie poważnie zastanowić, bo za granica można te same modele kupić za 50% ceny, przypadek mojego nowego savage x, który kupiłem za 280$, wiadomo zawsze moze coś sie stać, ale nawet jeśli trzeba będzie kupić nowy silnik to i tak cena wciąż będzie sporo niższa. (a jak napisałeś takie przypadki są bardzo rzadkie, wiec warto chyba ryzykować) Oczywiście rozumiem, ze musicie płacić cła i wiadomo coś zarobić, normalna sprawa, tylko wciąż poziom majętności Polaków jest wciąż na niskim poziomie. choć trzeba przyznać , ze ceny coraz bardziej przyjazne ładnie z waszej strony ze zaoferowaliście pomoc. Pozdrawiam



HPI Polska - Wto Lip 03, 2007 11:36 am
" />
">Nie gniewaj się ale twój przypadek to dobry przykład braku opłacalności sprowadzania sprzętu z zagranicy.

Nad tym zdaniem trzeba sie poważnie zastanowić, bo za granica można te same modele kupić za 50% ceny,
Wskaz mi miejsce gdzie modele HPI można kupić za 50% ceny.
Chętnie skorzystam z takiej oferty.



Bartek Koźbielak - Wto Lip 03, 2007 12:31 pm
" />
ehem po 15 sekundach tak załatwić silnik
pierwszy raz paliłeś tzn? zacząłeś docieranie? czy odrazu jazda?



Tomasz Ostrowski - Wto Lip 03, 2007 1:06 pm
" />
">no i super...

pierwsze odpalenie... silnik pochodził 15 sekund i...




już chyba odechciało mi się spalinówek ;(

!!!POMOCY!!!


tak z ciekawości, napisz krok po kroku jak odpalałeś silnik

czy były problemy z odkręceniem tyłu silnika, czy uszkodzenia gwintu w bloku silnika powstały w czasie tej awarii



Błażej Zagozda - Wto Lip 03, 2007 1:31 pm
" />moze sie zdazyc... mozliwa wada materialowa... ja tak mialem z pierwszym conradem... glowne lozysko wylecialo przez wydech w okolicach pierwszego litra.... dostalem caly nowy model na gwarancji... drugi silnik zrobil 5L po czym samochod powedrowal na polke bo nie mam gdzie sie onroadem bawic....

pozdrawiam



pringles50g - Wto Lip 03, 2007 3:49 pm
" />
">Nie gniewaj się ale twój przypadek to dobry przykład braku opłacalności sprowadzania sprzętu z zagranicy.

A kto powiedział że ja sprowadziłem sprzęt z zagranicy
Zakupu dokonałem tak jak napisałem on-line i poza polską ale "w granicach" miejsca zamieszkania. Eh... ta dzisiejsza fala emigracji


">Abyś mimo wszystko nie czół się bezradny chętnie obejrzymy twój model i bezpłatnie ocenimy powód jak i uszkodzenia które nastąpiły. Jeśli jesteś zainteresowany taką pomocą wyślij go na adres naszego biura.

Dziękuję bardzo za proponowaną pomoc. Bardzo to miłe z Twojej strony i doceniam to. Aby nie komplikować sprawy, wyślę model do sklepu gdzie dokonałem zakupu.


">zacząłeś docieranie? czy odrazu jazda?

opony jeszcze ziemi nie dotknęły...


">tak z ciekawości, napisz krok po kroku jak odpalałeś silnik

    - wsadziłem aku do aparatury i modelu
    - aparatura ON
    - autko ON
    - wyregulowałem skręt przednich kółek tak aby przy neutralnie ustawionym trymerze na aparaturze autko toczyło się prosto
    - gaźnik - przy neutralnym trymerze na aparaturze - zamknięty
    - dokręciłem trochę hamulec
    - "turlnąłem" autko z podjazdu... zjeżdżało prosto i reagowało na aparaturę (skręt i hamowanie)
    - zatankowałem zbiornik
    - wypaliłem papierosa przed wielkim finałem
    - sprawdziłem wszystko jeszcze raz
    - grzałka do świecy
    - no i szarpnąłem kilka razy


">czy były problemy z odkręceniem tyłu silnika, czy uszkodzenia gwintu w bloku silnika powstały w czasie tej awarii

nie, nie było problemów z odkręceniem tyłu silnika, a co do uszkodzeń gwintu to nie wiem

Dziękuję wszystkim za okazane zainteresowanie oraz za oferowaną pomoc. W tym momencie model jest już zapakowany i "śmiga" kurierem na rozpoznanie do sklepu z którego został zakupiony.

Pozdrawiam



Thunder - Wto Lip 03, 2007 4:21 pm
" />a czy jak go zapaliełś to chodził na niskich obrotach czy na wysokich obrotach



pringles50g - Wto Lip 03, 2007 6:51 pm
" />jak odpalił to się dławił... przegazowałem go ręką (nie z aparatury) i wskoczył na obroty (podejrzewam że osiągną te podane przez producenta 32.000 rpm) zatkałem wydech co by go zdusić



Tomasz Ostrowski - Wto Lip 03, 2007 7:14 pm
" />
">jak odpalił to się dławił... przegazowałem go ręką (nie z aparatury) i wskoczył na obroty (podejrzewam że osiągną te podane przez producenta 32.000 rpm) zatkałem wydech co by go zdusić

uuuuuuuu
a gdzie w instrukcji było napisane, żeby piłować niedotarty silnik w pierwszych sekundach pracy?

dławił się, bo na docieranie ustawiona jest bardzo bogata mieszanka
przegazowałeś i prawdopodobnie to zabiło korbowód



Gieroll - Śro Lip 04, 2007 12:08 am
" />
">Nie gniewaj się ale twój przypadek to dobry przykład braku opłacalności sprowadzania sprzętu z zagranicy.

Nad tym zdaniem trzeba sie poważnie zastanowić, bo za granica można te same modele kupić za 50% ceny,
Wskaz mi miejsce gdzie modele HPI można kupić za 50% ceny.
Chętnie skorzystam z takiej oferty.

www.ebay.com sporo tam sklepów modelarskich, tam właśnie kupiłem savage x 4,1 za nieco ponad 900zl,łącznie z przesyłka, a wiec jest to chyba polowa ceny?? Dodam, ze to nówka sztuka z plombami, zeby nie było.



HPI Polska - Śro Lip 04, 2007 7:32 am
" />
">uuuuuuuu
Jak widać nie pomyliłem się.
Takie rzeczy nie zdarzają się bez powodu.
Szkoda tylko że potem pisze się na forum że HPI jest złe bo ktoś miał awarie i podobno silniki sa do .......
To na prawdę dobry sprzęt tyle, że do obsługi każdego modelu spalinowego niezbędna jest podstawowa wiedza.
Niesyty dla początkujących użytkowników nie jest to proste ani oczywiste i dla tego poszliśmy w kierunku autoryzowanego serwisu.



Gieroll - Śro Lip 04, 2007 11:46 am
" />trochę to naciągane co piszecie, bo nawet bez dotarcia silnik nie powinien tak sie rozpaść. Ewidentnie jest to jakaś wada fabryczna. rok temu mój szef kupił sobie zwykły model spalinowy "no name", chińska tandeta, jako ze zielony był strasznie nie słyszał nawet o docieraniu, nie wspomnę już o podstawowej konserwacji aro czy czyszczeniu filtra. Po odpaleniu od razy gaz do dechy i co? i nic, jeździł tak z tydzień aż rozpadły sie dyferencjały, a silnik? silnik jak chodził tak chodzi. Wiec jak uważacie, ze silniki hpi bez docierania rozpadaja sie po pierwszym odpaleniu, to znaczy ze jest to trochę więcej niż chińska tandeta. A moim zdaniem to po prostu wada fabryczna, made in china, wiec takie rzeczy będą sie zdarzały.



HPI Polska - Śro Lip 04, 2007 12:05 pm
" />Zarówno z silnikiem jak i połową ceny na zachodzie nie masz racji, ale oczywiście możesz mieć swoje zdanie na ten temat.



Tomasz Ostrowski - Śro Lip 04, 2007 12:38 pm
" />
">trochę to naciągane co piszecie, bo nawet bez dotarcia silnik nie powinien tak sie rozpaść. Ewidentnie jest to jakaś wada fabryczna. rok temu mój szef kupił sobie zwykły model spalinowy "no name", chińska tandeta, jako ze zielony był strasznie nie słyszał nawet o docieraniu, nie wspomnę już o podstawowej konserwacji aro czy czyszczeniu filtra. Po odpaleniu od razy gaz do dechy i co? i nic, jeździł tak z tydzień aż rozpadły sie dyferencjały, a silnik? silnik jak chodził tak chodzi. Wiec jak uważacie, ze silniki hpi bez docierania rozpadaja sie po pierwszym odpaleniu, to znaczy ze jest to trochę więcej niż chińska tandeta. A moim zdaniem to po prostu wada fabryczna, made in china, wiec takie rzeczy będą sie zdarzały.

zależy jako co jest spasowane



Gieroll - Śro Lip 04, 2007 1:55 pm
" />
">Zarówno z silnikiem jak i połową ceny na zachodzie nie masz racji, ale oczywiście możesz mieć swoje zdanie na ten temat.

tak tak, nie mam racji a savage stoi już na polce, bardzo ciekawe, bardzo, a może linka podam i wyciąg z konta, bo jakiś Pan niewierzący. Po z tym nawet FG w Polsce sprzedaje modele hpi taniej niż hpi polska.



Wojtek Sadowski - Śro Lip 04, 2007 5:19 pm
" />Te chińskie podróbki jeżdżą bez docierki ponieważ one już przy pierwszym odpaleniu prawie nie mają kompresji. Silniki HPI są mocno spasowane i dzięki temu wytrzymują nawet ponad 30 litrów.



Marek Byrczak - Śro Lip 04, 2007 5:24 pm
" />
">Silniki HPI są mocno spasowane i dzięki temu wytrzymują nawet ponad 30 litrów.

Myślisz, że silniki HPI to produkuje sobie HPI ?



Wojtek Sadowski - Śro Lip 04, 2007 5:26 pm
" />Nie, ale przynajmniej chińczyk, który je robi został wyposażony w okulary Wsyztskie silniki wychodzą spod jednych rąk, ale miałem podróbkę i przed pierwszym odpaleniem koło zamachowe można było jednym palcem obrócić a w silniku S-25 od HPI po dobrych kilkunastu litrach nie dałem rady całą ręką.



pringles50g - Śro Lip 04, 2007 5:31 pm
" />chyba niezbyt jasno ostatniego posta napisałem....
przegazowałem silnik (dodałem gazu i od razu odpuściłem) no i wskoczył na obroty tyle że nie niskie, a odrazu osiągną maxa więc zadusiłem wydech... wcale nie miałem zamiaru "piłować" go na maksymalnych obrotach...

zresztą możemy gdybać... mam już potwierdzenie o przyjęciu na serwis więc lada dzień się okaże co spowodowało usterkę... ja i mój brak doświadczenia czy jakaś wada fabryczna

a co do cen modeli....

znalazłem ten model w paru punktach świata i ceny kształtowały się w sposób następujący:
USA 280 dolarów
Anglia 240 funtów
Niemcy 380 euro

gdzie zamówiłem to już pozostanie moją słodką tajemnicą - nikt mi za reklame nie płaci od siebie dodam tyle że czasami warto zapłacić więcej ale kupić w sprawdzonym miejscu, z szybkim czasem dotarcia przesyłki i dobrą obsługą

pozdrawiam



Bartosz Giza - Pią Lip 06, 2007 5:12 pm
" />Czyli tak jakby "dałem mu troche gazu i zaraz puściłem" i silnik zdziczał na maxa? Hmmmm ciekawe



pringles50g - Wto Lip 24, 2007 12:16 am
" />eee.... tak mnie wciągnęła jazda że zapomniałem tu napisać że mam nowy model.... przysłali bardzo szybko... co do powodu całego zajścia - niestety żyje w niewiedzy gdyż notkę którą dostałem wraz z modelem pisał chyba jakiś chirurg z dużym przebiegiem.... i do tego na kolanie w jadącym autobusie... nieważne... ważne że mam model... tym razem dotarcie poszło bezproblemowo... pomykam już sobie jak tylko pogoda pozwala i próbuje okiełznać tą moc...

http://www.youtube.com/watch?v=EGoKJT4szFY

co do moich spostrzeżeń do modelu....

doczytałem gdzieś na forum że w poprzednich wersjach był problem z przecierającym się wężykiem paliwa... jest nadal... wystarczy go przymocować jakąś opaską co by nie był luźny i problem znika...

karoseria też niezbyt dopasowana.... dopiero przy uniesieniu jej w najwyższą pozycje i po delikatnych docięciach koła przestały ocierać przy skrętach

a poza tym to jest miodzio

pozdrawiam



Gieroll - Wto Lip 24, 2007 4:41 am
" />mimo, ze sie zraziłem do HPI poprzez savage x 4,1 to wciąż mam chrapkę na ten model, jest piękny. Za każdym razem jak jestem w sklepie, muszę na niego popatrzeć



Dawid Głowacki - Wto Sie 21, 2007 8:57 pm
" />
">...S-25 od HPI po dobrych kilkunastu litrach nie dałem rady całą ręką.

Z całym szacunkiem - bez jaj. Nie mam niczego przeciw marce HPI, ale takich *****ół nie da się czytać. Takimi rewelacjami należy pochwalić się w gazecie FAKT, najlepiej na ostatniej stronie, obok rozebranej panienki. Pozdrawiam.



Wojtek Sadowski - Śro Sie 22, 2007 9:42 am
" />
">...S-25 od HPI po dobrych kilkunastu litrach nie dałem rady całą ręką.

Z całym szacunkiem - bez jaj. Nie mam niczego przeciw marce HPI, ale takich *****ół nie da się czytać. Takimi rewelacjami należy pochwalić się w gazecie FAKT, najlepiej na ostatniej stronie, obok rozebranej panienki. Pozdrawiam.

a ty na pewno wiesz lepiej, nie wiesz nie odzywaj się! Póki co jeszcze omamów nie mam i wiem co czułem jak kręciłem kołem zamachowym. Ale przepraszam, przecież pan wszystko wiedzący wie ode mnie lepiej! Daruj sobie koleś bo śmieszny jesteś. Momże faktycznie nie nie dałem rady ale było ciężko!



Dawid Głowacki - Śro Sie 22, 2007 10:39 am
" />Masz racje, jest kilka opcji takiego stanu rzeczy:

Po pierwsze - masz urwany korbowód i blokuje on wał, którego nie mozesz przekręcić.
Po drugie - masz zbyt długą świecę i blokuje ona tłok.
Po trzecie - masz silnik zalany after run'em po samą głowicę - ciecz nie jest ściśliwa*
Po czwarte - masz w silniku szarpankę - kręcisz silnikiem w złą strone - wał blokuje łożysko jedokierunkowe

* - wyraz trudny, moze nie zostać zrozumiany. Wikipedia służy pomocą:
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Aci%C ... 5%9B%C4%87

P.S. Nie jestem Twoim koleżką. Nie przypominam sobie, bysmy przeszli na "Ty". Bruderschaft'a nie piliśmy - radzę więc ważyć słowa i nie Ty'kać.



Wojtek Sadowski - Śro Sie 22, 2007 12:20 pm
" />
">Masz racje, jest kilka opcji takiego stanu rzeczy:

Po pierwsze - masz urwany korbowód i blokuje on wał, którego nie mozesz przekręcić.
Po drugie - masz zbyt długą świecę i blokuje ona tłok.
Po trzecie - masz silnik zalany after run'em po samą głowicę - ciecz nie jest ściśliwa*
Po czwarte - masz w silniku szarpankę - kręcisz silnikiem w złą strone - wał blokuje łożysko jedokierunkowe


Silnik został sprzedany i kolejny właściciel był bardzo zadowolony. Więc nie miał usterek, a kręciłem w dobrą stronę... silnik działał bez problemu, a kompresje po porstu miał doskonałą i nic nieporządanego nie powodowało blokowania się tłoka ponieważ tłokiem dało się obrócic. Aczkolwiek szło bardzo ciężko.


">* - wyraz trudny, moze nie zostać zrozumiany. Wikipedia służy pomocą:
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Aci%C ... 5%9B%C4%87


To nie jest zbyt miłe z Twojej strony, więc daruj sobie takie docinki. dobrze znam ten termin a nawet gdybym go nie znał, to sam sobie umiem sprawdzić nie potrzebuję Twojej pomocy.


">
P.S. Nie jestem Twoim koleżką. Nie przypominam sobie, bysmy przeszli na "Ty". Bruderschaft'a nie piliśmy - radzę więc ważyć słowa i nie Ty'kać.


Polecam przeczytać netykietę, wnikliwie linijka po linijce, ze zrozumieniem. Nie potraktowałem Cię bez szacunku także Twoje uwagi są bezpodstawne. Poza tym jeśli zwracasz się do mnie na "ty" to dlaczego ja mam być gorszy. zawsze możemy przejść na "Pan" jeśli Ci odpowiada.
Powered by WordPress, ©