ďťż
I eliminacja ETS w Kastellaun
Zaremba Lesław - Sob Paź 11, 2008 3:12 pm " />Zawody trwają.Opony w Modi 32 Sweep,tor nie duży ale ciekawy,atmosfera przesympatyczna.Przebieg z aytomatu,nie ma żadnych opóżnień.Brak rywalizacji poza torem nawet w relacjach ATA -Zaremba (problemy chyba zostały w kraju). Jedna taka impreza to jak trzy pod egidą LOK zw towarzystwie Pana Janka Matukina.Sędziowie zero lansu pomiędzy stolikami.Inne liczenie eliminacji powodem takich nie innych wyników.Polscy zawodnicy przystosowani do zdobywania wyników w ostatniej eliminacji ,a tu inaczej.... Kontakt z zawodnikami z czołówki światowej bardzo sympatyczny.Poza tym nic nie widzieliśmy.Chaotycznie bo z ręką na budżecie... Zaremba Lesław - Wto Paź 14, 2008 7:41 am " />Imprezę można ocenić jako kolejną lekcję pokory. Wiele rzeczy jest dla zawodników polskich nowością.Tam trzeba przyjechać przygotowanym.W piątek treningi kontrolowane.W sobotę 4 eliminacje.Zakaz jazd pomiędzy wyścigami,zresztą nie było na to czasu.Puszczony automat bezwzględnie odmierzał czas 3 minut pomiędzy biegami.Nie było swojsko brzmiących tekstów "panie sędzio czas techniczny 5 minut;dobra masz 10 minut" co np.miało miejsce na Finale Mistrzostw Polskich.Dzięki takiemu rygorowi sobotni dzień wyścigów zakończył się około 18 godziny przy 18 grupach. Odstęp dwóch godzin był wystarczający na przygotowanie się do kolejnego biegu. Zasada jednakowych opon, kwestia o której należało by pomyśleć w kraju. Były to pierwsze zawody na hali w tym sezonie dla Filipa ,co dało się zauważyć w kolejnych wyścigach (z czasem wjeżdżał się). Dwa wyścigi nieukończone z powodu spadniętego paska,może nie miały by znaczącego wpływu na wynik,ale jednak... Zauważalny jest też brak pewności naszych zawodników na torze.Być może jest to spowodowane zachowaniem niektórych wyjadaczy na podestach w czasie polskich wyścigów,gdzie zawsze można dostać zjebkę...Ci mniej przebojowi mają problemy z utrzymaniem pozycji w chwili kiedy są atakowani... Czegoś takiego w Niemczech nie było,pełne skupienie i cisza na podeście.Raz tylko komuś wyrwał się jakiś jęk,ale został natychmiast skarcony. Inny sposób liczenia też wyklucza "złote strzały"tak częste na polskich torach. Korzyść z zawodów niepodważalna to nauka.Pare rzeczy o których chłopcy się dowiedzieli od Mistrzów napewno przyda się w kolejnych wyścigach... Ps.Wyścigi finałowe grupy A naprawdę dostarczają takich emocji,że 5 minut oglądania potwierdza,że jest to prawdziwy sport. Piotr Łękarski - Wto Paź 14, 2008 4:17 pm " /> ">Wiele rzeczy jest dla zawodników polskich nowością.Tam trzeba przyjechać przygotowanym. Co to znaczy - przyjechac przygotowanym??? Filipa zabral model w reklamowce, bo nie rozumiem??? Co znaczy złoty strzał?? Piotr Fortuna - Wto Paź 14, 2008 4:54 pm " />Piotrek.....zadziwiasz mnie swoimi pytaniami Piotr Łękarski - Wto Paź 14, 2008 5:23 pm " /> ">Piotrek.....zadziwiasz mnie swoimi pytaniami ?????? Michał Woszczek - Wto Paź 14, 2008 6:00 pm " /> ">Co to znaczy - przyjechac przygotowanym??? Filipa zabral model w reklamowce, bo nie rozumiem??? Co znaczy złoty strzał?? Piotrek, nie było mnie na tych zawodach ale mogę się domyślać, że przygotowanym oznacza tyle, że nie ma czasu na składanie i rozbieranie wózka na zawodach i nikt nie prosi o czas techniczny bo zapomniał dokręcić koła. Złoty strzał- 5 minut , inni robią błędy i Finał A zapewniony- liczy się jedna najlepsza eliminacja (Polska) Po każdej eliminacji jest robiony sort i liczy się najlepszy wynik nie z grupy a ze wszystkich zawodników z klasy w danej kolejce i są przyznawane punkty. Tzn, że trzeba każdą eliminację pojechać na maksa, bo możesz po pierwszej eliminacji być pierwszy i dostajesz max punktów,ale w kolejnej choć zrobiłeś tyle samo kółek możesz być ostatni i dostać min. punktów. Po zliczeniu sumy punktów z wymaganej ilości eliminacji może się okazać, że choć masz najlepszy czas i dużo kółek to jesteś w finale G. (W każdym normalnym kraju z normalnymi przepisami) Pozdro Piotr Łękarski - Wto Paź 14, 2008 6:12 pm " />Dzięki Michał naświetliłeś mi sprawę nie jeżdziłem za granica To jednak Filip zabrał model w reklamówce hehehhehe Ja jak będę jechał to nawet wezmę bateryjki naładowane Oczywiście to żarty i oczywiście o ile kiedyś będę jechał Zaremba Lesław - Wto Paź 14, 2008 6:49 pm " />Tak, zresztą w Polsce prawie wszyscy zawodnicy noszą modele w workach foliowych.Ci lepsi dla dodanie animuszu w reklamówkach z Media.... To też żart... Michał Woszczek - Wto Paź 14, 2008 8:49 pm " /> ">Dzięki Michał naświetliłeś mi sprawę nie jeżdziłem za granica To jednak Filip zabrał model w reklamówce hehehhehe Ja jak będę jechał to nawet wezmę bateryjki naładowane Oczywiście to żarty i oczywiście o ile kiedyś będę jechał Piter, nie obrażaj się, po prostu TAM jest inaczej. Jak tylko będziesz miał możliwość to zapraszam. W najbliższym czasie jest hala w Munzig a potem podobno jakieś fajne zawody elektryków w Berlinie. Żeby cię uspokoić co do odległości to przecież możesz cisnąć do wrocka a potem to już się z kimś z nas zabierzesz, autobahnem do Munzig jest jakieś 3,5 godz. Drogi, do Lipska 3-4 godz, do berlina z 5 godz. Także zastanów się. A jak będzie więcej chętnych to wynajmiemy "wesoły autobus" tylko wtedy chyba nikt nie pojeździ... Piotr Łękarski - Wto Paź 14, 2008 8:53 pm " /> "> Piter, nie obrażaj się, po prostu TAM jest inaczej. Nie obraziłem się i jestem od tego daleki, bo niby czemu bym miał się obrazic?? |