ďťż
II Eliminacja MP Ligi Micro- Północ
Maciej Nowak - Pon Sty 18, 2010 9:48 pm " />Jako, że były to moje ostatnie zawody w tym sezonie pozwolę sobie napisać coś niecoś, dla tych, którzy na nie nie dotarli a są ciekawi, jak było . Ci którzy nie przyjechali mają co żałować, bo było naprawdę super . Do dużych plusów zaliczę zdecydowanie, sprawność przeprowadzania zawodów. W przeciwieństwie do ostatniej eliminacji (gdzie do Poznania dotarłem dopiero po północy, mimo sprzyjających warunków na trasie) zawody rozpoczęły się dokładnie co do minuty i zakończyły zgodnie z rozpiską biegów. W domu byliśmy o 21, mimo, że jakieś 80km przed końcem trasy znacznie spowolniły nas obfite opady śniegu (zdecydowanie jest to dużo normalniejsza pora ). Trzeba przyznać, że tym razem wykładzina była dużo bardziej przyczepna i nie kłaczyła tak strasznie. Widać dzień wcześniej więksi "bracia" zrobili swoje i pozostawili mikrusom nagumowaną, i nasączoną płynem do opon wykładzinę . Co do samego toru, to był rzeczywiście szeroki i dla mikro bardzo szybki ( mi to akurat odpowiadało ), ci co w trucku mieli słabsze silniki szczotkowe, z pewnością odczuli niedobór mocy. Sędziowanie było jak najbardziej rzetelne i profesjonalne. Może w finałach, zabrakło trochę sędziego Torowego (którego zadanie doskonale spełniał Pan Jacek w biegach eliminacyjnych, skutecznie temperując zapędy jeżdżących nieczysto). Jednakże dał mi się we znaki brak głośnika w serwisie, na zmianę z Marcinem lataliśmy i sprawdzaliśmy kiedy startujemy, czy kiedy mamy się stawić na serwis. I sędzia główny, bardzo się na to wkurzał, że zawodnicy, z serwisu nie wykonują jego poleceń (co z resztą było zrozumiałe z uwagi na to, że go nie słyszeli). Jedyne co mnie trochę dotknęło to użyte przez sędziego w stosunku do jednego z zawodników stwierdzenie "Gdyby to były mistrzostwa Polski (tu dokładnie nie pamiętam, ale była to w stylu "coś tam bym zrobił..."" to było zupełnie niepotrzebne. Rozumiem, że nie są to pełnoprawne MP, ale wszyscy się starają by było jak najbardziej profesjonalnie i tego typu stwierdzenia psują atmosferę, lepiej albo takich porównań nie robić, albo zrobić tak jakby to były MP. Sala gdzie znajdował się serwis była niestety słabo oświetlona, na hali tenisowej było z tym dużo lepiej, ale na całe szczęście zabrałem lampkę biurkową (bez niej ani rusz). Dla mnie zawody były bardzo udane, mimo bardzo ciekawego fatum ciążącego na moim modelu , mimo 2 numeru startowego jaki miałem od początku do końca trwania zawodów, ani 2 biegu eliminacyjnego (przed którym zostałem w głupi sposób wyeliminowany przez model kolegi) ani 2 finałowego nie udało mi się przejechać bez awarii (w finale pękł mi przedni c-hub i dziwnym trafem zablokował półoś w taki sposób, że nie miałem napędu na prawe przednie koło ) mimo, że modelem jechało się tragicznie, to udało dowieźć mi się 2 pozycję. Chciałem bardzo podziękować organizatorom Panu Przemkowi (za świetną imprezę i zadbanie o to by po przyjeździe czekał na mnie niezbędny servo-saver ) i Panu Jackowi ( bez którego wsparcia serwisem sklepowym nie byłbym w stanie nawet wystartować). Dziękuję także wszystkim z którymi miałem możliwość ścigania się w duchu wspaniałej sportowej rywalizacji. Nie kojarzę abym miał jakąkolwiek poważniejszą kolizję, więc (przynajmniej względem mnie) wszyscy jechali czysto. Jeśli ja komukolwiek jakoś nieczysto przydzwoniłem, a sędzia tego nie widział to przepraszam. Jak już wcześniej wspomniałem z powodu nadchodzącej matury pogrążę się w książkach i będę musiał zrezygnować z następnych eliminacji, bo niestety pochłania to zawsze dużo czasu (nie tyle same zawody co przygotowania i potem dzień odsypiania ). Ale nie cieszcie się bo jak tylko znajdę czas będę trenował w Poznaniu na hali oraz VRC, więc mam nadzieję, że w następnym sezonie będę też w formie i wszyscy ( a mam nadzieję, że w większym składzie ) spotkamy się na nowo i będziemy mogli trochę powalczyć . Pozdrawiam Maciej Nowak Przemek Morawski - Wto Sty 19, 2010 8:05 am " /> ">ci co w trucku mieli słabsze silniki szczotkowe, z pewnością odczuli niedobór mocy. Ja, jak mnie ktoś nazwał "stary dziad" na szczotkowej 300-tce zająłem 3-cie miejsce więc nie silnik czyni zwycięzcą Maciej Nowak - Wto Sty 19, 2010 2:21 pm " /> ">ci co w trucku mieli słabsze silniki szczotkowe, z pewnością odczuli niedobór mocy. Ja, jak mnie ktoś nazwał "stary dziad" na szczotkowej 300-tce zająłem 3-cie miejsce więc nie silnik czyni zwycięzcą A to przepraszam, wnioskowałem to z narzekań niektórych, ale widocznie próbowali w ten sposób usprawiedliwić inne "niedobory" . Grzegorz Kopertowski - Wto Sty 19, 2010 4:06 pm " />Zacznę od toru, o ile dla dziesiątek ten tor był dobry to tak jak przypuszczałem mikrusy miały gorzej, gumowa wykładzina pod torem powodowała nierówności, na prostej model leciał w ślizgu odbijając się od fal z wykładziny, w zakrętach też to trochę przeszkadzało, mam nadzieję, że następne zawody odbędą się na innym obiekcie, tylko i wyłącznie z powodu nierównego podłoża bo tak poza tym to hala super. Wracając do toru był trochę za blisko podestu, rozumiem, że dzięki temu był większy i zmieściły się wszystkie pasy wykładziny ale może rozwiązaniem byłoby ciut inne ułożenie toru bo tak by coś zobaczyć trzeba się było wychylać co znowu przeszkadzało innym zawodnikom. Bandy- jak zawsze trochę drzazg zostało po zawodach, trzeba sobie odpuścić jazdę po nich to będą całe i nie będą się przemieszczały lub zmienić na solidniejsze. Nagłośnienie na hali było dobre natomiast w serwisie już niewiele dało się usłyszeć. Niepokoi mała frekwencja, po kilka osób w klasie, jedynie w Truckach były 2 grupy i tam jak zawsze była "walka", nawet łożysko komuś odleciało w finale . Wyniki leciały on-line szkoda, że tylko raporty po skończonym biegu a nie kółko po kółku. Tak poza tym zawody super, kawka, herbatka, miła atmosfera, wszystko szybko i sprawnie. Na następnych zawodach mam nadzieję, że pojawi się więcej zawodników Tomasz Świątecki - Wto Sty 19, 2010 5:57 pm " />Ja też wtrace swoje dwa grosze. Zawody fajne ale mnie również rzuciła się w oczy mała frekwencja, może to pogoda, może już kryzys dotyka i modelarzy - nie wiem. Co do obiektu było trochę ciemno po zmroku, patrzyłem w stronę lamp i świeciła się tylko połowa Sędziowanie było w porządku ale rzeczywiście na serwisie w drugim pomieszczeniu nie było zbyt wiele słychać. Mnie w sobotę po zawodach 10-tek ten zapach wykładziny już nieco doskwierał a czytałem na opakowaniu że opary i wdychanie tego są trujące (kupiłem sobie flaszeczkę tego czegoś na miejscu) . Jeśli chodzi o mój udział miałem pecha z silnikiem - rozkleiła się Mamba pozbierało mi dwie zębatki zanim zacząłem wogóle się ścigać. Generalnie zawody fajne i dziękuje wszystkim przy moim stoliku za pomoc i wspólną rywalizację. Więcej tu: http://www.rcauto.feen.pl/viewtopic.php ... 4e273#2473 Przemek Morawski - Wto Sty 19, 2010 6:30 pm " />Połowa lamp nie była zapalona bo na sali jest awaria oświetlenia, o której dowiedziałem się w ... piątek Po tym jak dowiedziałem się w środę że organizacja zawodów na hali tenisowej jest niemożliwa miałem dwa wyjścia, odwołać zawody albo w ciągu godziny znaleźć inny obiekt. Znalazłem inny obiekt i mimo niedociągnięć, których jestem świadomy mam nadzieję że warto było. Następna impreza powinna odbyć się już na hali tenisowej ale coś za coś, nie będzie stolików i krzeseł Marcin Kubik - Śro Sty 20, 2010 12:30 pm " />Jak na takie przeciwności, to uważam że nie powinniśmy mieć zastrzeżeń do hali... |