ďťż
IV Eliminacja Pucharu Polski klas E-18 - Kobierzyce
Marek Kusiakiewicz - Pon Gru 18, 2006 10:15 am " />Zawody bardzo udane. Gratulacje dla Grześka Nóżki i całej ekipy wspomagającej. Gratulacje dla Sędziego za sprawne prowadzenie zawodów. Zawodnikom w klasie ET-10MF można życzyć czystej jazdy a ic rodzicom OPANOWANIA i nie krzyczenia na swoje pociechy które zestresowane stoją na podeście. Obserwując start tej klasy na zawodach w Kobierzycach mozna stwierdzić tylko jedno: klasa nie uczy niczego poza rozbijaniem modeli. Ciekaw jestem co się stanie jak taki zawodnik z klasy ET-10MF przesiądzie się na mniej pancerny model i po przyjechaniu na zawody np. 500km od domu, jeździe takiej jaką sie nauczył w klasie ET-10MF - rozwali mniej odporny model i nie będzie do niego części? Co mniej odporne dzieciaki doznają szoku że mozna model uszkodzić tak że ten nie nadaje sie do jazdy. Ale to tylko taka mała uwaga na marginesie zawodów Udanych zawodów. Jeszcze raz wielkie gratulacjie dla wszytskich. Zaremba Lesław - Pon Gru 18, 2006 10:36 am " />Zawody bardzo udane od strony organizacyjnej.Kawa i herbata "lejąca" się wiadrami,trufle i ku czci rganizatora,rozdawane "Grześki" ,sprawiło rodzinną atmosferę. Pierwsze zawody na ,których wpisowe było odwzajemnione KP. Od strony sportowej,okazało się,że trudno się jeżdzi modelem z rozsypanym dyfrem,sklejonym na sztywno kropelką. Atmosfera tak miła i przyjazna,że człowiek wpadał w błogostan i hipnozę do tego stopnia,że staliśmy się posiadaczami Xraya 18-Pro. Grzesiek ,dla Ciebie i dla osób pomagających ,należą się duże brawa... Zapomniał bym,sędzia lekko przygaszony ale jak zwykle sprawny... PS.Mac Fr... widziałbym w stowarzyszeniu sportów ekstremalnych,bo jest to totalna ekstrema.Wyzwala agresję i to nie tylko u zawodników...niejedna gra komputerowa niech się schowa... Rafał Piesio @ work - Pon Gru 18, 2006 11:00 am " />najrówniejszy dywan w historii polskich zawodów modelarskich - wykładzina gładka jak stół! na dodatek, wykładzina nie kudliła się w ogóle, a biały "proszek" pokrywający model był dla niego zupełnie niegroźny - parę pociągnięć pędzelkiem, dmuchnięcie sprężonym powietrzem i już model gotowy do kolejnego biegu. poczęstunek dla zawodników: gorące i zimne napoje + słodycze były uzupełniane w miarę ich konsumowania od pierwszej do ostatniej minuty zawodów. chociaż osobiscie jestem zwolennikiem ścigania się dla przyjemności a nie nagród, to jednak wypasione nagrody ufundowane przez sponsorów imprezy również warte są podkreślenia. ogólnie - wielkie wyrazy uznania za świetną organizację dla Grzesia i jego ekipy! idea zawodów na torach ułożonych wyłącznie dla modeli 1/18 coraz bardziej zaczyna mi się podobać - modele klasy Open na torach dla modeli 1/10 rozwijają zbyt duże prędkości, przy których tradycyjne prawidła sztuki ustawiania modelu (a czasem i prawa fizyki) przestają obowiązywać. na mniejszych i węższych torach, gdzie modelie jeżdżą wolniej (co nie znaczy: mniej widowiskowo) jeździ się dużo przyjemniej i rzeczywiście widać jest, że zmiany set-upu modelu odnoszą jakiś skutek. były to kolejne zawody, na których można było podnieść umiejętności prowadzenia modelu, ścigania się w pełnej, 10-osobowej stawce, panowania nad emocjami, ale i fajne wydarzenie towarzyskie oraz okazja do spotkania starych znajomych. szkoda tylko, że w niedzielę i że tak daleko... pozdrawiam wszystkich, którzy byli w Kobierzycach, a tym, których zabrakło mówię: szykujcie Wasze modele na Kłodzko w końcu stycznia, bo szykuje się kolejna super impreza! Przemek Morawski - Pon Gru 18, 2006 12:23 pm " />Właściwie wszystko już zostało napisane powyżej Ze swej strony dodam, są to drugie jednodniowe zawody wyłacznie dla modeli 1/18 i ponownie frekwencja na nich była dużo wyższa niż na dwudniowych imprezach w Poznaniu i Lublinie. Osobiście uważam, że idea specjalizowanych imprez jednodniowych jest jak najbardziej słuszna i dalej upieram się, że imprezy dwudniowe rangi MP powinny odbywać się z podziałem klas na poszczególne dni przykładowo najliczniejsze klasy w sobotę a mniej liczne (np. EFRA) w niedzielę. Co do klasy dla najmłodszych to obserwując pierwsze poczynania na torze swojego syna dochodzę do wniosku, że klasa E18 standard i jazda na 4 celach jest tym od czego powinni najmłodsi zaczynać, żadne tam MF. Darek Mołodecki - Pon Gru 18, 2006 1:13 pm " />Wielkie gratulacje dla organizatorów za zawody. Uważam że ta forma zawodów jednoniowych sprawdza sie i takze forma ze jezdza pojedyncze klasy, W tym upatruje sukcesu kłodzka i kobierzyc tu nie mialem obaw , że zanim moj syn wyjedzie na tor nie zostanie rozjechany przec cos w skali 1:10 (choc kobierzycach istniało ryzyko:) ) Do zobaczenia w Kłodzku i na podobnych imprezach Paweł Grześkowiak - Pon Gru 18, 2006 3:02 pm " />Ja również chciałem pogratulowac Grzegorzowi Nóżce za naprawde swietne zawody. Mimo ze był tak zabiegany zawsze znalazł chwilke dla kazdego i to mi sie podobało , mysle ze moge powiedziec ze była to dotej pory najlepsza impreza jednodniowa w klasach micro jaka sie odbyła według mnie oby tak dalej Grzegorzu !! no i ja równiez popieram idee zawodów jednodniowych takze zapraszam po Kłodzku do Katowic na kolejke zawody klas micro (10 Luty - wkrótce więcej szczegółów Pozdrawiam Paweł Michał Woszczek - Pon Gru 18, 2006 5:44 pm " />Zawody super!. Zgadzam się z innymi, że wykładzina równa, model nie podskakiwał na nierównościach (jak w Lublinie). Podest...hmm, powiem tak: brakowało go. W końcu zostało dostrzeżone, że zawodnicy lubią napić się kawy, herbaty, zjeść ciasteczko czy cukierka. Za to wielkie brawa!!! Jeżeli mogę podsunąć propozycję: Na formularzu zgłoszeń można zrobić rubrykę JEDZENIE. Wpisowe jest wtedy np 20 zł większe ale w zamian podczas przerwy obiadowej z jakiejś wcześniej umówionej knajpki dociera normalny obiad (nie pizza), dla tych co zapłacili. Chyba w każdym mieścia jest taka możliwość? A potencjał "głodnych" będzie widać w formularzu zgłoszeń, co tylko pomoże negocjować organizatorowi warunki dostarczenia posiłków i cenę. Poza tym wspaniała atmosfera. Z małym wyjątkiem. Jeden z zawodników podczas gdy stałem na serwisie (nie będę mówił który) użył bardzo niecenzuralnych słów w moim kierunku, gdy o sekundę za późno ruszyłem postawić jego model. Tym razem mu się upiekło. Ale apeluję, że nie będę tolerował, i chyba nikt nie chce tolerować takich zachowań i następnym razem zachowam się odpowiednio do poziomu. Szanujmy się na wzajem. To ma być przyjemność. I na koniec, przykro mi to mówić ale Mac Frajery pasowały do tych zawodów jak róża do kożucha. Nie mówię o poziomie, bo jest to klasa dla uchących się małych modelarzy, Mówię o rozgrywaniu wspólnych klas Micro i Klekotów. A najśmieszniejszym było to, że taki mały człowieczek w żółtym krawacie nie posiadał się z radości nad widowiskowością tego spektaklu... Nie będę komentował. Mam nadzieję, że następnym razem nie będzie tej klasy. Poza tym BDB- Michał Woszczek UKS Sudety Kłodzko/Wrocław Jakub Stolarski - Pon Gru 18, 2006 7:41 pm " />Zawody były naprawdę super, dywan gładki "jak pupa niemowlaka " a organizacja na najwyższym poziomie. Jeździło się naprawdę super, tylko te Mad Fajtery..., trzeba przyznać, że w tej klasie chyba naprawdę nie da się niczego nauczyć, o ile to co się działo podczas ich biegów mnie jakoś szczególnie nie obchodziło to to co się działo podczas treningów można by nazwać obozem przetrwania , ale co by nie mówić to muszę pochwalić kilku zawodników właśnie z tej klasy bo osobiście słyszałem jak jeden na drugiego w trakcie treningu krzyczał "puszczaj mikrusy" , co prawda niewiele chyba z tego w efekcie wychodziło ale przynajmniej mieli dobre chęci... Darek Mołodecki - Pon Gru 18, 2006 9:13 pm " />troche fotek i filmik jeden to mt-18 wtedy gdy pekla skocznia to ten duzy http://molodecki.net/kobierzyce/ Grzegorz Nóżka - Pon Gru 18, 2006 9:16 pm " />Dziękuję za uznanie i ciepłe słowa. Choć w przypadku Mad Fajterów, postawiliście sprawę trochę za ostro. Moi chłopcy, którzy wygrali w tej kategorii byli dobrze przygotowani. To zasługa treningu i dostosowania się do reguł których staram się ich nauczyć, a tego nie ma bez zawodów, treningu i wspólnego ścigania się. W innych klasach, w których zaczynają młodzi też tak się rozbijają, tyle że nie ma ich tam wielu bo modele są droższe i bardziej awaryjne. Ci którzy nauczą się omijać inne wywrócone modele i odpuszczać gaz, będą o krok do przodu w innych klasach, w których z czasem będą się ścigać. Klasa MF najbardziej podobała się osobom na co dzień nie zajmującym się modelarstwem RC (spokojna, równa jazda nie robiła takiego wrażenia jak walka MF). Dyrektorowi GCKiS podobało się najbardziej za angażowanie rodziców tych dzieci i sama ich rywalizacja. To że był chaos nie wynika z tego że to złe modele, tylko oni (najmłodsi) muszą się nauczyć je opanować. Popatrzcie jaka była jazda w Monster Truck (spalinowe) przed rokiem lub dwoma, i tam nie jeździły dzieci tylko nasi rówieśnicy, a teraz jest już prawdziwe ściganie. Michał W. przypomnij sobie jak ty rozbijałeś swój pierwszy spalinowy model IC-10 i jakie robiłeś spustoszenie na torze, dzieci uczą się szybciej lecz są mniej cierpliwe. Jak będziecie takimi oponentami to będziemy ciągle ścigać się miedzy sobą aż do śmi.... bez nowych zawodników. Zastanówcie się nad tym, a jeżeli musicie krytykować to bez zbędnej złośliwości. Pozdrawiam Przemek Morawski - Wto Gru 19, 2006 12:06 am " /> ">troche fotek i filmik jeden to mt-18 wtedy gdy pekla skocznia No skocznia sama nie pękła, Paweł ją z buta potraktował Pierwszy raz to widzę mimo że brałem udział w tym biegu, na podeście nawet tego nie zauważyłem. Paweł Michalski - Wto Gru 19, 2006 8:10 am " />Bo ja byłem aktywną przeszkodą ....(zostało to uzgodnione z organizatorem i władzami EFRA) Wszyscy zawodnicy mieli niepowtarzalną okazję wykonać 1 raz salto, na zmodernizowanej skoczni. Michał Woszczek - Wto Gru 19, 2006 12:54 pm " />Michał W. przypomnij sobie jak ty rozbijałeś swój pierwszy spalinowy model IC-10 i jakie robiłeś spustoszenie na torze, dzieci uczą się szybciej lecz są mniej cierpliwe. Jak będziecie takimi oponentami to będziemy ciągle ścigać się miedzy sobą aż do śmi.... bez nowych zawodników. Zastanówcie się nad tym, a jeżeli musicie krytykować to bez zbędnej złośliwości. Pozdrawiam[/quote] Grzesiu, Nie zrozumcie mnie źle. Nie mam nic do Mac Fajterów, dokładnie jak mówisz, pamiętam jak latałem po torze na zawodach w klasie promocyjnej. Bardzo się dużo nauczyłem i cały czas się uczę, jak weszyscy. Ale to były zawody "dziesiątek" na torze do tego przystosowanym. A tutaj, hnmmm... tor do mikrusów, typowo do maluchów i nagle 10 bagusków sije chaos i spustoszenie. Jeżeli chcemy promować tą klasę to np. przy okazji zawodów dziesiątek, gdzie tor jest większy i są większe możliwości. Co do reszty się zgadzam, że promocja, promocja i jeszcze raz promocja tego sportu jest podstawa rozwoju. Pozdrawiam Michał woszczek Zaremba Lesław - Wto Gru 19, 2006 5:03 pm " /> ">...Jeżeli chcemy promować tą klasę to np. przy okazji zawodów dziesiątek, gdzie tor jest większy i są większe możliwości. ... A kysz... Michał wypluj te słowa,jak najdalej od 10... MF razem z TS i gdzie indziej... 10 powinny ograniczyć się do 540,Spec i Mod...wtedy może uda się wcisnąć w jednym dniu zawody. Mikrusy osobno,to może ktoś wymyśli sezon letni też na Hali... Darek Mołodecki - Wto Gru 19, 2006 5:17 pm " />[. Mikrusy osobno,to może ktoś wymyśli sezon letni też na Hali...[/quote] moze na dywanie ale nie na hali tylko na asfalcie czy czyms innym na swierzym powietrzu sie by udało Paweł Michalski - Wto Gru 19, 2006 6:23 pm " /> ">Mikrusy osobno,to może ktoś wymyśli sezon letni też na Hali... Bomba !!!! Robimy !!!! Lipiec, na powietrzu żar.....uff, uff.... +30 w cieniu, a w kłodzkiej hali 18*C jakby klima była i my śmigamy "na" osiemnastkach. ROBIMY !!!! psst... Naprawdę 18*C, ...no 20 to max. Marek Kusiakiewicz - Śro Gru 20, 2006 10:31 am " />Micrusowców zapraszam do przeglądnięcia aktualnego RANKINGU po IV eliminacjach Pucharu Polski. W dniu dzisiajszym dojdzie również ranking E-18 Sudety Cup. |