ďťż
Klopot z drzwiami
Moos - 2007-04-12, 14:24 Mam problem z drzwiami kierowcy a właściwie nie tyle z drzwiami co z ich elektryką. Pomimo , że są zamknięte to kontrolka pokazuje , że są otwarte. Przez to nie zamyka się automatycznie po ruszeniu autem , nie gaśnie lampka osświetlenia , ani nie mozna uzbroić alarmu. W czym jest problem i jak to naprawić. Nie jest to stały problem - raz działa dobrze a innym razem nie. Maly#99 - 2007-04-12, 14:45 mialem to samo z drzwiami pasazera. musialem dostac sie do zamka, tam byly takie konektorki czy jak to sie nazywa. wystarczyli to mocniej docisnac i gra do dzis a mialem to w listopadzie GAZDA - 2007-04-12, 15:25 też mi sie często świeci... jak jest to dojście do zamku? trza pół drzwi demontować? Maly#99 - 2007-04-12, 15:32 wystarczy 3 czy 4 spinki od tapicerki odczepic, ta folie czy material nie pamietam i jakis dostep sie robi ale bez rewelacji. i z nie za grube rece tez sa wskazane GAZDA - 2007-04-12, 15:56 czyli warsztat... Moos - 2007-04-12, 18:21 dzieki będe to musiał sprawdzic jak bede miał wolne - we wtorek - a jak byś mogł przybliżyć wygląd części do dociśnięcia - bo mam pokaźne łapy i wolałbym czegoś innego nie uszkodzić Maly#99 - 2007-04-12, 20:19 ja to robilem na parkingu;) no normalnie wyjalem wlozylem i zgniotlem w palcach Bogdan - 2007-04-12, 22:34 No i w tym temacie też mamy wspólne problemy (he he...) . Poprzedni właściciel opisał mi "cuda"z drzwiami nastepująca: ponieważ po zamknięciu drzwi oświetlenie wewnątrz gasło po 0,5 -1 h (tylko to stanowiło dla niego problem, bo alarm był włączany odrebnie) po wielu poszukiwaniach został zlokalizowany problem. Połączenie - kostka, złączka w drzwiach kierowcy. Rozpiął i tak pozostawił. Po 3-4 miesiącach zdecydowałem się jednak "oświetlić" wnetrze pojazdu. Środek czyszcząca-smarujący w spray-u i spiąłem ją z powrotem. Radocha, że hej! otwieram, zamykam, otwieram itd. i o dziwo działa. Pozakładałem osłony i jadę z pracy do domu. Wysiadam, ale światło nie. Po 4 godzinach, już w ciemnościach ponownie demontowałem tapicerkę i rozpiąłem złączkę bo mógłbym rano nie odpalić. Mogłem co prawda wypiąć same żarówki, ale ta oswietlająca podłogę była zarówno goraca jak i "zasiedziała" w swojej oprawce. Ponownie powróciłem do tego tematu w kilka m-cy póżniej gdy podłączyłem do autoalarmu centralny zamek.(gość nie czuł potrzeby i wygody -wolał kluczykiem). Musiałem mieć wszystkie obwody drzwi włączone. Do tej pory działa - jak chce!. Tzn. ma takie nieokreślone chwile gdy przez kilka chwil lub godzin, albo całe dwa dni świeci oświetlenie i nie mogę zamknąć z pilota bo zblokowany z alarmem i wyje. ALE gdyby to była 100% przyczyna w tej złączce to już dawno bym ją wymienił niezależnie od problemów z dostępem itp. Wysiadam z samochodu, zamykam i otwieram kilkakrotnie drzwi kierowcy (niejednokrotnie pomagało) i nic, ale żona wsiada od strony pasażera- zamyka i gaśnie!. W takim przypadku, następnym razem po kolei "działam" na wszystkie i niestety nie zawsze pomaga. Przesyłam fotkę jaką zrobiłem podczas grzebania przy drzwiach i dodatkowo nałożyłem widok części którą gdzieś na stronach USA znalazłem. O ile pamietam jest ona prawie identyczna z tym co jest w drzwiach - ale przecież nie moze to być ta,ze względu treść opisaną na dole. (Fuel Pump Wiring Harnesses) to było dawno... Oto fotka [img][img]http://img463.imageshack.us/img463/6866/czujnikdrzwita2.jpg[/img][/img] (widoczna rozpięta wtyczka) Szczerze mówiąc nie pamiętam w jakim położeniu aparatu ja wykonałem. Pozdrowienia GAZDA - 2007-04-13, 06:01 u mnie to światło sie świeci jak se je włącze, widocznie też mam poodpinane, ale patrząc sie na fotke to mi sie odniechciało majstrować przy tym... -warsztat- BoMBowiec - 2007-04-13, 23:38 Rece opadaja... Tak to jest z sheniowanymi samochodami... Tu dolozymy jakis alarmik, tam dorzucimy jakis imobliserek, a to moze jeszcze centralny se stuningujemy, a przy okazji upierdolimy ze 40 przewodow i jest elektrik ideal syfex patent... Brrr czemu wiekszosc fachowcow mechanikow i elektrykow to artysci henki master spece... ehh... Jestem przeciwny montowaniu jakiegokolwiek niefabrycznego badziewia elektrycznego, ktore mocno ingeruje w strukture instalacji samochodu... I tak to pomaga jak umarlemu kadzidlo a czyni szkody z ktorymi potem trzeba sie uzerac co widac powyzej... Jak juz ktos chce dla lepszego samopoczucia zalozyc cos to niech to bedzie renomowany produkt, ktory w jakims % cos da i niech to bedzie zalozone profesjonalnie i estetycznie, a nie powpinane byle jak i byle gdzie bez przejmowania sie co sie stanie z fabryczna instalacja... Ehh powodzenia w przywracaniu blasku fabrycznej instalacji elektrycznej... Nie poddawac sie... Moos - 2007-05-29, 20:05 i już działają . zdemontowealem tapicerke wepchnolem końcówke od WD40 zaaplikowałem to samo zrobiłem z zamkiem i odziwo działa perfekcyjnie GAZDA - 2007-05-29, 20:17 a ja chyba bede musiał wymienić całe drzwi... piotrekzet - 2007-05-30, 05:15 Gazda, ale drzwi czy "bebechy"? I dlaczemu? GAZDA - 2007-05-30, 09:16 za bardzo już są zheniowane, nie chce mi sie bawić w majstrowanie przy bebechach, po prostu wymienie drzwi i już... ok najpierw musze tajkie znaleźć i mieć na nie kase... taurus - 2007-05-31, 07:33 Maly99, a gdzie takie spinki do naszych aut mozna dostac? Ja mam pourywane i czesci wogole nie mam, a to holerstwo sie tlucze jak jade... piotrekzet - 2007-05-31, 09:14 Taurus, zajrzyj do dowolnego sklepu motoryzacyjnego z częściami Wiesz, filtry, klocki, wycieraczki itp... taurus - 2007-05-31, 19:51 No tak, Ty mowisz o polskich realiach... Bogdan - 2007-05-31, 21:31 Pytaj o spinki, albo zwróć uwagę na wywieszone w widocznym miejscu takie tablice http://www.folieokienne.com.pl/nowa/kol ... kolki1.jpg oczywiście w sklepach z częściami sam. O ile pamiętam to kupuję te B12 coś tam -pierwszy w kategorii Chrysler/jepp. Przyznaję, że nie jest to produkt na wieczność i sam jestem ciekaw na ile oryginały z Usa byłyby lepsze. Po zapięciu trzymają świetnie przez 6-8 mcy. Z biegiem czasu te blaszkowate zaczepy ugniataja się i luzują, a nawet zrywa się główka. No ale nie wszystkie! i chyba przesadzam, żądając zbyt wiele od kawałka plastiku. Bogdan |