ďťż
Kupię zbiornik paliwa od Forda taurusa z rocznika 87 USA




Respect it - 2007-11-04, 10:17
Witam wszystkich forumowiczów,jak w temacie kupie zbiornik paliwa (oryginalny,pisze tak bo wpadłem na granicy z moim taurusem który miał zbiornik 115litrów(wstawiony pasek 7cm)),byłbym bardzo wdzięczny jeśli ktoś odpowie mi na tego posta,piszcie odrazu cene jaka was interesuje za ten zbiornik i ewentualne foto tego zbiornika,czekam na odpowiedz.pozdrawiam




Aandrzej3 - 2007-11-04, 10:58
Mam taki zbiornik od sedana 90 r cały w ładnym stanie cena ? dla użytkownika forum 50zł



GAZDA - 2007-11-04, 12:48
co znaczy : wpadłeś na granicy?



Respect it - 2007-11-04, 13:59
super ,a juz myślałem ze po moim zarabianiu,wpadłem ponieważ muj oryginalny bak został przeciety w pól i wstawiony został pasek 7cm co dało mi pare litrów wiecej,na codzien jerzdze swoim taurusem na ukraine,w ten sposób zarabiam na siebie.no ale wracając do sedna super ze tak szybko znalazłem ten bak,jak sie umuwimy z wysyłką i jaki bedzie jej koszt?.mój nr tel: 662=112=376(pusc sygnał a ja zadzwonie).pozdross.




piotrekzet - 2007-11-05, 06:13
Hmmm ponadnormatywny zbiornik Niezły pomysł A swoją drogą to dlaczego się tego czepiają? Może jakoś ordynarnie zrobione i pan celnik bał się, że mu w powietrze wyleci klient



Respect it - 2007-11-05, 16:14
czepiają sie dlatego ze jest im szkoda ze oni zarabiaja miesiecznie 1800zł a ja w ciągu miesiąca ponad 3000zł,no niestety taka polityka nikt mu niekaże tam stac wiec tez niech zacznie jezdzic do ruskich:].z tego miejsca wypada mi pozdrowic przemytników:].no ale wracając do tego tematu z bakiem mam nadzieje ze kolega sie do mnie odezwie i jakos sie dogadamy z handlem tego baku:].wystawiłem swojego taurusa na otomoto wiec zapraszam do kupna cena 3300zł dla klubowicza odrazu 3000zł. info: tel: 662-112-376 link do aukcji: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3755666



piotrekzet - 2007-11-05, 16:26
Swoją drogą trochę drogo A jaką masz tam skrzynię, bo napisałeś, że z 95, ale w 87 to pewnie miałeś AXOD, z 95 raczej AX4N. Tylko dlaczego go sprzedajesz jak nim zarabiasz? Albo inaczej, dlaczego nie sprzedajesz z wiekszym bakiem?



Respect it - 2007-11-05, 16:46
nawet niewiem jaką mam tam skrzynie raz widziałem ze jest naniej napisane axod ale bliższej uwagi do tego nieprzywiazywałem,jesli chcesz to sprzedam ci z takim bakiem jak jest.zarabiam poprzez przewuz benzyny przez granice-proste.



piotrekzet - 2007-11-05, 17:25
Dzięki, ale ja jestem świeżo po zakupie byczka z 92 Tak tylko pytałem



GAZDA - 2007-11-06, 00:26
do przemytu paliwa to ford econoline sie nadaje 300 litrów zabierasz do orginalnych baków...



Respect it - 2007-11-06, 15:08
zgadzam sie z tobą,ecoline na ukraine jest najlepszy ,mój kumpel ma takiego i przewozi 340litrów(pompniety zdenia)wymienił w nim silnik na mercedesowski i smiga .



BoMBowiec - 2007-11-06, 21:33

do przemytu paliwa to ford econoline sie nadaje 300 litrów zabierasz do orginalnych baków...

Taaa moze od razu 1800litrow... Kto powiela te bujdy o fabrycznych 300 litrowych zbiornikach w amerykanskich vanach??????????????????????

Poza tym jee^$^$#^ przemytnicy kupuja piekne amerykanskie vany i salonki... Najczesciej wyrzucaja V8 na zlom i wpierdzielaja jakis diesel 2.0 lub 3.0 od faszystowskiego zlomu i nie patrzac na jakikolwiek serwis oraja sprzetem i przewoza paliwo, a pozniej NIELEGALNIE JE SPRZEDAJA. A poniewaz fabryczne zbiorniki 100-150 litrow im malo, kupuja jak tylko nadarzy sie okazja oryginalny zbiornik i montuja dodatkowo, zeby wygladalo ze byl oryginalnie, dzieki czemu jednorazowo moga przewiezc faktycznie nawet 300 litrow paliwa.

Dzwonilo juz do mnie w cholere takich CWANIAKOW z pytaniem o duze zbiorniki do vanow albo tanie vany. Wiekszosc z tych ludzi to niestety niszczyciele motoryzacji amerykanskiej... Tepic to, tepic!!!



GAZDA - 2007-11-07, 06:28
he he wiedziałem, że sie odezwiesz, s tym mercedesowskim silnikiem w vanie
wiem że sie znasz na vanach, ale e350 miały 2 x 150 litrów, często widziałem w opisie. możliwe że ford miał taką opcje, bo nie wydaje mi sie żeby akurat tyle ludzi na całym świecie wpadli na taki sam pomysł by se zrobić 2 x 150



piotrekzet - 2007-11-07, 07:00
Nawet taurus miał dwie opcje na zbiornik, nie pamiętam ale chyba 65 i 75 litrów.



michal_5000 - 2007-11-07, 09:53

kupuja piekne amerykanskie vany i salonki... Najczesciej wyrzucaja V8 na zlom i wpierdzielaja jakis diesel 2.0 lub 3.0 od faszystowskiego zlomu
(...)
Tepic to, tepic!!!

Wolno-ć Tomku w swoim domku



BoMBowiec - 2007-11-07, 16:14

he he wiedziałem, że sie odezwiesz, s tym mercedesowskim silnikiem w vanie
wiem że sie znasz na vanach, ale e350 miały 2 x 150 litrów, często widziałem w opisie. możliwe że ford miał taką opcje, bo nie wydaje mi sie żeby akurat tyle ludzi na całym świecie wpadli na taki sam pomysł by se zrobić 2 x 150


Kolego niestety ale jestes w bledzie.

Krotkie E150 i E250 mialy w standardzie zbiornik 22 galony lub opcjonalnie 35 galonow.
Dlugie najwieksze E350 mialy w standardzie zbiornik 35 galonow lub opcjonalnie dodatkowy zbiornik 18 galonow. Co teoretycznie daje razem 53 galony, co daje max 200 litrow, ale najprawdopodobniej ten 18 galonow wystepowal zwykle razem z tym 22 galony, wiec 40 galonow czyli 150 litrow.

Na potwierdzenie
--------------------
http://www.edmunds.com/used/1992/ford/e ... specs.html

Informacja o dodatkowym 18 gal. zbiorniku pochodzi z ksiazki encyklopedii amerykanskiej z danymi samochodow.



RadAg! - 2007-11-07, 16:36

kupuja piekne amerykanskie vany i salonki... Najczesciej wyrzucaja V8 na zlom i wpierdzielaja jakis diesel 2.0 lub 3.0 od faszystowskiego zlomu
(...)
Tepic to, tepic!!!

Wolno-ć Tomku w swoim domku



Respect it - 2007-11-07, 17:55
wiec załużcie schronisko dla amerykańskich samochodów!,a co powiecie o tych np. na youtube,widzieliście jak katują te samochody?,to sie dopiero nazywa niszczenie amerykańskiej motoryzacji!!!.



GAZDA - 2007-11-07, 22:20
bombowiec ja kierowałem sie tylko realnymi opisami samochodów na sprzedaż, nie tylko w polsce ale też w anglii oraz w niemczech, za każdym razem było 2 x 150l, wiem w polsce można se dużo pisać, ale w niemczech handlarz musi podać prawdziwy opis...
nie podważam tutaj twojej wiedzy zaczerpniętej w encyklopedii, pisze tylko o faktach z którymi ja miałem doczynienia, więc prosze nie pisz że sie myle, bo umiem czytać...
a co do handlu paliwem, to jest to tylko obrona przed złodziejskim państwem które ustala co jest lagalne a co nie ponieważ posiada monopol na tworzenie tzw prawa...



RadAg! - 2007-11-07, 22:35
Idac GAZDa tokiem twojego rozumowania mozna tak samo uznac morderstwo za legalne bedace wynikiem wadliwego prawa.
Sa ludzie ktorzy kradna i sa tacy ktorzy sa uczciwi, skads sie taki podzial bierze i nie jest bynajmniej prawniczym wymyslem.



BoMBowiec - 2007-11-07, 22:54

bombowiec ja kierowałem sie tylko realnymi opisami samochodów na sprzedaż, nie tylko w polsce ale też w anglii oraz w niemczech, za każdym razem było 2 x 150l, wiem w polsce można se dużo pisać, ale w niemczech handlarz musi podać prawdziwy opis...
nie podważam tutaj twojej wiedzy zaczerpniętej w encyklopedii, pisze tylko o faktach z którymi ja miałem doczynienia, więc prosze nie pisz że sie myle, bo umiem czytać...


Noo to sobie czytaj... Sa tacy co czerpia informacje z TV Trwam, a inni z TVN.

Fabrycznie nie ma i nie bylo takich ECONOLINE z tak duzymi zbiornikami paliwa!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Oczywiscie nic nie stoi na przeszkodze by domontowac jakis zbiornik dodatkowo, jesli mamy tylne kolo na drzwiach w salonce. I mozliwe ze czasem ktoras firma przerabiajaca busa na salonke cos takiego klienetowi zamontowac mogla, albo ktos to zrobil we wlasnym zakresie. Ale to jest wyjatek, a nie regula!!!



GAZDA - 2007-11-07, 23:37
[b] jak już pisałem, kierowałem sie jedynie informacjami dilerów samochodów, którzy zobowiązani są do podawania faktów, co sie różni od tv trwam
poza tym nie chciałem podważać twojej wypowiedzi, napisałem ino czym sie kierowałem pisząc w poście wyżej o tych 2x150, ponieważ naprawde często sie z tym spotykałem i myślałem że tak jest orginalnie...

radag, handlując paliwem nikomu nie szkodzisz, zabijając kogoś tak, więc tu jest gigantyczna różnica.
dla mnie gdy nie ma ofiary tam nie ma zbrodni. państwo pobierające od nas co miesiąc ok 70-80% twojejego zarobku brutto a nie robiące zbyt wiele dla obywatela, nie jest ofiarą. ofiarami jesteśmy my obywatele...



RadAg! - 2007-11-07, 23:58
Kiedy okradasz kogos bo ktos okrada ciebie jestes tyle wart co ten pierwszy wiec sila rzeczy hipokryzja jest udawanie lepszego lub pokrzywdzonego.
Sprowadzajac i sprzedajac nielegalnie paliwo szkodzisz. Pierwsze co mi do glowy przychodzi to stacje benzynowe w Polsce i ich wlasciciele i ludzie tam zatrudnieni. jakby pomylsec dluzej mozna by dojsc sporo dalej i stworzyc bardzo dluga liste osob pokrzywdzonych tym procederem. Twoja filozofia GAZDA jest bardzo wygodna ale, za przerposzeniem, gowno warta.



GAZDA - 2007-11-08, 00:53
sory, ale kogo okradam kupując paliwo u ruskich??? polski cpn?!
więc wszyscy tutaj okradliśmy pracowników fso, fsm i innych fabryk motoryzacyjnych w polsce?



Taurus_GL - 2007-11-08, 02:41
Dokladnie, skoro przemytnik [fajek, paliwa] jest zlodziejem to zlodziejem jest takze handlarz-laweciarz. Wszystkie nasze fabryki motoryzacyjne popadaly miedzy innymi przez sprowadzanie "stojacego wyzej na poziomie technologicznym" zlomu z zachodu. Panstwo nic z tym nie zrobilo Proceder kwitl w najlepsze a drogi zalaly tysiace, jesli nie miliony czterosladowych Golfow, Audi 80 i Passatow naprawianych tanim kosztem, z kilogramami szpachli ale wystawianych czesto w komisach z cofanymi licznikami, ze panie "dziadek sobie kiedys sprowadzil nowego i prawie nic nie jezdzil". Takie byly lata 90. Teraz juz z tego co slyszalem potencjalny kupujacy zwykle zada pelnej dokumentacji samochodu i dokladnie wszystko sprawdza. Ale pamietam jak jeszcze do niedawna pokazywali nawet w TV debili laweciarzy co jeszcze mowili, ze nowy Polonez to sterta zlomu przywiozlem uzywanego passata i jest 100 razy lepszy. Rozboj w bialy dzien Jakos Niemcy nigdy nie powiedzieli, ze OK Mercedes czy Volkswagen to jedno g... [nawet kiedy fabryki popadaly w kryzys] i nie przerzucili sie np. na jakiegos Peugeota. Co do przemytu to NIE POPIERAM przemytnikow, chociazby dlatego, ze traktuja amerykanskie samochody jak zwyklego wola roboczego, czesto przerabiaja. Taurus z gazem, zalozonym jakims szwabskim silnikiem czekajacy w kolejce na przemyt jak pierwszy lepszy Moskwicz to po prostu profanacja tego samochodu Co do tego, co sie dzieje w Polsce to sie nie wypowiadam nie wiem nawet po ile macie tam teraz paliwo ale w stanach jest po 3,60 ZA GALON a zwykly robotnik ma 8 na godzine. Macie rzady z serii KACZOR- DONALD k... mac Polska to nie Disneyland

PS. Co do przemytu to u nas w Chicago sa np. fajki po 7 dolarow za paczke- wszyscy jezdzimy do innego powiatu [county] doslownie kilka mil za lotniskiem O'Hare gdzie fajki mozna kupic po 34$ za karton!!!! W Chicago wszedzie jeszcze wieszaja plakaty w sklepach, ze "promocja" 52$ za karton a wszystkiemu winny tylko i wylacznie burmistrz Dealey sztucznie zawyzajacy podatki od fajek, od nieruchomosci- tak, Chicago tez ma dziure budzetowa



GAZDA - 2007-11-08, 06:15
dla wszystkich którzy uważają przemyt za kradzież przypominam definicje pojęcia słowa "kradzież":
Kradzież to zabór cudzej rzeczy ruchomej w celu przywłaszczenia. Pod pojęciem zaboru rozumie się fizyczne wyjęcie rzeczy spod władztwa właściciela. Dotyczy to również przedmiotu pozostawionego przez niego w znanym mu miejscu w zamiarze późniejszego jej zabrania. Wymóg dokonania zaboru oznacza, że nie jest możliwa kradzież rzeczy znalezionej przez sprawcę lub jemu powierzonej. Nie wyklucza to odpowiedzialności za inne przestępstwo, a mianowicie za przywłaszczenie.

Przedmiotem wykonawczym przestępstwa kradzieży może być tylko rzecz o wartości majątkowej. Powinna być ona nadto dla sprawcy cudza (czyli mieć właściciela, którym jest kto inny, niż sprawca). Nie jest możliwa kradzież nieruchomości, ponieważ przepis dotyczy rzeczy ruchomej. Natomiast możliwa jest kradzież części składowej, co uzasadnione jest tym, że odłączając ją od rzeczy głównej sprawca tworzy nową rzecz ruchomą, którą kradnie. Przepisy o kradzieży rzeczy stosuje się także do zaboru w celu przywłaszczenia cudzego zwierzęcia.

Istnieją trudności w zakwalifikowaniu zaboru rzeczy wspólnej przez jednego z uprawnionych. Jest tak np. w wypadku, kiedy jeden z małżonków zabiera rzecz wchodzącą w skład majątku wspólnego małżonków. Orzecznictwo Sądu Najwyższego skłania się do poglądu, że w zależności od tego, który z uprawnionych władał fizycznie rzeczą, zachodzi kradzież lub przywłaszczenie.

Przedmiotem kradzieży może być również, obok rzeczy ruchomej, karta bankomatowa, program komputerowy a także energia poprzez nielegalne podłączenie do sieci ciepłowniczej lub elektrycznej. W przypadku programu komputerowego kradzież polega na bezprawnym uzyskaniu go w jakikolwiek sposób, niekoniecznie połączony z zaborem nośnika.

Kradzież może polegać tylko na aktywnym działaniu. Nie jest możliwe popełnienie jej przez zaniechanie.

Przestępstwo może zostać popełnione tylko umyślnie, w zamiarze bezpośrednim, przy czym konieczne jest, by sprawca działał w celu przywłaszczenia rzeczy, tzn., by chciał postępować z nią tak, jak właściciel, uzyskać nad nią trwałe władztwo. Niekoniecznie musi dążyć do tego, by włączyć rzecz do swojego majątku. Kradzież jest popełniona także wtedy, kiedy sprawca pragnie ukradzioną rzecz np. podarować innej osobie.

Kradzież zachodzi także wtedy, kiedy sprawca zabiera cudzą rzecz z zamiarem niezwłocznego jej porzucenia. Czyniąc tak postępuje bowiem z rzeczą tak, jak właściciel, a zatem przywłaszcza ją sobie.

Kradzież rzeczy ruchomej o wartości nieprzekraczającej 250 zł stanowi wykroczenie (art. 119 kw). Ograniczenie to nie dotyczy kradzieży broni, amunicji i materiałów lub przyrządów wybuchowych. Kradzież tych przedmiotów jest zawsze przestępstwem, niezależnie od ich wartości. Wartość przedmiotu przestępstwa nie ma również znaczenia przy zaborze karty bankomatowej albo energii.

Wykroczeniem pozostaje również zabór w celu przywłaszczenia cudzej rzeczy ruchomej przedstawiającej wartość niemajątkową, np. pamiątkowy dyplom dla właściciela lub zdjęcie osoby najbliższej (art. 126 § 1 K.w.)

Typy kwalifikowane :

* kradzież z włamaniem
* rozbój
* kradzież rozbójnicza
* kradzież rzeczy znacznej wartości (art. 278 § 1 lub 2 w związku z art. 294 § 1 k.k.)
* kradzież rzeczy stanowiącej dobro o szczególnym znaczeniu dla kultury (art. 278 § 1 lub 2 w związku z art. 294 § 2 k.k.)

Typ uprzywilejowany :

Wypadek mniejszej wagi (art. 278 § 3 k.k.)

Kategorie złodziei oraz metody działania :

Osoba dokonująca lub trudniąca się kradzieżą to złodziej, w gwarze więziennej nazywany m.in. akowcem, doliniarzem (kieszonkowiec), tycerem, a jego praca - tyrką.

* kieszonkowiec lub doliniarz - złodziej dokonujący drobnych kradzieży polegających na okradaniu osób z dóbr, takich jak portfele, saszetki itp. noszonych przy sobie. Tego typu praktyka złodziejska najczęściej występuje w miejscach zatłoczonych, takich jak środki masowego transportu czy targowiska.
o "gołą ręką" - wyjęcie palcami portfela z kieszeni, torebki,
o "zza parawanu" - posługiwanie się płaszczem, torbą w celu ukrycia swego działania,
o "na kosę" - przecięcie nożem torebki, kieszeni.

* włamywacz - osoba dokonująca kradzieży w prywatnych mieszkaniach czy w różnego typu urzędach, siedzibach firm, muzeach itp. najczęściej pod nieobecność ich właścicieli.

* kasiarz - typ włamywacza specjalizujący się w okradaniu zawartości kas.

Bardzo często specjalistyczne umiejętności złodziejskie nabywane sa podczas odbywania kary pozbawienia wolności.



RadAg! - 2007-11-08, 07:38
Wiedzialem ze zapytasz ale powiedzmy ze to moja sprawa



GAZDA - 2007-11-08, 07:51
gotcha
o ty złodzieju jeden!
okradłeś polskich emerytów i rencistów, samotne matki, kombatantów, górników, konduktorów i maszynistów w pkp, pielęgniarki i kasjerki w biedronce
a tak na serio to może sie jeszcze zastanów nad powrotem, nie żeby sie do ciebie przyczepili, bo na dzień dzisiejszy to mogą...



piotrekzet - 2007-11-08, 08:07
No Radek, to Gazda Ci dopiekł Na pocieszenie powiem, że moim zdaniem jednak przemyt to też kradzież, bo jest to nielegalne czerpanie korzyści. Na przewóz/handel paliwem trzeba mieć zezwolenie, za które trzeba zapłacić i tyle. Nie płacąc i nie rozliczając się z fiskusem dopuszczamy się kradzieży. Taka jest bolesna prawda



GAZDA - 2007-11-08, 08:30
sorry ale według definicji nie pasuje to do przemytu lub handlu bez zezwolenia...
raczej ludzie to robiący nie daja sie okraść...
kradzież by była gdyby respect it nie zapłacił ruskim za paliwo, lub gdyby sprzedał mi paliwo a dał mleko/wode/żwir to byłoby oszóstwo...

prawda jest taka, że państwo nas doji i wiele ludzi kombinuje jakoś by przeżyć...
według mnie winne jest żarłoczne państwo utrudniające ludziom życie, przerabiam teraz łażenie po urzędach gdzie nawet urzędnicy sie skarżą na biurokracje...

znalazłem ciekawy artykuł na ten temat, troche starszy ale nic sie nie zmieniło ino ceny trza troche podkręcić...
http://wiadomosci.onet.pl/1210698,2677, ... l?drukuj=1



Respect it - 2007-11-08, 08:54

sorry ale według definicji nie pasuje to do przemytu lub handlu bez zezwolenia...
raczej ludzie to robiący nie daja sie okraść...
kradzież by była gdyby respect it nie zapłacił ruskim za paliwo, lub gdyby sprzedał mi paliwo a dał mleko/wode/żwir to byłoby oszóstwo...


zgadzam sie z tymi słowami,ja tego niekradne ani mi nikt tego za darmo niedaje,wiecie ile te ruskie sukinkoty biorą odnas polaków w łape?,tym bardziej ze teraz są takie kolejki i w jedną strone jak i w drugą ze dam rekę obcią ze wielu z was by wyszło z siebie za pierwszą wycieczką na ukraine.



piotrekzet - 2007-11-08, 11:25
No proszę Cię, jeszcze łapówy... coraz lepiej... Może zamknijmy lepiej ten temat pozostając przy konkluzji, że każdy sam musi popatrzeć w lusterko i ocenić, czy to co tam widzi podoba mu się czy nie.
Gazda, jeszcze tylko w kwestii teoretycznych rozważań - Nie powiem o nielegalnym oprogramowaniu bo to tak wymiętoszony temat, że lepiej nie trzeba, ale jeśli kserujesz książkę - czy wiesz, że kogoś okradasz? Płacisz za ksero, więc o co mi chodzi, nie? A handlując nielegalnie paliwem jest okradany skarb państwa, bo nie jest odprowadzana akcyza, podatki itp. Oczywiście, że paliwo jest koszmarnie drogie i państwo z nas zdziera, zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Ale to nie znaczy, że można z tym robić co się chce. Wracając do książki - niekóre też są koszmarnie drogie - ale nik nie każe Ci ich mieć. I to samo z paliwem... Nikt nas nie zmusza do kupowania paliwa. Dobra, kończę, nie zamierzam nikogo przekon ywać do moich racji, przedstawiłem tylko swój punk widzenia Pozdro



GAZDA - 2007-11-08, 14:15
nic nie zabieram skarbowi, akcyza której im nie płace nigdy nie była ich własnością więc naprawde nie można tu gadać o kradzieży. do kupywania paliwa w wiekszości przypadków zmusza życie, trza dojechać do pracy na przykład. jak by rząd walnoł 200% podatku na żarcie też byś gadał że nikt nie zmusza do zakupu żarcia? czy ci którzy by przemycali chleb byli złodziejami? uważam sie za wolnego człowieka i kupuje co chce gdzie chce o ile mam na to kase, paliwo od ruskiego dla mnie różni sie od polskiego tylko ceną i to chyba normalne że kupuje to tańsze... nie mam zamiaru płacić akcyzy która jest niby podatkiem drogowym z którego może ino 10% idzie na drogi, a reszta na kancelarie prezydenta czy świątynie opatrzności, nie chce płacić zus'u oraz nfz, jak idąc do lekarza i tak płace przy kasie w prywatnej przychodni jeśli nie chce czekac 5 miesięcy na jakiś zabieg. za te pieniądze kupuje elegncką polise ubezpieczeniową w prywatnej ubezpieczalni. nie płace za rtv, bo za odbionik zapłaciłem przy zakupie i nie widze sensu płacić co miesiąc za to że posiadam telewizor.

troche odbiegliśmy już całkiem od tematu, chyba albo zamkniemy to albo zrobimy oddzielny temat...



RadAg! - 2007-11-08, 16:27
Jak dla mnie temat powinien zostac otwarty. Warto dbac o to aby kazdy z uzytkownikow forum wiedzial ze moze sie u nas swobodnie wypowiadac.
Co to mojego podatku to:
- tylko w sferze waszych spekulacji pozostaje to czy zaplacilem czy tez nie, takze zostawmy ten temat
-druga kwestia to taka ze IOM nie lezy w UK ani nie nalezy do EU a co za tym idzie nie obowiazuje tutaj prawo o podwojnym opodatkowaniu

a tak jeszcze z innej beczki odnonie benzyny to w UK bija na alarm od 2 dni bo cena 95 przekroczyla funta za litr Jak dla mnie jednak to i tak sporo taniej niz w PL bo w stosunku 1:1 niby drozej ale w stosunku do zarobkow to tak jakby litr byl za zlotowke



Taurus_GL - 2007-11-08, 16:28

nic nie zabieram skarbowi, akcyza której im nie płace nigdy nie była ich własnością więc naprawde nie można tu gadać o kradzieży. do kupywania paliwa w wiekszości przypadków zmusza życie, trza dojechać do pracy na przykład. jak by rząd walnoł 200% podatku na żarcie też byś gadał że nikt nie zmusza do zakupu żarcia? czy ci którzy by przemycali chleb byli złodziejami? uważam sie za wolnego człowieka i kupuje co chce gdzie chce o ile mam na to kase, paliwo od ruskiego dla mnie różni sie od polskiego tylko ceną i to chyba normalne że kupuje to tańsze... nie mam zamiaru płacić akcyzy która jest niby podatkiem drogowym z którego może ino 10% idzie na drogi, a reszta na kancelarie prezydenta czy świątynie opatrzności, nie chce płacić zus'u oraz nfz, jak idąc do lekarza i tak płace przy kasie w prywatnej przychodni jeśli nie chce czekac 5 miesięcy na jakiś zabieg. za te pieniądze kupuje elegncką polise ubezpieczeniową w prywatnej ubezpieczalni. nie płace za rtv, bo za odbionik zapłaciłem przy zakupie i nie widze sensu płacić co miesiąc za to że posiadam telewizor.

troche odbiegliśmy już całkiem od tematu, chyba albo zamkniemy to albo zrobimy oddzielny temat...

AMEN



piotrekzet - 2007-11-08, 17:59
Gazda, ale nie mówimy o żarciu tylko paliwie. Bez żarcia nie przeżyjesz, ale tak prawdę mówiąc, bez względu na pobudki - jeśli kradniesz nawet bochenek chleba dla dzieci to de facto jesteś złodziejem W sumie mamy dwie pewne rzeczy na świecie - śmierć i podatki
A akcyza JEST własnością skarbu państwa, bez względu na to, czy nam się to podoba czy nie. I co innego kupować paliwo na Ukrainie, bo jest tańsze, a co innego nielegalnie je odsprzedawać, no nie mów, że nie widzisz różnicy... Zresztą to samo dotyczy np. fajek. Powiem bardzo skrótowo - przemycając paliwo może być tak, że przez Ciebie ktoś, kto uczciwie i legalnie zarabia na życie nie będzie miał na chleb - bo zbankrutuje stacja w której pracował. Cholera, są ustalone pewne zasady, jest prawo, bez względu na to jak dziurawe, jest po to, żeby je przestrzegać a nie po to, żeby każdy we własnym zakresie decydował co mu się podoba a co nie. Zresztą wystarczy zebrać 50.000 podpisów i zgłosić projekt uchwały do sejmu, że każdy może przewozić paliwo w dowolnych ilościach i nim handlować bez zezwolenia. I jeśli taka uchwała przejdzie nie będę marudził - to będzie nowe prawo... A że bez sensu to inna sprawa, ale to będzie moja indywidualna opinia, podobnie zresztą jak teraz... Tylko z Waszych postów wygląda propozycja anarchii, a jeśli faktycznie Wam się podoba taka opcja, to co powiecie, jeśli kiedyś ktoś przyjdzie pożyczyć wasz samochód, weźmie z waszego portwela kasę na paliwo i może weźmie żonę, tak dla rozrywki? Bo mu się spodobało?



piotrekzet - 2007-11-08, 18:01
He, ale się naprodukowałem



michal_5000 - 2007-11-08, 18:54
@GAZDA, zgadzam się z Tobą w 100%.


raczej ludzie to robiący nie daja sie okraść...
kradzież by była gdyby respect it nie zapłacił ruskim za paliwo, lub gdyby sprzedał mi paliwo a dał mleko/wode/żwir to byłoby oszóstwo...

Nic dodać nic ująć


nic nie zabieram skarbowi, akcyza której im nie płace nigdy nie była ich własnością więc naprawde nie można tu gadać o kradzieży.
Dokładnie, tu jest sedno sprawy. Państwo położyło łapę i czerpie korzyści (przez monopol i podatki) z paliwa i innych rzeczy, KTÓRE WCALE DO NIEGO NIE NALEŻAŁY!!!
Nie ma ŻADNEJ różnicy między nim, a bandziorami biorącymi co miesiąc haracz od sklepikarza albo alfonsem zabierającym 50% "pracującej dziewczynie".

Dla tych którzy wciąż nie rozumieją: przypomnijcie sobie kolektywizację wsi na Ukrainie. Państwo dokonało wtedy zaboru praktycznie całej żywności mieszkającym tam ludziom - w 100% legalnie, tworząc odpowiednie przepisy.
Na dokładkę zabroniło im opuszczać miejsce zamieszkania - także legalnie, za pomocą prawa.

Czy zatem na pewno uważacie że sprawiedliwe jest to co przyznaje prawo??

Jeśli tak, to musicie moralnie potępić chłopów ukraińskich którzy próbowali ukryć worek zboża albo przemknąć się z Ukrainy do innej części ZSRR.


do kupywania paliwa w wiekszości przypadków zmusza życie, trza dojechać do pracy na przykład.
To akurat bez znaczenia czy chodzi o chleb czy o kije do golfa.
Zabranie tego właścicielowi to właśnie sqr****ska kradzież.
Ale państwu wara zarówno od mojego chleba jak i moich kijów (na ile jestem w mocy się bronić... ).



RadAg! - 2007-11-08, 19:05
Ja moj glos oddaje na piotrkazet. Ujal to co i ja mysle na ten temat bardzo rzeczowo i tresciwie.
Druga kwesita na odpowiedz Michala to nikt z nas nie jest na tyle glupi zeby uwazac prawo za sprawiedliwe. I nie ma sensu przytaczac przykladow z Ukrainy zeby nas o tym przekonywac. to co Michal przytoczyles to prawda. Rozboj w bialy dzien. Rzady wymyslaja i dostosowuja prawo do swoich aktualnych potrzeb. To normalne.
Sprawa jednak moim zdaniem rozchodzi sie o cos innego. Chodzi o jakis zbior zasad ktore obowiazuja wszystkich bez wyjatku. Dzieki temu unikamy anarchii i chaosu. Niewyobrazam sobie bowiem zeby swiat wygladal jak z postow GAZDY i Michala: Wolnoc tomku w swoim domku. Gdyby kazdy sam za siebie decydowal o tym co moze a czego nie mielibysmy po prostu zwykla wojne.



piotrekzet - 2007-11-08, 19:13
No właśnie o to mi chodzi. Zgadzam się z Gazdą i Michałem, że prawo jest dziurawe i niesprawiedliwe, ale jest... No już nie będę wałkował, moją opinię znacie



michal_5000 - 2007-11-08, 19:56
Chwila chwila!
Radku i Piotrku - kilka postów wcześniej wielokrotnie twierdziliście, że coś jest niemoralne, bo jest nielegalne (czyli - niezgodne z obowiązującym prawem). To był naczelny argument przeciwko przywozowi paliwa bez zezwolenia/akcyzy, itp.

Teraz to odwołujecie. Więc proszę o podanie KONKRETNEGO kryterium/kryteriów: kiedy uznajemy że coś jest moralnie naganne??

Dlaczego ci chłopi ukraińscy nie byli podłymi h***mi, a ktoś kto przewozi paliwo jest?



Respect it - 2007-11-08, 20:03
a wszystko zaczeło się od baku paliwa .....



piotrekzet - 2007-11-09, 06:09
Dalej twierdzę, że coś jest niemoralne jeśli jest nielegalne Wchodzimy na bardzo cienki lód - bo oczywiście mogę zrozumieć kogoś, kto np. kradnie chleb dla dziecka, ale to, że rozumiem nie znaczy, że to popieram. Bez względu na pobudki to jest kradzież i jest moralnie naganna. Mało tego, być może akurat chleb dla dzieci sam bym ukradł, ale w żadnym stopniu nie zmieni to mojej oceny tego czynu. Tylko nie nazywajcie mnie hipokrytą, OK?
Jeśli chodzi o moje kryterium - jeśli coś jest nielegalne (niezgodne z obowiązującym prawem) jest niemoralne. A im bardziej dane działanie ma na celu jedynie podniesienie swojego statutu społecznego a nie przeżycie, tym bardziej jest niemoralne. O co chodzi z tymi chłopami to przyznam, że nieuważnie czytałem Nikogo nie wyzywałem od %$@!# Ale jak tak patrzę to plączemy kilka spraw. Bo z jednej strony chłop w ustroju totalitarnym ileś tam lat temu chowa zboże a z drugiej ktoś w demokracji, obecnie, przemyca paliwo. Wiem, że niewygodnie jest zobaczyć różnicę ale ta różnica zdecydowanie jest... I jeszcze coś, w przenośni oczywiście - w którymś momencie ten chłop coś zrobił, żeby zmienić prawo. I zmienił...
O łapówkach też możemy pogadać



RadAg! - 2007-11-09, 07:45
Ja mam trudnosc w formulowaniu swoich mysli ostatnio to tez narazie sie zawieszam



GAZDA - 2007-11-09, 13:06
piotrek i radek jestem zwolennikiem decydowania o samym sobie, jak widze michał widzi to tak samo, decydowanie za siebie nie znaczy że gwałcimy prawo do własności innego czowieka, więc to z tym autem i żoną to bzdura, poza tym żona tak samo decyduje za siebie (nie uważam jej za swoją własność)
a co do niemoralności czynności przeciwko "prawu" to czy za hitlera byś uważał za niemoralne ukrywanie żydów lub partyzantów przed gestapo? przecież takie było prawo...
zresztą napisałem a raczej zacytowałem orginalną oficjalną definicje słowa kradzież i nigdzie to nie pasuje do przemytu lub niepłacenia podatków akcyz, których pobieranie spoko kwalifikuje sie pod to pojęcie
a co do zezwolenia handlu czymkolwiek, to jakie prawo ma jakiś tam człowiek decydować o tym czym sie mam zajmować? czym różni sie handlarz legalny od nielegalnego? poza papierem za który dał państwu w haracz?
nie wyskakujcie teraz z bezpieczeństwem czy oszóstwami, bo "legalne" firmy robią tak samo przekręty różne, gdyby państwo nie zajmowało sie paliwem "orlen""lotos" nie trza było ich pytać o to czy możne handlować, po prostu mafia ogranicza se konkurencje na swoim terenie...



Taurus_GL - 2007-11-09, 15:05
Skoro demokracja to kazdy powinien moc sprowadzac artykuly i sprzedawac po takiej cenie, za jaka znajdzie sie klient. A skoro panstwo wprowadza monopol na benzyne, alkohol, papierosy, zboze itd. narzucajac jakas chora akcyze to cos jest nie w porzatku
Czy uwazasz, ze to jest fair, ze panstwo zamyka cukrownie albo sztucznie zaniza ceny skupu zboza od Polskich rolnikow tylko dlatego, zeby pozniej importowac z zachodu??? P-R-A-W-O!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
To jest tak samo jak np. w stanach nie mozesz miec legaline kubanskich cygar bo zostalo nalozone embargo- a co drugi biznesmen i tak je pali
Tak w ogole "demokracja", "wolny rynek" itd. to sa wyswiechtane slogany nie majace realnego odniesienia do rzeczywistosci.
Dlatego, nie zawsze to, co jest niezgodne z obowiazujacym prawem, musi byc od razu niemoralne. Prawo tez stworzyli ludzie, czesto kierujacy sie swoimi interesami. Kradziez chleba jak powiedzial Piotrek zawsze pozostanie kradzieza, niezaleznie od pobudek. Ale kupowanie benzyny od ruskich czy jazda dieslem na opalowym nie jest kradzieza, bo nie podjezdzasz do cepeenu z shotgunem i nie kradniesz, ale za towar placisz tylko zgodnie z obowiazujacymi poczatku ludzkosci zasadami jako klient wybierasz towar tanszy o porownywalnych walorach uzytkowych. W krajach zachodnich mozna np. z powodzeniem eksperymentowac z biodieslem czyli jezdzic np. na oleju roslinnym- w Polsce WSZYSTKO co trafia do baku automatycznie staje sie PALIWEM PLYNNYM i musi zostac oblozone akcyza- DUMB
Pozdrawiam



piotrekzet - 2007-11-09, 19:08
No to idąc dalej tym tropem - załóżmy, że mam taki kaprys i będę chciał handlować dragami - rozumiem, że żaden z Was nie ma nic przeciwko temu? Kupię legalnie w Holandii i będę sprzedawał w szkole Waszych dzieci, dlaczego ktoś ma mi tego zabraniać? I jeszcze coś - Gazda, no nie porównuj czasów drugiej wojny światowej z obecnymi... Bo zaraz dojedziemy do Sparty, gdzie ułomnych i starych zrzucano ze skały... Takie było prawo...
Nadal się upieram, że przemyt to okradanie skarbu państwa - poprzez niepłacenie akcyzy (czy jak wolicie - haraczu). Swoje prawa możemy ustalać na bezludnej wyspie, a mieszkając w jakiejś społeczności naszym obowiązkiem jest dostosowanie się do praw zastanych. Dlaczego? Bo w zamian za "haracze" mamy jakąś tam opiekę medyczną, nie musimy płacić za naukę (no dobra, przeginam, ale mam nadzieję, że zrozumiecie o co mi chodzi) czy wreszcie mamy szansę na jakąś emeryturę. Wreszcie mamy to, że możemy spać spokojnie, nie zastanawiając się, czy przypadkiem jutro rano silniejszy sąsiad nie każe nam mówić po niemiecku (to tylko przykład) i ganiać na golasa... Postarajcie się przez chwilę popatrzeć globalnie, a nie tylko na czubek nosa. Nauczyciej nie produkuje NIC, więc nie powinien dostawać pieniędzy, tak? A skąd mają być te pieniądze? Nadrukujemy?
Jeszcze raz powiem - moim zdaniem nasze prawo, zresztą nie tylko nasze, jest dziurawe. Podatki są za wysokie, wiele rozwiązań systemowych jest bez sensu. Ale czegoś się musimy trzymać, a nie stosować samowolkę...



RadAg! - 2007-11-09, 19:34
Dzieki Piotrek ze piszesz rowniez w moim imieniu



GAZDA - 2007-11-10, 01:27
no nasza armia z pewnością nie jest gwarantem tego, że nasz sąsiad nie napada na nas, raczej boją sie nato...
o służbie zdrowia już sie wypowiadałem, gdybym nie musiał oddawać kasy na nfz, mógłbym sobie pozwolić na o wiele lepszą obsługe medyczną...
prawo nie było sprawiedliwe w czasach sparty, za hitlerowskiej okupacji, komuny i teraz też nie do końca jest (choć jest o wiele lepiej, nie zaprzeczam), jednak nie widze różnicy, wtedy prawo tworzyli ludzie u władzy którzy mieli w tym jakiś swój interes by zmusić innych do robienia czegoś czego nie chcą i tak jest nadal, a każdy który podporządkowuje sie bzdurnemu złodziejskiemu prawu popiera go...
oczywiście któś, włącznie ze mną jeszcze kilka lat temu, uważałem to wszystko za oczywiste i też dla mnie przemytnik był przestępcą, ale jak sie zastanowiłem dokładnie wyszło że władza wcale nie jest lepsza i to ona decyduje co stanie sie przestępstwempaństwo wpaja nam to wszystko od dziecka i w to wierzymy że tak jest najlepiej, ale są państwa w którym jest dużo większa wolność, wspomniana holandia z legalną trawą - i co wszyscy w holandii to ćpuny?, wolny dostęp do broni, szwajcaria - każdy obywatel od 18 może sobie na dowód osobisty kupić kałacha i spacerować se z nim po parku - i jeszcze wszyscy żyją? na alasce nie ma ani podatku dochodowego ani vatu i co? wszystko działa...
niemcy w to wierzą że bismarck to był taki dobry poczciwy dziadek co wreszcie ku uciesze całego ludu zjednoczył niemcy, to że zrobił to na różne sposoby (z podbojem włącznie) o tym nie mówi nikt, ale w szkole od 100 lat im sie to wpaja, o (programie decyduje państwo).
w sumie to samo dotyczy zjednoczenia polski za mieszka i chrobrego, o tym że mieszko był wasalem niemców a chrobry wychowywał sie w magdeburgu nikt nie wspomina? bo głupio brzmi... państwo decyduje jaką historie nam w szkole zaprezentować, patrz na ruskich, oni wogóle nie rozumieją dlaczego ktokolwiek w polsce, estonii i innych krajach ma coś przeciwko nim, przecie wyzwolili nasze kraje spod hitlerowskiej okupacji, naprawde niegłupi ludzie wypowiadający sie na forach elegancko po angielsku na różne tematy nie wiedzą nic o katyniu o 17 wrześniu, o agresji na finlandie...
teraz to już daleko od tematu odszedłem... chciałem tylko zademonstrować że państwo (władza decyduje co jest prawdą a co nie)
w polsce można zrobić oczywiście obywatelski projekt ustawy, ale czy przejdzie decydują złodzieje nazywający sie władzą, i jaki będzie wynik można se wyobrazić...



RadAg! - 2007-11-10, 07:48
Hmmm. Chrobry byl wychowywany w Magdeburgu..........Straszne....Ale jak składowska-Curie odkryla polon i rad zyjac we Francji to, mimo francuskiego nazwiska, kazdy polak uwaza to za polskie odkrycie? A poza tym o czy ty GAZDA mówisz? Szukanie winy i usprawiedliwienia naokolo siebie jest najwygodniejsze a w sobie najtrudniejsze. sie tobie nie podoba ze cie okradaja? To sie wynies tam gdzie nie beda cie okradac lub tam gdzie bedziesz mogl krasc legalnie . Wg mojego punktu widzenia zlodziej jest zlodziejem obojetnie jakich powodow by nie mial. Trzeba umiec sie do tego przyznac. A szukanie winnych juz w X wieku to przesada.
A jeszcze o Bismarcku. Powiedzial kiedys bardzo prawdziwa rzecz, na pytanie jak pozbyc sie polakow odpowiedzial. Dajcie sie im sami rzadzic przez 20-30 lat. Sami sie wykoncza. Cos w tym jest



GAZDA - 2007-11-10, 09:34
nie szukam winnych w X wieku, a to że chrobry sie w magdeburgu wychowywał bo był tam jako zabaspieczenie dla niemców by wasal nie podskakiwał. napisałem że demonstrowałem tylko to że pewnych spraw sie nie wspomina i tym manipuluje prawde, a tak wszystkim wpajali, że ty wierzysz w to że niezapłacenie akcyzy jest kradzieżą mimo że z definicji to do tego nie pasuje.
a tak ogólnie to każdy powinien wiedzieć co jest dobram z złem, ktoś kto kieruje sie danym obecnie prawem widocznie tego nie rozróżnia.
anarchia nie jest zła, to co wy uważacie za anarchistów to lewacka chołota która sobie przybrała znaki anarchizmu i usprawiedliwia to że podpala komuś auto, lecz prawdziwa anarchia to po prostu brak autorytetów, co nie oznacza że panuje rozbój itd, jestjedna a raczej 2 najważniejsze zasady i każy kto rozróżnia dobro od zła nie ma problemu według tego żyć:
1. masz absolutną wolność osobistą którA jedynie ogranicz wolność innego człowieka
2. nie ma przestępstwa bez ofiary

według takich zasad istniały najstarsze bezpośrednie demokracje, i nie potrzeba było akcyzy i pisanego skomplikowanego prawa, a nie że ludzie najpierw wybierają kogoś kto wciska jakieś kity a potem nam wmawia że jak nie zapłacimy to jesteśmy złodziejami...

jak może jeszcze pamiętacie chciałem stąd wyjechać właśnie ze względu tych wszystkich akcyz i podatków kretyńskiego prawa i kaczorów u władzy (co nie zapowiadalo poprawy w tych kwestjach a raczej pogorszenie), gdyby było to możliwe to bym pojechał, no ale nie było jestem tutaj, to jest mój dom, tu sie urodziłem i nikt mnie nie wypędzi, ide kiedy chce gdzie chce, płace te złodziejskie haracze, ponieważ mam żone i dziecko i nie mogę pozwolić by mafia sie na nas mściła, czyli państwo użyło swego monopolu na stosowanie przemocy, ale ratuje co moje kiedy i gdzie sie da...



piotrekzet - 2007-11-12, 08:28
Gazda, skoro tak podoba Ci się opcja anarchii to nawiążę do samochodów. Skoro napisałeś, że wystarczy odróżniać dobro od zła i "1. masz absolutną wolność osobistą którA jedynie ogranicz wolność innego człowieka
2. nie ma przestępstwa bez ofiary"
To powiedz mi, kto w tym "systemie" będzie np. budował drogi? I za co? Wszystko będzie w rękach prywatnych. Czyli za wszystko będziesz musiał płacić. Właściciel jakiejś drogi będzie mógł ustalić dowolną stawkę za przejazd - bo kto mu zabroni? I w jego poczuciu będzie wszystko OK, bo on zabezpiecza przyszłość rodzinie, bo nauczyciele (oczywiście prywatni) zażądali podwyżek i nie stać go na edukację dzieci, tym bardziej, że lekarz za poród wziął dwa razy więcej niż ostatnio... I tak dalej... No i w anarchii nie ma miejsca dla policji i sądów... Czyli jeśli chcę jechać napruty to jadę... samochodu nie ubezpieczyłem, bo mi się nie chciało. Przeglądu też nie zrobię, bo po co płacić? Ale nawet gdyby były sądy, to nie mogą ograniczać mojej wolności... Czyli po mieście 130... i tak dalej, i tak dalej... Specjalnie pokazuję takie przykłady, bo wydaje się nam, że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma...



GAZDA - 2007-11-13, 00:01
może najpierw poczytaj coś o libertarianiźmie oraz anarchiźmie.
powiem tylko jedno ludzie mają rozum, większość z nich go używa i to co robią robią z rozsądkiem, natura ludzka popycha go ku rozwojowi, jak myslisz czy koło, ogień i inne wynalazaki to zasługa jakiegoś państwa?
w dzisiejszych czasach do rozwoju potrzebne są drogi, jeśli ktoś na swojej drodze podniesie opłaty zawsze znajdzie sie ktoś któ bedzie miał niskie i wtedy ludzie nie jdą tą drogą a właściciel może se swoją budke zamknąć bo będzie nierentowna, tak samo jak nierentowne będa budki co 5m na każdej posesji, wolny ludziom nikt nie będzie zakazywał powołanie spółki np, drogi mazowieckie, czy podhalańskie wymyślają rozsądny sposób pobierabnia opłat i wszystko gra, region który tego nie zrobi straci na wsystkim, brak turystów brak handlu i transportu, i wszystko odbyło by sie rozsądnie w przeciwieństwie do państwa które ma w dupie że poprowadzi droge komuś przez środek chałpy...
to samo dotyczy wszystkich innych dziedzin, wolny rynek sam sie reguluje z rozsądku.
a tak btw anarchstą staje sie za każdym razem jak kretyni w warszawie na wiejskiej zaś coś debilnego wymyślą, co stanie sie "prawem", pierdole takie prawo...
ale na codzień jestem raczej minarchistą.



GAZDA - 2007-11-13, 00:08
acha i jadąc napruty nie będziesz mógł bo będzie to np wbrew regół użytkowanie dróg w danej spółce przedsiembiostwie, brak ubezpieczenie no problem, spowodujesz wypadek płacisz do końca życia, tak jest np w nowej zelandii na przykład, nie ma tam obowiązkowego ubezpieczenia, i jakoś ma sie tam wszystko lepiej od naszego raju...
czym sie różni policja od prywatnej firmy ochroniarskiej? poza tym że ci państwowi zanim przyjadą do wezwania minie godzina czy dłużej...
w kilku miejscowościach w holandii i anglii wprowadzono całkowitą anarchie w zasadach ruchu drogowego, to znaczy 0 znaków żadnych zakazów nic, od tego momentu były zero mandatów i zero wypadków, bo każdy uważał na innego...
sądy były zawsze do tego nie potrzeba państwa...
decydowała starszyzna/wszyscy/jacyś mędrcy zawsze isniała instytucja sądu, to nie jest wytwór jakiegoś zorganizowanego państwa.



piotrekzet - 2007-11-13, 06:21
Gazda, jeśli ktoś mi każe płacić za stłuczkę to ograniczy moją wolność... A jeśli chodzi o drogi - powołanie spółki umożliwi podniesienie ceny, bo co innego mieć jedną drogę a co innego mieć kilkaset kilometrów dróg... Wiesz, w swoim poście specjalnie poprzeginałem, pokazałem sytuacje ekstremalne, ale przypuszczam, że i tak wielu bardziej ekstremalnych nie przewidziałem... Radek dobrze powiedział - skoro są miejsca, które podobają Ci się zdecydowanie bardziej, to dlaczego się tam nie przeprowadzisz? Bo tutaj człowiek olewając obowiązujące prawo i działając niezgodnie z przepisami naraża się na pozbawienie wolności. No niestety tak jest... I jeśli ja funkcjonuję zgodnie z prawem oczekuję tego od innych. Z tą wolnością też nie jest tak do końca słodko. Załóżmy, że przemycasz paliwo. Co powiesz, jeśli Twój sąsiad zacznie robić to samo, będzie jeździł za Tobą i tam, gdzie będziesz chciał sprzedać podjedzie obok i będzie mówił, że u niego taniej? Będzie działał jak wolny człowiek, czy pogratulujesz mu świetnego pomysłu?



GAZDA - 2007-11-13, 07:59
płacisz bo uszkodziłeś czyjąś własność, większe spółki są w stanie oferować tańsze usługi, proste zasady, nierozumiem że ty ich nie rozumiesz. i jak już mówiłem nie pojade stąd ino dlatego że jakaś mafia operująca z warszwy na wiejskiej 1 ustala co jest dobre a złe. nikomu nie szkodze i oczekuje tego od innych, to ze państwo mnie okrada, ale cóż są wszechmocni i grożą sankcjami, ale jak pisałem robie co magę by ukradli mi jak najmniej, robie też wszystko by odzyskać jak najwięcej mojej własności ukradzionej przez państwo. a to że inni chca płacić bo takie prawo lub z innych powodów, ich sprawa. nie mam nic przeciwko socjalizmowi i komunizmowi i innym totalitaryzmą niech zwolennicy sie w to bawią, o ile nie będą mnie zmuszać bym sam w tym brał udział. niech ludzie którzy chca tworzą swoją komune i płacą, ja sie wypisuje, ale mojego domu nie opuszcze, zrobie to dopiero kiedy ja będe chciał.



GAZDA - 2007-11-13, 08:02
a to z sąsiadem to po prostu, wolny rynek, tak pogratuluje i będe starał sie byc bardziej konkurencyjny, a co jak w komunie mam domagać sie by tego nie robił? jesteś zwolennikiem monopolów, przez które wszystko jest drogie???



Taurus_GL - 2007-11-13, 16:19
Gazda jaki zarzucil wyklad- qrde normaline jak z forum Mlodziezy Wszechpolskiej

...a wszystko zaczelo sie od glupiego baku paliwa



RadAg! - 2007-11-13, 20:22
Gazda,nawet mi sie nie chcialo wszystkiego czytac co tam napisales.
Roznimy sie co do jednego. Strzeszcze to do puenty bo mi sie nie chce rozwodzic...
Ja nie wierze w dobra wole i rozsadek ludzi, w to ze jak da sie im pelna wolnosc pod warunkiem nieszkodzenia innym to bedzie OK. Zawsze beda chcieli wiecej. Zawisc, zazdrosc,nienawisc. Dopuki jest wlasnosc (a w twoim systemie jest i to na pierwszym miejscu) te trzy ludzkie cechy beda na piedestale. One karmia sie wlasnoscia.
A co do postepu, to zawsze w historii postep byl podsycany checia bycia lepszym,silniejszym od sasiada. Postep to nie jest dobra wola jakiegos wynalazcy. Postep zawsze jest najszybszy wtedy kiedy jest wojna. Wojna jest motorem postepu. Mam na mysli postep techniczny oczywiscie, a nie duchowy rozwoj ludzkosci



piotrekzet - 2007-11-14, 06:25
Prawdę mówiąc już mnie zmęczyła ta dyskusja, popieram Radka. Zwłasza w kwestii własności, zazdrości i nienawiści. Gazda, a spójrz tak obiektywnie, nawet nie mów, zachowaj to dla siebie - czy właśnie te uczucie - jak sądzę w tym wypadku nienawiści i zazdrości - czy nie jest tak, że właśnie to czujesz w stosunku do państwa? I czy nie jest tak dlatego, że masz jakąś własność? Uprościłem jak mogłem, można się mnie czepnąć, ale chodziło mi o takie najprostsze ujęcie sprawy. I popatrz jeszcze na to z tej strony - jeśli są ludzie, którzy płacą podatki i przestrzegają obowiązujących przepisów, to jeśli Ty robisz inaczej w pewnym sensie działasz na ich szkodę. Czyli postępujesz przeciwnie do własnych założeń - nie szkodzenia innym. Dlaczego na ich szkodę? Wróćmy do tego nieszczęsnego paliwa, zresztą już chyba coś o tym wspomniałem - ktoś uczciwie sprzedaje paliwo. Zapłacił za koncesję, odprowadza podatki. A kto inny przywozi je nielegalnie, sprzedaje bez zezwolenia i nie odprowadza podatku. Czyli okrada tego, który postępuje uczciwie, no nie oszukujmy się, wiadomo, że mając do wyboru produkt podobnej jakości wolimy zapłacić mniej, czyli pozbawiamy dochodu uczciwego człowieka. A wcześniej mówiąc o podatkach powiedziałem tylko o nauczycielach, lekarzach i wojsku. Ale masz jeszcze straż pożarną, policję, straż graniczną. Z czego byś zrezygnował? Posiadanie własności to jedno, a poczucie bezpieczeństwa to coś, bez czego nie będziesz się cieszył z tej własności. I nie chodzi tylko o to, że ktoś Cię napadnie itp. Mówisz, że leczysz się prywatnie - OK, rozumiem, że jeśli - czego Ci broń Boże nie życzę - będziesz miał wypadek na drugim końcu Polski to nie zadzwonisz na pogotowie tylko odszukasz telefon jakiegoś prywatnego lekarza? Jak ktoś się będzie włamywał do Twojego samochodu to olejesz nr 112 i zadzwonisz po ochronę? Nie wiem kto prywatnie zajmuje się gaszeniem pożarów... A na tych ludzi, między innymi idą nasze podatki... Już nie mówię, żebyś pomyślał o tych, których nie stać na takie luksusy, bo akurat ten argument do Ciebie nie trafi, to oczywiście zawsze jest wina tych "nieudaczników". Myślę, że Cię nie przekonam, Ty mnie też nie, więc żyjmy każdy po swojemu, nie wchodząc sobie w drogę Twoje poglądy są rozbieżne z moimi, ale do Ciebie nic nie mam Pozdro



GAZDA - 2007-11-21, 20:55
mi sie też nie chce pisać, chce mi sie spać po przejechaniu 1300 km... z maksymalną prędkością 90km/h...
ja wyrażam swoją opinie a wy swoją koniec kropka...
każdy ma inne poglądy...
i wie swoje...



piotrekzet - 2007-11-22, 05:52
Niop A nie miałeś gdzie przycisnąć? Taki ruch czy coś z byczkiem?



GAZDA - 2007-11-22, 09:44
nie mam kasy na paliwo i dlatego jak najoszczędniej...
szukałem se jakiegoś szybkiego tira i jechałem w jego cieniu



piotrekzet - 2007-11-22, 12:28
I jakie spalanie Ci wyszło? Dało to coś?



GAZDA - 2007-11-22, 15:43
ok 7l gazu na 100 palił



piotrekzet - 2007-11-23, 07:01
No Gazda, jeszcze trochę to zacznie Ci dotankowywać Kurcze, super wynik
Powered by WordPress, ©