ďťż
Kyosho poczatki silnika




PiotrekM - Czw Lip 02, 2009 11:50 am
" />Witam serdecznie, dzis po powrocie do domu postanowilem w koncu po raz pierwszy odpalic moj nowy model KYOSHO INFERNO MP7.5 SPORT 3. Korzystajac z filmow youtuba o pierwszym starcie przystapilem do dziela. Na poczatku oblalem sie paliwem, potem zalalem silnik, jednak po kolejnych lekturach na forum chyba zroblem juz wszystko ok. Silnik odpalil !!! jednak mam male problemy. Wiem ze silnik trzeba dotrzec wiec postawielm model na starej dlugiej doniczce ;d i tak sobie chodzil przez pol baku (w trakcie mialem takie problemy:
1. elektronika nawet przy poruszeniu nadajnika minimalnie otwierala lub zamykala przepustnice co zwiekszalo i obnizalo obroty
2. Po lekkim dodaniu gazu (lekkim tj jakies 1mm na nadajniku) silnik szybko przyspieszal jednak juz po 2 mm gasl, nie mowie nawet co dzialo sie po wcisnieciu calego gazu na raz.
3. co mnie bardziej b=martwi choc nie wiem czy powinno silnik po nacisnieciu chamulca gasnie wrecz natychmiastowo, tak wiem operowaniu gazem gdzie maksymalne wychylenie to jakies 1.5 w sumie w obie strony u mnie konczy sie na 2 mm.
nie wiem za bardzo co mam dalej z tym robic, ddam ze silnik chodzac na takich obrotach ze kola sie nie krecily osiagnal 125 st C po czym go wylaczylem, dodam rowniez ze tem. powietrza wynosi 33stC

Bardzo prosze o szczegolowe rady, jesli natomiast ktos jest z miasta JASŁO to bardzo prosze o pochwalenie sie ta informacja ;d

Pozdrawiam Piotrek




Wiktor Sułek - Czw Lip 02, 2009 12:40 pm
" />Hmm szkoda że nie wyczytałeś na forum ani nie obejrzałes na YT JAK dociera się silnik.

Normalną metodą jeden, a nawet więcej baków (niektórzy 3) model ma spalić na podstawce BEZ nawet dotykania się do gazu Najpierw go porządnie dotrzyj, zanim wogóle go zarżniesz swoimi metodami, potem dopiero zacznij regulować.

A te silniki (GXR) mają problem z temperaturą, na postoju lubią łapać sobie właśnie 125*, a po 2 kółkach na torze lądują ze 160* chociaż brzmią jak lekko przelane

Nie chcę Cie martwić, ani zniechęcać, ale już ten silnik jeśli w taki sposób go przywitałes, podczas pierwszego baku wkręcałeś go na max. obroty to nie pociągnie zbyt długo.



PiotrekM - Czw Lip 02, 2009 12:53 pm
" />silnik nie poszedl ani raz na max obroty, gdyz nie da sie tego zrobic - probowalem to robic po probie hamowania, po jakiejkolwiek probie ruszenia manetka silnik po prostu gasnie od razu. Raz ryknal ostro bylo to przy pierwszym odpaleniu tuz przed tym jak regulacja w aparaturze zmniejszylem przepustnice. aktualnie silnik wypalil jakies 0.5 zbiornika NA PODSTAWCE i bez dodawania gazu.
tyclko co dalej. dac mu dzialac na tej podstawce przez najblizsze 2.5 zbiornika ?? a co jesli temperatura na podstawce bedzie wciaz rosla i do jakiej temperatury moze najwyzej dzialac przy ktorej powinienem dac mu odpoczac??



Tomasz Ostrowski - Czw Lip 02, 2009 1:37 pm
" />
">Normalną metodą jeden, a nawet więcej baków (niektórzy 3) model ma spalić na podstawce BEZ nawet dotykania się do gazu

Wiktor, trzy baki to za dużo, pół w zupełności starczy, potem na koła. Skręcanie hsn już po pierwszym baku.
Inaczej korba do wymiany po docieraniu.




Tomasz Ostrowski - Czw Lip 02, 2009 1:40 pm
" />
">Witam serdecznie,

Kolego, jesteś kolejnym z tych co to nie wiedzą co to opcja "szukaj". O docieraniu można by już książkę złożyć z postów na tym forum. O regulacji drugą, a o błędnej regulacji jałowych trymerem i gaśnięciu potem przy hamowaniu trzecią.
Czy w instrukcji modelu nie jest napisane, żeby przed uruchomieniem wyregulować najpierw serwa?



PiotrekM - Czw Lip 02, 2009 2:36 pm
" />kolego wiem co to opcja szukaj. dzieki za pomoc



Wiktor Sułek - Czw Lip 02, 2009 2:43 pm
" />No właśnie ile osób tyle teorii i metod docierania
Tak czy siak, jako starszy modelarz ma pan pewnie rację.



Tomasz Ostrowski - Czw Lip 02, 2009 4:00 pm
" />
">No właśnie ile osób tyle teorii i metod docierania
Tak czy siak, jako starszy modelarz ma pan pewnie rację.


Metod wiele, ale wszystkie sprowadzają się do jednego.
W czasie docierania silnik musi mieć większe niż zwykle smarowanie i nie może być przeciążąny. Stąd mocno wzbogacona mieszanka, koła w górze i bieg jałowy.
Trzeba tylko pamietać, żeby nie przesadzać w żadną stronę. Pierwszy bak jest najtrudniejszy, występuje największe tarcie, potrzeba największego smarowania. Kolejne baki to już "dogładzanie" tłoka do tuleji. Smarowanie nie musi być aż tak bogate jak przy pierwszym baku, można troche skręcić hsn, ale bez przesady. Jedni producenci mówią, żeby koła nadal były w górze inni nakazują jeździć od pierwszego baku. Wszyscy jednak powtarzają, że gazu lepiej nie dotykać. Kolejny bak już pod większym obciążeniem, gaz do 1/3 nawet do połowy ale na sekundę-dwie. Przy 3-4 baku można znów skręcić hsn, ale znów bez przesady. Można pozwolić silnikowi wkręcać się na wyższe obroty. Bogata mieszanka nie pozwoli przesadzić, silnik będzie się zalewał i sam sobie ograniczał obroty. Kolejne baki znów po skręceniu hsn, tak żeby osiągnąć wyższe obroty, gazowanie powyżej połowy i też na ktrótko.
Dopiero 5-6 bak można dać gaz na ful na 2-3s. Przy siódmym baku można wstępnie wyregulować silnik tak, żeby osiagnął max obroty. Z takim ustawieniem trzeba przejeździć nawet litr paliwa nie przesadzając z gazem.

Tak docierałem swoje silniki, a miałem ich chyba z 10. Tą metoda docierałem JPXa 21. Cała docierka zajęła jakies 2L jazdy, w tym czasie silnik cięgle klinowął się niekiedy przy uruchamianiu.
Po ok 6-8L guru od silników (którego tu wymieniać nie muszę) ocenił organoleptycznie, że silnik "ledwo dotarty". Efekty były takie, że jammin CRT wstawał na tylne koła.
Zbyt długie docieranie na max bogatej mieszance obciąża korbowód i powoduje jego przyspieszone zużycie. Oczywiście zbyt wczesne zubożenie mieszanki i pałowanie gazem przeciera silnik skracając jego żywotność.
Znalezienie złotego środka wymaga niestety doświadczenia, mnie zajęło to troche czasu i nadal nie uważam się za znawcę.



PiotrekM - Czw Lip 02, 2009 9:42 pm
" />dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz, juz wiem ze dzisiejszy dzien nie spedzilem na zniszczeniu silnika ale z cala pewnoscia nie wydluzylem jego zywotnosci do maksimum bo nie mam doswiadczenia ...

Pozdrawiam Piotrek



Wiktor Sułek - Pią Lip 03, 2009 11:52 am
" />Nic sie nie martw, na początku się zdarza

Teraz na spokojnie przeprowadź od nowa docieranie wg. powyższego postu pana Tomka i możliwe, że silnik wyjdzie na ludzi



Tomasz Ostrowski - Pią Lip 03, 2009 1:01 pm
" />teraz już tylko regulacja
ale jak najbardziej można zacząć od ustawień fabrycznych
Powered by WordPress, ©