ďťż
Lista Saltus IX (22-23.05.2010)
Jagi - Śr mar 24, 2010 4:16 pm " />Zapominając na chwilę o sprawach formalnych dotyczących naszego wyjazdu na saltusa, proponuję już stworzyć listę chetnych na wyjazd... wiem ze termin jest odległy ale przybliżony squad już na dniach musimy znać. Tak więc wszyscy, którzy chcą jechać i wiedzą że poczynią wszelkie kroki aby pojechać proszę o wpisanie na listę. Oczywiście wypadki losowe eliminujące udział w ostatniej chwili lub powodujące że ktos kto miał nie jechać jednak się zdecyduje nie mają większego znaczenia +/- 2 osoby to nie tragedia, chodzi o zarys squadu, zarówno personalny jak i ilosciowy. 1. Jagi 2. Kaczor 3. ... Wróbel - Śr mar 24, 2010 4:32 pm " />1. Jagi 2. Kaczor 3. Wróbel 4. .... Galengaladion - Śr mar 24, 2010 5:07 pm " />1. Jagi 2. Kaczor 3. Wróbel 4. Galengaladion 5. ... Zibi - Śr mar 24, 2010 5:43 pm " />1. Jagi 2. Kaczor 3. Wróbel 4. Galengaladion 5. Zibi 6. ... Trol i Radziej pojadą na bank (tak czuję w uszach), ale niech sami sie wpiszą RadJan - Wt mar 30, 2010 8:46 am " />1. Jagi 2. Kaczor 3. Wróbel 4. Galengaladion 5. Zibi 6. RadJan 7. ... Jagi - Pt kwi 02, 2010 3:28 pm " />Wszystkich chętnych proszę o dopisanie się do listy do wtorku 6.04.2010 ... musimy już podać listę ! Janek - Pt kwi 02, 2010 7:12 pm " />1. Jagi 2. Kaczor 3. Wróbel 4. Galengaladion 5. Zibi 6. RadJan 7. Janek statek - Pt kwi 02, 2010 10:12 pm " />Ja się zastanawiam, bo poczytałem trochę na forum Pretorian i na saltusie to mało się dzieje, 80% marszu i kępienia 15% zadumy/czytania 3% zastanawiania się o sooochozzzzi i 2% strikte grania i zabawy o ile kaca nie liczyć Nie są to moje popierduły tylko 90% zeznań bywalców. Milsim = umarł z nudów zanim oddał pierwszy strzał Jagi - So kwi 03, 2010 7:36 am " />to prawda Statku, jak pisałem w temacie o Saltusie, jak bedziesz miał pecha przez 24h wroga nie spotkasz ... Zibi - So kwi 03, 2010 11:14 am " />Statek, nie martw się. Będziemy się zgłaszać na ochotnika do misji samobójczych Kaczor - So kwi 03, 2010 12:22 pm " />Witam Panowie, Saltus jest naprawde specyficzny i jest to raczej gra taktyczna z elementami paintballa niż paintball z elementami gry taktycznej. Najlepiej się nastawić że jest to wypad do lasu, z ogromną ilością łażenia a przy okazji trzeba nosić że soba klamoty. Panowie, naprawde to nie są żarty. Ta gra to łażenie, łażenie i jeszcze raz łażenie. Nie wiem jak będzie tym razem, ale zapewnie podobnie. W poprzednich edycjach średni dystans to około 30 km, a rekordziści robili po 60km podczas całej gry. Kto się nie czuję na siłach, albo po prostu nie lubi to niech nie jedzie. Ujmy żadnej w tym nie będzie bo po co ma jechać i się źle bawić. W tej grze naprawde jest się tylko małym trybikiem całej maszyny. Idziesz gdzie ci karzą i robisz co Ci karzą. Nie ma wymówek że sie nie strzelało jeszcze i pójść sobie w inna strone. Możesz mieć farta i sobie postrzelać , a możesz mieć pecha i nie strzelić nawet jednej kulki. Pozatym jak sie zacznie grę to są dwa wyjścia z niej. Albo sie gra do końca , albo się kończy przed czasem i wraca na parking , ale wtedy nie ma już powrotu. Ta gra jak żadna inna wymaga odpowiedzialnośći za siebie i członków swojej drużyny. Jedna wpadka i zarówno gracz jak i drużyna mogą zostać zbanowani na kolejne gry, nie mówiąc o późniejszych złych opiniach w środowisku paintballowym, które jakby nie patrzeć jest dość małe. Przestrzegam też przed alkocholem. Jasne że nikt rewizji nie będzie robił i na noc mozna coś wziąść na rozgrzewke. Chodzi mi to żeby nie nastawiać sie na 'chlanie' w trakcie gry ( nie obrażając nikogo, bo każdy ma swój rozum i wie co może ). Już tak na koniec dla osób które mimo moich uwag wybierają się na saltusa, żeby rozpoczeli treningi marszowe z obciążeniem. Nie będzie takiego szoku na miejscu Pożniej powróce z opisem co imho warto wziąść. SEMPER FI Zibi - So kwi 03, 2010 12:32 pm " />Kaczor - ten opis to zrób już, jeśli mogę prosić. Ja marsze górskie po 50 km odprawiałem już dość dawno temu, więc sprzęty które mam są baaaardzo zdezelowane i musze budżet zaplanować na obkupienie się we wszystko... Jagi - So kwi 03, 2010 1:35 pm " />no tak jednym zdaniem Saltus to walka ze sobą a paintball to tylko dodatek... Zibi skoro masz doświadczenie to wiesz mniejwięcej co wziąć ... miej jedynie na uwadze to że będziesz musiał to sam z pakingu do bazy zatargać a ile to będzie kilometrów nie wiemy. Weź wszystko to co pozwoli Ci przetrwać dobę w lesie ... a Kaczor jak przygotuje listę to ją skonfrontujesz Kaczor - So kwi 03, 2010 1:39 pm " />Ok, z tego co mi Jagi mówił to w tej grze HQ ma być wyłączone z gry i ma być możliwość rozstawiania namiotów - wcześniej teoretycznie nie mozna było rozstawiać więc się spało na glebie pod niebem . Może podzielę sprzet na kilka grup. Będzie się łatwiej orientować. Spanie: - namiot. Jak będziemy wiedzieć ilu nas jedzie to zobaczymy kto ma namiot i sie zadecyduje. - śpiwór - karimata. Ubiór: - wygodne wodoszczelne buty ( chyba że ktoś lubi Junglowki, podobno szybko schną ale ja tam wolę mieć cały czas suche buty ). Jak ktoś będzie miał miejsce w plecaku to może wziąść pare zapasową, ale jak sie dobrze dobierze tą pierwszą pare to zapasowa nie będzie potrzebna. - bielizna termoaktywna - koszulka + kalesony. Może być tak że do bazy wogóle nie wrócimy więc koszulka na siebie a kalesony gdzieś upchać po kieszeniach i ew założyć na noc. - kilka podkoszulek - jedna ze sobą , zawsze można ją gdzieś upchnąc, a może być tak że po długim marszu trzeba będzie zalec gdzieś w zasadce. Wszyscy wiemy w jakim stanie są podkoszulki po dłuższym łażeniu , a nic tak nie poprawia humoru jak zmienić mokry łach na suche ubranie ( można ją trzymaćw foliowej torbie ) Reszta podkoszulek w bazie, bo jednak może sie okazać że sie do niej wróci - skarpetki ze dwie pary PONCHO PRZECIWDESZCZOWE !!!!! jeszcze nie było tak żeby nie padało , więc to jest wymóg, chyba że ktoś lubi mieć mokre ubranie. - stuptuty - czyli wodoszczelne ochraniacze na piszczele. Sprawdzają sie tylko wtedy kiedy leje, bo jak jest sucho to pot z nóg sie pod nimi skrapla - Spodnie z jedna parę zapasową i tylko w bazie. Róznie może być, rozdarcia , woda i itp. - coś na głowę, najlepiej huste, bandame, balaklawe itp w kolorach ciemnych i camo. Panowie, bardzo ważna rzecz a jak dla mnie najważniejsza. Wyjśćie w pole. Musimy wziąść tylko tyle ile będzie nam potrzebne na wypadek przebywania w polu przez kolejne 24 godziny.Jednocześnie musimy być mobilni i mieć wolne ręce żeby strzelać. Wszystko musimy upchnąc po kamizelkach, kieszeniach ew małych plecakach. Nic nie może nam się bujać , przeszkadzać w poruszaniu i itp. W pole poza tym co na sobie z ubrania tak jak napisałem zapasowa podkoszulka, kalesony termaktywne ( choć na upartego można bez nich ). Poncho przeciwdeszczowe. Do tego jedzenie , hitem są parówki, bo mozna je szybko zjeść, ew jakies małe kiełbaski, do tego wszelkiego rodzaju batony , czekolady żeby sie energetycznie odbudować. Woda - wszelkiego rodzaju camelbagi , manierki i itp. Co najmniej z litr, a najlepiej by było mieć 2-3 litry. Na początku to wszystko jest cholernie ciężkie, ale im poźniej tym człowiek bardziej jest zadowolony że ma co pić i jeść. Opatrunki i środki przeciwbólowe - nie ma sie co rozwodzić . - Bandaż,kilka plastrów, gaza jałowa, tabletki przeciwbulowe i na brzuch - węgiel, ew na rozwolnienie stoperan. Spray na komary i kleszcze !!!!. Chcecie przeżyć - musicie to mieć , byzkanie tych małych krwiopijców potrafi naprawde uprzykrzyć życie. ŚRODEK NA KLESZCZE !!!! Proponuję przed samym rozpoczęciem saltusa nasmarować się środkiem na kleszcze. Jeśli o to chodzi to ostrożnoci nigdy dość, a borelioza jest bardzo groźną chorobą. Może to dziwnie zabrzmi, ale ja od 2 lat z powodzeniem ( 0 kleszczy ) stosuję środek dla psów. Cały sie nim smaruje i nie ma problemu. Tylko zapytajcie się o dużego psa jak będziecie kupować. Na sam koniec do całośći dochodzą jeszcze kulki w fatach i jakieś narzędzia ( ampuile, ew multitool ) + noż. Jeszcze do tego gwizdek ( na wypadek poważnego urazu czy innej sytuacji awaryjnej gwizdek przerywa gre i jest udzielana pomoc ). Kompas lub GPS ( może być bardziej przydatny niż to się wydaje , dobrze by było mieć kilka GPS dobrej klasy w drużynie ) Latarka , może być na markerze lub jakaś z możliwościa mocowania. Generalnie i tak służą tylko do szukania drogi po strzelaninie Jak ktoś ma noktowizor to tylko na plus. Niestety sprzet dość drogi wieć mało kto nim dysponuje. Sprzet radiowy, ale tutaj to nie będe uczył profesorów Fajnie by było mieć mocniejszy sprzęt do kontaktów z baząi standardoer pmr do rozmów w drużynie. Naprawdę jest troche tego do targania. Moim zdaniem to jest minimum ( zawsze mozna wziąść mniej kulek , ale każdy bierze pełno Do bazy można jeszcze wziąść zapasowe butle, termos z ciepłym napojem i itp. To kwestia ile kto może przenieść . I tak najbardziej sie liczy to co się bierze w pole. Jak mi się jeszcze coś przypomni to będę wpisywał. Nad rzeczami do samego painta się nie rozwodziłem bo każdy wie co mu jest potrzebne. W sumie dobór śpiwora i karimaty to rzecz indywidualna. Ja tylko mogę ew. coś doradzić. Jeśli zależy wam na miejscu w plecaku to są fajne śpiwory wojsk nato - recon, z 5 opcjach pogodowych od b. ciepłego klimatu do warunków arktycznych - http://www.allegro.pl/item907848866_now ... _nato.html Ja osobiśćie mam śpiwór modularny us army - składa się z 3 częsci plus zewnętrznego sleeping baga który jest przeciwdeszczowy. Generalnie całość pozwala spać przy - 40 stopniach ( teoretycznie ). Ja na saltusie uzywałem środkowego wkładu plus sleeping baga i nie zamieniłbym go na inny. Wady to cena ( oryginał to około 600 pln ) i dość spory rozmiar. SEMPER FI Zibi - So kwi 03, 2010 2:12 pm " />No i bosko, o to chodziło. Chłopaki - skoro mamy to nieść do bazy wszystko, a nie wiemy jaka jest odległość, to plecak niezbędny jest. Towaru sporo, więc najlepiej taki z pasami (piersiowym i biodrowym) i dobrym, wygodnym stelażem na plecach. Jagi - na 24h to ja potrzebuję generalnie coś do picia, jakieś papu i papier toaletowy. Spać nie muszę Żartuję, ale faktycznie 48h to niewiele, więc nawet jakby czegoś brakowało, da się przeżyć. Poza tym - od czego kumple? Myślę też, że powinniśmy poustalać co kto bierze z rzeczy ogólnoprzydatnych. Trol jest dobry w samopomocy, więc w apteczkę bym Jego wyposażył. Ja, Radziej i Trol możemy zapewnić komunikację naszymi ręczniakami KF (dostępne częstotliwości PMR, PMR154 - znacznie skuteczniejsze i kf-owe 2m i 70cm - to już wogóle komunikacyjny wypas). Namioty - nie więcej niż 1 na 3 śpiących (kurde, najwyżej będziemy spać rotacyjnie ). Proponuję ze 2-3 tygodnie przed Saltusem usiąść i rozpisać co kto i jak. Wtedy będziemy mieli wszystko. Jagi - So kwi 03, 2010 9:27 pm " />W tym roku Saltus jest 450 klocków od Warszawy. Przynajmniej kierowcy muszą się zdrzemnąć choć chwilę w nocy żeby bezpiecznie dowieźć wszystkich spowrotem. Z mojego doświadczenia ... polecam gorąco parówki i kabanosy ale koniecznie te pakowane pojedynczo, pasują do kieszeni bocznych w spodniach. Batoniki, woda ... i jak pisał Kaczor koszulki na zmianę, ja miałem tylko dwie i niemiło wspominam spanie w wilgotnych ciuchach... Ahh no i baterie !!! kupcie w Warszawie zapasy !!! Ja i Mikey przez zaniedbanie szukaliśmy z obłędem w oczach o 6 rano sklepu w Zambrowie który miałby 9V ... wbrew pozorom w małych miasteczkach to towar deficytowy ... stacje poległy, uratował nas niepozorny kiosk ruchu W kwestii kleszczy ... nigdy nie miałem kleszcza i raczej jestem średnio podatny na ugryzienia ... ale przed Saltusem zadzwoniłem do mojej siostry, lekarza weterynarii z prośbą o polecenie środka na kleszcze. Odpowiedziała: "Frontline w sprayu, bezpieczny dla 2 tygodniowych szczeniaków więc i tobie nie zaszkodzi" kupiłem to cholerstwo za 70zł za buteleczke, cuchnąłem okrutnie ale wynik saltusa dla mnie to 0 kleszczy, ciężko powiedzieć ile w tym zasługi szuwaksu na kleszcze dla psów a ile mojej odporności ale w tym roku też go uzyję. Jedyna pociecha że po dobie w lesie z antykleszczem czy bez wszyscy śmierdzą tak, że nikomu to nie przeszkadza, gorzej z pstojami na stacjach w powrotnej drodze Janek - N kwi 04, 2010 7:38 am " />1. Mam pytanie o butle - jak rozumiem zorganizujemy sobie jakas butle matke - jak my ja zatargamy na miejsce? Jesli kazdy bedzie niosl 20kg swoich klamotow (samej wody trzeba zabrac minimum 3-4l/osoba) + karton kulek? 2. Gdzie to sie w ogole ma odbywac? 3. Jak planujemy jechac? Tzn. wyjezdzamy w piatek i nocujemy? 4. Last but not least, jak juz jestesmy przy kleszczach to jako, ze niestety znam kilka osob, ktore borelioze maja (to naprawde ciezka choroba jesli sie jej w pore nie wykryje) a i sam kleszcza mialem pare razy postepowanie po ugryzieniu jest nastepujace: - usuwamy kleszcza (po porstu wyrwac go trzeba bez zbednej filozofii) - jesli sa warunki mozna go schowac do jakiegos pudelka - wtedy mozna go odeslac do laboratorium na badania czy ma borelioze (ok. 1/3 kleszczy jest nosicielami, co jeszcze nie znaczy ze sie zarazimy), - niezaleznie od tego czy pojawi sie charakterystyczny dla boreliozy rumien (z reguly, ale nie zawsze sie pojawia) udajemy sie do lekarza - powinien przepisac nam antybiotyk, - po miesiacu od wziecia antybiotyku udajemy sie na badania krwi na przeciwciala przeciwko boreliozie. statek - N kwi 04, 2010 7:39 am " />Ja odpadam z tej imprezy. Nie dam rady zmyknąć na cały weekend z domu Zibi - N kwi 04, 2010 2:52 pm " />Szkoda, Okręt, szkoda... Jagi - N kwi 04, 2010 7:03 pm " /> ">1. Mam pytanie o butle - jak rozumiem zorganizujemy sobie jakas butle matke - jak my ja zatargamy na miejsce? Jesli kazdy bedzie niosl 20kg swoich klamotow (samej wody trzeba zabrac minimum 3-4l/osoba) + karton kulek? ? 20 kg to przesada Karton kulek to też przesada Butle możesz mieć drugą zapasową małą ... np wypożyczoną od Wróbelka, a możemy też targać matkę ale nie taką wielką jak ma Adam tylko trzebaby zdobyć taką mniejszą "nurkową" a targasz ją wtedy na wózeczku ">2. Gdzie to sie w ogole ma odbywac? Borne Sulinowo - miasto opuszczone przez stacjonujące tam kiedyś w okolicy wojska rosyjskie. ">3. Jak planujemy jechac? Tzn. wyjezdzamy w piatek i nocujemy Raczej wyjedziemy w piątek tak żeby na wieczór być w okolicy i trzeba się rozejżeć za jakimś hostelikiem ... oczywiście można dymać w nocy i od razu na grę ale to niewskazane, lub pojechać w piątek i nocować w punkcie zbiórki, ale spanie w aucie też do wygodnych nie należy, choć jak będziemy mieć namioty to może i niezłe rozwiązanie ... z drugiej strony po kąpieli człowiek świeższy jest więc ja bym obstawiał hostel w okolicy piątek wieczór. Jedziemy samochodami ... z Warszawy ma jechac autokar bodajże zrzuta po 60 zł dla jadących ale to się wiąże z noclegiem na parkingu... i 48h bez bieżącej wody. Zibi - N kwi 04, 2010 7:49 pm " />Samochodów ci u nas dostatek. Jak będe jechał, to w moim paliwo za free, przynajmniej w jedną stronę. Firma stawia Kaczor - Pn kwi 05, 2010 8:44 am " />Takie drobiazgi ustalimy sobie jak już będziemy wiedzieć ilu nas finalnie będzie. Wtedy ustalimy co kto może wziąść, kto auto a kto namiot Do listy jeszcze trzeba doliczyć mojego serdecznego przyjaciela Mike'a z białegostoku . Co do samego wyjazdu to na proponuje powoli załatwiać sobie w pracy wolny piątek . Droga daleka, więc warto by było wyjechać przed południem , a nie wieczorem. Jagi - Pn kwi 05, 2010 6:24 pm " />Troche oficjalnych informacji ze źródła odnośnie warunków jakie musimy spełnić żeby zagrać... ">Hej, Reprezentuję drużynę fat.68 z Warszawy. Chcięlibyśmy wziąć udział w IX manewrach ale jako fat.68 jeszcze nigdy nie uczestniczyliśmy w Saltusie. Trzy osoby z naszego squadu były na V i VII Saltusie. Chętnych do gry mamy ok 8 osób. Proszę o informacje jakie warunki musimy spełnić żeby móc wziąć udział w manewrach. Pzdr. Jagi ">Zawsze nowe drużyny muszą wystąpić pierwszy raz na Saltusie pod patronatem innej, grającej już wcześniej z nami ekipy. Chodzi tu o wykluczenie kompletnie nowych w sporcie ludzi i uniknięcie niepotrzebnych kłopotów. W związku z tym jesteście mile widziani na Manewrach, ale musicie znaleźć inną drużynę, która grała już na Saltusie i poświadczy za Was. Taka jest procedura dla wszystkich. Pozdrawiam i oby do zobaczenia Boniek Generalnie nic ponadto co wiedzieliśmy i dobrze ... Co do patronatu drużyny informacje niebawem, muszę tylko spotkać kilka osób i z nimi pogadać Jagi - Wt kwi 06, 2010 12:43 pm " />update ... w sekrecie zdradze, że jedziemy na Saltusa i mamy już protekcję grającej drużyny. Szczegóły niebawem by Kaczor tzn. możemy już poważnie myśleć o przygotowaniach ... Zibi - Wt kwi 06, 2010 12:55 pm " />No i dobra. Kaczor - Śr kwi 07, 2010 2:29 pm " />Narazie powiem tylko tyle że dzieki naszego koledze Mike'owi z Białegostoku udało nam sie uzyskać protekcję drużyny żubrów ( grałem z nimi na moim pierwszym saltusie ). Samego Mike poznacie na saltusie, bardzo sympatyczny gość, pozytywnie zakręcony na pkt militarnego paintballa Reszte szczegółów podam jak sam będe wiedział coś więcej. Najprawdopodbniej wejdziemy pod dowodztwo drużyny czerwonych diabłów z warszawy. Chlopaki tworza cośna kształt zintegrowanej grupy kilku drużyn grającej ze sobą w ogolnopolskich grach scenariuszowych. Może po saltusie albo nawet juz na nim uda nam sie wejsc do takiej grupy, zobaczymy, bo to narazie są lużne informację. Wybieramy sie z Jagim do zalesia aby pogadać z dowódca diabełków - Rybką . Będziemy wiedzieć coś więcej to damy znać. Na tydzień , dwa przed samym saltusem byśmy mogli się też spotkać i omówić na miejscu wszsytkie szczegóły i itp. SEMPER FI Jagi - Śr kwi 07, 2010 4:28 pm " />Ja jeszcze dodam że potrzebne są pilnie Wasze dane, Imię, nazwisko, ulica nr, miasto, kod pocztowy, PESEL do ubezpieczenia NNW ... to proponuję wysyłać do Kaczora via PW oraz wpisowe: Koszty uczestnictwa: Opłata za udział w grze wynosi 60 zł./osoba W cenie: - ubezpieczenie NW na wysokość 10 000 PLN - organizacja imprezy - oznakowanie drużyn oraz baz - przygotowanie map terenu - wywóz śmieci z parkingu po zakończeniu gry - pamiątkowy ręcznik z haftem Saltus (na saltku również spełnia rolę oznaczenia trafienia bo cieżko dymać X kilometrów z reką w gorze) - światło chemiczne 12 h - srebrne odznaczenia dla każdego gracza oraz kilkanaście złotych za wybitne osiągnięcia. Co do wpłat to myslę, że zróbmy je na jedno konto któregoś z nas a potem kupą do organizatora Jesli nie ma sprzeciwu to proponuję naszego księgowego Janka. UWAGA pałtne do 15 kwietnia, tj. 15 kwietnia ma byc u Pretorian wiec spinka Panowie ! Zibi - Śr kwi 07, 2010 4:56 pm " />Niech się Janek wypowie najpierw Przy okazji - jeżeli kiedyś my będziemy mieli organizować jakieś ubezpieczenia, to walcie do mnie. Mam duuużo znajomości w tej branży (ponad 10 lat w niej spędziłem). Janek - Śr kwi 07, 2010 8:24 pm " />Prosba o podawanie nicku z forum, żebym wiedział kto płaci 63 1140 2004 0000 3802 4313 6612 mBank Jan Domanik ul. Kukułek 56 40-533 Katowice PS. Do zobaczenia na Hawajach Jagi - Śr kwi 07, 2010 8:27 pm " />na Kajmanach Janku, Kajmanach ... pozatym za te ok 400 zł to nawet kajaka nie wypozyczysz na te Hawaje Zibi - Śr kwi 07, 2010 9:44 pm " />To nie sztuka pojechać na Hawaje jak się ma miliony - Janek pojedzie za 400 zł i tym nas zakasuje Zibi - Cz kwi 08, 2010 8:00 am " />Poszło. Aloha, Janek! Jagi - Cz kwi 08, 2010 9:09 am " />Janek zawstydził wszystkich, za 60 zł od Zibiego zdołał wyjechać na Hawaje Zibi - Cz kwi 08, 2010 9:10 am " />Na razie kupił tylko hawajski strój i czadowe klapki. Z podróżą ( i obowiązkowym wczesniejszym goleniem nóg) czeka na wpłatę Jagiego Domi - Cz kwi 08, 2010 6:31 pm " />ale sie ubawiłam Janek - Cz kwi 08, 2010 6:42 pm " />Jagi dobre Zibi rzeczywiscie tym razem sterroyzowal obslgue banku i juz doszedl przelew od niego Zibi - Cz kwi 08, 2010 8:00 pm " /> Zagroziłem im biciem witką po siusiakach Janek - Pn kwi 12, 2010 10:49 pm " />Panowie, jest 13-tego a ja mam tylko 1 wplate! Galengaladion - Pn kwi 12, 2010 11:58 pm " />Dzisiaj bądź jutro podziałam ze swoją wpłatą Zibi - Wt kwi 13, 2010 7:39 am " />Janek - myślałem, że chociaż Ty sobie wpłaciłeś i masz już dwie? Ja już mam odpowiednie buty i odpowiedni plecak. Zbroję się. Jagi - Wt kwi 13, 2010 7:51 am " />Jeśli nie wpłacimy kasy w terminie poprostu nie obejmie nas ubezpieczenie NNW i będziemy musieli je dla swojej grupy załatwić oddzielnie (bo warto je jednak mieć na takiej imprezie) ... pozatym udział w imprezie pozostaje aktualny mimo ewentualnej nieterminowej wpłaty... ***Edit*** Przelewik za mnie i Kaczora poleciał Janek - Wt kwi 13, 2010 7:38 pm " />Zibi, co to za przekret jak trzeba do niego jeszcze doplacac? Zibi - Wt kwi 13, 2010 9:29 pm " />To nie sztuka zrobić przekręt na kimś kto się tego nie spodziewa... sztuką jest przekręcić samego siebie i to tak, by się tego nie spoidziewać Jagi - Śr kwi 14, 2010 8:05 am " />Sebastian, Wróbel i RadJan, dziś w trybie pilnym wyślijcie swoje dane do Kaczora, musimy dziś przekazać Żubrom listę! Przypominam: Imię, nazwisko, ulica nr, miasto, kod pocztowy, PESEL Zibi - Śr kwi 14, 2010 8:25 am " />Dane Radzieja posłałem. Jagi - Śr kwi 14, 2010 8:42 am " />thx Janek - Cz kwi 15, 2010 4:55 pm " />Panowie, mam wplaty od 4 osob (lacznie ze mna). Organizujemy sie sami wobec tego? Zibi - Cz kwi 15, 2010 5:27 pm " />Proponuję przypominającego smsa do wszystkich, którzy się zgłosili i nie wpłacili. Jagi - Cz kwi 15, 2010 5:41 pm " />Wróbla i Dzidzie ściśniemy za jajka w sobote Galengaladion - Cz kwi 15, 2010 8:32 pm " />Siema no cóż, ja w tym tygodniu jestem mocno w dupie jeśli chodzi o kasę bo mi się żałoba na budżecie odbiła. Jeśli mimo to coś się udało zadziałać to spoko (ewentualnie się rozliczę z kim trzeba), a jeśli nie to albo sobie coś zakombinuję albo będę bez ubezpieczenia. Kaczor - Pt kwi 16, 2010 7:05 pm " />Kilka nowych wiadomości. Oficjalnie mam potwierdzenie że w tym roku jedziemy pod "skrzydłami" żubrów ale jako FAT68, a jak sie sprawdzimy ( czyli nie narobimy gnoju to na następny saltus będziemy zaproszeni już bezpośrednio jako FAT68. Trzeba zorganizować do końca płatnośći. Janek, na początku tygodnia powinieneś dostać kasę od Marcina Szydłowskiego, i dobrze by było żeby do tego czasu każdy zapłacił. Jak będziesz miał już wszystkich to trzeba zrobić przelew do Bońka z pretorian z dopiskiem "Żubry cz.1" Można powoli się organizować jeśli chodzi o transport. Jest nas 8 wiec będą potrzebne 2 auta. Jeden z nich weźmie Marcin z Białegostoku, potrzebujemy jeszcze jeden ( Zibi coś wspominał Jest pomysł żeby z piątku na sobotę przespać się w normalnym miejscu, czyli w na jakiejś kwaterce w okolicy. Trzeba poszukać na necie jakiś dobrych i tanich miejscówek. Kto znajdzie to wkleja link, coś się wybierze. Namiot, ja mam 4 osobowy,ale tylko z nazwy, z gratami wejdą 3 osoby, więc potrzebujemy jeszcze namiotów dla 5 osób. Ja wiem, że może być tak że nie będą potrzebne, albo że nie bedą potrzebne dla wszystkich jednocześnie. Z drugiej strony jak wszyscy wrócimy razem to WSZYSCY musimy odpocząć. Sprawę dodatkowego powietrza , i itp ustalimy ze 2 tyg przed wyjazdem. Prośba do chłopaków od łączności. Jak już będziemy mieli podział na strony konfliktu warto może błysnąć wiedzą krótkofalarska i z dowództwem ustalić to i owo. Warto by było mieć dobry kontakt w druzynie, jak i z bazą. Ten temat jest po waszej stronie. SEMPER FI Jagi - Pt kwi 16, 2010 7:17 pm " />Ja dorzucam namiot 2 osobowy, taki "dysk" co się w 2 sekundy rozkłada ... przygarne niechrapiącą duszę z nieprzesadną ilością gratów... Pzdr. Zibi - Pt kwi 16, 2010 7:56 pm " />Jeżeli będzie jak transportować, to ja też mam taką 2-sek. "trójkę", w którą 4 osoby wlezą (z przedsionkiem). Tyle, że taki dysk się niefajnie nosi... Jeżeli ogarniemy temat, to damy radę. Odnośnie łączności - jest nas minimum 3 mających odpowiedni sprzęt i uprawnienia - możemy nawet ręczniakami pohulać po bezpośredniej, albo opanować przemiennik jakiś w okolicy . Fugas coś mi napisał, że oni hulają na Navcommach na paśmie 2m... hmmm... to jest pasmo amatorskie i nie jestem pewien, czy wolno im to robić... nam wolno, bo my jesteśmy po egzaminach i mamy znaki. Tak więc dla nas te pasma legalnie są dostępne. Mamy ręczniaki obsługujące 2m i 70cm, w których można z łatwością zaprogramować kanały PMR i PMR154 również, co zwiększa nasze możliwości komunikacyjne. Co więcej - te ręczniaki to tzw. duobandery, a to już nam daje duuuże możliwości - możemy się porozumiewać na jednej częstotliwości, a na innej jednocześnie np.... podsłuchiwać wroga Generalnie damy radę. Galengaladion - Pt kwi 16, 2010 8:19 pm " />Jeśli chodzi o namiot to ja mam czwórkę + przedsionek. W teorii na 6 osób starczy ,ale myślę że z gratami to 4 osoby to jest max. Może nie jest jakaś super poręczny w noszeniu ale dość łatwo się go rozkłada i ma sporo miejsca. Jagi - Pt kwi 16, 2010 8:28 pm " />Zibi co do namiotów to te dyski nosi się dobrze, przynajmniej te małe bo dysk jest naprawdę nie duży ... chodzi o przeniesienie z parkingu do bazy a że w tym roku bazy są poza terenem gry to może nawet i będzie można je zawieźć ? Oczywiście to tylko mój domysł i w sumie wolałbym to tam nieść bo to nieodwołalny jeden ze smaczków Saltusa. Co do tego co napisałeś o łączności to nic nie zrozumiałem, ja mam swojego PMR Inteka i tyle, fajnie jakbym słyszał Was i żeby któryś z nas miał łączność z bazą ... Wy jesteście experci więc ogarnijcie temat tylko nie każcie nam inwestować w jakieś wypasione radia Co do legalności to ja się nie wyznaje, w zeszlym roku dostałem do ręki radio w pasmie "amerykanskim" i cały Saltus z nim chodziłem, nawet zdarzało się innych słyszeć poza trójką DR więc nie tylko my mięliśmy te chyba nielegalne w Polsce radia tam... Janek - Pt kwi 16, 2010 8:51 pm " /> W tym kraju chyba wszystko jest zakazane Zibi - So kwi 17, 2010 11:18 am " />To nie tak. Nie ma pasm "amerykańskich" i "nieamerykańskich". Są pasma amatorskie i na całym świecie żeby na nich gadać, musisz mieć licencję i znak. Anyway - możemy mieć poprogramowane PMRki do bliskich kontaktów i inne częstotliwości do dalszych. Damy radę. Jagi - N kwi 18, 2010 6:56 pm " />ano są, mi chodzi o system FRS który jest legalny w Stanach tak samo jak u nas PMR ... ale nie jest legalny w EU. Janek - Pn kwi 19, 2010 5:49 am " />1. Jagi - zapłacone 2. Kaczor - zapłacone 3. Wróbel - zapłacone 4. Galengaladion - ... 5. Zibi - zapłacone 6. RadJan - ... 7. Janek - zapłacone 8. Mike - ... Zibi - Pn kwi 19, 2010 7:02 am " /> ">ano są, mi chodzi o system FRS który jest legalny w Stanach tak samo jak u nas PMR ... ale nie jest legalny w EU. Ano widzisz, było mówić, że amerykański system (FRS jest systemem), a nie częstotliwość. Teraz capisco. Kaczor - Pn kwi 19, 2010 3:26 pm " />Janek, Rozmawiałem dzisiaj z Mikem. Nie mial dojscia do kompa, ale wiczorem powinien zrobić przelew. W związku z tym mamy z dzień dwa maksymalnie żeby uzupełnić wpłaty z naszej strony. Panowie, RadJan i Galengaladion, sprężcie sie z płatnościami bo strach pomyśleć co będzie jak dojdzie do poważnej organizacji wyjazdu , kiedy nie możemy sie zorganizować w takiej najprostszej sprawie. Janek - Pn kwi 19, 2010 4:32 pm " />Zibi, przypomnij RadJanowi prosze. Galengaladion - Pn kwi 19, 2010 7:09 pm " />Z mojej strony nie chodzi o brak organizacji, tylko chwilowy, kompletny brak kasy. Cały zeszły tydzień praktycznie przebimbałem bo nie było co robić. Dopiero dzisiaj coś się zaczęło dziać. Zibi - Pn kwi 19, 2010 8:53 pm " />RadJanowi przypomniałem. Janek - Wt kwi 20, 2010 6:21 pm " />Mam juz wplate RadJana. Sebastian, jak z Toba? Galengaladion - Wt kwi 20, 2010 7:53 pm " />Ogarnę kasę jutro najwcześniej jak się da Janek - Śr kwi 21, 2010 5:19 pm " />1. Jagi - zapłacone 2. Kaczor - zapłacone 3. Wróbel - zapłacone 4. Galengaladion - ... 5. Zibi - zapłacone 6. RadJan - zapłacone 7. Janek - zapłacone 8. Mike - zapłacone Jagi - Cz kwi 22, 2010 8:40 pm " />tak na szybko to jest teren: http://www.postimage.org/image.php?v=TsNrwhS odległość od baz w prostej linii 3,5 km szerokość terenu w najwęższym miejscu to 600m Las wysoki bez poszycia więc będzie dużo kontaktów Trzeba wziąć butle matke niestety ... i tu uwaga do jednej bazy jest super blisko do drugiej bedzie mozna podrzucic sprzęt samochodem !!! Kulek też trzeba wziąć dużo... Gramy po stronie Ahlamabadu Mozna urządzać desanty wodne z tym ze nie strzelamy z wody i do ludzi na wodzie, sprzet wodny do zdobycia w miejscowych wypozyczalniach lub własny jak ktos ma zodiaka to miło widziany z tym ze silniki są wykluczone !!!! Z extremów opócz kleszczy ten teren to miejsce bytowania żmiji zygzakowatej więc wysokie buty i nie siadać gdzie popadnie !!!! Tu troche informacji o tym gadzie: http://zdrowie.flink.pl/ukaszenie_zmii.php Foty z rozpoznania ... oczywiscie jeszcze sie zazieleni http://picasaweb.google.pl/mateusz.boni ... BorneFoty# *** w świetle powyższego potrzebujemy dodatkowe ekonomiczne auto do zabrania flaszki HP (ja moge wziąć ale u mnie to wyjdzie jakieś 340 zł w tą i spowrotem) no i prośba do Adama o zakołowanie matki HP 4500 psi. Zibi - Pt kwi 23, 2010 6:58 am " />Teren fajny. krótko po przeczytaniu i wizji zdjęć: 1. teren bez podszycia, ale sporo młodych świerków, więc będzie gdzie się chować, raczej mało otwartych przestrzeni - walka może być bardzo ciekawa, proponuje wszystkim z góry ustawienie bursta w klamkach 2. żmije zygzakowate nie są groźne, spoko (będąc nastolatkiem łapałem takowe w ręce, oczywiście za łeb, nie za ogon ); trzeba tylko pamiętać o tym, że w samo południe żmije siedzą w zacienionych miejscach, a potem wylegują się na nagrzanych kamieniach i zwalonych drzewach; ważne, by idąc naprzód ruszać przed sobą jakimś kijem czy czymś i trochę pohałasować - to płochliwe bydlęta, więc zwieją; nie zostawiamy otwartych namiotów przez cały dzień - na bank w nocy mielibyśmy gości ; w razie ukąszenia biegusiem do lekarza po surowicę (żadnego amatorskiego nacinania rany i wysysania - prosta droga do tężca i szybszego rozprowadzenia jadu po krwiobiegu) - śmierć raczej ukąszonemu nie grozi, chyba że ma uczulenie, ale układ nerwowy różnie reaguje, poza tym to potrafi cholernie boleć, noga (bo przeważnie w nogi ukąszenia są w związku z przypadkowym nadepnięciem - stąd wysokie buty z przylegającymi cholewami to mus) puchnie itd. Generalnie ukąszenia przez żmije zdarzają się niezwykle rzadko, nie ma co demonizować tego miłego zwierzaczka, ale tez nie lekceważmy go - czasem o uczuleniu możemy się dowiedzieć dopiero gdy jest za późno Jagi - Pt kwi 23, 2010 8:05 am " /> ">ważne, by idąc naprzód ruszać przed sobą jakimś kijem czy czymś i trochę pohałasować kijek ok, hałas nie bo to manewry taktyczne i nie koniecznie chcemy się zdradzać Zibi - Pt kwi 23, 2010 8:15 am " />Jagi - ja nie mówię o wrzaskach i iPodzie na full - trzeba kijem poszeleścić, żeby usłyszała cię żmija (a ma naprawdę dobry słuch, skubana) i zwiała (one są naprawdę strachliwe). Pewnie przy skradaniu się do przeciwnika nawet i to nie wchodzi w grę, ale jak napisałem wyżej - żmija nie jest generalnie groźna i trzeba mieć gigantycznego pecha, żeby dziabnęła. mam spore doświadczenie z tymi przemiłymi gadami, łącznie z tym, że zbierałem grzyby na żmijowisku i łapałem te dziabągi w ręce (aby wynieść je jednak dalej od domku, w którym nocowałem), a nigdy mnie żadna nie ukąsiła. Oczywiście ostrożność obowiązuje, ale nie dajmy się zwariować - kleszcze są zdecydowanie groźniejszym przeciwnikiem... Jagi - Pt kwi 23, 2010 8:56 am " />Leśniczy również przestrzegał przed wilkami. Osobiście nie znam zwyczajów tych zwierząt ale zalecenia w przypadku bezpośredniego kontaktu są takie aby nie patrząc sobie w oczy rozejść się i broń boze nie prowokować a tym bardziej strzelać do wilka. Tak na chłopski rozum żarełko zostawione w namiotach myslę, że trzeba szczelnie zamknąć w jakimś pojemniku, żeby aromatyczna kiełbaska z Biedronki (sorry Domi) nie kusiła Ogólnie jedziemy tam z poszanowaniem przyrody, po drugiej stronie drogi na południe patrz mapka jest siedlisko bobrów, jest poza terenem gry i też dlatego teren jest tak ograniczony... Zibi - Pt kwi 23, 2010 9:07 am " />Wilki tez płochliwe są, więc jeżeli jakiś się blisko nas pojawi, to może być objaw wścieklizny. rzeczywiście - nie patrząc w oczy, nie tupiąc nogami (jedno i drugie u psowatych objaw agresji jest) spokojnie się oddalić. W przypadku ataku (ale dopiero gdy jesteśmy pewni, że wilk nas atakuje) - walić full auto prosto w paszczę głośno wrzeszcząc - niech to on się boi, nie my. Ja też zwyczajów wilków tak dobrze nie znam, ale tyle wiem z moich wędrówek po górach i lasach (w Beskidzie Niskim nawet kiedyś wilki widziałem, całym stadkiem, a nawet potknąłem się kiedyś o czaszkę takowego stwora...). Janek - Pt kwi 23, 2010 6:35 pm " />Słyszałem też, że w lasach koło Bornego Sulinowa mieszka Czupakabra. Zibi, co trzeba zrobić jak się spotka Czupakabrę? statek - Pt kwi 23, 2010 7:01 pm " /> "> Zibi, co trzeba zrobić jak się spotka Czupakabrę? Zibi - Pt kwi 23, 2010 8:04 pm " />Trzeba posypać trochę pieprzem na dupę statka - wiecie jak on wtedy napieprza???!!! Janek - N kwi 25, 2010 11:15 am " />Panowi, gdzie sie przymierzamy do noclegu? Sprawdzalem w B-S, trzeba liczyc 30-40zl. Jagi - N kwi 25, 2010 7:42 pm " />jak najblizej i w lokalu spełniającym jako takie warunki sanitarne ... niebawem zrobimy spotkanie organizacyjne to sie ustali ... Zibi - Pn kwi 26, 2010 5:44 am " />jest lato, więc kibelek może być sławojka, ale prysznic by się zdał, żeby jeszcze przed wyjściem w pole przynajmniej jako tako pachnieć i nie zacząć hodować bakterii zawczasu. Pozdrowienia z Italii! Janek - Pn kwi 26, 2010 1:23 pm " />1. Jagi - zapłacone 2. Kaczor - zapłacone 3. Wróbel - zapłacone 4. Galengaladion - ... 5. Zibi - zapłacone 6. RadJan - zapłacone 7. Janek - zapłacone 8. Mike - zapłacone Janek - Wt kwi 27, 2010 5:00 pm " />1. Jagi - zapłacone 2. Kaczor - zapłacone 3. Wróbel - zapłacone 4. Galengaladion - ... 5. Zibi - zapłacone 6. RadJan - zapłacone 7. Janek - zapłacone 8. Mike - zapłacone Admin kasa do ciezkiej cholery Jagi - Śr kwi 28, 2010 9:16 pm " />Galengaladion do jasnej anielki, weź chłopaku w łapę przelew, który zrobiłeś rzekomo w czwartek w zeszłym tygodniu i sprawdź czy czegoś nie popieprzyłeś w numerze konta. Janek nadal nie ma kasy, Ty milczysz i za przeproszeniem wychodzisz w oczach drużyny na siusiaka !!! Ogarnij się ... kurw... Jeśli masz jakiś problem to pisz a nie jakieś podchody ... kasa jest założona za Ciebie wisisz Jankowi 60 zł i jeszcze troche ale to już sam wiesz. Miej jedynie na względzie że nie prześlizgniesz się na Saltka bez rozliczenia z Jankiem, chyba że się sam tam zawieziesz ... no wkurwiłem się ! Zibi - Pt kwi 30, 2010 8:21 pm " />Jagi, ogarnij się... Myślę, że to Dzidzi ma się odezwać, a nie Ty wkurzać. Jagi - So maja 01, 2010 11:25 pm " />Fajnie bylo we Wloszech? Zibi - N maja 02, 2010 8:45 am " />22-26 stopni, spora wilgotność, genialne jedzenie (nigdy jeszcze w hotelu tak nie jadłem). Hmmm... było nieźle...A bazę miałem w Varennie: http://images.google.pl/images?q=varenn ... maBw&gbv=2 RadJan - Pt maja 07, 2010 7:49 am " />Wiecie co, niestety u mnie prywatnie sprawy się niestety skomplikowały w obliczu czego muszę zrezygnować z udziału w Saltusie. Jeśli jest możliwość odzyskania zadatku to ok, jesli nie to trudno. Życzę udanych manewrów! Aaa. Jeśli przelew Dzidzi nie przeszedł z jakiegoś powodu to może niech moja wpłata będzie jego wpłatą a my się rozliczymy między sobą? Jagi - Pt maja 07, 2010 8:16 am " />yhh Panowie ... co do zwrotu wpłaconej kasy to musimy się skontaktować z Pretorianami bo kasa jest już u nich. Mozesz ewentualnie rozliczyć się z Dzidzią ale to się z nim skontaktuj... Pzdr. pbmike - Pt maja 07, 2010 7:46 pm " />Z tego co wiem to z odzyskaniem kasy moze byc ciezko ale moze sie uda. statek - Pt maja 07, 2010 11:16 pm " />Eeeetam, chłopaki olejcie tego Saltusa, toć to jadka dla Pań. Hihi Janek - So maja 08, 2010 7:50 pm " />Panowie - nocleg zarezerwowany na 6 osob. Uprzejma prośba do jadących o zwrot dla mnie po 16,67 Moze byc na konto lub za tydzien na spotkaniu. Dla przypomnienia: 63 1140 2004 0000 3802 4313 6612 (mBank) Jan Domanik Kukułek 56 40-533 Katowice Jagi - So maja 08, 2010 8:22 pm " />Janek a jesteś pewien, bo mi tu wychodzi 16,6666666666666666666666667 Janek - So maja 08, 2010 8:42 pm " />Jagi, po starej znajomosci mozesz mi dac 16,6666666666666666666666666. Pod warunkiem, ze beda zgodne |