ďťż
łożysko w silniku
Jaroch - Pon Paź 31, 2005 9:10 pm " />Jako iż nie mogę pisac w dziale "silniki spalinowe" opiszę swój problem tutaj. Otóż spotkala moj silnik niemila sytuacja. Mianowicie wypadla kulka z łożyska i porysowala mi tłok i cylinder. (www.jarochboss.republika.pl/tlok.JPG) Ale to nie jest moim problemem. Problem pojawil sie jak wyjąłem wał korbowy i probowalem wyjąc łożysko. Wewnętrzna częśc łożyska wyszła, kulki sie rozsypaly. A moj problem polega na tym, że nie moge wyjąc zewnętrznej części łożyska. (www.jarochboss.republika.pl/lozysko2.JPG), (www.jarochboss.republika.pl/lozysko3.JPG) Próbowałem różnych sposobów (pogiąłem szczypce , podważyc się nieda bo niema miejsca, podgrzewałem blok silnika żeby się rozszerzył ale i to nie pomogło, posunąłem się do tego iż próbowałem nawet rozciąc ta częśc łożyska brzeszczotem ale niestety okazała sie zbyt trwała), aż w końcu zabrakło mi pomysłów jak to wyjąc. Dlatego piszę tutaj i czekam na rady. Mam nadzieję, że mi pomożecie. Jaroch - Pon Paź 31, 2005 9:58 pm " />dodam jeszcze ze jest to silnik X-Race 17 sz spinacz_nyc - Pon Paź 31, 2005 11:15 pm " />2 rurki i mlotek ?? Jaroch - Wto Lis 01, 2005 7:16 am " />i niby jak ci tymi rurkami wyjme? przejrzales zdjecia? wiesz jak to wyglada? jak nie to obejrzyj i dopiero cos powiedz. Piotr Michalski - Wto Lis 01, 2005 9:11 am " />Rozbierz cały silnik, wymyj go dobrze i wsadź do pierkarnika, żeby się dobrze rozgrzał. Wtedy łatwo wyjdzie. Darek Stefanowicz - Wto Lis 01, 2005 3:25 pm " />przecież pisał już że go termicznie traktował i nic. mam pomysł - nie mam pojecia czy to wypali ale jes szansa. weź metalowa rurkę o średnicy takiej żeby weszła w obydowę łożyska z luzem jakieś 1-2mm. przemyj dokładnie obudowe łożyska benzyną ekstrakcyjną i koniec rurki też. weź poxipol i wklej rurke w obudowe łożyska, ale tak zeby klej nie złapał silnika. musisz najlepiej chyba wyciąć kółko z kartonu takie żeby weszło na dno obudowy łożyska i uniemożliwiło dostaniu sie tam kleju. poczekaj pół godziny i spróbuj wyjać. turka musi mie z 20cm zebyś mógł dobrze złapać i ruchami na boki (wahadełkiem) powinno wyjść. dobrze by było żeby rurka na końcu miała jakiś rowek albo możesz ponawiercać w niej wgłębienia żeby klej miał gdzie wejść. w łożysku jest taki rowek wiec nie bedzie problemu. tak jak pisałem - to tylko teoria - jak na razie. ale może sie uda. ja bym tak próbował. poxipol świetnie trzyma metal. jakbyś próbował mojego sposobu to koniecznie daj znać o efektach. pozdro Luki - Wto Lis 01, 2005 3:51 pm " />Dobry pomysł, tylko obawiam się że klej nie wytrzyma. Nie dasz rady podejść tam jakimś śruboktętem płaskim i powoli opukiwać młoteczkiem z każdej strony Piotrek-krk - Wto Lis 01, 2005 4:35 pm " />wydaje mi sie ze to z tym klejem nie wyjdzie.. ale zawsze mozna sprobowac.. jak tot akimi silami nie wychodzi to co dopiero stanie sie z klejem.. noa le nic moze akurat.... moze probuj dalej tego co robiles siluj sie siluj jesli nie bedzie innego pomyslu i moze wreszcie sie uda... mi nic do glowy nie wchodzi tym bardzije ze tego w rece nie maielm tzn.s ilnika sopalinowego i tego wszystkiego i takto moze bylo by mi latwiej powiedzic..a le narazie tylko tylr moge Ci pomoc - a szkoda Jaroch - Wto Lis 01, 2005 8:24 pm " />z podwazeniem srubokreta nie wypali, niema dojscia zeby wogole tam wcisnac nawet maly srubokret... szczerze mowiac juz wszystkie moje pomysly sie skonczyly zostal mi tylko jeszcze 1.... mamy w miescie kowala, moze skocze do niego z tym silniczkiem i on cos poradzi Luki - Wto Lis 01, 2005 8:49 pm " />Spróbuj, może warto spinacz_nyc - Wto Lis 01, 2005 11:08 pm " /> ">i niby jak ci tymi rurkami wyjme? przejrzales zdjecia? wiesz jak to wyglada? jak nie to obejrzyj i dopiero cos powiedz. widzialem zdjecia ale nie pokazuja tylu, z wydzierania geby wnioskuje ze nie widac lozyska od tylu, wiec w takim przypadku moze mozna by naciac lozysko po bokach i szerokim srubokretem je ruszyc ? Jaroch - Śro Lis 02, 2005 2:19 pm " />lozyska nieda sie naciac/rozciac gdyby sie dalo to juz dawno bym je rozcial i bylo by po problemie, ale jest ono zrobione ze zbyt twardego metalu Mariusz Szopa - Śro Lis 02, 2005 7:26 pm " />Witam! Według mnie jedyne lekarstwo to temperatura. Jednak piekarnik to za mało. Trzeba rozgrzać powyżej 300 stopni potem uderzyć karterem o drewniany klocek tak żeby pierścień wypadł. Metody siłowe uszkodzą karter. Edit: Zbyt mocne spasowanie łożyska mogło być przyczyną uszkodzenia. Po wymianie łożyska musisz sprawdzić czy nie ma zbyt dużych oporów toczenia. Wał po obsadzeniu (bez montażu reszty silnika) musi obracać się lekko. Dobrą próbą jest zamontować koło zamachowe i puścić na nie sprężone powietrze. Wał powinien rozpędzić się do dużej prędkości a wyhamowanie powinno nastąpić powoli i płynnie. TMAXX - Czw Lis 03, 2005 7:11 am " />mialem ten sam problem w silniku sirio. Probowalem wielu sposobow a udalo sie dopiero dremelkiem wyciac. Troche zabawy ale daje efekt. Luki - Czw Lis 03, 2005 5:22 pm " />Tylko trzeba pomiętać, aby nie walić sprężonego powietrza, prosto na rozgżany blok silnika, bo się rozszeży i już będzie wszystko latać Michał Bugajski - Czw Lis 03, 2005 6:06 pm " /> ">Tylko trzeba pomiętać, aby nie walić sprężonego powietrza, prosto na rozgżany blok silnika, bo się rozszeży i już będzie wszystko latać że jak ???????????? głupoty piszesz... Bugi zajżyj do tematu w spotkaniach. Ten post tylko potwierdza moje zdanie. PIotrek Luki - Czw Lis 03, 2005 7:01 pm " />Oj boże, źle to trochę napisałem(mam dziś zły dzień) . Chodziło mi o to, że jak będziesz chłodzić zimnym powietrzem rozgrzany metal, to on się rozszeża, robi się większy niż był. Wiem, bo miałem taki przykład na farsztacie. Rozgżałem metal do czerwoność, a potem chłodziłem go zimnym powietzem (spężonym powietrzem) no i ten otwór w metalu rozszeżył się, miał większom średnicę niż przedtem. Chodziło mi o to, aby nikt nie zrobił takiego błędu jak ja. To tyle. Piotr Fortuna - Czw Lis 03, 2005 7:34 pm " />spróbuj rozgrzać lutownica gazową. Jest mała, wszędzie można nią dojść no i daje ognia do 1100 stopni Jaroch - Pią Lis 04, 2005 2:53 pm " />dzis bylem u kowala. tak jak mowilem ze on cos poradzi.. wyjal lozysko. pierw nagrzal silnik a potem szczypcami je wyjal. na poczatku mowil ze silnik moze sie zepsuc bo jest zrobiony z aluminium, ale powiedzialem mu ze i tak juz innych pomyslow niemam na wyciagniecie go:) nagrzal silnik i lozysko wyjal szczypcami:P ehh jak widac temperatura piekarnika nie wystarczyla, no ale on ma piec na kox... co tam duzo mowic po prostu juz po sprawie, teraz tylko musze znalesc gdzies takie lozysko i kupic:PPPPP Tomasz Ostrowski - Pią Lis 04, 2005 3:36 pm " /> ">dzis bylem u kowala. tak jak mowilem ze on cos poradzi.. wyjal lozysko. pierw nagrzal silnik a potem szczypcami je wyjal. na poczatku mowil ze silnik moze sie zepsuc bo jest zrobiony z aluminium, ale powiedzialem mu ze i tak juz innych pomyslow niemam na wyciagniecie go:) nagrzal silnik i lozysko wyjal szczypcami:P ehh jak widac temperatura piekarnika nie wystarczyla, no ale on ma piec na kox... co tam duzo mowic po prostu juz po sprawie, teraz tylko musze znalesc gdzies takie lozysko i kupic:PPPPP ... jeśli blok sie nie odkształcił w tak wysokiej temperaturze. Jaroch - Pią Lis 04, 2005 3:46 pm " />nie odksztalcil sie, silnik byl nagrzany tak mniejwiecej do 200-300 stopni nie wiecej |