ďťż
Nowy dawca_organow
Taurus_GL - 2006-11-29, 23:39 Jestem wlasnie na etapie pozyskiwania nowego dawcy dla swojej Czerwonej Strzaly. Mowa o tym bialym wyrejestrowanym egzemplarzu z 88 roku. Wlasnosc jednego znajomego. Wlasciwie kompletna ruina, jest zdrowo zapuszczony gdyz przez ostatni rok wlasciciel urzadzil sobie w nim rupieciarnie. Juz w wakacje zagadywalem czy nie chcialby go sprzedac na czesci- wtedy mowil, ze minimum 450$$$ i ani grosza mniej. Jakis czas pozniej sprzedal go komus za 400, ale jak przypuszczam "chlopaki z bassebalami" zarzadali zwrotu gotowki bo okazalo sie, ze jest cos z papierami i nie mozna go zarejestrowac. Wtedy zszedl na 150, no "bo wiesz qrde tu jest sporo nowych czesci alternator i takie tam". NIE W koncu kapy dopieprzyli mu naklejke na szybe, ze za dwa tygodnie towing bo samochod stoi opuszczony. No i udalo sie- caly samochod bede mial za 60, czyli za cene uzywanego alternatora, wlasciwie to mogl go oddac na zlom, ale zadzwonil do znajomego taurusiarza A ja oczywiscie podjelem szybka decyzje no i go biore. Niestety nie mam domku z garazem i yardy, zeby miec go gdzie zabunkrowac, ale wezme go przetrzymam na parkingu kilka dni, w sobote mam wolne z pracy to wyciagne alternator, pompe wspomagania, lampy, kilka detali z wnetrza i oddam na zlom. Moze i ktos z odpowiednim zapleczem tj. z warsztatem i $$$ moglby jeszcze z niego cos zrobic i przechrzcic nowymi papierami ale ja niestety nie mam do tego odpowiednich srodkow. Wiec lepiej, zebym chociaz odratowal kilka czesci niz wlasciciel mialby go oddac na zlom albo odholowalaby go policja Na zdjeciach samochod wyglada nie najgorzej, ale juz na oko widac, z tego co ogladalem go tylko tak pobieznie, ze ma rozwalony doslownie caly przedni-lewy bok, lacznie z blotnikiem, maska i atrapa, strasznie zapuszczone wnetrze z wykladzina zapieprzona smarami, nie dzialaja elektryczne szyby, amortyzatory od maski i pokrywy bagaznika. Widac, ze buda miala kladziony nowy lakier spod ktorego wychodzi w niektorych miejscach oryginalny, nie wiem w jakim stanie ma progi- zobacze jak posciagam te siwe listwy- bo akurat sa mi potrzebne do mojego. W sumie jest to moze i smutna historia ale gdybym go nie przygarnal i nie odratowal chociaz troche czesci to wlasciciel i tak oddalby go na zlom. Teraz mam tylko problem z jednym, tu jest Chicago- musze uwazac stawiajac go na publicznym parkingu bez tablic bo psy czepiaja sie do wszystkiego, a i ludzie sa do bulu wscibscy i za wszystko zaraz dzwonią. Moglbym niby postawic na prywatnym parkingu za swoim blokiem ale wiaze sie to ze stanowczym sprzeciwem mojej rodzicielki a wiec sobie odpuscilem I pomyslec, ze za jakies 15, moze 20 lat Taurusy beda czyms takim jak teraz Mustangi I Generacji, czy krazowniki na Discovery beda jeszcze pokazywali kolesi wyciagajacych je z krzakow i odbudowujacych od podstaw... A tutaj fotka jak stoi i czeka do piatku przepchany doslownie na druga strone ulicy, pod blok jednego kolegi, zeby sie za bardzo nikomu nie rzucal w oczy Pozdro michal_5000 - 2006-12-01, 15:51 I pomyslec, ze za jakies 15, moze 20 lat Taurusy beda czyms takim jak teraz Mustangi I Generacji, czy krazowniki na Discovery beda jeszcze pokazywali kolesi wyciagajacych je z krzakow i odbudowujacych od podstaw... Oj chyba nie beda... Taurus to NIE Mustang. Nie wszystko co dostatecznie dlugo poczeka staje sie cenione i pozadane... Maly#99 - 2006-12-01, 18:38 ale sho moze beda mialy jakas wartosc za kilka lat RadAg! - 2006-12-01, 22:15 Moim zdaniem Mustang to Mustasng. Fordowska legenda jak Corvette od Chevroleta czy 911 od Porshe , tu u nas, w Europie. Ale uważam że Taurus ma szansę stać się legendą w jakimś tam, mniejszym lub większym stopniu. Był najchętniej kupowanym autem przez amerykanów w latach 90-tych (2 gen.). Pierwsza generacja wniosła do amerykańskiej motoryzacji, coś nowego, coś świeżego (nie pamiętam dokładnie, gdzieś kiedyś czytałem). 3 generacja to z kolei piękne nawiązanie do tzw. chińszczyzny, ale udało się Tasurusowi zachować "amerykańskość". Także kolejne generacje jakoś tam zapisały się w pamięci, głównie amerykanów, sporo amerykanów użytkowało Taurusy/Sable'e spora część z nich wiąże z tym faktem wspomnienia... Czy Fiat 125p był jakimś wyjątkowym samochodem? albo Syrenka? Zwykłe auto dla Kowalskiego, masowa produkcja z przysłowiowym trzeszczącym plastikiem. Syrenka już jest kultowym autem w Polsce. W Nekli, skad pochodzę, odbywają się corocznie zloty skarpet i zjeżdżają ludzie z całej Polski i mamy jeden z prężniej działającyck klubów miłośników Syren w kraju. To samo 125p. Jeszcze niedawno zapomniany, teraz wraca do łask. za kilka lat to samo będzie z Polonezem, che che. Nie są to legendy na miarę Mustanga ale są i tak samo będzie z Taurusem...bo był naprawdę bardzo udanym produktem michal_5000 - 2006-12-04, 16:05 Hm, nie bardzo wierzę w tą świetlaną przyszłość Taurusa... @ Maly#99 - SHO to dobre, mocne auto, ale samo to nie wystarcza żeby samochód zapisał się na trwałe w historii motoryzacji. Zauważ, w Europie też były takie konstrukcje, a mimo tego nikt dziś o nich nie pamięta - chociażby Audi V8, Volkswagen Corrado, etc. Sądząc po rynku amerykańskim, SHO czeka ten sam los - wystarczy spojrzeć jak tracą na wartości. A zupełnie inaczej rzecz się ma z Impalą SS. Od czego to zależy - któż to wie??? @ RadAg! - to wszystko prawda że Taurus był bardzo udaną konstrukcją i świetnie się sprzedawał. Ale czy samo to gwarantuje że auto będzie uchodzić za kultowe? Wątpię. Zobacz, po Taurusie przez kolejnych kilka lat najlepiej sprzedawała się w USA Toyota Camry. Nie wątpię że jest to bardzo dobry, udany samochód. Czy też sądzisz że wystarczy odczekać, a gdziekolwiek (w USA, Europie, Japonii...) Toyota Camry stanie się kultowym autem? Co do drugiej młodości Syren i PF125p... Moim zdaniem to zupełnie inne zjawisko i nie należy tego mieszać (zwróć uwagę zresztą, że te auta nawet nie były szczególnie udane). Wg mnie widzimy polską wersję tego, co w Niemczech określa się jako 'Nostalgie' - czyli tęsknotę części dzisiejszych 50-60 latków do kraju ich młodości, tzn. NRD. Zauważ że częścią tego ruchu są jak najbardziej są Wartburgi i Trabanty! A także NRD-owskie mundury i odznaczenia wojskowe, codzienne sprzęty z tamtych czasów, itd. RadAg! - 2006-12-04, 16:38 Hmmmm. Może masz rację Michał...Nie wiem. Mimo wszystko, życzyłbym sobie żeby Taurus został zapamiętany... Ale czekaj, czekaj....Piszesz o nostalgii do czasów PRL-u czy NRD-owa w Niemczech ale to zamiłowanie do głównie Fiatów 125p widać bardziej wśród młodzieży niż ludzi starszych, pamiętajacych komunizm. U mnie to bardziej zalatuje modą na Lowridery, choć to nie gwarantuje Taurusowi świetlanej przyszłości...che che Taurus_GL - 2006-12-04, 23:54 DAWCA ORGANOW- (OBSZERNA) FotoRELACJA Dla lubiacych czytac Wlasnie w piatek samochod zostal przetransportowany do mnie. Oczywiscie na samym poczatku juz pokrzyzowal nasze plany snieg padajacy jak z cebra! Jeszcze w czwartek zrobilo sie tylko mrozno i snieg pod wieczor lekko tylko siapil. To nic pomyslalem sobie- postawie swojego Taurusa na takim bocznym parkingu a jutro przywioze tamtego to sobie tylko odjade i po krzyku. Niestety kiedy tylko wstalem, sniegu bylo tyle, ze wszedzie porobily sie zaspy, a zima znowu zaskoczyla drogowcow... Kolega zajechal po mnie o 9 to jego Accord normalnie sie slizgal, samochody nie mogly wyjechac z parkingow. Gdy zajechalismy do Taurusa oczywiscie byl caly zasypany i nie dal sie odpalic nawet na buster pack czyli takie kable zaplonowe z wlasnym zasilaniem. To my dawaj do Murray's Auto Parts do wlasciciela do roboty naladowac akumulator, niestety okazalo sie, ze byl zly to musial wziac nowy i umowilismy sie, ze mu oddam. Niestety nie byl to koniec problemow. O ile Taurus jak na pozadnie zapuszczony 19 letni samochod (09.87), z wyciekami z silnika i z chlodnicy, z czarnym spalonym olejem ODPALIL PRZY NOWYM AKUMULATORZE OD PIERWSZEGO to jak na Byka przystalo nie dal sie bez walki... O ile Hondka jest lekka i slizgala sie na sniegu to ciezki Taurus przebil sie na wstecznym przez zaspe do kolan tylko z odsniezonymi szybami- z tym nie bylo takich problemow. Ale za to dopiero teraz dopatrzylismy sie, ze mial przebita opone po stronie pasazera- felga obracala sie w oponie na sniegu, przy pelnym gazie przez co rozgrzala sie do tego stopnia, ze zaczela sie palic i dym byl takze we wnetrzu! jak przy paleniu gum Corvetta. Sam wlasciciel byl pod wrazeniem i stwierdzil, ze qrde nie wiedzialem, ze Taurus tak moze spalic gumy. A pamietajmy, ze to wszystko pod oknami budynku, z przejezdzajacymi co jakis czas w niedalekiej odleglosci radiowozami- samochodem bez rejestracji i OC. Szybka decyzja- zmieniamy kolo- przy padajacym sniegu, z zardzewialymi nakretkami (bo samochod od ponad pol roku nie jezdzil), kazda nakretke musielismy odkrecac do samego konca kluczem- standardowym od Taurusa, czyli dlugim, wymagajacym przekladania co jeden niepelny obrot bo zaczepia o ziemie. Gdy juz dojechalismy w koncu na parking musialem odjechac swoim, co wbrew pozorom nie bylo takie proste bo byl caly zasypany. Silnik rozgrzewalem kilka godzin wczesniej przez 5-6 minut na parkingu W sobote mialem wolne w pracy, to juz zaczelem demontowac detale z wnetrza. Przyszedl mi do glowy jeden pomysl- mianowicie mialem jeszcze akumulator i troche paliwa to przelozylem rejestracje od swojego (bo nim nie wyjezdzam jak lezy wielki snieg) i wybralem sie na przejazdzke. Zrobilem nim moze z 17-21 mil- z niedzialajacym ogrzewaniem, kiwajaca sie na boki kierownica jak w Nascar, czapa sniegu na dachu, kolem zapasowym typu dojazdowego i przodem poklejonym na szara tasme. W porywach lecialem nawet i 55 mil wzbudzajac tylko zdziwienie kierowcow co nowszych samochodow i ludzi na przystanku. Ale frajda byla jakich malo naprawde nie moge powiedziec zlego slowa o Taurusach Ogolnie to dalem za samochod ponizej 100$- wykrece jeszcze kilka czesci, alternator, pompe wspomagania a na zlomie moge dostac za niego 60 wiec wyjde na swoje. Oczywiscie gdybym mial domek, ze moglbym go gdzies z tylu upchac na yardzie to zapewne bym go przygarnal. Poza tym samochod ma progi, doly drzwi i nadkola w nieco lepszym stanie od mojego, mysle, ze dysponujac garazem byloby mozliwe zlozyc z dwoch egzemplarzy jeden dobry, albo go odrestaurowac i porzechrzcic VIN-ami od jakiegos zarejestrowanego idacego na zlom. Niestety nie jest to egzemplarz "kolekcjonerski", pomijajac to, ze nie mozna go zarejestrowac to ma wiele przerobek w instalacji elektrycznej i strasznie zapuszczone, brudne wnetrze. Poprzedni wlasciciel kupil go za kilka stowek i za bardzo o niego nie dbal. Cala wykladzina na podlodze, podsufitki i w bagazniku jest brudna, fotele i podlokietniki sa w niektorych miejscach porwane i powypalane papierosami, tapicerki w drzwiach sa cale powypaczane i zniszczone. Ktos cos grzebal przy przyciskach od elektrycznych szyb i nie zalozyl pozniej spinek. Z ciekawych rzeczy to samochod mial jeszcze w bagazniku rejestracje Illinois starego wzoru, jakie wydawano chyba do polowy lat 90 Naprawde mi go szkoda, ale gdybym go nie odkupil za grosze i nie odratowal chociaz kilku detali to wlasciciel i tak oddalby go na zlom. Tymbardziej, ze kazdego tygodnia znika z drog przynajmniej kilka/kilkanascie egzemplarzy i to z II Gen, czesto w bardzo dobrym stanie, z pelnym wyposazeniem... A klasyki, czyli egzemplarze I Generacji z lat 86-88 maja w sobie po prostu cos I pomyslec, ze za 10-15 lat Taurusy beda tym, czym teraz sa krazowniki czy pikapy z lat 50-70. Kiedys ludzie beda jeszcze kupowali egzemplarz w podobnym stanie, zeby go odrestaurowac od podstaw. Pozdrawiam Ja 1 Ja 2- fotka a'la Clerance Boddicker ze sceny poscigu w starej stalowni Wbrew pozorom te rozkladane foteliki i kolo zapasowe ustawione bokiem sa bardzo popularne tutaj Patent wlasciciela na podtrzymywanie maski Wjejski tjunink w pelnej krasie czyli kierunek poklejony po wypadku na szara tasme Zawsze lubilem te zderzaki- z bocznymi lampkami Byczek Mial nawet zrobione ciemne szyby- niestety bardzo wjejsko- fioletowe i wszedzie bomble powychodzily Z czystym sercem- ja mam progi gorsze Stara rejestracja Illinois No i oczywiscie niebieskie diody przyczepione na drzwiach i to jeszcze pionowo na samych kabelkach- a jakze RadAg! - 2006-12-05, 09:33 Ciekawa historia. Szkoda tego Taurusa, ale nie da się ukryć że są to tanie auta, bardzo przeciętne (jak na USA) to też ludzie ich nie szanują. Napisałeś pod jedną z fot: fotka a'la Clerance Boddicker ze sceny poscigu w starej stalowni Masz na myśli Robocopa czy jeszcze jakiś inny film? Z tym paleniem gumy to faktycznie nieźle wyszło tym bardziej że na śniegu. BTW, dużo tego śniegu u was spadło Mam nadzieję że uda się Tobie wykorzystać jak najwięcej elementów z tego białego wagona co by na złom sama karoseria poszła A tablice sobie zostaw o ile możesz, możesz mi wysłać Kod: Zaznacz cały(Przesunąłem temat do działu o pierwszej generacji, mam nadzieję że tak jest OK) Taurus_GL - 2006-12-05, 19:53 Ciekawa historia. Szkoda tego Taurusa, ale nie da się ukryć że są to tanie auta, bardzo przeciętne (jak na USA) to też ludzie ich nie szanują. Napisałeś pod jedną z fot: fotka a'la Clerance Boddicker ze sceny poscigu w starej stalowni Masz na myśli Robocopa czy jeszcze jakiś inny film? Z tym paleniem gumy to faktycznie nieźle wyszło tym bardziej że na śniegu. BTW, dużo tego śniegu u was spadło Mam nadzieję że uda się Tobie wykorzystać jak najwięcej elementów z tego białego wagona co by na złom sama karoseria poszła A tablice sobie zostaw o ile możesz, możesz mi wysłać Kod: Pozdrawiam Taurus_GL - 2006-12-05, 19:58 @ RadAg! - to wszystko prawda że Taurus był bardzo udaną konstrukcją i świetnie się sprzedawał. Ale czy samo to gwarantuje że auto będzie uchodzić za kultowe? Wątpię. Zobacz, po Taurusie przez kolejnych kilka lat najlepiej sprzedawała się w USA Toyota Camry. Nie wątpię że jest to bardzo dobry, udany samochód. Czy też sądzisz że wystarczy odczekać, a gdziekolwiek (w USA, Europie, Japonii...) Toyota Camry stanie się kultowym autem? Co do drugiej młodości Syren i PF125p... Moim zdaniem to zupełnie inne zjawisko i nie należy tego mieszać (zwróć uwagę zresztą, że te auta nawet nie były szczególnie udane). Wg mnie widzimy polską wersję tego, co w Niemczech określa się jako 'Nostalgie' - czyli tęsknotę części dzisiejszych 50-60 latków do kraju ich młodości, tzn. NRD. Zauważ że częścią tego ruchu są jak najbardziej są Wartburgi i Trabanty! A także NRD-owskie mundury i odznaczenia wojskowe, codzienne sprzęty z tamtych czasów, itd. A z tym akurat nie do konca sie zgodze Wg. mnie to Taurus ma szanse stac sie samochodem kultowym- przeciez jak ktos wspomnial byl to najlepiej sprzedajacy sie samochod w Ameryce. Moze i nie byl to samochod trwaly bo wiele egzemplarzy mialo bardzo powazne problemy z korozja, ale te, ktore pozostana kiedys w rekach pasjonatow to beda prawdziwe perelki. Duze Fiaty 1300, Warszawy, Trabanty, VW Garbusy czy Syreny 101-104 tez byly kiedys takimi pogardzanymi samochodami ale zostalo ich niewiele i ludzie placa czesto sumy rzedu 10-20 tys. zeby je odrestauruwac. Nawet Maluch bedzie kiedys rarytasem, oldtimerem. Wlasnie samochody tanie, swego czasu popularne i w zwiazku z tym dostepne za kilka stowek i masowo zlomowane staja sie kultowe kiedy zaczyna ich brakowac. Mustang, Ferrari czy jakis tam inny Jaguar jest kultowy od poczatku bo reklama robi swoje. Poza tym malo kto dzis wie, ze w latach 80 nowa rozdzina samochodow Taurus/ Sable i Lincoln Continental wniosla nowy powiew w motoryzacji Wszedzie wlasciwie z wyjatkiem Audi 100/200 i Citroena CX'a smigaly sobie w najlepsze pudelkowate, kanciaste pojazdy w stylu Golfa II, Buickow czy Oldsmobili z chromowanymi atrapami, wystajacymi klamkami kiedy to nowa rodzina pojazdow wykorzystywala aerodynamiczne reflektory i grille bedace czescia bryly nadwozia zamiast dotychaczasowych kratek. W tamtych czasach byla to przelomowa konstrukcja Auto nr.1 roku 1986 Podsumowujac to jest mi tylko przykro z tego powodu, ze jak tak dalej bedzie to Taurus stanie sie autem tylko dla pasjonatow, oldtimerem. To nie bedzie juz taka frajda wtedy jezdzic takim samochodem, jak teraz kiedy jest jeszcze ich duzo Pozdro Maly#99 - 2006-12-05, 20:23 tobie to dobrze, chcesz czesci to nie bawisz sie w pol srodki i kupujesz inny egzemplarz szkoda ze u nas tak niema za ile mozna kupic rejestracje z usa?? i ile kosztuje wysylka do pl?? pzdr Taurus_GL - 2006-12-05, 20:52 tobie to dobrze, chcesz czesci to nie bawisz sie w pol srodki i kupujesz inny egzemplarz szkoda ze u nas tak niema za ile mozna kupic rejestracje z usa?? i ile kosztuje wysylka do pl?? pzdr A jaka Cie interesuje rejestracja USA bo mam ich troche Nowy wzor czy stary??? Wysylka nie powinna byc droga Pozdro Maly#99 - 2006-12-05, 21:17 nie znam sie chcialbym jedynie zeby byla z NYC np jak ta ewentualnie cos kolorowego np jak ta ile bys sobie rzyczyl za jedna blaszke?? cofi7 - 2006-12-06, 08:47 ja rowniez jestem zainteresowany kupnem, RadAg! - 2006-12-06, 11:43 Ja też bym chętnie coś łyknął. Apropo tablic to jeżeli uda mi się zarejestrować Taurusa na Isle of Man to ładuję mu blachy w amerykańskim rozmiarze, bo tutaj tak mozna. Kompletnie nie wiem dlaczego nie mozna w Polsce... michal_5000 - 2006-12-06, 12:11 @ RadAg! - to wszystko prawda że Taurus był bardzo udaną konstrukcją i świetnie się sprzedawał. Ale czy samo to gwarantuje że auto będzie uchodzić za kultowe? Wątpię. Zobacz, po Taurusie przez kolejnych kilka lat najlepiej sprzedawała się w USA Toyota Camry. Nie wątpię że jest to bardzo dobry, udany samochód. Czy też sądzisz że wystarczy odczekać, a gdziekolwiek (w USA, Europie, Japonii...) Toyota Camry stanie się kultowym autem? Co do drugiej młodości Syren i PF125p... Moim zdaniem to zupełnie inne zjawisko i nie należy tego mieszać (zwróć uwagę zresztą, że te auta nawet nie były szczególnie udane). Wg mnie widzimy polską wersję tego, co w Niemczech określa się jako 'Nostalgie' - czyli tęsknotę części dzisiejszych 50-60 latków do kraju ich młodości, tzn. NRD. Zauważ że częścią tego ruchu są jak najbardziej są Wartburgi i Trabanty! A także NRD-owskie mundury i odznaczenia wojskowe, codzienne sprzęty z tamtych czasów, itd. A z tym akurat nie do konca sie zgodze Wg. mnie to Taurus ma szanse stac sie samochodem kultowym- przeciez jak ktos wspomnial byl to najlepiej sprzedajacy sie samochod w Ameryce. michal_5000 - 2006-12-06, 12:12 ładuję mu blachy w amerykańskim rozmiarze, bo tutaj tak mozna. Kompletnie nie wiem dlaczego nie mozna w Polsce... Bo to Polska właśnie... Maly#99 - 2006-12-06, 13:45 ciekawe co im szkodzi dawac mniejsze blaszki gdzie w europie daja jeszzcze blachy w rozmiarze us? michal_5000 - 2006-12-06, 15:57 gdzie w europie daja jeszzcze blachy w rozmiarze us? Na pewno opcjonalnie w Niemczech i Holandii, ale pewnie gdzie indziej też da radę (Skandynawia?) Taurus_GL - 2006-12-08, 00:42 nie znam sie chcialbym jedynie zeby byla z NYC np jak ta Obrazek ewentualnie cos kolorowego np jak ta Obrazek ile bys sobie rzyczyl za jedna blaszke?? No moze nie mam z Kentucky tylko z Illinois, dokladnie takie jak moje z prywatnej galerii uzytkownikow, moze podesle jakies fotki bo mam aktualnie z kilkoma ukladami liczb, z czego wiem ze mam dwie takie same blachy (komplet na jeden samochod) doslownie fabryczne nowki Co do ceny to zawsze sie jakos mozemy dogadac, nie bede zdzieral z pasjonatow amerykanow- wystarczy jak mi zwrocisz za koszty przesylki PS. Co do mojego dawcy to juz jutro niestety idzie na zlom Pocieszajace jest to, ze wykrecilem wlasciwie chyba wszystkie takie male czesci mozliwe do trzymania w piwnicy, poczynajac od klaksonu z kierownicy a na popielniczce konczac Podesle moze jeszcze jakies fotki z rozbiorki Pocieszajace jest chociaz to, ze gdybym na trzaskajacym mrozie nie odratowal chociaz tych kilku detali wlasciciel oddalby go w calosci na jakis junk yard Pozdro Maly#99 - 2006-12-08, 22:53 pokaz fotki tych blaszek GAZDA - 2006-12-09, 14:49 Ja też bym chętnie coś łyknął. Apropo tablic to jeżeli uda mi się zarejestrować Taurusa na Isle of Man to ładuję mu blachy w amerykańskim rozmiarze, bo tutaj tak mozna. Kompletnie nie wiem dlaczego nie mozna w Polsce... bo u nas jest wszystko do d§$%y, nawet w niemczech mozna miec amerykanski ksztalt... Taurus_GL - 2006-12-12, 01:45 pokaz fotki tych blaszek Sluga unizony W piatek samochod wlasnie poszedl na zlom. Dojechalem nawet o wlasnych silach korzystajac jedynie z akumulatora, ktory sobie zatrzymalem po zlomowaniu. Mysle, ze jak na moje warunki, kiedy nie dysponuje garazem to udalo mi sie odratowac troche detali. W kazdym razie zawsze to lepiej niz wlasciciel mialby go oddac w calosci, za marne 60$ i miec "problem" z glowy. Silnika ani innych czesci podwoziowych wlasciwie nie ruszalem bo kierownica strasznie dygocze na boki, automat szarpie a silnik nie przeszedl testu emisji, poza tym znajdowal sie w nim tylko czarny, spalony olej sprzed okolo 2 lat. Niestety, zeby przywrocic autu stan pelnej sprawnosci musialbym go profesjonalnie odrestaurowac za kilka/kilkanascie tysiecy a jestem tylko studentem i nie moge nawet w swoim w koncu pospawac progow... Prosze zwrocic tylko uwage na przednie reflektory Po stronie pasazera jest oryginalny "okragly" z lat 86-89 natomiast po stronie kierowcy nowszy, z lat 89-91. Oczywiscie to kolejny przyklad "radosnej tworczosci" wlasciciela Pekniety zderzak, ktorego boczna czesc zgubilem w drodze na zlom W trzaskajacy mroz Progi mial lepsze niz moj, spokojnie go moznabylo jeszcze odratowac Jak wszystko to wszystko... Klape tez mial ogolnie zdrowa, moj mial oryginalna pokrywe postrzepiona w zemby nad zderzakiem! Taurusy dwa czyli Red Arrow i "Heather" obok siebie Calkiem fajna by to byla kolekcja Moim najwiekszym marzeniem jest obecnie przywrocic dla swojego Taurusa stan pelnej sprawnosci i najlepiej kupic sobie takze drugiego Wagona I albo II Gen i odrestaurowac go od podstaw- tak w ramach rehabilitacji. Oczywiscie od poczatku nie bylem za tym, zeby go w ogole zlomowac. Tylko, ze niestety tutaj caly czas pilnuja takich spraw i za samochod bez rejestracji i naklejki dzielnicowej na szybie mozna dostac jeden drugi mandat az w koncu przyklejaja taka chamska pomaranczowa naklejke na pol szyby, ze towing za dwa tygodnie na koszt wlasciciela. Skupilem sie na roznych mniejszych i wiekszych detalach i staralem sie odratowac wszystko, co bylo do odratowania, co przedstawialo jeszcze jakakolwiek wartosc uzytkowa. A o to bylo dosyc trudno bo jak zaczelem samochod rozbierac to okazalo sie, ze ma (na oko) ladne tylne lampy poklejone silikonem, schrzaniony przelacznik wycieraczek/kierunkow przy kierownicy, doszczetnie rozwalony uklad ogrzewania (galki doslownie krecily sie w kolko), pekniety tylny zderzak itd.itd. Niemniej udalo mi sie uratowac troche czesci, nawet male plastikowe lampki od oswietlenia rejestracji czy popielniczki. Przednie reflektory i kierunki byly poklejone na szara tasme i mocno pozolkle niemniej zostawilem sobie przednia atrape i haczyk do zamykania maski. Z deski rozdzielczej wykrecilem wlasciwie chyba wszystko, co sie dalo- pokretla, kratki nawiewu i glosnikow, przelacznik ogrzewania tylnej szyby, lampke check engine itd. Najlepszym chyba rozwiazaniem tablicy rozdzielczej w Taurusie byloby polaczenie tablic modeli 86-89 i 90-91. W tych starszych jakos ladniej wkomponowany jest zegarek i te pokretla do sterowania klimatyzacji, za to te nowsze mialy lepiej rozwiazane szufladki na napoje, pieniazki i popielniczke. To tak na marginesie. PS. Fotki z rozbiorki trochszke nieaktualne, bo przed samym wyjazdem na zlom wykrecilem jeszcze silniczek wycieraczek, baniaczek do spryskiwaczy i alternator. Co powtorze jeszcze raz- samochod w takim stanie, z luznymi klemami odpalil za PIERWSZYM RAZEM w mroz i sam dojechal na zlom (okolo 8-9 mil) gdzies po drodze gubiac jeszcze lewa polowe tylnego zderzaka, ktora byla peknieta. Przy kazdym wcisnieciu hamulca na skrzyzowaniu kierownica trzesla sie jak w traktorze, prawie wypadajac z rak, zero plynu w chlodnicy, niedzialajace ogrzewanie. Jak zajechalem to pierwsze co rzucilo mi sie w oczy to oczywiscie na placu, gdzie zostawia sie samochody do zlomowania- zielony egzemplarz sedan II Generacji. Szkoda slow. I kto mi powie, ze Taurusy to zle samochody Naprawde rzadko ktory, jaki trafia na zlom jest z zatartym silnikiem, czy inna usterka uniemozliwiajaca jazde. One przyjezdzaja tam same Ten wrak utwierdzil mnie po prostu w przekonaniu, zebym nadal utrzymywal swojego Taurusa, nawet i za 10 i wiecej lat jak to bedzie juz oldtimer. Sprzedam go za 700-1000 to sie nie wzbogace a kupi go jakis skur.... zajezdzi w kilka miesiecy i moj kochany Wagon poszedlby na zlom Pozdrawaim Maly#99 - 2006-12-13, 18:23 pisalbym sie na nowy wzor illinois;) u nas na zlom to sie przyjezdza na lawecie albo np niektore maluchy na taczce ps co studiujesz? Taurus_GL - 2006-12-15, 00:09 pisalbym sie na nowy wzor illinois;) u nas na zlom to sie przyjezdza na lawecie albo np niektore maluchy na taczce Obrazek ps co studiujesz? Ad.1- To nie ma sprawy napisz tylko czy chcesz komplet na samochod czy jedna tablice to sie dowiem w Polamerze o ewentualne koszty wysylki i moze tak na swieta dostaniesz paczuszke No troche jeszcze pamientam z Polski jak te maluchy wozili- to juz jest dla mnie normalnie szczyt buractwa Ad.2- ASE Certification Brakes, Suspension and Steering Dzisiaj bylem na szrocie zobaczyc czy stoi jeszcze po tygodniu moj samochod. Stoi i to pomiedzy autami z 90 roku i z II Gen. Az sie lezka w oku kreci jak sie pomysli, ze byl to potencjalnie kolejny egzemplarz, ktory mozna bylo jeszcze odratowac. Tutaj dobrze widoczny brak cwiartki zderzaka, ktora byla peknieta i zgubilem ja gdzies w drodze na zlom- w trzaskajacy mroz Jesli chodzi o ta fotke to mam tylko jedno skojarzenie Ciekawe czy byl kiedykolwiek w Polsce ten kto tak polozyl ta opone na dachu Taurusa???? Radaq cos dla Ciebie PS. Nareszcie juz od poniedzialku sie ocieplilo i stopnial caly snieg, teraz tylko troche pada deszcz ale lepsze to niz ta %%#^^$**%$#$ sol na drogach i zaspy na parkingu Pozdro RadAg! - 2006-12-15, 10:57 Che, che. No dzieki Taurus_GL, a te swiatła przednie z tego pierwszego to w dobrym są stanie?? Maly#99 - 2006-12-15, 15:36 Taurus_GL, fajnie by bylo miec komplet ale moze byc tez pojedyncza sztuka;) masz moze konto w pl banku? Taurus_GL - 2006-12-15, 17:28 Che, che. No dzieki Taurus_GL, a te swiatła przednie z tego pierwszego to w dobrym są stanie?? To ten sam egzemplarz co pod spodem Swiatla takie sobie, jak w wiekszosci Taurusow. Moze nie specjalnie wyblakle, ze az takie zolte ale wodza sie w nich zbiera Taurus_GL, fajnie by bylo miec komplet ale moze byc tez pojedyncza sztuka;) masz moze konto w pl banku? Mam konto w Mid America Bank, nie wiem czy daloby rade zrobic przelew z Polski. Ale moglibysmy sie dogadac w inny sposob, ze ja bym Ci wyslal amerykanska blache a od Ciebie chcialbym Polska, preferowalbym czarna w dobrym stanie, albo biala ale z polska flaga nad PL ale nie z UE Pozdro Maly#99 - 2006-12-15, 18:06 niemam polskich niemam, wiem gdzie stoja porzucone polskie auta jeszcze z blachami takze chyba da sie zalatwic Taurus_GL - 2006-12-15, 18:11 niemam polskich niemam, wiem gdzie stoja porzucone polskie auta jeszcze z blachami takze chyba da sie zalatwic Fajnie a byloby jeszcze fajniej jakbys zarzucil jakies fotki tych aut Maly#99 - 2006-12-15, 18:15 jak bede je bral to wieczorem ale fotki moge zrobic za dnia cofi7 - 2006-12-18, 09:00 widze czarne interesy sie rozwijaja GAZDA - 2006-12-18, 13:04 mi też przyślij kilka kompletów, bo musze se zatankować... cofi7 - 2006-12-18, 14:05 no wlasnie najbardziej popularny interes na lewych tablicach to walic odrazu na stacje, tankowac az sie przeleje i spierdalac ile fabryka dala. chyba sam musze zatankowac GAZDA - 2006-12-18, 14:35 spasło by sie tez podjechać do banku po tani kredyt, bo święta i wogóle... Taurus_GL - 2006-12-19, 02:19 Panowie nie najlepsze wiesci Bylem w polamerze dowiadywalem sie ile by wyszlo za przesylke tych tablic to akurat nie tak drogo ale cos sie przyzalili, ze to niby nie do konca legalne Co innego jakbym np. wyjezdzal do Polski i takie tablice mial ze sobom w walizce i teraz nie wiem co o tym myslec Pozdro GAZDA - 2006-12-19, 09:54 co ma tu być nielegalne? kawałek wyprofilowanej polakierowanej blachy.... po prostu sie pewnie nie znają... ile ten koszt przesyłki? GAZDA - 2006-12-19, 10:27 takie tablice można kupić na allegro za 5-15 zeta... Maly#99 - 2006-12-19, 15:58 jezeli to ma byc problem to moze faktycznie lepiej kupic na allegro, ale wysylka blachy z pl to nie problem takze jak bede mial jakas dla Ciebie to dam znac szkoda ze ma allegro jest tylko jedna z nyc i to w kiepskim stanie GAZDA - 2006-12-19, 21:03 poszukaj na niemieckim ebayu, tam jest tego więcej i są w lepszym stanie, mugłbym ci przywieźć jak bede znowu w reichu... ewentualnie moge sam poszukać i ci przywieźć, napisz ino ile chcesz wydać... Maly#99 - 2006-12-19, 22:36 chodzilo by mi o cos takiego : http://cgi.ebay.de/US-Nummernschild-NEW ... dZViewItem http://cgi.ebay.de/NEW-YORK-The-Empire- ... dZViewItem http://cgi.ebay.de/NEW-YORK-Statue-of-L ... dZViewItem ta jakas tania tylko niewiem czy cala http://cgi.ebay.de/NEW-YORK-Empire-Stat ... dZViewItem ten gosc ma ich sporo http://search.ebay.de/_W0QQsassZamericanplatesQQhtZ-1 jezeli byly ny za 5 euro to chcialbym dwie nyc i new jersey lub hawaii. ile by mnie to wynioslo za 2 ze wszystkim a ile za 1 ?? pozdrawiam GAZDA - 2006-12-19, 23:55 jak bede za miesiąc w niemczech to sie rozglądne, poszukam w okolicach gdzie bede, wtedy odpada koszt przesyłki... GAZDA - 2006-12-20, 00:05 ten gostek co ma ich tak dużo jest z austrii, więc za wiele tu nie zdziałam... |