ďťż
O mnie ,czyli jak to się zaczęło ...
Darek Rz - 2005-12-21, 23:31 Witam Skoro o nas czyli równie? i o mnie . A jak to się zaczęło ??? Był rok 1990 a ja w poszukiwaniu pieniędzy wyjechałem z Polski do pracy w Niemczech .Traf chciał że moja praca miała charakter sezonowy i była na powietrzu a co najważniejsze 50 km od Frankfurtu /M . Tu samoloty zaczynały tworzyć "sznurek" więc już na małej wysokości mogłem oglądać je do woli .Dzień i noc niekończący się sznur samolotów podchodzących do lądowania . Nie wspomną o tym co się działo na wysokościach przelotowych w tym obszarze -istna plątanina korytarzy . Tam zaraziłem się na dobre .Po powrocie do Polski przez kilka lat obserwowałem gołym okiem ,więc to tylko podsyca?o moją chęć zakupienia lornetki . Wreszcie stałem się szczęśliwym posiadaczem Kronosa 26x70 i pierwsze spojrzenie na przelatujący samolot ścieło mnie z nóg . Nie mogłem się doczekać wyjazdu no moje "ranczo" 80 km od Lublina gdzie nad głową miałem bardzo ciekawy korytarz . latało tam mnóstwo ciężkich czterosilnikowych maszyn i jeszcze więcej mniejszych .Obserwowałem je z zapałem przez całe lato a obok stał grill i zimne piwo .Zaraziłem nawet niektórych członków rodzinki którzy razem spedzali czas przy grilu . Często będąc tam w wakacje wstawałem o 3 rano ,szedłem nad staw ,rozstawiałem statyw z lornetą i podziwiałem jak wschodzi saturn a jak już sie jasno zrobiło oglądałem lecące nad ranem ciężkie czterosilnikowce ....niezapomniany widok . Dopiero po latach dowiedziałem sie ze nad głowa mam UM984 który obserwuje również z Lublina ,ale mniej komfortowo bo jest daleko . Wtedy zastanawiałem się czy jest ktoś kto tak jak ja lubi gapic się na te potwory .Sadziłem że chyba jestem sam z tak dziwnym hobby ......... .Teraz kiedy tylko jest pogoda z wielką pasją rozstawiam sprzęt i obserwuje ,ale jestem mądrzejszy o mapy korytarzy ,malowania samolotów i godziny przelotów . Teraz dzięki forum i ludziom tak samo "zwariowanym" jak ja moja pasja rozkwita i oby tak dalej . pozdrawiam D.RZ meteo_expert - 2005-12-22, 14:08 Witam serdecznie wszystkich którzy się interesują spottingiem w pobliżu lotnisk jak i tych którzy spottują samoloty na wysokościach przelotowych. Moja przygoda ze spottingiem zczęła się dośc przypadkowo. Siedząc sobie na bakonie widziałem lecący samolot a za nim piekną smuge. Pomyślałem hmmm ciekawe skąd ten samolot leci, co to za linia lotnicza....Ja tu sobie siedze a tam w górze ponad 200 pasażerów z różnych krajów Świata. Od tamtej pory każdy przelatujący samolot został zapisywany w moim codziennym dzienniku (prowadze go od 27.01.1997r). W nim są zawarte najważniejsze wydarzenia dnia a od 1998 r także spis przelatujących samolotów. Wszak wtedy nie wiedziałem o spottingu nic tak też moje zapiski wyglądały tak: 12:32 - kierunek płd, 12:34 - kierunek płn hehe moje zapiski były bardzo prymitywne. Poza tym interesuje się pogodą, siedze juz w tym fachu prawie 10 lat dlatego postaram sie rownież Wam pomóc w przewidzeniu najlepszych warunków atmosferycznych do spottingu wysoko lecących samolotów. A co do zawodu....jestem ratownikiem medycznym a więc zawod zupełnie nie powiązany ze spottingiem i meteorologią... Pozdrawiam PawelB - 2005-12-22, 22:43 Witam Moja przygoda ze spottingiem zaczela sie w wakacje rok temu gdy zakupilem lornetke 7x50. Zawsze bylem ciekaw co lata i gdzie. Golym okiem rozpoznawalem wczesniej Malaysie i Qantasa z tm ze nawet nie wiedzialem jaka to linia. I jakos oglądalem przez ta lornetke bez wiekszych sukcesow nie wiedząc jakie malowanie ma dana linia. W listopadzie kupilem na allegro lornetke. Pewnego dnia w googlach wpisalem haslo "samoloty pasazerskie" i trafem na ktorejs stronie bylo cos takiego jak samoloty .... lublinem. Wiec kliknąlem ta stronke no i to co zobaczylem bardzo mnie zaskoczylo ale i oznaczalo przelom w hobby. Bylo to pierwsze jakie kiedykolwiek widzialem forum i nawet nie umialem sie poruszac po nim.9 gdybym nie znalazl tej strony to bym nie mial mapek korytarzy i nie wiedzialbym co lata nad glowa wiec chyba cos wiecej niz przeznaczenie0 Pierwszy do mnie odezwal sie RASOG i to On mi wszystko wytlumaczyl co i jak Dzieki Paweł za wszystko. Pozniej dal mi numer gg do Eltoro3 Wtedy bylem zielony z tego i wiedzialem ze jest Airbus i Boeing a innych nie znalem Dzis moge powiedziec ze po roku z kawalkiem moja wiedza naten temat od zera urosla w niewiarygodnym tepie. Czasami sie smieje czego z takim zapalem sie nie ucze Jeszcze raz dzieki wszystkim za pomoc w ciezkich początkach. p.s nawet nie wiedzialem ze nad moim miastem latają maszyny z LHR/AMS do azji i wschod Pozdrawiam Paweł DarekG - 2005-12-24, 09:58 Pierwsze wzmainki o tym że zaczynam świrować na punkcie samolotów pojawiły sie wtey gdy z rodzicami wyjechałem do Wiednia, los sprawił że mieszkaliśmy pod ścieżką podejśćia na Schwechat i tam do tej pory pamiętam lądowało kupe samolotów szczególnie interesowały mnie te 4 silnikowe wszystkie je nazywałem Jumbo Jet gdy leciał taki wychylałem sie przez okno a Mama mnie za nogi trzymała bo to ósme piętro było... Pare lat później Tato przywiózł m z Austri Lunete Carena (do tej pory nie znam powiekszenia, ale jak to Paweł W powiedział" Potwór" ) Początkowo tej lunety używałem zgodnie z jej przeznaczeniem do obserwacji astronomicznych- księżyca i innych ciał niebieskich.... Pewnego bezchmurnego wieczoru gdy obserwowałem plamy na słońcu podszedł do mnie Wójek, w tym samym czasie jakiś samolot sunoł po południowej stronie nieba powiedział mi żebyśmy spróbowali go zobaczyc bez wachania zgodziłem się ja w niego nie celowałem bo ledwie potrafiłem trafić w tarcze księżyca Wójek tez nie mógł trafić więc próbowałęm ja, niestety bez skutku wróciłem znów do obserwacji plam na słońcu... po chwili patrze tym samym torem leci następny a że był daleko i wolno sie poruszał wreszie trafiłem w niego. To co zobaczyłem zwaliło mnie z nóg. Od tej pory sie wszystko się zaczeło celowałęm w wszystkie jakie tylko lecało, oczywiście bez tych w zenicie bo trafić żywcem sie nie dało. Następny rozdział nastąpił gdy Tato mój dostrzegł co ja robie, podszedł do mnie i powiedział że jeżeli widze ten samolot dzisisaj to on musi być jutro tutaj o tej samej porze. I wtedy sie zaczeło potrafiłem cały dzien przesiedzieć obserwując samoloty prowadziłem zeszyt z zapiskami, wyrysowałęm sobie w zeszycie swoją wioske a nad nią korytarze powietrzne( co nie które sie pokrywają z prawdziwymi). Pierwszą linie lotniczą jaką rozpoznaęłm był oczywiście Qantas potem doszedł Singapore, Lufthansa pamiętam maiłem problemy z rozpoznaniem Malysian myślałęm że to Singapore z logiem na białym tle Następny rozdział nastapił gdy miałam już stały dostęp do internetu, wtedy znalazłem forum jumbopics. Jako pierwszego poznałem DarkaRz założyliśmy siystem na UL999 i wtedy sie wszystki zaczeło na dobre....(Wielkie dzieki Darku za wprowadzenie mnie do waszego Grona ) Teraz jush wiem że te 747 od których sie to zaczeło to były zapewne Thai na UL984 Grim Jester - 2005-12-26, 22:16 No to teraz się popiszę! Lepiej bieżajcie co rychlej, póki za późno nie jest. Mą zbrodniczą działalność rozpocząłem od narodzin czas temu jakiś, mniejsza o to kiedy. Matka, tuż przed mym powiciem, śniła, iż urodzi potwora, co Ziemię spali. Jakież było jej rozczarowanie, gdy ujrzała łysiejącego kurdupla w okularkach, który to na świat przyszedł zamiast ziejącego ogniem gada. Na dodatek dziecina nie była zbyt rozgarnięta i gdy tylko nauczyła się chodzić, to na dźwięk lecącego samolotu pierzchała w panice z wrzaskiem nieludzkim. A latawce były naonczas piękne - trafiały się formacje LiM-ów, "Dwudziestych pierwszych", Suczek maści różnej. Razu pewnego, gdym przemocą od bezładnego odwrotu do domu powstrzymany został, me słodkie oczęta ujrzały Mi 6 unoszącego pod brzuszyskiem słup wysokiego napięcia albo inną równie subtelną konstrukcję. I wyrósłbym pewnie na nieszkodliwego wsiowego głupka, gdyby onegdaj matula moja do łap mi lornetki nie wsadziła. A ja zamiast popędzić sąsiadki podglądać przyładowałem z obu luf w przelatujący powyżej samolot. Na Odyna! Cudny był obłędnie. I od tamtej pory tak mi zostało. Jakieś dwa latka później pewien Paweł zamieścił w Skrzydlatej Polsce ogłoszenie, że poszukuje kontaktu z cudakami co na samoloty popatrują. Buehehehehe! Co on biedny wycierpiał korespondując ze mną lat ładnych parę! Mapek mi nasłał i w ogóle cierpliwością się wielką wykazał. Dobra, wystarczy tego. Przeczytałem to co powyżej napisałem i z dumą stwierdzam, że jestem gorzej popaprany niż mi się wydawało. Niemilec Świętokrzyski Rasog - 2006-01-04, 11:49 Moje przygody z obserwacją nieba mogłyby posłużyc do napisania ciekawej książki pt "Przygody Pawła Spottera" Zaczeło się to dawno dawno temu. Na przełomie lat 80/90. widywałem wtedy nad Rzeszowszczyzną klucze maszyn wojskowych lecących jakby od Dibed w kierunku NE. byłem nieziemsko ciekaw co to za maszyny i wogóle. Muiałem wtedy słąbiutką lornetke 10x50 rozpoznanie czy były to Su22 czy Mig21 a moze inne graniczyło z cudem. Lotnictwem zajmuje się od...własnie sam chciałbym znać odpowiedź na to pytanie. O ile dobrze pamiętam to od zawsze. Na początku obserwacji miałem poważne dylematy i całe mnóstwo hipotez gdzie co i kiedy lata. Cała masa prasy fachowej pomagała mi zdobywac wiedze która przydaje sie do dzisiaj. W latach 90 na ich początku gdy zacząłem obserwować widziałem na H5/UH5 maszyny Aerofłotu, Lufthansy Air France, Sobel Air a na UH79 Malevu , Balcanu, Aerofłotu, Finnairu. Ciekawośc byłą ogromna. Wszak od tego u każdego z nas zaczynał sie spotting. Kombinowąłem róznymi sposobami zeby dowiedzieć sie co nademną lata i gdzie. Sytuacja zmieniła sie radykalnie kiedy w Skrzydlatej zamieściłem ogłoszenie o kontakcie z osobami mi pokrewnymi. Czekałem na odzew. Od tamtej chwili znam Sebastiana , którego bardzo serdecznie pozdrawiam jeśli to czyta , teraz gdzieś z Niemiec, oraz Wam znanego Mickiewicza Forum Grim Jestera. Wymienialiśmy się informacjami, danymi , malowaniami, doświadczeniem. To wszystko stało się dziedzictwem dorobkowym naszej spotterki. Najcenniejsza rzeczą jaką można było sobie wymarzyć były mamy korytarzy lotniczych , rozkłady lotów oraz zestawienia dobowe FIR Wawa. To były cięzkie czasy ale nasz upór , ciekawość i cierpliwosć pozwoliły nam zdobywać to wszystko, bardzo powoli. Samoloty nie rozpracowywaliśmy tak ja dziś korzystając z netu w kilka minut. Ważną rzeczą było zdobycie rozkładów toważystw lotniczych w formie broszur z przedstawicielstw lini lotniczych, czy nawet biur podróźy. Mógłbym tutaj pisac o licznych wyjazdach do tych biur i stałych kontaktach. Najbardziej cenie sobie życzliwosć załogi BA i Aerofłotu, od nich dostawalismy materiały regularnie. Patrzono na nas z podziwiem(serdeczne pozdrowienia dla Pani Tarasiewicz z BA) Jeżeli mieliśmy rozpoznany jakiś samolot w ruch szły rozkłady , gdzie szukaliśmy dogodnych połączeń. Inna bajka to telegazeta telewizji niemieckich i arabskich. Tam tez mozna było znaleźć wiele informacji. Dziś w dobie internetu aż sie wierzyć nie chce że miały miejsce czasy o których pisze te słowa. Z roku na rok ruch lotniczy stawał się coraz większy i wiekszy. maszyny coraz nowocześniejsze. Zdarzały się dni z ponad 30 Tu154 oraz Tu134 na niebie Nie moglismy nadążyć z reorganizacjami korytarzy powietrznych FL-ów i przepisów. Sprzęt też stawał się coraz lepszy. Ciekawosć sprawiała że trzeba było obserwowac ruch na korytażach B7, R23, H2, B41,UH82, UR115 przy pomocy silnych lornetek i lunet. Najpiekniejszymi widokami z tamtych czasów były B763 Air Canada na B41 oraz A340 Gulf Air , który w tamtym czasie był rarytaskiem. Piekne maszyny synące po UH82 B747 Air China, JAL, Korean, Alitalia. Około roku 2000 nastapiło otwarcie naszej przestrzeni powietrznej poprzez program Open Sky, wtedy zawitały nad Polske min Qantasy , Singapore , Malaysian. Powstał UL980 ale zabrali nam UR232 Ten czas to równiez gwałtowny rozwój internetu w Polsce , który przyczynił się do łatwiejszej pracy spotterów. Wierzcie mi jednak że nigdy człowiek nie odczuwął takiej frajdy, gdy rozpracował jakiś samolot za pomocą rozkładu w formie broszurek. Takie były pionierskie początki trójki zapalenców którym po dziś dzień ludzie pukają w czoło. Ale to juz inna historia. pozdrawiam Paweł Wójtowicz Marta - 2006-07-18, 19:26 Witam, Tym razem przedstawiam sie w pierwszym poscie na forum Na Forum Lotnictwa uzywam tego samego nicka - nie chcialo mi sie silic na pomyslowosc Interesuje sie na dobra sparwe wszystkim co ma zwiazek z samolotami. Zaluje, ze nie studiowalam jakiegos kierunku zwiazanego wlasnie z lotnictwem, ale jak mowia 'Brytoni': 'there is no use crying over spoilt milk'. Chociaz szkoda... Kiedy mieszkalam na Starych Jelonkach, to czesto siadalismy sobie ze znajomymi na trawce albo na ganku i ogladalismy samoloty, ktore lecialy tak nisko, ze bez problemow rozpoznawalismy malowanie. Po przeprowadzce do 'odpicowanych' akademikow, sprawa sie skomplikowala, bo budynki zaslaniaja widocznosc . Dopiero niedawno pomyslalam sobie, ze dobrze by bylo dowiedziec sie jakie drogi sa w mojej okolicy. Powoli zacvzynam je rozpoznawac, a jest przy tym sporo zabawy . Probowalam ustalic je 'na odleglosc' z Grzegorzem i mnie jeszcze bardziej wciagnelo... Wyglada na to, ze prawie dokladnie nad budynkiem gdzie mieszkam przecinaja sie dwie : jednokierunkowa stosunkowo waska westbound (glownie niskie przeloty, czasem choc bardzo rzadko 'zmienia kierunek') i szeroka dwukierunkowa north/southbound. Wydaje mi sie, ze moze chodzic o UT711 i UL621, ale to by znaczylo, ze sa przesuniete <hmm>. Poza tym wspolrzedne sie troche nie zgadzaja... No coz, nikt nie mowil, ze bedzie latwo, ale jest przynajmniej fajnie. Niedlugo sie przeprowadzam, wiec zabawa zacznie sie od nowa . Poniewaz dopiero sie ucze RNAVSpottingu (tak, czlowiek sie uczy cale zycie ), to miewam jeszcze problemy z rozpoznawaniem maszyn (o drogach nie wspominajac) , ale mam nadzieje ze z czasem bedzie lepiej. A tak w ogole to uwielbiam ogladac niebo poprzecinane smugami... Choroba, znowu sie rozgadalam Pozdr, Marta Hanska tom634 - 2006-07-19, 06:04 Witam, W bardzo dużym skrócie: Mnie na początku nie interesowało skąd dokąd leci samolot, ani jakie to linie, tylko to co się działo w kokpicie, jak patrzyłem na samoloty No to sobie zanabyłem Flight Simulatora 2002, uczyłem się z szkółki Roda Machado, oczywiście po angielsku (słownik w łapę i do nauki, czego niektórym początkującym teraz w dobie internetu brakuje ). Oczywiście nadal mi słabo szło, ciągle mnie ciekawiło co do czego służy, kupiłem FS2004, przeszukałem internet, znalazłem sieci on-line, gdzie każdy uczy się od każdego. Latałem na MSN Gaming Zone, IVAO (200h), VATSIM (100h). Ale z czasem latanie zaczęło mnie nudzić. Bo ileż razy można latać PMDG 737NG EPKK-EPWA? Przypadkowo znalazłem stronę lotnictwo.fora.pl, tam się dowiedziałem co nieco o spottingu, o RNAV spottingu, zacząłem kupować skanery, anteny (które do dzisiaj nie działają, ale będą działać , cyfrówki i inne narzędzia do spottingu. I mam nową pasję, cały czas związaną z lotnictwem. fryzyjka - 2006-12-27, 11:19 Witam Mam na imię Karolina. Moje odchyły na punkcie focenia samolotów zaczęły się jakiś rok temu. Rodzinka dziwnie na mnie patrzy od tamtej pory, szczególnie jak biegnę do okna z aparatem jak leci jakiś samolot. Spotterem nazwać się nie mogę bo w tym temacie jestem zielona jak trawa na wiosnę. A może z racji tego, że jestem dziewczyną to wszelkie nazwy i szczegóły techniczne są dla mnie jedną wielką zagadką. Dlatego liczę na Wasz dar tłumaczenia i Waszą wiedzę. tom634 napisał: Mnie na początku nie interesowało skąd dokąd leci samolot, ani jakie to linie, PawelB - 2006-12-27, 19:28 Witam Fryzyjka napisał: Także wybaczcie jeżeli (przynajmniej na razie) nie będę się udzielać na forum, dopiero jestem na etapie zdobywania wiedzy w tym temacie. Kilerek - 2006-12-27, 20:16 Witam, Jeśli o mnie chodzi to moja historia bedzie bardzo krótka Otóż od małego spoglądałem w niebo jak widziałem jakieś smugi i bardzo mnie to ciakwaiło co to leci, po jakiej drodze itd... Niestety nie posiadałem żadnego sprzętu optycznego i moje obserwacje kończyły sie tylko na podziwianiu tego co sie dzieje na niebie gołym okiem. Wielokrotnie prosiłem rodziców o kupienie jakiejś lornetki bądź lunety, no ale rodzice zawsze powtarzali że to jest do niczego nie potrzebne. Tak więc nie miłałem na co liczyć że strony rodziców. Wkońcu postanowiłem sparwić sobie lornetke na własna ręke i tak oto zostałem posiadaczem Kronosa. Obserwacje bardzo mnie wciągneły i po kilku tygodniach postanowiłem kupić jakikolwiek aparat. Znakomicie sie udało że akurat brat sprzedawał swojego mini kompakcika i kupiłem go za kilka śmiesznych PLN Początki focenia były bardzo trudne bo nijak nie wychodziły fotki. Ale jak to sie mówi trening czyni mistrza i wkońcu wykonuje fotki takie jak widac aktualnie. To jest niestety max z tego co wyciągne z mojego sprzetu. Miałem zamiar kupic statyw do Kronosa, ale doszedłem do wniosku że lepiej jest zostawić sobie tą kase, dozbierać i obecnie zbieram cash na teleskop. W dalszej przyszłości planuje kupić Canona 350D i wtedy bedzie już lepiej. To tyle z mojej strony. Serdecznie pozdrawiam wszystkich zapalonych spotterów. Pozdrawiam, Andrzej ________________ Strzelanie w samoloty --> BPC Kronos 20x60 + Medion MD 85034 tom634 - 2006-12-29, 11:16 <b>fryzyjka napisał:</b> Wczoraj na stronce lotnictwo.fora.pl przypadkowo znalazłam mapkę vacc (tak się to pisze ?). fryzyjka - 2006-12-29, 12:27 Dzięki tom , chodziło mi oczywiście o mapkę dróg lotniczych RNAV. Tylko, że jak blondynka się bierze za czytanie map to wychodzą takie kwiatki hehe... Maciejh76 - 2007-08-14, 08:29 Teraz ja moja pasja zaczęła się od fascynacji wszystkim co jeździ po szynach: pociągami i tramwajami pewnego dnia wsiadłem do tramwaju i dojechałem na dworzec w Krakowie. Tam atrakcją był nowo uruchomiony szynobus do Balic no i dojechałem na te Balice razem z Marcinem76 oraz Basią 78 samoloty były przecudne, staliśmy na tzw "Górce" skąd od czasu do czasu przeganiał nas mało rozgarnięty sierżant milicji ale raczej z marnym skutkiem wiadomo spotter zwierz uparty po kilku wizytach na Balicach zaczęło mi się nudzić, ciągle B737 albo Airbusy 319,320. W kółko SkyAirlines, Aerlingus, Lufthansa i wtedy za namową Marcina76 zacząłem spoglądać w górę...wysoko, wysoko, smugi kondensacyjne, małe punkciki mknące nie wiadomo skąd, nie wiadomo dokąd w grudniu 2006 kupiłem aparat foto Panasonic FZ50, potem dołozyłem do niego dwukrotny telekonwerter i zacząłem robić fotki i to jest właśnie to co małe tygryski lubia najbardziej Lubię też modele samolotów, tych gotowych i tych do sklejania Maciej Ponieważ minęło już trochę czasu od powyższego wpisu pora na uzupełnienie po Panasonicu FZ50 zostało juz tylko wspomnienie, 13 lipca zakupiłem EOSa 400D a pod koniec wakacji dołączyłem do niego tubę optyczną MAK127 i zrobił się problem, bo tym zestawem ciężko się łapie zenity ruszyłem więc moim wiernym Golfem mkII na południe, w okolice Myślenic tak by słoneczko było za plecami a UL 984 z całym inwentarzem przed nosem mgebczyk - 2007-10-29, 21:26 Wszystko zaczęło sie niedawno (wrzesień 07) idąc z aparatem na polowanie ptaszków spojżałem w niebo i zobaczyłem 2 maszyny lecące na zachód:)) Ot i cała historia.. Od tego momentu wciągnęło mnie to na maxa znalazłem to forum i widze że nie jestem sam :) G@wron - 2007-10-29, 22:05 A330 Jet i 747 Malaysia... Kurde, Radom to chyba wylęgarnia spotterów RNAV :-p Canon - 2008-04-04, 14:39 Witam serdecznie wszystkich pasjonatów lotnictwa. Moje zainteresowanie samolotami zaczęło się dokładnie 2 maja 2007 roku. Byłem z rodzicami na 'wycieczce' w Warszawie, oddalonej od mojego miasta Radomska o ok. 180 kilometrów. Wstąpiliśmy na taras na Okęcie. Pamiętam to, jakby to było wczoraj. Pierwsze co zobaczyłem to B735 Lufthansy. Zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Miałem ze sobą aparat FujiFilm Finepix A400, którego mam do teraz. Zrobiłem nim tego dnia 400 zdjęć na tarasie. Po powrocie do domu od razu zasiadłem przed komputerem i rozpocząłem przeglądać fotki samolotów za pomocą grafiki na googlach. Po kilku dniach wpadłem na forum lotnictwa http://www.lotnictwo.net.pl . Zarejestrowałem się i rozpocząłem czytać interesujące mnie posty. Dział po dziale, temat po temacie. Z każdym dniem odkrywałem tajemnice lotnictwa. W czerwcu 2007 rozpocząłem obserwacje samolotów na wysokościach przelotowych. Narazie gołym okiem, ale już po 2 tygodniach zakupiłem Kronosa 20x60, którego posiadam do dziś. Od tamtej pory w każdy pogodny dzień zasiadam w oknie i obserwuję korytarze. Od 25 stycznia 2008 prowadzę dziennik samolotów przelatujących nade mną. Obserwuję UN744, UL980, UL981, UN133 oraz UL856. Teraz nie wyobrażam sobie życia bez lotnictwa. Codzienne wizyty na forum, rozmowy z innymi spotterami. Najbliższe lotnisko jest oddalone od mojego miejsca zamieszkania o równe 100 km (Pyrzowice) . Raz na miesiąc staram się je odwiedzać. Co jakiś czas wyjeżdżam na EPWA i EPLL. tomekk55 - 2008-04-28, 16:11 Jak to się zaczęło??? Ehh... zawsze jakoś mnie ciągnęło do samolotów, a na powaznie zacząłem się interesować lotnictwem wraz z moim pierwszym lotem w FS Później rejestracja na aztec.pl , odkrycie lotnictwo.net.pl , później rnavspotters.pl i już z górki. knx08 - 2008-12-02, 22:31 Witam ponownie. Więc, że jestem na urlopie, mam czas na siedzenie przed kompem oraz, że się rozpisałem się ostatnio na forum, to teraz opowiem, jak to się zaczęło... No więc tak... Mam na imię Emil i mam 20 lat. Kiedy miałem pięć lat zobaczyłem pierwszy raz lecący śmigłowiec. Teraz wiem, że to był Mi-2. Wtedy dostałem totalnego "kręćka" na punkcie lotnictwa. Rok później zaczęli formować dywizjon śmigłowców na lotnisku w Nowym Glinniku koło Tomaszowa Mazowieckiego (wcześniej była tam jednostka szkolna lotnictwa myśliwskiego). Obserwowałem wtedy non-stop ćwiczące W-3 Sokół (szkoda, że nie latają tak teraz ). Przełom nastąpił klika lat później, a dokładnie na początku 2000 roku. Zauważyłem wtedy pewnego Boeinga 747 lecącego na wysokości przelotowej. Był w malowaniu biało-czerwonym. Wtedy zacząłem obserwację ruchu na tym korytarzu (mowa oczywiście o UL 980). Ponad trzy lata później zrozumiałem, że ten "Jumbo-Jet" należał do linii Qantas. Tego dnia dokonałem pierwszych obserwacji przez lornetkę. Po kilku miesiącach zacząłem samodzielne obserwacje maszyn przy pomocy swojego sprzętu (rosyjska lornetka BPC-5 - szału nie robiła, ale nie narzekałem ). Prawdziwy przełom zaczął się w momencie, kiedy znalazłem to zacne forum. Dowiedziałem się o wiele więcej, niż mogłem to sobie wyobrazić (chodzi o ruch powietrzny na wysokościach przelotowych). Mam nadzieję, że zawsze znajdzie się czas na obserwacje, zwłaszcza, że w tym roku pojawił się Airbus 380. Pozdrawiam wszystkich RNAV-spotterów. grztus - 2008-12-04, 00:29 ...Zauważyłem wtedy pewnego Boeinga 747 ... był w malowaniu biało-czerwonym ... później zrozumiałem, że ten "Jumbo-Jet" należał do linii Qantas Czyli nie jestem jedynym, który zaczynał od odróżniania "czerwono ogoniastego" przed kilku(nastoma) laty W dawnych latach pojawiał się nad Radomiem z reguły jakoś około 15:20 (niczym Cathay nad Warszawą). Emil, zapraszam czasem do "wylęgarni spotterów RNAV" - Radomia knx08 - 2008-12-04, 02:43 Witam Właśnie mam taki zamiar, najprawdopodobniej w przyszłym roku. W rachubę też wchodzi Air Show, o ile będzie, bo nie ma na razie żadnych informacji. Dobrze macie, bo w pobliżu Radomia latają samoloty do takich lotnisk jak JFK, IAD itp. Pozdrawiam barfi - 2008-12-04, 07:25 ...Zauważyłem wtedy pewnego Boeinga 747 ... był w malowaniu biało-czerwonym ... później zrozumiałem, że ten "Jumbo-Jet" należał do linii Qantas Czyli nie jestem jedynym, który zaczynał od odróżniania "czerwono ogoniastego" przed kilku(nastoma) laty W dawnych latach pojawiał się nad Radomiem z reguły jakoś około 15:20 (niczym Cathay nad Warszawą). Emil, zapraszam czasem do "wylęgarni spotterów RNAV" - Radomia knx08 - 2008-12-04, 08:19 Niedługo będe wspominał, jak lot Singapore Airlines 317 był obsługiwany przez Boeinga 747. Ostatni raz "Jumbo-Jeta" w tym locie widziałem na początku marca br. Gryni - 2008-12-04, 17:03 W rachubę też wchodzi Air Show, o ile będzie, bo nie ma na razie żadnych informacji. Impreza ma odbyć się 29-30 Sierpnia 2009. Więc spotkanie przynajmniej części naszej braci odbędzie się na 100% TMK1996 - 2009-04-14, 08:43 Moje hobby (RNAV spotting) poznałem po przeczytaniu artykułu czasopisma Air World pt "co w chmurach lata- RNAV spotting". Na poczatku dziwiłem sie jak mozna fotografować i obserwować samoloty na pełnej wysokosci i że zwykła lornetka wystarcza. Fotografowałem słaba lustrzanka Olympusa chociazż lini niedało sie rozpoznać to efekt był niezły . wszystko zmieniło sie po zakupie nowej lornetki z wiekszym powiększeniem czyli Celestrona skymaster. Teraz gdy przelatuje amolot ze swoja smuga nie ma razu gdymy nie spojrzał w niego choćby bez lornetki. Narazie jeszcze nie fotografuje samolotów tylko je obserwuje ale w niedługim czasie zamierzam to robić pozdro anibas - 2009-05-08, 16:59 Usłyszałam o spottingu dokładnie tydzień temu. Musiałam pogrzebać w sieci, żeby załapać o co chodzi. Zdjęcia mnie zaczarowały.. Zawsze lubiłam obserwować samoloty, smugi jakie po sobie zostawiają.. Jakaś magia w tym jest.. Oczywiście jestem kompletnie zielona i poza odróżnieniem czy samolot ma 2 czy 4 silniki niewiele więcej wiem.. Na razie średnio mnie interesują te wszystkie nazwy, którymi tu operujecie. Mam jednak dobrego Przewodnika w tym temacie i chcę pytać i poznawać tak długo, jak tylko starczy Mu cierpliwości Mam zamiar się rozgościć na tym forum jako typowy amator, bez zamiaru wymiany mojego Panasonica Lumixa DMC FZ8 na lepszy sprzęt.. chociaż nie wykluczam takiej opcji w przyszłości ;) Robię zdjęcia często nie zwracając większej uwagi na czułość itp., robię je "na czuja" Witam i pozdrawiam, Sabina :) Blank - 2009-05-08, 19:42 Witamy Panią na forum anibas - 2009-05-09, 18:21 Witamy Panią na forum Witam też bardzo wszystkich i proszę - żadna ze mnie pani.. Maciejh76 - dzięki, że tu jestem damian1982 - 2009-05-10, 18:23 No proszę - widzę, że koleżanka również spod UL984 ;) Powitać, powitać.. Marta - 2009-05-19, 13:00 To ja gwoli uzupelnienia i usprawiedliwienia nieobecnosci - przeprowadzka w listopadzie na Natolin, a zima to niezbyt dobry czas na spotting, wiec dopiero w zeszly weekend 'obczilam' co gdzie lata michalw - 2009-05-19, 15:50 To ja gwoli uzupelnienia i usprawiedliwienia nieobecnosci - przeprowadzka w listopadzie na Natolin, a zima to niezbyt dobry czas na spotting, wiec dopiero w zeszly weekend 'obczilam' co gdzie lata Zima to najlepszy czas Najlepsze powietrze Rasog - 2009-08-15, 20:31 Witam! Łza się w oku zakręciła. Moje ogłoszenie w listopadowym numerze Skrzydlatej Polski z 1994 roku... Gryni wielkie dzięki za zrobienie tego zdjęcia. Gryni - 2009-08-15, 22:39 Kawał historii. Łezka w oku jak najbardziej usprawiedliwiona. Ja muszę poszukać swojego zeszytu z rozpiskami rocznik '90 albo coś koło tego. Pewnie jeszcze jest gdzieś u Rodziców na strychu Kylo - 2009-10-19, 20:10 Cześc. Jestem Krzysiek. 26 lat i mieszkam w Radomiu. Na samoloty uwielbiam się "gapic" od najmłodszych lat ale pasażerskie dopiero od niedawna zaczęły mnie bardziej interesowac. Dopiero zagłębiam się w temat więc wybaczcie głupie pytania które tu zadam Jestem na etapie zakupu czegoś do focenia wysokościówek więc może niedługo pochalę się pierwszymi zdjęciami Pozdrówka dla wszystkich. Maciejh76 - 2009-10-20, 13:36 Witamy Cię Krzysztofie na pokładzie i zapraszamy do najbardziej odjechanego spędzania wolnego czasu jakim jest rnav spotting Maciej jkb - 2009-10-28, 17:52 Witam Nazywam się Kuba, mieszkam w Różycy ~ 25 km od Łodzi. Zapewne jest najmłodszym użytkownikiem na forum . Mam 15 lat, uczęszczam do 2 klasy gimnazjum. Samolotami zacząłem interesować się stosunkowo nie dawno. Posiadam zwykły kompakt, ale w przyszłym roku zamierzam zakupić lunetę zrt460m. Robienie zdjęc samolotom pasażerskim sprawia mi ogromna frajdę i statysfakcję, pomimo, że posiadam zwykły kompakt . Pozdrawiam serdecznie wszystkich forumowiczów P.s Bardzo dziękuje knx08 , od którego dowiedziałem się wiele cennych, ciekawych rzeczy Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam Vader - 2009-10-28, 18:18 Witam Nazywam się Kuba, mieszkam w Różycy ~ 25 km od Łodzi. Zapewne jest najmłodszym użytkownikiem na forum . Mam 15 lat, uczęszczam do 2 klasy gimnazjum. Samolotami zacząłem interesować się stosunkowo nie dawno. Posiadam zwykły kompakt, ale w przyszłym roku zamierzam zakupić lunetę zrt460m. Robienie zdjęc samolotom pasażerskim sprawia mi ogromna frajdę i statysfakcję, pomimo, że posiadam zwykły kompakt . Pozdrawiam serdecznie wszystkich forumowiczów P.s Bardzo dziękuje knx08 , od którego dowiedziałem się wiele cennych, ciekawych rzeczy Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam Witamy kolegę, a że najmłodszym użytkownikiem, to nie znaczy, że gorszym miło wspominam taki wiek Życzę wiele radości, frajdy i czego tylko chcesz od naszego wspólnego hobby Fajnie, że forum się rozwija i coraz więcej osób jest aktywnych! pozdrawiam ostry99 - 2009-11-14, 17:13 Cześć, nazywam się Michał i chodzę z Kuba (jkb) do jednej klasy. Kuba zaraził mnie spottingiem - on tylko o tym rozmawia . Teraz razem focimy, jeździmy na lotniska itp. Chcialbym mu podziękować za pomoc w 'stawianiu pierwszych kroków' :) Serdecznie pozdrawiam wszystkich użytkowników forum, Michał barttuss - 2010-01-09, 19:57 Witam, nazywam się Bartek i mieszkam w małej miejscowości na podkarpaciu jaką jest Jasło.Mam 19 lat, samoloty ciekawiły mnie już od 10 roku życia.Wtedy też miałem możliwość być na Okęciu na tarasie widokowym.Obserwacją maszyn śmigających po naszym niebie zainteresowałem się 1,5 roku temu no i jak na razie tak pozostało.Na forum jestem mało widoczny z powodu braku sprzętu do pstrykania tak wspaniałych zdjęć.No to by było chyba na tyle, a jak ktoś chce więcej wiedzieć na temat moich początków pytać na PW Pozdrawiam wszystkich martyna96 - 2010-02-10, 21:01 Witam:) Nazywam się Martyna. Mam 13 lat. Domyślam się, że jestem jedną z niewielu "forumowiczek":) Moja przygoda z samolotami zaczęła się ok. 1,5 roku temu na jednym z lotnisk. Zobaczyłam, spodobało mi się i zaczęłam dużo o tym czytać. Stąd posiadam jakąś wiedzę. Obecnie chcę zacząć robić zdjęcia. Oczywiście - pomysł ten podsunął mi mój kolega - jkb;) Na razie to tyle. Pozdrawiam ; ) anibas - 2010-02-17, 18:48 barttuss - ja też nie mam "sprzętu" i mi to w niczym nie przeszkadza Moją ukochaną Indię mogę złapać już marnym Panasonic Lumixem FZ8 Nie wszystko od razu ;) martyna96 - witaj jako jedna z niewielu ;) Krystian - 2010-03-05, 19:29 Witam, Nazywam się Krystian, mam 20 lat, jestem z małej miejscowości Gorzków leżącej pomiędzy Wieliczką a Dobczycami. Przelotówki obserwuję już 2 lata, jednak przygodę z fotografowaniem dopiero zaczynam . Obserwuje głównie UL984 i skrót LETKI-BABKO które mam w zenicie, UL986 , UL619 i inne. Zawsze ciekawiło mnie jakie linie lotnicze latają mi nad głową , no i trafiłem na to forum które przeglądam regularnie od dawna . Obserwacje zaczynałem na zwykłej lornetce 7x50, jednak to szybko przestało wystarczać więc zakupiłem Yukona 20-50x50 . Powoli uczę się focenia kompakt + yukon 6-100 . No i to by było na tyle. Pozdrawiam i życzę wszystkim błękitu i owocnych łowów jkb - 2010-03-06, 20:37 Witamy na pokładzie Krystian aero22 - 2010-07-29, 12:15 Na forum od grudnia ubiegłego roku, a nic nie napisałem o sobie Spottingiem interesuję się od roku 2004. Fotografuję dopiero od półtora roku. Jako że pare lat temu często jeździłem na wieś obserwowałem ruch nad UL621. Ehhh, wtedy latał jeszcze Thai często... Pierwszym sprzętem jaki dostałem, to była chińska lornetka z bazaru Powiększenie pozwalało określić model maszyny, z określeniem linii było ciężko ale jakoś trzeba było sobie radzić... bez internetu Spisywałem co i w jakim kierunku leciało. Notatki nadal jeszcze gdzieś tam leżą ... Po lornetce przyszedł czas na Yukona 30x50 którym fotografowałem do niedawna. Obecnie posiadam Maka do którego się przyzwyczajam ... Pozdrawiam ... i dziękuję MaćkowiA380 z którym często wymieniam poglądy nt. Rnav Kuba. maciekA380 - 2010-07-29, 12:38 No to jak wszyscy to ja też Więc samoloty.Hmm zaczęło się to kiedy pierwszy raz byłem na lotnisku było to Okęcie .O ile dobrze pamiętam 15.08.2008. Odkąd zobaczyłem jak samolot ląduje nad dachem samochodu wiedziałem, że to jest to hobby którego szukam. Potem kolejne wyjazdy na lotniska i podziwianie startów i lądowań.Pewnego bezchmurnie dnia ( połowa maja 2009) coś narobiło ogromnego huku.Popatrzyłem w niebo i baardzo mnie to zaciekawiło.Zacząłem coraz częsciej podziwiać maszyny, niestety tylko gołym okiem.Postanowiłem w googlach wpisać "Drogi lotnicze nad Polska" i wtedy zaczęła się prawdziwa przygoda z RNAV Spottingiem. W lipcu 2010r. kupiłem pierwszy sprzęt.Poczytałem troche i kupiłem lornetkę 20x50.Przesiadywałem całymi dniami na schodach i wypatrywałem maszyn.Powoli zaczynałem poznawać linie lotnicze i maszyny.Niestety,znudziło mnie tylko oglądanie i do tego niezbyt powalający widok i tak w styczniu 2010r. zakupiłem Yukona 20-50x50. Obserwowałem maszyny z wielkim zainteresowaniem,ale to też mnie znudziło,więc przyszła mi myśl "może by tak zacząć focić, inni mogą to ja też" Miałem kompakta (Olympusa FE-210,który w czerwcu miał spory "crash" z balkonu i nie nadawał się do użytku ale tak mi przypadł do gustu,że postanowiłem drugiego takiego kupić)myślałem,że się nie nadaje do focenia ale okazał się dobry. Początki trudne, 0 wprawy duże chęci,ale z pomocą zwróciłem się do aero22,któremu bardzo dziękuje za wszystkie pomoce z ustawianiem ostrosci i innych ważnych szczegółów. RNAV tak mnie wciągnął,że teraz nie ruszam sie bez sprzętu.Mógłbym focić bez końca. Aktualnie posiadam ZRT460 które wydawało się dla mnie okropnie skomplikowane,ale jak zwykle można na kogoś liczyć.Wielkie dzięki dla knx08 pomógł mi baaaardzo dużo w zapoznawaniu się z ZRT. Pozdrawiam Maciek |