ďťż
OFF ROAD początek zabawy.




SpierS - Wto Cze 01, 2010 1:50 pm
" />Witam Serdecznie Wszystkich Forumowiczów.
Jestem początkującym modelarzem RC, dopiero rozpoczynam swoją przygodę z tą dziedziną modelarstwa.
Borykam się z problemem wyboru modelu, ale o tym pozniej.
Na początek chciałbym zapytać was o klasy (rozumiem że takie są) w zawodach RC, dlaczego pytam ? mianowicie przy zakupie pierwszego modelu nastawiam się że kiedyś wystartuje w jakiś zawodach i chciałbym po prostu wiedzieć jaki typ modelu może startować w danej klasie ? i które klasy są najbardziej popularne i startuje w nich największa ilość zawodników ?
Jakie modele Mnie interesują, na pewno spalinowe ? Na początku napiszę jaką kwotę mogę na to przeznaczyć, a więc 3.000 zł.
Interesuje Mnie dosyć solidny model, stawiam na prostotę i solidność, chciałbym aby nie było większego problemu z zakupem części na terenie kraju.
Ze wstępnych oględzin modele które wywarły na Mnie spore wrażenie wizualne (bo na technicznym się nie znam) to:
-HPI savage
-traxxas slayer 3,3 PRO 4WD
Proszę Drogich Kolegów o rozsądne wypowiedzi i by wasz język nie był zbyt profesjonalny
Pozdrawiam.




Chrószcz Sławomir - Wto Cze 01, 2010 9:56 pm
" />No to wybrałeś modele, które na zawody słabo się nadają.

Ponieważ:

1) nie nadają się do ścigania
2) w związku z (1) w zasadzie nie organizuje się dla nich zawodów - no może oprócz HPI Challenge gdzie właśnie Savy się ścigają w swojej kategorii.

Sam byłem dopiero na kilku zawodach, ale z tego co widzę, to do ścigania się w zawodach musisz kupić bagusa, albo truggy - te typy się ścigają na torze. Monster Trucki niestety (bo sam mam Savage Fluxa) - mimo wysiłków właścicieli by je do wyścigów przystosować, w zawodach sprawują się słabo. Mają wysoko środek ciężkości, łatwo się wywracają... Po wyścigu bagusów, wyścig monsterów to jak zawody ślimaków

Monster ma inne zalety. Wydaje mi się, że pomiędzy zawodami - kiedy nie ma do dyspozycji przygotowanego specjalnie toru dobrze mieć monstera, bo można się dobrze bawić na każdym terenie, na nierównościach, wysokiej trawie, czy nawet lekkim błocie Wtedy jego wysokie zawieszenie będzie zaletą a nie wadą.



HPI Polska - Śro Cze 02, 2010 6:07 am
" />Klasa Monster Truck to klasa od której zaczął się w Polsce Off-road i zawody.
Model Savage od początku organizacji polskich zawodów LOK przez wszystkie lata jest modelem Mistrza Polski - wygrywa zawody.
Nie obrażając nikogo uważam że opinie typu ‼nie nadaje się” kierował bym raczej do użytkowników Monsterów którzy nie radzą sobie z tymi modelami w klasie Monster Truck lub nie czerpią z niej przyjemności.
W takim przypadku faktycznie proponuję wybrać Buggy lub Truggy. W stosunku do Monstera sam jeździ.

Dokonując wyboru sugeruję rozważyć który model lub klasa bardziej się podoba, może dać więcej przyjemności, satysfakcji, jest bardziej uniwersalna.
Biorąc powyższe pod uwagę prawda jest taka że każdy w tej materii może mieć inne zdanie i będzie miał rację.
Wybór zależy od indywidualnych preferencji.



Mateusz Betko - Śro Cze 02, 2010 12:02 pm
" />Nie twierdziłbym , że to wina kierowców . MT nie jest przeznaczony na tor . Tworzenie klasy z tymi modelami jest trochę dziwne . Co innego jest , gdy zawody są na torze , z wieloma hopkami , w sumie torem utworzonym dla klasy tylko MT . Na ostatnich zawodach startowało bodajże 5 aut , dojechało chyba 2 , z powodu nie tylko awarii , ale ciągłych przewrotów i zderzeń . Przy okazji sobotniej imprezy miałem okazję jechać Savem 4.6 i model nawet przy delikatnym traktowaniu czół się okropnie . Nawet kierowcy twierdzą , że jazda takim modelem na torze to ciągłe ratowanie się przed wywrotką i to nie my prowadzimy model tylko on nas .




Chrószcz Sławomir - Śro Cze 02, 2010 1:42 pm
" />Darku - ja czerpię szaloną przyjemność z jazdy moim Savem ale bądźmy uczciwi - HPI ma w ofercie wozy, które bardziej nadają się do wyścigów i nie ma się co obrażać na to, że uczciwie pytającemu odpowiadamy. Nie ma rzeczy, które są dobre do wszystkiego. Jak się chce kolega ścigać niech kupi Vorzę. Pieniążki te same, a model aż się prosi o to by się nim ścigać. Sam bym kupił - gdyby tylko była dostępna w HPI.pl

Matizz taż bardzo dobrze napisał - "jazda savem na torze to ciągłe ratowanie się przed wywrotką" i umiejętności niewiele tu zmieniają. Oczywiście lepszy zawodnik lepiej wyczuje granicę której nie powinien przekraczać, żeby nie wywalić modelu, ale wrażenie 'pojechałbym lepiej gdyby nie opór materii' pozostaje.

Z jednym się z Matizem nie zgodzę - mianowicie z potrzebą organizowania zawodów dla MT. Wiele osób ma MT i chciałaby się zmierzyć z innymi kierowcami. Niestety ciężko o bardziej miarodajną metodę niż wyścig. Dlatego bardzo dobrze, że przynajmniej HPI organizuje wyścigi dla MT i w nich sobie Savy jeżdżą jak potrafią najlepiej.

Co bym zmienił - to do czasu jak klasa E8 się nie spopularyzuje na tyle by ją rozdzielić na MT i buggy to dał bym Fluxa razem ze spalinami tworząc po prostu klasę "HPI-Monster" albo ogólnie "Monster" bo i tak na zawody przyjeżdża w sumie 4-6 zawodników z monsterami. Ilość okrążeń jakie wykręcają Fluxy na zawodach HPI stawiałaby je w środku stawki IC8. Na krętym torze mocniejszy silnik Fluxa niewiele zmienia. Ba! Trzeba go tłumić w sterowniku, żeby nie stawiał modelu na tylnych kołach. Więcej zależy od umiejętności, opon, czy tuningu zawieszenia właśnie by uczynić Sava mniej wywrotnym.

Tymczasem Flux w jednej grupie E8 z Vorzą czy VE8 nie ma najmniejszych szans. Być może HPI rozważyłoby takie zmiany w przyszłym sezonie?



HPI Polska - Śro Cze 02, 2010 2:12 pm
" />
">Tymczasem Flux w jednej grupie E8 z Vorzą czy VE8 nie ma najmniejszych szans. Być może HPI rozważyłoby takie zmiany w przyszłym sezonie?
Klasa E-8 jest klasą testową i oczywiście w przyszłości będzie rozdzielona.
Na tą chwilę jest jeszcze za mało chętnych.
Kiedy to nastąpi zależy tylko od ilości chętnych.



Rafał Bryszewski - Śro Cze 02, 2010 2:14 pm
" />Jeżeli chodzi o klasy w randze MP to zerknij na stronę LOK http://rccars-poland.eu/
Jeżeli chodzi o najbardziej popularną klasę to niewątpliwie są to:
IC-8 buggy i truggy (spalinowe modele w skali 1:8).
W tej chwili rozwija sie jeszcze klasa elektryczna dla samochodów buggy w rozmiarze 1:8 (osobiście w niej startuję).
Co do modelu jaki wybrać decyzja należy do Ciebie ale pamiętaj czym bardziej popularna klasa tym większa rywalizacja i zbrojenia (kasa wydana na model aby rywalizować).
Jeżeli planujesz starty w zawodach to nie polecam MT ostatnio mało jest zawodów w których można nimi startować a i samych modeli na torze jest niewiele i raczej jest tendencja zniżkowa.



XAX - Śro Cze 02, 2010 2:17 pm
" />Panowie problem z tym że niema prawdziwych torów dla MT w Polsce gdzie można by wykorzystać zalety monsterów.
Druga sprawa to że jak niema oficjalnych MP (Mistrzostw Polski) lub innych zawodów to niema też zawodników i niestety MT zostały zepchnięte można tak powiedzieć do podziemia. Co z tego że HPi urządza zawody jak nie mogą startować w nich zmodyfikowane Savy których głównymi użytkownikami są prawdziwi zapaleńcy tej firmy. To wszystko prowadzi do tego że ludzie przesiadają się do innych klas i już słyszałem że stwierdzenia ze monstery to zabawki bo niema MP.

Co do prowadzenia Sava to problem leży w tym że 80% ludzi jeździ na standardowych ustawieniach co czyni Savika bardzo wywrotnym. Po pewnych zmianach model potrafi się prowadzić bardzo stabilnie i ładnie. Ale do tego trzeba mieć chęci i zapał żeby poustawiać.

Niestety kolega jak chce się ścigać to zostanie najpopularniejsza klasa w Polsce czyli bagusy lub truggy. Nie wiem czy kolega zdaje sobie tylko sprawę z kosztów profesjonalnego ścigania się.



HPI Polska - Śro Cze 02, 2010 3:00 pm
" />Wracając do tematu
Każda klasa ma swoje przepisy techniczne które mają na celu zrównanie szans pod względem technicznym.
W typowych klasach sportowych modele nitro Buggy, Truggy, Monster nie są razem klasyfikowane.
Każdy zawodnik ma więc takie same warunki reszta to kwestia preferencji jaką klasę i jakie modle preferuje użytkownik.

Zgadza się ze Monster jest wysoko zawieszony ale pamiętajcie że zawsze można go opuścić niżej.
Pragnę też podkreślić ze nie wymaga to tuningu ani wydatków. Pisaliśmy już o tym wielokrotnie.

Dokonując wyboru modelu warto zastanowić się też ile czasu użytkownik spędza na zawodach a ile na rekreacji bo z kolei w czasie jazdy poza torem Monster ma wiele walorów których nie posiadają modele niżej zawieszone.
Nie bronię monstrów – zwracam jedynie uwagę na różnice o których warto pamiętać szczególnie na początku.

Obecnie wśród zawodników jest moda na Bagusy – to też prawda.
Tyle że wszystkich zawodników off-road regularnie odwiedzających imprezy w naszym kraju jest jedynie ok. 100-150 osób.
Nadal statystycznie klient który kupuje pierwszy model wybiera auto uniwersalne mogące pokonać wiele przeszkód, umożliwiające jazdę w każdym terenie a takim modelem jest właśnie Monster.

Na koniec najważniejsze – to klient wybiera co mu się podoba a naszą rolą jest sporstać jego oczekiwaniom. Nie mamy zamiaru do niczego przekonywać



Chrószcz Sławomir - Śro Cze 02, 2010 3:16 pm
" />Tu akurat się zgadzam z Darkiem, bo ma całkowitą rację - między zawodami dobrze jest mieć model, który można zabrać w dowolny teren, postawić 10 doniczek i już mieć tor do pokonywania. Jednak jak się raz przyjechało na zawody to to wciąga i potem zabawa na trawniku staje się tylko treningiem do następnych zawodów

Innym aspektem jest to, że dobrze by było mieć model podobnej klasy jak znajomi. Dużo jest aspektów przy wyborze modelu.



HPI Polska - Czw Cze 03, 2010 6:16 am
" />Na forum – słowem pisanym - trudno jest wyrazić właściwie wszystkie myśli.
Warto natomiast przyjechać na zawody i podjąć decyzję przyglądając się wyścigom różnych klas.
Wybór klasy to bardzo indywidualna sprawa.
Dlatego jest tyle klas których modele różnią dość istotnie.



stiga10 - Czw Cze 03, 2010 6:45 pm
" />Witam zaczynam zabawe z RC interesuje mnie spalina off road do 1300zl gotowy do jazdy i taki ktory moze brac udzial w zawodach prosba jakie modele sa dobre i jest dostepny wiele czesci pozdrawiam



kwasio5 - Czw Cze 03, 2010 7:07 pm
" />No jak ktoś twierdzi ze MT ma szanse na torze z buggy lub truggy to nie wiem (nikogo nie obrażając) Nawet o tym świadczą klasy zawodów ze każde zawody moją klasę truggy i buggy a MT rzadko kiedy a jak już ta klasa MT to walczy o nic . Są nie liczni którzy mają np. sava i nie zamienią na nic innego ponieważ mają do nich sentyment ale też mają na pewno duży portfel bo żeby jeździć savem to trzeba wsadzić dużo dużo kasy coś koło 2tyś w tuning żeby cokolwiek ten model zaczął jeździć . Sam miałem Sava X SS to wiem dużo osób twierdzi ze to najlepszy model z rodziny sava jaki wyszedł a dla mnie to była jeżdżąca skarbonka i to często jeździła na dachu.

Jeśli MT to odradzam Sava jakiegokolwiek dużo lepszym rozwiązaniem jeśli chce się koniecznie MT to jest kupno Revo 3.3 5008

Jednak myślisz w przyszłości o zawodach ale chcesz teraz pośmigać koło domu itp. to proponuje Ci Truggy



Andrzej Trzeciak - Czw Cze 03, 2010 7:39 pm
" />Co do rozwoju klas = popatrzcie na sezon 09,08... MT było podstawą. Zobaczymy za rok.



dubik - Czw Cze 03, 2010 7:46 pm
" />
">Nie twierdziłbym , że to wina kierowców . MT nie jest przeznaczony na tor . Tworzenie klasy z tymi modelami jest trochę dziwne . Co innego jest , gdy zawody są na torze , z wieloma hopkami , w sumie torem utworzonym dla klasy tylko MT . Na ostatnich zawodach startowało bodajże 5 aut , dojechało chyba 2 , z powodu nie tylko awarii , ale ciągłych przewrotów i zderzeń . Przy okazji sobotniej imprezy miałem okazję jechać Savem 4.6 i model nawet przy delikatnym traktowaniu czół się okropnie . Nawet kierowcy twierdzą , że jazda takim modelem na torze to ciągłe ratowanie się przed wywrotką i to nie my prowadzimy model tylko on nas .

to ze jazda monstrem po torze to wg kogos tylko wywrotki wynika z tego ze ma salbo opanowany tor i nie zna swojego modelu,pewnie tez ma go podniesionego na maksa i nie potrafi skakac.Ja np na torze w dywitach swietnie sie czuje swoim monsterem emaxxem.Na pewno nie jezdzi sie tak jak truggy ale spokojnie robie kilka kolek bez zadnej wywrotki.



Mateusz Betko - Pią Cze 04, 2010 10:58 am
" />Miałem Savy i BL i Spaline . Może trochę zapędziłem się mówiąc o ciągłych wywrotkach . Jadąc spaliną po torze też udało mi się nie wywalić ani razu [ 5 okrążeń ] ale miałem wrażenie że model nie czuje się tam dobrze . Moze to wina tego , że woziłem się innymi modelami . Wyjechaliśmy później na dużą trawę z "fałdami" i hopkami . Tam model prowadziło się genialnie i tam żaden inny model nie miał z nim szans . Moje zdanie opieram na krótkiej jeździe , więc modelu do końca też nie wyczułem , więc pewnie macie racje .

">Z jednym się z Matizem nie zgodzę - mianowicie z potrzebą organizowania zawodów dla MT. Wiele osób ma MT i chciałaby się zmierzyć z innymi kierowcami. Niestety ciężko o bardziej miarodajną metodę niż wyścig. Dlatego bardzo dobrze, że przynajmniej HPI organizuje wyścigi dla MT i w nich sobie Savy jeżdżą jak potrafią najlepiej.
No w sumie rozumiem pana . MT to inny typ auta i zawsze warto się porównać z inną klasą .
Pozdrawiam
Powered by WordPress, ©