ďťż
Ogromne opory w TL01B w toczeniu
Adrian Lutyński - Pią Lis 02, 2007 6:11 pm " />Witam, Mam problem, w buggy mam takie opory toczenia, ze jak chce rpzesunac model noga to ledwie daje rade, kola osobno jakos sie kreca, choc z oporami, ale jak w jednym kierunku wszystkie 4 to jakby mialy hamulec zaciagniety, przy tym slychac takie skrzypienie jakby, czy ktos to przerabial, niby wszystko ok a dzialac nie chce Proszę o sugestie... Jakub Żebrowski - Pią Lis 02, 2007 6:14 pm " />Najprościej będzie rozłożyć model i posprawdzać zębatki, i łożska Adrian Lutyński - Pią Lis 02, 2007 6:20 pm " />2 razy zrobione, jedyne co, to zębatka odbierająca sie zużywa strasznie szybko, ale to chyba wynik oporów tylko. Mam wrażenie że coś z dyframi, tylko kurde co? Może krzywe lekko kielichy w podwoziu? amonsul - Pią Lis 02, 2007 6:29 pm " />Zdemontuj wał i zobacz czy blokuje przód czy tył zdemontuj silnik i sprawdź czy dalej jest tak samo. sprawdź czy dog bony sie nie pogięły. sprawdź czy nie opuszczają sie za bardzo wąchacze blokując godzony. powiedz kiedy to sie stało, po jeździe w trakcie (po czym) po rozkręcaniu po czyszczeniu?? A muzę porostu masz plastikowe hexy (to od mocowania koła) i za mocno zakręciłeś śruby od koła i sie zmiażdżyły i teraz blokują redin - Pią Lis 02, 2007 6:39 pm " />ja tak mam w cc-01 ale to dzieki silnikowi integy 65t poprostucieżko go ruszyc Adrian Lutyński - Pią Lis 02, 2007 6:39 pm " /> ">Zdemontuj wał i zobacz czy blokuje przód czy tył Jedno i drugie podobnie. ">zdemontuj silnik i sprawdź czy dalej jest tak samo. To samo. ">sprawdź czy dog bony sie nie pogięły. KIelichy? Lekkuchno krzywe są, z jednegooska zostala w mechanizmie,ale w pozycji. ">sprawdź czy nie opuszczają sie za bardzo wąchacze blokując godzony. Nie. ">powiedz kiedy to sie stało, po jeździe w trakcie (po czym) po rozkręcaniu po czyszczeniu?? Model ostatnio coraz ciężej kręcił mimo czyszczenia i smarowania, ostatnio złamało się podwozie i po przełożeniu wszystkiego jeszcze się pogorszyło. ">A muzę porostu masz plastikowe hexy (to od mocowania koła) i za mocno zakręciłeś śruby od koła i sie zmiażdżyły i teraz blokują Nie, same koła się kręcą jak złoto. Adrian Lutyński - Pią Lis 02, 2007 6:40 pm " /> ">ja tak mam w cc-01 ale to dzieki silnikowi integy 65t poprostucieżko go ruszyc Mnie nie strasz, do cross tigera już w drodze 55T bula - Pią Lis 02, 2007 9:31 pm " />Ty Kajman, a sprawdz sobie czy masz silnik przykręcony do otworów adekwatnie do tego jakie masz przełożenie na ataku. Przypuszczam że atak masz 19z to sprawdz czy śilnik masz w dobrych dziurach przykręcony. Wydaje mi się że to będzie na sto procent to. Adrian Lutyński - Pią Lis 02, 2007 9:34 pm " />jest dobrze przykrecone, przed chwila zmienialem silnik bula - Pią Lis 02, 2007 9:37 pm " />A łożyska, (panewki jaki ich stan jest), smarujesz te przełożenia czasem czymś???? z dyframi nic Ci się nie powinno dziać, tam to jest taki topornie zrobione że szkoda gadać. Adrian Lutyński - Pią Lis 02, 2007 9:45 pm " />Łożyska sprawne, nasmarowane,czyste Jutro chyba zaczne podmienianie elementów bula - Pią Lis 02, 2007 9:46 pm " />Wiem, niech zgadne te opory masz w kopii (Cross Tiger) i założyłeś rame oryginał Tamiya???? odpowiedz szybko bo jak tak zrobiłeś to wiem w czym tkwi problem. Adrian Lutyński - Pią Lis 02, 2007 10:08 pm " />Nie, ale blisko, rama jest Reely, a dyfry chyba tamiya,choc pewnosci nie mam. Cross tiger to inny model, jezdzi jak ta lala bula - Pią Lis 02, 2007 10:16 pm " />Powiem tak, miałem kiedyś ten model w wersji Hbx'a i po zmianie ramy na oryginał Tamiya okazało się że zębatka w tylnej puszce ta przenosząca napęd na wał( największa) była za długa . Rama dała się poskładać ale pomiędzy tą zębatką (największą), a tą na wałku napędowym robił się taki opór że kołami się zakręcić nie dało, nie pomogło szlifowanie tej zębatki. Pozostała tylko wymiana, po niej było wszystko ok. Adrian Lutyński - Pią Lis 02, 2007 10:20 pm " />Nie wytrzymalem, z kumplem wymieniamy wlasnie dyfry, zaraz sie okaze czy to one... Adrian Lutyński - Pią Lis 02, 2007 10:37 pm " />Przedni byl strzelony, zmieniamy drugi... Niby roznica minimalna w rece, ale na kolach kosmos Prince - Sob Lis 03, 2007 9:32 am " />Dyfer? Ale nawet gdyby był zblokowany to nie powinien stawiac oporu przy toczeniu modelu (bez silnika oczywiście). Składaj model po trochu i patrz co gdzie stawia jaki opór. Np: wsadzasz dwie zębatki, składasz ramę i patrzysz ręką jaki opór na tych zębatkach, jak ok to dokładasz kolejną. Osobno można sprawdzi przód jak i tył. jak tryby dobrze, to lecisz na boki... (czyli od dyfrów do kół jezdnych). Nie traktuj tego jak przepis. To wymaga odrobinkę wyczucia i sprawności manualnych. Adrian Lutyński - Sob Lis 03, 2007 9:35 am " />Zrobione. Powodem były dyfry, wsadziłem inne zapasowe jakie miałem, jeden idealnie się kręci, drugi tak na 80%, ale juz jest wieeeele lepiej. Teraz nie wiem czy te stare mozna jakos ratowac, co moze byc powodem ich oporów? Czy może zakleić i zostawić jako sztywne? Prince - Sob Lis 03, 2007 10:03 am " />A jaki problem rozkręcić dyfer i zobaczyć? To tylko trzy małe śrubeczki. Prawdopodobnie ułamały się ośki satelitów. Gdy zablokujesz przedni dyfer pojazd będzie niesterowny. Tył - najlepiej sam oceń Adrian Lutyński - Sob Lis 03, 2007 10:16 am " />O przodzie wiem i nie chce, mysle o zblokowaniu tylu w monsterze, opowiedz jesli mozesz jakie wrazenia? Slyszalem ze mozna dostac gdzies dyfry blokowane elektrycznie, slyszal ktos o tym? Lub chociaz mechanicznie na modelu Prince - Sob Lis 03, 2007 10:35 am " />ATA ma dyfer kulkowy, ale nie wiem czy będzie on znosił dobrze duże obciążenia. Nie chodzi mi o to że się rozleci, ale że będzie się rozkręcał. Cena też nie mała. (około 138 zł), lepiej kupić zestaw satelitek (28 zł). Przez krótki czas jeździłem na zblokowanym tyle. Przy większych prędkościach i średnich nierównościach (polna droga) model bardzo nadsterowny, lubi sam czasem zakręcać (po małej hopce na wyboju), trudno go wyprowadzić z takiego niekontrolowanego zakrętu. Na początku to efektowne i ciekawe, ale wolałem mieć jakieś panowanie nad modelem. OT: ps.Na gwałt szukam zębatki atak 14T or 15T bo już od miesiąca mi stoi! (moja TeeLka oczywiście ) Adrian Lutyński - Sob Lis 03, 2007 10:39 am " />Lol, nawet nie wiedzialem ze takie sa, skad to brac i jakie wtedy odbierajace/jak silnik mocujesz? CO do dyfra,mam jeszcze 4, z czego 2 nowe w czesciach, ale moze te blokujace sie przerobie na cos. Choc widze ze masz racje, nie ma sensu na stale blokowac. Prince - Sob Lis 03, 2007 10:55 am " />poszukaj na stronie Pirzola. Zachęcam do własnych eksperymentów. Mając TL-01(b) możesz eksperymentować z napędem przód/tył/full oraz blokadami dyferencjałów (lecz to wymaga trochę rozkręcania modelu). mój silnik obecnie to GreenMachine z przewijanym rotorem od blaszaka, niestety jeszcze nie testowany z powodu braku zębatki. Adrian Lutyński - Sob Lis 03, 2007 11:04 am " />A jakie najdłuższe amory tam wejdą? Chce kupić olejówki,ale nie wiem czy 80 czy 100mm? Zwykłe czy ze zbiornikiem oleju? Skad brac takie zębatki i jak mocujesz silnik, rojna ma min 18t amonsul - Sob Lis 03, 2007 11:39 am " />po 1 zapoznaj sie z regulaminem to dowiesz sie za co dostałeś 1 a za co zaraz dostaniesz 2 ostrzeżenie. po 2 Google + pirzol rozwiąże twój problem. Adrian Lutyński - Sob Lis 03, 2007 11:43 am " />Regulamin jest do..... Poza tym to jest pierwsze forum jakie widze ze admin nie potrafi zrobic linka do ostrzezenia zeby bylo widac powod jego przydzielenia. Amatorska lameriada egocentryczna. A amorki w końcu jakie uważacie? amonsul - Sob Lis 03, 2007 12:07 pm " />najlepsze będą z pigybac'kiem (zbiorniczkiem oleju) a długość zależy od tego czy będziesz stosował oryginalne mocowanie (oczywiście wzmocnione inaczej je pourywasz.) czy dorobisz sobie nowe wieżyczki. a i wybieraj te amorki do których jest zestaw naprawczy (trzpień, uszczelki itd) najprościej zdemontuj oryginalne i zmierz długość od dolnego mocowania do górnego z uwzględnieniem ze wahacz opadając niemożne blokować dog bonów w kielichach. Adrian Lutyński - Sob Lis 03, 2007 1:53 pm " />To już coś wiem, co ten zbiornik oleju daje, w autach prawdziwych tego nie ma Słyszę że niektórzy do tej budy wciskają jakimś cudem 115mm, na oryginalnych wieżyczkach i wahaczach max mi wychodzi 80mm (fabryczne sa 70mm) do drugiego otworu, czy jest sens przerabiać wieżyczki żeby wsadzic dluzsze amory? amonsul - Sob Lis 03, 2007 2:47 pm " />w wyczynowych autach w amorkach też jest i jeszcze sie zdążają z chłodnicą do niego. tak jest sens te oryginalne są za słabe i będą pękać jak zapałki (potrafi sie urwać przy zjeździe z krawężnika) pyzatym im dłuższy i łagodniej pracujący amorek tym lepiej model będzie sie zachowywał w terenie. dodatkowo jak już dorabiasz to zrób takie z większa możliwością regulacji pochylenia amorka. Adrian Lutyński - Sob Lis 03, 2007 3:58 pm " /> ">w wyczynowych autach w amorkach też jest i jeszcze sie zdążają z chłodnicą do niego. Troche jeździłem na zawodach i nie widziałem, może w wrc,ale normalne klasy nie bardzo, pokaż?:) A jakie pochylenie jest najlepsze? BTW, właśnie wieżyczkę urwałem amonsul - Sob Lis 03, 2007 5:22 pm " />http://www.atvpolska.pl/index.php?s=art ... ils&id=383 nie spodziewaj sie takich rozwiązań w "on-rodzie", po co skoro tam skok amorka jest minimalny. Adrian Lutyński - Sob Lis 03, 2007 5:55 pm " /> ">http://www.atvpolska.pl/index.php?s=artykuly&type=details&id=383 nie spodziewaj sie takich rozwiązań w "on-rodzie", po co skoro tam skok amorka jest minimalny. Nigdy nie jeździłem w off-roadzie |