ďťż
Pierwsze zawody Off-Road :))))




Maciek Czernik - Czw Wrz 07, 2006 10:29 pm
" />Witam
Moje pytanie może wydać się dla niektórych dość trywialne ale i tak je zadam - może stworzy się z tego wątku mały poradnik dla potomnych...
A więc....
Niedługo będzie mój mały debiut w pierwszych zawodach off-roadowych.
Zamierzam startować Savem 4.6 SS.
Modelami bąwię się już jakieś dwa lata z czego póltora roku to był elektryk. Sava mam niespełna 3 miesiące.
Pytanie zasadnicze: Na co muszę zwrócić uwagę podczas przygotowywań do zawodów. Nie chodzi mi o to żeby zabrać ze sobą srubokręt i krzesełko, podstawowe częsci które lubię się psuć, oraz że dobrze by mieć zapasowy komplet kwarcy czy baterii do aparatury.
Chodzi mi np. o to: ile mniejwięcej paliwka schodzi na treningi, eliminacje itd. oraz o takie rzeczy o których w pierwszej kolejności się nie myśli.
Generalnie chodzi mi o wszelkie pomocne rady, żeby potem nie mieć niepotrzebnego stresu.
Pozdrawiam
Maciek




Olaf Kuziemka - Pią Wrz 08, 2006 5:16 am
" />Jeżeli chodzi o paliwo - to ja proponuje bankę 5 l. Nie będziesz miał wtedy akcji, że może Ci go zabraknąć - eliminacje, ćwiercfinały, półfianały i fianły, te ostatnie 30 minut - około 6 baków.
Szczególną uwagę musisz zwrócić na ustawienie zawieszenia: olej, sprężyny, ustawienie temperatury silnika. A co do zapasowych części, to napewno: dyferki, zębatkę odbioerającą. Reszta to już czysta LOTERIA. Nie ma reguły na zapasy, najlepiej jest mieć drugiego Sav'a, ale to raczej niemożliwe.
Zawsze jest ktoś kto ma tą część, więc albo Ci pożyczy albo odsprzeda.
Pozdrawiam i powodzenia na debiucie.



Cycu - Pią Wrz 08, 2006 5:42 am
" />Ja tez niedawno debiutowalem ale przekonalem sie ze to nic strasznego wystarcze dobrze ustawic silnik i zawieszenie najlepiej jak bys mial olej 40 wt
i zielone sprezynki wtedy jest wypas :p przynajmniej ja tak sandze a jesli nie masz zielonysz moga byc seryjne tylko wyjmij dystanse. Moj przepis na dobry wyscig jedzi niezaszybko zeby panowac nad modelem i staraj sie nie wypadac z toru. Aha no i powodzenia.



HPI Polska - Pią Wrz 08, 2006 6:58 am
" />Dobry pomysł
Napisze, więc co mi przychodzi do głowy.

Do pierwszej imprezy podejdź na luzie, aby po prostu wziąć udział. Jak będziesz miał pierwszy start za sobą stres minie i wszystko będzie jasne. Zawody to nic trudnego a wspólna jazda i rywalizacja to podstawa tego hobby.

1. Zapoznaj się z przepisami sportowymi i technicznymi oraz informatorem.
2. Na zawodach sędzia i organizator kieruje całym przebiegiem imprezy i podaje komunikaty przez nagłośnienie.
3. Zarejestruj swój udział w formularzu zgłoszeniowym. Szczegóły na ten temat znajdziesz informatorze.
4. Przejedź na zawody dzień wcześniej, jeśli możesz, aby potrenować i poznać tor.
5. W dnu imprezy zgłaszasz się do sędziego. Najlepiej zaznacz, że jesteś pierwszy raz. Wówczas sędzia lub organizator powinien zająć się tobą w sposób szczególny i pomóc jeśli zajdzie jakakolwiek potrzeba.
6. Odszukaj swoje nazwisko na liście startowej. Sprawdź w której grupie startujesz. Ważne jest abyś ustalił mniej więcej godziny swojego startu i przygotował się przed startem na odpalenie modelu. Jeśli nie zdążysz poproś sędziego o czas techniczny, ale staraj się nie nadużywać tego przywileju.
7. Powinieneś mieć swojego mechanika. Może to być ktoś z rodziny, znajomy lub inny zawodnik, z którym dogadasz się na zawodach. Mechanik pomaga przy starcie oraz uruchamia twój model, jeśli zgaśnie w trakcie wyścigu. Zajmuje się również uzupełnieniem paliwa w biegu finałowym.
8. Po każdym swoim wyścigu pamiętaj, że powinieneś być na serwisie. Polega to na pomocy w obsłudze toru przy kolejnym wyścigu. Zawodnicy ustawiają się wokół toru obserwując wyścig i stawiają na koła modele przewrócone w czasie zbyt agresywnej jazdy lub kraksy.

To tylko podstawowe sprawy, które na biegu przyszły mi do głowy z punktu widzenia organizatora. Z pewnością zawodniczy dopiszą jeszcze wiele swoich cennych spostrzeżeń.




Olaf Kuziemka - Pią Wrz 08, 2006 7:08 am
" />
">7. Powinieneś mieć swojego mechanika. Może to być ktoś z rodziny, znajomy lub inny zawodnik, z którym dogadasz się na zawodach. Mechanik pomaga przy starcie oraz uruchamia twój model, jeśli zgaśnie w trakcie wyścigu. Zajmuje się również uzupełnieniem paliwa w biegu finałowym.


Dobrze jak mechanik ma pojęcie o modelu, bo inaczej klapa, zawsze możesz poprosić innego zawodnika o pomoc.



Tomasz Ostrowski - Pią Wrz 08, 2006 7:40 am
" />na przedniej szybie lub na podszybiu potrzebny jest otwór o średnicy ok 7mm na zamontowanie transpondera
dodatkowo potrzebna jest spinka taka jak do mocowania karoserii i druga mniejsza (taka jak mocowanie puiszki w savie), wielkośc spinki zależy od rodzaju pchełek.
Są dwa rodzaje pchełek/transponderów, z własnym zasilaniem (mniejsza spinka) i zasilana z modelu (większa spinka)
Jeśli zasilana z modelu to ma taką wtyczkę jak serwo i można ja wpiąć w trzeci kanał odbiornika. Jeśli nie masz wolnego kanału to potrzebny jest rozgałęźnik i wtedy w jedno jego gniazdko wpinasz któreś z serw, a w drugie pchełkę
Dobrze jest zaopatrzeć się w taki rozgałęźnik lub przedłużacz nawet jeśli masz wolny kanał w odbiorniku, wpiąć go i gniazdko wyprowadzić na zewnątrz puszki. Ułatwia to znacznie i przyspiesza montaż pchełki przed startem (zwykle jest 3-5min, więc nie ma co tracić czasu na rozbieranie puszki)



Jarek Poniatowski - Pią Wrz 08, 2006 12:57 pm
" />". Moj przepis na dobry wyscig jedzi niezaszybko zeby panowac nad modelem i staraj sie nie wypadac z toru. Aha no i powodzenia."

Dobra rada, ja na pierwszych swoich zawodach wystartowałem w Szprotawie, jechałem spokojnie napoczątku ale potem zaczełem byc pewien siebie... co poniosło sie z kraksami i wypadaniem za tor.. przez to traci sie czasu duuuzoo. I co najwazniejsze opanuj model w powietrzu ( dodając lekko gazu model bedzie unosił dziub a naciskając na hamulec model opada na dziub ) najlepiej nie skakać na pełnym gazie z hopek bo to jest nieekonomiczne dla Ciebie i modelu.. Cos połamiesz a lepiej jechac spokojniej ale cało do mety.. Mi zabrakło jednego miejsca do finału. jechałem spokojnie a reszta pruła ile sił i ja jadąc spokojnie zajechałem dalej niz kilka osób ( połamali coś i juz jechac nie mogli bo długo trwa wymiana.. ) Powodzenia i do zobaczenia, bo tez mam zamiar jechac na GP do Murowanej ( jesli oczywiście Ty tez tam jedziesz )



Błażej Zagozda - Pią Wrz 08, 2006 2:46 pm
" />
">ciach...
Są dwa rodzaje pchełek/transponderów, z własnym zasilaniem (mniejsza spinka) i zasilana z modelu (większa spinka)
ciach...


a nie odwrotnie?? z wlasnym zasilaniem, takie co byly w Szprotawie i na GS-RB potrzebowaly duza spinke, a te z zewnetrznym zasilaniem spotykane na Challengu sa na mala spinke... ja dodatkowo polecil bym zakladanie podkladek pod spinke... raz, ze bedzie mocniej sie trzymac, dwa, ze mniej bedzie pchelka latac co zmiejszy szanse na zgubienie... podkladka moze byc metalowa albo z tworzywa...

pozdrawiam



Tomasz Ostrowski - Pią Wrz 08, 2006 3:40 pm
" />racja , odwrotnie powinno być



Cycu - Sob Wrz 09, 2006 11:56 am
" />
">". Moj przepis na dobry wyscig jedzi niezaszybko zeby panowac nad modelem i staraj sie nie wypadac z toru. Aha no i powodzenia."

Dobra rada, ja na pierwszych swoich zawodach wystartowałem w Szprotawie, jechałem spokojnie napoczątku ale potem zaczełem byc pewien siebie... co poniosło sie z kraksami i wypadaniem za tor.. przez to traci sie czasu duuuzoo. I co najwazniejsze opanuj model w powietrzu ( dodając lekko gazu model bedzie unosił dziub a naciskając na hamulec model opada na dziub ) najlepiej nie skakać na pełnym gazie z hopek bo to jest nieekonomiczne dla Ciebie i modelu.. Cos połamiesz a lepiej jechac spokojniej ale cało do mety.. Mi zabrakło jednego miejsca do finału. jechałem spokojnie a reszta pruła ile sił i ja jadąc spokojnie zajechałem dalej niz kilka osób ( połamali coś i juz jechac nie mogli bo długo trwa wymiana.. ) Powodzenia i do zobaczenia, bo tez mam zamiar jechac na GP do Murowanej ( jesli oczywiście Ty tez tam jedziesz )


Thx



Maciek Czernik - Wto Wrz 12, 2006 1:29 pm
" />Dziękuję za wszelkie rady. Szczególnie istotna informacja o zasilaniu pchełki. Stąd jeszcze moje pytanie dla pewności. Na HPI w Zgierzu będą pchełki z zewnętrznym zasilaniem więc trzeba się zaopatrzyć o kabalek Y. (Wyprzedzając odpoowiedź mam odbiornik 2 kanałowy.)
Aha - jeszcze jedno pytanie do Darka Flisiaka odnoście tego "spacjalnego programu" dla debiutantów )
Pozdr.



HPI Polska - Wto Wrz 12, 2006 1:56 pm
" />
">Aha - jeszcze jedno pytanie do Darka Flisiaka odnoście tego "spacjalnego programu" dla debiutantów )
Pozdr.

To taki "chłit makretingowy"
Chodzi o to, że u nas nie dyskwalifikuje się początkujących ani dzieci tylko im pomaga.
Zapraszamy wszystkich, którzy chcą zacząć przygodę z zawodami.
W przyszłości planujemy wyścigi modelami testowymi HPI dla osób nie posiadają własnych modeli.



Maciek Czernik - Wto Wrz 12, 2006 2:08 pm
" />
">Dziękuję za wszelkie rady. Szczególnie istotna informacja o zasilaniu pchełki. Stąd jeszcze moje pytanie dla pewności. Na HPI w Zgierzu będą pchełki z zewnętrznym zasilaniem więc trzeba się zaopatrzyć o kabalek Y. (Wyprzedzając odpoowiedź mam odbiornik 2 kanałowy.)
Aha - jeszcze jedno pytanie do Darka Flisiaka odnoście tego "spacjalnego programu" dla debiutantów )
Pozdr.


A odnoście tych pchełek jak sprawa wygląda.



HPI Polska - Wto Wrz 12, 2006 2:28 pm
" />Musisz zaopatrzyć się w kabelek - rozgałęźnik typu Y
Możesz go nabyć u nas w sklepie lub kupić na zawodach jak tez w każdym innym sklepie modelarskim z kabelkami.



Tomasz Ostrowski - Wto Wrz 12, 2006 7:22 pm
" />
">Dziękuję za wszelkie rady. Szczególnie istotna informacja o zasilaniu pchełki. Stąd jeszcze moje pytanie dla pewności. Na HPI w Zgierzu będą pchełki z zewnętrznym zasilaniem więc trzeba się zaopatrzyć o kabalek Y. (Wyprzedzając odpoowiedź mam odbiornik 2 kanałowy.)
Aha - jeszcze jedno pytanie do Darka Flisiaka odnoście tego "spacjalnego programu" dla debiutantów )
Pozdr.


A odnoście tych pchełek jak sprawa wygląda.

zasilane z modelu
tak jak kolega darek napisał, zakup rozgałęźnik, wtyczka w kanał gazu, w jedno gniazdko serwo gazu w drugie wyprowadzone wtyczka pchełki

lub druga metoda
jeśli masz pakiet i przełącznik na wtyczkę trzypinową (tę wiekszą nie tą mała czerwoną) to możesz rozgałęźnik wpiąć miedzy pakiet a przełącznik nie ingerując w odbiornik

myślę, że przed zawodami ktoś Ci pomoże, a jak nie to podejdź do takiego gostka w okularach co przyjedzie błękitną astrą i zawsze chodzi w takiej śmiesznej czarnej czapce bez napisów
on z pewnościa Ci pomoże



chudej - Czw Paź 11, 2007 8:00 am
" />temat starszy od wegla, ale go podniose

podpowiedzcie jeszcze , jak wyglada sprawa z "technicznym"
za co jest odpowiedzialny , ile moze robic zawodnik, czy po lub przed wyscigiem zawodnik sam moze grzebac w modelu, czy moze sie do niego dotykac tylko wlasnie techniczny

przyznam,ze mieszkajac na wiesce , ciezko jest znalesc kogos, kto by mial glowe do tego,zeby sie nauczyc o co biega w spalince



Michał Bugajski - Czw Paź 11, 2007 8:30 am
" />
">temat starszy od wegla, ale go podniose

podpowiedzcie jeszcze , jak wyglada sprawa z "technicznym"
za co jest odpowiedzialny , ile moze robic zawodnik, czy po lub przed wyscigiem zawodnik sam moze grzebac w modelu, czy moze sie do niego dotykac tylko wlasnie techniczny

przyznam,ze mieszkajac na wiesce , ciezko jest znalesc kogos, kto by mial glowe do tego,zeby sie nauczyc o co biega w spalince


Chyba chodzilo Ci o mechanika
Jezlei tak to od pomaga Tobie z modelem, Zawodnik po skonczonym swoim wyściugu idzie na servis serisowac modele kolejnej grupie, poznije ma "czas wolny" i moze grzebac sobie przy modelu, chyba ze masz dobrego mechanika ktory Ci w tym pomoze lub zrobi za Ciebie...



chudej - Czw Paź 11, 2007 8:35 am
" />no pewnie,ze chodzilo mi o mechanika

szkoda,ze nie zalapalem na na finaly ESSE , bo pierwszy start mialbym za soba

nie szykuje sie chyba juz nic w tym roku ?



Michał Bugajski - Czw Paź 11, 2007 10:54 am
" />
">no pewnie,ze chodzilo mi o mechanika

szkoda,ze nie zalapalem na na finaly ESSE , bo pierwszy start mialbym za soba

nie szykuje sie chyba juz nic w tym roku ?


21.10 w Nowym Targu GP
http://www.rcauto.pl/modules.php?name=C ... ge&pid=577



Michał Woszczek - Czw Paź 11, 2007 11:23 am
" />Jeśli mogę dać jeszcze jedną radę, co prawda ścigam się on- roadami ale zasady są te same:)

PO PROSTU WYSTARTUJ. Nie jedź koniecznie po zwycięstwo, nie szalej, poznaj model i tor, podczas wyścigu skup się na czystej jeździe, a po pierwszych zawodach będziesz miał dużo czasu, żeby wszystko przeanalizować i zobaczysz co zrobiłeś źle, co można poprawić. Nie wstydź się powiedzieć przepraszam, jeśli kogoś najedziesz, na pewno odwdzięczy się tym samym... Patrz też na inne wyścigi, zwłaszcza zawodników z twojej klasy, podpatrz tor jazdy, jak operują gazem, hamulcem itp.
Jak mawia pewien doświadczony zawodnik JUŻ SAM UDZIAŁ JEST ZWYCIĘSTWEM!!!



chudej - Czw Paź 11, 2007 11:28 am
" />tak, jestem zdecydowany startowac, ubolewam nad tym,ze nie ruszylem w finalach ESSE ( nie zlozylem modelu po wypadku , tzn. zlozylem, ale zabraklo czasu na jakiekolwiek regulacje, chociazby zbieznosci i chociaz probna jazde - po ciemku ciezko sie jezdzi )

do Nowego targu ciut za daleko ..praca, praca , praca



Marek Byrczak - Czw Paź 11, 2007 4:58 pm
" />
">PO PROSTU WYSTARTUJ.Nie jedź koniecznie po zwycięstwo, nie szalej, poznaj model i tor, JUŻ SAM UDZIAŁ JEST ZWYCIĘSTWEM!!!

"Rób albo nie rób. Nie ma próbowania. Jeśli masz próbować, wogóle się za to nie zabieraj." Taka mawia pewien Mistrz Yoda z pewnego kultowego filmu.
Powered by WordPress, ©