ďťż
pies szczekający w sobotę (31.X) w nocy
sąsiadka - Pn lis 02, 2009 8:28 " />W sobotę w nocy ok. 2 obudziło mnie szczekanie psa, dodam, że mnie nie łatwo wybudzić ze snu, ale ten pies szczekał strasznie głośno i długo, więc zwlekłam się z łóżka, patrzę przez okno, a tam na 6 piętrze w bud. E od strony patio pies zamknięty na balkonie - szczeka, później wyje, a w końcu piszczy. To był taki spory, biały pies. Myślałam, że jacyś idioci zamknęli go na balkonie i wyszli np. na imprezę, bo w oknach było ciemno, ale patrzę, a tu przez okno obok balkonu wygląda na tego pieska jakaś osoba. Co to za ludzie bez serca zamykają psa na balkonie, tym bardziej, że w nocy jest już mrozek, poza tym pies może zwyczajnie mieć lęk wysokości patrząc z 6 p. przez kratki. A tak w ogóle kolejny przypadek sąsiadów, którzy mają innych głęboko w d.... Pies tyle czasu szczekał w nocy, obudził pewnie kilka osób, a oni go nie zabrali do domu, tylko grzali d*** w mieszkaniu i patrzyli jak zwierzę marznie i się stresuje. Nie zamierzam biernie się przyglądać takiej głupocie i nieodpowiedzialności, więc zgłosiłam naruszenie ciszy nocnej i znęcanie się nad psem na policji, bo ochrona bała się zareagować, powiedzieli, że nie nie zwrócą uwagi, bo usłyszą żeby się nie wpier.... w nie swoje sprawy - to po co oni w ogóle są! BYQ - Pn lis 02, 2009 10:51 " />Gratuluje postawy! Odnosnie ochrony - moglas jeszcze zadzwonic do firmy i zglosic skarge na ochroniarzy. Na pewno by to poskutkowalo i nastepnym razem nie byliby juz tacy leniwi 4est - Pn lis 02, 2009 11:58 " />Wyrazy uznania - tak trzymaj dziewczyno Jesli chodzi o ochrone to jest kilku myslacych, ale tez niestety gamoni nie brakuje. ">ochrona bała się zareagować, powiedzieli, że nie nie zwrócą uwagi, bo usłyszą żeby się nie wpier.... w nie swoje sprawy Skad masz te informacje, wlasne doswiadczenia czy zaslyszana opinia ? Pytam, poniewaz sam tez sie z tym spotkalem i juz najwyzszy czas aby takich cwaniaczkow tepic za wczasu. Ochrona ma reagowac bo od tego jest, a jesli ktos jest agresywny maja dzwonic na policje i koniec. Final takich zachowan bedzie taki, ze zapaznuje totalna znieczulica na osiedlu i nikt nie bedzie juz na nic zwracal uwagi - ochrona bedzie jeszcze otwierac drzwi jak panowie beda wychodzic z czyims telewizorem - bo beda bali zapytac sie skad ten TV. sąsiadka - Pn lis 02, 2009 12:11 " />Wiem, bo byłam zmuszona interweniować niestety i w piątek i w sobotę u ochrony, a w końcu też na policji. W piątek jakaś dzika impreza na 6 p. w bud. C, a w sobotę ten nieszczęsny piesek na balkonie w E. W piątek był na zmianie u ochrony jakiś porządny facet i poszedł zwrócić uwagę, ale niestety niewiele to dało. Po policję już nie zadzwonił jak mu trzasnęli drzwiami przed nosem, a impra zakończona jak zwykle krwią na klatce. W sobotę trafił się już bardziej leniwy i strachliwy ochroniarz, bo nie poszedł nawet zwrócić uwagi, więc wszystko musiałam sama. Nie można w weekend się wyspać tylko ciągle jakieś hałasy - trochę mnie poniosło w tym tygodniu sąsiadka - Pn lis 02, 2009 12:14 " />Swoja drogą to ta ochrona nadaje się głównie to prezentowania swojego uzębienia i witania wszystkich mieszkańców Ot taka dygresja - może przydało by się jakieś spotkanie wspólnoty, żeby uchwalić jakieś zmiany 4est - Pn lis 02, 2009 14:53 " /> ">W piątek był na zmianie u ochrony jakiś porządny facet i poszedł zwrócić uwagę, ale niestety niewiele to dało. Po policję już nie zadzwonił jak mu trzasnęli drzwiami przed nosem, a impra zakończona jak zwykle krwią na klatce. Mozesz zlozyc pismo do administracji, jak kretyn dostanie kilka pisemnych upomnien, bedzie wowczas podstawa do "podziekowania za wspolprace" w trybie ustawowym (eksmisja bez prawa do lokalu zastepczego), ewentualnie pozostaje Sad Grodzki - droga od portfela do mozgownicy jest zazwyczaj bardzo krotka PS: juz kiedys byla taka balanga (chyba tez w C) gdzie darli mordy na balkonie (inaczej tego nazwac nie sposob) - ochrona zadzwonila na policje i dopiero po interwencji niebieskich impreza przyjela cywilizowany charakter. |