ďťż
Pojedynek Dawida z Goliatem, czyli TA02B vs XXX4G+




Maciej Pierzchała - Nie Lip 31, 2005 10:42 pm
" />No wlasnie, jak wypadaja te modele w porownaniu? (dla laikow powiem ze chodzi o klase et-10 4wd)

Ja nie mam praktycznego doswiadczenia z zawodow, wiem ze conajmniej raz XXX4 zdobyl MP. Wiem tez, ze doswiadczeni zawodnicy, majacy na koncie duze sukcesy, odradzaja Tamiye (a nawet Kyosho) na rzecz Traxasa, Asso, lub Team Losi, twierdzac, ze modele w/w firm sa bez wiekszych szans.

Poniewaz w tym roku nie zdaze juz pojezdzic w zawodach, musze zadowolic sie porownaniem "na oko" w oparciu o dokumentacje techniczna.

Co tu duzo gadac, juz na pierwszy rzut oka XXX4 budzi respekt. Trudno oprzec sie wrazeniu ze model zostal zaprojektowany pod katem wygrywania w zawodach, a nie masowki. Firma podaje, ze w tej klasie parametrami przewyzsza kazdy inny model na swiecie.

TA02B wyglada blado, wprawdzie solidnie i masywnie ale od razu widac ze projektowany do powszechnego uzytku, wlasciwie jest to wariant rozwojowy starego podwozia DF01, w standardowej konfiguracji to zabawka.

Z miejsca widac ronice w konstrukcji. W XXX4 najwyrazniej polozono nacisk na ograniczenie masy. Model to praktycznie listwa z wystajacymi wachaczami a w srodku cienka plyta na na ktorej dokladnie i skrupulatnie przewidziano miejsce na silnik i ogniwa. Takie rozmieszczenie silnika moze dac lepszy srodek ciezkosci. W TA02B silnik jest bardziej z tylu, a samo podwizie to wanna masywna z materialu ABS z miejscem na pakiet. Nawet nie ma porownania. Wachacze sa masywne, i nie do zdarcia, w przeciwienstwie do delikatnych i lekkich w XXX4. Przedni zderzak tylko symboliczny w Team Losi, Tamiya ma 4 razy wiekszy.

Jesli chodzi wiec o mase - na pewno XXX4 jest znacznie lzejszy, tym bardziej ze do napedzania obu osi uzyto paskow, a przekladnie tylna i przednia sa waskie. W TA02B jest stalowy wal napedowy, poza tym podobnie jak w XXX4 sa z przodu i z tylu znacznie wieksze przekladnie.
Nie wiem jakie korzysci oprocz mniejszej masy daje pasek , moze ktos bedzie madrzejszy i napisze.

Predkosc max - zalezy najbardziej od przelozenia i kol, oporow. Silnik pomijam, XXX4 dostarczany jest bez silnika, a Mabuchi z TA02B to tylko po to chyba aby sie do przekladni kurz nie dostal w transporcie ; ))
TA02B ma duze opory, miesci w sobie az 22 panewki, po wymianie ich na lozyska widac znaczna poprawe, ale to moze byc stanowczo za malo na XXX4, w tym wzgledzie nie mam danych.

Kola, w XXX4 widac od razu profesjonalne krazki z przodu nieco wezsze z drobnoziarnistymi oponami, marzenie. TA02B odstaje okrutnie, w zestawie sa 4 szerokie kola z mala srednica 7,5cm a opony spike, raczej zabawkowe, na pewno na tych fabrycznych kolach nie ma po co nawet wlaczac aparatury w walce z XXX4. Tutaj mam pytanie czy mozna w modelach Tamiya uzyc kol Team Losi.

Przelozenie - tu juz nie jest tak zle. Fabrycznie XXX4 jest bez zebatki atakujacej, mozna uzywac 16-23z , jest na szczescie zebatka odbierajaca 92z. Wiekszej raczej na pewno nie mozna juz wlozyc, jesli mozna to niech mnie ktos poprawi. Przelozenie wewnetrzne modelu to 2,10:1, wiec na fabrycznej wiec XXX4 oferuje komplet przelozen od 12,07:1 do 8,40:1.
W TA02B mozna uzyc zebatek 16-21z, fabryczna zebatka odbierajaca ma 74z, przelozenie wewnetrzne 2,43:1 , co daje komplet przelozen od 11,27:1 do 8,51:1.
Oba modele maja zebatki z podobnymi zebami, XXX4 ma 48 pitch modul 0.5 , a Tamiya ma "swoj" standard 48 pitch metric, czyli modul 0.6.
Sadze, ze modele maja porownywalne przelozenia, Team Losi ma nieco wieksza rozdzielczosc, wiec tutaj mozna walczyc.

Zawieszenie - w obu modelach jest regulowana wysokosc. Katy nachylenia kol w XXX4 mozna zmieniac od razu, w TA02B potrzebny jest tuning. Nie zauwazylem aby XXX4 mogl ustawiac zbieznosc kol tylnych, w Tamiya nie da sie na pewno, z przodem nie ma problemu w obu samochodach.
Amortyzatory sa olejowe w obu maszynach, w XXX4 sa chyba lepszej jakosci.

Reasumujac:
Przypuszczam ze najwieksza przewaga XXX4 wynika z mniejszej masy i lepszego srodka ciezkosci, i byc moze z malych oporow wynikajacych z napedu paskowego. Reszta parametrow wydaje sie byc w miare wyrownana, i TA02B , choc po sporym tuningu, moze sie mierzyc z gwiazdorem ze stajni Team Losi.

To wszystko oczywiscie tylko z moich obserwacji zdjec i lektury dokumentacji , licze ze osoby z doswiadczeniem sprostuja to i owo lub cos dodadza, bo przyznam ze jestem glodny wypasionych uwag i opisow tego XXX4.

PS. XXX4 ma fabrycznie zainstalowany z tylu stabilizator, ale w Tamiya tez mozna cos podobnego zamontowac, wiec nie jest tak zle.




Rafał Malczyński - Nie Lip 31, 2005 11:02 pm
" />
">Ja nie mam praktycznego doswiadczenia z zawodow, wiem ze conajmniej raz XXX4 zdobyl MP. Wiem tez, ze doswiadczeni zawodnicy, majacy na koncie duze sukcesy, odradzaja Tamiye (a nawet Kyosho) na rzecz Traxasa, Asso, lub Team Losi, twierdzac, ze modele w/w firm sa bez wiekszych szans.


Co do Kyosho - kiedys bylem do tej firmy uprzedzony... teraz kupilem uzywanego Kyosho Inferno (MP-6, wiec troche starszy model...) i ostatnio na GP Malinki w Lodzi wygralem nim... (wprawdzie mialem sporo szczescia, ale 30 minutowy wyscig objechalem bez zadnego problemu ) a za mna byly 2 X-ray'e XB8 Kyosho ma solidne modele i trzymaja sie przez lata, a w modelu wazne jest, zeby wytrzymal bliskie spotkania z roznymi rzeczami (szczegolnie w terenie) i byl ogolnie mocny... (czyli ze jak zaczniesz sobie jakies skocznie robic, zeby sie w pol nie zlamal, bo juz takie cos widzilem )

Jak chodzi o Losi to to juz jest wyzsza szkola jazdy... ale szkoda, ze spalinki nie robia ogolnie Losi potrafi wytrzymac prawie wszystko co sie moze dziac na zawodach Wprawdzie nie mialem terenowego, ale po tym co zobaczylem w szosowym to polecam Maja one w sumie nawet podbne konstrukcje

A Tamiya... coz, nie jest jakas super, ale najwazniejsze ze jezdzi ale jak chodzi o zawody to zeby objechac kogos na losim to juz bylby troche problem... bo Tamiya nie byla raczej tworzona z mysla o meczeniu jej na zawodach... czyli przeciwnie do losiego



Kuba - Nie Lip 31, 2005 11:24 pm
" />Gdyby Adam Drake jezdzil twoja Tamiya a Ty jego XXX4, to moge sie zalozyc ze Tamiya by pokonala XXX4 bez najmnieszego problemu



Michał Karpiński - Pon Sie 01, 2005 6:44 am
" />witam

Ja mam xxx4 i muszę powiedzieć że ostatnio wygrałem nim MP, model jest niesamowity, poprzednio jeździłem na YOKOMO MX4 ale nie prowadził się najlepiej. Losi jest nieporównywalnie lepszy.

Co do mechaniki w YOKOMO zawsze miałem problem z pyłem który dostawał się wszędzie w Losi nie ma takiego problemu bo wszystko jest osłonięte.

Mogę powedzieć że w Murowanej kręciłem takie same czasy jak najlepszy spaliniak właśnie na modelu Losi xxx4 G+

Ogólnie mogę powiedzieć wszystko co najlepsze o tym modelu, myślę że żadne nawet maksymalnie podrasowane TA02B ani żaden model tej firmy nie jest wstanie konkurować z modelem Losi xxx4 G+ poprostu nie ma szans mogę to zagwarantować.




Maciej Pierzchała - Pon Sie 01, 2005 11:53 am
" />Ale kanal : (((
Mam dolaaaa

Ze tez ta firma musiala wypuscic takie wyzylowane bydle jak XXX4, przeciez z tym nie da sie walczyc, nie nie da sie...

Pocieszam sie mysla, ze byc moze nie wszyscy beda w tej klasie uprawiac te maszyny do zabijania, moze beda jakies slabsze modele.

Moze ktos zlamie wachacz albo zrobi inny blad i bedzie szansa nie dojechac na koncu. Zreszta, satysfakcjonowaloby mnie nawet ostatnie miejsce, o ile to miejsce po walce czyli znosna roznica, a nie gra do jednej bramki.

Tory chyba tez sa rozne z rozna nawierzchnia i uksztaltowaniem, moze da sie cos trafic gdzie bedzie mozna zweszyc punkt.

Widzialem film XXXG+ ze strony Team Losi, maszyna skacze jakby ja ktos zaprogramowal, a kopa ma takiego na prostych ze az strach sie nie bac..

Moze ktos ma jakies inne filmy XXX4 lub filmy z zawodow w ktorych widac ten woz i to jak sie prowadzi?

I na marginesie zapytam , ktory z obecnie dostepnych na rynku modeli 4wd jest najbardziej wymagajacy dla XXX4? Mam na mysli najgrozniejszego przeciwnika z innej stajni niz Team Losi.



Michał Karpiński - Pon Sie 01, 2005 1:26 pm
" />najgorszym przeciwnikiem ja myślę że jest firma Durango



Maciej Pierzchała - Pon Sie 01, 2005 9:15 pm
" />Hmm, ten durango wyglada jak kolejna maszynka robiona tylko i wylacznie z mysla o tym aby na zawodach zostawiac z tylu inne maszynki.

A jakie modele w tej klasie byly najbardziej popularne w tym sezonie?
Wystarczy firma, z tego co widze w rankingu zawodnikow nie bylo zbyt wielu, max kilkunastu, wiec chyba latwo bylo to uchwycic.
Z tego co wiem chyba jescze Michal Mamcarz jezdzi na XXX4, i robi bardzo dobre wyniki.
Wiecej nie wypatrzylem, zdjecia sa male i z daleka.



Michał Karpiński - Pon Sie 01, 2005 9:31 pm
" />przeważnie są to modele Losi starsze lub te nowe są też sporadycznie Academy, Yokomo, Lazer



Maciej Pierzchała - Śro Sie 03, 2005 11:31 am
" />Milo wreszcie poznac przyszlych przeciwnikow : )
Bede mial oko na te modele i zbieral o nich informacje wywiadowcze

A w miedzyczasie sprawdze jak ta moja leciwa poczciwa Tamiya sie sprawuje na 12-zwojowcu, duzym przelozeniu, i dobrym pakiecie nimh sanyo albo gp, moze wreszcie nabierze wigoru : )
Minus ze znowu kasa poplynie szerokim strumieniem. Kosztowne to zabawki.

Ale nabralem ochoty po tym filmie reklamowce XXX4, no i po filmie z murowanej gosliny z modelami IC8T, szkoda tylko ze tak klatkuje.



Maciej Pierzchała - Pon Lip 17, 2006 12:00 pm
" />Dopiero po roku moge smialo powiedziec panowie ze grubo przesadziliscie. Zarowno torowy model jak i terenowy sa w zasiegu Tamiya, z oboma typami sie scigalem i oba udalo mi sie objechac (one objezdzaly i mnie - roznie bylo).
Oczywiscie modele Losi sa technologicznie nowsze i jakosciowo lepsze, ale scigac sie jeszcze mozna. Bo np proba stawania w szranki z Corally RDX czy tym najnowszym popularnym X-Ray to szans nie ma absolutnie najmniejszych (na asfalcie). A w terenie, losi jezdza troche lepiej i sie tak nie psuja, scigac sie mozna, podobnie na asfalcie, losi moze-troche-szybszyale roznica klas to to nie jest, moze pod wzgledem konstrukcji, ale nie osiagow. Hugh! Do nastepnego zobaczenia łosie

PS. Nastraszyliscie mnie niepoczebnie - na szczescie nie taki diabel straszny jak go maluja



Janusz Potepa - Pon Lip 17, 2006 12:32 pm
" />Konstrukcja to konstrukcja a osiągi zależą również od umiejętności zawodnika i toru. Losi to zdecydowanie nr 1 ! Jak na razie tory na jakich ścigamy się elektrykami orane spaliniakami nie pozwalają wycisnąć osiągów z konstrukcji, bo zbyt wiele zależy od przypakowości na torze. Ale na hali było doskonale widać co potrafi Losi a co zabawki Tamiyi w 4wd i 2wd. Mamy XXX bk2 ,który po zakupie do dziś nie wymaga żadnej części tuningowej bo wszystko ma w pudełku a po 2 sezonach zima-lato straciliśmy tylko raz pęknięty wachacz. Obserwując biegi z ostatnich mistrzostw świata w off-road we Włoszech przecierałem oczy patrząc na tor - płaski jak asfalt, wykładzina na chopkach - tam można było pomieszać w ustawieniach
A jeśli chodzi o spalinkę to czekamy aż okrzepnie ta konstrukcja i może spadnie cena
http://www.teamlosi.com/Products/Produc ... D=LOSK0800



Maciej Pierzchała - Wto Lip 18, 2006 11:31 am
" />Tzn z podestu - nie wydawaly mi sie Losie specjalnie grozne, ale na filmie w powtorkach z bliska widzialem ze lepiej sobie radzily zwlaszcza na hopkach i wybojach. Nic, poprawie setup, moj model byl tez swiezutki po zeszlym sezonie, w tej konfiguracji jezdzilem tylko 2 min - bo palnalem od razu w korzen w parku i polamalo sie kupe czesci (za duzy power). A na zawodach nie mozna bylo trenowac bo tor byl mokry. Poza tym, nie kwestionuje ze łosie sa najlepsze, tylko to ze pozostale nie sa bez szans. Co do hali, to nie wiem o ktorej imprezie mowisz, ale z tego co wiem, to w Polsce ledwie sie to modelarstwo rozwija, wiec pewnie to byly stockowe modele - nie do porownania z stockowym losiem, ktory - jak sam piszesz - jest wypasiony na max. No i trudno porownywac doswiadczonego zawodnika ze zwyklymi uzytkownikami - a tacy glownie sie bawia Tamiya bo Losi to modele typowo zawodnicze.

Generalnie, ostrze sobie zeby zeby w Murowanej Goslinie objechac jakiegos łosia, w Szprotawie juz pare razy objechalem ale co z tego jak po chwili model kasowalem niemilosiernie na tych wertepach. Pierwsze zawody i trafilem taki ciezki tor, wlasnie , z ciekawosci zapytam, ten tor (Szprotawa) w stosunku do pozostalych byl trudny czy sredni czy latwy ? Bo ze wielki, najwiekszy, to sam wiem

PS. I jeszcze jedna rzecz, nie wiem moze i ten tor w Szprotawie nie byl taki trudny, ale wiem jedno jak mi ktos na malym prostym torze postawi mi Losia 2wd na silniku 27T to w zyciu nie objedzie mojego wozu chyba ze zaspawam mu kola do piast i wyciagne silnik openowski a wsadze piec weglowy i bedzie na pare. A w szprotawie 2wd robily lepsze wyniki od 4wd jak to sie stalo nie wiem - ja jechac nie dalem rady, model mam w oplakanym stanie ale wyremontuje jakos



Maciej Pierzchała - Nie Lip 30, 2006 5:20 pm
" />No i co powiecie

EMP Murowana Goslina - Tamiya x4 kontra Team Losi x4

1. Team Losi dziwny
2. Team Losi XXXG+
3. Tamiya TA-02B(na panewkach i nierozbieralnym silniku - praktycznie fabryka!)
4. Tamiya DF-01
5. Tamiya DF-01
6. Tamiya DF-01
7. Team Losi dziwny
8. Team Losi XXXG+
9. Kyosho

Zaznaczam ze walka o miejsca 2-5 byla niesamowicie zacieta ale pan Dudzewicz wykazaj najwiecej opanowania i pewnie wyrwal srebro dla łosiów

PS. Ten kto dalej twierdzi ze Tamiya to zlom z ktorym nie ma co pokazywac sie na zawodach niech pierwszy rzuci kamieniem
Powered by WordPress, ©