ďťż
Prawdziwe info o działaniach OSM




Ryszard Pyrka - Czw Mar 11, 2010 7:07 pm
" />Panie i Panowie
W związku z przedstawianymi na tym forum niepełnymi, a czasem nieprawdziwymi informacjami dotyczącymi działalności szkoleniowej OSM, poniżej kilka najważniejszych danych dotyczących naszych działań;
OSM animuje i organizuje działania na rzecz popularyzacji i rozwoju modelarstwa. W 2009r przeprowadziliśmy 9 imprez dla młodzieży szkolnej w ramach akcji Zima, Lato w mieście.
Powołaliśmy Szkołę RC którą od 7go lutego 2009 prowadzi Patryk Raczyński. Przeprowadził 6 cykli Mini-Zawodów, łącznie 21 zawodów podczas których najmłodsi i ‼najświeżsi” modelarze nie tylko ścigają się, ale również uczeni są podstaw ABC modelarstwa. Biorąc pod uwagę 13to letnie doświadczenie Patryka daje to gwarancje fachowości i odpowiedni poziomu zajęć. Staramy się tworzyć dobry klimat wokół modelarstwa samochodowego w Polsce. OSM nie wspiera bezpośrednio zawodników.
Zawodnicy, którzy od kilku lat idą przemyślaną ścieżką rozwoju od Mini Zawodów, poprzez zawody ogólnopolskie oraz starty w zawodach międzynarodowych osiągają już teraz sukcesy. Najlepszym przykładem są wyniki w klasie Hobby na ETS w Warszawie 2 pierwsze miejsca zajęli zawodnicy idący taką ścieżką rozwoju. AP-ATA Racing Team oraz Team Tamiya Poland skupiają najlepszych naszych zawodników. Zawodnicy wspierani są tylko przez te zespoły, NIE PRZEZ OSM. Kryteria przynależności, oraz możliwe do uzyskania korzyści są opisane na portalu OSM. Zdajemy sobie sprawę, że sukces odniesiemy tylko poprzez systematyczną pracę i możliwości rywalizacji z najlepszymi. Aby taka rywalizacja była możliwa AP-ATA Racine Team oraz Team Tamiya Poland pomagają swoim zawodnikom w startach międzynarodowych. Jeździmy na zawody z cyklu ETS na finały Tamiya Euro Cup i okazjonalnie inne zawody pucharowe. Zapraszanie zagranicznych zawodników na zawody do Polski / Denis Radke, Dai Sakagushi / ma służyć podnoszeniu poziomu polskich zawodników.
Nasza praca jest długofalowa, zaplanowana na lata. Liczymy, że dopiero najmłodsze pokolenie naszych zawodników, którzy rozwijają się w taki sposób jak opisałem, osiągnie sukcesy na najwyższym światowym poziomie. W tej chwili nie oczekujemy sukcesów w klasach Pro Stock i Modified bo nie ma tam jeszcze ‼kompletnych” zawodników. Cieszymy się że Błażej Orłowski w ETS jest w ścisłej czołówce, ale dążymy do tego, aby w finale A Pro Stock i Modified było po 3-4 zawodników z Polski. Wówczas będziemy gotowi aby sięgać po sukcesy na ME i WM. Będziemy wzmacniać zespoły AP-ATA Racing Team oraz Team Tamiya Poland, bo tylko zespołowo osiągniemy zamierzone sukcesy. Jeden zawodnik nigdy tego nie dokona. Myślę że chociaż w dużym skrócie, naświetliłem prawdziwe cele i działania OSM. Mogą się one podobać, lub nie ale takie są fakty.
Pozdrawiam
Rysiek




Zaremba Lesław - Czw Mar 11, 2010 8:28 pm
" />Rysiu w 50% zgadzam się z tym.Róbcie tak dalej.Szkoda,że Patryk zaniechał Swoją karierę co znalazło odzwierciedlenie w wynikach na przytoczonym ETS.Chwała Błażejowi Orłowskiemu,ale co mogą inni zawodnicy,którzy tak jak Grzesiek Kopertowski za Swoje pieniądze trafia na trzy silniki-buble.To fakt ,być może On nie wiedział, tak jak Błażej ,w jaki sposób wskrzesić takiego nowego SP.Aż dziw bierze,że byli zawodnicy,którzy na tych samych silnikach wykręcali tyle okrążeń co czołówka Modi....To ponad wszystko dowodzi,że Grzesiek Kopertowski to największy pechowiec w Polsce,przynajmniej w grupie modelarzy samochodowych....
Wasza praca jest godna podziwu,tylko,że pojawiają się głosy,że rozwijacie marzenia i często na tym się kończy.Związek warszawskiego OSM z T.z.terenem konczy się jak związek w powieści "Trendowata"
Być może dzieje się to za sprawą ludzi u Władzy OSM-u.Chcą siedzieć na białym koniu.....
PS.a gdzie w tym wszystkim jest Aytomobilklub.Czy OSM,Automobilklub,Tamija Poland ,ATA i te inne to taki jeden garnek z bigosem?



tadeusz żelazo - Pią Mar 12, 2010 6:14 am
" />Sprawa jest delikatna.
Z jednej strony konkretne nazwiska, z drugiej strony wzniosłe hasła.
Wiem że każdy z zawodników po to startuje, aby osiągnąć jak najlepszy rezultat. Dlatego powstrzymam się od komentarzy osobistych. Czyli nie zrobię tego, co zrobił "wasz" v-ce. Widocznie bardzo się wam spodobała jego wypowiedź, bo na forum zero reakcji.
A co do haseł.
Słyszałem je już pięć lat temu na wyborach w Nowym Sączu. I dalej to słyszę czy nawet czytam.
Ale efektów nie widać. Można wygrać klasę na zawodach ETS. Ale jest to działalność krótkowzroczna. Tym bardziej jak już startowało się na zawodach tej samej serii w wyższej klasie.
Ale jest to idywidualna sprawa zawodnika i jego opiekunów. Ale pokazuje ona, że nawet w tym przypadku brak przemyślanej "scieżki" rozwoju.
Zawody, wsparcie - a gdzie trening. Patryk może pomóc poczatkującym - a kto pomaga jak już nie są początkującymi.
Będąc na ubiegłorocznych zawodach ETS w Warszawie jak i w Andernach baczną uwagę zwracałem na zachowanie polskich zawodników ze "słusznego" teamu. Jedynie w Warszawie Moris korzystał ze wsparcia Toniego. Reszta była zdana i zamknięta w "polskiej" grupie.
Rozumiem że treningi są utajnione. Aby konkurencja nie mogła brać w nich udziału. Bo chodzi o to aby "nasi byli najlepsi" ( to stwierdzenie "opatrzności" polskiego modelarstwa na eliminacjach MP w Lublinie. Jak zobaczył że stoję obok i słyszę te słowa - próbował niezdarnie wyjść z całej tej sytuacji ).
Reasumując.

Rysiu - idą święta.
A z twoim postem jest jak w dowcipie

Kumo chwalą nas.
Kto?
Ja ciebie a ty "nas".



tadeusz żelazo - Pią Mar 12, 2010 6:20 am
" />
">Myślę że chociaż w dużym skrócie, naświetliłem prawdziwe cele i działania OSM. Mogą się one podobać, lub nie ale takie są fakt

Pisać każdy może.
Troche lepiej lub trochę gorzej.
Ale w ostatecznym rozrachunku
" po owocach ich poznacie".
Biorąc za przykład jabłka - chciałby człowiek widzieć dobre do konsumpcji, a nie spady do produkcji np.Sandomierskiego za 2,50 .




Ryszard Pyrka - Pią Mar 12, 2010 8:42 am
" />Panie i Panowie
Zdaję sobie sprawę że do doskonałości nam daleko o czym napisałem, wiemy że są obszary naszego kraju gdzie modelarstwo jest z takim samym zangażowaniem i poświęceniem, propagowane i rozpowszechniane jak przez nas np. w Łodzi i na Dolnym Śląsku. Nigdzie nie napisałem że robimy to najlepiej i mamy być wzorem dla innych, bo każdy to robi po swojemu i bardzo dobrze. Dolny Śląsk ma Czechy i Niemcy gdzie mogą się konfrontować i nabierać doświadczeń u lepszych i na swoich zawodach przekazywać zdobyte doświadczenia i dzielą się nimi stale. W Lubawie, Poznaniu, Zagnańsku, Pacanowie a nawet w Żabnie robią coś na swó sposób najlepiej jak potrafią. ONI COŚ ROBIĄ ! Krytyka z ich strony Tych Wszystkich wymienionych i nie wymienionych jest dla nas cenna i porzyteczna skłaniająca do refleksji, BO ONI COŚ ROBIĄ dla modelarz w swoim środowisku i nie chodzi im tylko o własne dzieci. Dlatego wydaje mi się, że powinniśmy podzielić dyskusję o pracy z modelarzami i drodze rozwoju na; Teorię i Praktykę, i w tych wątkach powinni się wypowiadać niektórzy.
Nie było moim zamiarem nikogo urazić, a wszystkich pominiętych Bardzo Przepraszam.
Pozdrawiam
Rysiek
Powered by WordPress, ©