ďťż
problem z cluth bell
Michał Ankier - Czw Sie 31, 2006 1:24 pm " />Mam taki problem, dosc glupi ale od jakiegos czasu łożysko przy clutch bell zaczęło hałasować, wydaje mi sie ze się zatarło lub coś takiego... Na stanie mam łożyska Bo21 czyli takie jakie powinny byc ale problem polega na tym ze nie iwem jak odkręcić tą srube przy clutch bell, sruba trzyma sie dosc mocno i nie mam przekrecic sruby poprosze o pomoc, moze ktos ma jakis sposob... Piotrek-krk - Czw Sie 31, 2006 2:25 pm " />Kiedys dosc mocno siedziala mi sruba. Mozesz rozgrzac srube ogniem ( zapalniczka ), klej powinien popuscic. Inni uzywaja lutownicy, pogrzej troche dziubek. Wtedy powinno byc ok. wrzech - Czw Sie 31, 2006 4:49 pm " />Zapalniczka to sobie mozna cygareta odpalic (za maly strumien gazu zeby klej puscil, chyba ze ktos kto to zaklejal dal za malo kleju) Ostatecznoscia jest palnik (propan butan). Ja bym najpierw odalil silnik i troche rozgrzal sprzegielko naturalnie, a pozniej do kogos kto ma kuchenke gazowa i na mocny gaz sam lepek sruby i powinna puscic. Jarek Poniatowski - Czw Sie 31, 2006 5:08 pm " />Problem strasznie trudny... Złap koło zamachowe zabką duzą a potem odkręc naturalnie imbudem tą srubke trzymajac mocno koło zamachowe, a nie jakies nagrzewanie... zaśmiecaćie chłopakowi głowe głupotami strasznymi... Michał Ankier - Czw Sie 31, 2006 6:10 pm " />No juz sie troche pogubilem, juz myslalem nawet zeby to do piekarnika wsadzic:) Ale tak na powaznie no to jutro pokombinuje jakos musis sie odkrecic jak sie wkrecilo to sie odkreci:) A potem klejem do gwintow potraktowac ta srube czy co?? Jarek Poniatowski - Czw Sie 31, 2006 6:25 pm " />Tak, a jesli nie masz to dobra alternatywą będzie lakier do paznokci MAMY Wojtek Sadowski - Czw Sie 31, 2006 6:32 pm " />ja biore młotek i śrubokręt. Wkładam śrubokręt, łup młotkiem lekko i juz klej nie działa ;] wrzech - Czw Sie 31, 2006 6:57 pm " /> ">zaśmiecaćie chłopakowi głowe głupotami strasznymi... Nie wypowiadaj sie o czyms o czym nie masz pojecia. Sczegolnie nie nazywaj czegos glupota jesli nie bedziesz pewny czy informacja ktora "glupotujesz" jest faktycznie mylaca, czy nieprawdziwa. Jesli zlapie zabka kolo zamachowe, przekreci srube to jesli mu objedzie szesciokat to ma pozamiatane. Grzanie srub, tak dla twojej infoirmacji, co bys sie wiecej nie kompromitowal, jest po to zeby klej puscil, a z tresci posta wynika ze sruba jest wlasnie na kleju i dlatego tak mocno trzyma. Jesli tworcy posta uda sie odkrecic srube, to proponuje ja znowu przykleic na kleju do gwintow a nie zadnym wymyslem typu lakier do paznokci od mamy czy babci. Lakier jest dobry jesli temperatura nie bedzie wysoka. Sprzeglo sie nagrzewa z wiadomych powodow. Proponuje zakupic mala buteleczke kleju do gwintow (niebieski klej - najslabszy, sruby nie maja prawa sie odkrecic przy eksploatowaniu modelu po uzyciu niebieskiego kleju do gwintow). Po poradach typu klej do paznkokci jest jak na loterii. Raz sie uda a raz nie a wiadome sa skutki po odkreceniu sie sruby w czasie jazdy... Michał Ankier - Czw Sie 31, 2006 7:15 pm " />Dobra no to jutro poprubuje i zobacze co z tego wyjdzie, nawet bym nie probowal jakims paskudztwem do paznokci, normalnie potem klejem do gwintow to zrobie, mam akurat od HPI na stanie:) Jutro napsze co i jak najpierw poprubuje normalnie wykrecic to ... a potem zaobaczymy z sposobem na cieplo. Do podgrzania uzyje lutownicy:) wrzech - Czw Sie 31, 2006 7:30 pm " />Obserwuj czy klucz nie zaczyna objezdzac, gdy bedziesz odkrecal bez grzania Marek Byrczak - Czw Sie 31, 2006 7:58 pm " />O jakim wy kleju mówicie. W tym miejscu raczej kleju nie ma. Tym bardziej że w pobliżu są łożyska (oddzielone tylko podkładką). Podejrzewam, że jemu poprostu kielich zębatki ucieka z ręki i nie może tego odkręcić. PS. W takich miejscach nie radzę Wam używać kleju do gwintu. Ja mam z nim przykre doświadczenia w miejscach napędu. Jarek Poniatowski - Czw Sie 31, 2006 8:53 pm " /> ">Nie wypowiadaj sie o czyms o czym nie masz pojecia. Sczegolnie nie nazywaj czegos glupota jesli nie bedziesz pewny czy informacja ktora "glupotujesz" jest faktycznie mylaca, czy nieprawdziwa. Jesli zlapie zabka kolo zamachowe, przekreci srube to jesli mu objedzie szesciokat to ma pozamiatane. Grzanie srub, tak dla twojej infoirmacji, co bys sie wiecej nie kompromitowal, jest po to zeby klej puscil, a z tresci posta wynika ze sruba jest wlasnie na kleju i dlatego tak mocno trzyma. Jesli tworcy posta uda sie odkrecic srube, to proponuje ja znowu przykleic na kleju do gwintow a nie zadnym wymyslem typu lakier do paznokci od mamy czy babci. Lakier jest dobry jesli temperatura nie bedzie wysoka. Sprzeglo sie nagrzewa z wiadomych powodow. Proponuje zakupic mala buteleczke kleju do gwintow (niebieski klej - najslabszy, sruby nie maja prawa sie odkrecic przy eksploatowaniu modelu po uzyciu niebieskiego kleju do gwintow). Po poradach typu klej do paznkokci jest jak na loterii. Raz sie uda a raz nie a wiadome sa skutki po odkreceniu sie sruby w czasie jazdy... Jasne, stary wiem co mówie więc sie nie czepiaj. Jeśli sie zjedzie szesciokąt od śruby to najprostszym rozwiazaniem jest złapania jej łba druga zabką i odkręcenie, jesli jest to dla ciebie az tak trudne no to sorry baw sie dalej zapałkami w grzanie śrubek wrzech - Pią Wrz 01, 2006 4:22 am " /> ">baw sie dalej zapałkami w grzanie śrubek Pokaz nam najpierw swiadectwo ukonczenia jakiejkolwiek szkoly bo cos tutaj kiepsko z czytaniem. O czytaniu ze zrozumieniem nie mowie bo jest to dla ciebie obce Michał Ankier - Pią Wrz 01, 2006 6:36 am " />No wiec tak problem jest nadal, trzymam z calej sily to kolo zamachowe i krece srubokretem no ale kolo zamachowe sie kreci i nie ma to sensu, czym je chwycic zeby dalo sie to odkrecic, ktos wczesniej mowil o jakiejs zabce, o co chodzi?? Prosze o szybka pomoc Michał Ankier - Pią Wrz 01, 2006 7:02 am " />Chyba zrezygnuje z odkrecenia tego, jeszcze zajade śrube i tyle bedzie z odkręcania. Mysle ze sprobuje kiedy indziej jak bede mial lepsza motywacje, narazie sie kreci:) Silnik przeczyscilem Nitro car cleaner i nic wiecej nie zrobie:) Ale wpisujcie nadal swoje pomysly to moze sprobuje jeszcze:) Jarek Poniatowski - Pią Wrz 01, 2006 7:03 am " /> ">No wiec tak problem jest nadal, trzymam z calej sily to kolo zamachowe i krece srubokretem no ale kolo zamachowe sie kreci i nie ma to sensu, czym je chwycic zeby dalo sie to odkrecic, ktos wczesniej mowil o jakiejs zabce, o co chodzi?? Prosze o szybka pomoc ŁAPIESZ KOŁO ZAMACHOWE KLUCZEM NASTAWNYM TAK BY SIE NIE SLIZGAŁO, GDY JUZ JE ZŁAPIESZ TO TĄ SRUBKE ZŁAP DRUGIM KLUCZEM NASTAWNYM I ZACZNIJ JĄ ODKRĘCAC. Czy w miare jasno Ci to napisałem "> Pokaz nam najpierw swiadectwo ukonczenia jakiejkolwiek szkoly bo cos tutaj kiepsko z czytaniem. O czytaniu ze zrozumieniem nie mowie bo jest to dla ciebie obce Nie masz sie czego czepiac ? Michał Ankier - Pią Wrz 01, 2006 7:12 am " />Klucz nastawny, zabardzo nie iwem co to, ale pomyslalem sobie ze pojde do jakiegos modelarskiego w K-cach i niech mi to odkreci, on ma moze jakies sposoby bo ja juz nie moge z tym ... Dzieki wszystkim z odp. Tak zeby rozwiac waza klotnie to w instrukcji pisze ze ta srubke powinno sie przykrecac na kleju:) Tomasz Ostrowski - Pią Wrz 01, 2006 12:54 pm " />tym złap koło zamachowe kombinerkami odkręć śrubę potem wkręć nową śrubę najlepiej z łbem imusowym śruba M3x10 twardość 8.8 do kupienia w sklepie ze śrubami Michał Ankier - Pią Wrz 01, 2006 4:21 pm " />Toost mam cos podobnego w domu, a kombinerkami normalnie odkrecic srube nie pogorsze sprawy?? Jak ja wykrece to tamta srube wywalic a wsadzic o tym samym gwincie ale imbusowa tak to rozumiem:) Tomasz Ostrowski - Pią Wrz 01, 2006 5:02 pm " /> ">Toost mam cos podobnego w domu, a kombinerkami normalnie odkrecic srube nie pogorsze sprawy?? Jak ja wykrece to tamta srube wywalic a wsadzic o tym samym gwincie ale imbusowa tak to rozumiem:) dokłądnie możesz spróbować śrubokrętem, ale nie wróżę powodzenia, obrobisz krzyżyk i po ptokach normalnie złap żabką za koło zamachowe, a kombinerkami za śrubę na to miejsce M3x8 lub M3x10 tylko polecam wkręcić śrubę utwardaną, bo zwykła ukręci się przy kolejnym wykręcaniu. |