ďťż
Problemy Taurusa na emigracji...




RadAg! - 2007-06-20, 23:23
Szybkie pytanie odnosnie kilku spraw w moim byku. W najblizsza niedziele jade do Londynu i wolalbym zeby nic mnie zlego po drodze nie spotkalo a mam 2 problemy z autem.

Pierwszy bardzo prosty. Mechanik ktory zmienial mi pasek wielorowkowy z rolka napinajaca prawdopodobnie uszkodzil mi cos od spryskiwacza przedniej szyby bo nie dziala. Multiswitch dziala bo wycieraczki sie zalaczaja ale nie leci plyn na szybe. Zeby wymienic pasek trzeba raczej wymontowac zestaw zbiorniczkow; na plyn chlodzacy i plyn do spryskiwacza. Podejrzewam ze przy montazu z powrotem koles czegos nie podlaczyl. Pytanie moje brzmi co to moze byc? Jak to ugryzc na szybko...?
Druga sprawa bardziej skomplikowana zwiazana z instalacja gazowa. Wywalilem ostatnio butle na gaz z bagaznika bo na gazie nie jezdze od roku. Butla tylko zawadza. Odlaczylem przewody od butli, odcialem kabelki, odkrecilem butle i wywalilem...I wszystko jest super poza tym ze od tego czasu zapala mi sie kontrolka CHECK ENGINE co jakis czas jak jade. Swieci troche potem gasnie, potem znowu sie zapala, ale silnik pracuje bez problemu...Czym to moze byc spowodowane? Czy odlaczenie kabelka ktory wchodzil do butli powoduje ze komputer od gazu podaje jaskies bledne informacje teraz czy co jak nie ma butli...??




piotrekzet - 2007-06-21, 07:14
Na szybko to obejrzyj zbiorniczki. Albo nie podpiął silniczka do pompowania, albo - jeśli silnik "pompuje" to nie założył przewodu i sika Ci gdzieś po okolicy. Prosta robota, na 100% sobie poradzisz jeśli umiesz zmienić koło Silnik od pompki jest zainstalowany na zbiorniku, tak od tyłu. Raczej będziesz musiał zdjąć zboirniczki (1 śruba) bo inaczej się nie dostaniesz. Nie zalej się płynem od chłodnicy

A gaz... wywaliłeś tylko butlę? Te kabelki to gdzie odciąłeś? Przełącznik gaz/paliwo został? Jeśli tak, to zostaw przełączone na paliwo i looozik To że się zapala i gaśnie to spokojnie, jakby zapaliło się i zostało to gorzej...

Powodzenia



piotrekzet - 2007-06-21, 07:18
Jeszcze coś... Pod maską obcinałeś kabelki? Parownik został? Napisz dokładniej co z instalacji wywaliłeś i gdzie



RadAg! - 2007-06-21, 16:58
Spryskiwacz dziala, po prostu nie podpial silniczka do pradu, juz jest OK.
co do gazu. Wywalilem tylko butle z bagaznika. Odrecilem od butli przewody miedziane - jeden doprowadzajacy gaz do butli od zaworu do tankowania a drugi prowadzacy gaz pod maske auta. Kabelek jaki odcialem to jedyny kabelek jaki tam byl, wychodzi ze wskaznika poziomu gazu na butli i pewnie idzie do przelacznika gaz/benzyna bo jak jest rezerwa gazu to tam wtedy mruga lampka w tym przelaczniku. Nic wiecej nie ruszalem.Dziwi mnie po rpostu ten CHECK ENGINE bo mialem spokoj z ta lampka od roku kiedy przestalem jezdzic na gazie, teraz wywalilem butle a tu nagle mi ta kontrolka zaczyna wariowac jak kiedys...




Taurus_GL - 2007-06-21, 20:18
No u nas to nikt na gazie nie jeździ na takim wynalazku- i bardzo dobrze bo Taurus byłby pewnie tutaj czymś takim jak w Polsce duży Fiat, Kadet czy Poldek- że kupić za tysiaka, zagazować i wozić kartofle



piotrekzet - 2007-06-22, 05:20
@ RadAg!
Z tym gazem i check engine... to może czysty przypadek? A jak odpinałeś butlę to odłączałeś akumulator? Albo ten magik, który zmieniał pasek? Bo to może być przyczyna... To znaczy nic się nie dzieje, wszystko OK, tylko po odłączeniu akumulatora jakieś tam sztuki później robi komputer, żeby wiedzieć jaki skład mieszanki, którego dzisiaj i inne takie..



RadAg! - 2007-06-22, 06:35
No nie wiem....moze przypadek, ale bardzo dziwny...Dokladnie po wyjeciu butli nagle podczas jazdy zapala sie check engine....A pasek i reszta byly robione pozniej...
Czy jak odlacze akumulator na noc to wykasuje komputer z bledow? Moze to pomoze?



piotrekzet - 2007-06-22, 06:41
Gdzieś tu czytałem jak od nowa "nauczyć" komputer, ale nie mogę tego znaleźć. O ile dobrze pamiętam, to po ponownym podłączeniu akumulatora trzeba odpalić silnik i zostawić na jakieś 10 minut. Chyba na P, albo na N. Zastrzel mnie, nic więcej nie pamiętam



GAZDA - 2007-06-23, 12:14

No u nas to nikt na gazie nie jeździ na takim wynalazku- i bardzo dobrze bo Taurus byłby pewnie tutaj czymś takim jak w Polsce duży Fiat, Kadet czy Poldek- że kupić za tysiaka, zagazować i wozić kartofle
mylisz sie, w stanach jest duzo aut jezdzacych na gazie widzialem duzo vanow, busow, gaz jest bardziej ekologiczny no i ekonomiczny...
tak samo jak wiele jest autek na biodiesla albo nawet na zwykly olej roslinny, a nowy mustang jezdzi tez na etanolu...



RadAg! - 2007-06-23, 12:57
Ja osobiscie czytalem, chyba BoMBowiec o tym gdzies pisal, ze jazda na gazie jest nawet w modziei swiadczy o prestizu...



Taurus_GL - 2007-06-23, 16:55

mylisz sie, w stanach jest duzo aut jezdzacych na gazie widzialem duzo vanow, busow, gaz jest bardziej ekologiczny no i ekonomiczny...
tak samo jak wiele jest autek na biodiesla albo nawet na zwykly olej roslinny, a nowy mustang jezdzi tez na etanolu...

Na biopaliwie to jeżdżą głównie właśnie vany i żółte autobusy szkolne. Były też specjalne wersje Taurusa III i IV Gen przystosowane do zasilania paliwem z dodatkiem etanolu- miały one takie charakterystyczne naklejki z zielonym listkiem na błotnikach. Nawet kiedyś oglądałem taki specjalny filmik szkoleniowy dla mechaników, że Taurus biofuel może jeździć na benzynie jeśli zajdzie taka potrzeba natomiast benzyniak nie może na biopaliwie. Poza tym spotyka się po Chicago hybrydowe Priusy- moim zdaniem niewypał. Japończycy to zawsze wymyślą jakieś głupoty a tak naprawdę to najlepsze dla mnie są amerykańskie samochody DO lat 80- długie na prawie 6m, chromy, zderzaki jak od Stara to nic, że V8 pod maską i pali jak smok- ale ten styl!!! Ostatnio widziałem niestety na szrocie Lincolna Continental z 1961 jeszcze w tej wersji z tylnymi drzwiami jak w Syrenie kurołapie. Coś pięknego i pomyśleć, że kiedyś te samochody normalnie jeździły nawet po autostradach i nikt sie cenami paliwa nie przejmował...

----W każdym razie to dalej nie jest to samo, co chłop zakłada w jakimś garażowym prywaciarskim warsztacie do Dużego Fiata czy Poldka przejściówki butlę na cały bagażnik Na coś takiego po prostu nie ma mody w stanach, bo jak pamiętam kiedy wyjeżdżałem z Polski w 2004 to praktycznie co drugi samochód miał ten cycek do tankowania gazu
Pozdro



GAZDA - 2007-06-23, 17:15
no i tak jest nadal, i w sumie jestesmy na swiecie numerem 2 jesli chodzi o stosowania ekologicznego gazu w samochodach osobowych, w anglii i holandii tez duzo tego i teraz niemcy tez sie przekonali, wlasciciele takich autek moga liczyc na dotacje. a hybryd prius i podobne, sa hitami sprzedazy w stanach wiec chyba sie mylisz z tym niewypalem...



Taurus_GL - 2007-06-23, 18:56

no i tak jest nadal, i w sumie jestesmy na swiecie numerem 2 jesli chodzi o stosowania ekologicznego gazu w samochodach osobowych, w anglii i holandii tez duzo tego i teraz niemcy tez sie przekonali, wlasciciele takich autek moga liczyc na dotacje. a hybryd prius i podobne, sa hitami sprzedazy w stanach wiec chyba sie mylisz z tym niewypalem...
Powiedziałem, że to po prostu niewypał jak dla mnie Nieznoszę tych wszystkich japońskich plastikowych "samochodów" prawdziwe Samochody skończyły się w latach 90



piotrekzet - 2007-06-25, 05:59
@Taurus_GL
Ja myślę tak samo... Właśnie organizuję sobie sprowadzenie sable albo byczka z 90 lub 91 Znajomy ma jakiś dobry namiar. Ściąga sobie cadillaca z 68 lub 69, RÓŻOWEGO Z przerejstrowaniem, akcyzą itp. cała przyjemnośc będzie go kosztować 12.000 zł.



GAZDA - 2007-06-25, 08:54
12000 zeta za cadillaca z 69 to bardzo tanio, skad go sprowadza? z niemiec czy holandii? a moze skandynawia? bo ze stanow to musialby go praktycznie za friko dostac zeby sie wyrobic w 12000



piotrekzet - 2007-06-25, 09:02
Ze Stanów, tam kosztował ok 7000 (na nasze ) Ma jakieś bardzo dobre dojście I na to kurde liczę



GAZDA - 2007-06-25, 17:30
7000 zeta + 1000 $ za shipping = ok 10000 zeta + clo 10% 11000
+vat 22% 13200
transport z portu ok 1000 zeta 14200
poszezony przeglad 160 = 14360
acha akcyza ok 16% 15480
rejestracja , tablice, karta wozu jakies 600 jestes przy 16080
acha tlumaczenia dokumentow jeszcze 70 strona mozesz sie zmiescici w 2 -3...
potem jeszcze oc zatankowac im mozna jechac ale jak widzisz 12000 nie starczy...



piotrekzet - 2007-06-26, 05:17
Tylko że np. kontener... owszem, 1000 USD ale wchodzą do niego 3 bryczki. Tłumaczenie 70 za stronę - owszem, można, ale za 40 też dasz radę. Wiesz, mi jest obojętne tak naprawdę ile zapłacił, ważne ile mnie to ma kosztować...



GAZDA - 2007-06-26, 08:54
nie no, spoko, ino powiedzialem ze super tanio ten cadilac...



piotrekzet - 2007-06-26, 09:00
Rozumiem Loozik



RadAg! - 2007-07-30, 20:52
Hejka. Jako ze wrocilem z wakacji doslownie przed chwila male podsumowanie tego jak radzil sobie moj byk w Norwegii. W osobnym temacie opowiem wam o samej Norwegii ktora powala na kolana atrakcjami ale takze canami...tutaj kilka uwag na temat mojego byka.
Zrobilem w sumie 1500 mil z czego 1200 mil po samej Norwegii. Bardzo trudne warunki. Prawdziwe gory, mnostwo zakretow, strome zjazdy i podjazdy.
Generalnie byk spoko. Z ukladu chlodzenia nadal cieknie ale chyba nawet mniej, juz sie do tego przyzwyczilem. Podczas 2-tyg. pobytu dolalem ok 1l. plynu do ukladu. Oleje spoko. Najwiekszy problem mialem z hamulcami. Kilku-kilkunastokilometrowe zjazdy doprowadzaly moje hamulce do czerwonosci. Generalnie dlugie zjazdy bralem na 2-3 razy, czyli po prostu jak czylem ze klocki sa juz miekkie i kiepsko chwytaja zatrzymywalem sie na 20-30 minut zeby ostygly. 2 razy jak sie zatrzymywalem klocki juz dymily ale tylko lewy przod, prawy jakos lepiej sobie radzil z odprowadzaniem ciepla. Generalnie z hamulcami jest u m,nie do dupy i to mnie wkurwia bo mam nowe tarcze i klocki (pol roku w eksploatacji), poza tym ze tarcze juz powoli przy duzych predkosciach wpadaja w wibracje jak sie rozgrzeja to odezwal sie problem z prawym bebnem z tylu. Jest nowy bo poprzedni byl stoczony na jajo (lewy tez oczywiscie nowy). Niestety przy wymianie bebnow koles nie wymienil mi szczek bo stwierdzil ze stare sa spoko (mialy rok) ale wydaje mi sie ze od tego jajowego bebna szczeki sie inaczej starly i mimo ze jest nowy beben to potrafia te stare szczeki wprowadzac go w wibracje jakby byl nadal jajowaty...[ten beben]. Mam w bagazniku nowe szczeki i chyba je zaloze, a i klocki oryginalne fordowskie mam ,moze tez je wymienie, ale boje sie ze te tarcze ktore kupilem i wymienilem w styczniu(chyba roybestos) nie sa najwyzszych lotow...
Z innych usterek to nawiew, nie wiem czemu ale po dlugotrwalym grzaniu w (wakacje pod namiotem, ciagle trzeba cos sluszyc) teraz jak ustawie nawiem na maxa na zimny to i tak leci lekko cieple powietrze, nie zasysa besposrednio tego z otoczenia ale gdzies tam je ogrzewa (nie mowie o klimie bo ta jest odlaczona)...ale tez nie zawsze....Raz leci spoko zimne a czasem mimo przekrecenia pokretla na maxa w lewo leci lekko cieple...Co to moze byc?
Skrzynia i silnik zajebiscie choc kilka razy odnosilem wrazenie ze silnik mi sie lekko dlawi. Lekko nim szarpie czy cos takiego...Moze swiece juz powinienem zmienic...
Zaczal mi sie psuc przelacznik wielofunkcyjny, nie dziala bowiem mruganie dlugimi. Moge wlaczyc je na stale podczes odepchniecie przelacznika od siebie, ale jak chce tylko mrugnac ciagnac go do siebie to dlugie sie nie zapalaja...
Raz mialem z nim problem na podjezdzie bo strasznie walil benzyna, ale wydaje mi sie ze to chyba spalanie. Bylo bardzo pogodnie i podczas ostrego podjazdu zaczelo smierdziec benzyna a poziom benzyny w baku spadl o jakas 1/4 pojemnosci. Myslalem ze moze gdzies mi zupa ucieka pod maska albo z baku lub gdzies po drodze do silnika, ale wszystko sprawdzilem i nic...Mylse ze podczas tego podjazdu mialem takie spalanie (pewnie 50l/100km) ze az bylo te zupe czuc. potem juz problem ze smrodem nie wystapil...
To chyba wszystko. Wszelkie opinie i uwagi bardzo oczekiwane



GAZDA - 2007-07-30, 21:06
hmmm, to z tymi hamul;cami to dziwne, w sumie tpo powinno wystarczyć redukcja na samo d i bez gazu (choć nie wiem jakie strome były te zjazdy...)
no cóż na kręte górskie drogi nasze byczki niestety kompletnie sie nie nadają...



RadAg! - 2007-07-30, 21:53
Nie zgodze sie ze sie nie nadaja. To sa auta z mocnymi silnikami i uwazam ze w takich warunkach radza sobie sporo lepiej niz niejedne francuskie i niemieckie wynalazki z super silnikami. Taki byk z 3 litrowa V6-stka pod macha ciagnie pod gore niczym huragan A i promien skretu jest naprawde niewielki i byk sklada sie w serpentynach naprawde pieknie...



GAZDA - 2007-07-30, 22:25
nie mówie o silniku ino oskrzyni i hamulcach...
to są auta na autostrade, 100 cruise i bujamy sie, a nie 50 przełączeń biegów na minute...



RadAg! - 2007-07-30, 22:37
To prawda, ale patrzac w ten sposob to niewiele aut nadaje sie naprawde w gory...



BoMBowiec - 2007-07-30, 22:51
Przeciez wystarczy zablokowac 1 lub 2 i hamowanie silnikiem calkiem niezle.

Tarcze Raybestos pewnie szajs jak wiekszosc aftermarketu. Z reszta w takich trudniejszych warunkach kazda tarcze moze dostac po d... Najlepiej by trzeba miec jakies wyczynowe np. EBC i do tego klocki EBC czy inne Performance. A takto najlepiej chyba kupic oryginaly.

Co do szczek jak wygladaly w miare OK i rowno to sie powinno ulozyc. Ale oczywiscie lepiej bylo zalozyc caly komplet nowy...

Paliwo nie powinno zasmierdziec nawet przy ogromnym spalaniu... Przejrzyj tak kontrolnie uklad paliwa. Okolice filtra paliwa, odpowietrzenie - wylapywanie oparow. Moze gdzies jakas mala nieszczelnosc...

Co do powietrza - moze klapka. ktora przymyka nagrzewnice, nie domyka sie do konca i dostaje sie stamtad cieplejsze powietrze.

Czekamy na relacje z Norwegii.



piotrekzet - 2007-07-31, 07:11
Jeśli chodzi o hamulce, to najlepiej sprawdza się system ostrego depnięcia. Czyli jedziesz, wdepniesz mocno, puszczasz, jedziesz, depczesz itd. Jak masz lekko wciśnięty pedał, klocki ciągle trą i wtedy się grzeją tarcze. No i efektem są słabsze hamulce... Oczywiście, nie zawsze się da tym systemem, ale jak tylko masz taką możliwość to spróbuj. Możesz jeszcze próbować na tempomacie, ustaw minimalną prędkość, wajcha na D.. No chyba że takie zakręty, że trzeba w nie wjechać 30 km/h... Pozdro



RadAg! - 2007-07-31, 19:56
Tak robilem po to wlasnie zeby klocki caly czas nie jezdzily po tarczach, ale fakt jest taki ze tarcze ktore zalozylem sa do dupy...A warunki...

To jest droga troli ktora nie jechalem, jechalem podobna droga i jeszcze innymi dwiema...
Zlota droga wyglada bardzo podobnie i prowadzi z wysokosci 1500 m n.p.m. do poziomu 0 m n.p.m. . Nie wiem jaka jest dluga ale ma pewnie z 15-20 km . W pionie ma 1,5 km




piotrekzet - 2007-08-01, 05:11
Kurcze, to faktycznie tarcze trzeba by.. hmmmm.... Może pokusisz się o tuningowe? Tutaj tarcze + zaciski 8 tłoczkowe + klocki Brembo to ok. 6,5 tys. pln na przód.... Nie znalazłem "mniej tłoczkowych"...
No a droga wypasiona.... Szkoda, że w byczku ręczny pod nogą...



michal_5000 - 2007-08-06, 21:42
Witam,
no a my właśnie też na urlopie i też Taurusem, też daleko, no i również biedak jeździ trochę po górach (choć nie takich jak Radek ).
Jeśli pod koniec tygodnia uda się szczęśliwie dotrzeć do Warszawy, napiszę małą relację.



RadAg! - 2007-08-07, 09:41
Ja juz w koncu obrobilem pierwsze foty i zaraz zapodaje na forum. To bedzie pierwsza internetowa publikacja naszej podrozy po Norwegii a w planach mam stworzenie bardzo obszernej relacji z fotami i filmami zeby zachecic ludzi do odwiedzania tego kraju. Norwegia jest wspaniala, juz nie moge sie doczekac zeby jechac tam znowu, zreszta sami zobaczycie na zdjeciach...

P.S.
Cos cie Michal dlugo nie bylo u nas, myslalem juz ze sie o cos pogniewales. Czekam na twoja relacje z wakacji.



michal_5000 - 2007-08-08, 07:55

P.S. Cos cie Michal dlugo nie bylo u nas, myslalem juz ze sie o cos pogniewales. Czekam na twoja relacje z wakacji.
Nie no, co ty Zarobiony strasznie bylem...
Relacja bedzie, tylko mam nadzieje ze wrocimy szczesliwie (skrzynia mnie troche niepokoi).



RadAg! - 2007-10-30, 16:58
Wracam do problemow z moim autem bo bylo dzis u mechanika i niestety okazalo sie ze wyszlo pare problemow.
Mam zalany nowy olej, poprosilem o full sintetic. Poprzednio byl semi-sintetic, a wczesniej sintetic, takze zaryzykowalem i wlalem na powrot syntetyczny. Niestety nie udalo sie zmienic swiec. Swiece ktore zamowilem do Taurusa, oryginalne Motorcrafta o oznaczeniu SP 413 wedlug mechanika nie pasuja. Maja za dlugi lub za krotki gwint - nie jestem pewien czy go dobrze zrozumialem - co wy na to? Zamowilem do mojego silnika, dziwne, nie powinno byc pomylki.
Druga, sporo powazniejsza sprawa ktora wyszla podczas wymiany strut assembly, czyli sprezyn z amorami, poduszkami - wsio w jednym - z tylu. Otoz mialem zle zalozone kolo z jednej strony (lewej) z tylu bowiem nakretki byly wkrecone odwrotnie czy jakos tak (zona odbierala auto i nie jestem pewien cz y dobrze mi to opisala, zejde pozniej do auta i zobacze). Ponoc sprawa bardzo niebezpieczna - nie bylo tego zjawiska ze nakretki sie same dokrecaja - chyba chodzi o to ze z jednejstrony nakretka ma stozek i on piwinien isc w kierunku kola a pewnie nakretka byla nakrecona odwrotnie, ze stozkiem na zewnatrz...
Tak czy siak musze ponoc zmienic sruby i nakretki do tego kola bo cos jest nie tak z gwintami teraz....
Co wy na to? Jak pamietam to sruby sa zespolone z takim elementem kotwicznym, to jak je wymienic? Nakretki to pikus...



Taurus_GL - 2007-10-30, 18:40

Otoz mialem zle zalozone kolo z jednej strony (lewej) z tylu bowiem nakretki byly wkrecone odwrotnie czy jakos tak (zona odbierala auto i nie jestem pewien cz y dobrze mi to opisala, zejde pozniej do auta i zobacze). Ponoc sprawa bardzo niebezpieczna - nie bylo tego zjawiska ze nakretki sie same dokrecaja - chyba chodzi o to ze z jednejstrony nakretka ma stozek i on piwinien isc w kierunku kola a pewnie nakretka byla nakrecona odwrotnie, ze stozkiem na zewnatrz...
Tak czy siak musze ponoc zmienic sruby i nakretki do tego kola bo cos jest nie tak z gwintami teraz....
Co wy na to? Jak pamietam to sruby sa zespolone z takim elementem kotwicznym, to jak je wymienic? Nakretki to pikus...

Dziwne. Ciekawe, ktoz to mogl zalozyc nakretki stozkami do gory?



RadAg! - 2007-10-30, 18:53
Nakretki do gory nogami zalozyli panowie z serwisu opon ktorzy w styczniu tego roku zmieniali mi opony (firma novax z Poznania) i ja tak przejezdzilem z pare tys. mil....



Taurus_GL - 2007-10-30, 19:22

Nakretki do gory nogami zalozyli panowie z serwisu opon ktorzy w styczniu tego roku zmieniali mi opony (firma novax z Poznania) i ja tak przejezdzilem z pare tys. mil....
Boze co za palanty Kolejny raz potwierdza sie opinia, ze zeby miec dobrze zrobiony samochod to trzeba miec po prostu garaz, narzedzia i WIEDZE bo wiekszosc mechanikow to rutyna wszystko szybko i na odpier...
Pozdro



RadAg! - 2007-10-30, 20:07
Prawda.
Bylem juz przy aucie w garazu i tak...
Jest zajebiscie wysoki z tylu teraz W koncu juz nie wyglada jak jeden z wielu przydupczonych bykow, urosl z 10-15 cm...
a co do kola. Sprawdzilem wszystkie i tylko jedno bylo zle zalozone, obrocilem nakretki tak jak powinny byc, sruby obejrzalem i wygladaja spoko.Wyczyscilem, przesmarowalem, wyszlifowalem nakretki bo przez to ze byly odwrotnie zalozone to sie tak zdeformowale ze klucza nie szlo zalozyc. Nakrecilem jak trzeba, powinno byc OK. A co do swiec to sprawdzam w necie co i jak...



RadAg! - 2007-10-30, 20:43
No i kurde nie rozumiem.
Do tego samego silnika 3.0 V6 OHV mozna znalezc swiece z dwoma roznymi dlugosciami gwintow. U mnie obecnie w silniku sa swiece z krotkim gwintem jak na lewym obrazku, ja mam natomiast na wymiane swiece z dluzszym gwintem, jak po prawej. O co chodzi??




RadAg! - 2007-11-01, 12:35
Nikt mi nie jest w stanie pomoc w sprawie tych swiec?



GAZDA - 2007-11-01, 20:55
może masz już silnik z nowej generacji...
w końcu też masz skrzynie ax4n która tak właściwie dopiero w 3 gen była...



RadAg! - 2007-11-01, 21:00
Hmmmm, to jest mysl. Poruszylem ten problem tez na innym forum i tam mi pisza ze jest pewnie blad w tabeli swiec dla tego silnika ale nie wierze w to. To nie jedyny typ swiecy z dlugim gwintem, produkuja tez takie AKG, BOSCH czy Autolite jak na zdjeciach....
Twoj pomysl Gazda wydaje sie lepszy ale wychodzi na to ze musialbym miec Duratek jak ty....



RadAg! - 2007-11-01, 21:07
Sprawdzilem w encyklopedii Taurusa i jednak nie ma pomylki.
Moj Vulcan wyglada tak:

A Vulcan na 1996-1999 wyglada tak:

O Duratecu nie ma mowy:


A co do skrzyni to w encyklopedii znalazlem taki wpis na temat AX4N:
Some 1994-1999 Vulcans got this transaxle although there was no reason why and they were pretty random
Czyli po prostu trafil mi sie model akurat z AX4N (boze poblogoslaw ) zupelnie przypadkowo....



Taurus_GL - 2007-11-01, 21:28

A Vulcan na 1996-1999 wyglada tak:
Obrazek
Czyli po prostu trafil mi sie model akurat z AX4N (boze poblogoslaw ) zupelnie przypadkowo....

Wkleil Ci sie dwa razy ten sam obrazek A co do swiec to robi mi to wode z mozgu- jak zamawiales przez neta to prawdopodobnie mieli cos nie tak z danymi i wyslali Ci swiece do III albo IV Generacji. Oczywiscie parametry silnikow Vulcan zmienialy sie na przestrzeni tych 20 lat ale najlepsze byly chyba te pierwsze i III Generacje z metalowym kolektorem
Pozdro



RadAg! - 2007-11-01, 22:01
Nie wyslali mi zlych swiec. Mam na nich dokladnie to samo oznaczenie co na stronie internetowej rockauto.com i pisalem juz wczesniej ze te swiece wg. specyfikacji forda sa do silnika OHV 3.0 V6.moze sprawdzicie jakie macie swiece u siebie? Maja krotki czy dlugi gwint? Albo zobaczcie w necie, gdziekolwiek specyfikacje dla swiec Motorcraft SP-413 (AGSF32N). Jestem pewien ze wyjdzie wam ze to sa swiece do mojego silnika.



GAZDA - 2007-11-02, 02:23
mój vulcan inaczej wygląda niż na twej fotce...
jutro sprawdze bo chyba jeszcze mam w aucie stare świece, tak na wzelki wypadek.



RadAg! - 2007-11-02, 07:59
Bo pomylilem fotki ale juz poprawione. Jakby co to odsylam do oryginalnej strony:
http://www.taurusclub.com/encyclopedia/ ... index.html



RadAg! - 2007-11-03, 13:22
Mimo wymiany w calosci calych strut assembly z tylu byka nadal lewy tyl jest bardziej miekki niz prawy. Objawia sie to jak cofam i hamuje, lewa strona siada wczesniej niz prawa. Moze to nie jest kwestia miekkosci zawieszenia (co by wskazywalo na uszkodzenia jakiegos elementu w zawieszeniu) ale tego ze np. lewy hamulec lapie minimalnie wczesniej niz prawy i dlatego lewy tyl siada wczesniej...Jakies pomysly?



piotrekzet - 2007-11-03, 13:57
Może i hamulec... Masz tam jakąś szutrową drogę? Albo zapiaszczony kawałek asfaltu? (skąd u mnie takie pomysły? )Rozpędź byczka (do 30 km/h wystarczy ) i wdepnij hamulec do deski. Potem obejrzyj ślady Jak zaczynają się nierówno to łąpie wcześniej któryś Tylko żeby ta droga była możliwie najrówniejsza, bo w jakimś dołku albo coś to może Ci złapać jak chce... Tym bardziej jeśli masz ABS



RadAg! - 2007-11-03, 14:52
Oblookam to tak jak proponujesz, jak nie znajde piaszczystej drogi lub asfaltowej posypanej piachem to posypie Moze sie upewnie ze to hamulec, gorzej bedzie jak nie da sie nic ustalic...



GAZDA - 2007-11-06, 11:06
patrzyłem na moje świece. mam z tym dużym gwintem. czyli widocznie dostałeś świece do 3gen...
a dokładnie AUTOLITE platinum AP764



RadAg! - 2007-11-06, 17:38
Dzieki GAZDA ze sprawdziles. Moje, nowki Motorcrafta leza na polce. Jakbys swieczki wymienial to ci po znajomosci sprzedam



GAZDA - 2007-11-06, 21:18
na razie taurus stoi już 2 tygodnie...



RadAg! - 2007-11-06, 22:01
A CZEMU??



GAZDA - 2007-11-07, 06:33
brak kasy na paliwo...



RadAg! - 2007-11-07, 07:39
A gaz? Cos sie stalo z instalacja gazowa czy juz jest az tak zle ze nawet na gaz niema?
swoja droga ja niedlugo tez zaczne liczyc kasiorke na zupke bo wracam do PL a tu dwa auta na utrzymaniu...Pewnie zaczne zalowac ze wywalilem swoja instalacje gazowa



GAZDA - 2007-11-07, 11:49
u mnie jest bardzo źle, wszędzie na piechote zapinadalam, oszczędzam jak sie da, dzisiaj przeszedłem 23 km, nogi mi do dupy włażą...
co bedziesz robił w polsce?



RadAg! - 2007-11-07, 16:41
Nie wiem co bede rabil, ale prawdopodobnie nic
Zakladam ze pracy zadnej nie znajde. Sie bede rozgladal ale bez noza na gardle wiecie jak jest. Pewnie sie zajme rozwijaniem swojego hobby czyli Taurus i Sable no i filmowanie a jak kasa sie skonczy to bede wracal na wyspe lub do Norwegii. Nie wydaje mi sie zeby Polska dala mi szanse normalnego zycia na dluzej niz kilka miesiecy



michal_5000 - 2007-11-08, 19:06
E, Radek - teraz nie jest tak źle, przynajmniej w dużych miastach.
Z drugiej strony to wszystko leci na światowej koniunkturze, bo szczególnych reform gospodarczych od Twojego wyjazdu nie było . No więc za jakiś czas na pewno przyjdzie korekta, pytanie jak głęboka i bolesna...



GAZDA - 2007-11-09, 12:45
myśle że bedzie dobrze, gdybym nie miał nadziei to bym sie nie pchał w działalność gospodarczą w polsce...



RadAg! - 2007-11-09, 18:47
Powiem wam ze nie martwie sie o to czy mi sie w PL uda czy nie. Zawsze moge wrocic na wyspe. Znam to miejsce na tyle ze bez problemu wystartuje jeszcze raz jezeli bedzie trzeba. Zreszta bede tesknil za ta wyspa. Za spokojem finansowym i za wieloma innymi rzeczami. A co do pracy to wczoraj gadalem z szefem ze wyjezdzam na dluzej. Powiedzial mi ze gdybym wrocil to bedzie mial dla mnie prace. A nawet jesli nie to tutaj praca lezy na ulicy, wystarczy ja podniesc



RadAg! - 2008-11-29, 19:22
Wlasnie mi policja na IoM zabrala samochod.Powod: brak tutejszych tablic. Auto bedzie skierowane na badanie techniczne ktorego nie przejdzie oczywiscie. Potem sad....



GAZDA - 2008-11-30, 10:02
oh fuck! i co teraz? trza sie chyba ewakuowac...



RadAg! - 2008-11-30, 11:40
Jakas paranoja generalnie. Jestem tu czasowo, ale nie chcieli mnie wogle wysluchac. Przyjechali w trojke z zamiarem zabrania auta, bez mozliwosci wyjasnien z mojej strony ze dopiero co wrocilem tutaj w sierpniu i ze zaraz wyjezdzam - to znaczy nie mialem takiego zamiaru ale to chyba jedyny sposob zeby sie odwalili-udowodnic ze jestem tutaj czasowo.
Nie dostalem zadnego dokumentu ze mi zabrali auto...
Narazie stoje w miejscu bo niedziela...



GAZDA - 2008-11-30, 14:23
lepiej se jakiegos prawnika znajdz...
byka zabrali laweta?
nie dali pokwitowania?
a pokazali legitki chociaz?



RadAg! - 2008-11-30, 14:34
Nie zabrali go laweta tylko jeden funkcjonariusz wsiadl i pojechal z moja zona. Nie pokazali legiteg ale byli z policji bo ich troche znam...



GAZDA - 2008-11-30, 15:15
no i tu problem, oni ciebie tez znaja, i znaja byka, i nie ma sensu sciemniac ze jestes krotko, nawet jesli jestes bo oni od lat cie widuja...



RadAg! - 2008-11-30, 16:43
Gazda mnie tu nie bylo 8 miesiecy....



GAZDA - 2008-12-01, 17:29
a ile taurusów przez ten czas tam było? pamiętają, już przecież kiedyś sie czepiali, jak pisałeś... szukaj prrawnika teraz, bo sam se nie dasz rady...



RadAg! - 2008-12-01, 18:55
Nie bylo mnie 8 miesiecy, i to moge udowodnic. Myslisz Gazda jak ci kolesie w Policji ze skoro mnie kiedys widzieli i widzieli mnie wczoraj to znaczy ze caly czas tu bylem....niestety nie. nie bylo mnie tu 8 miesiecy, nie moga wiec traktowac mojego pobytu jako ciaglego a tym bardziej jako stalego, a tylko pobyt staly zobowiazuje mnie do przerejestrowania auta. Moge byc tymczasowo do 12 miesiecy i wtedy nie maja prawa zmuszac mnie do przerejestrowania auta. Zreszta dzisiaj sie duzo wyjasnilo. Oni uwazaja ze ja zignorowalem ich zakaz poruszania sie taurusem po wyspie i dlatego zabrali auto i skierowali sprawe do sadu. Jednak jezeli udowodnie ze mnie tu nie bylo i przyjechalem w sierpniu musza mi oddac auto.



GAZDA - 2008-12-01, 20:15
no wlaśnie pewnie tak myślą, ja wiem że ciebie nie było, oni nie...
sprawa w sumie wyglada dobrze, ale i tak bym se wynajoł adwokata, w końcu oni pokryją koszty i ew. odszkodowanie...
muszisz chyba zmienić auto...
albo lepiej wyspe...



piotrekzet - 2008-12-02, 07:22
Kurde, jakiś szok Żeby glina przyszła i chciała mi zabrać furę? A miał uprawnienia na automat? Hehe, może zrobimy całym forum zjazd na IoM? Zwali sie kilkadziesiąt taurusów to im parkingu zabraknie
Trzymaj się Radek i pisz co i jak



RadAg! - 2008-12-19, 17:15
Jutro prawdopodobnie odbiore auto. Wolno mi je odebrac ale na przyczepie bo nie moge prowadzic auta po drogach Isle of Man. Tak czy siak lepiej to niz nic. W styczniu jade wiec do Polski samochodem. Sprawa i tak prawdopodobnie idzie do sadu ale to i lepiej bo mam duzo zastrzezen do pracy policji w mojej sprawie...



GAZDA - 2008-12-19, 19:24
na prom wjedziesz laweta?



RadAg! - 2008-12-19, 21:46
Moze nie na prom ale do portu pojedzie na lawecie, wjade raczej o wlasnych silach na statek, chyba sie o to nie dopierdola...



Piotrek_Taurus - 2008-12-26, 15:51
Wruce k tym swiecam: Ja mam ten samy problem: Jak kupilem Taurusa to wynieniam swiece i patrze na ty nowe stare krotki gwint, nowe dlugi gwint mam tu oznaczenie z tych starych: Motorcraft AWSF 32 PG



RadAg! - 2008-12-26, 22:43
Obydwie dlugosci gwintu sa OK. Mozesz wkladac i te swiece z krotszym gwintem i te z dluzszym poniewaz nie dlugosc odcinka nagwintowanego jest wazna a odleglosc do uszczelnienia swiecy czyli do kolnierza. W obydwu swiecach dlugosc jest ta sama i swiece wchodza na te sama glebokosc do silnika.



RadAg! - 2008-12-30, 16:59
Odebralem auto na lawecie. nie moge nim jezdzic, czekam az sie policja odezwie co dalej. Wczoraj chyba do mnie dzwonili ale nie odebralem. Nie mam zamiaru od nich odbierac, niech teraz oni probuja sie ze mna skontaktowac tak jak ja wtedy kiedy zabrali mi auto. Ponad tydzien dzwonilem do tych pedalow i nic. Jak chca ze mna gadac to niech sobie do mnie przyjada albo wysla pismo. Podejrzewam ze dostane papiery od nich wyjasniajace dlaczego zabrali mi auto no i bede czekal dalej na wezwanie do sadu.



piotrekzet - 2008-12-31, 06:51
Ale masz dokumenty do niego? Skąd wiesz, że nie możesz nim jeździć? Masz coś wstemplowane w dowodzie? Hehe, najśmieszniej jakbyś wywiózł taurusa i w ogóle ich olał Biedni by zginęli w papierach Radek, a może odbierz i mów po polsku, że nie rozumiesz Jeszcze będą musieli tłumacza szukać
Najważniejsze, że już masz byczka z powrotem.



RadAg! - 2008-12-31, 17:06
Ja mam wszystkie swoje dokumenty od auta ze soba. oni nie wzieli moich dokumentow bo ich kompletnie nie kumaja. Koles jak przyjechali po auto to porposil o dokumenty wiec mu pokazalem dowid rejestracyjny i certyfikat OC. On tak oglada, oglada, oglada...i pyta: -A gdzie jest napisane ze pan jest wlascicielem??? To mo mowie ze w dowodzie rejestracyjnym jest moje nazwisko, a on: - acha... i dalej nic nie kuma. Nie mam formalnie pisemnego zakazu poruszania sie po IOM ale wole nie ryzykowac. 6-ego jade do Polski samochodem i nie chce zeby mi go wczesniej zabrali znowu bo juz wszystko mam zarezerwowane a z tymi pedalami nic nie wiadomo wiec do portu tez go wezme na lawecie. Dzwonili do mnie w poniedzialek ale nie odebralem. Pierdole ich teraz. Jak cos chca to niech se do mnie przyjada...



piotrekzet - 2009-01-05, 06:01
Hehe, to niezła jazda No to byle do jutra



RadAg! - 2009-01-05, 17:55
Jutro jade. Laweta do portu juz zamowiona - 50 funtow (sic!). A potem UK i jurop...Bede w PL jak bozia da w srode wieczorem. Jaka pogoda w Polsce? Snieg i mroz?



BoMBowiec - 2009-01-05, 19:52

Jutro jade. Laweta do portu juz zamowiona - 50 funtow (sic!). A potem UK i jurop...Bede w PL jak bozia da w srode wieczorem. Jaka pogoda w Polsce? Snieg i mroz?

W gorach sniegu duzo. Temperatury od -5 do -15.



michal_5000 - 2009-01-06, 08:20

W gorach sniegu duzo. Temperatury od -5 do -15.
W Warszawie to samo.



piotrekzet - 2009-01-06, 12:46
Etam, dziś rano u mnie było -23



RadAg! - 2009-01-09, 15:27
Juz jestem w PL. Podroz o dziwo expresowo. W UK 150 mil. Zima. Najwieksza od 12 lat. -7, malo sniegu ale wszystko pozamarzane, slonecznie. Hull-Rotterdam bardzo fajnie. Duzy ladny nowy statek. Morze gladkie jak jezioro. W Rotterdamie bylismy o 8.15 czyli planowo. Najgorzej w Holandii. Korki, ale jakos przebrnelismy. W Niemczech bylismy o 11.30 i tempomacik na 130km/h i wio. slisko naszczescie nie bylo ale padal snieg i byl mroz wiekszosc trasy. Zuzylem 15l plynu do spryskiwacza, 3 x kupowalismy. W Niemczech zamarzly nam wycieraczki i plyn do spryskiwacza zmienial sie w lod na szybie (zimowy). ciezko bylo ale droga w miare prosta
W Poznaniu bylismy juz o 8.30 czyli caly odcinek pokonalismy w rowne12 godzin i bylo to fo tej pory najszybciej. Bardzo fajne polaczenie. Auto sie spisalo jak zawsze bezproblemowo choc nawiew nie dawal wystarczajaco cieplego powietrza. Nie wiem czemu. Byl na max ale w aucie nie bylo goraco tylko cieplo po prostu. Teraz smigamy po Poznaniu. Jutro smigamy do Gorzowa. Umylismy autko na myjni bo bylo kompletnie czarne.



piotrekzet - 2009-01-14, 06:08
RAdek, przypuszczam, że z nawiewem masz to samo co ktoś tutaj na forum, ta klapka pod maską się zawiesiła czy coś
Mi niedawno zaśniedziała złączka do silniczka od spryskiwaczy i tydzień jeździłem bez spryskiwaczy Przygotowałem sobie przełącznik wielofunkcyjny, bezpieczniki, drugi zbiornik z silniczkiem, miernik, a okazało się, że pod maską spędziłem 3 minuty Ale kląłem, że nie chciało mi się wcześniej zajrzeć I tak dobrze, że nie zacząłem od rozebrania przełącznika :cool
Fajnie że już dotarłeś Jakie plany teraz?



RadAg! - 2009-01-18, 18:03
Juz w domu na IOM. Mialem podroz z przebojami ale dzieki temu zwiedzilem Manchester, ladne miasto. w Polsce bylo zajebiscie. Gorzow to dziura wiec nie ma co opowiadac. Poznan za to jest przepiekny na starym miescie. wczesniej tak nie bylo ale ktos zrobil kawal dobrej roboty i starowka poznanska zyje i jest kolorowa i czysta. Poza tym zajebiscie tanie paliwo Troche zimno ale podobal mi sie ten mrozik no i snieg. Polska generalnie nadal z tylu jednak no i bardzo drogo...
Taurusik stoi na dzialce u tesciow pod pokrowcem i czeka na lepsze czasy...



GAZDA - 2009-01-18, 18:14
to cztm ty sie teraz woizisz chopie?



RadAg! - 2009-01-18, 23:08
Sluzbowym vanem No i bede kupowal auto na wiosne-lato...
Powered by WordPress, ©