ďťż
Przedstawmy się !!!




Prozi - 2006-10-13, 17:46
Witam,

Nazywam się Maciek Fabiszewski,
Stara gwardia taurus-pl powinna mnie jeszcze pamiętać.
Jest taki pomysł co by się ujawnić, toć my som jedna brać

Co wy na to ??

Co do autka, to niestety ostatnio zdradziłem Tauruska i jeżdżę Mazda Xedos 6, V6 24V
Ale były w sumie 3 Tauruski:
- 89 Kombi L - granatowy
- 90 Sedan GL - granatowy
- 90 Sedan (prawie GL) złoty (oj Wojtuś, Wojtuś )

Ps. Zostało mi full gratów, jakby coś to dajcie znać.




cofi7 - 2006-10-13, 18:21
ja Cie cos kojarze, ale niemoge zajarzyc skad



RadAg! - 2006-10-15, 16:12
Ja się chyba całkiem fajnie przedstawiłem tu:
http://www.fordtaurus.yoyo.pl/viewtopic.php?p=77#77

A Macieja Fabiszewskiego kojarzę z listy taurus-pl



GAZDA - 2006-10-16, 12:49
hej! witam, ciesze sie że wreszcie znalazłem forum taurusów, niektórzy znają mie już z forum asu.
myśle że w mig zapełnie dział byków 3 generacji z moimi problemami




brolcio - 2006-10-16, 16:45
No to wal z czym masz problemy. Mam takie autko od 1998r i przejechałem nim jakieś 180 tyś km - więc już co nieco o nim wiem. Zaznaczam, że nie jestem mechanikiem samochodowym, ale przy aucie lubie pomajstrować. Wcześniej miałem Aerostara, obecnie poza Taurusem mam Firebirda.



GAZDA - 2006-10-16, 17:55
sie robi zaraz wstawie na dział 3 generacji, i przekopiuje ostatnie usterki z forum asu



michal_5000 - 2006-11-06, 19:12
Witam,
mam na imie Michal, mieszkam, pracuje i koncze studia (ze sporym poslizgiem) w Warszawie.

Co do Taurusow to znam blisko dwa - turkusowego GL z '92 nalezacy do Kasi - mojej lepszej polowy - oraz czerwonego '93 SHO mojego taty.
A ja sam bez Amerykana - tak to dziwnie w zyciu bywa... ;-)

Pozdrawiam wszystkich :-)



Maly#99 - 2006-11-06, 20:07
michal_5000, witaj,
wrzuc fotki tatowego SHO



michal_5000 - 2006-11-06, 22:43
Już wrzuciłem - w odpowiednim wątku. :-)



gandalf - 2007-02-03, 17:24
Witam ja jak by można powiedzieć jestem tutaj nowy mam na imię Daniel jestem z dolnego śląska i jestem szczęśliwym lub nie szczęśliwym posiadaczem Mercurego Sable 3.8l z 90r. Posiadaczem tej fury już jestem od ok.4 lat
nie ukrywam potrzebuje pomocy aby ta fura zaczęła porządnie jeżdzić.

pozdrawiam wszystkich



Maly#99 - 2007-02-03, 18:49
Witaj



Taurus_GL - 2007-02-05, 19:18

Witam ja jak by można powiedzieć jestem tutaj nowy mam na imię Daniel jestem z dolnego śląska i jestem szczęśliwym lub nie szczęśliwym posiadaczem Mercurego Sable 3.8l z 90r. Posiadaczem tej fury już jestem od ok.4 lat
nie ukrywam potrzebuje pomocy aby ta fura zaczęła porządnie jeżdzić.
pozdrawiam wszystkich

Takze postaram sie pomoc jesli to bedzie mozliwe Pierwsze Generacje Sable sa zajebiste
Trzym sie



lotzu - 2007-04-02, 20:25
Witam wszystkich Taurusowiczów
Nazywam się Marek Lotz i mieszkam w Rzeszowie.
Swojego Byczka kupiłem prawie rok temu, ale dopiero niedawno znalazłem to Forum.
Za amerykańcem rozglądałem się chyba ze dwa lata. Szperałem na necie, oglądałem w Wołominie Saratogę i Lincolna w Starachowicach, ale były w takim stanie, że nie chciałbym ich za darmo. Znalazłem na allegro Sable, nie poszedł na aukcji, ale jak byłem w Poznaniu pod koniec marca to sprawa okazała się już nieaktualna. Tego Sable poznałem na zdjęciach na Forum. Ma charakterystyczne lampki z przodu i renifera na kufrze. Jeździ nim mama Radka.
Wpewnym sensie jestem jej nawet wdzięczny, bo być może nie jeździłbym dziś SHO.
W tydzień później znalazłem ogłoszenie na gratka pl. Postanowiłem już nie zwlekać. Zadzwoniłem, wziąłem dzień urlopu, wsiadłem w pociąg do Gniezna i wieczorem 4 kwietnia przyprowadziłem Byczka do domu.
Co przy nim robiłem ( a robię sam o ile tylko jestem w stanie)
- naprawa alternatora (padł)-wymiana prostowników (podchodzą od Transita),szczotek, łożyska
- wymiana paska rozrządu i wieloklinowego
- częściowa wymiana łożysk w rolkach
- wymiana świec i przewodów w.n.
- przeróbka świateł tylnych i przednich (chociaż kupiłem go na polskich blachach miał oryginalne światła i na takich przez 11 lat jeździł w Luxemburgu)
Pozdrawiam



GAZDA - 2007-04-02, 20:44
witamy na forum!!!!
fajna bryka, dałeś fotki do galerii?



RadAg! - 2007-04-02, 21:03
Wlasnie od Marka mam fotki do konkursu...Pisalem o tym w temacie o konkursie na najpiekniejszego Taurusa.
Fajny zbieg okolicznosci ze miales kupic Sable'a od Adama...Niezalowalbys. To auto jest tak niesamowicie zadbane, wypieszczone...Wlasciwie od czasu zakupu go rok temu nie bylo w nim zadnych inwestycji. Adam-znajomy ktory sprzedal nam to auto dbal o niego bardzo, inwestowal zawsze kiedy bylo to niezbedne...
Adama zreszta poznalem kiedy po zakupie Taurusa probowalem nawiazac z koms kontakt z okolic Poznania kto tez ma takie auto...Adam byl jedynym chetnym do spotkania z grupy dyskusyjnej Taurusa w internecie. Nadal utrzymuje z nim kontakt przy okazji pobytow w Polsce. Adam cieszy sie teraz swoim prawie nowym Durango...
Witam na forum. Jest u nas kilku naprawde dobrych znawcow Taurusow takze wal z jakimikolwiek problemami do nas i nie tylko z problemami...Co kolwiek chcesz po prostu pisz, na pewno znajdziesz jakis odzew



RadAg! - 2007-04-02, 21:23
Acha co do SHO...Nie jestem pewien czy ten Sable 3.8 nie jest lepszy che che...Niby SHO ma 220 kucy a 3.8 chyba ok 170 ale kiler z tego auta ze hej...Jak mu depniesz na swiatlach to stoi i mieli w miejscu...i nie chce puscic...dopiero jak mu gazu troche odejmiesz to rusza
P.S.Tylko nic nie mowcie o tym mojej mamie



michal_5000 - 2007-04-03, 10:39
Cześć Marek,
śmieszny zbieg okoliczności... Znam Twojego SHO, stał w Gnieźnie od niepamiętnych czasów. Ponad rok temu mieliśmy z ojcem jechać po niego gdyby inny (na którego oglądanie umówiliśmy się w Poznaniu) nie wypalił. Niestety, sprzedający trochę się spóźnił, ja śpieszyłem się do Warszawy, czerwony SHO wyglądał nieźle, ojciec się trochę napalił, ja go nie powstrzymałem, itd...
Sumarycznie do Gniezna nie pojechaliśmy, a do Warszawy wróciliśmy czerwonym - żałując tego jeszcze w trasie. A z tego co piszesz w srebrnym większej padliny nie było...

Jedna uwaga... Po jaką cholerę psułeś światła??!! Mam nadzieję że zrozumiesz swój błąd i wrócisz do amerykańskich oryginałów, a tymczasem szerokiej drogi.

PS.1 czerwony jest na intensywnej terapii, może jeszcze przed świętami będę mógł coś powiedzieć...
PS.2 dobra, jeszcze druga uwaga - wywal te wieśniackie odbojniki ze zderzaków!



michal_5000 - 2007-04-03, 10:50

Acha co do SHO...Nie jestem pewien czy ten Sable 3.8 nie jest lepszy che che...
Pod względem performance'u to chyba nie... Zresztą można to łatwo sprawdzić przy jakiejś konfrontacji.

Jak mu depniesz na swiatlach to stoi i mieli w miejscu...
Myślę że SHO też tak potrafi (i Dodge Daytona, i VW Corrado, i pewnie Calibra )



RadAg! - 2007-04-03, 15:49
No tak ten przod naped...Moj Taurus tak nie jezdzi takze jak jezdzilem mamy Sablem to bylem w szoku jaki to wycinak...Z moja mama to to auto sie marnuje che che



Maly#99 - 2007-04-03, 17:12
Czesc Marek!
jak bedziesz jechal przez tbg to mozesz dac znac



lotzu - 2007-04-03, 21:44
Witam
Dziękuję ze ciepłe przyjęcie. Ponieważ zauważyłem kilka pytań do mnie więc postaram się odpowiedzieć. Wierzę ze Sable jest fajnym samochodem zwłaszcza że był zadbany, chociaż
w głębi duszy zawsze marzył mi się SHO. Najważniejsze by samochód cieszył właściciela a nie przysparzał mu kłopotów. Mój został kupiony w Luxemburgu przez właściciela autokomisu z Gniezna 14 listopada 2005 r. Gość zrobił papierkowe formalności
i zarejestrował go na siebie 27.02 2006. Ja go kupiłem 4.04.2005.żeby było śmiesznie przez autokomis od właściciela autokomisu. Mógł stać w Gnieźnie cztery miechy. Spodobał mi się
ponieważ był w dobrym stanie chociaż brudny i wybłocony w środku. Miał na liczniku ponad 94000, nie wytartą kierownicę, tapicerkę w porządku, a dojazdówka i podnośnik nigdy nie były używane. Pod spodem wyglądał jakby nie widział soli. Za granicą jeździł nim przez 11 lat jeden człowiek.
Co do świateł to zmiany nie są bardzo poważne, z przodu w kierunkach założona żółta żarówka jednowłóknowa, a w narożnych przecięty jeden przewód i podłączony do masy. Reflektory główne bez zmian. W tylnych żarówka jednowłóknowa i kawałek klosza od malucha. Chętnie bym kupił europejskie tyły ale wątpię czy takie istnieją. Światła przerobiłem bo to że przegląd przeszedł w Gnieźnie nie świadczy że przeszedł by w Rzeszowie. A poza tym gdyby jakiś nawiedzony na drodze zabrał mi dowód to diagnosta bał by się przymknąć oko na symetryki.
Te gumy na zderzakach to nie mój patent – taki kupiłem- poprzedni właściciel miał problemy z parkowaniem, co widać po otarciach i pęknięciu ( pod gumą ), zostawiłem na wszelki wypadek.
Acha, przypomniało mi się że rok temu był do sprzedania czerwony SHO z czarną tapicerką w Głogowie. Michał może to jego kupił twój tato.
Teraz do Maly # 99 ; bywam w Sandomierzu średnio raz w miesiącu, jak się będę wybierał to dam znać.
Cześć Marek



michal_5000 - 2007-04-03, 22:19
Hejka,
ok, może tylko mi sie wydawało że stał długo w tym komisie a to były 4 miechy... W każdym razie dobrze go kojarzę, w swoich nieprzebranych foto-zbiorach na kompie mam m.in. jego foty z Gratki.
Co do samochodu ojca to dokładnie chodzi o tego czerwono-czarnego z Głogowa.

O ile wiem w II gen nigdy nie było tylnych świateł z żółtymi kierunkami. Jak dla mnie połowa frajdy z amerykańskiego auta to oryginalne światła (fascynowały mnie od małego ). Bezwzględnie zostawiłbym czerwone kierunki i pomarańczowe parking lights. Diagnostami i pałami nie ma co się przejmować, dużo "teoretyków" robi panikę a mało który słyszał żeby coś się naprawde zadziało. Moja dziewczyna w swoim Taurusie ma przód i tył oryginalny.
Zresztą temat przewija się na każdym forum zahaczającym o amerykańską motoryzację, tu też już był rozwijany... Ja każdemu powtarzam: NIE ZMIENIAĆ!

PS. Chętnie zobaczę foty. A gum bym sie pozbył, zwłaszcza na sportowym aucie (w sumie na każdym )



BoMBowiec - 2007-04-03, 22:45
Z przodu nie potrzebnie przerabiales zewnetrzne swiatla pomaranczowe, gdyz pomaranczowe boczne pozycyjne sa dozwolone!!!

A przednie pomaranczowe pozycyjne, jak sie tak boisz, mozna zrobic dyskretny wylacznik pod maska wlokna od pozycyjnych...

I tak jak piszesz zostawiles glowne reflektory oryginalne, wiec podstawa do zabrania dowodu i do nie podbicia przegladu nadal istnieje... Wiec przywroc to powyzej tak jak napisalem i bedzie elegancko

Tylne czerwone kierunkowskazy natomiast fajna sprawa, ale konczy sie przyjemnosc z ich posiadania, gdy ktos wjedzie w dupe, policja zrobi wspolwine, a ubezpieczyciel nie wyplaci odszkodowania. Wiec przerobiac wypada moim zdaniem - migac moga na pomaranczowo, ale klosz bym i tak zostawil czerwony, tak zeby przerobka jak najmniej rzucala sie w oczy.



michal_5000 - 2007-04-04, 07:22

Tylne czerwone kierunkowskazy natomiast fajna sprawa, ale konczy sie przyjemnosc z ich posiadania, gdy ktos wjedzie w dupe, policja zrobi wspolwine, a ubezpieczyciel nie wyplaci odszkodowania.
A o wielu takich przypadkach słyszałeś, czy tylko tak sobie dywagujesz? Oczywiście, można żyć po cichutku i robić wszystko żeby tylko nikt się nie przyczepił, ale życie trochę wtedy traci...


Wiec przerobiac wypada moim zdaniem - migac moga na pomaranczowo, ale klosz bym i tak zostawil czerwony, tak zeby przerobka jak najmniej rzucala sie w oczy.
Raczej cały fun jest w tym że migają na czerwono, ale widać tego nie czujesz...



BoMBowiec - 2007-04-04, 10:23
Wyobraz sobie ze czuje klimat... Np. W Cadillacu powinny migac swiecic sie 3 pozycyjne z kazdej strony i jako stop i migacz dzialac 3 drugie wlokna. Niestety, zeby nie miec problemow jest przerobione, ze u gory jest pomaranczowy kierunkowskaz, nizej 2 pozycyjne/2 stopy. Klosze sa czerwone, tylko ten od kierunkowskazu troche jasniejszy.

Ostatnio tez ojcu wjechal gosciu Seatem w dupe Cadillaca. Ojciec stal na wlaczonym kierunkowskazie i oczekiwal miejsca na wykonanie lewoskretu. Problemu nie bylo, z uznaniem winny tego z tylu przez Policje. Swoja droga Seat pol przodu nie mial, a w Cadillacu tylko bufor pod zderzakiem poszedl i zderzak porysowany, jest przesuniety 3cm w przod. I teraz jest walka z ubezpieczycielem tego goscia (Samopomoc) o wyplate odpowiedniego odszkodowania.

Czytalem o przypadkach, nawet dwoch, ludzi ktorzy mieli czerwone kierunkowskazy z tylu i mieli z tego tytulu spore problemy, w momencie gdy im wjechano w dupe... W pierwszym od razu Policja zrobila wspolwine, a w drugim ubezpieczyciel sie wybronil od koniecznosci wyplacenia czegokolwiek. 2 przypadki to duzo - nalezy wziac pod uwage, ze samochodow z czerwonymi kierunkowskazami z tylu jezdzi bardzo malo (to jest przerabiane, nawet jesli przod zostaje oryginalny), a do tego ile z nich mialo wlasnie sytuacje, ze ktos wjechal im z tylu, w momencie kiedy oni wykonywali manewr skretu.

PS. Zostawilbym czerwone kierunkowskazy tylko w sytuacji, gdy w papierach np. niemieckich mialbym stosowny wpis o mozliwosci ich posiadania na terenie UE zgodnie z jakas tam dyrektywa. Taki zapis ma np. kolega w Fordzie, ktorego kupil od zolnierza amerykanskiego stacjonujacego w Niemczech.

PS2. Swoja droga to ciekawe ze w Niemczech czy Holandii, mozna legalnie taki wpis uzyskac i jest sporo aut na oryginalnym oswietleniu, ale tez sporo przerobionych.



michal_5000 - 2007-04-04, 10:46
Dobra... przerabialiśmy temat niezliczoną ilość razy na różnych forach, nie chce mi się znów wdawać w czczą gadaninę.
Ode mnie trzy uwagi:
- moim zdaniem sporo aut jeździ z czerwonymi kierunkami (trzeba się rozglądać)
- prawdopodobieństwo kłopotów - inaczej niż Ty - uważam za znikome
- jeśli kiedykolwiek jeszcze kupię amerykańskie auto, zacznę od przywrócenia w pełni oryginalnego oświetlenia

To wszystko co mam do powiedzenia na temat kierunków.



BoMBowiec - 2007-04-04, 14:56

- moim zdaniem sporo aut jeździ z czerwonymi kierunkami (trzeba się rozglądać)
.


Widzialem 3 takie przez ostatni rok na naszych drogach... Z czego 2 byly na amerykanskich tablicach rejestracyjnych...


- prawdopodobieństwo kłopotów - inaczej niż Ty - uważam za znikome
.


Prawdopodobienstwo klopotow jest niskie. Dla mnie nie ma klopotu jesli chodzi o oryginalne oswietlenie w przypadku przegladu czy kontroli policyjnej. Jakos sie mozna wybronic. Boczne pozycyjne i obrysowki sa dozwolone, a z pomaranczowych przednich tez mozna sie wytlumaczyc czy tez ze swiatel symetrycznych. O tyle czerwone kierunkowskazy budza najwieksza niechec strozow prawa czy diagnostow... Z reszta ja chwile pomykalem na czerwonych kierunkach w Cadillacu, jak wymienilem przelacznik kierunkowskazow. Jakos tak bylo poprzerabiane, ze wtedy mi stop zrobil pomaranczowy. Elektryk nie mial czasu, a ja jedyne co na szybko moglem zrobic to po orgyinalnych poprzecinanych kablach przy lampie przywroc stop czerwony i na tym samym czerwone kiedunki. No i zaraz w mojej malej miejscowosci - jednych panow policjantow zaczeglo to kloc w oczy i zatrzymali do kontroli innym razem bo juz mieli przyuwazone... Na szczescie wtedy juz bylo przerobione powtornie na pomaranczowy migacz, wiec sie zdziwili. Probowali sie doczepiac do pomaranczowych pozycji, przednich swiatel itd. Ale nic im z tego nie wyszlo, choc byli malo kulturali i bezczelni wrecz i w dodaku niedouczeni. Przednie swiatla mam z norma europejska podmienione z europejskiego Seville i sa w nich tez biale pozycje. A zolte moga byc, ale panom Policjantom sie nie podobalo ze sa pomaranczowe a nie zolte i za nic nie mogli zrozumiec ze zolta samochodowa to pomaranczowa. Ale w koncu puscili. Jakbym mial czerwone kierunki tyl tak z marszu nie mialbym dowodu. Ale to jeszcze nie problem.
Natomiast stluczka i spore straty finansowe nie z Twojej winy to juz problem. A tu nagle sie okazuje ze jestes wspolwinny, bo nie miales pomaranczowe kierunkowskazu... Tracisz wszystkie znizki ubezpieczeniowe i do tego nie dostaniesz odszkodowania od ubezpieczyciela. Fajne co? Prawdopodobienstwo nie jest takie duze, bo codziennie w stluczkach sie nie bierze udzialu. Ale istieje. Moze sie stac nawet jutro, za tydzien, za miesiac, za rok. I co wtedy tez bedziesz taki szczesliwy ze masz czerwone kierunki jak ci przyjdzie zaplacic sporo wiecej za OC i wyremontowac fure za pare tysiecy po stluczce z wlasnej kieszeni???



- jeśli kiedykolwiek jeszcze kupię amerykańskie auto, zacznę od przywrócenia w pełni oryginalnego oświetlenia

To wszystko co mam do powiedzenia na temat kierunków.


No to kup. A poki nie masz moze w Mesku zrob sobie czerwone kierunki? I zycze Ci zeby nikt Ci w dupe nie wjechal i zebys nie mial opisanych powyzej problemow i strat finansowych...



michal_5000 - 2007-04-04, 17:12
O ile wiem "Meśkami" jeżdżą taksówkarze i inne burki.
Jeśli chodzi Ci o SEC-a to już go nie mam (vide mój podpis).

Do reszty ustosunkowałem się wcześniej.



lotzu - 2007-04-04, 18:35
Uff !!
Ale namieszałem z tymi światłami.
Ja też uważam że najlepiej było by zachować oryginały bo po co poprawiać fabrykę, ale życie bywa czasami przewrotne. Co do pytania przerabiać czy nie i w jakim zakresie, to myślę że każdy ma swój rozum i może ze swoim samochodem zrobić co chce, nawet porąbać siekierą.
A teraz mieszam dalej.
W moim aucie nie zmieniałem koloru lamp narożnych, w oryginale cały przód łącznie z kierunkami świeciła biało a tył na czerwono.
Co sądzicie o bocznych kierunkowskazach w Taurusie? Pytam bo jak przerabiałem światła to został mi wolny przewód do którego podłączyłem kierunki od poldka, żeby nie uległa zmianie częstotliwość. Całość zwinięta leży do dzisiaj pod maską ,a najbardziej to się dziwił facet na przeglądzie. Mam dylemat dziurawić Byka i zakładać czy zastąpić oporami. Z jednej strony trochę szkoda, z drugiej w ruchu miejskim by się przydały. Co radzice?
Marek



lotzu - 2007-04-04, 19:41
Jeszcze coś!
Jakoś nie pasuje mi określenie sportowy samochód do Taurusa nawet SHO. Sportowy to dla mnie niski, dwudrzwiowy, o niezbyt dużych rozmiarach, półleżących fotelach i „półce dla teściowej”. Uważam że jest to limuzyna o sportowym charakterze.




BoMBowiec - 2007-04-04, 19:42
Zadne dziurawic... Opanuj sie...

Przeciez masz fabryczne boczne kierunkowskazy !!! One powinny tez dzialac jako boczna pozycyjna. Czyli jeden kabel zasilanie kierunkowskazow. Drugi kabel zasilanie pozycyjnych. Dziala jako kierunkowskaz i dziala jako boczna pozycyjna. To ze przy wlaczonych swiatlach bedzie migac na zmiane z pozostalymi to juz chyba nie jest az taki wielki problem....

Przedni kierunkowskaz masz wewnatrz przy grillu... I tam powinna byc tez pomaranczowa pozycja... Jak nie chcesz by sie na stale swiecila, czyli miec mozliwosc jej wylaczenia. Zrob pod maska dyskretny wylacznik....



Maly#99 - 2007-04-04, 19:49

Jeszcze coś!
Jakoś nie pasuje mi określenie sportowy samochód do Taurusa nawet SHO. Sportowy to dla mnie niski, dwudrzwiowy, o niezbyt dużych rozmiarach, półleżących fotelach i „półce dla teściowej”. Uważam że jest to limuzyna o sportowym charakterze.

wez tak nawet nie mow
SHO jest sportowy i koniec



GAZDA - 2007-04-04, 20:23

Jeszcze coś!
Jakoś nie pasuje mi określenie sportowy samochód do Taurusa nawet SHO. Sportowy to dla mnie niski, dwudrzwiowy, o niezbyt dużych rozmiarach, półleżących fotelach i „półce dla teściowej”. Uważam że jest to limuzyna o sportowym charakterze.

wez tak nawet nie mow
SHO jest sportowy i koniec



Maly#99 - 2007-04-04, 21:48
impreza, evo, wszelakie amg i barabusu, m5. jest troche duzych aut sportowych



michal_5000 - 2007-04-04, 22:15
@Bomb - nie wiem czy Markowi nie chodzi o zrobienie bocznego kierunku na błotniku (turn signal repeater). Przepisy wymagają tego m.in. w UK i we Włoszech, w USA nie.
I druga rzecz - SHO nie ma żadnych kierunkowskazów przy grillu.

@Marek - trochę namieszałeś z opisem tych świateł. Nie jest tak, że cały przód w oryginale świeci na biało. Lecąc od grilla (czy też od osi symetrii auta) w SHO II gen powinieneś mieć kolejno:
- "fish tank", czyli coś co wygląda jak światełko ale nim nie jest (nie ma żarówki). Jest to rodzaj zaślepki, jego istnienie wynika z faktu że w SHO wykorzystano pas przedni z Sable'a. Niektórzy w Ameryce przerabiają to na światło pozycyjne.
- low beam/high beam, oczywiście białe - właściwy reflektor
- parking light/turn signal, pomarańczowe. Powinno świecić samodzielnie jako pozycyjne, ponadto do spółki z low beams gdy włączysz światła mijania. Przy włączonym kierunkowskazie pulsuje (nie gaśnie całkowicie)
- side marker/turn signal, również pomarańczowe. Na stałe świeci równocześnie z poprzednim, i równiez miga przy wrzuconym kierunkowskazie. Różnica taka, że gaśnie całkowicie a nie pulsuje, a robi to na zmianę z poprzednim
- cornering light, białe. Fajny patent, zapala się kiedy wrzucasz kierunkowskaz, pod warunkiem że masz włączone światła mijania.
- odblaskowe, pomarańczowe. Prawie każdy samochód amerykański ma dwa odblaski widoczne z boku - pomarańczowy na przedzie i czerwony na tyle. Ten tylni w Taurusie jest zintegrowany w kloszu razem z resztą, ale przyjrzyj się w nocy.

Poniżej dwie foty SHO z zapalonymi światłami (pomarańczowe słabo widoczne, ze względu na oświetlenie):



A tu jeszcze te przerobione "fish tanks":




Co do dylematu "sportowy czy nie" - Amerykanie odkreślają auta takie jak SHO, Impala SS czy Marauder mianem sleeper. Czyli coś co na pierwszy rzut oka wygląda jak auto taty, pomimo ukrytej mocy. Faktem jest, że SHO ma osiągi zbliżające go do rasowych Gran Turismo.

PS. @Moderator - może warto przenieść tą część wątku z powitań, bo trochę odbiegliśmy...



lotzu - 2007-04-05, 14:56
Witam.
Jest dokładnie tak jak opisał Michał. Chodziło mi o kierunki na błotniku, rozmieszczenie świateł też jest takie, a jedyna różnica jaka była gdy go kupiłem to ta, że wszystkie! żarówki z przodu były białe. Nie wiem czy tak jest w oryginale czy ktoś je zmienił. Wieczorem bardzo fajnie to wyglądało. Cały przód świecący na biało z wyjątkiem krótkiego odcinka w środku.
Przepraszam, że poprzednio niezbyt jasno to opisałem i powstałe zamieszanie.
Marek



BoMBowiec - 2007-04-05, 23:42
No to skoro jest side-marker/ turn signal ten calkiem po zewnetrznej to to jest BOCZNY KIERUNKOWSKAZ i BOCZNA POZYCYJNA. Powinno dzialac tak jak opisales i tak nalezy zrobic. Warunki techniczne nie definiuja minimalnej odleglosci w jakiej maja one sie znajdowac od przodu pojazdu!!! Z reszta w starych Polonezach, Ładach itd. kierunkowskaz boczny też był bardzo blisko przodu!!! WIEC NIC NIE WIERCIC W BLOTNIKACH - NIE NISZCZYC SAMOCHODU tymbardziej ze nie ma takiej potrzeby...

W ogole caly przod podlaczyc na oryginal wg. opisu Michała... Ewentualnie parking light na zarowce kierunkowskazu zrobic na dodatkowy wlacznik pod maska ukryty, jakby sie ktos czepial to po prostu mozna wylaczyc...

Cornering lamp w sumie niedozwolone, bo nie ma czegos takiego na liscie swiatel dodatkowych w jakie moze byc wyposazony w Polsce pojazd. Ale to dobry bajer i poprawia bezpieczenstwo przy skrecaniu - o to sie tez nikt nie czepia...



lotzu - 2007-04-07, 16:27
Rozumiem przez to że, po włączeniu świateł postojowych świecą się na żółto dwie żarówki z prawej i dwie z lewej strony – niezgodnie z przepisami. Chyba nie ma dobrego rozwiązania.
Ja zostawię tak jak mam – patrz obok. Jeśli chodzi o te kierunki na błotniku, to tak naprawdę nie miałem zamiaru ich robić – nie jestem aż takim barbarzyńcą samochodów, chociaż przy przeróbce pomyślałem żeby je wykorzystać. Z moje strony o światłach to tyle.
Pozdrawiam wszystkich właścicieli Taurusów i innych aut, oraz życzę wesołych Świąt.
Marek



BoMBowiec - 2007-04-08, 11:14
Pierwsza pomaranczowa od zewnatrz jest zgodna z przepisami !!!! Side mark - boczna pozycyjna i boczny kierunkowskaz. Nie zgodna z przepisami jest kolejna parking light pomaranczowa pozycyjna przednia na drugim wloknie kierunkowskazu przedniego... Ale gdy bys dolozyl biala pozycyjna np. w klosz mijania/drogowe to wtedy i ta powinna przejsc bezproblemu, albo zrob ja na wylacznik pod maska...

A w ogole gdzie teraz masz biala pozycyjna? Na tej calkiej zewnetrznej i dlatego nie masz pomaranczowego bocznego kierunokwskazu?

A doswietlanie pobocza ci dziala - cornering lamps - te calkiem z boku?

Ehhh przywroc to wg. tego co pisze i nie bedzie problemow a bedzie jak nalezy



lotzu - 2007-04-10, 18:06
Święta, Święta i po Świętach – możecie się ruszać, bo ja nie bardzo.
@BomBowiec
Jest tak jak piszesz, side marker jest biała i świeci tylko jako postojówka, cornering lamps działają normalnie. Zgadza się, że gdybym dołożył gdzieś białą żarówkę to było by okay, ale ja bardziej widział bym ją w kierunkowskazach. Myślałem nawet o tym ale dałem sobie spokój, bo trzeba dziurawić lampy, a przede wszystkim je wydzierać – masa roboty – wybrałem łatwiznę.
Niedawno byłem na przeglądzie, pod względem technicznym bez zastrzeżeń. Wybrałem tą stację bo byłem tam parę razy i wiedziałem że nie sprawdzają ustawienia świateł mijania a jedynie czy świecą. Takie leniuchy. Jak byłem z vectrą syna po stłuczce to musiałem ich o to prosić.
Ale pojawił się problem formalny. Brak tabliczki znamionowej, tej na drzwiach kierowcy, (nie wiem dlaczego) a musi być i już. Wycieczka do wydziału 10 zł zgoda, młotek numerator, 36 zł i jest – obraz nędzy i rozpaczy.



Nawet nie otwieram maski żeby tego nie widzieć.
W związku z tym mam prośbę. Może ktoś cyknie fotkę na wzór, zmierzy długość i szerokość i prześle mi na lotzu@interia.pl. Opracuję sobie na kompie, wrzepię swój kod paskowy (może ktoś wie co on zawiera, nr vin czy coś więcej), kolor, i inne dane, dam wydrukować na folii aluminiowej samoprzylepnej, wypieprzę tą blachę i odetchnę.
Marek
p.s. Spodobało mi się określenie „ sleeper”. Pasuje jak ulał do mojego Byczka. Zazwyczaj jest spokojny, jakby drzemiący, dopiero jak poczuje lepszą drogę, trzeba wyprzedzić, lub podkurzy go „rajdowiec” z wiadrem na końcówce rury wydechowej to się budzi i drze jak głupi. Taki już jest.



RadAg! - 2007-04-10, 20:33
Ta tabliczka to naprawde jakis idiotyz, jest ale tak nieczytelna jakby jej nie bylo....Polska to naprawde idiotyczny kraj....kto to kurna zatwierdzil???



GAZDA - 2007-04-10, 21:00
a gdzie ma być ta tabliczka?
jakoś nie przypominam se bym coś takiego u siebie widział...



RadAg! - 2007-04-10, 21:01
Ja tez nie, ty chyba jest tylko naklejka



BoMBowiec - 2007-04-10, 22:31
Chlopaki chyba z suwmiarka ja nitowali ze im tak rowniutko wyszlo

Ja bym jednak side-mark przywrocil do zycia pomaranczowy, a biala pozycyjne gdzies wykombinowal. Wywiercenie otworu w oryginalnych lampach to jeszcze nie zbrodnia, ale minimalna ingerencja jest.... Hmm a moze w przecimglowe...



Respect it - 2007-04-12, 07:52
Witam serdecznie wszystkich posiadaczy Forda Taurusa
Mam na Imie Jerzy Jałochowski mam 20lat i mieszkam w mieście sexu i biznesu Wojsławicach(okolice chełma),na codzień uczę sie w technikum Samochodowym w chełmie,w wolnych chwilach jeżdżę swoimi motocyklami MuZ Skorpion 660cc i Triumfem Daytoną 1200(jestem również zapalonym motocyklistą ),co prawda moja przygode z Fordem Taurusem zaczołem niedawno(bo od 3dni jestem szcześliwym posiadaczem tego auta),ale myśle że samochud długo mi posłuży,mam częste wyjady i licze na niezawodność tej jednostki napędowej(3.0 V6 w automacie),oki troche sie rozpisałem jak na mój pierwszy post na tym forum ,wszystkich użytkowników serdecznie pozdrawiam

Ps.Moge gdzies na forum umieścić zdjęcia mojego Tauruska?



Maly#99 - 2007-04-12, 13:16
witaj,
fotki wrzuc na tinypic.com lub inny serwer ze zdjeciami i daj do tematu `pokaz swojego taurusa`
ktora masz generacje?
pozdrawiam



GAZDA - 2007-04-12, 15:20
witamy!
fotki możesz też dodać do naszego albumu...



michal_5000 - 2007-04-12, 17:59
Siemka!
no wlasnie, napisz który rocznik/generacja tego Byka...
Powered by WordPress, ©