ďťż
Przestroga - okablowanie.
sn4il - Czw Paź 07, 2004 2:20 am " />Witam. Jestem nowym "samochodziarzem" bez doswiadczenia ale moze moj wypadek pozwoli uniknac niepotrzebnych bledow kolejnym napalencom. Niedawno nabylem Serpenta 710 z silnikiem Novarossi TSR12S5S. Poskladalem zestaw bez zadnych problemow i wybralem sie na parking aby dotrzec silnik. Docieranie odbylo sie metoda WOT (wide open throttle). Wszystko pieknie, silnik dotarty, silnik pracuje jak marzenie wiec zabralem sie za konkretna jazde. Przy ktoryms tam z rzedu przejezdzie zauwazylem, ze cos jest nie tak. Prawdopodobnie wlaczyl sie failsafe bo autko samo zahamowalo. Odczekalem chwile (i tutaj nastapil moj blad, bo powinienem sprawdzic co jest grane) i dodalem gazu. Wszystko niby w normie, autko znowu jezdzi wiec micha usmiechnieta i gaz do dechy. Nagle stracilem zupelna kontrole nad modelem. Dodam, ze serwo gazu zostalo w pozycji maxymalnej a kola wyprostowane. Parking na ktorym jezdzilem byl bardzo duzy wiec autko na pelnym gazie pomknelo jak strzala na drugi jego koniec. Ja niestety nie moglem nic juz zrobic, mialem czas jeszcze na ponowne wylaczenie i wlaczenie nadajnika ale to nic nie dalo. Patrzylem jak moje autko odjezdza Po przejechaniu ok 800 m autko przy pelnej szybkosci uderzylo w kraweznik i wylecialo w gore na jakies 3 metry. Silnik niestety nie zgasl i autko jakims dziwnym trafem opadlo na asfalt zapierajac sie przednimi kolami o kraweznik w ktory wczesniej uderzylo. Z daleka widzialem tylko kupe dymu. Poczatkowo myslalem, ze sie zapalilo ale gdy dobieglem okazalo sie, ze to dym z opon. Tak piernik krecil, ze zdarl opony i troche felg Na szczescie zgasl dosc szybko gdyz pekl zbiornik paliwa przy uderzeniu. Straty byly spore. Zlamane podwozie, plyta radia, jeden amortyzator, anti-roll bars, troche czesci plastikowych, karoseria, zderzak gorny i dolny, 3 kola no i zbiornik paliwa (zbiornik to chyba szczescie w nieszczesciu). Po ogledzinach stwierdzilem, ze kabel od pakietu do odbiornika poluzowal sie i tarl po asfalcie. Gdy wlaczyl sie failsafe to chyba juz wtedy byla przerwa w dostawie pradu. Po kilku przejechanych metrach widocznie przetarl sie do konca. Polecam wiec szczegolnie dbac o okablowanie, pozwoli to uniknac takich sytuacji. Model juz naprawilem ale przed kazda jazda sprawdzam wszystko dokladnie. Tutaj filmik z jazdy probnej po naprawie: www.eskadra.com/serpent.avi Dodam jeszcze, ze na tym filmie nadajnik mialem trzeci raz w reku wiec spokojnie prosze z komentarzami Pozdrawiam sn4il Kuba - Czw Paź 07, 2004 4:24 am " />I oto kolejny powod dlaczego modele elektryczne sa lepsze. Nastepnym razem zainstaluj sprezynke na dzwignie gazu. Kuba Stabiszewski - Czw Paź 07, 2004 6:07 am " />No niezla historia . A co do tego ze elektryczne lepsze to jak kto woli.Nie ktorzy po prostu kochaja zapach nitro(ja tez ) Rafał Malczyński - Czw Paź 07, 2004 6:53 am " />Wspulczuje :/ a opony miales gumowe, czy piankowe? Bo jak pianki to masz torche mniejsza strate... Czlowiek uczy sie na bledach, ja zjaralem silnik przez zle przelozenie i zla zbieznosc z tylu. i teraz juz wiem, co i jak sn4il - Czw Paź 07, 2004 10:42 am " /> ">Wspulczuje :/ a opony miales gumowe, czy piankowe? Bo jak pianki to masz torche mniejsza strate... Czlowiek uczy sie na bledach, ja zjaralem silnik przez zle przelozenie i zla zbieznosc z tylu. i teraz juz wiem, co i jak Opony byly piankowe Pozdrawiam sn4il Adam Jaszczurowski - Czw Paź 07, 2004 12:35 pm " />i znow powtorze ze lepszy jest TRS a pozatym bardzo mi przykro ze takie straty zaliczyles juz na poczatku teraz uczac sie na bledach pewnie zabezpieczysz wszelkie przewody, te ktore przechodza blisko wlokna weglowego ( krawedzi) wsadz w przewod paliwowy, bo CF moze je latwo przeciac Kuba Stabiszewski - Czw Paź 07, 2004 12:51 pm " />A co do filmiku to model ma niezle odejscie Adam Jaszczurowski - Czw Paź 07, 2004 5:49 pm " />a wlasnie co mnie meczylo, jak docierales silnik, masz break in stand? bo inaczej nie da sie tak dotrzec sn4il - Czw Paź 07, 2004 9:42 pm " /> ">a wlasnie co mnie meczylo, jak docierales silnik, masz break in stand? bo inaczej nie da sie tak dotrzec Witam. Nie, nie mam statywu do docierania, silnik docieralem w autku. Temat zwietrzylem wczesniej na www.rctech.net gdzie polecono mi takie docieranie. Pierwsze 2-3 zbiorniki zaleca sie przepalic na skrzynce startowej tak aby nie blokowac kolek i nie zwiekszac oporu na silnik. Wypada tez przed odpaleniem rozgrzac cylinder suszarka do wlosow do odpowiedniej temperatury aby zmniejszyc tarcie. Potem powoli ograniczac mieszanke i docierac jezdzac. Nalezy pamietac aby ciagle utrzymywac wysoka temperature silnika ok 93-105 stopni i jej nie przekraczac. Oczywiscie jazda na pelnym gazie. Aby otrzymac odpowiedni efekt nalezy zakleic tymczasowo dziury w karoserii aby uniemozliwic chlodzenie. W moim przypadku przejazdy trwaly po 1.5 minuty aby utrzymac ta temperature. Bylo to moje pierwsze docieranie silnika samochodowego ale narazie nie narzekam. Zadnych problemow itp. Tutaj: http://a1nul.net/dloads/710FAQ_rev2.2.pdf znajduje sie dokladny opis oraz opisane wszystkie zalety i wady takiego docierania. Niestety w jezyku angielskim. Pozdrawiam sn4il promian - Czw Paź 07, 2004 11:28 pm " />przyznam, ze nigdy tak nie docieralem ale sprobuje czegos nowego i zaryzykuje jak bede mial cos docierac... p.s swoja droga wypadek to zaliczyles konkretny! Cud, ze silnik to przezyl! Od takiego uderzenia mogl po prostu peknac na pol co juz zdarzalo sie (sam widzialem) w modelach takich jak Savage. Adam Jaszczurowski - Pią Paź 08, 2004 11:54 am " />moze sie nie znam ale o ile wiem przy docieraniu silnik powinien miec obciazenie, przynajmniej tak sie dowiedzialem na stronie RB i serpenta ( chyba) inaczej jadac na pelnym gazie bez obciazenia mozna latwo urwac korbowod, ale jak dziala to nie ma sie czym przejmowac. Powodzenia w odbudowie auta!! sn4il - Pią Paź 08, 2004 12:05 pm " /> ">Powodzenia w odbudowie auta!! Auto juz dawno naprawione. Ten filmik, ktory zamiescilem wyzej to wlasnie jazda probna po naprawie. Pozdrawiam sn4il Adam Jaszczurowski - Pią Paź 08, 2004 1:29 pm " />heh fajnie tak, popsul sie i juz na chodzie |