ďťż
Szukam taniego i solidnego importera części z U.S.A.
raptus - 2007-09-03, 22:00 Witam Do tej pory wszystkie potrzebne części sprowadzał mój mechanik (materiały eksploatacyjne i części mechaniczne). Wraz z nowym nabytkiem stanąłem przed koniecznością zakupu elementów karoseryjnych (wypełnienie, belka i wsporniki zderzaka tylnego). Dowiadywałem się w kilku firmach, efekt: otrzymywałem sprzeczne, nie pełne, wymijające czy wręcz błędne informacje (cóż widocznie mają doświadczenie w handlu eksploatacyjnymi zamiennikami, a informacja, że niby sprowadzają wszystkie części dobrze prezentuje się na ich stronie). Ale do rzeczy, jedyną pełną informację dostałem z Fenixa, tylko ta cena... Może koledzy znają jakąś inną firmę, równie profesjonalną, ale o konkurencyjnych cenach. Pozdrawiam Tomek RadAg! - 2007-09-03, 22:47 Ja moge polecic www.rockauto.com To jest po prostu sklep internetowy w Stanach ktory wysyla na caly swiat i maja mnostwo czesci. Korzystalem z niego wielokrotnie, w sumie to jest moje jedyne zrodlo zaopatrzenia w czesci od 2 lat do mojego byka. Niestety nie wiem jak jest w Polsce kiedy sie od nich zamawia bo ja mieszkam teraz w UK. Czesci przychodza bardzo szybko, gora 1,5 tygodnia za economy delivery, priority idzie kilka dni (zazwyczaj 4-5). Ceny maja bardzo dobre, lacznie z shippingiem wychodzi i tak taniej niz w Polsce jak cos kupowalem. Problemem jest podatek. Tu w UK feddex nalicza mi 17.5 % za paczke ale nie zawsze, tak w 80% przesylek. Za kilka paczek nie przyslal mi jednak faktury za podatek za towar ze Stanow. Placisz karta kredytowa. Opcja jest ,jezeli masz kogos w USA zamowienie z rockauto na adres tej osoby ktora znasz, a ona moze ci przyslac to jako gift do Polski. Ponoc wtedy UC nie wpierdala sie z podatkiem na takie paczki, ale roznie slyszalem...Jedni mowia ze jest spoko a innym ze i tak sie dopieprzaja. Nie wiem, nie mam doswaidzczenia jak to jest w Polsce i nie wiem czy jak zamawiasz do Polski terminy tez sa takie krotkie. michal_5000 - 2007-09-04, 08:31 Opcja jest ,jezeli masz kogos w USA zamowienie z rockauto na adres tej osoby ktora znasz, a ona moze ci przyslac to jako gift do Polski. Ponoc wtedy UC nie wpierdala sie z podatkiem na takie paczki, ale roznie slyszalem...Jedni mowia ze jest spoko a innym ze i tak sie dopieprzaja. Teoretycznie nie musi to byc znajomy. Ponoc wystarczy zamowic shipping nie do PL tylko do jakiejs firmy polonijnej (np. na chicagowskie biuro znanego i lubianego PolAmer'u) a z nimi sie dogadac zeby zrobili przepak, wyjebali fakture, itp. - i wyslali to do Polski. Niestety to tez informacja ze slyszenia (niejaki Szymon Dabrowski pisal o tym, jesli dobrze pamietam), nie moge tego potwierdzic wlasnym doswiadczeniem. Jesli chodzi o bardziej konwencjonalne metody (= przez posrednika) to mozesz sprobowac tych kontaktow: 602 797000 - yaro66 z Flamingweels.pl, sciagal duzo gratow mojemu ojcu. 509 609411 - Grand Auto w Warszawie - bardzo fajny, solidny serwis, rowniez sprowadzaja. 602 788376 - firma ktora sprowadzala mi kierunkowskazy. RadAg! - 2007-09-04, 09:45 Niewiedzialem ze yaro zajmuje sie sprowadzaniem gratow...To tak bardziej po znajomosci jak zamawia cos dla siebie, czy po prostu ma jakas firme ktora sie tym zajuje?? michal_5000 - 2007-09-04, 13:02 Ma normalna firme + warsztat. Z tego co wiem ciagna sporo sprzetu. No i sciagali tez dla nas jak samochod byl tam robiony. RadAg! - 2007-09-04, 13:40 Jakie auto u niego robiles? Taurusa? michal_5000 - 2007-09-05, 08:39 Mój ojciec robił SHO, ale nie był zadowolony... Auto stało chyba z pół roku (!) w Piotrkowie (bo tam mają warsztat), z tego co mi wiadomo ciągle coś ściemniali albo na coś czekali. Potem okazało się że nie za bardzo ktoś się nim zajmował w tym czasie. Najgorsze jest jednak to, że po tym czasie Taurus przyjechał w niewiele lepszym stanie jak pojechał. Pomimo zestawu naprawczego do skrzyni, szarpie dalej jak dzika. Pomimo wymiany panewek w silniku, dalej coś "kłapie" (wg ojca to zawory, ale oni twierdzili inaczej). No i auto często gaśnie przy niższych obrotach, niby to zrobili a gaśnie dalej (potem twierdzili że skrzynia może być winna, ale myślę że to czysta spychologia). Mieli jeszcze przywrócić oryginalne oświetlenie przodu, jednak nawet to zrobili nieudatnie... RadAg! - 2007-09-05, 08:57 To ciekawe co piszesz. Nie pierwszy raz sie spotykam z czyms takim ze w swiatku ludzi zainteresowanych amerykanska motoryzacja sa osoby posiadajace ciekawe auta, warsztaty, niby duza wiedze - przynajmniej na forach, a w rzeczywistosci ich pasja gdzies tam ginie kiedy zaczynaja po prostu liczyc pieniadze... Jezeli nadal myslicie o zrobieniu tego SHO to polecam swojego mechanika pod Poznaniem. Nie powiem zeby mial dobre terminy - tez czesto sciemnia ze auto bedzie na jutro, poczym odbierasz je po tygodniu. Nie bylo jednak sytuacji zeby mi oddal auto niezrobione, lub naprawione wadliwie lub nieudolnie. poza tym Piotr, w przeciwienstwie do wielu mechanikow zawsze objezdza auto po naprawie, czy to naprawial on czy jego pracownicy...Rzadko sie z tym spotykalem. Zazwyczaj sciagali auto z podnosnika i , masz pan - zrobione. A Piotr podlacza kompa, kladzie go na siedzeniu pasazera i robi 10-20 km rundke, dlatego czesto jak do niego dzwonie do warsztatu to go nie ma... A jego serwis to autoryzowany serwis fiata a nie jakis specjalistyczny serwis aut amerykanskich ktore, z doswiadczenia juz wiem, najlepiej omijac z daleka... raptus - 2007-09-08, 12:27 Witam No niestety , padło na Fenixa. Reszta, bez ogródek: kombinatorzy i ściemniacze. Tym niemniej dziękuję za namiary. Pozdrawiam Tomek michal_5000 - 2007-09-10, 09:03 Reszta, bez ogródek: kombinatorzy i ściemniacze. Ale na jakiej podstawie tak twierdzisz? Ja ze wszystkimi trzema firmami które poleciłem miałem jakieś doświadczenia i byłem zadowolony (za wyjątkiem przypadku który opisałem, ale to nie dotyczyło stricte sprowadzania). BoMBowiec - 2007-09-10, 21:59 Uhu... Ceny w Fenixie elementow ktore napisales zapewne 100-200% wyzsze niz cena oryginalow w USA... Wystarczylo uderzyc do mnie. Sciagnal bym ci to wszystko bez takich drakonskich prowizji jak stosuje Fenix. brolcio - 2007-09-11, 00:08 Zakupy w Fenixie mają sens jedynie jak dany podzespół jest nam pilnie potrzebny i jest akurat u nich w magazynie - ściąganie przez nich jest niesamowicie drogie (kiedyś udało mi się podejrzeć ich "marże" w ich kompie - na kilku przypadkowych podzespołach wynosiła od 40 do 200 %). Drugim "problemem" z Fenixem jest występowanie u nich głównie najtańszych zamienników a co się z tym wiąże marna jakość podzespołów (kilkanaście lat temu zapąłciłem u nich za atrapę do Aerostara ponad 1800 PLN a jakościowo była to chińszczyzna najpodlejszego gatunku - na szczęście dla mnie poszło to w koszt naprawy rozliczanej z ubezpieczycielem) |