ďťż
TA DA :)




piotrekzet - 2007-12-10, 16:02
Uprzejmie donoszę, że boczek lewy przód od sable 1990 da się wepchać do taurusa 1992. Jest to trochę upierdliwe, trzeba zrobić w drzwiach nacięcie na klamkę, bo jest gdzie indziej, trzeba kombinować z elektryką, trzeba w boczku zdjąć taki fikuśny plastik, ale się da Oczywiście powstaje pytanie - po co? Tym bardziej, że trochę nie współgra z deską... Ale może deskę też zmienię...
No i wiem jak zmienić wkładkę do zamka Za to nie wiem, dlaczego było odłączone podświetlenie zamka... Macie podświetlone zamki w swoich czy nie?




GAZDA - 2007-12-10, 18:06
zamki to chyba w lx'ach były podświetlone



wiesia - 2007-12-10, 19:10
po co to robić?
może dla zabicia nudy.......



Taurus_GL - 2007-12-10, 21:44
Piotrek a moze jakies fotki da rade jeszcze swietami wrzucic? Plissssssssssssssss Jak deske tez masz warunki przelozyc to przekladaj i nawet sie nie zastanawiaj Generalnie te z lat 90-91 mialy chyba najladniejsze wnetrza ze wszystkich Taurusow
Pozdro




oicmoh - 2007-12-11, 00:36

Uprzejmie donoszę, że boczek lewy przód od sable 1990 da się wepchać do taurusa 1992. Jest to trochę upierdliwe, trzeba zrobić w drzwiach nacięcie na klamkę, bo jest gdzie indziej, trzeba kombinować z elektryką, trzeba w boczku zdjąć taki fikuśny plastik, ale się da Oczywiście powstaje pytanie - po co? Tym bardziej, że trochę nie współgra z deską... Ale może deskę też zmienię...
No i wiem jak zmienić wkładkę do zamka Za to nie wiem, dlaczego było odłączone podświetlenie zamka... Macie podświetlone zamki w swoich czy nie?


Aby wynienić wkładkę od zamka należy:
- otworzyć drzwi
- na wysokości zamka, przy krawędi jest taka blaszka, którą trzeba wyciągnąć
- wyjąć/ włożyć bębenek
- wcisną blaszkę zabezpieczającą... i już

Co do deski , to zapomnij o tym pomyśle - po pierwsze zajmie Ci to kilka dni, po drugie nie będziesz miał jak zamontować poduszki pasażera... ale jak będziesz jednak chciał to zrobić , to mam całe wnętrze z taurusa '90 w dobrym stanie (nawet bardzo dobrym) z wersji GL

Pozdrawiam
Robert



piotrekzet - 2007-12-11, 07:47
No już wiem jak wymienić wkładkę bo wymieniłem Ale musiałem zdjąć boczek, żeby podłączyć podświetlenie No i poszło A deskę całą kompletną mam z sable 1990 Postaram się z tymi fotkami, ale jedyna szansa to weekendy, bo jak wracam z pracy to już ciemno... A poduchy pasażera i tak nie ma, więc odpada podłączanie
Dlaczego kilka dni??? To nie wygląda aż tak strasznie... Wydaje mi się, że gorzej było wymienić podłogę i podsufitkę O fotelach nie wspomnę, zwłaszcza o przerobieniu tapicerki...
Wiesia, nie robię tego z nudów, tylko lubię takie dłubaniny TAKIE lubię



Taurus_GL - 2007-12-11, 18:58

Aby wynienić wkładkę od zamka należy:
- otworzyć drzwi
- na wysokości zamka, przy krawędi jest taka blaszka, którą trzeba wyciągnąć
- wyjąć/ włożyć bębenek
- wcisną blaszkę zabezpieczającą... i już
Pozdrawiam
Robert

Oczywiscie pamietamy przy tym, ze zameczek wychodzi razem z tym czarnym plastikiem, ktory siedzi w klamce i pod zadnym pozorem nie nalezy probowac podwazac go srubokretem

W II Generacji z klamkami po restylingu jest bardzo podobnie, tylko, ze dookola zameczka siedzi okragly plastikowy pierscien. Same klamki oczywiscie byly przez cala I i II Generacje NITOWANE NA STALE do drzwi Oczywiscie kazda proba zdjecia klamek chociazby dla oczyszczenia wykwitow korozji wiazala sie z klopotliwym rozwiercaniem nitow. W skrajnych przypadkach blacha dookola klamki kierowcy doszczetnie wyrdzewywiala i klamka trzymala sie tylko na zameczku i drucikach. Ja sobie troche uproscilem cala procedure a mianowicie kiedy urwali mi kiedys klamke pod blokiem to rozwiercilem nity, pojechalem na zlom z nozycami do blachy, wycielem naokolo z blacha klamke z bialego Sable i do siebie zalozylem juz na dwie srobki z nakretkami samoblokujacymi. Za to w II Generacji zastosowano lepsze blaszki zabezpieczajace zameczek- z nakladkami gumowymi trudniejszymi do urwania.

PS. Spotykam czasami w niektorych Taurusach cieniutkie kabelki dochodzace do zameczka drzwi, a np. moj Wagon tego nie mial. I tutaj male pytanko, bo nigdzie nie moglem znalezc info na ten temat:
----Czy zdarzaly sie podswietlane zameczki w I Generacji????
----Albo czy byl taki bajer, ze jak sie przetrzymalo przekrecony kluczyk to zamykaly sie wszystkie drzwi???
Pozdro



piotrekzet - 2007-12-12, 06:22
Moje sable, ewidentnie I gen. ma podświetlane zamki. Niewykluczone, że masz w drzwiach nawet wtyczkę do wpięcia podświetlenia. W taurusie II gen. nie są podłączone podświetlenia, ale wtyczka, przynajmniej od strony kierowcy, jest
Nie próbowałem dłuższego przytrzymywania zamka
Za to znalazłem coś dziwnego... W drzwiach było jakieś ustrojstwo, oryginalne fordowskie, namalowany 6 cyfrowy kod, 3 razy po dwie cyfry, po przeciwnej stronie niż złączka elektryczna coś, co od biedy można uznać za ślad po obciętej antenie. Całość mniej więcej wielkości grubej paczki fajek tylko ciut węższej. Co to kurde jest????



Taurus_GL - 2007-12-12, 15:20

Moje sable, ewidentnie I gen. ma podświetlane zamki. Niewykluczone, że masz w drzwiach nawet wtyczkę do wpięcia podświetlenia. W taurusie II gen. nie są podłączone podświetlenia, ale wtyczka, przynajmniej od strony kierowcy, jest
No dobra to jak w praktyce wyglada taki "bajer"??? Czy zameczki powinny sie podswietlac po pociagnieciu klamki podobnie jak lampka we wnetrzu??? Mam takie zameczki od Taurusa- komplet na dwa samochody do modelu 86-88 z duzym plastikowym kluczykiem i od troche nowszego z metalowym. Do zameczka dochodza dwa kabelki czarny i czerwony a dookola znajduje sie przezroczysty pierscien, ktory powinien sie zaswiecic Niestety kabelki mam poucinane na chama moze na 2 cm od zameczka ale zameczki jak najbardziej dzialaja [dostalem je razem z moim Taurusem, ktorego mialem na czesci i qrde zaluje, ze z niego tez sobie nie powykrecalem zameczkow od drzwi i bagaznika, ale coz zima byla ]
U mnie niestety to nie dziala w zadnej konfiguracji Z kolei keyless entry tylko mi sie podswietla ale jak ciskam to nie otwiera drzwi.

----Nie orientujesz sie, gdzie znajduje sie ten glosniczek co powinien piszczec jak sie otworzy drzwi przy zapalonych swiatlach??? U mnie nie dziala, a w Wagonie byl dobry.

PS. Dzisiaj pierwszy raz od prawie dwoch tygodni wreszcie sie przejechalem swoim Taurusem Zimno jest ale snieg nie pada [od wczoraj] takze git
Pozdro



piotrekzet - 2007-12-14, 06:21
Zameczki mają się podświetlać po pociągnięciu za klamkę, tak jak całe wnętrze. To co opisałeś to właśnie taki "bajer" Może nie działa bo masz akurat zwalone to świecidełko?
Na keyless nie mam pomysłu Jak będę wyciągal z sable to może na coś wpadnę ale na razie nawet nie wiem jak się do tego dobrać...
Gdzie jest piszczek nie mam pojęcia
U nas śnieg to może będą sprowadzać...
3maj się ciepło



Taurus_GL - 2008-01-03, 00:31
Jak tam idzie przekladka czesci z Sable do Taurusa? Widze trzeba troszke odswiezyc topic bo sie zrobil straaaaaszny zastoj na forum;-))) Oczywiscie wszyscy czekamy na efekt koncowy, bo samochody II Generacji co by o nich nie powiedziec nie wyroznialy sie za ciekawym wnetrzem i w ogole jakoscia wykonczenia. Jest ich jeszcze duzo na drogach i z tego sie ciesze, chociaz niestety z roku na rok coraz mniej. Oczywiscie jak dla mnie nie ma to jak oryginalny Taurus klasyk z lat 86-88, tylko zeby nie byl w okrojonej ze wszystkiego wersji L. Pozniejsze modele to juz tylko ciecia kosztow. Nawet felgi II Generacji nie byly juz takie fajne, po prostu brakuje im tego czegos nie wspomninajac juz o boczkach drzwi [TAKICH SAMYCH I W TAURUSIE I W SABLE!!!], z poteznymi plastikowymi klameczkami z przodu nad podlokietnikiem a w tylnych drzwiach na dole. Poza tym same podlokietniki w drzwiach II Generacji to nieporozumienie- trzeszczace plastikowe pokrywki z siermieznymi wielkimi przyciskami do szyb jak od jakiejs ruskiej zabawki. Deska rozdzielcza to rzecz gustu, ale ze w samochodzie tej klasy pozalowali nawet drewienek???

Szkoda, bo przy okazji modernizacji w 92 roku mogl powstac naprawde ciekawy samochod- patrzac od zewnatrz wyglada na pewno nowoczesniej. Caly obraz psuje niestety plastikowe wykonczenie wnetrza i zerowa dbalosc o szczegoly. Mam np. na kompie fotki Taurusa LX-a z roku 95, z samego konca produkcji kanciastych modeli. W porownaniu z moim klasykiem starszym o 9 lat to smiech. Tapicerki na drzwiach takie same jak w nizszych modelach [nawet chromowanych klameczek nie dali], deska rozdzielcza cala plastikowa- szara, brak tylnych zaglowkow i klapki pod tylna szyba, malych schowkow w bagazniku, malych lampek w przednim zderzaku i wielu innych ciekawych bajerow, ktore dziwnym zbiegiem okolicznosci byly w starszych modelach...

PS. Po nowym roku bede sie staral wyrwac druga robote wiec kupuje sobie inny samochod do jazdy "na codzien" czyli TOYOTE TERCEL rocznik 91 w stanach odpowiednik naszej Syrenki Tak, zebym nie musial sie o nic martwic tylko zmieniac olej i naprawiac tylko jesli cos sie zepsuje w stopniu uniemzliwiajacym dalsza jazde. Taurus jak przystalo na klasyka nie bedzie juz do nabijania mil i obijania sie po zatloczonych chicagowskich ulicach ale trafi do blacharza w celu naprawiania nawet najdrobniejszych wykwitow rdzy i bedzie tylko do wyjazdow w niedziele.
Pozdro



GAZDA - 2008-01-03, 07:30

czyli TOYOTE TERCEL rocznik 91

ZDRAJCA!!!

do takich zadań to są fordy escorty czy festivy, aspire, contour, tempo, i odpowiedniki mercury...



Taurus_GL - 2008-01-07, 01:14

czyli TOYOTE TERCEL rocznik 91

ZDRAJCA!!!

do takich zadań to są fordy escorty czy festivy, aspire, contour, tempo, i odpowiedniki mercury...



piotrekzet - 2008-01-07, 10:22
Dopasowałem ten diabelny zderzak. Była szpara między zderzakiem a tym niby grillem i wziąłem listwę od sable, przeciąłem wzdłuż, pobawiłem się, pomęczyłem i wpasowałem cholerę
A jeśli chodzi o boczki to faktycznie w taurusie II gen to porażka... Z przodu musiałem wycinać dziurę na klamkę w drzwiach i zmienić cięgło, z tyłu... ech, z tyłu jeszcze muszę powalczyć. Deska jako taka ma jedną zaletę - sterowanie radiem Naprawiłem, a raczej podłączyłem, bo jak Michałowi naprawiali nagrzewnicę to odpięli to sterowanie. No i poduchę...
Tylko że skubaniec gubi olej z silnika... ale to zajęcie na wiosnę... I z tyłu albo łożyska albo nie wiem co
Miałem zrobić fotki na urlopie ale jakoś się nie zgrało... Przy okazji zrobię



Taurus_GL - 2008-01-08, 18:49
Zadnych fotek Toyoty nie bedzie Samochod zostal niestety skasowany po czterech dniach sluzby
Jechalem sobie normalnie spokojnie ulica w poniedzialek kiedy z mojej prawej strony wyjechal mi z bocznej uliczki gosciu Chevy Blazerem. Byla jego wina bo byl na drodze podporzatkowanej przy czym mial jeszcze znak STOP, na co gliny w stanach sa wyjatkowo przeczulone...
Tak czy inaczej Toyota opuscila plac boju na lawecie z odpadnietym przednim prawym kolem [wisialo na gornym mocowaniu amorka], pofalowanym blotnikiem i czescia drzwi. Pewnie to co wlozylem odzyskam z OC, zreszta tak sie dobrze stalo, ze tego samego dnia dostalem 4 stowki zwrotu z college ale niemniej szkoda bo remontowac taki samochod byloby conajmniej nieoplacalne...

Pomyslec, ze to samo mogloby sie stac z moim Fordem...

Nadal planuje zakup drugiego samochodu do jazdy na codzien ale pier... teraz na 100% bedzie to amerykan, japonczyk po prostu jak widac nie byl mi pisany...
Moj wybor chyba padnie na Tempo/Topaz. Escort za bardzo konstrukcyjnie przypomina japonczyka, jest za delikatny i ma nie ciekawe wnetrze. Auto ma miec przede wszystkim rozrzad na lancuchu- a nie na pasku, przebieg nie za duzo ponad 100.000 i przy tym byc zbudowane w miare solidnie nie tak jak japonczyki z wachaczami jak puszka od piwa. Jakby nie patrzec wszystkie te cechy spelnia chyba tylko Taurus, jedyny sluszny samochod Jeszcze poczekajcie pozbieram troche ca$y to sobie kupie Mercury Sable wagon do kolekcji
Pozdro



GAZDA - 2008-01-08, 23:06
Escort za bardzo konstrukcyjnie przypomina japonczyka



piotrekzet - 2008-01-09, 07:20
Ja miałem tempo z 1984 albo 1986, już nie pamiętam. Bardzo fajny, ale nie miał kotrolki temperatury, niestety... Za to zderzakiem skasowałem kiedyś betonowy słupek No i ocynkowane blachy, zero rdzy... To był mój pierwszy samochód



GAZDA - 2008-01-09, 09:44
w escorcie też nie miałem kontrolki od temperatury...



piotrekzet - 2008-01-09, 14:04
Mnie to kosztowało pękniętą głowicę



Taurus_GL - 2008-01-09, 19:01
No wlasnie powiedzcie mi jak to jest z tymi Escortami??? Przede wszystkim jak zostal rozwiazany rozrzad- czy jest na lancuchu czy na pasku??? Z oczywistych przyczyn wolalbym jednak samochod z lancuchem.
Escortow z silnikami od Taurusa oczywiscie nie bylo? A szkoda.
Co mi sie w Escorcie nie podoba to pasy mocowane do drzwi a nie normalnie zapinane pomiedzy fotelami. Rozwiazanie rodem z japonczykow, glownie z Toyoty i Mitsubishi, chociaz troche amerykanow tez tak mialo.

Jak sprawa wyglada z Tempo??? Wiem, ze byly w wersji z silnikiem 3.0 a jak jesli chodzi o ta slabsza wersje, chyba 2.3???

Jak sie przedstawia sprawa z zawieszeniem w Escorcie i Tempo? Czy jest porownywalnej trwalosci jak w Taurusie? Zebym nie mial pozniej takich numerow jak w jakiejs celice czy integrze, ze wjade w dziure w drodze i mi wyrwie wachacza...
Dzieki za pomoc i pozdrawiam



GAZDA - 2008-01-10, 00:26
to z tymipasami to raczej amerykańskie rozwiązanie, tempo z silnikiem 3.0 nigdy nie widziałem praktycznie wszystkie to 2.3, tempo to taki troche większy escort... co najmniej do 90 roku były bardzo podobne do siebioe.
z zawieszeniem w escorcie miałem mniej kłopotów niz w taurusie...
do jeżdżenia od a do b na krótkich odcinkach ok, dalekie trasy na freewayu to za dużo pali, bo nie ma od, ja nie miałem ino 3 biegi... silnik 1.9 bardzo dobry mimo ze ino 4 cylindry ma...
a urwać wachacz to nawet w maybachu ci może...



piotrekzet - 2008-01-10, 07:04
Miałem tempo 2.3, 3 biegi, śmigał jak mała torpeda. Jeśli chodzi o zawieszenie - rozciągałem sprężyny bo już "siedziały", i jedno co miło wspominam to sposób demontażu amortyzatorów. Po prostu miodzio Nie wiem, czy godzinę mi zajęło zdjęcie sprężyn i założenie A, i ręczny "pod ręką", więc wygodniej było "podriftować" na lodzie niż w taurusie Wajcha od biegów w podłodze.



Taurus_GL - 2008-01-10, 19:18
A czy silnik w Tempo jest na lancuchu??? Wiem, ze szostki to na bank tak mialy ale czy czterocylindrowki tez maja rozrzad na lancuch??? Sory ze moze takie glupie pytania zadaje, ale z Tempo wlasciwie wcale nie mialem doczynienia. I jak to jest z Escortem?
Czy byscie raczej za Tempo czy za Escortem sie rozgladali??? Tempo wydaje mi sie mimo wszystko troche solidniejszy, to prawie jak maly Taurus Takie same klamki w drzwiach, podobne zderzaki itd. Generalnie to Taurus bazowal stylistycznie na Tempo.
Jakie sa slabe strony tych samochodow???

PS. Za samochod dostane wlasciwie zwrot poniesionych kosztow a i tak 5 stowek to nie taka tragedia, bedzie z 10 dni pracy ale jestem wolny od japonczykow. Chyba jakies zacmienie umyslowe mialem jeszcze po nowym roku, ze wzielem i kupilem toyote
Pozdro



lotzu - 2008-01-10, 20:50


PS. Za samochod dostane wlasciwie zwrot poniesionych kosztow a i tak 5 stowek to nie taka tragedia, bedzie z 10 dni pracy ale jestem wolny od japonczykow. Chyba jakies zacmienie umyslowe mialem jeszcze po nowym roku, ze wzielem i kupilem toyote
Pozdro

Taurs GL - nie wydaje ci się że pracujesz na potęgę stanów. 1500$/mieś. w stanach to niezbyt dużo. Nie piszę tego abyś uważał że wpieprzam się w twoje sprawy, bo każdy orze jak może, ale mam syna w stanach, w twoim wieku i wiem jak tam świat wygląda. Syn mieszka w NY i pracuje w firmie budowlanej, ale zarabia ok 18 $ / godz. Jeżeli byłbyś zainteresowany tam pracą to mogę z nim pogadac bo myślę że jako Polacy i klubowicze powinniśmy sobie pomagac.
lotzu



Taurus_GL - 2008-01-11, 15:21

Taurs GL - nie wydaje ci się że pracujesz na potęgę stanów. 1500$/mieś. w stanach to niezbyt dużo. Nie piszę tego abyś uważał że wpieprzam się w twoje sprawy, bo każdy orze jak może, ale mam syna w stanach, w twoim wieku i wiem jak tam świat wygląda. Syn mieszka w NY i pracuje w firmie budowlanej, ale zarabia ok 18 $ / godz. Jeżeli byłbyś zainteresowany tam pracą to mogę z nim pogadac bo myślę że jako Polacy i klubowicze powinniśmy sobie pomagac.
lotzu




BoMBowiec - 2008-01-11, 23:23
Tempo jest na lancuchu zarowno 2.3 jak i 3.0...
3.0 rzadkie i zwykle wystepowalo w wersjach 2drzwiowych rownie rzadkich.

Zawieszenie konstrukcyjnie japonczyk. Cos tam idzie dopasowac z Escort USA i Mazda 323. Z przodu w sumie sa takie male wahacze i po bodaj 2 silentblocki na strone + sworznie. z tylu jest belka na ktora przychodzi lacznie 16 gum liczac zew. i srodkowe. I to jest ciezko osiagalne. Zawieszenie jest w miare przyjemne takze na zakretach i nierowosciach.

Latalem dosc dlugo takim Tempo... nawet to byl moj samochod sluzbowy, bo znajomego namowilem zeby takiego kupil... Problemow z nim nie bylo zadnych poza eskploatacyjnymi wymianami. Silnik kultura pracy i zrywnoscia nie wykazuje i pali jak na to co oferuje za duzo. Uklad kierowniczy i fotele wygodne jak to w amerykancu. Automat OK, ale w tym moim juz troszke szarpal. Klima daje czadu. Automatyczne pasy taki szpan z lat dziewiecdziesiatych, ktory dzis zaskoczy niejednego. Elektryczne szyby i fotele rarytas - tylko w opcjach LX. Brak podlokietnika z tylu bodaj... Ale z przodu jest Fajnie sie jezdzilo... Auto bylo kupione 2 lata temu za 2400zl w stanie bdb od starszego goscia... Ideal to nie byl. Ale znajomy z tego co widuje lata nim do dzis albo jego pracownicy...

itd. itp.



piotrekzet - 2008-01-14, 06:10
Taurus, gdyby nie kolor i otoczenie to prawie wygląda jak mój



Taurus_GL - 2008-01-14, 18:05
Dobra wszystko spox tylko, ze nikt nic nie wspomnial o Escorcie.
Jak jest z zawiecha w Escorcie??? Jak zostal rozwiazany rozrzad???
Bomb to, co napisales o zawieszeniu oczywiscie dotyczy Tempo???
Problem jest w tym, ze Tempo sa najczesciej w posiadaniu "dziadkow" od nowosci i sa prawie nieosiagalne Escortow zas szczegolnie Wagonow i trzydrzwiowych z lat 91-95 jest zawalenie po komisach i w ogloszeniach.
Jesli juz mialbym sie rozgladac za Escortem to poszukuje najlepiej takiego starszego do roku 90 czyli jeszcze tego z szerokimi lampami, atrapa i tymi charakterystycznymi lusterkami przymocowanymi w polowie dlugosci drzwi Starszy model z metalowymi zderzakami jest juz wlasciwie nieosiagalny...
Nowsze modele byly juz jak na moj gust za delikatne poza tym zwykle maja brzydkie szare wnetrze i ogolnie duzo podzespolow przypomina bardziej japonczyki anizeli Taurusa z tego samego okresu.

W kazdym razie do japonczykow sie zrazilem i jesli bede kupowal drugi samochod to na pewno nie bedzie to japonczyk. Po prostu zero przyjemnosci z jazdy- twarde male fotele, nawet bez regulacji zaglowkow, plastikowe szare wnetrze [no dobra jasno-niebieskie], rozrzad na pasek, delikatne zawieszenie przy czym o jakimkolwiek cywilizowanym pokonywaniu nierownosci mozemy zapomniec- Golf jedynka czy Poldas to przy tym Maybach Japonczyki moze i staly sie dobre ale tylko modele po 95 roku, a i tak brakuje tym samochodom duszy.



GAZDA - 2008-01-14, 23:37
no przecie ja pisałem o moim escorcie był to rocznik 89 w wersji nothing inclusive
korbki i nawet kontrolki temperatury brak...
zawieszenie jak pisałem nie miałem z tym problemu, co do silnika to musze sie przyznać że już nie pamietam czy był na łańcuchu, czy na pasku, w każdym bądź razie nie sprawiał tyle kłopotów co o wiele nowszy i DROŻSZY taurus...
ino troche za dużo pali tak bez OD na trasie przy 70 mph jest tak głośno ze radia na ful nie słychać...



GAZDA - 2008-01-14, 23:40
acha i tak btw to sprzedałem go pół roku temu za 1zł na allegro, auto stało 2 lata, gościu przyjechał autostopem przyczepił swoje tablice wstawił swój akumulator odpalił i bez problemu pojechał za łódź do domu...
żeby nie płacić tych 15zł za wystawienie, dałem go do części pod tytułem
silnik i skrzynia biegów opakowana w poobijaną zardzewiałą karoserie



piotrekzet - 2008-01-15, 12:03
No to kupiec mnie przebił... Ja kiedyś kupiłem toyote starlet 1.3 z 1989r. za gitarę Od kumpla Koszt - 100 PLN



GAZDA - 2008-01-15, 14:41
ja kiedyś z kumplem kupiłem opla kadeta za skrzynke piwa...



Taurus_GL - 2008-01-15, 15:56
Skarpete za flaszke, nie mialem wtedy nawet prawka

----Wracajac do tematu to znalazlem na Wikipedii, ze nowszy Escort 92-95 mial 25% wspolnych elementow z Mazda/europejskim Escortem- to nie mogl byc dobry samochod
Nigdy takie mieszanki sie nie udaja, co gorsza nikt zwiazany chociaz troche z branza automotive nie traktuje nawet tych samochodow powaznie. Wystarczy wymienic chociazby:
-Ford Festiva/Aspire- nasz wykladowca od elektrotechniki smial sie, ze instalacje elektryczna zrobili chyba wedlug schematow japonskich przetlumaczonych na angielski przy czym tlumaczenie jakos nie za bardzo sie im udalo
-GEO Metro/Prizm itd. czyli amerykanska wersja Suzuki Swift/ starszej Corolli- klasyka gatunku Kazdy mowi, ze GEO Metro to zwala jezdzic
-Saturn z plastikowym nadwoziem jak w Trabancie, bazujacy na podzespolach Opla. Samochod niedojez, ze brzydki, bezplciowy, tandetnie wykonany to jeszcze na dodatek jezdzi nim moja byla Chyba sobie kiedys takiego kupie z kilka stowek i zrobie sobie na wakacje kabriolet [w 15 minut brzeszczotem]
Pozdro



GAZDA - 2008-01-16, 08:53
no tak sie składa że jenak te mazdowskie fordy były jakościowo troche lepsze i mniej awaryjne...
a poza tym mazda to też ford...
ford mondeo/contour/mercury mystique to też mazda626...
a w australii to praktycznie wszystkie fordy jak mazdy wyglądały juz od dawna.
w brazyli ford produkował passaty foxy golfy ino ze znaczkiem forda forda...



piotrekzet - 2008-01-17, 07:18
Znaczek forda forda - super to ująłeś



GAZDA - 2008-01-17, 10:10
sorry, dopisałem zdanie i mi sie zapomniało wykasować słowo...



Taurus_GL - 2008-01-18, 01:26

no tak sie składa że jenak te mazdowskie fordy były jakościowo troche lepsze i mniej awaryjne...
a poza tym mazda to też ford...

Oczywiscie, ze Mazda to tez Ford Kolega mial nawet Mazde MX6 bazujaca na Fordzie Probe [albo odwrotnie] ale ja i tak wole Forda Jesli chodzi o awaryjnosc to troche bym podyskutowal bo podobno np. instalacja elektryczna Fordow Festiva/Aspire to czeski film skrzyzowany z Never Ending Story Nikt sie ogolnie nie chce pakowac w te samochody...

ford mondeo/contour/mercury mystique to też mazda626...
a w australii to praktycznie wszystkie fordy jak mazdy wyglądały juz od dawna.
w brazyli ford produkował passaty foxy golfy ino ze znaczkiem forda forda...

Oczywiscie znaczek Forda na Volkswagenie nie czyni go od razu Fordem, bo widzialem juz w swoim zyciu nawet i Tarpana ze znaczkiem Merca W ogole obecnie nawet modele wozow europejskich i amerykanskich wygladaja wlasciwie tak samo a jeszcze przynajmniej do konca lat 80 beemki, Merce a nawet Golfy mialy inne zderzaki, symetryczne lampy, dodatkowe obrysowki podobne jak w Taurusie Wagonie. No i te lampy w amerykanskich Mercach i Volvo to juz klasyka- jakby dwa kwadratowe reflektory symetryczne wstawione w normalna lampe od Merca [wiecie o czym mowie?] Teraz wlasciwie nie ma zadnych roznic.

----Niemniej jak znajde druga robote bede sie rozgladal za Fordem Tempo bo jest w znacznie wiekszym stopniu spokrewniony z Taurusem, niz Escort co mi jak najbardziej odpowiada Poza tym ma miekkie kanapowe fotele, tapicerki czesto brazowe lub czerwone, silnik na lancuchu, solidniejsze zawieszenie. Postaram sie pozbierac jeszcze troche kasy i rozejrzec sie za wersja 2d. Jest to po prostu w duzo wiekszym stopniu "amerykanski Ford" niz Escort. Z ciekawych rzeczy to mogliby jeszcze dac licznik typu skala od radia typu CrownVic/ Duzy Fiat [rasowy amerykan] i biegi przy kierownicy.

Fuck, dlaczego jak wpisze www.fordtaurus.yoyo,pl albo klikne strona glowna to nie pojawiaja mi sie fora poszczegolnych generacji tylko pytania i propozycje, ogolnie o samochodach, akcesoria i dodatki???
Pozdro



GAZDA - 2008-01-18, 06:09
może se tą rubryke zamknołeś niechcąco...
co do elektryki w festivie, tam praktycznie nie ma elektryki...
a co do passata ze znackiem forda: FORD Versailles
a tu wersja kombi : FORD Royale




piotrekzet - 2008-01-18, 06:50
Gazda, a nadal masz problem z drzwiami u siebie? Tzn. z elektryką w drzwiach? Bo u mnie było tak, że z przodu mogłem otworzyć prawą tylną szybę ale nie dało jej się zamknąć i odwrotnie - z tyłu mogłem zamknąć a nie mogłem otworzyć. Okazało się, że przełącznik z tyłu jest zwalony, jak zrobiłem lewy boczek to przełożyłem przełącznik i śmiga. Ale nie pamiętam co tam było u Ciebie i czy masz to już zrobione... To sterowanie szybami działa na zasadzie naczyń połączonych



GAZDA - 2008-01-18, 20:19
tak, szwankowało, ale sie samo naprawiło
nie wiem co było, grunt że działa, chociaż oczywiście cały czas o tym myśle po wcześniej czy później zaś zacznie szwankować...
ale są ważniejsze sprawy na które mnie i tak nie stać



Taurus_GL - 2008-01-22, 23:59

może se tą rubryke zamknołeś niechcąco...
A jak moge ja z powrotem otworzyc????



GAZDA - 2008-01-23, 06:24
kliknij w niebieski pasek
Powered by WordPress, ©