ďťż
Tragedia na rogu Wyszogrodzka/Rembielińska




Robert - Wt maja 29, 2007 15:29
" />Policja bada przyczynę tragedii na warszawskiej Pradze

- Chciałem go tylko nastraszyć - tłumaczył się kierowca autobusu prywatnej
linii po tym, jak kierowany przez niego pojazd zmiażdżył głowę 20-letniego
chłopaka. Leszek K. (73 l.) śmiertelnie potrącił chłopaka, który przechodził
przez jezdnię poza pasami.

Godz. 19.15. Na skrzyżowaniu ulic Wyszogrodzkiej i Rembielińskiej w Warszawie
dochodzi do kłótni młodego mężczyzny z kierowcą autobusu. Chłopak chce
przejść przez jezdnię przed czołem pojazdu.

- Pasy są dalej! - krzyczy Leszek K.

Pieszy z puszką piwa w dłoni tarasuje drogę autobusowi i wygraża kierowcy.
Ten rusza wprost na podpitego młodzieńca. Ciało wkręca się w tylne koła.
Zmasakrowany 20-latek nie ma szans na przeżycie.

- Wszystko wskazuje na to, że kierowca autobusu zrobił to z zimną krwią -
mówi nam nieoficjalnie policjant ze stołecznej drogówki.

Tragedię rejestruje kamera przemysłowa. Nagranie jest w prokuraturze i będzie
stanowić jeden z głównych dowodów w sprawie. Leszek K. trafia do aresztu.
Teraz od prokuratora będzie zależeć, czy mężczyzna odpowie tylko za
spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym, czy zabójstwo. W
pierwszym przypadku grozi mu do 12 lat więzienia, w drugim dożywocie.

- Apeluję do kierowców, żeby nie ponosiły ich nerwy. To może się skończyć
tragicznie - ostrzega mł. insp. Jacek Zalewski (43 l.), szef warszawskiej policji
[Super Expres]




4est - Śr maja 30, 2007 9:09
" />no to ladnie
Ja widzialem tylko 'efekt koncowy'...
Nigdy nie lubilem kierowcow duzych/ciezarowych wozow, na drodze stosuja zasade: im jest wiekszy to ma wieksza racje...



kOmOr - Śr maja 30, 2007 9:27
" />
">na drodze stosuja zasade: im jest wiekszy to ma wieksza racje...

Generelizujesz 4est ? moim zdaniem wcale niekoniecznie, napewno nie wszyscy.
Moim zdaniem obaj winni tak samo.



aggi - Śr maja 30, 2007 10:54
" />Chyba macie racje, obaj winni. I kierowca darmowego autobusu i przechodzień, ale nie tylko.

To bardzo niebezpieczne skrzyżowanie. Jest źle zbudowane. Stłuczka jest tu raz w miesiącu, ofiara smiertelna kilka razy w roku. Mieszkam tu od zawsze i już niejeden wypadek widziałam: koziołkowaly samochody, płonęły, zderzenia z tramwajami, nie wspomne o drobnych stłuczkach. Więc uważajcie!
Powered by WordPress, ©