ďťż
Uniwersalny model RC




maddox4 - Pią Gru 30, 2005 7:35 pm
" />witam
no może troche bardziej łódź + samolot ale jak widac po asfalcie tez śmiga
http://www.flyingpowerboat.com/index.ph ... &showid=10




Luki - Pią Gru 30, 2005 8:02 pm
" />To jest chyba jakiś Statek Kosmiczny Niewiarygodne



Karol Janiak - Pią Gru 30, 2005 8:26 pm
" />Juz kiedyś to widziałem, ale nie myślałem że to tylko pływa i lata a nei robi wszystko . Chciałbym mieć coś takiego



mknet - Pią Gru 30, 2005 8:52 pm
" />Ooo... kurcze co to jest. Nawet cena nie jest tak wygórowana, chciałbym mieć takie coś. Jeszcze jak by tam silnik spalinowy włożyli




Andrzej Gawlik - Pią Gru 30, 2005 9:01 pm
" />ja coś takiego zrobiłem i w lato śmigałęm po wodzie i po asfalcie, ale latanie coć mi nie wychodziło dokońca



Adam Jugowski - Pią Gru 30, 2005 9:46 pm
" />wole samochody



Luki - Pią Gru 30, 2005 10:01 pm
" />Szczerze mówiąc - JA TEŻ



andropow - Pią Gru 30, 2005 11:06 pm
" />Andrzeju u mnie umiejetnosci nie pozwolily aby to wzlecialo w powietrze, ale jak sie zrobi cieplo to chyba w koncu sprobuje polatac ta ludka.



Jakub Stolarski - Pią Gru 30, 2005 11:41 pm
" />Podobno jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego ale mnie itak się podoba



Kamil Maszkowski - Sob Gru 31, 2005 12:04 am
" />Szczerze, mi to wygląda na zabawke
A co do właściwości lotnych czegoś takiego z "silnikiem od cdromu" i wykonene ze styro/depromu itp. to w gronie lotniczym nazywamy to suszarka. Dla mnie jak coś lata to musi chałasować i pluć paliwem

Ja wole jak coś robi jedna rzecz ale pożądnie
A z filmiku najbardziej podoba mi się pływanie i to chyba idzie mu nalepiej, jabym miał to kupic to ze wzgledu na to jak pływa



Mariusz Wichniarek - Sob Gru 31, 2005 8:23 am
" />Jeżeli to jest zabawka to wg. mnie i tak dobrze pływa, jeździ i lata. Tak czy inaczej i nic tego nie zmieni, wolę SAMOCHODY.



andropow - Sob Gru 31, 2005 10:35 am
" />Dzik - jaka dla Ciebie jst regula zabawki?

Dla mnie np spaliny sa fee, kazdy dazy do tego co lubi.
A to, ze depron i styro jest wspanialym budulcem na modele samolotow trzeba sie pogodzic - tanie, latwe w obrobce(oczywiscie nie mowie tu o wiekszych spaliniakch i szybowcach, chociaz styro na skrzydla prawie do wszystkiego sie nadaje).
Jak by nie bylo o wiele lepiej wygladaja sprzety robione z balsy.



Kamil Maszkowski - Sob Gru 31, 2005 12:38 pm
" />
">Jak by nie bylo o wiele lepiej wygladaja sprzety robione z balsy.
I o to mi chdziło, jeszcze kilka lat temu świat modelarstwa lotniczego był efektem długiej pracy modelarza, teraz do świata lotniczego wkracza moda na tzw. slow flyerki i inny tego typu badziew, może dla niektórych to jest fajne ale to już troche wypacza poziom pilotów, ja bym to nazwał bardziej latającą zabawką niż modelem samolotu(czyt. balsa+laminat+spalina albo odrzutowy)
Szkoda tylko że lotnicze RC jest tak bardzooo drogie i narazie musze się zadowolić lotniczym na uwięzi.



Mariusz Wichniarek - Sob Gru 31, 2005 2:55 pm
" />Duże samoloty są drogie. Czy nie wystarczy Ci model zrobiony z drewna i balsy o rozpiętości do 2,5m? Możesz sam go wykonać.



Kamil Maszkowski - Sob Gru 31, 2005 3:07 pm
" />Model oczywiście wykonać samemu (to lubie najbardziej) ale niestety aparatura lotnicza i dobry silnik kosztują



Mariusz Szopa - Sob Gru 31, 2005 3:26 pm
" />Latanie to całkiem pokaźne przedsięwzięcie. Zrobić model o rozpiętości 2,5 m z planów to nie sztuka. Więcej kłopotu jest z jego używaniem, odpowiednim lotniskiem, ubezpieczeniem, które u nas tak naprawdę nic nie daje, bo ubezpieczyciel będzie się wił jak "piskorz". Niedługo może być tak, że będzie trzeba mieć licencję pilota i ważne badania lekarskie (nadwaga dyskwalifikuje).
Takim małym depronowcem możesz polatać w większości miejsc, a i ewentualne szkody będą mniejsze.
PS. modelarstwo samolotowe jest o wiele tańsze od samochodowego.



Kamil Maszkowski - Sob Gru 31, 2005 3:35 pm
" />
">PS. modelarstwo samolotowe jest o wiele tańsze od samochodowego.

No jeśli mowa o slowflyerkach to napewno ale nie o zawodowych akrobatkach czy samolotach odrzutowych lub śmigłowcach.
Zawodowy śmigłowiec kosztuje z dobrą apą conajmniej 15k zł
a silnik odrzutowy do samolotu średniej klasy 8k zł
cały samolot z jednym odrzutowym bez apy może kosztopwać nawet 20k zł

Tak więc jest to napewno dużo droższe od samochodowego



Mariusz Szopa - Sob Gru 31, 2005 4:52 pm
" />Nie można robić takich porównań. Zajmujemy się samochodami na średniowysokim poziomie i o takim samym musimy mówić przy samolotach.
Ilu modelarzy robi modele odrzutowe.
Średni silnik samochodowy jest dwa razy droższy od swojego odpowiednika lotniczego.
Dałeś przykład najdroższej aparatury lotniczej a ile kosztuje najdroższa aparatura do samochodu.
Żeby bawić się samochodem spalinowym musisz naraz wydać minimum 1500 zł (nie mówię od "drugiej ręce") Niezłego trenerka można mieć za połowę tej ceny.



Kamil Maszkowski - Sob Gru 31, 2005 5:06 pm
" />Troche masz racji ale nie do końca, owszem trenerka kupisz z silnikiem i apą za ok 1500zł ale jest on klasowo porównywalny z jakimś samochodem niskiej klasy, powiedzmy samolot takiej klasy jak nasze autka kosztuje z apą ok 4-5k zł a śmigłowiec 5-6k zł. A napisałem o takich super modelach dlatego bo chyba nie ma modelu samochodu który kosztuje więcej jak 12k zł.

Niechce się tutaj kłucić, lubie autka ale samoloty wciąż uważam za elite, jak modelarze z poznania naprawią swoją strone to zapodam linka do filmu z lotu modelu z ich silnikiem odrzutowym (jeden to taki hotspot a drugi to f16) o ile dobrze pamiętam ten hotspot latał ponad 350km/h widać to na filmie jak nisko przelatuje - podziwiam pilota.
Tak przy okazji dodam że buduja tam juz od jakiegos czasu (z rok będzie) model TS11 iskra w skali 1:3



Mariusz Szopa - Sob Gru 31, 2005 5:28 pm
" />Widzę, że dalej nie rozumiesz. Samolotu się nie kupuje, samolot się ROBI.
Wystarczającą aparaturę kupisz za 500 do 600 zł (ja swoją kupiłem za 400), silnik 250 do 300 zł. Reszta to "listewki", kawałek balsy i sklejki za kilka, no kilkanaście zł. Trochę droższe jest pokrycie, to prawda.
Zdaje sobie sprawę, że "wkładam kij w mrowisko", szacuję że 99,99% (mam nadzieję, że Was niedoceniam) modelarzy z tego forum kupuje fabryczne modele. Napisałem "modelarzy" z powodu ułomności j. polskiego w którym brakuje innej nazwy określającej to hobby.
Wniosek modelarz nie jest równy modelarzowi!
PS. Ja z kolei, do pewnego czasu, "samochodziarzy" uważałem za elitę. Przy tym trzeba było się dopiero napracować!



Kamil Maszkowski - Sob Gru 31, 2005 5:33 pm
" />Proponuje skończć rozmowe i dodam tylko tyle że również jestem zwolennikiem zrobienia sobie samemu wszystkiego. Na Słowacji albo w Rosji teamy wyścigowe na uwięzi robia sobie nawet własne silniki

Szczęśliwego nowego roku

EDIT:
O tak, samochodziaże to była kiedyś niezła elita jak jeszcze niebyło gotowych zestawów



andropow - Nie Sty 01, 2006 3:13 pm
" />
">robia sobie nawet własne silniki

Kiedys w Polsce modelarze rowniez robili sami silniki, prawda Mariusz



Mariusz Szopa - Pon Sty 02, 2006 11:58 am
" />Oj robili.. Sam dorabiałem tłoki i cylindry a Jurek Lipko, każdy silnik, który używał najpierw poddawał przeróbkom, a to podnieść kanały, a to wypolerować doloty, a to poprawić rozrząd. Zawsze coś było do roboty.
Ale to było dawno temu.
Powered by WordPress, ©