ďťż
WGP Trilogy Sport - czy to jest warte bycia backupem?
Zibi - Śr sty 27, 2010 8:56 pm " />Głownie do Wróbela (ale nie tylko) pytanie, jako miłośnika cockerów. Chcę zanabyć jakiegoś fajnego mechanika jako backup w razie padaczki bobka. Myślałem o WGP Trilogy Sport, bo to prosty mechaniczny cocker, fajnie się prezentuje i za 300 zł można go już kupić. Warto? Zibi - So sty 30, 2010 2:42 pm " />Po rozmowie z Wróbelem... zapłacony, zamówiony, w środę powinien być u mnie w łapkach Jagi - So sty 30, 2010 6:53 pm " />ale swoją drogą napisz coś o nim tutaj dla innych co by do Wróbla przed 10 nie dzwonili Zibi - N sty 31, 2010 4:16 pm " />Jak do mnie dotrze, to go opiszę i dam jakąś fotkę czy dwie. Generalnie to jest najprostszy, najbardziej podstawowy i najtańszy z cockerów. Chłopaki z Shootgamesa nawet stwierdzili, że to już nie jest cocker sensu stricto. Na backup da radę. Zibi - Cz lut 18, 2010 2:03 pm " />No mam. Fotek jeszcze nie robiłem, ale może dziś coś wrzucę. No wygląda "cockerowo", rzeczywiście bardzo prosto. Jest dość lekki, ale co najważniejsze i na czym mi w backupowym mechaniku najbardziej zależało, ma gwint lufy (oczywiście) taki jak mój Bobek. Oznacza to, że zestaw lufek, który posiadam (stockowe wiadro Boba i komplecik Kromm) będzie działać. Na najbliższej strzelance go wypróbuję. Wróbel - Pt lut 19, 2010 7:50 am " />Zibi małe sprostowanie. To Bobek ma taki gwint jak cocker Zibi - Pt lut 19, 2010 8:14 am " />No to to ja wiem, no. Po prostu Długi, robiąc marker, stwierdził, że dla użytkowników będzie dobrze, jak będą się trzymali jakiegoś standardu. Chwała im za to. Mnie osobiście wnerwia jeżeli do jednego markera trzeba mieć takie lufy, do innego pewnie takie same, ale za to inny gwint, a potem jeszcze inne kluczyki, inne duperele... to jest tylko wyciąganie kasy za nic. Ad rem - masz rację, Adam, to Bobek ma gwint cockera, nie na odwrót. Napisałem tak, a nie inaczej, bo Bobka miałem pierwszego i dla mnie takie było logiczne następstwo, choć de facto historycznie Bob ma "cockera", a nie cocker "boba". Jagi - Pt lut 19, 2010 9:54 am " /> ">No to to ja wiem, no. Po prostu Długi, robiąc marker, stwierdził, że dla użytkowników będzie dobrze, jak będą się trzymali jakiegoś standardu. Chwała im za to. Mnie osobiście wnerwia jeżeli do jednego markera trzeba mieć takie lufy, do innego pewnie takie same, ale za to inny gwint, a potem jeszcze inne kluczyki, inne duperele... to jest tylko wyciąganie kasy za nic. Takie prawo rynku, na szczęście gwintów jest nie aż tak dużo ... mój też chodzi na cockerowym gwincie. Sytuacje ratują też trochę backi. Zibi - Pt lut 19, 2010 10:21 am " />Wiem, Jagi, wiem. Niemniej wkurzające jest. A backi, jak dla mnie, nie bardzo ratują. Standaryzacja pozwala mieć wszystkie dobre lufy, które chcesz mieć, a backi (przejściówki) to półśrodek. Jagi - Pt lut 19, 2010 12:39 pm " />Schodząc z tematu wątku na temat luf, powiem Ci, że dla celności największy wpływ ma pierwsze 8-10 cm lufy, dalej to już nie ma znaczenia więc backi jednak to spore udogodnienie przy dobieraniu srednicy, bądź co bądź są tańsze od całych luf. Tak czy siak w polskich warunkach gdzie kule nie są najświeższe i mało która jest faktycznie kulką a zdecydowana większość jajkiem i tak najlepiej jest mieć lufkę .689 i .693 ... reszta to wyrzucana kasa. Zibi - Pt lut 19, 2010 12:56 pm " />Ano dlatego kupiłem dwuczęściowego Kromma z backami mniejszymi, a mam jeszcze fabryczne wiadro .691. Jak dla mnie, większe kalibry chyba nie są niezbędne. .693 to już chyba do strzelania przydrożnymi kamieniami się nadaje Wiesz, oczywistym jest, że backi są udogodnieniem przy doborze lufy do kulki, ale nie przy doborze lufy do klamki, zmianie gwintu - musiałbyś wtedy mieć 2-3 backi dla każdej klamki, którą masz (a są zbieracze, którzy mają po kilka, a nawet więcej sprzętów). Ja w każdym razie przy wyborze klamki zapasowej kierowałem się m. in. gwintem, podobnie jak przy wyborze podstawowego Bobka - aby to był gwint popularny (cocker to chyba najpopularniejszy) i dalej jeżeli coś kiedyś jeszcze kupował będę, to tylko z cockerem (no, chyba że trafi mi się jakiś extrararytasik). Jagi - Pt lut 19, 2010 1:28 pm " /> "> .693 to już chyba do strzelania przydrożnymi kamieniami się nadaje ja używam w zimę ... jak kruche kule są od mrozu jeszcze bardziej kruche to wole troszkę większy rozrzut od czyszczenia lufy co 10 strzałów. Zibi - Pt lut 19, 2010 8:08 pm " />Koniec OT emce - Wt lut 23, 2010 12:11 pm " />No nie wierzę, kupiłeś g-guna Zibi - Wt lut 23, 2010 9:52 pm " />O nie, to nie jest prawdą. Jest to mechanik i backup. Tyle. Jagi - Wt lut 23, 2010 11:09 pm " />Znaczy BI g-gun ale tylko troszke i czasami, jako backup a ja myślałem że g-gun to wygląd "pistoletu na wode" ... bo jeśli to bebechy, to Twój bobek też jest geyem Zibi - Śr lut 24, 2010 12:26 pm " />Każdy ma w sobie odrobinę tego "gejowskiego ja". Ja się z nim kontaktuję jak mam np. wybrać prezent dla żony, bo wtedy mam nieco inną wrażliwość estetyczna i emocjonalną. Ale nie rób sobie nadziei, Jagi, w żadne krzaki mnie nie zaciągniesz... Jagi - Śr lut 24, 2010 12:29 pm " /> ">Ale nie rób sobie nadziei, Jagi, w żadne krzaki mnie nie zaciągniesz... no w krzaki to myślę że Cię zaciągnę ... ale w innym celu Zibi - Śr lut 24, 2010 12:29 pm " />O nie, w tamtym tym bardziej nie, zboczuchu!!! No dobra, jest wesoło, ale może nie offtopujmy. gregi - Śr mar 03, 2010 12:50 pm " /> ">No nie wierzę, kupiłeś g-guna A tak się zapierał , a sam kupił g-guna... Zibi , a ciuszki też juz masz... Zibi - Śr mar 03, 2010 1:14 pm " />Na razie tylko latexową bieliznę, o reszcie pomyślimy Jagi - Śr mar 03, 2010 2:17 pm " />Q..wa Zibi dzień mi zjebałeś wyobraziłem sobie jak ładnie musisz w niej wygladać ... dziekuję Ci bardzo Zibi - Śr mar 03, 2010 2:57 pm " /> parafrazując Kazika: "piszę to co piszę i w ogóle się nie wstydzę, niech się wstydzi ten, co sobie wyobraża, nie ten co pisze..." Swoją drogą, ciekawymi ścieżkami Twoja wyobraźnia podąża... Jagi - Śr mar 03, 2010 3:22 pm " /> ">Swoją drogą, ciekawymi ścieżkami Twoja wyobraźnia podąża... dlatego należę do grupy zawodowej tzw. "kreatywnych" Zibi - Śr mar 03, 2010 6:05 pm " />A ja myślałem, że w seksuologii to się inaczej nazywa Dobra, przestańmy już jajczyć, bo się wielki OT zrobił... emce - Śr mar 03, 2010 7:59 pm " />OT jak OT, ale teraz można Cię niedwuznacznie zaprosić na party w leśnych piżamkach PB Zibi - Śr mar 03, 2010 8:37 pm " />Wiesz... każdy czasem musi skontaktować się ze swoim "gejowskim JA"... No, jakbym się bardzo upił... na stole już kiedyś tańczyłem... chociaż 10 zł za pasek dostałem od kobiety emce - Śr mar 03, 2010 8:43 pm " />No widzisz, a tak uparcie przedłużałeś swą męskość Długim Bobem... Witaj w świecie g-ganów! Fajny coming out Jagi - Śr mar 03, 2010 9:14 pm " /> ">Witaj w świecie g-ganów! G-gantów Zibi - Cz mar 04, 2010 8:35 am " />Tyle, że u mnie gejowska strona natury jest wstydliwie schowana jako backup w torbie, a Wy biegacie z tym na wierzchu... Jagi - Cz mar 04, 2010 9:11 am " /> ">Tyle, że u mnie gejowska strona natury jest wstydliwie schowana jako backup w torbie, a Wy biegacie z tym na wierzchu... Bo my jesteśmy metroseksualni, nowocześni i odważni, a nie zahukani i zabobonni ... Faktu też nie czytamy ! Zibi - Cz mar 04, 2010 9:29 am " />Kiedyś mi ktoś (kurde, nie pamiętam kto) tłumaczył, że metroseksualista, to jest homoseksualista udający heteroseksualistę w taki sposób, by homoseksualiści wiedzieli, że jest homoseksualistą, a heteroseksualiści myśleli, że jest heteroseksualistą, a on sam w głębi duszy myślał, że jest biseksualistą... Generalnie nie ma się czym chwalić Jagi - Cz mar 04, 2010 10:02 am " />tak jest łatwiej Zibi http://pl.wikipedia.org/wiki/Metroseksualizm Zibi - Cz mar 04, 2010 10:11 am " />No... tam jest o zewnętrznych przejawach, a (jak pisał wieszcz): "plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi" - ja o wewnętrznym życiu tu piszę, nie o zewnętrznych przejawach, będących jedynie zasłoną skłonności do... no dobra, bo te żarty mogą obrazić kogoś |