ďťż
Własna konstrukcja
Michał Augustyniak - Śro Sie 09, 2006 7:14 am " />Witam co myslicie o zrobieniu modelu własnej konstrukcji ? Czy gdyby wszystkie wyiary sie zgadzały mógłbym startować nim w zawodach ? chodzi mi tak o klase top-stock lub klasa WRC ? Pozdrawiam Stanisław Białowąs - Śro Sie 09, 2006 8:36 am " />Paweł Grzeskowiak (gawron) robił cos w skali 1:18 Jak cos to nie w top stocku tylko DTM 540 bo Ts to tylko taimye TT i TL PS raczej zrobil bys E10 a nie DTM-a Bo ciekawe jakbys rozewiazal wachacze itp PS2. Masz cnc itp Michał Augustyniak - Śro Sie 09, 2006 8:40 am " />No ja myslałem bardziej cos zrobic na wzór płyty podwoziowej Yokomo albo ogólnie jakas własna płyte wymysloną przez siebie, i czy jak by wymiary sie zgadzały to czy mogłbym do jakies klasy wejsc Erik Turlejski - Śro Sie 09, 2006 11:58 am " />A co z dyframi wachaczami zwrotnicami mocowaniem silnika itd ? plyta podwozia to najmniejszy problem Michał Augustyniak - Śro Sie 09, 2006 2:20 pm " />No tam wachacze to nie proble wycicnasz z aluminum lub jakiegos innego materiału a co do dyfra to raczej kupujesz co nie ? Maciolus - Śro Sie 09, 2006 3:52 pm " />Zastanawiam sie z jaka przecietnie czestoscia na forum mniej lub bardziej poczatkujacy RC modelarz porywa sie z motyka na slonce - samodzielne zaprojektowanie i budowe modelu. Stawiam, ze srednio raz na miesiac. Zapal szybko jednak stygnie. Trzymam za Ciebie kciuki. Szczerze i powaznie. Patrz jednak krytycznie i racjonalnie na Swoj projekt. Moze Ci sie uda dotrzec do celu. Michał Augustyniak - Śro Sie 09, 2006 5:36 pm " />Wiesz już nie raz zbudowałem sam od podstaw modele samolotów, wiec, dlaczego nie mogę spróbować zbudować modelu samochodu Maciolus - Śro Sie 09, 2006 5:45 pm " />Alez probuj Jesli masz podstawy w modelarstwie lotniczym powinienes miec mniej pod gore. Na poczatek proponuje samochod przypominajacy torowke w skali 1/12. Brak zabawy z dyferencjalami, symboliczne zawieszenie, cala mechanika na wierzchu. Michał Sękal - Śro Sie 09, 2006 5:47 pm " />Z doświadczenia wiem (też się na to porywałem ) że narzędzia to podstawa. Ale nie kpl. kluczy nasadowych (:lol:) tylko frezarka, tokarka, fiertarka stołowa ... bez tego się nie obejdzie panic - Śro Sie 09, 2006 6:04 pm " /> ">Wiesz już nie raz zbudowałem sam od podstaw modele samolotów, wiec, dlaczego nie mogę spróbować zbudować modelu samochodu samoloty to nie to samo , ja tez budowalem samoloty bo je sie buduje owiele łatwiej potrzebujesz balsy papieru i imadla a zrobienie sammochodu nie jest takie łatwe Michał Augustyniak - Śro Sie 09, 2006 6:57 pm " />no własnie gorzej troche z ta rokarka i frezarka ale jescz sie zastanawiam nad kupnem spaliny on-road, bo dzis jezdziłem z kumplem i mie to na maksa zajarało Kamil Maszkowski - Czw Sie 10, 2006 12:37 am " />Samodzielnie to możesz sobie zrobic 1:12, w miare prosta konstrukcja A o czyms bardziej skomplikowanym raczej zapomnij, no chyba że jestes master na frezarce i tokarce i masz spora wiedze ... I jeszcze takie pytanko, te robienie samolotów to było takie kupiny zestaw ARF i posklejac pare elementów czy od kawałków balsy, sosny itd do gotowego modelu Sory że pytam ale czasem jak spotykam na lotnisku takich "modelarzy" i sobie posłucham jakie czasem pomysły mają... I tak przyokazji, dzisiaj na modelarni jak miałem chwilke wolnego to przeglądałem sobie książke "Budowa radiomodeli i pilotaż" z 1975r To były czasy masterów, sami robili aparaturki, serva, modele śmigłowców...[/url] Michał Augustyniak - Czw Sie 10, 2006 8:10 am " />NIe no wszystkie żeberka, kadłuby samemu robiłem no ale wkoncu mi to sie znudziło bo to troche roboty z tym. No ja w modelarni nigdy nie bywałem sam w domku robiłem. No a co do serw do jak juz kupowałem ale bardziej sie bawiłemw szybowce. Michał Sękal - Czw Sie 10, 2006 8:41 am " />Kamil: Sam też robili i silniki, paliwo Wtedy to wsystko sie samemu robiło... Kamil Maszkowski - Czw Sie 10, 2006 1:24 pm " />Co do paliwa to nam na pracowni zdaża się mieszac samemu paliwo, eter i inne dodatki Paweł Grześkowiak - Czw Sie 10, 2006 7:49 pm " />modelarstwo lotnicze... zalezy jakie jest takie łatwe.. bo tak jak napisal Kamil kupic model ARF i posklądac to faktycznie łatwo.. model RC od podstaw z balsy i sklejek.. oki tez nie tak zle.. ale np. model wyscigowy na uwiezi.. :) tam bez profesjonalnych narzędzi sie nic nie zrobi ,jest troszke inaczej bo trzeba zrobic model wytrzymały oraz taki który z silnikiem będzie wazył 0,5kg.. i do tych modeli tez sie tylko samemu robi paliwo poniewaz nikt nie lata na tych sikach z modelarskiego Pozdrawiam Vyxio - Czw Sie 10, 2006 8:39 pm " />Eh, przypomnialy mi sie stare czasy z modelarnii... Dopiero zaczynalem (2 miechy, pierwszy prosty szybowiec bez apy robiony od podstaw), a tu wpadla szkola i niemialem jak chodzic Moze kiedys jeszcze bedzie szansa zeby chodzic Michał Augustyniak - Pią Sie 11, 2006 6:25 am " />No nigdy nie robiłem modelu wyścigowego na uwiezi... ale mysle, że bym sobie poradził Paweł Grześkowiak - Pią Sie 11, 2006 12:37 pm " />no jezeli wczesniej zrobiłęs kilka powaznych modeli samolotów to napewno.. ale jako pierwszy model to nie za bardzo |