ďťż
WYPADEK OTYLII JĘDRZEJCZAK
Anna Jankowska - N paź 02, 2005 8:49 " /> KOMUNIKAT DZIŚ O GODZ. 18-TEJ W KOŚCIELE BONIFRATÓW NA UL. BONIFRATERSKIEJ BĘDZIE KONCELEBROWANA MSZA ŚWIĘTA W INTENCJI WYZDROWIENIA OTYLII, A TAKŻE ZA TRAGICZNIE ZMARŁEGO BRATA OTYLII. WSZYSTKICH ŻYCZLIWYCH WIERZYCIELI,CHCĄCYCH UCZESTNICZYĆ WE MSZY SERDECZNIE ZAPRASZAMY. Robert - Pn paź 03, 2005 8:40 " />Gazeta.pl ">Pływacy AZS AWF Warszawa i studenci AWF modlili się wczoraj na wieczornej mszy w intencji rannej Otylii Jędrzejczak i jej zmarłego brata Szymona. Pływaczkę, którą po południu przewieziono do Szpitala Bródnowskiego, wspierają rodzina i trener Tragiczny wypadek Otylii Jędrzejczak wstrząsnął Warszawą. Sobotnie wydarzenie było wczoraj na ustach wszystkich. Dyskutowano o nim w sklepach, autobusach, na bazarach. Poruszeni byli studenci warszawskiej AWF i koledzy pływaczki z drużyny. W sobotę wieczorem w miejscowości Mączyn koło Czerwińska chrysler Otylii Jędrzejczak podczas nieudanego wyprzedzania sznuru pojazdów wpadł na drzewo. Na miejscu zginął jej 19-letni brat Szymon. Mistrzyni olimpijska trafiła do szpitala z urazem kręgosłupa. Wczoraj przed południem przewieziono ją z Płocka do Szpitala Bródnowskiego. Na oddziale neurologicznym cały czas towarzyszyli jej rodzice i narzeczony Maciej Drzewiński. Trener Paweł Słomiński, który również był przy swojej zawodniczce, jest dobrej myśli: - Jej obrażenia nie zagrażają życiu i nie przekreślają szansy na powrót do sportu - powiedział "Gazecie". - Dopiero do niej dochodzi, co się stało - dodał trener. Wieczorem konsultował z lekarzami wyniki badań zawodniczki i nie zdążył na mszę zorganizowaną w jej intencji w kościele św. Jana Bożego przy Bonifraterskiej. O godz. 18 wnętrze kościoła wypełnili pływacy AZS AWF i koledzy Otylii ze studiów. Wzruszeni, przygnębieni, nie chcieli komentować wypadku: - To dla nas zbyt ciężkie chwile - tłumaczyli. Wypadek pływaczki był wczoraj tematem numer jeden na korytarzach Szpitala Bródnowskiego. Stanem zdrowia Otylii interesowali się wszyscy, ale informacje na ten temat były najpilniej strzeżoną tajemnicą. - Pacjentce potrzebny jest spokój i prywatność - wyjaśniali poirytowani lekarze. |