ďťż
Żądam przeprosin i sprostowania




Piotr Michalski - Czw Kwi 03, 2008 12:28 pm
" />Żądam przeprosin i sprostowania za nazwanie mnie "przemytnikiem" przez Pana Festiwal Modelarstwa w dziale Sprzedam.

""A to że wymyślił sobie aby być przemytnikiem na większą skalę to przemilczmy. To nie ważne. "

Jest to jawne pomówienie niepoparte żadnymi dowodami.

Ponieważ owy Pan groził mi konsekwencjami za sprzedawanie modelu jego firm po niższej cenie to ja żądam publicznych przeprosin tu i teraz albo skończy się to w mniej przyjemny sposób.




HPI Polska - Czw Kwi 03, 2008 1:18 pm
" />Pomimo zwrócenia Panu uwagi sam wybrał Pan ten mniej przyjemny sposób.
Będziemy, więc grali dalej według tych zasad.
A Pański przykład będzie dobrą lekcją dla innych.
Wcześniejsza korespondencja została w całości zarchiwizowana. Więc usunięcie jej nic Panu nie da.
To nie ja będę przepraszał tylko Pan będzie się tłumaczył, dla czego sprowadza do Polski artykuły do dalszej odsprzedaży z pominięciem opłat celno skarbowych i podatkjowych.
Przy Pańskim braku wyobraźni i nadużywaniu uprawnień wynikających z admistrowania tym forum życzę dużo szczęścia i powodzenia.
Będzie Panu bardzo potrzebne.



Piotr Michalski - Czw Kwi 03, 2008 1:23 pm
" />Po pierwsze, jak widze ma Pan troszke problemy z czytaniem poniewaz NIE jestem ADMINISTRATOREM forum a jedynie MODERATOREM dzialow Monster Truck, Jak zaczac, Co wybra i NIE MAM mozliwosci kasowania wypowiedzi w innych dzialach niz te. Poza tym, mielismy juz wiele sprzeczek, czy kiedykolwiek usuwalem jakies wypowiedzi?

Po drugie, mowi pan, ze jestem przemytnikiem bo omijam oplaty i podatki. MA PAN NA TO DOWODY? Bo jesli nie to jest POMOWIENIE i oskarzanie o przestepstwo!!! NIGDZIE nie napisalem, ze omijam clo, vat, srat i inny podatek. No chyba, ze sie myle i wytknie mi Pan to w MOJEJ wypowiedzi. Jesli Pan tego nie zrobi, ZADAM przeprosin na lamach forum.



HPI Polska - Czw Kwi 03, 2008 1:57 pm
" />Żądać i oczekiwać można różnych rzeczy.
Niestety nie usłyszy Pan żadnych przeprosin a tłumaczył się będzie gdzie indziej.
Powodzenia




Piotr Michalski - Czw Kwi 03, 2008 1:59 pm
" />
">Żądać i oczekiwać można różnych rzeczy.
Niestety nie usłyszy Pan żadnych przeprosin a tłumaczył się będzie gdzie indziej.
Powodzenia
Jesli ja sie bede musial z czegos tlumaczyc to Pan rowniez...



Jędrzej Bieniasz - Czw Kwi 03, 2008 6:09 pm
" />a dlaczego Pan Festiwal skupił się tylko na Panu Piotrku? Przecież ilu modelarzy korzysta z tzw. "paczek"? Dlaczego nagle Pan Festiwal się zainteresował tym rzekomym przemycaniem?



krzysiek892 - Czw Kwi 03, 2008 6:33 pm
" />No bo wkońcu znalazł do czego się może doczepic .......
taka jest prawda na Hpi drogo więc ludzie sprowadzają tak jest przecierz w wszystkich krajach i żaden tak nie narzeka jak pan .....
sorki za Ot ale musiałem ...



_bollo_ - Czw Kwi 03, 2008 7:17 pm
" />Imho nie do końca macie rację Chłopaki...

Oficjalnie trzeba by było stanąć po stronie Dystrybutora. Mimo wszystko odsprzedawanie sprzętu pochodzącego z poza granicy kraju, i pobierając z tego korzyści majątkowe, to działanie na szkodę legalnie działającej firmy. Wiem że sie to opłaca, obu stroną, t.j. sprzedającemu i kupującemu towar, ale jest to zupełnie nie fair wobec rodzimych przedstawicieli. Mimo tego w sumie spór nie do rozwiązania, bo nie udowodni się komuś że działa jak, jak to "ładnie" zostało określone przez Dariusza, przemytnik. Piotrek mógł przeceirz ściągnąć model na własny użytek, a że mu się nie spodobał, odsprzedaje go dalej.

Nie staje tu po stronie którejkolwiek ze stron, myśle ze oboje troszke za nadto bijecie pianę Panowie, i nawzajem sobie pluć w brodę. A przedstawicielstwo Hpi powinno dążyć do tego, aby nie opłacało się ściągać sprzętu z USA, tak jak to zrobil przedstawiciel Asso, mimo że dużo mniejszy, to wynegocjował takie ceny, że ściąganie sprzętu z zagranicy jest nieopłacalne...

Pozdrawaim i życzę szybkiego zażegnania konfilktu pozdro!



Ajo_00 - Czw Kwi 03, 2008 8:48 pm
" />
">Imho nie do końca macie rację Chłopaki...

Oficjalnie trzeba by było stanąć po stronie Dystrybutora. Mimo wszystko odsprzedawanie sprzętu pochodzącego z poza granicy kraju, i pobierając z tego korzyści majątkowe, to działanie na szkodę legalnie działającej firmy. Wiem że sie to opłaca, obu stroną, t.j. sprzedającemu i kupującemu towar, ale jest to zupełnie nie fair wobec rodzimych przedstawicieli. Mimo tego w sumie spór nie do rozwiązania, bo nie udowodni się komuś że działa jak, jak to "ładnie" zostało określone przez Dariusza, przemytnik. Piotrek mógł przeceirz ściągnąć model na własny użytek, a że mu się nie spodobał, odsprzedaje go dalej.

Nie staje tu po stronie którejkolwiek ze stron, myśle ze oboje troszke za nadto bijecie pianę Panowie, i nawzajem sobie pluć w brodę. A przedstawicielstwo Hpi powinno dążyć do tego, aby nie opłacało się ściągać sprzętu z USA, tak jak to zrobil przedstawiciel Asso, mimo że dużo mniejszy, to wynegocjował takie ceny, że ściąganie sprzętu z zagranicy jest nieopłacalne...

Pozdrawaim i życzę szybkiego zażegnania konfilktu pozdro!


Chyba jedyna, sensowna, klarowna i piękna wypowiedź z całego tego sporu... I chętnie się pod tym podpisuje



Karol Janiak - Pią Kwi 04, 2008 2:56 pm
" />Ja dla mnie zamiast się wykłucać, to należało by wyciągnąć wnioski, że skoro prywatna osoba może sprzedawać modele tanio, to tym bardziej dystrybutor byłby w stanie. Taka "walka z wiatrakami"="przemytnikami" nie ma sensu bo coś takiego było i będzie.

Pozdrawiam



HPI Polska - Pią Kwi 04, 2008 3:20 pm
" />Bardzo cieszy mnie fakt, że wywiązała się dyskusja.
Uważam ze jest ona potrzebna a nawet niezbędna gdyż jest to temat dla wielu niewygodny i należy jasno postawić sprawę.
Chętnie zapoznam się z waszym punktem widzenia.
Ze względu na przygotowania do zawodów w Częstochowie dziś nie napisze odpowiedzi.
Zajmę się tym po powrocie w poniedziałek / wtorek.



Mateusz Jura - Pią Kwi 04, 2008 3:21 pm
" />
">Ja dla mnie zamiast się wykłucać, to należało by wyciągnąć wnioski, że skoro prywatna osoba może sprzedawać modele tanio, to tym bardziej dystrybutor byłby w stanie. Taka "walka z wiatrakami"="przemytnikami" nie ma sensu bo coś takiego było i będzie.

Pozdrawiam


Własnie nie do końca. Dystrybutor musi płacic podatki i ponosic koszty zwiazane z działalnoscia gospodarczą, a osoba sciągająca model z zagranicy nie wystawi ci faktury Vat itp (po prostu omija te koszty). Teorytycznie Festiwal ma rację, ale uważam że spór jest totalnie bez sensu, a stanowisko jakie zajmuje dystrybutor jest delikatnie nie fair (straszenie Urzedami itp.)



Syncro - Pią Kwi 04, 2008 3:38 pm
" />Od razu mówię, że staję po stronie Piotrka.
Wg mnie nie powinna tu mieć miejsca żadna kłótnia, a to, że Pan Darek ją zaczął to nie moja wina - po prostu boi się tego, że straci klientów, tym bardziej, że petrole to droga sprawa i spore zyski dla HPI Polska. Po części go rozumiem ale nie powinien się czepiać tego co robi Piotrek.
Wiele ludzi ściąga modele z zagranicy ale żaden przedstawiciel danej firmy na Polskę nie przywiązuje do tego takiej wagi!

Cała sprawa wygląda tak:
Gdy kupisz model od Piotrka nie dostaniesz gwarancji i faktury - można powiedzieć, że troszkę ryzykujesz.
Za to cena jest duużo niższa, a resztę pieniędzy można przeznaczyć na różne inne cele - choćby tuning czy fajną apkę.

Zaś jeśli kupisz model w sklepie HPI Polska dostajesz gwarancję, fakturę - po prostu wszystko.
Minusem jest tylko cena zakupu.

I o co te kłótnie? Kupujący i tak wybierze to, co będzie dla niego lepsze



Piotr Owcarz - Pią Kwi 04, 2008 4:40 pm
" />Ja też stanę po stronie p.Piotra, ponieważ nadal przeciętnego polaka nie stać na model a tym bardziej PETROL'a.

Syncro dobrze mówi tylko, że kupując model u p.Piotrka zostaje ci ok.1000zł i dla mnie to jest taka gwarancja ponieważ coś padnie to kupujesz i nie czekasz po 14 dni roboczych na stwierdzenie czy to wada fabryczna czy z twojej winy.

Myślę za dało by się obniżyć ceny modeli, przykładem jest 1/8 RTR LIGHTNING STADIUM SPORT.

Nadal dużo osób będzie sprowadzać modele, bo jeśli nawet będziemy musieli zapłacić cło,VAT to i tak wychodzi taniej niż w Polsce.Po co mamy przepłacać jeśli za mniejsze pieniądze możemy dostać taki sam model tylko z kilku dniowym opóźnieniem.



Rafał Iłendo - Pią Kwi 04, 2008 8:19 pm
" />ok. To ja dopowiem swoje. Zamawiamy z th. Nie omijając cła. Po średnim miesięcznym kursie dolara z cłem i vatem przeliczając na złotówke to 2700zł. W sklepie http://www.lrp.pl/sklep/product_info.ph ... ts_id=8334

3400zł ... za gwarancje ktora i tak na nic sie nie zdaje w takiej klasie modeli (wszystko co się zuzywa nie podlega gwarancji). Osobiście wole 2700zł wydać ....

Zaraz moze nie umiem odejmować .... 3400 - 2700 = 700zł ! troszku dużo jak na taki sklep nawet ... rozumiem prowizje ale to i tak wdlg. mnie za dużo. Zresztą jak już mówiłem kiedyś baja nigdy do tanich nie należała a w polsce to kosmos:)

Przeliczmy jakbyśmy słali do USA gdzie model kosztuje 920 usd ...

3400/2,21= 1528 USD !! !!! !!!! KOSMOS:) przeciętny amerykanin wypnie się na taką cene i wiadomo pójdzie i kupi gdzie indziej wiec my tez ignorujmy i róbmy swoje i kupujmy gdzie chcemy to wolny kraj

Staje po stronie piotrka. A poza tym śledze bardzo dokladnie ten temat i piotrek nigdzie nie napisał ze omija cokolwiek więc Pana zarzuty są pomówieniem i jak wiadomo zalicza się to do przestępstw.

Wdłg mnie piotrek chce wesprzec modelarzy i rozwinac petrole (dofinansowuje je z własnej kieszeni)- proszę bardzo ja nic widze w tym nic złego. - a to tylko 1 z 1000 rzeczowych argumentów które zaprzeczają czemukolwiek.

Żucić oskarzenie jest łatwo, trudniej je udowodnic, jeżeli ma zamiar Pan dalej atakować proszę o rzeczowe cytaty na ktorych podstawie mozna wnioskowac coś nielegalnego, niezgodnego z prawem.



Karoluss - Pią Kwi 04, 2008 8:53 pm
" />Moim zdaniem patrząc na to że dystrybutor kupuje myśle taniej niż my w sklepach w USA myślę że cena jest mocno zawyżona i Pan Festiwal powinien dbac aby jego ceny byly atrakcyjne. Moge podac przyklad z wczoraj. A mianowicie. Od pewnego czasu chciałem kupić Asso t4 i bylem zdecydowany sprowadzac go zza oceanu. Napisalem na gdzie administratorem jest Pan Rojna, że model + przesyłka kosztowałby 600zł , a cena w jego sklepie wynosiła 866 zł. Na następny dzień patrze i ku mojemu zdumienu cena wynosi 608 zł więc wiadomo, że nikomu nie bezie opłacało się sprowadzać takiego modelu z USA. Inni dystrybutorzy powinni brac przyklad z Pana Rojny.



Michał Woszczek - Sob Kwi 05, 2008 2:09 am
" />To i ja swoje "trzy grosze" dodam.

Nie chcę stawać po żadnej ze stron, aczkolwiek piszę subiektywnie...Bycie dystrybutorem to nie tylko avatar na forum i kilka postów. To, że w polsce modele niektórych firm kosztują drożej niż w USA, największym sklepie @? To jak porównać z cenami gier na PlayStation. Dlaczego gry w USA kosztują w przeliczeniu połowę naszych stawek? Dlatego, że rynek jest nieskończony i chłonny. Tak samo jest z modelami. W Polsce sprzedaje się X. W USA X razy 1000. To pozwala obniżyć wszelkie koszty związane z Dystrybuowaniem itp, itd.

Czy szanowny kolega proponujący modele po niższej cenie zaprosi Andy Moora i Adama Skeldinga? Oczywiście, że nie, nawet gdyby chciał taki fakt skredytować, obawiam się, że nie będzie miał ani na tyle zdolności kredytowej, ani znajomości... . Oczywiście z punktu widzenia zwykłego "Kowalskiego" takie wydarzenie jak zorganizowanie zawodów i zaproszenie gości zagranicznych, w skali 1 do 10 ma wartość 1, góra 3. Dla przeciętnego konsumenta znaczenie ma cena, w tym przypadku, kilkaset złotych niższa (na tym dorobiło się CCC, Lidl i Biedronka- żadna jakość ale cena!).

Dal zawodników- spotkanie "światowych" jest bezcenne, ze względu na różne aspekty.

Dlaczego idąc do salonu Citroena nie kłócicie się o cenę? Jest ona wyższa w krajach gdzie działa Międzynarodowa Federacja Rajdowa... Sebastian Loeb jest niekwestionowanym liderem i dlatego rośnie cena na Citroena w krajach gdzie odbywają się rajdy, bądź są oficjalne przedstawicielstwa Citroena.

Dlaczego nikt nie zgłasza reklamacji w kiosku kupując paierosy, że Marlboro, Lucky Strike i Benson są takie drogie? Każdy z tych właścicieli marek/ dystrybutorów płaci olbrzymie kontrybucje za to, że ich marka jest widoczna w F1 (obecnie zostało Marlboro)?

"kowalski" widzi produkt 700 zł tańszy- no więc niech go kupi i skończy na górce pod domem...

Nie znaczy to, że można jawną kontrabandę uprawiać.

Konsument dedykowany danej marce widzi znacznie więcej, nawet jeśli jednostkowo kosztuje go to numerycznie więcej pieniędzy.

Liczy się wygrana wojna, nie bitwa.

Pozdrawiam



Rafał Iłendo - Sob Kwi 05, 2008 6:33 am
" />święta prawda lecz można taniej i udowodnił to sam dystrybutor obniżając ceny modeli takich jak lightening. Więc nie ma potrzeby opowiadania bajek o zawodach itd. Zdradze Ci ze ja "kowalski" również jeźdze w zawodach i bynjamiej wiem co to znaczy. Zauważmy co innego. Puki firma ma monopol i tnie ceny jakie jej pasują wszystko jest super. Kiedy ktoś je przebija na minimalną skale jak może 1 model, może 2 rozpętuje się wojna. To chore.



Piotr Fortuna - Sob Kwi 05, 2008 8:33 am
" />Rafale.....
ładne wyliczenia robiłeś, i co ?
zapomniałeś w nich ująć pewne rzeczy....
czy pan Piotr ponosi koszty działalności gospodarczej tzn. utrzymuje firmę, opłaca pracowników itd. i co najważniejsze czy płaci podatek dochodowy od swojej "działalności" ?
najpierw weż pod uwagę te aspekty a póżniej udowadniaj co jest taniej a co drożej.



Maciek Ostry - Sob Kwi 05, 2008 8:47 am
" />Przydałoby się porównać w tym wypadku cenę za jaką dystrybutor dostaje model .
Kupując model w sklepie w usa - wyszło 700zł taniej z przesyłką (na savie). Sprzedający w usa też musi narzucić swoją prowizję bo za darmo ich nie sprzedaje

Aż strach patrzeć jaki narzut musi być w PL.

Faktem jest iż w pewnym sensie sprowadzanie modeli z usa "zakłóca" działalność dystrybutora w Polsce.
Jednak wszystko jest kwestią ceny - są modele które bez wachania kupiłbym w usa a nie w Polsce ale są też takie gdzie różnica jest na tyle niewielka że szkoda zachodu bawić się w sprowadzanie.

Popieram sprowadzanie modeli a zarazem rozumiem dystrybutora w Polsce.

Straszenie Urzędem Celnym i Skarbówką jest wg mnie nie na miejscu
Odnośnie podstaw prawnych skłaniam do lektury:

Kodeks Karny:
art 212 § 1 do § 5 (pomówienie)
Art. 216. § 1 do § 5 (zniewaga)

A także można wytoczyć powództwo o naruszenie dóbr osobistych w KC: art 23 a także Art. 24. § 1
To tak na marginesie

PS: mam ostrzeżenie hmm jak sprawdzić za co



Gieroll - Sob Kwi 05, 2008 8:56 am
" />Ceny cenami, ale kolejne impertynenckie zachowanie pana FM przechodzi już samo siebie (pewnie nie wszyscy mieli okazje poczytać skasowany watek w dziale sprzedam), ja osobiście sprzedaję model HPI i na pewno nie będę dokonywał zakupów w sklepach HPI POLska i bardzo, ale to bardzo chętnie będę pomagał kolegom modelarzom sprowadzać modele HPI zza granicy, omijając pośrednictwo HPI Polska, tylko wyłącznie dzięki tak niestosowanemu zachowaniu w/w pana. A jak pan FM tak lubi straszyć US to zaraz poleci do nich anonim i niech się przygotuje na kontrolę, oni zawsze cos znajdą, bo od straszenia to są duchy.



Ajo_00 - Sob Kwi 05, 2008 10:00 am
" />Ta teoria z papierosami i samochodami z salonu to trochę daleko idąca teoria.
Nie za bardzo wiem co autor miał na myśli ponieważ te rynki rządzą sie innymi prawami, zresztą jak 5zł (za pety) można porównywać do modelu za 3000zł hmm... tak jak i w drugą stronę jak 60 000 do 3000 itp...
(Po za tym zwykły laik powie jak można na zabawkę wydać 3000zł)

No i na koniec raczej wątpię żeby dystrybutor bądź wie jakiego handlu nie ściąga modelu za cenę taką jaka jest dajmy na to w Tower Hobbies i jak już to ściąga kilka modeli na raz żeby się to w ogóle opłacało. Chyba ze jest to specjalne zamówienie dla 1 klienta.

No i w chodzi tu jeszcze jedna rzecz rynek modeli RC jest trochę u nas "obkrojony" i nie mamy dużego wyboru żeby porównać ceny w kilu sklepach, a tym bardziej nie ma konkurencji dlatego nie ma co się spodziewać ze dystrybutor będzie obniżać ceny.

Ja sam ściągałem modele z USA ale tylko wyłącznie dlatego ze nie były wówczas dostępna w PL na początku była to OFNA LX COMP II i wtedy na złotówki wyszło mnie 1200zł gdzie kilka miechów później była już dostępna na rcworld (ale nie pamiętam już ceny początkowej)



Piotr Michalski - Sob Kwi 05, 2008 3:42 pm
" />Ja mam tylko pytanie do tych, ktorzy cos mi zarzucaja. Czy widzieliscie kiedys moje ogloszenia o sprowadzaniu modeli na wieksza skale niz JEDEN dodatkowy model, ktory bedzie dolaczony do mojego zamowienia?

Wiecej pisac nie bede, to co mialem napisac napisalem, a tlumaczyc sie z czegokolwiek tym bardziej nie zamierzam tylko chcialbym ostrzez przed rzucaniem slow na wiatr, bo jak juz kolega zdarzyl mnie wyprzedzic, sa na to paragrafy.

Do Rafala: Twoje wyliczenia sa sluszne, jednak biorac pod uwage, ze baje mozna dostac w USA taniej niz na th i to bez kosztow przesylki to akurat wychodzi cena 2500zl.



Mirek Michalski - Wto Kwi 08, 2008 11:09 am
" />Zapoznałem się z całym wątkiem. Problem jest złożony i nie da się go rozpatrzeć wyłącznie klasyfikując - ryzykowny, tańszy import z USA kontra drogi zakup w polskim sklepie modelarskim.

Daleki jestem do utożsamiania się ze sposobem, w jaki Darek postanowił ten problem spróbować zwalczyć na forum, a Piotrka znam osobiście i lubię, to jednak w tej dyskusji, ideologicznie (naturalnie, z racji tego, że reprezentuję krajowego importera i dystrybutora), trzymam stronę kupowania w Polsce i wspierania polskich sklepów modelarskich.

Jakby nie kalkulować, zdaję sobie sprawę, że korzystając z pomocy cioci, czy kolegi w USA, wliczając jego prowizję, koszt transportu, etc można taniej stać się posiadaczem wymarzonego modelu. Nawet jeśli cenę w dolarach przeliczy się po kursie sprzedaży USD, a nie zakupu czy uśrednionego z NBP, jak ktoś tam wyżej kalkulował. I nawet jeśli celnik znajdzie, że to nowy sprzęt i doliczy cło i VAT, to i tak będzie tanio.

Celowo piszę "tanio", a nie "taniej", bo to nie buraki na targowisku, gdzie jeden ma za 1,2 a drugi za 1,25 - wtedy jest taniej. Trudno zatem porównać dwie ceny, tam i tu, tak jak wielu z Was to uprawia, argumentując, że skoro jest różnica 500 czy 700zł, to ale się ten Dystrybutor w Polsce nachapie - i mówicie, o nie! Co to, to nie! - na pewno nie za moją krwawicę! Nie mówiąc o przeliczaniu ceny w PL z VAT'em i wszelkimi kosztami, dzielonej na dolara po jakimś kursie z kosmosu i przystawianie do netto ceny w sklepie oddalonym od tysiące km od naszych realiów. Wybaczcie, ale to bzdura.

Idąc dalej - czy ktoś, z moich poprzedników, reprezentujących względy konsumenckie, próbował sobie zadać pytanie, dlaczego i skąd ta cena w Polsce się bierze? Albo czy tak naprawdę te modelarskie sklepy są Wam w ogóle do czegoś potrzebne? Czy ci Dystrybutorzy, którzy w taki lub inny sposób próbują zaistnieć na rynku, to lepiej jak są, czy lepiej, żeby ich nie było? Modele - to kupujmy w USA, bo taniej, a części w PL, bo już nie ma takich różnic (bo USA sklepy nie zaniżają ich cen już tak do bólu, jak w PL sprzedawcy akumulatorów AA na portalach aukcyjnych), a nie opłaca się tak długo czekać. No i krew zalewa, jak wahacz urwany, a tu zawody za pasem, albo piękna pogoda za oknem - wtedy kupować w PL to jest to!

Czy ktoś w ogóle się przejmuje tym, że Dystrybutor:
- ponosi koszty marketingowe (np. reklamy, fundowanie nagród, sponsoring zawodniczy)
- ponosi koszty operacyjne (np. ludzie, czynsze, telefony, paliwa, transport, podatki)
- ponosi koszty magazynowe (np. mrożenie kasy w coś co z nadzieją trzymamy dla Was, żeby było szybko, towary słabo rotujące)
- ponosi koszty reprezentacyjne (np. występy i uczestnictwo w targach)
- ponosi ryzyko kursowe (np. do dziś mamy towary, które weszły do magazynu po kursie 3,5 lub 3,3 USD).

Teraz jakie Dystrybutor ma narzędzia - ano może robić wyprzedaże, żeby część magazynu odmrozić, albo przyspieszyć rotację czegoś bardzo niekorzystnie kupionego. Jak Wy to widzicie? Ano tak, że skoro dało się obniżyć cenę na jednym, to da się na wszystkim. Ludzie!

A taki sklep modelarski, co kupuje od tego Dystrybutora, żeby być bliżej Was, pod ręką, żebyście mogli sobie pomacać i porównać, w końcu wybrać najlepszą opcję i kupić - to jak, sądzicie, że robi to za free? Sami funkcjonujecie w tym świecie i wielu reprezentuje jakieś systemy partnerskie, gdzie za sprzedaż tego czy owego, pobierane są prowizje. A ile się trzeba namęczyć, żeby "kowalskiego" zachęcić, model sprzedać, wyjaśnić, dotrzeć, wyregulować. To wszystko KOSZTUJE - ludzki czas i zaangażowanie. Tak samo jak właściciel sklepu, płaci serwisantowi, za jego utrzymanie.

Czy ktoś wyszedł z inicjatywą w dziale sprzedam "Szukam chętnych do nabycia modelu X w dobrej cenie?" - niech się zgłosi 5 czy 10, którzy wyrażają chęć nabycia, a jestem przekonany, że każdy DSTB, będzie negocjować wówczas cenę, aby sprostać Waszym oczekiwaniom.

Podsumowując - sytuacja jest ostro patowa, a koło błędne zamknięte.
Chcielibyście najbardziej wypasionych sklepów w dużych miastach, świetnie zorganizowanych torów, dobrze przeprowadzonych imprez, hojnych sponsorów, to zacznijcie kupować w polskich sklepach modelarskich. Nie bójcie się przyjść i negocjować ceny - to zawsze można - prawo handlu. Ale nie spisujcie nas na straty, bo tak się utarło, bo wolny kraj.

Idealnie byłoby, gdyby cena w PL była w przeliczeniu prawie równie atrakcyjna. No może trochę wyższa, ale to jasne - w PL byłoby szybciej, z gwarancją, ze wsparciem technicznym, itp. Czy to jest możliwe? Oczywiście, że jest! Ale nie da się tego zrobić bez Waszej pomocy!

A teraz jest tak:
1) z Waszego punktu widzenia - kupie se w USA, bo w PL albo nie mają, albo mają drogo.
2) z punktu widzenia sklepu - nie ma popytu ze strony najcenniejszych Klientów - Was świadomych i wiedzących czego chcących modelarzy, a co za tym idzie, sprzedaje się 1 model zamiast 10 dziennie/tygodniowo/miesięcznie - to jak mam obniżyć cenę? A jak wpadnie jakiś napalony dziany, to i tak kupi, obojętnie czy to będzie kosztować 1200 czy 2000.

Czy to ma sens?

Atrakcyjne ceny w sklepach modelarskich, muszą zacząć się od zmiany NASZEJ MENTALNOŚCI.



krzysiek892 - Wto Kwi 08, 2008 12:16 pm
" />No ....... Tutaj muszę pana popszec w 100% !!!!!

model za granicą kupić to najchętniej by kupili wszyscy (Bo tanio )

A co do częsci to zaraz biegną do polskich dystrybutorów bo tak jak pan napisał pogoda się Klaruje albo zawody za pasem )

Popieram inicjatywę kupowania modeli w Polsce Lec Ceny niektórych Firm są lekko przesadzone np u pana Grzegorza Rojny są mniej więcej na poziomie takim jakim powinny byc ... na rcworld też chodź nie wszystkie jednak Hpi ...hmmm mogło by ceny troszkę skurczyć )



Karol Janiak - Wto Kwi 08, 2008 12:49 pm
" />Też musze się zgodzić, ale też tak nie dokońca. Niektórych poprostu nie stać na to żeby kupować modele w Polsce. Niektóre modele są dostępne tylko za granicą, jak i też niektóre do nich części.



Gieroll - Wto Kwi 08, 2008 12:54 pm
" />bo głupota jest pisać, że najpierw trzeba kupować drogo, żeby było tanio. Jak będzie tanio, będziemy kupować, co to za filozofia. Mnie osobiście w ogóle nie interesują koszty jakie ponoszą dystrybutorzy, ich broszka, mnie interesuje tylko końcowa cena, nie jestem i nie zamierzam być matka Teresą



Andrzej Trzeciak - Wto Kwi 08, 2008 1:00 pm
" />A potem jest rozpacz i lament gdy trzeba kupić częsci w stanach.



Marek Kusiakiewicz - Wto Kwi 08, 2008 1:06 pm
" />Panowie,

Ja też dorzucę swoje 5 groszy.

Nie mam zamiaru patrzeć na nawoływania do zakupów modeli w stanach czy innym hongkongu.

Powód jest jeden:

Jeżeli wiekszośc ludzi kupi modele zagranicą (po niższych cenach) to dystrybutor nie sprzeda modeli w Polsce, a co za tym idzie podniesie cene na części co odpije sie na wszystkich.

Co innego z paczkami z Rc-Martu. Wiekszości tam wystawionego towaru nie ma w Polsce lub jest trudno dostępny.

Modele w Polsce są i powinniśmy je kupować u polskich dystrybutorów.



Jacek Pietrzak - Wto Kwi 08, 2008 1:19 pm
" />Gieroll napisał "Mnie osobiście w ogóle nie interesują koszty jakie ponoszą dystrybutorzy, ich broszka, mnie interesuje tylko końcowa cena, nie jestem i nie zamierzam być matka Teresą "
Wiesz co jak to mówia "powiedział co wiedział" widzę że jestes prawdziwym modelarzem , ze zdrowym EGOISTYCZNYM podejsciem .
Myslę że prędzej czy póżniej usłyszysz od kogos podobny tekst w najmniej oczekiwanej przez ciebie sytuacji ( awaria . brak czastki , czy ewentualnie inna pomoc).



Gieroll - Wto Kwi 08, 2008 1:46 pm
" />
">Gieroll napisał "Mnie osobiście w ogóle nie interesują koszty jakie ponoszą dystrybutorzy, ich broszka, mnie interesuje tylko końcowa cena, nie jestem i nie zamierzam być matka Teresą "
Wiesz co jak to mówia "powiedział co wiedział" widzę że jestes prawdziwym modelarzem , ze zdrowym EGOISTYCZNYM podejsciem .
Myslę że prędzej czy póżniej usłyszysz od kogos podobny tekst w najmniej oczekiwanej przez ciebie sytuacji ( awaria . brak czastki , czy ewentualnie inna pomoc).


jaśniej kolego, bo nic nie rozumiem



Jacek Pietrzak - Wto Kwi 08, 2008 1:55 pm
" />Wydaje mi sie ze wystarczajaco jasno przedstawiłem swój punkt widzenia w temacie twojej opini o działalności dystrybutorów a jeśli nie rozumiesz to juz twój problem



Gieroll - Wto Kwi 08, 2008 1:58 pm
" />acha, jeszcze jedno zasadnicze pytanie, zarabiasz sam na siebie? czy bierzesz pieniążki od rodziców? Bo człowiek zaczyna liczyć pieniążki jak odchodzi od garnuszka rodziców i łatwo nazwać kogoś egoista wydając nie swoje pieniądze.



Piotr Michalski - Wto Kwi 08, 2008 2:21 pm
" />Oczywiscie podzielam zdanie dystrybutorow jesli chodzi o kupowanie sprzetu w Polsce.

Ostatnio nawet bylem mocno zdzwiony gdy zobaczylem ceny niektorych modeli. Obecnie, gdy cena w Polsce jest wyzsza o powiedzmy 300zl od ceny w USA to juz z lenistwa nie zamawiam nic z amerykanskich sklepow. Ostatni raz robilem to chyba w 2002 roku Jednak gdy w gre wchodzi sume 1000zl to chyba w duchu przyznacie mi racje, ze, niestety, wole "olac" polskich dystrybutorow i miec tysiaka w kieszeni.

Tylko zastanowcie sie nad tym, czy osoba, ktora kupila by oferowany przeze mnie JEDEN model za 1000zl mniej, wydala by "pelna kwote" w polskim sklepie na ten model? Chyba nie trzeba pisac odpowiedzi. Osoby, ktore stac na kupno modelu w cenie 3,5tys zl nie bedzie przeciez czekal az ja laskawie sciagne ten model z USA, zwlaszcza, ze jego dostepnosc teraz jest bardzo utrudniona.

Ciekaw jestem czemu prowodyr tego calego zamieszania nie "czepil" sie innych osob, ktore jawnie przyznaja, ze sciagaja z USA w wiekszych ilosciach popierajac prowizje i przyznajac, ze obchodza clo/vat? Czyzby wzgledy osobiste?

Niestety powod tego tematu dowodzi tylko braku "klasy"/wychowania Pana Festiwala...i to nie pierwszy raz.



Maciek Czernik - Wto Kwi 08, 2008 2:34 pm
" />
">acha, jeszcze jedno zasadnicze pytanie, zarabiasz sam na siebie? czy bierzesz pieniążki od rodziców? Bo człowiek zaczyna liczyć pieniążki jak odchodzi od garnuszka rodziców i łatwo nazwać kogoś egoista wydając nie swoje pieniądze.

No to teraz pojechałeś Trochę zły adres...
OGÓLNIE: Co za różnica skąd ma się fundusze. Pieniądz jest pieniądz. Jak rodzice Ci dają to tylko trzeba się cieszyć, że ma się tak wspaniałego sponsora. Jak sam zarabiasz to tylko pozazdrościć, że poza utrzymaniem siebie/rodziny możma sobie pozwolić na hobby. Powiedzmy sobie szczerze: modelarstwo w Polsce nadal jest hobby/towarem luksusowym. Każdy kto w to wchodzi powinien wiedzieć w co się pakuje i że jest to skarbonka bez dna.
Sam też nie mam wszystkiego co bym chciał ale w miarę możliwości i ciułania staram się realizować swoją pasję. Bo o to tu chodzi - mieć coś co przynosi radość. Mam nadwyżkę grosza to kupiję paliwo i jeżdzę, nie mam trudno - trzeba zacisnąć pasa i powiedzieć sobie - może za tydzień dwa uda się uzbierać. Zawsze jest coś co by się chciało mieć lepszego. Ktoś kto ma bzika na punkcie foto zawsze będzie chciał mieć lepszy obiektyw itd i wyda na niego ostatnią złotówkę
Niestety żyjemy w takim Państwie z takim rynkiem który rządzi się własnymi prawami. Nie wymagamy od dystrybutorów rzeczy niemożliwich bo czy to oni mają być Świętą Teresą i dokładać do twoich ponad przeciętnych zachcianek, albo najlepiej dać Ci model za darmo. Jestem pewien że każdy dystrybutor Polsce chce żeby jego produkty były jak najtańsza i jak najlepiej dostepne. I tu nie tylko chodzi o modelarstwo - pójdzmy do sklepu i powiedzmy sprzedawcy że nie kupię tego LCD bo mi ciocia przywiezie z USA, albo ustawmy się pod Orlenem, że paliwo drogie. Mozę bezołowiową tez ze stanów mamy sciagać. Nie dajmy się szaleństwu.

Cieszmy się modelarstem a nie ciągle narzekajmy że drogo, że coś tam jeszcze.

Ceny spadają bo rynek się rozwija. Wszystko idzie ku lepszemu i Z tego trzeba się cieszyć. W przypadku jednych firm idzie to szybciej, z innymi trochę wolniej. W przypadku częsci sprzętu powoli przestanie być opłacalne ściaganie bo ceny się wyrównają (powoli bo powoli), albo okres oczekiwania równa się okresowi dozbierania.
Nawet na HPI różnice cen w porównaniu z zeszłym rokiem są ogromne. Sav SS półtora roku temu kosztował 1900 zł teraz X SS 1500, sillniki przez rok zjechały z ceną ok 25%.

A że w Stanach taniej - trudno. A że w Wielkiej brytani czy w Niemczech wyższe zarobki - no niestety tak jest.



Gieroll - Wto Kwi 08, 2008 2:44 pm
" />
">No to teraz pojechałeś Trochę zły adres...
OGÓLNIE: Co za różnica skąd ma się fundusze. Pieniądz jest pieniądz. Jak rodzice Ci dają to tylko trzeba się cieszyć, że ma się tak wspaniałego sponsora.


No to ciebie zapytam, zarabiasz pieniążki czy dostajesz? bo coś mi sie wydaje ze dostajesz skoro to napisałeś. Jakbym ja dostawał, to jasna sprawa nie patrzył bym na ceny, ale niestety muszę zarabiać na siebie i musiałem nauczyć sie liczyć. Jeśli mam ten sam produkt w dwóch rożnych cenach, to chyba jasne że wybiorę tą tańszą opcję. Jak dojdę do momentu mojej kariery, że będę dostawał pieniądze, to na pewno nie będę przeliczał i na pewno będzie mi z tym bardzo miło.



Jacek Pietrzak - Wto Kwi 08, 2008 2:47 pm
" />
">acha, jeszcze jedno zasadnicze pytanie, zarabiasz sam na siebie? czy bierzesz pieniążki od rodziców? Bo człowiek zaczyna liczyć pieniążki jak odchodzi od garnuszka rodziców i łatwo nazwać kogoś egoista wydając nie swoje pieniądze.
No to mnie chłopie zawstydziłes . Chyba przestane brac od tesciowej z emerytury i obiecuje ze juz wiecej nie wyciagne mojemu synowi (lat 15) pieniążków ze skarbonki. I powyższym kończe z toba dyskusje na temat moich finansów.



Gieroll - Wto Kwi 08, 2008 2:50 pm
" />No to chyba czas najwyższy wziąć się do roboty

I ja kończę, bo widzę, że co poniektórzy uparli się by płacić więcej, jak dla mnie jest OK , niech każdy robi co uważa za słuszne.



Maciek Czernik - Wto Kwi 08, 2008 2:57 pm
" />
">No to teraz pojechałeś Trochę zły adres...
OGÓLNIE: Co za różnica skąd ma się fundusze. Pieniądz jest pieniądz. Jak rodzice Ci dają to tylko trzeba się cieszyć, że ma się tak wspaniałego sponsora.


No to ciebie zapytam, zarabiasz pieniążki czy dostajesz? bo coś mi sie wydaje ze dostajesz skoro to napisałeś. Jakbym ja dostawał, to jasna sprawa nie patrzył bym na ceny, ale niestety muszę zarabiać na siebie i musiałem nauczyć sie liczyć. Jeśli mam ten sam produkt w dwóch rożnych cenach, to chyba jasne że wybiorę tą tańszą opcję. Jak dojdę do momentu mojej kariery, że będę dostawał pieniądze, to na pewno nie będę przeliczał i na pewno będzie mi z tym bardzo miło.

Jasne że zarabiam, przecież napisałem wyżej że ciułam i nie zawsze jest z czego odłożyć i muszę czasem odpuścić i dozbierać. Też ciągle kombinuje skąd skombinować brakujace zera. Czasem sie udaje a czasem nie - wtedy kupuję albo z czegoś rezygnuję. Wiadomo, że wolę zeby było taniej - chyba każdy, ale w końcu wydaje się tyle samo, tylko ma się coś jakby "extra" ?
A Ty raz piszesz że zarabiasz a potem że czekasz na moment kariery że zaczniesz dostawać - trochę zawiłe

Ale nie to było meritum mojej wypowiedzi - chodzi mi o to żeby się cieszyć modelarstwem i swoim hobby.
A w konsekwencji i tak każdy zrobi jak będzie chciał.
Ty też zrobisz jak będziesz chciał i co Ci serce podpowie, kupisz tu czy kupisz tam, ale nie obrażaj tych od których nie kupisz.



Gieroll - Wto Kwi 08, 2008 3:01 pm
" />zgadzam się z Tobą, jedynie co mnie zastanawia to zdanie "Ty też zrobisz jak będziesz chciał i co Ci serce podpowie, kupisz tu czy kupisz tam, ale nie obrażaj tych od których nie kupisz." - prześledziłem swoje wypowiedzi, bo czasem zdarzy mi się coś niemiłego napisać, ale nie zauważyłem bym kogoś obrażał. Ogólnie do polskich dystrybutorów nic nie mam, bo ceny coraz lepsze i coraz częściej kupuję w polskich sklepach, to dobry znak.



Maciek Czernik - Wto Kwi 08, 2008 3:08 pm
" />No to przejrzyj jeszcze raz


">Ceny cenami, ale kolejne impertynenckie zachowanie pana FM przechodzi już samo siebie (pewnie nie wszyscy mieli okazje poczytać skasowany watek w dziale sprzedam), ja osobiście sprzedaję model HPI i na pewno nie będę dokonywał zakupów w sklepach HPI POLska i bardzo, ale to bardzo chętnie będę pomagał kolegom modelarzom sprowadzać modele HPI zza granicy, omijając pośrednictwo HPI Polska, tylko wyłącznie dzięki tak niestosowanemu zachowaniu w/w pana. A jak pan FM tak lubi straszyć US to zaraz poleci do nich anonim i niech się przygotuje na kontrolę, oni zawsze cos znajdą, bo od straszenia to są duchy.


">głupota jest pisać, że najpierw trzeba kupować drogo, żeby było tanio. Jak będzie tanio, będziemy kupować, co to za filozofia. Mnie osobiście w ogóle nie interesują koszty jakie ponoszą dystrybutorzy, ich broszka, mnie interesuje tylko końcowa cena, nie jestem i nie zamierzam być matka Teresą

Pozatym czepiasz się tylko wybranych zdań wyrwanych z kontekstu nie analizując całych wypowiedzi.



Gieroll - Wto Kwi 08, 2008 3:10 pm
" />Co do pierwszego zdania to jak widać nie masz pojęcia o co chodzi ( a już na pewno nie była to dyskusja o cenach), a co do drugiego to nie bardzo wiem kogo to może obrażać.



Marek Kusiakiewicz - Wto Kwi 08, 2008 3:28 pm
" />Panowie,

Dyskusję czas skończyć.

Powiem Wam tylko od siebie jedno:

Gdyby nie dystrybutorzy to wiekszości zawodów by nie było. Gdyby nie dystrybutorzy których reklamy wiszą na RC-AUTO - strona nie rowijałaby sie tak jak to robi (a istnieje już ponad 6 lat).

Jako organizator zawodów nie spotkałem sie NIGDY z odmową ŻADNEGO Dystrybutora w temacie ufundowania nagród.

Temat zamykam bo nie prowadzi do żadnych konkretnych wniosków.
Powered by WordPress, ©