---

piotrekzet - 2008-05-30, 11:02
Chłopaki, pytanie za 10 punktów: Kumpej jechał samochodem, zgasił silnik i... już go nie odpalił, minęło kilka minut. Jakieś pomysły? Iskra na świecach jest, rozrusznik kręci - ale jakoś taki dziwny dźwięk, wrażenie takie jakby kompresji nie było, paliwo dochodzi, no wszystko się kręci ale te zwłoki nie chcą dać żadnych oznak życia. Każda propozycja mile widziana Zaznaczam, że nie było żadnych wcześniejszych objawów. Dojechał, wyłączył silnik, załadował bagażnik i koniec. Nawet piardnąć nie chce, wali paliwem jak z murzyńskiej chaty. Nawet katalizator odkręcił i nic. Przeskoczył rozrząd?

---

sulejman - 2008-06-03, 11:58
Dzięki Pio. Dodam że ten mój wrak jest do oddania za śmieszne pieniądze.
Ja nie mam do niego zdrowia.
Pozdro.

---

piotrekzet - 2008-06-04, 05:22
No siemka Fąflak Czyli poddałeś się? Rozmawiałem z Maniusiem - możliwe, że to rozrząd - trzeba by sprawdzić ciśnienie na cylindrach.