ďťż
AMBrc




Anonymous - Czw Sty 26, 2006 9:48 pm
" />Witam zawodników.Dziś odbyło się spotkanie w ZGLOK Pana Jana Matukina oraz nastąpiło przekazanie programu Sparc-2 oraz anteny.Omówiono sprawy związane z sezonem 2006 uzgodnione zostały klasy modeli na najbliższe zawody,uzgodniono że przepisy spotowe i techniczne zawodnicy dostaną na zawodach w Blue City. Uzgodniono opłatę za wypożyczenie pchełki w wysokości 10 zł jednocześnie zawodnik wypożyczający wpłaca 100zł.(na wypadek uszkodzenia pchełki) oczywiście po zawodach wpłacone 100zł. wraca do zawodnika.Te sprawy nie dotyczą zawodników posiadających indywidualne pchełki.Oplaty startowe ich wysokość zostala nie zmienona i utrzymana tak jak w 2005r.Odbyło się też spotkanie organizatorów z Panem Janem w Blue City.Informator tak jak pisałem prześle w piątek.




Krzysztof Trella - Czw Sty 26, 2006 9:55 pm
" />Witam
moim zdaniem transpondery powinny byc ubezpieczone a nie zbierac kaucje od zawodnikow ( dochodzi pilnowanie niemalej gotowki w ciagu trwania imprezy i kto za to wezmie odpowiedzialnosc jak zniknie ? ) - to jest tylko elektronika i moze popsuc sie w kazdej chwili

awaria rownie dobrze moze sie zdazyc na skutek zmeczenia materialow , drgan itp. i wcale to nie musi byc wina zawodnika ktory ostatni uzywal transponder

wiec lepiej transpondery ubezpieczyc na caly sezon - a srodki mozna na to zebrac bynajmniej z wpisowych lub ze skaldki za wypozyczenie

moze ktos ma inny pomysl ?

( tak nawiasem to transpondery sa na gwarancji )

czy ktos juz wyjasnil waznosc licencji wydanych w 2005r ?
na kartonikach jest data waznosci i napewno firma ubezpieczeniowa nie bedzie ich honorowac w 2006 r



Michał Zieliński - Czw Sty 26, 2006 9:56 pm
" />Każdy zawodnik dostanie swoją pchełke, czy LOK posiada około 50 pchełek na wypozyczenie. Jeśli nie to jaka jest pewnośc że pchełka nie została uszkodzona przez poprzednika lub będzie to wina padnięcia elektroniki od wibracji



Anonymous - Czw Sty 26, 2006 10:01 pm
" />Panie Grzegrzu czy wszystko trzeba brać na poważnie ja odpowiadam i piszę bo uważam że należy rozmawiać na każdym poziomie.




Jacek Starostecki - Czw Sty 26, 2006 10:02 pm
" />Całkowicie Zgadzam Sie z Krzyśkiem!!! Lepiej Ubezpieczyć Niż Sie Martwić a Pozatym co da 100zł jak pchła kosztuje ponad 300zł pewnie gdzieś sie ta kwota zgubi po drodze a pchły i tak nie bedzie co do młodszych zawodników - z kąd taki ma wziąść nagle 100zł ? niektórym nawet teraz brakuje funduszy a tu następny wydatek. moim zdaniem głupota. pozdrawiam



Anonymous - Czw Sty 26, 2006 10:28 pm
" />Panie Jacku Dlaczego piszę Pan takie nie ładne słowo jak głupota,jak Ja powininem się do Pana odezwać.Ale wracając do tematu system rękojmy za wypożyczoną pchełke jest znany za granicą tylko tam się wpłaca 70 Euro plus opłata za wypożyczenie.Nie może być tak żeby zawodnik przynosił rozwaloną pchełke i jeszcze miał pretensję do organizatora.



Jacek Starostecki - Czw Sty 26, 2006 10:36 pm
" />hmm dziwne po co ktoś miałby wpłacać 70eu jak nowa kosztuje 80 no ale mniejsza o to ,może jednak spróbować ubezpieczyć te użądzenie od nieszczęśliwych wypadków. ale z tego co pamiętam a właściwie nie pamiętam żeby komuś sie rozwaliła pchła ,ale to może zależeć pewnie od klasy w jakiej jest wykorzystana.



Jacek Żurek - Czw Sty 26, 2006 10:53 pm
" />moja propozycja dla każdego znajduje się

Tutaj

czy są chętni ??

zamiast wypożyczać proponuje wszystkim poważnie podchodzącym do sportu zakup transponderów
w Polsce mamy już kompletne nowe cyfrowe AMB



Michał Karpiński - Pią Sty 27, 2006 5:09 am
" />
">Panie Jacku Dlaczego piszę Pan takie nie ładne słowo jak głupota,jak Ja powininem się do Pana odezwać.Ale wracając do tematu system rękojmy za wypożyczoną pchełke jest znany za granicą tylko tam się wpłaca 70 Euro plus opłata za wypożyczenie.Nie może być tak żeby zawodnik przynosił rozwaloną pchełke i jeszcze miał pretensję do organizatora.

Dokładnie tak jak pisze poprzednik, nie jeden zawodnik nie ma dodatkowych 100 zł !!! niektórzy przyjeżdżają na zawody z miejscowości gdzie sa one rozgrywane licząc na to że trzeba mieć około 30 zł pytanie jak ma taki gość poszukać 130 zł. Nie możemy myśleć jak księgowi iż wiemy że po wpłaceniu odzyskamy ta kasę - Panowie wpierw trzeba ja mieć i wpłacić !!! Myślę że ubezpieczenie jest 100 razy lepszym pomysłem tylko do tego aby to ubezpieczyć trzeba aby ktoś poszedł do ubezpieczyciela i to załatwił, myślę że tutaj jest cały problem. Oczywiście łatwiej jest zebrać kasę i po wszystkim, ale co jak ona zniknie, nie chciałbym być na miejscu tego gościa co zbierał niech Bóg ma go w swojej opiece. Myślę że możemy w ten sposób stracić sporo młodych osób.



Piotr Fortuna - Pią Sty 27, 2006 9:11 am
" />Jak sobie przypominam to w Nowym Sączu przy nowym AMB nikt od nikogo nie wymagał kaucji za pchełki i wszystko było O.K.
A co do pana Jacka: Tak ma pan rację to jest najlepsze rozwiązanie.....tylko nie każdego a zwłaszcza tych młodych nie stać na pchełkę za prawie 400 zł, a tym bardziej że jak sie jezdzi kilkoma modelami to raczej trzeba je kupic dwie.
a i jeszcze jedno: może byśmy przestali porównywac tego co jest na zachodzie i ile kosztuje bo napewno nie możemy porównać do zachodu naszych dochodów i kosztów tego hobby. Równajmy do zachodu raczej poziomem organizacji tego wszystkiego.



Jan Matukin - Pią Sty 27, 2006 11:12 am
" />W Nowym Sączu nie pobierano opłat za wypożyczenie pchełki, ponieważ były to pierwsze zawody, na których testowano urządzenie, ponadto tak ustalił właściciel urządzenia.
Na kompletne urzadzenie wraz z oprogramowaniem wydał on w sumie kwotę 3400 euro.
Urządzenie objęte jest 3-letnią gwarancją - nie obejmuje ona uszkodzeń mechanicznych, wynikających z nieumiejętnej jazdy zawodników lub niewłaściwego obchodzenia się transponderem. Takie zachowania często obserwowano na zawodach - w którymś momencie musi skończyć się beztroskie traktowanie "nie swojej własności".
W stosunkach cywilno-prawnych oraz społeczno-gospodarczych stosowana jest praktyka pobierania zabezpieczenia lub zastawu czy innej rękojmii za pożyczony przedmiot takiego stosunku, a także - pobierania opłaty za jego pożyczenie. Przykładów nie będę wymieniał.
W interesie zawodników leży wspólna troska o sprzęt, który ma służyć finalnej realizacji ich hobby, jakim jest udział w zawodach i zdobywanie laurów sportowych.
Zawodnicy na sprzęt i udział w zawodach wydają średnio 2000-3000 zł w sezonie. Kwotę rękojmii 100 zł trudno kwestionować, ponieważ zawodnikowi jest ona zwracana - nie ma więc o co kruszyć kopii, a sugerowanie, że kwota kilku tysięcy na jednych zawodach może zniknąć - jest wysoce niestosowne.
Jeśli zawodnik nie ma zaufania do organizatora - nie musi na jego zawodach uczestniczyć.
Na zawodach bedzie prowadzona lista zawodników pobierających transpondery i bedą oni otrzymywać pokwitowanie.
Z uzbieranych pieniędzy przewiduje sie uzupełnienie do 20 kompletu transponderów ze standardowego zestawu AMBrc.
Podniesiono kwestię ubezpieczenia urządzenia AMB - uważam, że jest to wyłącznie sprawa suwerennej decyzji właściciela i nie może podlegać żadnym naciskom.
Nie było nowego AMBrc - było źle, jest nowe AMBrc - jest też źle bądź musi być źle dla zasady.
Proponuję realne i zdroworozsądkowe podejście do przedmiotu nsprawy.
Nikt nikogo nie ma zamiaru oszukiwać, a decyzja właściciela AMBrc ma jedynie na celu wymusznie na zawodnikach troski o sprzęt - takie jest jego prawo.



marian.kala - Pią Sty 27, 2006 11:50 am
" />mnie zastanawia jedno w tej sprawie,cały czas jest mowa jak wydymać tego biednego zawodnika który ponosi i tak wielkie ryzyko jak utratę lub zniszczenie sprzętu i jeszcze ma odpowiadać finansowo za pchełki,może wreszcie i organizator przejmie na siebie jakieś obowiązki a nie tylko kasa i kasa.



Piotr Fortuna - Pią Sty 27, 2006 12:02 pm
" />pan Jan napisał:

">Nie było nowego AMBrc - było źle, jest nowe AMBrc - jest też źle bądź musi być źle dla zasady.
Panie Janie nikt tu nie mówi że jest żle czy ma być żle dla zasady...Ja wiem że trzeba się jakoś zabezpieczyc przed tymi którzy nie szanuja sprzętu ale czy od razu to ma byc sposób który ograniczy niektórym szanse na start we zawodach??? /znam wielu takich którzy dobrze sie skrobia po głowie skad wziać na startowe i wyjazd a nie mówiąc o dodatkowej stóweczce która ma byc zwrócona ale trzeba ją jednak wcześniej mieć/.

Ps.


">Jeśli zawodnik nie ma zaufania do organizatora - nie musi na jego zawodach uczestniczyć.
jakoś to tak dziwnie odebrałem.......:"jak się nie podoba to....."



Piotr Blaze Blazucki - Pią Sty 27, 2006 2:12 pm
" />1 czy organizator ma 50-70 pchelek? tak zeby kazdy zawodnik mial jedna pchelke? to wcale nie jest prawda ze na zawodach za granica placi sie za wypozyczenie pchelek. W niemczech na lrp nie placilismy. w czechach na gp Pragi tez nie bylo zbieranych oplat.

poza tym czy to oznacza ze zawdnicy beda musieli wypozyczyc tyle pchelek w ilu klasach startuja?

Czy nie mozemy dalej startowac tak ze kazdy kto nie ma wlasnej pchelki pobiera ta ktora ma jego numer startowy?

CO najbardziej mnie dziwi to to czemu niby mamy placic za pchelki za ktore byla rok temu zbierana oplata w formie licencji. Bardzo mi sie to nie podoba ze tak duze sumy sa pobierane od zawodnikow, nawet na zawodach sponsorowanych. !!!



Aureliusz Ciechalski - Pią Sty 27, 2006 2:20 pm
" />
">Panie Jacku Dlaczego piszę Pan takie nie ładne słowo jak głupota,jak Ja powininem się do Pana odezwać.Ale wracając do tematu system rękojmy za wypożyczoną pchełke jest znany za granicą tylko tam się wpłaca 70 Euro plus opłata za wypożyczenie.Nie może być tak żeby zawodnik przynosił rozwaloną pchełke i jeszcze miał pretensję do organizatora.

W Niemczech wplaca sie 10 euro a nie 70 jak to zostalo napisane
Druga sprawa to jak sobie to mozna wyobrazic,jest 20 pchelek do wypozyczenia tak ???Wiec co to jest za wypozyczenie ,jak zawodnikow przyjedzie 100.



Michał Karpiński - Pią Sty 27, 2006 2:38 pm
" />Ja mam inny pomysł, może zrobić listę osób startujacych którzy nie mają pchełek i zebrać ich podpisy pod deklaracją iż jeśli zawodnik uszkodzi mechanicznie pchełkę to bedzie on zobowiązany wpłacić na konto okresloną kwote.



Filip Zaremba - Pią Sty 27, 2006 3:20 pm
" />



Artur Dzierzęcki - Pią Sty 27, 2006 4:13 pm
" />Popieram w calości stanowisko Janka . Najpierw byly walki o nowe AMB, teraz jak już jest to powstaje nowy problem. Caly czas byla mowa o koszcie wypożyczenia pchelki ( użyczenia) i wtedy nikt nie podnosil glosu.
Nie odnoszę sie do imprezy ATA i LOK ale w tym temacie poruszacie tę kwestię.
Więcej kasy wydajecie na ***** poprawiające ,,komfort psychiczny,, a żalujecie 100 zl KAUCJI ZWROTNEJ!!!!
Wypowiadają się osoby których stać na zakup pchelki indywidualnej , ale cóż , taka już natura polaka. Wiecznie problem.
Sam wielokrotnie widzialem jak pchelki byly traktowane i ubezpieczenie nie jest tutaj rozwiązaniem. Może niech zawodnik sam sie ubezpieczy od swojego niechlujstwa?
Stare AMB zaczęlo szwankować poważnie dopiero w ubieglym sezonie po wielu latach eksploatacji, więc nie piszcie że zawodnik zostanie obciążony bo pchelka nie liczy.



Rafał Piesio - Pią Sty 27, 2006 7:19 pm
" />
">:D
czyzby post Artura tak wpłynął na autora, że z jadowitej (kolejnej) wypowiedzi został tylko uśmieszek?



Jacek Żurek - Pią Sty 27, 2006 9:28 pm
" />Artur masz 100% racji.

I ty i ja płaciliśmy pieniądze na pierwsze AMB potem na drugie.

Teraz jako "profesjonaliści" będziemy w posiadaniu prywatnych transponderów.
Wiem, że wielu kupi sobie tak jak i my.

Modelarstwo samochodowe to sport elitarny. Skoro kogoś stać aby jechać 400 km na zawody, stać go na nocleg w hotelu, stać go na sprzęt to będzie zmuszony także do posiadania pchełki. Takie są obecnie wymogi prowadzenia zawodów i koniec. Nie ma co dyskutować. Jest nowe AMB, transpondery można kupić bez problemów, od ręki. Ja traktuje wypożyczanie jako ostateczność. Jeżeli komuś się popsuje to będzie mógł dalej kontynuować zawody. Nie róbmy z wypożyczania AMB reguły. Poza tym na najbliższych zawodach PKMS albo LOK w informatorze może podać informacje, że w zawodach będą mogli uczestniczyć tylko zawodnicy posiadający AMB. Albo np. Marek zrobi formularz zgłoszeń na zawody w którym wymaganym do uzupełnienia polem będzie numer pchły.

Ludzie opamiętajcie się. Komuna się skończyła w 1989 roku.
Nic nikomu się nie należy. Jeżeli chcesz mieć to należy sobie kupić.
Mamy wolny rynek, sprzęt jest dostępny.

dziękuję za uwagę
mam nadzieje, że przekonam do zakupu AMB, nawet w sklepie internetowym producenta, wszystkich sceptycznie nastawionych



Jacek Starostecki - Pią Sty 27, 2006 9:45 pm
" />musze przyznać że dołożyłeś wszelkich starań abyśmy kupili pchłę
bo jak nie to sobie nie pojeżdzicie hehe dobre pozdrawiam



Jacek Żurek - Pią Sty 27, 2006 9:54 pm
" />
">musze przyznać że dołożyłeś wszelkich starań abyśmy kupili pchłę
bo jak nie to sobie nie pojeżdzicie hehe dobre pozdrawiam


mozesz kupic w http://www.amb-it.com/

albo wypozyczyc

ja nic nie dolozylem

sami chceiliscie nowe AMB - wiec pomoglismy w zakupie

teraz jest i tez jest zle - normalne - Polska mentalnosc

mimo wszystko dziękuje za odpowiedz

pozdrawiam
Jacek



Rafał Pajor - Pią Sty 27, 2006 9:57 pm
" />Jeśli mogę cos zaproponować to mam lepszy pomysł;

Czy nie lepiej byłoby wprowadzić dodatkową opłatę do startowego (np.: 10zł)

Jeśli powiedzmy 50 zawodników wpłaciłoby 10zł na każdych zawodach na cele AMBrc, to po całym sezonie uzbierała by się niezła kwota (na ewentualne naprawy, konserwacje),

Może dodatkowe 10zł (które nie odzyskamy) nie sprawi takiego kłopotu jak 100zł nawet zwracane.

Ale to jest tylko moje zdanie....



Anonymous - Pią Sty 27, 2006 10:18 pm
" />Z ostatniej chwili.Oczywiście że nowe urządzenie zostanie ubezpieczone razem z pchełkami czytaj transponderami.Szanowni koledzy chodzi o to że jak chce się pożyczyc pchełke to się za to odpowiada.Moja Dyrekcja wzieła pod uwage Wasze problemy finansowe i dlatego proponuję rękojme w wyskości 100 zł.Idealnym rozwiązniem byłoby żeby wszyscy którzy startują w Eliminacjach do M.P.mieli własne indywdualne transpondery a 10 szt. nowych pchełek używanych będzie wtedy kiedy ulegnie awarii pchełka indywidualna,lub przyjeżdza zawodnik pierwszy raz.Gospodarzami nowego urządzenia AMB jest Sekcja Modelarstwa Samochodowego LOK ja mam je osobiście na stanie, zostało przekazane Panu Janowi Matukinowi do używania na zawodach.Podsumowując jak będziecie dbali wspólnie o prawidłową eksploatację to napewno powinno się udać obsłużyć zaplanowane zawody.



Anonymous - Pią Sty 27, 2006 10:30 pm
" />Informacja dla zawodników którzy będą startować w Warszawie na pchełkach indywidualnych ,żeby podali kod pchełki (parametry techniczne) ponieważ P.Tadeusz Bernady te dane wrowadzał będzie do nowego programu. Prośba do P.Marka o nową rubrykę w karcie zgłoszeniwej.



Jacek Żurek - Sob Sty 28, 2006 2:22 am
" />
">:D
czyzby post Artura tak wpłynął na autora, że z jadowitej (kolejnej) wypowiedzi został tylko uśmieszek?

OT

ja już mam dwóch delikwentów na oku którzy kasują swoje posty
trzeba to sprawdzic w regulaminie forum, czy jest to zgodne

niebawem beda duże zmiany na forum
Rafał, w BC musimy sie spotkac z Markiem i omowic pewien projekt
wstepnie Markowi juz opowiedzialem i jest zainteresowany

do zobaczenia

heyah



Mateusz Sworobowicz - Sob Sty 28, 2006 8:17 am
" />Wracając jednak do tematu transponderów, to najciekawszym pomysłem jest kupno swojego transpondera a wyporzyczenie będzie wchodziło w gre w razie uszkodzenia własnego urządzenia. Normalne, że jak "pchełki" LOKowskie będą mało urzywane to możliwość utraty 100 zł kaucji takrze zmaleje.

Prawdą jest, że tylko niewielka garstka ludzi jezdzi na wszystkie (większość) imprez i sądze, że ich akurat będzie stać na zakup, a zawodnicy startujący okresowo (tylko w bezpośredniej bliskości od swojego miejsca zamieszkania) będą mogli wyporzyczyć transponder.
Tak to już jest na świecie, że wszystkim nie da się dogodzić, ale trzeba iśc na kompromis.[/url]



Filip Zaremba - Sob Sty 28, 2006 10:28 am
" />
">:D
czyzby post Artura tak wpłynął na autora, że z jadowitej (kolejnej) wypowiedzi został tylko uśmieszek?

Artur tego nie pisał do mnie mam nadzieję,a jadowite wypowiedzi są lepsze niż prostackie.

Tak nawiase mówiąc może zasugerować Markowi żeby moderatorami nie były osoby związane z "biznesem" tak jak w sejmie.
Post wycofałem bo doszedłem do wniosku,że niewarto brać udziału w wodolejstwie.
Skoro ktoś pisze o wprowadzeniu rubryki w zgłoszeniach na indywidualne pchełki,znaczy że tam nigdy nie zaglądał(taka rubryka dawno jest),skoro nikt nie odpowiedział gdzie będzie stał podes,jest to nieważne,skoro nikt nie napisał czy będą stoliki,jest to nieważne,skoro nikt nie napisał jak w 2,5 min przeprowadzić trening niewiadomo jakiej ilości zawodników też nieważne.
Proponował bym też sprawdzenie modeli kto gdzie tę nieszczęsną pchełkę zaczepia.Może trzeba się podzielić doświadczeniem.



Anonymous - Sob Sty 28, 2006 11:57 am
" />Panie Filipie Z. proszę o odpowiednie zachowanie jako zawodnika i o dyskusję na temat w tonie budującym (jeżeli masz coś mądrego do powiedzenia to podziel się z nami ) Zastanawialiśmy się w Warszawie czy byś był mile widzany na naszych zawodach i mam pytanie czy za to co piszesz Ty odpowiadasz czy Twój tata.



Jacek Żurek - Sob Sty 28, 2006 12:45 pm
" />
">:D
czyzby post Artura tak wpłynął na autora, że z jadowitej (kolejnej) wypowiedzi został tylko uśmieszek?

Artur tego nie pisał do mnie mam nadzieję,a jadowite wypowiedzi są lepsze niż prostackie.

Tak nawiase mówiąc może zasugerować Markowi żeby moderatorami nie były osoby związane z "biznesem" tak jak w sejmie.
Post wycofałem bo doszedłem do wniosku,że niewarto brać udziału w wodolejstwie.
Skoro ktoś pisze o wprowadzeniu rubryki w zgłoszeniach na indywidualne pchełki,znaczy że tam nigdy nie zaglądał(taka rubryka dawno jest),skoro nikt nie odpowiedział gdzie będzie stał podes,jest to nieważne,skoro nikt nie napisał czy będą stoliki,jest to nieważne,skoro nikt nie napisał jak w 2,5 min przeprowadzić trening niewiadomo jakiej ilości zawodników też nieważne.
Proponował bym też sprawdzenie modeli kto gdzie tę nieszczęsną pchełkę zaczepia.Może trzeba się podzielić doświadczeniem.

czemu dyskutujesz skoro nie przyjedziesz do BC??
mozesz mi to wytłumaczyć, jaki jest Twój cel
torpedowanie zawodów i pyskowanie starszym ??

p.s.
sponsorem zawodów u Marka jest ATA
zastanów się 3 razy zanim coś głupiego napiszesz.
jezeli Marek zechce stracić sponsora to pewnie tak zrobi



Piotr Fortuna - Sob Sty 28, 2006 12:58 pm
" />Jacek Żurek napisał:

">Modelarstwo samochodowe to sport elitarny. Skoro kogoś stać aby jechać 400 km na zawody, stać go na nocleg w hotelu, stać go na sprzęt to będzie zmuszony także do posiadania pchełki. Takie są obecnie wymogi prowadzenia zawodów i koniec. Nie ma co dyskutować. Jest nowe AMB, transpondery można kupić bez problemów, od ręki. Ja traktuje wypożyczanie jako ostateczność. Jeżeli komuś się popsuje to będzie mógł dalej kontynuować zawody. Nie róbmy z wypożyczania AMB reguły. Poza tym na najbliższych zawodach PKMS albo LOK w informatorze może podać informacje, że w zawodach będą mogli uczestniczyć tylko zawodnicy posiadający AMB. Albo np. Marek zrobi formularz zgłoszeń na zawody w którym wymaganym do uzupełnienia polem będzie numer pchły.

Ludzie opamiętajcie się. Komuna się skończyła w 1989 roku.
Nic nikomu się nie należy. Jeżeli chcesz mieć to należy sobie kupić.
Mamy wolny rynek, sprzęt jest dostępny.
zwykle się mało odzywam ale teraz to pan przeszedł samego siebie....
Jakim prawem robi pan z modelarstwa sport elitarny, jakim prawem chce pan ograniczyć dostęp do startów warunkiem posiadania indywidualnej pchełki..?
Ma pan racje..komuna skończyła się dawno i skończyło się tez narzucanie czegokolwiek centralnie. Jak pan zauwazył na AMB składali sie wszyscy
i należy ono do wszystkich i wszyscy powinni decydować co do sposobów jego wykorzystania, i nie ma pan prawa decydowac kto będzie mógł a kto nie będzie mógł startowac na zawodach tylko dlatego że zasobność jego portfela jest mniejsza.
Tak się składa że w życiu robiłem różne rzeczy a jedną z nich było prowadzenie wypożyczalni. Nikt od nikogo nie egzekwował żadnych kaucji, a cena wypożyczenia była tak skonstruowana że pokrywała równiez koszty odtworzenia zniszczonego sprzętu. Nie biło to po kieszeni ani wypożyczajacego ani klienta.
Cena 10 zł za pożyczenie pchełki wydaje się zupełnie wystarczającą bez żadnych kaucji tym bardziej że jak się nie myle nie będzie noisła za soba
żadnych obciążeń podatkowych itp.
A do tego łatwo policzyć że jedna pchełka będzie na zawodach przynosić całkiem niezłą kwotę bo za wypożyczenie konkretnej sztuki będzie płacic od kilku do kilkunastu zawodników, a więc przypływ środków z jednych zawodów będzie dość znaczny i będzie wystarczył nie tylko na oddtworzenie zniszczonego sprzętu. Kwestię tych którzy sa niechlujni i ne szanuja sprzętu można rozwiązać pewnie w inny sposób.
Pchełki indywidualne są drogie i pewnie z czasem każdy będzie je miał ale trzeba narazie umożliwić tym mniej zamożnym kożystanie z tego co jest a tym bardziej pomóc w tym a nie ograniczać tego do sportu tylko dla elity. Takim podejściem panie Jacku to podcina pan sobie gałąż pod sobą bo jak pan ograniczy to tylko do elity to tylko wąska elita będzie pana klientem...z takim myśleniem to pan jest jescze prze 89 rokiem.



Filip Zaremba - Sob Sty 28, 2006 1:00 pm
" />Stoi Tata... A co w tym poście było głupiego te pytania bez odpowiedzi?Do Warszawy coraz bardziej korci nas jechać.Nie pisałem nic na poziomie tego,że ktoś gdzieś się zgubi.To były poruszone dosyć istotne sprawy które zostały poniechane.
Czy jeśli ktoś podejmie decyzję,że będziemy niemile widziani w Warszawie to uzasadnienie otrzymamy na piśmie,czy tak jak na białoruskiej granicy.
Apropo zawodow w Kłodzku wiemy dużo ponieważ należymy do tamtego klubu i sprzątaliśmy pobojowisko.....



Jan Matukin - Sob Sty 28, 2006 1:02 pm
" />Dla zainteresowanych sposobem montażu elementów systemu AMBrc oraz programem Sparc 2 podaję linki:
- instrukcja montażu indywidualnego transpondera w modelu,
- instrukcja montażu dekodera i pętli pomiarowej na torze.
- w pełni funkcjonalne demo programu Sparc 2 oraz
- instrukcja obsługi programu Sparc 2.
Instrukcje proponuję ściągać prawoklikiem "zapisz element docelowy jako..." i bez żadnych "przyśpieszaczy".



Artur Dzierzęcki - Sob Sty 28, 2006 1:52 pm
" />
">Jacek Żurek napisał:
Modelarstwo samochodowe to sport elitarny. Skoro kogoś stać aby jechać 400 km na zawody, stać go na nocleg w hotelu, stać go na sprzęt to będzie zmuszony także do posiadania pchełki. Takie są obecnie wymogi prowadzenia zawodów i koniec. Nie ma co dyskutować. Jest nowe AMB, transpondery można kupić bez problemów, od ręki. Ja traktuje wypożyczanie jako ostateczność. Jeżeli komuś się popsuje to będzie mógł dalej kontynuować zawody. Nie róbmy z wypożyczania AMB reguły. Poza tym na najbliższych zawodach PKMS albo LOK w informatorze może podać informacje, że w zawodach będą mogli uczestniczyć tylko zawodnicy posiadający AMB. Albo np. Marek zrobi formularz zgłoszeń na zawody w którym wymaganym do uzupełnienia polem będzie numer pchły.

Ludzie opamiętajcie się. Komuna się skończyła w 1989 roku.
Nic nikomu się nie należy. Jeżeli chcesz mieć to należy sobie kupić.
Mamy wolny rynek, sprzęt jest dostępny.
zwykle się mało odzywam ale teraz to pan przeszedł samego siebie....
Jakim prawem robi pan z modelarstwa sport elitarny, jakim prawem chce pan ograniczyć dostęp do startów warunkiem posiadania indywidualnej pchełki..?
Ma pan racje..komuna skończyła się dawno i skończyło się tez narzucanie czegokolwiek centralnie. Jak pan zauwazył na AMB składali sie wszyscy
i należy ono do wszystkich i wszyscy powinni decydować co do sposobów jego wykorzystania, i nie ma pan prawa decydowac kto będzie mógł a kto nie będzie mógł startowac na zawodach tylko dlatego że zasobność jego portfela jest mniejsza.
Tak się składa że w życiu robiłem różne rzeczy a jedną z nich było prowadzenie wypożyczalni. Nikt od nikogo nie egzekwował żadnych kaucji, a cena wypożyczenia była tak skonstruowana że pokrywała równiez koszty odtworzenia zniszczonego sprzętu. Nie biło to po kieszeni ani wypożyczajacego ani klienta.
Cena 10 zł za pożyczenie pchełki wydaje się zupełnie wystarczającą bez żadnych kaucji tym bardziej że jak się nie myle nie będzie noisła za soba
żadnych obciążeń podatkowych itp.
A do tego łatwo policzyć że jedna pchełka będzie na zawodach przynosić całkiem niezłą kwotę bo za wypożyczenie konkretnej sztuki będzie płacic od kilku do kilkunastu zawodników, a więc przypływ środków z jednych zawodów będzie dość znaczny i będzie wystarczył nie tylko na oddtworzenie zniszczonego sprzętu. Kwestię tych którzy sa niechlujni i ne szanuja sprzętu można rozwiązać pewnie w inny sposób.
Pchełki indywidualne są drogie i pewnie z czasem każdy będzie je miał ale trzeba narazie umożliwić tym mniej zamożnym kożystanie z tego co jest a tym bardziej pomóc w tym a nie ograniczać tego do sportu tylko dla elity. Takim podejściem panie Jacku to podcina pan sobie gałąż pod sobą bo jak pan ograniczy to tylko do elity to tylko wąska elita będzie pana klientem...z takim myśleniem to pan jest jescze prze 89 rokiem.

W zasadzie masz dużo racji, myslę że sprawę kaucji należy rozwiązac żeby nie bylo wątpliwości w obecnym sezonie. Moim zdaniem kaucja zostala ustanowiona tylko i wylącznie po to , zeby uzmyslowić zawodnikom że jest to nasze wspólne dobro, żeby mieli świadomość ze należy o nie dbać. Niestety do niektórych osób tylko taka forma dociera.
P. Zbyszku, mam propozycję żeby zrezygnować z kaucji , nalożyć szczególny nacisk na sprawdzenie przez sędziego sposobu montażu transpondera, koszt za wypożyczenie myślę że w zupelności wystarczy na pokrycie amortyzacji pchelki. Za ewidentne uszkodzenie, przytarcie, zgubienie powinna być niezwlocznie pobrana oplata w wysokości nowego transpondera. Jak to wyegzekwować? Myślę że wstydu nie będzie miala osoba która nie zaplaci za uszkodzoną pchlę ze swojej winy i moglaby zostać zawieszona w startach ale nie sądzę żeby doszlo do takiej sytuacji.
Znajdzmy rozwiązanie z tej sytuacji, zawodów jest naprawdę dużo, urządzenie będzie kursowalo pomiędzy zawodami on i off road i należy o nie zadbać.



Jan Matukin - Sob Sty 28, 2006 3:20 pm
" />Koszt pojedynczego transpondera z zestawu AMBrc to 105,91 euro.
Koszt zestawu 10 transponderów z zestawu AMBrc to 1059,10 euro.
Ceny są w tym linku.
Wstępnie przyjęty koszt wypożyczenia transpondera to 10 zł
Średnio na zawodach uczestniczy ok. 40-50 zawodników, z których ok. 20 posiada własne transpondery.
Na jednych zawodach zostanie zebrana kwota ok. 500-600 zł.
Tu od razu wykluczam jakiekolwiek sugestie o możliwości sprzeniewierzania takiej kwoty - niech zawodnicy darują sobie pomówienia na wyrost (z sięganiem do historii wstecz), bo są wysoce niestosowne.
W sezonie (hala i tory otwarte) jest rozgrywanych ok. 15 zawodów.
Z dużym zapasem błędu można przyjąć, że w ciągu sezonu da się uzbierać na drugą dziesiątkę z zestawu transponderów.
Stopniowo będzie rosła liczba zawodników z własnymi transponderami, ale na zawodach pojawiają się zawsze co raz to nowi zawodnicy oraz ci, których nie stać na zakup własnych transponderów.
Problem kaucji (w końcu jest to kwota zwrotna) będzie problemem w początkowym okresie eksploatacji AMBrc i jego wdrażania - dlatego teraz musimy zabezpieczyć się przed ewentualnością uszkodzenia transpondera.
Pod koniec sezonu 2006 problem ten praktycznie przestanie istnieć i w następnych również, jeśli konsekwentnie będzie pobierana oplata za wypożyczenie w formie bezpośredniej lub przez podniesienie opłaty startowej.
Co do samej kaucji na początku obecnego sezonu:
- wielu zawodników uczestniczy w zawodach będąc zrzeszonymi w klubach, którym "szefuje" odpowiedzialna osoba. Nie wszyscy też zawodnicy "nagle" bedą uszkadzać transpondery - zdarzy się, że jeden albo żaden. Taki "kierownik" klubu może więc zebrać od swoich podopiecznych równowartość transpondera ok. 400 zł lub jego część i założyć w ich imieniu u organizatora kaucję.
Generalnie musimy jednak przyjąć zasadę odpowiedzialności zawodnika za transponder i egzekwować ją z oczywistych względów.



Filip Zaremba - Sob Sty 28, 2006 5:00 pm
" />Taniej będzie kupić 10 pchełek indywidualnych po 80 eur...i te udostępniać.



Jacek Żurek - Sob Sty 28, 2006 9:18 pm
" />
">Jacek Żurek napisał:
Modelarstwo samochodowe to sport elitarny. Skoro kogoś stać aby jechać 400 km na zawody, stać go na nocleg w hotelu, stać go na sprzęt to będzie zmuszony także do posiadania pchełki. Takie są obecnie wymogi prowadzenia zawodów i koniec. Nie ma co dyskutować. Jest nowe AMB, transpondery można kupić bez problemów, od ręki. Ja traktuje wypożyczanie jako ostateczność. Jeżeli komuś się popsuje to będzie mógł dalej kontynuować zawody. Nie róbmy z wypożyczania AMB reguły. Poza tym na najbliższych zawodach PKMS albo LOK w informatorze może podać informacje, że w zawodach będą mogli uczestniczyć tylko zawodnicy posiadający AMB. Albo np. Marek zrobi formularz zgłoszeń na zawody w którym wymaganym do uzupełnienia polem będzie numer pchły.

Ludzie opamiętajcie się. Komuna się skończyła w 1989 roku.
Nic nikomu się nie należy. Jeżeli chcesz mieć to należy sobie kupić.
Mamy wolny rynek, sprzęt jest dostępny.
zwykle się mało odzywam ale teraz to pan przeszedł samego siebie....
Jakim prawem robi pan z modelarstwa sport elitarny, jakim prawem chce pan ograniczyć dostęp do startów warunkiem posiadania indywidualnej pchełki..?
Ma pan racje..komuna skończyła się dawno i skończyło się tez narzucanie czegokolwiek centralnie. Jak pan zauwazył na AMB składali sie wszyscy
i należy ono do wszystkich i wszyscy powinni decydować co do sposobów jego wykorzystania, i nie ma pan prawa decydowac kto będzie mógł a kto nie będzie mógł startowac na zawodach tylko dlatego że zasobność jego portfela jest mniejsza.
Tak się składa że w życiu robiłem różne rzeczy a jedną z nich było prowadzenie wypożyczalni. Nikt od nikogo nie egzekwował żadnych kaucji, a cena wypożyczenia była tak skonstruowana że pokrywała równiez koszty odtworzenia zniszczonego sprzętu. Nie biło to po kieszeni ani wypożyczajacego ani klienta.
Cena 10 zł za pożyczenie pchełki wydaje się zupełnie wystarczającą bez żadnych kaucji tym bardziej że jak się nie myle nie będzie noisła za soba
żadnych obciążeń podatkowych itp.
A do tego łatwo policzyć że jedna pchełka będzie na zawodach przynosić całkiem niezłą kwotę bo za wypożyczenie konkretnej sztuki będzie płacic od kilku do kilkunastu zawodników, a więc przypływ środków z jednych zawodów będzie dość znaczny i będzie wystarczył nie tylko na oddtworzenie zniszczonego sprzętu. Kwestię tych którzy sa niechlujni i ne szanuja sprzętu można rozwiązać pewnie w inny sposób.
Pchełki indywidualne są drogie i pewnie z czasem każdy będzie je miał ale trzeba narazie umożliwić tym mniej zamożnym kożystanie z tego co jest a tym bardziej pomóc w tym a nie ograniczać tego do sportu tylko dla elity. Takim podejściem panie Jacku to podcina pan sobie gałąż pod sobą bo jak pan ograniczy to tylko do elity to tylko wąska elita będzie pana klientem...z takim myśleniem to pan jest jescze prze 89 rokiem.

"z tego co jest" ?
czy to oznacza, że nalezy używać nadal starego popsutego AMB ??

jaki Pan ma pomysł na wdrożenie nowego AMB ??
w jaki sposób można przekonac zawodników do indywidualnych transponderów
przypomnie jeszcze niedawno wszyscy narzekali że nie ma AMB
teraz jak jest nagle zrobił sie problem

prosze o odpowiedź

z wyrazami szacunku
Jacek Żurek



Jacek Żurek - Sob Sty 28, 2006 9:20 pm
" />
">Taniej będzie kupić 10 pchełek indywidualnych po 80 eur...i te udostępniać.

dobry pomysł - tylko kto za to zapłaci ??



Jacek Żurek - Sob Sty 28, 2006 9:27 pm
" />
">Stoi Tata... A co w tym poście było głupiego te pytania bez odpowiedzi?Do Warszawy coraz bardziej korci nas jechać.Nie pisałem nic na poziomie tego,że ktoś gdzieś się zgubi.To były poruszone dosyć istotne sprawy które zostały poniechane.
Czy jeśli ktoś podejmie decyzję,że będziemy niemile widziani w Warszawie to uzasadnienie otrzymamy na piśmie,czy tak jak na białoruskiej granicy.
Apropo zawodow w Kłodzku wiemy dużo ponieważ należymy do tamtego klubu i sprzątaliśmy pobojowisko.....


jezeli chcesz przyjecac to zapraszam
kazdy jest moile widziany

jednak

bedziesz musial sie dostosowac do naszych wymagan
czy zgadzasz sie na to ??

co oznacza - pobojowisko
czy pobokjowisko to to samo co "chlew" czy jest to co innego

thx



Filip Zaremba - Sob Sty 28, 2006 9:46 pm
" />Znam tylko przepisy techniczne i sportowe ,a nie znam "waszych"wymagań.Proszę o uściślenie.
Przepisy wydaje mi się działają w dwie strony i do zawodników i do organizatorów,a "wasze"?
Pobojowisko, a chlew -róznicę chętnie wytłumaczę na miejscu w Warszawie.Staram się używać sformuowań bardziej kulturalnych bo uważam że w Kłodzku nie było "świń"tylko nie do końca wyrozumiali dla organizatora zadodnicy.Ale to się myślę zmieni .



Jacek Żurek - Sob Sty 28, 2006 9:50 pm
" />
">Znam tylko przepisy techniczne i sportowe ,a nie znam "waszych"wymagań.Proszę o uściślenie.
Przepisy wydaje mi się działają w dwie strony i do zawodników i do organizatorów,a "wasze"?
Pobojowisko, a chlew -róznicę chętnie wytłumaczę na miejscu w Warszawie.Staram się używać sformuowań bardziej kulturalnych bo uważam że w Kłodzku nie było "świń"tylko nie do końca wyrozumiali dla organizatora zadodnicy.Ale to się myślę zmieni .


sportowo i technicznie zgodnie z przepisami EFRA - oraz PKMS i LOK
czyli nic nowego czego byś nie znał

chętnie porozmawiam z Tobą i Markiem w sprawie "pobojowiska"
prawdopodobnie podobne czeka i Nas
mam zamiar to wyeliminować poki jest czas



Piotr Fortuna - Sob Sty 28, 2006 9:58 pm
" />Jacek Żurek napisał:

">"z tego co jest" ?
czy to oznacza, że nalezy używać nadal starego popsutego AMB ??

jaki Pan ma pomysł na wdrożenie nowego AMB ??
w jaki sposób można przekonac zawodników do indywidualnych transponderów
przypomnie jeszcze niedawno wszyscy narzekali że nie ma AMB
teraz jak jest nagle zrobił sie problem



Proponuję dokładniej czytać posty bo chyba nikt tu nie pisał o używaniu starego AMB?

A jesli chodzi o wdrożenie nowego AMB to problem zrobił sie nie z jego wdrożeniem a ze sprzedaniem pchełek indywidualnych które leżą teraz na półce i trzeba się przyznac panie Jacku o co tak naprawdę chodzi, a nie kombinować jak ograniczyc ludziom prawo startu i zmusić ich to wydania olbrzymiej kwoty i to koniecznie w "tej" firmie.
Bo tak naprawde nowe AMB tak jak i stare działa i może działać przez całe życie bez pchełki indywidualnej i napewno wielu z zawodników nie kupi nigdy takiej nie dlatego że nie chce sobie ułatwić życia ani zrobic panu na złość ale dlatego że go na to pospolicie nie będzie stać, i trzeba to poprostu zrozumieć a nie myśleć kategoriami własnego biznesu. Może zamiast straszyc tych młodych niemożliwością startu to lepiej pomyśleć jak ich wspomóż np. dogadać się z klubami i umożliwić zakup takich transponderów na raty włąśnie poprzez kluby. /Pan Darek z HPI jakos potrafi wyciągać ręce do zawodników i cos ciekawego zaproponować....czy inne firmy na to nie stać?/
Jak policzył pan Jan wstępnie kwota z wypożyczenia transponderów będzie dość pokażna /ja twierdzę że nawet wyższa/ czyli mozna by było z niej nie tylko kupić kolejny komplet, nie tylko przeznaczać sumę na naprawy i odtworzenia ale i tez cos z tego można by było wygospodarować na właśnie taka współpracę z klubami. Myslę że warto o tym pomyśleć.
No i jeszcze jedno panie Jacku...widzę że zaczyna pan powoli "gotować", nie tylko w tym temacie...przypominam że forum jest właśnie po to aby każdy mógł się na nim wypowiedzieć i przedstawić swoją opinię/oczywiście zachowując pełna kulture/ niezaleznie od tego czy to się komus podoba czy nie...
A ostatnio zauważyłem też że niektórzy z pozycji "Warszawki" zaczynają reszte kraju traktować nieco z "góry".....i tu może przerwę bo moge za duzo napisac ale taką mam naturę dziennikarza
Jeśli kogoś uraziłem to bardzo przepraszam



Jan Matukin - Sob Sty 28, 2006 10:43 pm
" />Napisałem o transponderach "z listwy", czyli tych droższych - bowiem nie każdy modelarz "potrafi" podłączyć indywidualny z kablem do aparatury w swoim modelu - zwłaszcza modelarz początkujący, tym bardziej, że spotyka się odbiorniki o różnej konfiguracji pinów i konektorów.
Po kilku "razach" np. kabel z wtyczką może się urwać, a i sam montaż transpondera z zewnętrznym zasilaniem trwa dłużej.
Te droższe są więc praktyczniejsze.



Jacek Żurek - Sob Sty 28, 2006 10:43 pm
" />
">Jacek Żurek napisał:
"z tego co jest" ?
czy to oznacza, że nalezy używać nadal starego popsutego AMB ??

jaki Pan ma pomysł na wdrożenie nowego AMB ??
w jaki sposób można przekonac zawodników do indywidualnych transponderów
przypomnie jeszcze niedawno wszyscy narzekali że nie ma AMB
teraz jak jest nagle zrobił sie problem



Proponuję dokładniej czytać posty bo chyba nikt tu nie pisał o używaniu starego AMB?

Nie obrazam sie
lubie szorstką dyskusje, moze wspolnie dojdziemy do ciekawych rozwiazan

ATA ma pchelki na polce. Ale nie ma ich tyle aby kazdy mogl kupic.
Mamy jeszcze kilkanascie sztuk. Jak ich nie sprzedamy to wykorzystamy w inny sposob.
A jesli chodzi o wdrożenie nowego AMB to problem zrobił sie nie z jego wdrożeniem a ze sprzedaniem pchełek indywidualnych które leżą teraz na półce i trzeba się przyznac panie Jacku o co tak naprawdę chodzi, a nie kombinować jak ograniczyc ludziom prawo startu i zmusić ich to wydania olbrzymiej kwoty i to koniecznie w "tej" firmie.
Bo tak naprawde nowe AMB tak jak i stare działa i może działać przez całe życie bez pchełki indywidualnej i napewno wielu z zawodników nie kupi nigdy takiej nie dlatego że nie chce sobie ułatwić życia ani zrobic panu na złość ale dlatego że go na to pospolicie nie będzie stać, i trzeba to poprostu zrozumieć a nie myśleć kategoriami własnego biznesu. Może zamiast straszyc tych młodych niemożliwością startu to lepiej pomyśleć jak ich wspomóż np. dogadać się z klubami i umożliwić zakup takich transponderów na raty włąśnie poprzez kluby. /Pan Darek z HPI jakos potrafi wyciągać ręce do zawodników i cos ciekawego zaproponować....czy inne firmy na to nie stać?/
Jak policzył pan Jan wstępnie kwota z wypożyczenia transponderów będzie dość pokażna /ja twierdzę że nawet wyższa/ czyli mozna by było z niej nie tylko kupić kolejny komplet, nie tylko przeznaczać sumę na naprawy i odtworzenia ale i tez cos z tego można by było wygospodarować na właśnie taka współpracę z klubami. Myslę że warto o tym pomyśleć.
No i jeszcze jedno panie Jacku...widzę że zaczyna pan powoli "gotować", nie tylko w tym temacie...przypominam że forum jest właśnie po to aby każdy mógł się na nim wypowiedzieć i przedstawić swoją opinię/oczywiście zachowując pełna kulture/ niezaleznie od tego czy to się komus podoba czy nie...
A ostatnio zauważyłem też że niektórzy z pozycji "Warszawki" zaczynają reszte kraju traktować nieco z "góry".....i tu może przerwę bo moge za duzo napisac ale taką mam naturę dziennikarza
Jeśli kogoś uraziłem to bardzo przepraszam

Nie obrazam sie
lubie szorstką dyskusje, moze wspolnie dojdziemy do ciekawych rozwiazan

ATA ma pchelki na polce. Ale nie ma ich tyle aby kazdy mogl kupic.
Mamy jeszcze kilkanascie sztuk. Jak ich nie sprzedamy to wykorzystamy w inny sposob. Dalem tylko propozycje zakupu. Pchelki u nas sa od kilku miesiecy. Zanim byl pomysl zawodow i zanim bylo kompletne dzialajace AMBrc. Rozumiem Pana rozgorycznie, jednakze informuje ze pchelki w swojej ofercie takze mieli, albo i maja, Pan ROJNA, Pan Ochocinski. Dodatkowo mozna kupic na stronie producenta. Widzialem takze transpondery na eBay. Zawodnicy moga kupic transpondery u konkurencji. Bedzie to zdrowe dla kazdego. ATA nie bedzie traktowana jako monopolista. Zz tego co mi wiadomo jest firma w Lodzi ktora oficjalnie sprzedaje AMB. Nie jest to przedstawicielstwo ale chyba jakis dealer. Na Festiwalu Modelastwa bralem od nich wizytowke. Moge poszukac jak bedzie taka koniecznosc.

W kwestii kredytów. Sklep ATA umozliwia zakup sprzetu w formie kredytu
Wspolpracujemy z bankiem GE Bank. Bedzie to sponsor nastepnych zawodow ktore mamy zamiar zrobic. Chodzi o puchar Tamiya.
Mozna u nas wypelnic wniosek kredytowy i sprawe zalatwic.

Co do "Warszawki". - bez komentarza
co do diennikarstwa - pozdrawiam kolege po fachu. moze nie jestem dziennikarzem ale pracuje miedzy innymi (mam dwa etaty oprocz wspolpracy z ATA) w redakcji najpowazniejszej polskiej gazety codziennej

dziekuje za uwage
licze na dalsza dyskusje
Jacek Zurek



Aureliusz Ciechalski - Nie Sty 29, 2006 1:56 pm
" />Do Tarnowa nie jade ,ale nie moge doczekac sie zawodow w Lublinie

Pozdrawiam



Piotr Blaze Blazucki - Nie Sty 29, 2006 2:58 pm
" />Z jakimi oplatami w koncu bedzie sie wiazalo uzywanie ambrc? jezeli nie ma sie wlasnego transpondera?
czy ma to znaczenie ze startuje w kilku klasach?



Anonymous - Nie Sty 29, 2006 5:31 pm
" />Witam Niema znaczenia w ilu klasach się startuje .Opłata jest jedna 10zł Jest jeszcze rękojma w wysokości 1oo zł która jest zwracana po zawodach.



Anonymous - Nie Sty 29, 2006 5:40 pm
" />Podobno Lublin się wycofał.A na ten termin są inni organiztorzy.



Rafał Pajor - Nie Sty 29, 2006 8:26 pm
" />
">Witam Niema znaczenia w ilu klasach się startuje .Opłata jest jedna 10zł Jest jeszcze rękojma w wysokości 1oo zł która jest zwracana po zawodach.

czyli zaprzestano na tym, ze mamy i opłate doliczaną do sartowego (10zł) i kaucje (100zł)



Piotr Fortuna - Nie Sty 29, 2006 9:59 pm
" />Jacek Żurek napisał:

">Nie obrazam sie
lubie szorstką dyskusje, moze wspolnie dojdziemy do ciekawych rozwiazan


Cieszę się panie Jacku że w ten sposób podchodzi pan do sprawy.
Co do mojego rozgoryczenia to wcale nie jestem rozgoryczony tylko poprostu mam taka naturę ze staram sie interweniowac/patrz: wtrącac/ tam gdzie wydaje mi się że dzieje sie coś niesprawiedliwego.
Jesli chodzi o pchełki to jak ma pan ich tylko kilkanascie to o zbyt raczej nie ma się co martwić...
jeśli chodzi o kredyt to O.K. że jest taka możliwość zakupu transpondera, tylko chyba wie pan ile wynoszą koszty takiego kredytu.....i tu mam pytanie - czy jest pan w stanie mieć taka umowę z bankiem aby można było skorzystać z tzw. kredytu preferencyjnego czyli popularnie mówiąc 3x0?. Napewno w ten sposób można pomóc tym którzy muszą bardziej dokładnie liczyć swoje dochody.
Niestety chyba poza ATA w tej chwili nie można kupić transpondera bo o ile się orientuję to Grzesiu Rojna wycofał się w ostatniej chwili ze sprowadzania pchełek a u Jacka tez ich nie zauważyłem /jeśli się mylę to niech Jacek mnie poprawi/.

P.s.Czy gazeta o której pan mówi to może "GW' lub "ND"?



Anonymous - Nie Sty 29, 2006 10:03 pm
" />Ostateczna decyzja w sprawie kaucji zostanie pzekazana przed zawodami.Proszę o wypowiedzi w tej sprawie (w miare krótkie) celem przdstawienia stanowiska zawodników , instruktorów, działaczy a konkretnie ojców którzy razem z synami uczestniczą w zawodach - mojej Dyrekcji.



Michał Zieliński - Nie Sty 29, 2006 10:14 pm
" />Moim zdaniem lepiej bedzie jak zostanie pobrana opłata od osób startujących na opłacenie ubezpieczenia pchełek i w przypadku zepsucia ubezpieczyciel zwróci za pchełkę oraz kontrola sedziów po wyscigu przy sprawdzaniu sprzętu czy pchełka bezpiecznie została zainstalowana



Anonymous - Nie Sty 29, 2006 10:18 pm
" />Dziękuje.Czekam na następne wypowiedzi.tak jak pisałem całe urządzenie będzie ubezpieczone.



Piotr Fortuna - Nie Sty 29, 2006 10:19 pm
" />Witam panie Zbyszku
Czy zdaje sobie pan sprawę że:
1.wypożyczając pchełkę za opłatą i dodatkowo żądając za nią kaucję, będzie pan musiał zawrzeć z wypożyczającym "coś" w rodzaju umowy w której muszą być jasno określone prawa i obowiązki jednej i drugiej strony?
2.Biorąc kaucje będzie pan musiał konkretną pchełkę wydac do ręki na całe zawody konkretnej osobie i do tego udowodnić jej że wydaje pan pchełkę sprawna/nikt inny poza osobą która za nią wpłaca kaucję nie ma prawa jej używać, chyba że za jej zgodą/.
3.Jeśli tej samej pchełki będzie używać wiele osób to przy próbie "skasowania" czyjejś kaucji będzie się pan musiał dobrze nagłowić żeby udowodnić dlaczego, jakim sposobem pchełka uległa awarii i że wina leży po stronie tej właśnie konkretnej osoby./to też jest elektronika i czasami też ulega awarii a wtedy na jakiej podstawie wyegzekfuje pan kaucję?/

Proponuję inna formę karania zawodników którzy są niechlujni, a wyporzyczenie doliczać do opłaty startowej.



Grzegorz Nóżka - Nie Sty 29, 2006 10:33 pm
" />Ja mam w klubie trzech, czterech aktywnych zawodników czy za każdego wpłacę kałcje 100zł x4 to już sporo czy tylko 100zł bo mało prawdopodobne że nagle 4 pchły ulegną zniszczeniu czy dostaniemy jedna na stałe na zawody i za nią będziemy odpowiadać. Myślę że ryzyko zniszczenia jest ale ta opłata 10zł od ok 50 zawodników (500zł)to juz jest prawie na 1,5 nowej pchełki to w razie awari gwarancja, a jeśli uszkodzenie to już będa pieniądze. Nie często psują się nowe pchełki. W czechach i na słowacji urzywałem ich w spalinówkach i inni też i nic sie nie działo. Może opłata 10zł wystarczy. Oczywiście jeśli ktoś z mojej ekipy uszkodzi pchełkę to mój klub pokryje koszty, w końcu trzeba odpowiadać za transponder jak za swój. Ryzyko na pierwszych zawodach jest większe że jak zostanie uszkodzona jedna, dwie to może brakąć pieniędzy za wypożyczenie ale na kolejnych imprezach to się już więcej pieniędzy uzbiera. Pozdrawiam.



Anonymous - Nie Sty 29, 2006 10:35 pm
" />Te wypowedzi mają pogłębić Naszą Wspólną Wiedze o tym problemie.Dziękuje i zapraszam następnych.Jak opracuje stanowisko to w nagrodę wyśle je do konsultacji do tych którzy odpowiedzą na mój apel.



Tomek Massalski - Nie Sty 29, 2006 10:45 pm
" />O ile mnie pamięć nie myli mniej więcej dwa lata temu LOK zbierał składkę, która miała być wykorzystana na uzupełnienie stanu pchełek. Nawet jeśli część z tej sumy została wykorzystana na opłacenie naprawy pchełek to pozostaje do dyspozycji lwia część tej składki. Z mojej oceny wynika, że powinno to stanowić mniej więcej równowartość 5 pchełek. Czy w związku z tym nie należałoby zaniechać zbierania kaucji. Tym bardziej, że stanowi to nie lada wyzwanie organizacyjne.


">... a wyporzyczenie doliczać do opłaty startowej.
Tak daleko bym się nie wypuszczał. Stanowiłoby to chyba formę karania zawodników, którzy zakupili pchełki indywidualne.



Piotr Fortuna - Nie Sty 29, 2006 10:52 pm
" />Tomek napisał:

">Tak daleko bym się nie wypuszczał. Stanowiłoby to chyba formę karania zawodników, którzy zakupili pchełki indywidualne.

Troszeczkę Tomku nie zrozumiałeś albo ja niezbyt jasno się wypowiedziałem.
Posiadacze pchełek indywidualnych płaciliby opłatę pomniejszoną o "wypożyczenie"



Grzegorz Nóżka - Nie Sty 29, 2006 11:01 pm
" />Jeszcze jedna myśl:
Czy nie można przy zdawaniu pchełki obejżeć jej i ewentualnie zaznaczyć przy wyniku że np. ten i ten zawodnik o w tym biegu uszkodził wizualnie pchełkę(otarta, zadrapana) i jak ona później przestanie działać to wiadomo kto pierwszy zaniedbał pchłę. może to będzie rozwiązanie.



Anonymous - Nie Sty 29, 2006 11:04 pm
" />Panowie zbieranie opłaty za wypożyczenie pchełki nie może być łączone z opłatą startową.Są to dwa odrębne rozliczenia.



Michał Karpiński - Nie Sty 29, 2006 11:05 pm
" />Zostańmy przy tych 10 zł za wypozyczenie. Na zawody w Warszawie przyjade z 3 lub 4 zawodnikami więc dodatkowe 400zł to nie mało. Prosze o to aby nie wnosić dodatkowych obciążeń dla zawodników. Proszę przyjąć do wiadomości że jeśli jakąś pchełkę uszkodzi mechanicznie nasz zawodnik napewno oddamy pieniądze.



Jan Matukin - Nie Sty 29, 2006 11:12 pm
" />
">O ile mnie pamięć nie myli mniej więcej dwa lata temu LOK zbierał składkę, która miała być wykorzystana na uzupełnienie stanu pchełek...
"Wiadoma" sprawa jest dawno załatwiona i "składka" została "wykorzystana" właśnie do przyśpieszenia zakupu AMBrc.

">...jeśli ktoś z mojej ekipy uszkodzi pchełkę to mój klub pokryje koszty, w końcu trzeba odpowiadać za transponder jak za swój...
O tym pisałem w swoim wcześniejszym poście - jesteśmy więc zgodni co do meritum i zasady.



Jacek Żurek - Nie Sty 29, 2006 11:23 pm
" />
">Jacek Żurek napisał:
Nie obrazam sie
lubie szorstką dyskusje, moze wspolnie dojdziemy do ciekawych rozwiazan


Cieszę się panie Jacku że w ten sposób podchodzi pan do sprawy.
jeśli chodzi o kredyt to O.K. że jest taka możliwość zakupu transpondera, tylko chyba wie pan ile wynoszą koszty takiego kredytu.....i tu mam pytanie - czy jest pan w stanie mieć taka umowę z bankiem aby można było skorzystać z tzw. kredytu preferencyjnego czyli popularnie mówiąc 3x0?. Napewno w ten sposób można pomóc tym którzy muszą bardziej dokładnie liczyć swoje dochody.
Niestety chyba poza ATA w tej chwili nie można kupić transpondera bo o ile się orientuję to Grzesiu Rojna wycofał się w ostatniej chwili ze sprowadzania pchełek a u Jacka tez ich nie zauważyłem /jeśli się mylę to niech Jacek mnie poprawi/.

P.s.Czy gazeta o której pan mówi to może "GW' lub "ND"?

co do warunkow kredytowania - dowiem sie i dam informacje na forum
jest to moja propozycja ale rownoczesnie nie chce aby ATA byla traktowana jako monopolista dlatego tez podalem inne mozliwosci zakupu niz ATA

co do gazety to nie jest to ani GW ani ND
wiecej informacji na priva albo w 4 oczy

dziekuje i pozdrawiam
Jacek Zurek



Tomek Massalski - Nie Sty 29, 2006 11:37 pm
" />
">O ile mnie pamięć nie myli mniej więcej dwa lata temu LOK zbierał składkę, która miała być wykorzystana na uzupełnienie stanu pchełek...
"Wiadoma" sprawa jest dawno załatwiona i "składka" została "wykorzystana" właśnie do przyśpieszenia zakupu AMBrc.

Jeżeli zbierane pieniądze zostały wykorzystane to świetnie.

Jeśli zawodnicy mają swój udział w zakupie urządzenia i pchełek to tym bardziej nieelegancko jest od nich zbierać kaucję za ich używanie.



marian.kala - Pon Sty 30, 2006 7:14 am
" />wpełni popieram Tomka,nikt z LOK-u niedał z własnej kieszeni na zakup pchełek,tylko sa to pieniadze organizacyjne dlatego pobieranie za nie jakichkolwiek opłat uważam za żdzierstwo.Opłaty startowe są już i tak wysokie ze z nich można śmiało pokryć eksploatację urządzenia,w końcu chcąc być przewodnią matką narodu należ wnieść tez jakiś swój udział własny,modelarze swój wkładają i tak duży.Ciekaw jestem jakby piłkarz miałby płacić za rozdarte gacie na zawodach,paranoja polska.

Kwestja niszczenia przez zawodników pchełek to zupełnie inna sprawa i tu jest pole do popisu,sędziego i organizatora,jak karać i egzekwować kary.Może nałogowców należ wykluczać z zawodów.

ps:mam osobista pchełkę!!!!!!!!! łonochoda



Lech Pepliński - Pon Sty 30, 2006 8:55 am
" />To załóż hodowlę i jedną mi odstąp po starej przyjażni .



Dawid Głowacki - Pon Sty 30, 2006 8:59 am
" />Je też poproszę jedną, ale po kosztach hodowli, więcej nie dam



Jan Matukin - Pon Sty 30, 2006 10:28 am
" />
">...Jeśli zawodnicy mają swój udział w zakupie urządzenia i pchełek to tym bardziej nieelegancko jest od nich zbierać kaucję za ich używanie.
Zawodnik nie może sobie beztrosko rzucać pchełką lub niestarannie montować ją w modelu - dlatego organizator zabezpiecza się, do czego ma prawo.
Nieeleganckie natomiast jest publiczne pomawianie organizatora zawodów o "ordynarną defraudację" w dziale " ON-ROAD (Modele Spalinowe)" - ale to już jest przestępstwo - czego Pan z pewnością nie wie.

">...nikt z LOK-u niedał z własnej kieszeni na zakup pchełek,tylko sa to pieniadze organizacyjne dlatego pobieranie za nie jakichkolwiek opłat uważam za żdzierstwo...
Jakie pieniądze organizacyjne?

">...Opłaty startowe są już i tak wysokie ze z nich można śmiało pokryć eksploatację urządzenia...
25 zł od seniora, 15 od juniora i 10 od młodzika nie są wysokimi opłatami startowymi - zebrana z nich kwota nie wystarcza na pokrycie kosztów organizacyjnych zawodów i tym bardziej na amortyzację AMBrc.
Na Grand Prix Nowego Sącza 2005 zawodnicy sugerowali nawet ich podniesienie.



Tomek Massalski - Pon Sty 30, 2006 11:12 am
" />
">...Jeśli zawodnicy mają swój udział w zakupie urządzenia i pchełek to tym bardziej nieelegancko jest od nich zbierać kaucję za ich używanie.
Zawodnik nie może sobie beztrosko rzucać pchełką lub niestarannie montować ją w modelu - dlatego organizator zabezpiecza się, do czego ma prawo.
Nieeleganckie natomiast jest publiczne pomawianie organizatora zawodów o "ordynarną defraudację" w dziale " ON-ROAD (Modele Spalinowe)" - ale to już jest przestępstwo - czego Pan z pewnością nie wie.

Nie napisałem, że zawodnik może sobie beztrosko rzucać pchełką i doskonale wiem, że właściciel pchełek powinien sobie zapewnić możliwość egzekwowania dbania o pchełki. Chodzi mi o to, że od współwłaściciela, a takim są bez wątpienia zawodnicy, nie wypada brać kaucji.



Jan Matukin - Pon Sty 30, 2006 11:43 am
" />
">...od współwłaściciela, a takim są bez wątpienia zawodnicy, nie wypada brać kaucji.
Z przepisów kodeksu cywilnego wynika co innego - Tytuł I Własność - Dział IV Wpółwłasność, Dział V Ochrona Własności.
Ponadto z art. 415 kc wynika oczywisty obowiązek naprawienia szkody, nawet jeśli wystąpi między współwłaścicielami.



Tomek Massalski - Pon Sty 30, 2006 11:54 am
" />
">...od współwłaściciela, a takim są bez wątpienia zawodnicy, nie wypada brać kaucji.
Z przepisów kodeksu cywilnego wynika co innego - Tytuł I Własność - Dział IV Wpółwłasność, Dział V Ochrona Własności.
Ponadto z art. 415 kc wynika oczywisty obowiązek naprawienia szkody, nawet jeśli wystąpi między współwłaścicielami.

Zgadzamy się na pewno co do jednego. Należy bezwzględnie naprawić szkodę. Nigdzie nie napisałem inaczej i nie przeszło mi to przez myśl. Są jednak różne sposoby zabezpieczenia własności i nie musi to być kaucja. Oczywisty obowiązek naprawienia szkody istnieje bez względu na to czy kaucja była pobrana czy też nie i bez względu na jej wielkość. Mnie cały czas chodzi o to żeby nie pobierać kaucji, a nie o to żeby pozwolić niszczyć czyjąkolwiek własność.



Patryk Raczyński - Pon Sty 30, 2006 12:42 pm
" />Dodatkowo spytam kto poniesie odpowiedzialnosc za uszkodzona pchelke,ktora bedzie uzywac kilku modelarzy?Watpie by starczylo pchelek tak zeby kazdy zawodnik mial przydzielona tylko jedna swoja.
Po za tym uszkodzenie moze byc niezalezne od uzytkujacego.



Rafał Piesio @ work - Pon Sty 30, 2006 1:06 pm
" />a może zamiast kaucji weksel?
wypisanie weksla nic nie kosztuje - po zawodach weksle byłyby zwracane zawodnikom. oczywiście weksel mógłby być nawet na kwotę równą cenie pchełki.

tyle, że nadal pozostaje nierozwiązany problem ustalenia odpowiedzialności za uszkodzenie w przypadku, gdy z jednej pchełki korzystac będzie więcej niż 1 zawodnik...

a może właśnie powinno być tak, że pchełkę wypożycza się na czas zawodów tylko jednemu zawodnikowi - tyle, że aby to działało, olbrzymia większość z zawodników powinna mieć pchełki indywidualne no i tych do wypożyczania powinno być ze 20 szt. może należałoby wyznaczyć okres przejściowy, po upływie którego wchodi w życie zasada, że pchełki będą wypożyczone tylko dla 1 zawodnika na czas imprezy - wówczas np. jedynie 20 pierwszych na liście zgłoszeniowej, nie posiadających własnej pchełki, miałoby prawo ubiegać się o przydział pchełki z kompletu. powinno się umożliwić takiej osobie udostępnianie pchełki innym zawodnikom (w innych grupach/klasach), jeśli miałby dany zawodnik taką ochotę (i zaufanie), jednak to wypożyczający ponosiłby przed właścicielem pchełki odpowiedzialność za jej stan.

może dystrybutorzy pchełek też by się do takiego czegoś przyłączyli? zamiast jedynie sprzedawać, mogliby również odpłatnie wypożyczać pchełki... przecież można na tym zarobić! niech działa konkurencja i wolny rynek.

ps1. sam nie posiadam pchełki indywidualnej
ps2. łonowe to sa wszy, a nie pchły



Jan Matukin - Pon Sty 30, 2006 1:34 pm
" />
">...Są jednak różne sposoby zabezpieczenia własności i nie musi to być kaucja...
W warunkach zawodów modelarskich nie zawsze mogą mieć zastosowanie, poza poręczeniem.
Poręczenie - art. 876 kc - mogło by stać się stałą praktyką na naszych zawodach jedynie w sytuacji, gdyby zawodnicy byli zrzeszeni w klubach.
Poręczającym był by kierownik klubu lub menadżer stojący na czele danej grupy zawodników lub inna osoba społecznego zaufania - sugestia taka jest również w wypowiedzi Grzegorza Nóżki.
Jednak na zawodach najczęściej zawodnicy uczestniczą indywidualnie, co czyni poręczenie niemożliwym.
Rozwiązaniem może być też propozycja Rafała.



Piotr Blaze Blazucki - Pon Sty 30, 2006 4:23 pm
" />Ja osobiscie uwazam ze wplacanie kaucji za uzywanie transpondera jest uzasadnione.
Ale NIE ZGADZAM SIE z decyzja ze zawodnicy maja placic za uzywanie transponderow. ZWŁASZCZA ze wiekszosc z nas skladala sie by je zakupic.



marian.kala - Pon Sty 30, 2006 4:55 pm
" />jak mieć pchełkę za 110 zł:

wpłacam 10 zł za eksploatację i 100 za uszkodzenie,odcinam kabelek,biorę uszkodzoną pchełkę zgodnie z paragrafem prawa!



Jacek Starostecki - Pon Sty 30, 2006 4:57 pm
" />szkoda że tam nie ma kabla ale polak potrafi



marian.kala - Pon Sty 30, 2006 5:12 pm
" />wiem ze niema kabla ale można zarysować i też będzie trzeba zapłacić



Łukasz Kowalczyk - Pon Sty 30, 2006 5:19 pm
" />Mysle , ze mozna po prostu schowac pchelke do kieszeni i wprost powiedziec sedziemu zeby wzial sobie te 100zl. Calkiem dobry pomysl. Sprzedajemy nowe pchelki na ebay? Moze ktos kupi.



Artur Dzierzęcki - Pon Sty 30, 2006 5:32 pm
" />Pomijam wasze pomysly wydaje mi sie że nie rozumiecie pewnej zasady nowego AMBrc. Pchelki z akumulatorkami mają jakiś tam kod i nie są transponderami indywidualnymi. Producent takich transponderów przewidzial tylko 20 szt i są to numery stale czyli nr 8 ma kod xxxxxxx i taki sam numer 8 np. w drugim urządzeniu ma dokladnie taki sam kod więc taka metoda nic nie da. Tylko transpondery indywidualne mają inne kody i nie są powtarzalne. Dlatego tylko te są oferowane dla odbiorców indywidualnych.
Zakup transponderów indywidualnych do wypożyczania nie jest dobrym pomyslem , zaraz będą kabelki poprzecierane, poprzerabiane wtyczki. To już bylo przerabiane.



marian.kala - Pon Sty 30, 2006 6:30 pm
" />a co będzie z 10 zł za wypożyczenie



Jan Matukin - Pon Sty 30, 2006 9:14 pm
" />Kilka cytatów:

">...kto za to wezmie odpowiedzialnosc jak zniknie
...pewnie gdzieś sie ta kwota zgubi po drodze a pchły i tak nie bedzie...moim zdaniem głupota
...łatwiej jest zebrać kasę i po wszystkim, ale co jak ona zniknie
...cały czas jest mowa jak wydymać tego biednego zawodnika
...czy organizator ma 50-70 pchelek?...czemu niby mamy placic za pchelki za ktore byla rok temu zbierana oplata w formie licencji
...co to jest za wypozyczenie ,jak zawodnikow przyjedzie 100
...przewodnią matką narodu...piłkarz... rozdarte gacie...paranoja polska...mam osobista pchełkę!!!!!!!!! łonochoda
...To załóż hodowlę i jedną mi odstąp
...Je też poproszę jedną, ale po kosztach hodowli, więcej nie dam
...Watpie by starczylo pchelek tak zeby kazdy zawodnik mial przydzielona tylko jedna swoja
...jak mieć pchełkę za 110 zł: wpłacam 10 zł za eksploatację i 100 za uszkodzenie,odcinam kabelek,biorę uszkodzoną pchełkę zgodnie z paragrafem prawa!
...niema kabla ale można zarysować
...mozna po prostu schowac pchelke do kieszeni i wprost powiedziec sedziemu zeby wzial sobie te 100zl. Calkiem dobry pomysl. Sprzedajemy nowe pchelki na ebay? Moze ktos kupi

Chyba nie to było założeniem konwencji tematu.



Piotr Blaze Blazucki - Pon Sty 30, 2006 9:33 pm
" />
">Kilka cytatów:
...kto za to wezmie odpowiedzialnosc jak zniknie
...pewnie gdzieś sie ta kwota zgubi po drodze a pchły i tak nie bedzie...moim zdaniem głupota
...łatwiej jest zebrać kasę i po wszystkim, ale co jak ona zniknie
...cały czas jest mowa jak wydymać tego biednego zawodnika
...czy organizator ma 50-70 pchelek?...czemu niby mamy placic za pchelki za ktore byla rok temu zbierana oplata w formie licencji
...co to jest za wypozyczenie ,jak zawodnikow przyjedzie 100
...przewodnią matką narodu...piłkarz... rozdarte gacie...paranoja polska...mam osobista pchełkę!!!!!!!!! łonochoda
...To załóż hodowlę i jedną mi odstąp
...Je też poproszę jedną, ale po kosztach hodowli, więcej nie dam
...Watpie by starczylo pchelek tak zeby kazdy zawodnik mial przydzielona tylko jedna swoja
...jak mieć pchełkę za 110 zł: wpłacam 10 zł za eksploatację i 100 za uszkodzenie,odcinam kabelek,biorę uszkodzoną pchełkę zgodnie z paragrafem prawa!
...niema kabla ale można zarysować
...mozna po prostu schowac pchelke do kieszeni i wprost powiedziec sedziemu zeby wzial sobie te 100zl. Calkiem dobry pomysl. Sprzedajemy nowe pchelki na ebay? Moze ktos kupi

Chyba nie to było założeniem konwencji tematu.

ALE propozycja płacenia za wypożyczenie transpondera oraz wplacanie kaucji za transponder który bedzie uzywany przez kilku zawodnikow spowodowala ze tak zawodnicy zareagowali.
Po prostu bardzo ich to poruszylo.

Wszyscy po prostu chca by bylo tak jak dawniej tylko zeby uzywac nowego systemu.



Łukasz Kowalczyk - Pon Sty 30, 2006 9:43 pm
" />Ja pisalem calkowicie powaznie. Co bedzie jesli jakis zawodnik zechce wziac sobie pchelke na zawsze zostawiajac 100zl kaucji w zamian? Prosze nie pisac, ze nie przyda mu sie ta pchelka bo moze to zrobic ze zlosliwosci. Moze lepiej byloby wprowadzic kaucje w wysokosci ceny nowej pchelki? (450zl) A moze jednak nie pobierac kaucji? Radzilbym problem pobierania kaucji przemyslec jeszcze przynajmniej kilka razy zanim ktos zechce zbierac od zawodnikow po 100zl. Interesujace, ze kaucja bedzie wynosic nawet 500-700zl od pchelki jesli bedzie jej uzywac na jednych zawodach 5-7zawodnikow. A co jesli w niedziele zle sie poczuje i zostane w domu? Kto mi odda kaucje? Przeciez skarbnik nie bedzie mogl dac tych 100zl nawet mojemu najlepszemu koledze bo na jakiej podstawie. Juz widze oczami wyobrazni zakonczenie zawodow, skarbnik nie bedzie miec latwego zycia. A moze kaucje beda zwracane po zakonczeniu zawodow i nawet osoby startujace jeden final beda czekac do wieczora? Moze taki jest zamysl?

Jesli chodzi o kaucje to jestem jak najbardziej przeciwny.

Dlaczego osoba startujaca w 2 klasach placi za wypozyczenie pchelki raz? Czym sie rozni eksploatacja nawet tej samej pchelki przez jednego zawodnika w 2 razy wiekszej ilosci wyscigow od eksploatacji tej samej pchelki przez 2 zawodnikow w przypadku startow w podstawowej ilosci wyscigow? Watpie aby jednak ten zawodnik startujacy w 2 klasach mial ten sam numer startowy w eliminacjach i finalach obu klas.

Jesli chodzi o pobieranie oplaty za korzystanie z pchelki to jestem za ale tez nie do konca.
Patrzac oczami zawodnikow ktorzy nie bardzo widza sens kupowania sobie osobistych pchelek mozna dojsc do wniosku, ze traca oni na tym interesie. Uzywaja takich samych(ksztalt, masa) pchelek i jeszcze musza za to placic. Jak ich przekonac ze to jest dla ich dobra?



Piotr Blaze Blazucki - Pon Sty 30, 2006 10:00 pm
" />Ja znowu bardzo bym nie chcial placic za klase , poniewaz to by spowodowalo ze zawody by mnie zaczely kosztowac wiecej.

I uwazam ze dla tego skladalismy sie na pchelki by nie placic za ich uzywanie.



Anonymous - Pon Sty 30, 2006 10:11 pm
" />Piotrze ile Ty wpłacileś na pchełki,A ile kosztuje całe urządzenie, i ma być po staremu.W Tym poście jest zadane pytanie więc się na tym skoncentrujmy.



Rafał Pajor - Pon Sty 30, 2006 10:15 pm
" />tak mi sie wydaje, że wszystkim raczej nie dogodzimy,

może poprostu wprowadzić opłate za kożystanie za AMB w wysokości 10zł (dla tych zawodników, którzy nie mają osobistych pcheł), bez względu na to w ilu klasach startuje, jesli chce niech startuje nawet we wszystkich....



Jan Matukin - Pon Sty 30, 2006 10:44 pm
" />
">...bez względu na to w ilu klasach startuje, jesli chce niech startuje nawet we wszystkich....
Nikt nie mówił, że opłata ma być pomnożona przez ilość klas w jakich zawodnik startuje.



Marek Kusiakiewicz - Wto Sty 31, 2006 6:49 am
" />Panowie, dyskutujemy o kaucjach i opłatach za używanie pchełek. I w tym teamcie kilka uwag:

1. Byłem w Trutnovie na zawodach (Czechy). Do liczenia kółek używano tam AMBRC. Nie miałem własnej, indywidualnej pchełki podobnie jak i mój klubowicz. Co robi czeski sędzia? I tu uwaga: po wpłaceniu startowego sędzia PRZYNOSI do naszych boksów 2 INDYWIDUALNE pchełki. Pełen szok. Żadnych kaucji, opłat za użyczenie itp.

2. Mówimy o opłatach 10zł za używanie pchełki. Panowie: a nie mozna było na posiedzeniu CKM (nie byłem i bardzo żałuję że nie udało mi sie tam zjawić) ustalic kwote startowego do którego będzie wliczone to 10zł ? Organizator zawodów gdzie będzie użyte AMBRC po zawodach wpłaca do - w tym przypadku LOK-u - odpowiednią kwote popartą listą startujących zawodników (która jest potwierdzona przez sędziego głównego) i po sprawie. Zawodników należało tylko poinformowac o takim ustaleniu. Problem z głowy. Sądzę że nikt nic by nie mówił.

3. Kaucja 100zł za pchełke?? Jeżeli właściciele AMBRC chca doprowadzić do tego aby na zawodach gdzie owe urządzonko będzie dizałało mieli 20-30 zawodników w 6-7 klasach - to są na jak najlepszej do tego drodze. Prosze spojrzeć na takową opłatę przez pryzmat naszego kraju. Jeżeli chcemy aby coraz więcej ludzi jeździło na zawody i startowało w nich - to pomysł z takimi opłatami (nawet w postaci kaucji zwrotnej) jest pomysłem dalece chybionym.
Tylko prosze mi nie mówić że nie można wyegzekwować od zawodnika który zniszczył pchełke należności za jej naprawę.

Tak na marginesie: chcemy do wakacji kupic w Kłodzku AMB. Od funduszy zależy tylko czy będzie to AMB czy AMBRC. Jak narazie na potrzeby treningów robimy sobie takie urządzonko sami A wszystko oparte na czytniku kart chip-owych Koszt całkowity takiego urządzenia włącznie z napisaniem prostego oprogramowania - ok.1000zł



Janusz Potepa - Wto Sty 31, 2006 7:27 am
" />Uważam pomysł zbierania kaucji w dowolnej wysokości, ze względów praktycznych, za wysoce niewygodny. Chodźby ze względu na potrzebę wcześniejszego lub nagłego opuszczenia zawodów nie powinno mieć miejsca opuźnienia wyjazdu po z powodu kolejki po zwrot kaucji.
Amortyzacja i ewentualna zbiórka funduszy na techniczne utrzymanie pchełek powinno być zawarte w opłacie startowej. Nie zawsze winnego uszkodzenia pchełki da się ustalić w momencie uzytkowania /czyt. braku liczenia/. Nie każde zarysowania to powód awarii, postawił bym raczej na regularne wstrząsy spowodowane kolizjami chodźby nawet z szykanami. A takowe powudują zazwyczaj niedoświadczeni kierowcy a przede wszystkim Oni nie zakupią pchełek indywidualnych. Pchełki nie są niezniszczalne a ustalenie jaki bodzieć i w jakim czasie ją uszkadza jest niemożliwy. Czasem jest to proces długotrwały.
Jedyną, choć niestety wydaje mi się tylko próbą zachowania jak najdłuższego dobrego stanu technicznego pchełek, jest każdorazowa kontrola sędziego startowego sposobu mocowania urządzeń na modelach a w przypadku złego zamocowania bezdyskusyjna i nieodwołalna dyskwalifikacja z danego biegu. Wystarczy przecież tylko chwila sędziemu przejście przed gotowymi do startu modelami i odłożenie na bok tych, które mają mocowanie niebezpieczne dla pchełki.
Co innego niesportowe zachowanie i nieodpowiedzialne obchodzenie się z pchełkami tu jednak też potrzebna jest zdecydowana postawa sędziego-właściciela a także wszystkich biorących udział w zawodach w końcu to nasze wspólne dobro.



HPI Polska - Wto Sty 31, 2006 9:14 am
" />Z uwagą śledzę Wasze wypowiedzi. Nie jestem zawodnikiem, ale mamy podobny problem, co LOK. Planując w tym roku organizacje HPI Challenge też bierzemy pod uwagę amortyzację urządzenia ARC zakupionego w ubiegłym roku.
Urządzenie działało na 7 imprezach off-road i nie mieliśmy awarii pchełki.

1. Uważam ze słusznym rozwiązaniem jest opłata od używania pchełki przez zawodnika w każdej klasie (startując w 2 klasach zawodnik powinien zapłacić 2x10 zł)
2. Zakładając ze na zawodach pojawi się 50 zawodników i każdy będzie startował w 1 klasie wpływ z opłaty za pchełki wyniesie 500 zł… itd. Biorąc pod uwagę ilość impreza w roku uważam ze jest to wystarczająca kwota pokrywająca zużycie pchełek i pozwala na zakup nowych (niezależnie od kosztu pchełki czy urządzenia AMB/ARC/itp)
3. Jestem przeciwnikiem kaucji – niepraktyczny i na dłuższą metę nierealny pomysł.
4. Zastanawiam się - nie wiem czy obciążać zawodnika kosztem pchełki w przypadku jej uszkodzenia. Raczej uważam ze opisane wyżej wpływy z wynajmu powinny wystarczyć na wymianę uszkodzonych pchełek. Niemniej praktyka dopiero pokaże jak to będzie. Na pewno nie tolerowałbym bezmyślności lub złośliwości użytkownika pchełki. Z pewnością kontrola sędziowska montażu pchełek powinna w dużym stopniu rozwiązać problem.

Generalnie uważam, że koszty używania AMB/ ARC/ czy innych tego typu urządzeń nie powinny być wykorzystywane do generowania dochodu. Natomiast w dzisiejszych czasach oczywiste jest oczekiwanie przez właściciela amortyzacji przez zawodników rzeczywistych kosztów użytkowania urządzenia i do tego powinna ograniczać się opłata.



Piotr Blaze Blazucki - Wto Sty 31, 2006 11:30 am
" />
">tak mi sie wydaje, że wszystkim raczej nie dogodzimy,

może poprostu wprowadzić opłate za kożystanie za AMB w wysokości 10zł (dla tych zawodników, którzy nie mają osobistych pcheł), bez względu na to w ilu klasach startuje, jesli chce niech startuje nawet we wszystkich....


ZAplacilem 40 zl, w sumie okolo 250 osob zaplacilo(przynajmniej numery licencji na to by wskazywaly , )składki byly zbierane 2 razy czyli powinno byc jakies 14000 - 1500 zl to wystarcza na caly komplet ambrc. Poza tym na zawodach czesto jest mowa o sponsorach.
Nie uwazam wiec zeby byla potrzeba dodatkowego obciazania zawodnikow za transpondery.



Jan Matukin - Wto Sty 31, 2006 12:43 pm
" />
">...ZAplacilem 40 zl, w sumie okolo 250 osob zaplacilo(przynajmniej numery licencji na to by wskazywaly , )składki byly zbierane 2 razy czyli powinno byc jakies 14000 - 1500 zl to wystarcza na caly komplet ambrc...
Wprowadza Pan w błąd opinię publiczną - numery licencji zaczynają się od liczby 200 dla sekcji samochodowej.
Ponadto w tej kwesti wiarygodną wypowiedź może udzielić wyłącznie ten kto odpowiada za wydawanie licencji.



Rafał Piesio @ work - Wto Sty 31, 2006 12:57 pm
" />dlatego też można zawodników NIE OBCIĄŻAĆ kaucją. sprawę taką załatwić można WEKSLEM - sorry, że się powtarzam, ale jakoś nikt, oprócz p. Janka Matukina nie odniósł się do pomysłu weksla.

zawodnik wystawiałby weksel in blanco (in blanco pod względem daty wystawienia, rzecz jasna, kwota byłaby wpisana) do którego byłaby wypisywana deklaracja wekslowa, w której stwierdzone byłoby, że w przypadku stwierdzenia uszkodzenia przez daną osobę pchełki beneficjent weksla ma prawo wypełnić go (data) i zarządać jego wykupu od wystawcy (protest wekslowy). o ile wiem ściąganie należności wekslowych jest dość sprawnie uregulowane prawem. treść deklaracji wekslowej chroni zaś wystawcę weksla przed samowolnym wypełnieniem go przez beneficjenta bez spełnienia się warunków umownych.

[sposób "stwierdzenia uszkodzenia" to już inna bajka, którą można uregulować odrębnymi przepisami - np. o winie lub niewinności zawodnika mogłaby decydować komisja składająca się z X sędziów zawodów + X (dla równowagi) lub Y doświadczonych zawodników]

weksel taki mógłby być wystawiany na sezon lub na rok - nie byłoby potrzeby wystawiania weksli przed każdymi zawodami, nie byłoby również kłopotu jeśli ktoś "wybywałby" z konkretnych zawodów w trakcie ich trwania....



Marek Kusiakiewicz - Wto Sty 31, 2006 1:14 pm
" />Sorki Rafale ale jak dla mnie sytuacja jest nie do przyjęcia.
Mam złe doświadczenia z wekslami i raczej nie wierzę w to że weksel nawet z wstawioną kwotą będzie na nia opiewał.

Zresztą o czym my tu debatujemy? Urządzenie jest po to żeby z niego korzystać, a my szukamy jak tu doprowadzić do sytuacji podbramkowych które będa prowadziły do różnych dziwnych spięc na zawodach lub po nich.

Chcemy sie szanować a traktujemy sie nawzajem jak banda oszołomów - kaucje jak za butelki z piwa !!! w jakim kraju żyjemy? W jakich czasach?

Za rok kupimy centralnie wykładzine i będziemy zbierac kaucje chroniące przed jej zniszczeniem (np. podziurawieniem).
Czy nie wystarczy że będzie pobierana opłata za wypożyczenie pchełek?

Jeszcze pare takich pomysłów a będziemy mieli 30 zawodników i WIEEELKĄ grupe tych co ich nie stać na wpłacanie kaucji.

A może by sie tak zastanowić skąd wziąść pieniądze aby powstawało coraz więcej klubów w Polsce? Jak np. dofinansować wyjazdy zawodników na zagraniczne zawody?

Wydaje mi sie że to są problemy które trzeba rozwiązywac, a sprawa kaucji - nawet zwrotnej - wydaje mi sie delikatnie mówiąc bzdurą totalna.



Artur Dzierzęcki - Wto Sty 31, 2006 2:17 pm
" />Normalnie Marku wybralbym Cię na prezydenta. Dokladnie to są nasze problemy i zadania a nie kaucja i ściąganie kasy za pchelki.
W sprawie weksla to takowy może podpisać tylko osoba pelnoletnia a nie wyobrażam sobie żeby rodzic podpisal takowy dla swojego dziecka startującego w zawodach. Aż nie chcę myśleć jakie slowa będą mu się wtedy cisnęly na usta.
Jest to bardzo drobie hobby i dodatkowe koszty odstraszą chętnych do brania w nich udzialu. Nie róbmy z nowego AMB oltarzyka, nie da się ukryć że będzie się ono zużywalo i nic go od tego nie uchroni. Wprowadzona dodatkowa oplata ma na celu pokrycie kosztów amortyzacji i utrzymanie urządzenia w stalej gotowości. Ukrycie tej oplaty w startowe obciąży tych którzy zakupili swoje transpondery , jednym slowem zainwestowali w siebie.



Rafał Piesio @ work - Wto Sty 31, 2006 4:14 pm
" />akurat kwestia kwoty weksla byłaby najłatwiejsza do ustalenia - wszystkie bowiem weksle opiewałyby na tę samą kwotę - ogłoszoną publicznie.

jeżeli rodzice niepełnoletnich zawodników muszą (nie mam pewności, ale tak mi się zdaje) wypełnić wniosek o licencję, to co za problem wypełnić jeszcze jeden czy dwa druczki? weksel ma bardzo nieskomplikowaną konstrukcję. niestety, współczesny świat nie jest już tak prosty jak sto lat temu i nie wystarczy już umiejętność wstawienia trzech krzyżyków, tylko trochę więcej... częścią tego "więcej" jest więcej papierków do wypełniania.

opłatę za korzystanie z pchełki przeznaczać się ma na amortyzację związaną z ich normalnym użytkowaniem - przecież pchełki psują się nie tylko wówczas gdy ktoś je jednorazowo i spektakularnie zmasakruje ale również w innych sytuacjach, kiedy na oko nic nie jest uszkodzone - z przyczyn bliżej nieustalonych.

osobiście nie bardzo podoba mi się pomysł, że m.in. z moich pieniędzy, wpłaconych z myślą o powiększeniu stanu pchełek lub uzupełnienie stanu w przypadkach uszkodzeń "bez przyczyny" będą robione zakupy odtworzeniowe w przypadku gdy ktoś celowo pchełkę uszkodzi albo wykaże się daleko idącym niedbalstwem w jej zabezpieczeniu...

ktoś napisał, że skoro dokładał się do AMB to dlaczego ma płacić za korzystanie z niego czy za kaucję. a ja napiszę tak: skoro dokładałem się do AMB to nie chciałbym, aby ktoś kto celowo lub przez rażące zaniedbanie uszkodzi pchełkę nie ponosił z tego tytułu żadnych konsekwencji...

na koniec mam ogólniejszą refleksję - wydaje mi się, że nie tyle chodzi tu o problem pieniędzy, co o opór przed jakimikolwiek zmianami. lepiej niech będzie byle jak, bo jak coś zmienimy to może być gorzej. taka postawa widoczna jest jeśli chodzi o wszelkie zmiany - czy to nowe klasy, czy modyfikacje przepisów w już istniejących... lepszy znany i swoiski smrodek, który jest uciążliwy, ale od któego się nie umiera, niż ryzyko zakrztuszenia się świeżym powietrzem... nie dziwię się, że modelarstwo się nie rozwija tylko wegetuje.



Jan Matukin - Wto Sty 31, 2006 4:33 pm
" />Każdemu właścicielowi przysługuje prawo do ochrony jego własności - największymi nawet obelgami pod jego adresem nie da się tego prawa naruszyć.
Argumentacja w przedmiocie sprawy musi wynikać z obowiązującego prawa. Emocje nie są dobrym doradcą, a ulega im większość oponentów, np. "kaucja za butelkę z piwa, bzdura totalna, głupota, wydymać, przewodnia matka narodu, schowac pchelke do kieszeni" etc., co wartość takiej argumentacji sprowadza do poziomu bruku i nie przysporzy chwały przyszłemu prezydentowi.
We wcześniejszych postach podałem najprostsze normy prawne w relacjach zawodnik - organizator, które wystarczająco rozwiązały by problem, gdzie kaucja nie wchodzi w rachubę.
W dalszej części kodeksu cywilnego też jest "widoczny" poruszany problem, jednak inicjatywa będzie wyłącznie po stronie właściciela urządzenia, bo wynika z prawa własności - nawet wtedy, gdy jest większościowym współwłaścicielem.
Generalnie nie można dopuścić do tego, by po zawodach organizator miał praktycznie pustą "listwę" z pchełkami, następnie zabiegał o zakup, by do kolejnych zawodów zdążyć z ich uzupełnieniem.
Z sugestii Pana Marka (i nie tylko) wynika, że organizator krajowy powiniem mieć średnio ok. 50 transponderów indywidualnych, tj. wydać kwotę 86,87eurox50x3,82zł = 16592,17 zł, by być ponad problemem uszkodzeń pchełek (sam system AMBrc kosztował ok. 3400 euro).
Należy więc oczekiwać, że organizatorowi w Kłodzku uda się zadowolić wszystkich zawodników tak, by mieli oni pełny komfort bez względu na to, czy uszkodzą pchełki czy zabiorą je do domu.
W Kłodzku Pan Marek zaplanował 12 godzinny wyścig - na który na pewno będą potrzebne minimum dwa komplety pchełek.



Marek Kusiakiewicz - Wto Sty 31, 2006 4:44 pm
" />Rafale, wszystko jest OK. Weksel - OK. Kaucja - OK. Tylko zadam pytanie: Dal kogo jest OK, a dla kogo słowo: weksel, kaucja itp beda równoznaczne z: a w diabła z nimi, sport fajny ale ledwo usbierałem na model, ledwo stac mnie na przyjazd na zawody a tu jeszcze MUSZE mieć albo dodatkowe 100zł albo podpisywac weksle.

Wyobraźmy sobie sytuacje w klubie np. Kobierzyce, Kłodzko lub inne. Jako opiekun zabieramy ze soba np. 4 dzieciaków. Zabieramy - dobre sobie. Najpierw trzeba rodziców przekonać żeby dzieciaki dostały jakąś kasę na wyjazd (co nie jest takie proste), na wpisowe rodzić też musi dać. I teraz kiedy wyjazd jest już tuż tuż, wyskakujemy z propozycją: wiecie Państwo, tutaj jest jeszcze taki malutki WEKSELEK (oczy rodziców robią sie wielkie, matka mdleje) albo zamiast tego dajcie jeszcze dzieciakowi stówke na kaucje (mdleje ojciec).

Może delikatnie przesadzam, ale ciagle patrzymy na sprawę kaucji lub proponowanego weksla przez nasz pryzmat, oczami osób które już pracują, zarabiają i wyciagnięcie (zamrożenie) stówki na czas zawodów to w zasadzie nic.

Postawcie się w sytuacji dzieciaka. Ledwo na model go stać. Czy fakt że nie ma kasy na zapłatę kaucji lub rodzice nie zechcą wypełnić weksla ma go postawić w przegranej sytuacji?
Jeżeli chcemy z tego sportu (już i tak elitarnego) utworzyć jeszcze wiekszą elitę - garatuluję i życzę powodzenia.

Tylko oby nie było tak że za rok, dwa AMB RC będzie nikomu niepotrzebne bo organizowanie zawodów dla kilkunastu osób będzie bez sensu.

Już i tak możemy policzyć kluby w Polsce na palcach (i to chyba jednej ręki). Mówiąc kluby - mam na myśli te stowarzyszenia które posiadają osobowośc prawną.
Ten sport jest bardzo drogi. Zawodnicy (młodzi) jeżdżą nie dlatego (w wiekszości) że klub ma sprzęt i kase i stać go na wydatki zwiazane z młodzieżą, ale dlatego że rodzice mają kasę. Ale kasę maja Ci bogatsi rodzice. A młodzieży która chętnie by pojeździła jest znacznie więcej.

Tyle marudzenia.

Tak na zakończenie jeszcze jedna mała dygresja. Dotyczy naszych południowych sąsiadów. Kraj o wiele mniejszy powierzchniowo jak równiez pod wzgledem ludności, jednak u nich ilośc zawodników znacznie przekracza ilośc jeżdżących w Polsce. Dlaczego? A na to pytanie niech sobie każdy sam spróbuje odpowiedzieć



Krzysztof Trella - Wto Sty 31, 2006 7:18 pm
" />- nie powinno byc zadnych pobieranych oplat za uzyczenie transpondera ( LOK i tak prawdopodobnie nie wie jak zaksiegowac przyszle zbierane kwoty - prawdopodobnie bedzie to wciagane do kasy jako darowizna bo nie wiem w jaki inny sposob moga to zrobic ) i tak nawiasem zawodnik powinien dostac pokwitowanie czyli KP za porana oplate z pieczatka LOK by wygladalo to legalnie

- skoro LOK organizuje lub spolorganizuje impreze i uzywa do tego nowego zakupionego z wlasnych srodkow AMB w celu organizowania imprez wynikajacych z statutu prowadzonej dzialalnosci to powinien ponosic wszystkie koszty z tym zwiazane lacznie z awaria urzadzen ( transponderow)

- wyjatkiem moze byc uszkodzenie mechaniczne spowodowane niewlasciwym umocowaniem transpondera ale to moze skontrolowac sedzia wyznaczony do tej roli ( zawodnik powinien poniesc oplate taka jaka sobie zazyczyl gwarant )

- za niesprawny transponder gdzie obudowa nie nosi sladow ingerencji czynnikow zewnetrznych nie powinien odpowiadac zawodnik ( transpondery sa na gwarancji )



Anonymous - Wto Sty 31, 2006 7:41 pm
" />Panie Krzysztofie Wyobraż sobie że LOK wie jak zaksięgować pieniądze za wypożyczenie Pchełki tylko czemu mają służyc te wycieczki w kierunku LOK-u.Gratuluje poziomu dyskusji.



Krzysztof Trella - Wto Sty 31, 2006 7:51 pm
" />skoro wie Pan jak zaksiegowac zbierane skladki to prosze napisac



Anonymous - Wto Sty 31, 2006 9:09 pm
" />Witam zawodników ,dziękuje za wypowiedzi.Proponuje zamknięcie tematu 1 02 2006. godz.23 00



Strona 1 z 2 • Zostało znalezionych 219 postów • 1, 2
Powered by WordPress, ©