ďťż
problemy taurusa maratonisty...




GAZDA - 2006-10-16, 18:31
witam,
nie wiem od czego zacząć czy na każdy problem zrobić osobno czy wszystko naraz opisać...
autko mam od 10 miesięcy, zrobiłem nim 60 tyś kilometrów, jak dotąt to miałem 2 poważne awarie i kilka drobniejszych, kosztowało mie to jakieś 5000 zł , między innymi remont skrzyni, wszystko ine głównie związane jest z elektryką... jak na przykład przetarty kabelek zasilanie cewki, i to musiał sie mi przerwać na najruchliwszej autostradzie w niemczech, na zwężeniu w godzinach szczytu, podczas deszczu, zajebista sprawa powiadam wam, potem czekanie do rana aż otworzą serwis, przemoknięty, spałem w aucie, a żeby sie rozgrzać łaziłem po deszczu przy temperaturach około 0stopni, w niemczec przez kilka godzin ino sie gapili na silnik i nic nie zrobili, a musiałem zapłacić 10 euro, potem zadzwonili do forda i tam dopiero stwierdzili że nie ma zasilania, jak sie dowiedziałem że za jakieś kilka dni naprawią, kazałem im mostek zrobić z akumulatora do cewki, prymitywne ale działało, trza było ino za każdym razem odpalanie i gaszenie silnika rozłanczać kabelki pod maską, za ten kawałek drucika zapłaciłem bagatela 97 euro...
potem miałem przeboje typu zagotowany akumulator, i ciągle luzujące sie kabelki.
ostatnio przestał mi działać tempomat, a jak sie w nocy chłodniej zrobiło też ogrzewanie, poza tym nie miałem świateł cofania, wszyscy mówili że wybierak, więc w warsztacie mi go rozebrali i wyczyścili, nie było to na darmo bo stuki były już powyginane i zanieczyszczone, ale tempomatu nadal nie było, po 3 dniach w warsztatach, powiedzieli że na razie nie znaleźli, a ja musiałem jechać w trase, więc zaczołem sam patrzeć po schematach, (nie żebym sie na tym znał) ale byłem już taki zdesperowany, i przez przypadek zauważyłem, że wszytkie te żeczy mają jeden i ten sam bezpiecznik...
mam zwarcie gdzieś we wtyczce od czujnika ciśnienia od klimy, przez co paliło bezpiecznik i nic nie działało, wtyczke mam wyciągniętą i wszystko działa, nie mam co prawda klimy, ale akuratnie i tak sie zrobiło zimno ;-)
aktualnie nie rozwiązane problemy:
brak 3-ciego stopu, (bo mi po prostu odleciał podczas jazdy na autostradzie gdzieś między katowicami a wrocławiem...jakby ktoś znalazł to to moje... ;-)
centralny zamek ciągle sam otwiera wszystkie dżwi, najpierw odpinałem akumulator, teraz mam wyjęty taki przekaźnik i przez to nie działa centralny...
poza tym, jak jest zimny to wywala mi płyn chłosdniczy ze zbiorniczka wyrównawczego...
temperatura jest ok, nie przegrzewa sie, nie był przegrzany, uszcvzelki podobno według warsztatu ok... czy to tylko korek jest do wymiany?
teraz bedąc w trasie zauważyłem, że jak skręcam w lewo to rozłącza mi napęd, po czym jak pokonam zakręt to znowu mi wrzuca bieg...
w niemczech zawracałem na skrzyżowaniu, i sie mi zatrzyma ło na środku i ino silnik mi wył, ale jak wyprostowałem to zaskoczył i jechałem dalej, tak se na parkingu poeksperymentowałem i wynika że tylko przy skręcie w lewo tak sie dzieje...
omijając fakt że jadąc po naszych pięknych dziurawych drogach, wydaje mi sie że wogóle nie mam amortyzatorów, tarcze mam takie pokiereszowane, że już nawet nie musze naciskać na hamulec, żeby mi kierownica sie telepała, to na dodatek
z czasem coraz ciężej chodzi mi wspomaganie (nie zależnie od prędkości jak powinno być)
potem troche auto stoi, i kierownica chodzi leciutko, jade dwa kilometry i musze już dwoma rękami obracać, niełatwo tak zaparkować, potem znowu cacy...
zwykle jeżdże oczywiście na lpg, ale od czasu do czasu w trasie wyjeżdżam bak benzyny no i teraz jak jechałemto starsznie dziadowsko jechał na benzynie, trudno mu przyspieszyć, chodzi nierówno, i strasznie śmierdzi z wydechu, czuje to nawet podczas jazdy w środku, nie chce wiedzieć co czują jadący za mną, normalnie gorzej niż z dwusuwa...
aha może być to związane z małą nieszczelnością, przy przepustnicy, to spaprali gazownicy, strasznie piszczy jak jest zimny, potem tylko na około 1500 obrotów...
na razie chyba starczy...




brolcio - 2006-10-16, 21:10
Jest tego całkiem sporo. Zacznijmy od wspomagania - sprawdz płyn - gdy jest go zbyt malo tak się potrafi zachowywać - czasami pomaga zalanie zużytym ATF-em ze skrzyni. Trzeci stop - widziałem już kilka aut z których odpadł - czyli ten typ tak miewa. Problemy z gazownikami - to normalka dorabiałem nowy dolot (ten gumowy) po tym jak mi go rozawlili gazownicy. Z jazdą na benzynie - może to być problem z pompą paliwową lub "robota gazowników". Miałem coś podobnego w drugim aucie - problem polegał na uszkodzonym emulatorze wtryskiwaczy, który skutecznie wyłączył mi pół silnika (miałem w V6 odcięte 3 wtryskiwacze) - skutecznie to zmula silnik. Wywalanie płynu ze zbiornika wrównawczego - prawdopodobnie uruchamiasz go na LPG i po chwili zamarza parownik powodując właśnie "wywalanie" płynu ze zbiornika wyrównawczego. Wymian korka nie zaszkodzi - choć jest to raczej skutek problemów a nie przyczyna - u mnie skończyło się na wymianie uszczelek pod głowicą (ten typ tak też miewa). Możesz mieć także zużytą pompe wody (mogą być mocno wytarte łopatki wirnika co skutecznie obniża sprawnośc układu chłodzenia). Z "kabelkiem od cewki" też miałem problemy - lecz było to związane z LPG - na skutek jego przerwy wyłączał mi się komp od LPG. Z tarczami już przerabiałem temat - założyłem na przód tarcze produkcji polskiej - MIKODA ( bo nie chciałem chińskich Globala Bendixa) z klockami EBC, tył przetoczyłem i założyłem klocki CBK ( miały być też EBC, ale w zakładzie mi założyli CBK - których nie polecam).



GAZDA - 2006-10-16, 21:36
płyn do wspomagania jest...
na gazie nie odpalam, bo nie mam takiej możliwości, teraz gdy sie zrobiło zimno, musze nawet przez kilka minut go grzać żeby osiągnąć odpowiedną temperature żeby przełączyć na gaz, na benzynie mi ciągle gaśnie, komputer żadnych błędów nie wykazywał...
jutro mam termin w warsztacie, zrobiłem go se profilaktycznie przed wyjazdem w trase, bo wiem że zawsze coś sie pojawi, a że se opony musze kupić, a w następnym miesiącu trza zapłacić oc, musze jak zwykle sie na jedną usterke zdecydować, myśle że jutro niech sprawdzą całe przednie zawieszenie, półośki, przeguby, czy jeszcze jakoś wytrzyma, czy lada chwila sie posypie...
olej z filtrem zmienią i po gazownikach poprawią, może przez to dodatkowo zasysane powietrze tak dziadowsko chodzi na benzynie...



brolcio - 2006-10-16, 22:03
Dziury w dolocie faktycznie robią problemy z pracą na benzynie - warto uszczelnić bo są duże zniekształcenia w sygnałach z przepływomierza ( nie ma tego przy LPG) i na niskich obrotach auto gaśnie. Kolejne pytanie czy skanowałeś kompa, jeżeli nie to czy sprawna jest kontrolka "check engine" i czy po przejechaniu kilkunast km na LPG komp nie sygnalizuje błedów (wielce prawdopodobna jest sygnalizacja błędów z sond lambda - inne parametry spalania na LPG i komp to zauważa). Często gazownicy majstrują układ do resetu kompa/wyłacznik kontrolki.




GAZDA - 2006-10-16, 22:55
o tych błedach nie wspominałem, bo były oczywiste, błedy powodowane gazem, zostały wykasowane, przez jakiś czas nie świecił check, ale teraz już jest ponownie.
poza tym komp nic nie wykazał...
jutro sie to uszczelni, i zobaczymy...



brolcio - 2006-10-17, 15:51
Pewnie miałeś odłączony akumulator przez dłuższy czas i komp się zresetował. Po uszczelnieniu dolotu powinno być znacznie lepiej ( ja musiałem zbudować nową rurę pomiedzy filtrem a przepustnicą - wolę nie pisać z czego to zrobiłem).



GAZDA - 2006-10-17, 17:51
podczas remotu skrzyni w lipcu był bez prądu jakiś miesiąc, ale od tego czasu powiien wykazać jakiś błąd, ale były ino te od gazu...
rano zawiozłem auto do warsztatu, niestety w domu sie kapnołem że im zapomniałem kluczyków zostawić :-/ jutro musze tam rano polecieć i im dać bo jest dużo do zrobienia...
a jest se kawałek 16 km bedzie...
ale ja sie dla tego auta poświęcam... ;-)



brolcio - 2006-10-18, 16:21
Gazda - daj znać czy pytać się jutro o trzeci stop dla Ciebie - w planach mam odwiedzić człowieka co takie auto rozbiera.



GAZDA - 2006-10-18, 18:30
tak, tak, pytaj :-D



brolcio - 2006-10-18, 19:32
No dobra - jak będzie czy mam brać czy tylko podać info, że jest. Przy pierwszej opcji do jakiej kwoty mogę negocjować (przypuszczam, ze potrzebujesz tylko tego zewnętrznego elementu bo lampa sie rozkleiła i odpadła). Jak możesz daj swój nr tel. to zadzwonie jak tam bedę i dogadamy resztę ( mój e-mail brolcio13@wp.pl ).



GAZDA - 2006-10-18, 20:08
nie wiem czy nie będzie potrzebny komplet, nie pamiętam jak to było mocowane, czy jakieś części z dolnego kawałka sie nie odłamały, gdy mi to odleciało to było w nocy i natychmiast to zakleiłem taśmą i zapomniałem to sprawdzić, teraz nie mam jak, bo auto mam w warsztacie, ale jutro do nich zadzwonie żeby to porozklejali i sprawdzili jak to wygląda, ale raczej wezme od razu komplet, spytaj ile gościu chce i daj znać, bo akuratnie dziś sie też ktoś zgłosił co ma takie światełko, tyle że za granicą...
wyśle mój numer na maila...



GAZDA - 2006-10-21, 07:41
odebrałem byka z warsztau:
pompa wspomagania raczej sie kończy...
wlot powietrza uszczelniony, auto chodzi na benzynie i nie piszczy ale spaliny nadal strasznie śmierdzą
nieszczelna chłodnica - uszczelniona
nieszczelny korek od zbiorniczka - musi na razie taki być
rozłączanie napędu przy skręcie w lewo wynikało z niskiego stanu oleju, a olej spierdolił przez poluizowaną śrubke mocującą wydech... śruba wchodzi do skrzyni, co za debil to wymyślił???
do wymiany: tarcze przód, sworzeń, koncówki drążków, opony jedna felga
elektryka: zwarcie w klimie - na razie dam se spokójh z tym, zamek centralny i otwieranie tylnich szyb też musi poczekać...
w następnym miesiącu przegląd i oc



brolcio - 2006-10-21, 10:40
Jak chcesz felgę, tarcze na przód, pompe wspomagania itp z używek to znam człowieka co ma je i z chęcią je sprzeda. Pochodzą z rozbiórki kombiaka - ich stan jest co najmniej dobry z plusem (więcej nie dam bo to używki).



GAZDA - 2006-10-21, 11:23
ten coś u niego był ostatnio?
felge już mam :-)



taurus - 2006-10-21, 13:20
A ja cos czuje, ze po wymianie przedewszystkim koncowek drazka juz bedzie lepiej ze wspomaganiem. A jeszcze po wymianie tarcz to juz wogole. Pompa jezeli bardzo glosno nie syczy to powinna byc jeszcze dobra!



brolcio - 2006-10-21, 14:26
Dokładnie ten. Ma jeszcze nieco gratów - sporo z osprzetu, dużo z elektryki, prawie całe wnetrze itd.



GAZDA - 2006-10-21, 15:08
@ taurus: całkiem możliwe, ino że jednak jak otworze maske to słychać jak syczy, poza tym jak stoje i ruszam kierownicą raz idzie leciutko, a raz ciężko...
może być że, (nie wiem czy mój taurus coś takiego ma), ale nie powinno wspomaganie chodzić ciężej im szybciej sie jezxie? może zaś coś z elektryką?
@ brolcio: to daj mi namiary do gościa, gdzie on jest? gdzieś w twoich okolicach?



taurus - 2006-10-21, 21:40
@ Gazda: Tak powinno byc, a jak glosno syczy, to faktycznie lipa.
@ brolcio: Daj te namiary prosze do publicznego uzytku, tez musze skorzystac.



brolcio - 2006-10-21, 22:42
Człowiek z Radzynia Podlaskiego - tel. 692 825109. Coś ciekawego jeszcze się tam znajdzie - choć sporo juz sam zakupiłem. Jest jeszcze prawie całe wnętrze, sporo z osprzętu silnika, instalacji elektrycznej, chłodnice, nieco z blacharki, szyb. Na pewno nie ma z mechaniki: tylniego zawieszenia , jednej przedniej kolumny - prawej, katalizatorów, sond lambda , piast, tylnich tarcz, półosi.



GAZDA - 2006-11-24, 19:43
jutro zmieniam oponki. tarcze już mam, ale nie stać mie już na wymiane, bo musze zrobić przegląd i zapłacić oc.
może jak jeszcze coś zostanie to se wymienie, mechanik gada że trza też wymienić klocki niestety...
reszta bez zmian, jedyna usterka, która sie pojawiła to ten cholerny multiswich sie chrzani, to że jest do wymiany wiem, no ale cóż. ciągle mi sie wyłącza głos w radiu jeśli mam wajche na r lub d, na p lub n radio gra...
poruszanie wajchą od bieg ów czasami pomoże i przez minute pogra poten zaś milknie...
pytam sie co do cholery mają biegi z radiem do czynienia???



taurus - 2006-11-25, 00:48
Z tego co pamietam, to nawet tracenie stacji radiowej cos z tym wspolnego ma. Tak jak zle lub nieprawidlowo zainstalowane obcej marki radio moze spowodowac, ze wspomaganie bedzie szwankowalo...
Z tego jak opisujesz, to moze faktycznie te styki, ale na dlugo nie pomoze. Trza wymienic.



GAZDA - 2006-11-25, 10:17
wiem że trza wymienić, trza poza tym i wiele inych części wymienić, ino kasy brak...
btw, po weekendzie prześle ci pierwszą rate za tarcze



taurus - 2006-11-25, 15:39
Dobra, dobra stary! Spoko.
Kiedy bedziesz mial



GAZDA - 2006-11-27, 13:53
zapłaciłem oc, i mimo większej zniżki zapłaciłem więcej niż w tamtym roku...
a pani mi gado cobym sie cieszył bo od stycznia bedzie jeszcze 25% więcej, bo se religa na ofiary wypadków zażyczył...
k@@$%$#rwa, niech płacą ci co powodują wypadki!!!
wk@#$%rwia mnie tu wszystko!!!!!



GAZDA - 2006-11-27, 13:57
felgi od audika też nie pasowały i żeby było śmiesznie do wszystkiego doszło że mi sie łożysko sypie, a z tylniego amora już nic nie zostało.
multiswicz na razie działa jako tako, radio znowu gra, ale długo pewnie nie pociągnie...



GAZDA - 2006-11-27, 14:00
i z tego syćkiego zapomniałem poszukać lesioowych kabelków, jutro sie tym zajme bo i tak jeszcze przegląd se musze podbić bo mi sie tydzień temu skończył...



Maly#99 - 2006-12-01, 09:42
chyba lesioo dostal juz kabelki



cofi7 - 2006-12-01, 10:27
no dostal je ale jescze nie napisal czy juz go odpalil.



GAZDA - 2006-12-04, 10:43
przejechalem nastepne 1300 kilometrow, sypie mi sie lozysko (podczas jazdy halasuje)
i chyba calkiem posypal mi sie multiswitch, nie gra mi radio i co gorsze przez cale niemcy jechalem bez overdriva!!!! tempo 90 zuzycie jakbym 150 jechal...
i ciagle mi swieci ze mam dzwi otwarte...
czy overdrive w skrzyni ax4n jest sterowany elektronicznie? bo jak nie to jeszcze cos innego sie spieprzylo...
podobno taki sam trs jest w windstarze, jade szukac warsztatu forda, mam nadzieje ze przyjmuja karte kredytowa, bo zostalo mi ino 20 zlotych i 10 funtow...
obym nie przekroczyl limitu...



GAZDA - 2006-12-04, 14:26
w niemieckim fordzie maja windstara maja skrzynie ax4n, ale numer multiswitcha sie nie zgadza... nie bede zamawial na chybil trafil, koszt 30 euro, nie wiem co mam robic, podczas pracy silnika slychac jakby wiertarke... cholerny rozrusznik chyba mi sie caly czas kreci, tak jak bylo u daniela, nie dojade tak do polski...



GAZDA - 2006-12-04, 15:24
znalazlem warsztat co zna sie tez na prawdziwych autach, czesc bede mial za kilka dni, koszt 28 euro + przesylka, a teraz czekam niecierpliwie...
pojade do anglii jutro autem z firmy, moim sie boje zeby rozrusznik mi sie nie zhajcowal...



RadAg! - 2006-12-04, 16:47
Szczerze tobie współczuję Gazda tych problemów. Dziwię się że jeszcze siedzisz z nami na forum Taurusa bo ja bym już Taurusa przeklinał i jeździł jakimś BMW. Niestety nijak nie wiem jak Ci pomóc....Może daj spokój z tym konkretnym Taurusem i poszukaj egzemplarza w lepszym stanie...



GAZDA - 2006-12-04, 17:14
teraz to juz za pozno, bo kto go kupi? nie mam kasy na inne, wiec musze naprawiac naprawiac naprawiac!!! choc powaznie mnie to auto wkurwia!
mialem tez auta europejskie i japonskie, wszytkie sie psuly, najwiecej klopotow z czesciami mialem do subaru i saaba, drogie jak cholera i czekac kazali tygodniami...



Maly#99 - 2006-12-04, 18:58
moze rozgladnij sie za jakims rozbitkiem na czesci?



taurus - 2006-12-05, 00:49
Ja caly czas twierdze ze to TRS...
Sluchaj na razie do puki nie wymienisz go to jak Ci rozrusznik caly czas idzie to pod maska wyjmij przekaznik od niego zaraz po zapaleniu. Niestety za kazdym razem musisz go wkladac przy zapalaniu i wyjmowac jak juz chodzi. No ale tak mozesz dojechac nawet na koniec swiata i nic Ci sie nie stanie. Muwie to z autopsi...



GAZDA - 2006-12-05, 09:17
ktory to bezpiecznik? pisales juz mi kiedys ktory to ale kartka zostala w domu...



taurus - 2006-12-06, 20:23
Sorry ze tak pozno...
Jak podniesiesz maske i otworzysz pokrywe skrzynki bezpiecznikow, to jes to czarny duzy kwadratowy przekaznik calkiem po prawej w gornym prawym rogu skrzynki bezpiecznikow. Pod nim sa dwa male szare przekazniki.



taurus - 2006-12-09, 00:49
No i co tam brachu ?



GAZDA - 2006-12-09, 14:53
dostalem dzisiaj ta czesc, 28 euro z przesylka 43 euro... dzis mi sie nie chce juz tego robic, przez ten tydzien jezdzilem troche wiekszym autem co se od firmy pozyczylem...
w irlandii tez tak pizdzilo w tym tygodniu?



taurus - 2006-12-10, 13:30
No no ba jakos se myslol?



GAZDA - 2006-12-16, 18:05
wymieniłem w niemczech tą część i wszystko działało cacy. jest overdrive radio piyknie gro, super...
w powrotnej drodze, za brunszwikiem w niemczech, poczułem smród spalenizny, myslałem że to z jakiejś ciężarówki ale smród sie nasilił i zjechałem na parking, wtedy auto staneło mi w kłębach dymu, który wydobywał sie spod maski, pdniosłem i oranżadą którą właśnie piłem ugasiłem mały pożar.
zapalił sie alternator...
jak już przestało tak kopcić, to zaczołem sie zastanawiać co teraz... był czwartek godzina ok 6 wieczorem. nie ma internetu jak tu znaleźć szybką pomoc, zadzwoniłem do daniela (taurusa) w irlandii, żeby mi tam jakieś nr telefonów w internecie poszukał, (wielke dzięki za pomoc)...bo wiem że też na niemieckim forum taurusa coś pisywał... niestety warsztat w lippstadt był a za daleko, b zamknięty...
a tu kończy mi sie bateryjka w telefonie...
zadzwoniłem do pz mot, podałem gdzie jestem i czekam, czekam, czekam...
ok godziny 8ej, ciągnąc za sobą kłęby dumu na awaryjnych na parking wjechał golf 4.
posypało mu sie turbo... więc se tak staliśmyi gadaliśmy, po 9tej przyjachała pomoc drogowa ale niestety do niego, pytałem lgościa czy cos też wie o mnie, powiedział że nic z centrali nie dostał zawiadomienia. pojechał z golfem, a ja nadal, czekam, czekam czekam...
ok 2ej w nocy zadzwoniłem ponownie do pzmot'u strasznie przepraszali, i że coś tam w niemczech musiało sie stać bo przekazali...
półgodziny później dzwoni babka, adac i pyta sie mnie gdzie dokładnie stoje, 15 minut poźniej przyjechała laweta, ta sama co po 9tej holowała golfa.
gostek oczywiście pierwszy raz w życiu widzi takie auto i nie wie czy bedą części, ale zna gostka co sie amerykańcami zajmuje, rano znowu bedzie w warsztacie to do niego zadzwoni (ten laweciaż z autopomocy to jakiś cyborg musi być, o 9tej był w pracy - holował golfa, o 3 był w pracy holował taurusa, o 8ej był punktualnie w warsztacie i cały czas sie tam szwendał...)
o 8ej rano wtoczyli byka do warsztatu, wymontowali alternator, posprzątali te całe spalone wiórki plastikowe.
i gostek od lawety coś tam telefonował, i powiedział że jest alternator, godzine drogi od brunszwiku.
o 12 w południe auto było gotowe ino spalenizną czuć było, bo troche plastików naleciało na kolektor i sie topiły...
alternator był z windstara i zapłaciłem za niego z montażem i paliwem 275 euro...
przy montażu mechanik zauważył że brakuje kawałka z koła na którym siedzi pasek ale ten na rozrządzie bodajże, wygląda na to że nie wiem jakim cudem sie ten kawałek odłamał i wleciał do alternatora, i zrobił z niego mikser...
potem jechałem se powoli do domu, na autostradzie w niemczech jechałem 90, w polsce zwolniłem do 70 ale przed wrocławiem dostałem przez cb zjebe od tira, no faktycznie miał racje troche za duży ruch był żeby sie tak wlec... potem jechałem 90. zaoszczędziłem jakieś 70 zł na paliwie...
z wrocławia do katowic spalił mi 18 litrów, czyli wyszło jakieś 6-7 litrów gazu na sete...
i znowu sie wiele nauczyłem że alternator jest ten sam co w windzie, że koła na którym jest pasek są z jakiegoś badziewnego materiału sztucznego, i że nasze byki mogą palić 2 razy mniej paliwa jak sie jedzie 90...
teraz dodatkowo do wszystkiego mam do wymiany to koło(boje siew że zacznie sie dalej kruszyć, albo pasek mi spadnie...) no i pod maską nad alternatorem mam poharatany ten materiał...



taurus - 2006-12-17, 14:01
Przygod kilka wrobla cwirka...
Alternator ten sam, ale tylko dla Twojej wersji 147 konnej. Ja mam juz inny



taurus - 2006-12-17, 14:02
No to teoretycznnie masz nowe auto



RadAg! - 2006-12-17, 17:28
Oj Gazda ja ci szczerze współczuję. Ja zawsze myslałem że to mój Taurus to problemowe auto, bo w sumie było, ale jak trafiło w dobre ręce to od razu inaczej jeździ. Powiem Tobie, ze chyba najlepszym wyjściem, jezeli nie chcesz go sprzedawać, będzie wstawienie go do warsztatu gdzie pracują fachowcy, tyle że to kosztuje. W innym wypadku Twojego Taurusa czeka szybka śmierć...



taurus - 2006-12-17, 21:04
Ty RadAg to potrafisz czlowieka na duchu podniesc...



GAZDA - 2006-12-17, 22:01
taurus jest regularnie w dobrym warsztacie, cały czas jest coś robione, ale oczywiście robione jest ino to co sie psuje, bo tak to bym se chyba musiał nowe auto kupić.
problem w tym że na długie naprawy i remonty nie ma czasu, auto musi jeździć i to dużo jeździć, zawsze tak bywa z moimi autami, to po prostu dla nich chyba szok jakiś, cały czas se tam robiły 10000 rocznie a tu nagle coś takiego, wtedy wszystko co ma sie zepsuć sie psuje. jak już wszystko powymieniam to bedzie chodzić.
ino obawiam sie że wtedy co innego sie posypie.
w sumie to teraz musze zrobić zawieszenie, zwarcie w klimie, przyciski zamka oraz otwierania szyb w dzwiach no i to kólko wymienić i tyle...



RadAg! - 2006-12-18, 10:19
Sama wymiana tej rolki powinna być tania, przy okazji wymień pasek, chyba że masz w miarę nowy...



GAZDA - 2006-12-18, 13:09
byłem w warsztacie i sie okazało że to koło od pompy było już zawsze uwalone, więc narazie nic z tym nie bede robić...



misiek - 2007-01-21, 16:59
witka
jak czytam ten temat od początku przez wszystkie strony to zimny pot na mnie wyszedł co mnie czeka z moim bykiem
narazie w miarę nowy to nic jeszcze takiego nie mam ale ciekawa perspektywa na najbliższe miesiące
gazda jak u ciebie z ciśnieniem,
masz dobrze bo zamiast picia kawy masz byka do podnoszenia sobie ciśnienia



GAZDA - 2007-01-21, 18:53
bardzie j na ciśnienie działa mi nasz rząd...
to z bykiem to nic każde auto sie psuje, nie wiem ile kilometrów robisz rocznie, ale u mnie nawet nowe auto z salonu by kilka razy w warsztacie wyladowało...
nie bój nic, o ile bedziesz o niego dbał, zmieniał olej w silniku i skrzyni, nie szarżował nim, to bedzie jeździć.



GAZDA - 2007-01-24, 10:02
wyruszam w kolejną trase...
ciekawe co tym razem sie zjebie...



Maly#99 - 2007-01-24, 14:17
jak tak mowisz to pewnie cos padnie, pozytywne myslenie



taurus - 2007-01-24, 17:07
Zgadzam sie. Dopada Cie to czego sie boisz...



GAZDA - 2007-01-25, 10:40
mimo fatalnych warunkow jakos dojechalem do pierwszego etapu, zaraz jade dalej do londynu...
a zjebalo sie:
caly czas swieci mi kontrolka lewego kierunkowskazu, jak jest wlaczony szbko mruga tylni oraz przednia obrysowka, jak wylaczony to obrysowki nie swieca.
pewnie padla mi zarowka w przednim kierunkowskazie...
wymienial juz ktos? bo po ciemku patrzylem, ale nie mam pojecia jak sie do tego zabrac...
poza tym wszystko gra



Maly#99 - 2007-01-25, 13:59
tobie sie swieci przednia obrysowka caly czas? mi tylko tylna a przednia jak wlaczak kierunkoskaz.
co do wymiany to pozniej zobacze w jednej ksiazce bo chyba tam cos takiego widzialem,
pzdr



brolcio - 2007-01-25, 19:13
Dokładnie to wygląda na spaloną żarówkę - z tego co pamiętam dostęp do żarówki miałem po zdemontowaniu przedniego reflektora - potrzebny klucz 10 nasadkowy i do odkręcenia 4 śruby w reflektorze (robiłem to ok. 8 lat temu).



GAZDA - 2007-01-27, 12:33
a jakie tam zarowki wchodza? wole zapytac zanim zaczne cos demontowac...



brolcio - 2007-01-27, 16:30
Z tego co pamiętam to pomarańczowe dwuwłóknowe z plastikową kostką taka jakta z aukcji http://moto.allegro.pl/item158869363_za ... illac.html



GAZDA - 2007-01-27, 17:09
poczekam z wymiana az bede zas w kraju...



GAZDA - 2007-02-08, 21:54
dokładnie takie żarówecki tam wchodzą. mechanik kupił od razu 2 sztuki by było na zaś...
poza tym w silniku świeżutki olej, wszystkie płyny uzupełnione, nawet nowe wycieraczki bykowi fundnołem...jedynia filtra przpyłkowego nie dostał na czas...



BoMBowiec - 2007-02-09, 14:37
Mysmy mieli Taurusa 3.0V6 24V 96r. przez ponad rok czasu... kurde to juz 4 lata temu. Zrobione ponad 40.000km. Przebieg wg. licznika i chyba prawdziwy przy sprzedazy byl cos okolo 150.000km. Przez ten okres czasu nic sie praktycznie nie zepsulo... Jedynie rzeczy eksploatacyjne byly robione: olej w silniku i skrzyni zmieniany byl i bodaj piasta przednia.



BoMBowiec - 2007-02-09, 14:40

tobie sie swieci przednia obrysowka caly czas? mi tylko tylna a przednia jak wlaczak kierunkoskaz.
co do wymiany to pozniej zobacze w jednej ksiazce bo chyba tam cos takiego widzialem,
pzdr


No to ktos Ci odlaczyl. Jakis niedouczony idiota co przerabial lampy

Powinna sie swiecic caly czas lub migac jako migacz. Przy wlaczonych swatlach dziala to tak ze miga na przemian z posotalymi (i tu jest mala niezgodnosc z warunkami technicznymi). Wystarczy ze mase odepniesz od masy i podepniesz pod zasilanie pozycyjnych i bedzie tak dzialac



GAZDA - 2007-02-09, 15:37
u mnie tak jest że jak włączone mam światełka to obrysówki świecą a jak włącze kierunek to miga na przemian z kierunkowskazem/postojem koło reflektora...



GAZDA - 2007-02-15, 11:56
przejechalem jakos nastepne 1500 km
po okolo 30 jakos dziwnie mi skrzynia pracuje tak jakby sie nie mogla zdecydowac jaki bieg wrzucic... poza tym dzieje sie cos takiego jak przy slizgajacym sprzegle, nie jest tragicznie, jestem po prostu wyczulony na wszelkie zmiany... cos sie zaczyna dziac, olej w skrzyni jest
do tego przy skrecaniu w prawo, i hamowaniu/zwalnianiu (wysprzeglaniu) cos tam stuka, nie wiem co to czy to hamulce poloska czy skrzynia moze przegub, nie stuka caly czas ino raz...
po 1000 km przestalo stukac, po jednym dosc konkretnym stuknieciu na zjezdie z autostrady...



GAZDA - 2007-02-17, 18:35
do tego doszlo ze chyba gubie olej z silnika. i wydech mi glosniej chodzi...



GAZDA - 2007-02-18, 15:32
znowu mi cos stuka przy hamowaniu, wydaje sie ze to hamulce po lewej stukaja jak zwalniam przy kierownicy kreconej w prawo...



GAZDA - 2007-02-19, 16:50
cholera zawieszenie juz mi sie tak telepie ze bojno jezdzic, caly czas mysle ze zaraz mi cos sie tam calkiem rozleci...
i co jakis czas czuc smrod spalenizny, cos ze skrzynia? uszelka pod glowica? jestem daleko od domu i zaczynam sie bac...



Maly#99 - 2007-02-19, 17:02
ty to masz pecha o twoich prblemach mozna by zrobic oddzielne forum



GAZDA - 2007-02-25, 22:02
jak już może zauważyliście jakoś objechałem do domu...
sypie mi sie całe zawieszenie, strzela coś przy skręcaniu, pod autem robią sie plamy, ale jeszcze nie zlokalizowałem co i gdzie mi ucieka...
na kierownicy mam już taki luz że jak jechałem autostradą, to mogłem ruszać kierownicą ze 2-3 cm w każdą strone nadal jadąc prosto... myśle że jest to związane z rozpierniczonym zawieszeniem... (mam nadzieje)
poza tym przy przyspieszaniu (kickdown) silnik wyje a skrzynia tak jakby przez chwile sie zastanawiała jaki bieg wżucić, tak jakby sie sprzęgło ślizgało, czy jakoś tak, trudno mi to opisać...
poza tym czuć smród spalenizny, podczas spokojnej jazdy nic nie czuć, ale jak sie zatrzymam i wysiąde to czuć, ale też nie moge zlokalizować skąd to leci...
gorzej wygląda sprawa jak musze przygazować i mam zwiększone obroty, jadąc teraz w niemczech, musiałem mocno przygazować żeby wyprzedzić kilka ciężarówek bo był mój zjazd, na zjeździe stałem na światłach i tak śmierdziało, że już chciałem po gaśnice chytać, od tego momentu cała trase przejechałem nie przekraczając 2000 obrotów...



RadAg! - 2007-02-25, 22:18
Ty masz tego tyle ze ja nie wiem od czego zaczac...



GAZDA - 2007-02-25, 22:39
no i to jest problem, usterek przyba więcej niż jestem w stanie usunąć...



GAZDA - 2007-02-27, 16:24
acha i jeszcze zauważyłem że spalanie na benzynie jest 2 razy większe niż na gazie



taurus - 2007-02-28, 02:06
Gazda, ja Ci sprzedam swojego, chcesz?



taurus - 2007-02-28, 02:08
Powaznie



GAZDA - 2007-02-28, 18:28
podzieliłem temat, o lincolnach i camarach jest teraz w ogólnych
http://www.fordtaurus.yoyo.pl/viewtopic.php?p=2604#2604



GAZDA - 2007-02-28, 19:11
jutro rano jade do warsztatu, w sumie miało być robione zawieszenie, ale wpierw trza sprawdzić czy nie dzieje sie coś ze silnikiem i skrzynią, bo fundusze mam ograniczone, zrobie zawioeszenie i sie okarze że silnik padł...



GAZDA - 2007-03-01, 10:57
byłem w 3ch warsztatach, skrzynie wydaje sie ok, komputer wypluł ino błędy związane z gazem.
ale gdzieś mi spierdala benzyna....
spierdala mi też olej z silnika, i to przy większych obrotach, i leci na wydech i katalizator, przez to smród spalenizny - nic tragicznego.
w środe będą robic całe przednie zawieszenie, klocki, sworznie, drążki, stabilizatory, piasty, łożyska, wszystko do wymiany...
ciekawe ile zabule??? napewno ponad 1000



RadAg! - 2007-03-01, 11:10

(...) klocki, sworznie, drążki, stabilizatory, piasty, łożyska, wszystko do wymiany...
ciekawe ile zabule??? napewno ponad 1000


Oj, nie wydaje mi sie zebys sie zmiescil w 2 tys, liczac czesci i robocizne...



Maly#99 - 2007-03-01, 14:35
tos go pocieszyl



RadAg! - 2007-03-01, 14:44
No ja ostatnio za wymiane polosi i jednej koncowki drazka zaplacilem 1900zl



brolcio - 2007-03-01, 17:11
Szacunkowo - klocki (na sztukę) -120 zł, sworzeń - ok 160 zł/szt (moog) , koncówka - ok.80-100 zł (zamiennik), piasta ok 420 zł/szt (łożysko jest zintegrowane z piastą), tulejki stabilizatora ok 120 zł (moog), łącznik stabilizatora ok 75-150 zł/szt. (zamiennik/oryginał), tulejka wahacza 80 zł/szt (potrzeba 4 szt) o tego geometria zawieszenia (poszukaj i weź ze sobą dane bo z reguły ich nie mają) - ok. 100 zł i robocizna min. 300 zł.



GAZDA - 2007-03-01, 19:05
do tego uszczelninie silnika...
ale szef powiedział że bedzie koło tysiąca, więc musi zrobić za około tysiąca, najwyżej coś bedzie musiało poczekać... ponieważ fundusze mam ograniczone...
a następne bedzie już kupywane po mojemu, a nie że niby nowszy sie mniej psuje... pojeżdże i sprzedam lub na części tak jak poprzednik escort, moge go oddać za byle jakiego grosza, ekonomicznie mio sie zwrócił... a ten... nawet go jeszcze nie spłaciłem... a wpakowałem w niego już jakieś 6000-7000...
btw
w tarnowcu w warsztacie stoi czarny sedan 1 gen, na limanowskich tablicach, ktoś zna??



GAZDA - 2007-03-15, 12:28
zapłaciłem 900 zeta, nie zrobili ino piasty bo kosztuje ok 6 baniek...
więc na razie trza poszukać, może gdzieś taniej znajde...



RadAg! - 2007-03-15, 16:23
BoMBowiec sprzedawal piasty za 2 stowy...



GAZDA - 2007-03-15, 20:40
ale tylnie, a ja do przodu potrzebuje...



Maly#99 - 2007-03-15, 20:48
oni chca za jedna 600 czy za dwie?



brolcio - 2007-03-15, 20:51
Używana to ok 150 zeta (za tyle kupiłem z gratisową zwrotnicą, sworzniem i czujnikiem ABS) , nowa zamiennik to min 400 zeta za szt.



GAZDA - 2007-03-15, 21:06
za sztuke. poszukam jak już znowu bede miał kase, bo mi sie już fundusze skończyły na ten miesiąc a za tydzień trza zaś w trase...



GAZDA - 2007-03-18, 21:29
asu we wrocławiu ma za 309 sztuka, ale nie wiem czy jedną czy może dwie mają...
cholera w środe po południu bede we wrocławiu, ale kase to dopiero za 2 tygodnie...
bym chociaż na przesyłce zaoszczędził...
za tydzień bede na zachodzie to se używane opony 205-ki kupie, a raczej spróbuje coś kupić na ebayu.
jak wróce trza bedzie wymienić olej w skrzyni...



GAZDA - 2007-03-22, 11:16
gadalem z asu, sa dwie piasty, zarezerwowane, jak wroce z trasy to kupie
autko przejechalo pierwszy etap bez szwanku, calkiem inaczej sie jedzie z wyremontowanym zawieszeniem...
ino to lozysko dudni.
przez cala droge az za gliwice padal snieg, potem deszcz, az nagle niespodzianka, przed berlinem znowu snieg! obwodnica berlina biala, trudno bylo jechac bo ten snieg momentalnie marzl a osobowka nie ma takiego nacisku zeby spoko po tym jechac tak ze niezle tancowalem przy wyprzedzaniu...
bylo kilka wypadkow i snieg przez nastepne 500 km, potem zaczelo strasznie lac.
i wtedy spod kierownicy zaczelo mi cos cykac... jakis przekaznik, ale wszystko pracowalo poprawnie ino caly czaz cykalo w nierownych odstepach, nawet przy wylaczonej stacyjce...
co to moze byc, wkurwie mie to, pewnie jak zajade do elektryka to nie bedzie cykac...



taurus - 2007-03-22, 11:54
Musisz przyuwazyc, czy Ci przy tym cykaniu cos sie zaswieca, jakas kontroka na przyklad. Posprawdzaj, wlacz wycieraczki, i zobacz czy przerywaja, okna to samo. Sprawdz co mozesz. Np. ogrzewanie tylnej szyby tez tak cyka...
Pozdrawiam



GAZDA - 2007-03-24, 12:10
no wlasnie problem w tym ze wszystko jest ok, nic nie mryga, a cyka nawet jak auto stoi zamkniete na klucz...

co wlasciwie cyka przy wlanczaniu-wylanczaniu?



GAZDA - 2007-03-25, 09:13
mam teraz troche wolnego czasu, wiec postanowilem, dokladnie zbadac co to tam mi cyka, i zgadnijcie co...



Maly#99 - 2007-03-25, 11:40
no co ??



GAZDA - 2007-03-25, 12:18
mieliscie zgadywac
no coz powiem wam.
przestalo cykac...
pewnie zacznie ponownie jak nie bede mial czasu zeby sie tym zajmowac...
murphys law....



GAZDA - 2007-03-25, 15:01
jakis chuj rozjebal mi lusterko, wisi sobie ino na kabelkach
tak jakbym nie mial juz wystarczajaco duzo do zrobienia przy moim byku, to teraz nowe lusterko trza skombinowac...



Maly#99 - 2007-03-25, 15:11
na parkingu czy gdzie??? lewe czy prawe?



GAZDA - 2007-03-25, 16:15
lewe, na ulicy stoi auto



GAZDA - 2007-04-01, 14:40
dotarłem do domu, oczywiście nie obeszło sie bez kłopotów...
podsumowanie:
nadal jest zwarcie w klimie (narazie nic z tym nie robie)
nadal coś źle kontaktuje w dźwiach (świeci sie kontrolka i otwiera sie centralny)
piasty bedom od asu we wrocławiu, jutro przelew i mam nadzieje że mimo świąt za dwa tygodnie wyjade w następną trase już zrobionym...
nadal gubie olej... trza jakiś zestawik uszczelek fundnąć...
strasznie śmierdzą spaliny jak jade na benzynie...
lusterko mam przyklejone taśmą, trzesie sie ale trzyma, trza to wzmocnić...
no i teraz finał:
jadąc sobie autostradą a4, na tempomacie, 130 km/h, góra św. anny, automat redukuje lece pod góre 4000 obrotów, i nagle wystrzał w kolektor, przy pełnym gazie - zanim zajarzyłek co sie dzieje i zareagowałem (wyłanczając tempomat i gaz) zdążyło wystrzelić z 10 razy i to tak konkretnie.
myśle se że pół sinika mi rozjebało, jade a raczej tocze sie coraz wolniej pod góre, obroty nie reagują na naciśnięcie gazu, dopiero przy wciśnięciu do dechy utzymał prędkość, włączyłem ponownie gaz idzie 100 idzie 110 i tak do 2500 obrotów czyli 130, wszystko ok...
w katowicach zjechałem na cpn, i tu przy puszczeniu gazu od razu gaśnie silnik, zapalam ponownie, gaśnie, tylko jak daje dużo gazu to sie trzyma, tu jest oczywiście problem jak sie ma automata...
zajżałem pod maske, wystrzał wypieprzył mi część wlotu powietrza, jest to taki pierścień, wygląda na jakieś zabezpieczenie na właśnie takie wystrzały...
zakleiłem dziure taśmą i na benzynie trzyma wolne obroty, na gazie nie...
więc jadąc na każdym skrzyżowaniu lub ostrym zakręcie musze wyłanczać gaz żeby nie zgasł podczas jazdy...
mam nadzieje że to z wolnymi obrotami jest przez tą dziure... a wystrzał po prostu świece czy kable mi sie kończą...
jednak gdybym sie mylił to napiszcie, bo troche mam mało czasu na naprawy, bo za 2 tygodnie następna trasa a tu święta...



Maly#99 - 2007-04-01, 15:49
ten pierscien to moze ten gumowy? tez mi czasami strzela na gazie;/ ale tylko mam smor w srodku i tyle no jeszcze czasami jakies rurki od powietrza spadaja i trzeba je nalozyc.
wiecej o tym napisze na tygodniu bo sie spiesze.
pozdro



GAZDA - 2007-04-01, 16:46
u mnie jest metalowy i wywaliło go na kawałki...
trza wymienić...



brolcio - 2007-04-01, 18:31
Musisz dokładnie uszczelnić dolot - mozliwe, że masz kłopot z podciśnieniem ( a właściwiej jego brakiem) co powoduje, że na niskich obrotach z miksera nie jest zasysane LPG. Faktyczni strzały mogły się pojawić przy problemach z zapłonem - zacznij od wymiany świec, co do przewodów to warto by było je wymienić jeżeli tego dnia było wilgotno (co by świadczyło, że na skutek wilgoci pojawiły sie przebicia wynikające z zużycia przewodów)), jak było sucho to bym sobie ten temat odpuścił.



GAZDA - 2007-04-01, 20:36
wilgoci nie było, bo jechałem nonstop od kilkunastu godzin, wszystko było suche i zagrzane, nastąpiło to nagle podczas jazdy, zwykle gdy kończą sie świece to najczęściej przy przyspieszaniu strzeli raz dwa, a tu se jade i nagle bum bum bum, wygląda mi na jeden cylinder, może coś tam nie kontaktuje?



Maly#99 - 2007-04-02, 14:19
ja mam wymienione kable i przewody i nadal mi od czasu do czasu lubi strzelic... fuck



GAZDA - 2007-04-02, 17:52
u mnie też strzelało kiedyś po wymianie, no coż dostęp do tylniej głowicy jest troche utrudniony i zawsze sie może zdarzyć że kabel jest niedociśnięrty...



brolcio - 2007-04-02, 18:17
W GL dostęp do kabli tylniej głowicy jest stosunkowo dobry (faktycznie jak ktoś ma w przełyku trzonek od łopaty to bedzie mu niewygodnie, bo trzeba sie pochylić), ale wracając do tematu to możesz mieć wypalone ssące gniazdo zaworowe (te głowice są na to podatne) i stąd pojawiają się strzały w dolot - ale to czarny scenariusz. Obstawiam raczej na nieszczelny dolot i zbyt ubogą miesznakę na niskich obrotach co może też powodować strzały ( no i szybsze wypalanie się gniazd zaworów).



GAZDA - 2007-04-02, 20:48
nie strasz mie!!!!
na razie trza to załatać tym elementem co go rozpieprzyło 70zł, może silnicek krokowy szlag trafił, przy wolnych obrotach nic nie strzela, wogóle nic już nie strzela, pierdykneło w nocy kilka razy i teraz super jedzie, ino na wolnych obrotach gaśnie no ale to przez tą dziure we wlocie powietrza, jeździłem dzisiaj i przyspieszałem na benzynie oraz gazie 5000 obrotów i zero wystrzałów... wszystko ok, ino te wolne obroty...



RadAg! - 2007-04-02, 21:28
Gaz bez watpienia jest tanszy od benzyny i gdyby nie to ze jestem w UK nadal bym pewnie jezdzil na gazie i codziennie narzekal jak wy (nie bez powodu)...Nie slyszalem jeszcze nikogo kto bylby z gazu zadowolony w Taurusach...Zawsze cos sie pierdoli...Ciesze sie ze od roku smigam tylko na benzynie bo mam swiety spokoj i nikt mnie nie przekona ze gaz jest OK przynajmniej z przedzialu tych gownianych instalacji za 2-3 tys zl....



GAZDA - 2007-04-02, 21:38
no cóż, gdybym codziennie jeździł ino kilka kilometrów a nadalej odległy pukt do którego moge jechać był kilkadziesią kilometrów, też bym se dał spokój z gazem...



BoMBowiec - 2007-04-02, 23:10
Jak sie ma ch... instalacje i sie jezdzi do rzeznikow gazownikow, a nie do fachowcow to sie nie jest zadowolonym

Strzelanie w kolektor - jest mi obce...

Ford Explorer byl zagazowany na BRC JUST z pelna elektronika. Wszystko bylo pieknie dograne i chodzilo to miodzio. I przez 40.000km bylo zero problemow. A elementow zaplonu tez nikt nie dotykal.

Jeep Wrangler - na sekwencji przelecielismy juz okolo 40.000km i zero problemow, poza tym ze na gwarancji wymieniono mi komputer bo sie zepsul, ale teraz mam nowszy model, ktory ma jeszcze wiecej opcji do ustawiania.

Dodge Van - amerykanska instalacja IMPCO - do gaznikow i monowtryskow poezja. Regulacja to jest chwila moment i lata to bez zauwazalnej roznicy w stosunku do benzyny. Moze z ta roznica ze silnik chodzi ciszej i kulturalniej pracuje, ale to z reszta cecha zasilania LPG.

A jak auto na gazie slabo jedzie, strzela to ma zle ustawiona mieszanke, albo nie ma mozliwosci jej poprawnego ustawienia przez zle zrobiony, zawezony dolot. Zalozcie sekwencje albo BLOS i bedzie swiety spokoj. Albo jezdzie co speca co umie dobrze wykonac dolot i ustawic instalacje...



GAZDA - 2007-04-03, 11:17
w sumie instalke mam dobrą, w tamtym miesiącu był na inspekcji, komputerek i ustawienia cacy. możliwe że świece mi sie kończą, już są w koszyku w asu. gdybym szybciej zareagował nie rozpieprzyło by mi tam tego, ino jechałem na tempomacie, pod góre z dość dużym obciążeniem w bagażniku, ze 300 kg kabli, 6 komputerów i 2 kserokopiarki... czyli gaz na maxa, no i zdąrzyło ze 10 razy pierdyknąć...



GAZDA - 2007-04-04, 14:32
już cacy jeździ na gazie, kawałek dętki i dycha dla mechanika i byk zaś śmiga.
ale za to zaczeło mi zaś cykać pod kierownicą, a dziś deszcz, czyli już wiem że to podczas deszczy sie dzieje, pojechałem do mechanika, i oczywioście przestało...
ale jak ruszyłem po 100 m zaś zaczeło, no to wsteczny i pędem do warsztatu, no i było, coś z centralnym zamkiem, mam wyciągnięty przekaźnik bo mi same z siebie kiedy sie chciało otwierało auto...
i teraz coś tam sie jeszcze działo że zamek od kierowcy strony sie otwierał mimo że przekaźnika nie ma.
musze se schemat przestudiować, na razie mam wciśnięty przycisk lock, i wciśnięty tam kawałecek tekturki i jest spokój...

acha, ma ktoś pod ręką dane do ustawienia geometrii, bo coś zbieżność mi źle ustawili...



Maly#99 - 2007-04-04, 20:01
kiedys jak szukalem o zbieznosc to Taurus wyslal mi takie cos :

http://www.sendspace.com/file/zbd8st



GAZDA - 2007-04-04, 20:49
ok, dzięki



artur - 2007-04-12, 14:56
TAURUS 97 jeśli chodzi o instalacje gazowa to ja mam szczęście tyle słysze o dolegliwościach z gazem a ja zamontowałem swoja przy 24 tyś mil w tej chwili mam przejeczane ok 115 tysiecy i w czasie tej exploatacji wymieniłem tylko silniczek krokowy ( na GWARANCJI)
róznica miedzy innymi instalacjami polega na tym że mam wiele elementów z różnych firm po prostu była dobierana do parametrów i charakterystyki silnika karzdy serwis gazu patrzy na to cudo ze zdziwieniem ale sie sprawdza i chwała Bogu.
jedyna żeczą kturej pilnuje jest wymiana co 8 tyś oleju i co 20 tyś świec oraz w plynu chłodnicy samochud chodzi (puk puk puk - w niemalowane ) jak pszczoła a... przed zimą i na wiosne przestawiam skład mieszanki w parowniku i filterek do gazu ot co -WSZYSTKIM ŻYCZĘ TAKICH PROBLEMÓW .



GAZDA - 2007-04-15, 11:56
chłopaki, trzymać kciuki!!! wyruszam w kolejną trase!
mam nowe pisty z łożyskami, i nowe świece platynki.
nadal spiernicza mi gdzieś olej...
jak wróce wymiana oleju w silniku i skrzyni, wtedy trza ściągnąć miske...
przymocować jakoś to lusterko, przewody wn wymienić, pompa wspomagania też już sie kwalifikuje, opony letne o właściwym rozmiarze...



GAZDA - 2007-04-16, 09:54
przejechane 1300km podczas jazdy ponad 100 i przyspieszaniu dosc silne wibracje auta... albo cegos nie dokrecili przy wymianie piast albo zas cos sie zjebalo...
olej spiernicza coraz bardziej, choc nie widac na stanie, ale widac na tyle auta...
antena nie chowa/wyjezdza do konca...
no i strzalka temperatury mi plywa... co to moze byc? pompe wykluczylem, bo nie jest to machanie zalezne od obrotow...



BoMBowiec - 2007-04-16, 12:00
A nie wyja/bucza ci te piasty? Szczegolnie jak odpuscisz przyspieszanie tak w okolicach 70-90km/h ???

Ja mam juz dosc aftermarketowych piast. W Cadillacu zmienione obie i dalej cos lekko wyje od dluzszego czasu a kierownica przy wyzszych predkosciach wibruje... Niezalezne jest to od typu opon...

Wiec chyba wiekszosc tych tanich piast (w Polsce 100% drozszych) to jeden wielki chinski badziew!!!

----
Antene wyczysc, przesmaruj. Powinna robic. Jak nie to mam gdzies linke - naped do anteny Taurusa nowke sztuke....

----
Co do plywania wskaznika temperatury, opisz szerzej zjawisko, jak to wyglada. Czy po prostu temperatura Ci rosnie, czy se wskazowka gonic zaczyna bez powodu.
Mozliwe ze czujnik, albo sam wskaznik swiruja tylko.



GAZDA - 2007-04-16, 12:24

A nie wyja/bucza ci te piasty? Szczegolnie jak odpuscisz przyspieszanie tak w okolicach 70-90km/h ???
nic cichutko sie toczy, ino te wibracje ale tylko przy dodawaniu gazu

Ja mam juz dosc aftermarketowych piast. W Cadillacu zmienione obie i dalej cos lekko wyje od dluzszego czasu a kierownica przy wyzszych predkosciach wibruje... Niezalezne jest to od typu opon...

Wiec chyba wiekszosc tych tanich piast (w Polsce 100% drozszych) to jeden wielki chinski badziew!!!



brolcio - 2007-04-19, 17:57
BoMBowiec - jak masz linkę to jestem zainteresowany lub może masz info gdzie taką mozna nabyć - moja antena padła- przepraszam za off topic.



GAZDA - 2007-04-21, 12:04
cos mi cieknie z przodu po lewej stronie, tak gdzie wlasciwie nic nie ma co by mialo cieknac, jest jakby olejiste ale nie ma koloru... stan olejow ok...
a tak poza tym po staremu ino ze mi temperatura juz nie szwankuje...
caly czas jezdzilem powoli wiec tez nic mi nie wibrowalo na kierownicy...



GAZDA - 2007-04-23, 11:46
kupilem se oponki letnie uniroyal rallye, 205/65 r15, maja jakies 5mm, starczy na to lato...



Maly#99 - 2007-04-23, 11:52
wymieniales moze kiedys Gazda regulator napiecia??



GAZDA - 2007-04-23, 11:57
ale nie w lx, u mnie alternator jest u gory



RadAg! - 2007-04-23, 12:17
Co do tych wibracji przy przyspieszaniu...Moze geometrie kol masz zle ustawiona, nie wiem czy przy wymienie piast sie geometrie ustawia czy nie ale to moze mies jakis zwiazek z geometria lub poloskami....

A tak poza tym, witam z powrotem.2 tygodnie mnie nie bylo. Przeprowadzilem sie do nowego mieszkania, czekalem na podlaczenie neta. Teraz mieszkam sobie w nowiutkim apartamentowcu, mam wielki taras i miejsce na podziemnym parkingu dla mojego auta...



GAZDA - 2007-04-23, 12:21
no witam, ja jestem w trasie to nawet nie zauwazylem ze ciebie nie bylo...
gratuluje mieszkanka i parkingu!
duzo przy tym robili i pewnie na szybko bo czasu nie bylo zle ustawili...
jak wroce za tydzien to niech to zrobia, zreszta opony bede wymieniac, jesli beda w porzadku, bo dalem za komplet cale 5 euro, wiec spodziewam sie roznych wynikow...
musze poza tym wymienic olej w silniku i skrzyni, silinik trza uszczelnic i to cholerne lusterko jakos przymocowac...
i to wszystko w 5 dni, bo potem zas musze do anglii...



Maly#99 - 2007-04-23, 12:29

A tak poza tym, witam z powrotem.2 tygodnie mnie nie bylo. Przeprowadzilem sie do nowego mieszkania, czekalem na podlaczenie neta. Teraz mieszkam sobie w nowiutkim apartamentowcu, mam wielki taras i miejsce na podziemnym parkingu dla mojego auta...
prosze prosze
witaj



michal_5000 - 2007-04-23, 15:34

A tak poza tym, witam z powrotem.2 tygodnie mnie nie bylo. Przeprowadzilem sie do nowego mieszkania, czekalem na podlaczenie neta. Teraz mieszkam sobie w nowiutkim apartamentowcu, mam wielki taras i miejsce na podziemnym parkingu dla mojego auta...
No ładnie, gratulacje...
Zapodasz jakieś foty?

PS. U mnie z kolei padlina, 2 fury mi w zeszłym tygodniu zwiały



Maly#99 - 2007-04-23, 16:14
jak ci zwialy?? ktos ukradl czy co?



michal_5000 - 2007-04-23, 20:15
Nie no, spokojnie... Tylko ktoś kupił przede mną
A ponieważ w tej kwestii jestem perfekcjonistą, to może mi zejść jeszcze długo. SEC-a szukałem koło roku...



Maly#99 - 2007-04-23, 20:19
a czego teraz poszukujesz?



michal_5000 - 2007-04-23, 20:49
Na razie tajemnica, jak kupię to na pewno się pochwalę



GAZDA - 2007-04-28, 13:28
objechałem jakoś tam i nazad...
wibracje to niestety półośki a raczej przeguby...
to co mi cieknie to płyn z chłodnicy...
chciałem wymienić olej i uszczelnić silnik, ale warsztat ma długi weekend i to przez cały tydzień...
no to chociaż olej w skrzyni chciałem wymienić, ale ten zaś warsztat ino w poniedziałek robi, ale nie mają filtra, zamówiłem w sklepie, ale bedzie dopiero na środe
w niedziele 6-go następna trasa
chociaż opony wymieniłem...
zbieżności też nie mam ustawionej...
i nadal do zrobienia elektryka, oraz wspomaganie...
i to lusterko trza przymocować bo przy tej pogodzie taśma sie rozkleja...
aha w silniku kończą sie pierścienie...
wszystko ch j...



RadAg! - 2007-04-28, 15:25
Z poloskami walczylem w styczniu, pamietacie moze moje problemy z wibracjami. Moge cvi orientacyjnie powiedziec koszty wymiany calych polosiek z przegubami. Regeneracja polosiek: chcieli 300 za sztuke, za nowe poloski wolali 700 za sztuke, ostatecznie moj mechanik znalazl chyba 400 za sztuke. Generalnie calosc roboty z geometria zamknela sie w 1500zl.

Plyn ci leci z chlodnicy czy gdziez z wezy? Jak z wezy to maly problem, wymienic albo chociazby poprawic obejmy na wezach i powinno trzymac...U mnie tez ciagle gdzies leci, szczegolnie z tego trojnika na wezach pod instalacje gazowa. Robilem kilka dni temu zamowienie na rockauto.com. Zamowilem sobie komplet nowych, podocinanych na wymiar wezy za jedyne 8 $.

A z silnikiem to szkoda, dziwne ze tak szybko puscil choc ty naprawde duzo jezdzisz...



GAZDA - 2007-04-28, 20:26
niestety cieknie z chłodnicy... jest do wymiany, na razie niezbyt dużo ucieka, ale trza to obserwować...
to z tym silnikiem to też jeszcze nie problem, ma moc, wszystko chodzi, ale już dość dymi przez bagnet...
też należy to obserwować...
nic, na razie mam zmienione opony, i może uda sie wymienić olej w skrzynii, i następne 3000km objechać, postaram sie jak najmniej używać samochodu, teraz już i tak jeżdże nie przekraczając 2500 obrotow...



Maly#99 - 2007-04-28, 21:42
moze da sie twoja chlodnice zalatac klejem?



GAZDA - 2007-04-28, 23:05
nie wiem, i sie w tym tygodniu nie dowiem, w warsztacie przyjżeli sie temu i raczej wątpią czy to sie da uszczelnić...
musze niestety tak jechać w następną trase...
po powrocie dalszy ciąg napraw...



GAZDA - 2007-05-04, 19:47
no więc tak: udało mi sie wymienić olej w skrzyni. zero opiłków w misce. zalany świeżutkim dexronem 3 marki petro-canada.

za dwa dni trasa. dwa tygodnie po europie, z nieustawioną zbieżnością, olejem wyciekającym z silnika i palącym sie na kolektorze. cieknącą chłodnicą, wibrującymi przegubami, niesprawną klimą oraz centralnym zamkiem, upierniczonym lusterkiem i przerysowanym bokiem. acha i te pierścienie, trza mu sprawdzić kompresje...ale to jak wróce...
poduszki chyba też do wymiany, bo jak przeżucali biegi na podnośniku w warsztacie to myślałem że mi silnik wyskoczy...
acha do wymiany przełącznik wielofunkcyjny przy kierownicy, oraz pompa wspomagania, o ile to ona jest walnięta. wspomaganie jak powinno być mam przez kilkanaście sekund potem twardnieje i tak aż na nowo odpale, nie że nie ma ale ciężko chodzi...



RadAg! - 2007-05-04, 22:06

nie że nie ma ale ciężko chodzi...

Czyli nie ma



GAZDA - 2007-05-05, 07:46
przy zgaszonym silniku chodzi jeszcze ciężej, czyli coś tam jeszcze jest...
to jest najgorsze bo gdyby całkiem nie było sprawa by była jasna, a tu...



Bogdan - 2007-05-05, 22:09
gazda! a co masz z przełącznikiem wielofunkcyjnym? -pytam, bo ktoś, gdzieś pisał o jego regeneracji i udało mu się. Jest rozkręcany -to już "plus" ale miałem mozliwość "dostawy" z Kanady i mam nowozałożony. Może ktoś podpowie? i mozna uruchomić go ponownie? mi nie działały długie światła (i chyba coś więcej, ale elektryk przełączył na przełącznik świateł)
Jak jesteś zainteresowany to chętnie pomogę - o ile masz kogoś kto "się pobawi" aczkolwiek może nie jest to takie trudne.

Bogdan



GAZDA - 2007-05-06, 06:55
miałem w escorcie taki robiony. ja tam wole wymienic i mieć spokój.
jak na razie nie jest źle ale już szwankuje spryskiwanie i strzela przy kierunkowskazach...
dzięki za pomoc ale mam rodziców w chicago to mi takie cuś posłać mogą...
a tak btw to trzymajcie kciuki, wyruszam w trase.... pada deszcz więc pewnie zaś coś mi tam bedzi cykać...
najchętniej to bych całe drzwi wymienił...



GAZDA - 2007-05-07, 10:26
pierwsze 1500 za mna
wszystko gra...



Maly#99 - 2007-05-07, 10:31
powodzenia



RadAg! - 2007-05-07, 15:59
3mamy kciuki



GAZDA - 2007-05-12, 12:34
nastepne 1800
problemy z obrotami na lpg
gasnie
dzis jezdzilem na benzynie, w ten sposow moge se dokladnie wyliczyc kiedy splajtuje...



Maly#99 - 2007-05-12, 14:23
kiedys mowiles ze bedziesz jezdzil sluzbowym, juz niemasz tej opcji?



RadAg! - 2007-05-12, 14:46
Nadal masz problemy z LPG, niestety takie sa te instalacje (2 gen). Dopuki nie trafisz na porzadnego fachowca kazdy bedzie z ciebie tylko sciagal kase i maskowal na chwile jakies objawy zlej pracy...
BoMBowiec sie chwalil ze zna kogos bystrego od gazu. Blisko przeciez macie do siebie. Zagadaj z Mackiem i jedz...



GAZDA - 2007-05-12, 17:33
najblizsze dni mam bardzo malo do roboty, tak wlasciwie nic, to sie temu przyjze. nie oplaca mi sie jechac do domu bo w srode musze byc w holandii...
jak bedzie sie pierniczyc to sluzbowego wezme...
ale do domu sluzbowym nie moge jechac ino tu po zachodzie...



BoMBowiec - 2007-05-12, 20:00
No wlasnie chcesz dobrego gazownika, to wal do Zakopanego
Ich Aerostary 3.0V6 na instalacji 2gen. chodzily tak miodnie, ze az ja bylem w szoku.



GAZDA - 2007-05-13, 08:48
gdzie tam ten magik od gazu urzeduje? jesli go polecasz to sie wybiore.

a co do obrotow to na benzynie tez cos nie tak, nie zauwazylem tego wczesniej ale tez na benzynie jade nie naciskajac gazu 60-70, wolne obroty sa jak im sie chce, na gazie i benzynie
wczoraj wieczorem jechalem na lpg i bylo oki. po prostu niezaleznie czym zasilam, ma raz za niskie ze az gasnie a raz za wysokie...
silnik krokowy?



GAZDA - 2007-05-20, 20:37
wróciłem z trasy, w tym tygodniu nie jeździłem tak dużo 2300 km...
nic nowego nie doszło, wszystko gra, najgorsze te wibracje, z jednego koła ucieka mi powietrze, no ale cóź oczekiwać od opon za 20 zeta komplet...
jutro terminy w warsztatach robić, zmiana oleju silnik, uszczelnienie silnika, uszczelnienie lub wymiana chłodnicy, ustawienie zbieżności, usunięcie zwarcia w instalacji klimatyzacji, no i to lusterko przymocować trzeba, no jeszcze oc zapłacić, i można planować wczasy, bo bedzie wiadomo ile kasy zostało...



BoMBowiec - 2007-05-20, 21:42
Instalacje gazowe - Górz Robert - tel. 604 995 305

Powołuj się na mnie.



GAZDA - 2007-05-20, 22:17
dzięki bombowiec.
ale to chyba nie problem instalacji ino obrotów ogólnie na benzynie też szwankuje, a to że mi gasł na gazie to wina poluzowanego kabelka, który już kiedyś robił problemy... ale jak znajde czas i bede w zakopanem to dam do przeglądu ustawienia usprawnienia czy co tam bedzie trza zrobić, jak na razie to gazownicy z polmozbytu (nie wiem jak to sie teraz nazywa bo ciąŋle nazwe zmieniają)na zabornii sie tym zajmowali, w sumie nie nażekam...



GAZDA - 2007-05-23, 15:08
termin w warsztacie mam dopiero na poniedziałek, a elektryk zrobił se wolne do 10go czerwca.
ale chyba i tak nigdzie nie pojedziemy...
wszystko ch..



RadAg! - 2007-05-23, 15:13
czemu?kasa?



GAZDA - 2007-05-23, 15:17
urzędasy...



RadAg! - 2007-05-23, 15:28
a czytalem w innych, paszport dla dziecka...



GAZDA - 2007-05-23, 15:32
no właśnie, kto wystawia i wogóle potrzebuje paszport? urzędasy jedne w biurze drugie na granicy...
nienawidze tej bandy darmozjadów...



taurus - 2007-05-28, 08:43
Witam Was serdecznie ponownie brac taurusowa!
Gazda przeczytalem zalegle posty i mam wrazenie, ze jezdzisz tylko po to by Taurusa naprawiac
To z tym wspomaganiem to zostawilbym na sam koniec. Ja mialem identyczny problem. Po wymianie koncowki drazka ustalo. Nastepna przyczyna zanikania wspomagania i naprzyklad ABS-u moze byc podlaczenie nieoryginalnego radia. Jesli chodzi o chlodnice, to niestety nie wiem jak sie to cos nazywa, ale sa to pewnego rodzaju kuleczki, ktore wbijaja sie w dziure w chlodnicy i uszczelniaja na maxa.

Ja sie musze pochwalic, bo znalazlem przyczyne mojego nieladowania, popsutych ciagle alternatorow i regulatorow napiecia! Pamietacie?
Ano byl to nie prawidlowo zalozony drugi ( na cholere on komu) alarm. To on zrzeral mi prad z aku kiedy stal, a alternator i regulator musial ciagle nadrabiac przy starcie. Przed startem po nocy miewalem 12,22V na aku. Teraz nie schodzi ponizej 12,52. Odlaczylem rowniez radio moje nieoryginalne oraz zestaw bezprzewodowy nokii, ktora rowniez podlaczona byla bezposrednio pod prady z aku. Co mi pozostalo do zrobienia? Padl mi przeglub lewy, bo podnad rok jezdze z nieustawiona zbierznoscia. Kupilem juz wszystkie narzedzia na jebaju: sciagarke do piasty, do sworzni, ten mlotek do blacharki co sie uderza ciezarkiem zeby wyprostowac albo wyciagnac poloske ( nie wiem jak sie on nazywa) i teraz szukam calej lewej poloski. Sam se wszystko zrobie... (kiedys musi byc ten pierwszy raz). Poza tym rowniez z powodu nieustawionej zbierznosci poszedl mi lewy drazek kierowniczy. Tez go se wymienie sam. Apropo: czy ta piasta mi bedzie pasowac? http://cgi.ebay.it/ws/eBayISAPI.dll?Vie ... :middle:it
Ona jakas dziwna duza sie mi wydaje...
To na razie wsio. Pozdrawiam.



GAZDA - 2007-05-28, 10:54

Witam Was serdecznie ponownie brac taurusowa!
cześć daniel, dawno cie nie bywało...
Gazda przeczytalem zalegle posty i mam wrazenie, ze jezdzisz tylko po to by Taurusa naprawiac



taurus - 2007-05-28, 11:44
Napisalem do nich zapytanie, czy do 96' tez bedzie pasowac. Odpisali, ze tez. Znaja sie czy nie, grunt ze oni tego nie produkuja, a cene widziales...



GAZDA - 2007-05-28, 16:50
no pewnie jak jest do 97-go to też 96 bedzie pasował... no ale to jeszcze 3 dni...
mają tylko jedną czy komplet kupujesz? bo w sumie jak już to z obydwu stron by sie spasowa ło wymienić...
i czemu oglądasz niemieckie towary na włoskim ebayu? na początku myślałem że to u makaronów i sie dziwiłem że opis po niemiecku, he he



taurus - 2007-05-28, 21:33
Tam poprostu zamiescili ogloszenie. Tez sie zdziwilem.
Piaste maja jedna.



taurus - 2007-05-30, 10:59
A tak przy okazji; czy ktos wie jakim kluczem odkrece poloske zeby zdjac piaste???



piotrekzet - 2007-05-30, 12:54
Chyba 32, albo 34 o ile dobrze pamiętam



taurus - 2007-05-30, 16:49
Dzienx!



taurus - 2007-05-30, 16:56
Gazda daj znac jak i czy ustawili Ci ta zbierznosc.
Pozdro



GAZDA - 2007-05-30, 18:31
pewnie i tak tego nie zrobili, mieli niezły zapiernicz...
jutro rano ide po byka żeby go przewieźć do innego warsztatu, tym razem elektryka...
jak nie bedzie zrobione to niestety musze jakiś inny warsztat poszukać...



taurus - 2007-05-31, 07:06
Holerne magiki...
Przykro mi stary



GAZDA - 2007-05-31, 08:02
nie jest tak źle, co prawda nie jest gotowe auto, ale to oznacza że coś robią, bo czekają na uszczelniacz, chociaż ten wyciek bede miał zrobiony... termin u elektryka sami dla mnie przesuneli, jaki serwis...
ino niepotrzebnie w szybkim chodzie przeszedłem dzisiaj 10 kilometrów... bo już byłem w drodze do warsztatu, wyszedłem zamim otwrli żeby sie wyrobic zanim żona do pracy idzie, ale w połowie drogi telefonicznie sie dowiedziałem że nie jest gotowe, w sumie to mogłem wczoraj zadzwonić ale mi sie zapomniało...



taurus - 2007-05-31, 08:37
Glowa do gory!
Ruch to zdrowie, a Ty zbyt duzo siedzisz w tym aucie...



GAZDA - 2007-06-01, 11:08
silnik uszczelniony, chłodnica jako tako też ale mówili że to raczej trza wymienic, bo w głupim miejscu jest nieszczelne. zbieżność ustawili, ale mi sie nadal to nie podoba, może to jednak przez wspomaganie tak dziwnie chodzi... lusterko posklejali, ale sie bardzo trzęsie, niestety przepadł mi wczorajszy termin u elektryka żeby z tą klimą zrobili, wtorek 9 rano mam termin. zobaczymy...



piotrekzet - 2007-06-01, 11:23
Trzęsie się pewnie dlatego, że źle przykręcone, albo urwany uchwyt Jeśli urwane to jedyne wyjście coś podłożyć i odepchnąć, mało eleganckie ale skuteczne



GAZDA - 2007-06-01, 12:44
niestety tam nie ma nic do skręcania... nic podkleje zaś taśmą i może nie odleci...



piotrekzet - 2007-06-01, 12:51
W bocznym lusterku? Powinno być, tylko dostęp beznadziejny... A telepie się przy łączeniu z drzwiami?



GAZDA - 2007-06-01, 14:19
lusterko w 3gen wygląda nieco inaczej niż w twoim, ja mam potrzaskany ten plastikowy trójkąt przy dzwiach, ten trójkąt trzym całe lusterko, tam nie ma śrub...
podejrzewam że ta cała plastikowa część jest wkładana przy rozkręconych drzwiach...



Bogdan - 2007-06-01, 20:30
Gazda -lusterko trzyma się na 3 śrubach. Dostęp masz po odkręceniu jednej śrubki mocującej osłonę (tą dziurkowaną) od środka i zdjęciu jej. Ale problem polega na tym, że te 3 punkty mocowania na pewno są obecnie wyrwane z korzeniami z tej potrzaskanej, trójkątnej osłony. Zastanawiałem się wówczas czy nie znaleźć sposobu zamocowania ich ponownie (lutownica+drut+kleje,silikony) ale że wszystko było pokrywane z OC sprawcy -dałem sobie spokój.



GAZDA - 2007-06-01, 21:08
wiem śruby są w środku, ale nie tam gdzie to jest popsute, śrubki se dalej trzymają to co miały trzymać...
kilka fragmentów wogóle brakuje, dlatego nawet po sklejeniu sie trzęsie...
ale i tak drzwi są całe do wymiany...



GAZDA - 2007-06-02, 11:17
ok, rozkleiło sie to wszystko i wisi na samych przewodach, więc poszukuje lusterka do wymiany...
wie ktoś jak podłączone są te kable? jest tam gdzieś jakaś wtyczka?



taurus - 2007-06-02, 11:54
Nie wiem jak to wyglada, ale podejrzewam ze nie trzeba doktoratu by odpiac 3 kable...



taurus - 2007-06-02, 12:22




GAZDA - 2007-06-02, 12:23
no wiesz jak łącze bedzie gdzieś w środku drzwi, znaczy że trza je rozebrać, czego mi sie na tym deszczu z pewnością robić nie chce...



GAZDA - 2007-06-02, 12:28
czyli jednak w środku gdzieś...
dzięki za tą fotke...
i tak nie mam jeszcze lusterka na wymiane, napisałem maila do gościa z radzynia podlaskiego bo ma tam takie taurusy na części...



taurus - 2007-06-02, 12:30
No i mozesz byc spokojny, bo jest tam tylko wtyczka...
Pozdrawiam



brolcio - 2007-06-02, 18:58
W Radzyniu lusterko jest na 100 % - dziś tam byłem.



GAZDA - 2007-06-02, 19:27
mi kazał dopiero w poniedziałek dzwonić, bo nie wiedziedział, choć może nie wiedział o innych częściach bo zapytałem o wszystko co bym mógł potrzebować, lusterko, drzwi, pompe wspomagania, chłodnice, chłodnice od asb, przełącznik wielofunkcyjny...



brolcio - 2007-06-02, 19:58
No to po kolei - drzwi kierowcy są z lusterkiem białe, pompę wspomagania dziś kupiłem (nie wiem czy będzie druga), chłodnice chyba widziałem, chłodnica do automatu jest (widziałem), przełącznik wielofunkcyjny powinien być - to tyle ode mnie. Z eksploatacyjnych są naprawde dobre tarcze na przód, znajdzie się piasta przód, sporo elementów wnętrza w kolorze granatowym (sedan) i szarym (wagon).



GAZDA - 2007-06-02, 20:57
ciekawe ile bedzie chciał za to...



brolcio - 2007-06-03, 10:33
Ceny ma OK. Kupiłem tam sporo gratów i jestem zadowolony. Ogólnie jest jedna zasada im więcej kupujesz tym masz lepsze rabaty.



GAZDA - 2007-06-03, 11:22
ino zbyt dużo kasy ni mom teraz...
najważniejsze to lusterko, lub jak nie bedzie za dużo chciał to całe drzwi, o ile są w dobrym stanie...



brolcio - 2007-06-03, 13:50
Widziałem te drzwi i auto z których są zdjęte - wyglądały OK.



GAZDA - 2007-06-05, 17:28
niestety ceny jak dla mnie kosmiczne...
sorry ale 150 za lusterko? za tyle kupuje w stanach 2 nowe zamienniki...
w sumie krzyknoł tyle co kosztują nowe części, a za tą cene to ja kompletnego taurusa na zachodzie kupuje...
nic, trza w usa nakupić, ewentualnie jak już nie bedzie tego escorta w garażu to se tam taurusa dawce postawie...



GAZDA - 2007-06-07, 06:12
no magicy od elektryki naprawili mi instalacje od klimy i śmiga aż gęsiej skóry dostaje...
i ino 60 zeta wzieli...
są dobrzy, już wtedy co zapłonu nie miałem to mi to naprawili.
a jeden wypytywał mnie więcej o auto, bo też może kupi sedana 3gen



GAZDA - 2007-06-15, 23:20
klima działała do kielc...
no ale magicy powiedzieli że moja instalacja to masakra, i że problem może sie powtórzyć, za kielcami zaś miałem zwarcie, klima była wyłączona bo to w nocy było ale nagle tempomatu nie miałe i dla mnie było natychmiast wszystko jasne, odłączyłem tą nieszczęśna wtyczke i zmieniłem bezpiecznik, a tak poza tym to spisywało sie super, cała trasa ok, ino musze powiedzieć że w warszawie strasznie do dupy oznakowane drogi są. 2 razy jechałem i dwa razy mi sie popierdoliło...
a trójmiasto to jeden wielki korek...
a warminsko mazurskim to chyba sami kamikadze jacyś jeżdżą, jechałem nocą i ze 5 razy ktoś mi na czołówke na mnie leciał, 2 razy to tak że światła klakson, hamowanie że aż bullka wody którą syn miał w ręku na tylnim siedzieniu wyleciała mu z ręki i pierdolneła w panel radia...



taurus - 2007-06-16, 13:57
Ej Gazda, Ty to masz przygody...
A powiedz, ta klima i ten tempomat dzialaja?



GAZDA - 2007-06-16, 22:13
klima teraz nie działa bo ją ponownie odłączyłem, tempomat po wymianie bezpiecznika jest ok, to jest już stary problem ze zwarciem w tej cholernej wtyczce, elektryk powiedział że nejlepiej by było wymienić całą wiązke...



brolcio - 2007-06-17, 08:29
Też mam problemy z klimą - czynnik jest OK, sprężarka super pracuje, jednak po załączeniu klimy po kilku sekundach sprężarka się wyłącza, po ponownym wyłaczeniu włączeniu znowu pracuje kilka sekund i się wyłacza. Musze przeskanować ECM - prawdopodobnie wynika to z problemów z modułem wentylatorów.



GAZDA - 2007-06-17, 09:52
u mnie po prostu sypią sie kable i wtyczki, w sumie nic skomplikowanego, trza te kable jakoś wymienić i wtyczke "wyremontować"



GAZDA - 2007-06-21, 10:38
objechalem kolejne 1400 km, chcialem zrobic przeglad gazu, ale sie spoznilem 15 minut i goscia juz nie bylo, jak na zlosc podczas jazdy cos mi teraz gazem zalatuje...
mozliwe ze mi sie zdaje, ale chyba cos tam jest nieszczelne...
jak dam rade to podjade tutaj do jakis gazownikow, ale jak nie zalatwie to dopiero za 10 dni bede w polsce...



RadAg! - 2007-06-21, 17:03
GAZDA ja w niedziele po poludniu zajezdzam do Londynu i wyjezdzam w poniedzialek po poludniu...Bedziesz gdzies tam? Moze jakies spotkanko??



GAZDA - 2007-06-23, 11:55
jak juz pisalem w mailu w londynie bylem wczoraj a teraz jestem w hoandii, i dopiero we wtorek zas do londynu jade...
juz nie smierdzi gazem, moze mi sie wzydawalo...



RadAg! - 2007-06-23, 12:59
Szkoda (ze nie bedziesz w Londynie w poniedzialek, a nie ze gazem przestalo walic ) Szerokiej drogi...Ja wyjezdzam jutro z Liverpoolu o 11.15. W londku bede po poludniu 4-5...



GAZDA - 2007-06-23, 14:01
co zamierzasz tam robic?



RadAg! - 2007-06-23, 16:53
Zupelnie nic. Zawoze siostre bo sie z wyspy wyprowadza pod Londyn, jak dobrze pojdzie to pod koniec roku tez sie tam przeniose. Wpadne do znajomych w Gillingham i w poniedzialek wracam na wyspe. Za to 6 lipca jade do Edynburga na 3 dni bo jeden kumpel sie stad wynosi i tez go przeprowadzam...A potem 17 lipca do Norwegii...Byczek sie najezdzi ale normalnie jest cacy...Poza tlumikiem do wymiany i wyciekiem z ukl. chlodzacego na wezu juz narazie nic nie ma w nim do grzebania w sumie...A i to zrobie przed Norwegia...No w sumie jedyne co zostaje do zrobienia to klima ale to opcja



GAZDA - 2007-06-23, 17:17
do jakiej miejscowosci sie przenosi? ino nie gadaj ze slough...



RadAg! - 2007-06-23, 20:15
Do Waking czy jakos tak...



GAZDA - 2007-06-24, 08:17
woking, w surrey? tam jest calkiem fajnie, las gorki takie...



RadAg! - 2007-06-25, 21:41
No bylem, widzialem. Faktycznie bardzo ladnie. Przez Windsor jechalismy ale nie wpadlismy...Ladna okolica, z kolei Gillingham to juz zwykla szara angielska wiocha...Byk sprawowal sie zajebiscie, cala trasa na piec z plusem. Na statku na IoM tak rzucalo w drodze powrotnej ze prawie rzygalem. 3 godziny meczarni w cholere ale przynajmniej nie zapomnialem tym razem zaciagnac awaryjnego w Taurusie bo by jezdzil po calym car decku...



GAZDA - 2007-06-26, 08:49
he he
no to super to pewnie mie tez pohusta dzis w nocy...



nafta - 2007-06-26, 12:24
hejka
przebiłem sie przez cały tekst i zgroza
mam swojego 3ci rok i nie miałem takich problemów choć ma nakręcone 270 tys mil na liczniku co wydaje mi sie całkiem dużo, część drobnych problemów tez mnie dotyczyła: skrzynia remont, LPG, rozrusznik, światełka, szyby itd ale dało się w miarę szybko to załatwić
ale to co opisuje gazda to istny horror:)
początkowo też mi się sypała ale odstawiłem go od gazu i jak ręką odjął
a jak mi się przypomina że na gazie taniej to go raz w roku przełączę na gaz i zaraz mi przechodzi,no może nie zaraz bo tydzień trwa zanim zacznie normalnie zapalać
pozdrawiam



RadAg! - 2007-06-26, 15:45
Ja z gazem mialem tez sporo problemow, kiedy zaczalem jezdzic tylko na benzynie od razu moje auto zaczelo zachowywac sie lepiej i do gazu juz nie wroce chyba ze wroce do Polski. Niestety rzeczywistosc jest jaka jest w Polsce i zmusza kierowcow do uzerania sie z hujowymi instalacjami gazowymi bo sie wszedzie szuka oszczednosci.



BoMBowiec - 2007-06-26, 23:23
270.000 mil - chociaz jeden licznik co w 10 letnim aucie normalna wartosc pokazuje

a LPG trzeba zalozyc porzadnie i nie ma z nim zadnych ale to zadnych problemow. No ale jak wiekszosc szklem d... wyciera, albo zaklada u pana śpeca Henia w stodole to potem cierpi.



piotrekzet - 2007-06-27, 04:57
Zdarza się, że nie tylko "u pana Henia" założą badziewie... A najgorsze co może być to superekonomiczne ustawienie spalania gazu. Grzeje się silnik, grzeje się skrzynia i samemu można się "zgrzać" A i jazda na głęęęęębokiej rezerwie, w starszych instalacjach nie robiono odcięcia pompy paliwa i że tak powiem szlag je trafiał jak się miały ochłodzić litrem paliwa... Poza tym są dwie zasady: nie zakładać gazu do silnika z dużym przebiegiem, bo gaz wypłucze wszystkie śmieci, nagar itp i się sam zarżnie, a jak jest gaz to jeździć na benzynie od czasu do czasu. I wszystko



nafta - 2007-06-27, 07:04
ja kupiłem byka zagazowanego i ładnie chodził przez tydzień potem się cyrki zaczęły, kichał prychał i zdychał najczęściej przed lub na skrzyżowaniach, a zapalanie automatu to i czas i postoje, jak zapalałem na toczącym się to skrzynia obrywała i koszty, a gazownicy cmokali i regulowali na góra 2 dni, a po remoncie skrzyni zostałem na benzynie i do dziś jestem z tego faktu zadowolony, ale wiem ze to wina instalacji i nie można generalizować, mam chryslera z sekwencją i ten śmiga aż miło, nie ma żadnych problemów z instalacja czy zimno czy ciepło ale instalacja musiała swoje kosztować, a byk instalacje ma sprawną inaczej:)



BoMBowiec - 2007-06-30, 22:20
Sekwencja najlepsza. A juz mega wypas to sekwencja holenderska z PRINSA.
Ale mozna taniej - pelna komputerowa instalacja z silnikiem krokowym i Blos zamiast miksera.
Do starszych gaznikow i monowtryskow BLOS lub IMPCO USA.

I gwarancja bezproblemowej przyjemnej eksploatacji.

Z tym silnikiem po duzym przebiegu zarznietym przez gaz to bzdura... Niewiele pozniej padl by i na benzynie...



piotrekzet - 2007-07-02, 05:09
BoMBowiec, to nie tak... nie ma "obowiązku" paść. Ale fakt jest taki, że gaz wypłukuje cały syf. To prawie - słowo klucz "prawie" jakbyś do silnika wlał syntetyk po latach jazdy na mineralnym. Nie musisz go zarżnąć, ale szanse na to rosną... Obejrzyj taki sam olej po takim przebiegu w samochodzie z gazem i bez gazu.



BoMBowiec - 2007-07-02, 09:31
To tylko na plus dla gazu - ze sie nie tworzy syf na silniku

Co do wyplukiwania to owszem proces istnieje. Ale jak silnik jest w dobrej kondycji, chocby mial 500.000km i wiecej to nie zaszkodzi mu ani LPG, ani wlewanie syntetyku... Z reszta na Internecie mozna znalezc dyskusje, z ktorych wynika, ze ludzie wiedzac ze wczesniej jakis palant zaczal wlewac mineralny do ich silnika, przeszli ponownie na syntetyk wg. zalecen producenta i nic im sie nie rozszczelnilo, a tym bardziej szlag nie trafil silnika. Niektorzy nawet stosowali plukanke.



piotrekzet - 2007-07-02, 10:01
No wszystko się zgadza, ale wlej syntetyk do byka I gen... powodzenia.... Wlałem, dwa razy i wiem czym to pachnie Trzecią wymianą... I nie chodzi o rozszczelnienie. A samochód, żeby nie miał nagaru na tłokach to nie da rady.. Będzie miał.. Tym bardziej po np 250-300 tys. bez remontu, nawet, jeśli będziesz co miesiąc wymieniał olej, filtry paliwa i powietrza



GAZDA - 2007-07-02, 12:02
objechałem następne kilka tyś...
sprawdzałem po drodze olej w skrzyni i cosik mi poczarniał!
nie podoba mi sie to, jechałem troche obładowany ostatnie 1300 km 5 komputerów 5 monitorów 2 xerokopiarki...
aż mi z przedniej opony powietrze zeszło... chyba zaworek nie trzyma...
a co do gazu to zależy od tego jak została założona, u mnie dużo namącili w myślenicach, ale w rabce sie zajeli tym i jest oki, ino jak pisałem troche mi gazem zalatuje, szczególnie tuż po tankowaniu lub jak go przygazuje...
możliwe że to od tłumika w którym mi wyżarło 2 dziury i jakoś przez nadkole do środka mi spaliny wchodzą, na benzynie to sie nie da w aucie wytrzymać tak capi...
musze wresazcie klime zrobić no i to lusterko no i tą chłodnice no i te przeguby no i tą elektryke w drzwiach no i te obroty no i ten przełącznik wielofunkcyjny no i ten lakier co go przerysowałem

musze sie jakoś skontaktować z tymi terrorystami z al kaidy...
niech ustalą ze mną terminy na swoje ataki bombowe...
zawsze muszą to robić jak jestem w londynie, a ja potem w korkach stoje...



taurus - 2007-07-03, 17:52
Jestes wielki!!!




GAZDA - 2007-07-04, 08:39
lubie jak znajduje sie przyczyna usterki i sie ją po prostu usuwa
ok, to ino głupia opona, ale już trzyma ciśnienie...
przez tydzień jeździłem z zajebiście wielkim gwoździem w oponie, nie dziwie sie że schodziło powietrze...
1 problem z głowy, zostało jeszcze ino 10...



RadAg! - 2007-07-04, 14:52
A jak sie juz uporasz z tymi 10-ioma to pojawi sie kolejnych 20-cia - powodzenia



taurus - 2007-07-04, 16:26
RagAg, Ty to potrafisz czlowieka na duchu podniesc...



GAZDA - 2007-07-04, 17:09

A jak sie juz uporasz z tymi 10-ioma to pojawi sie kolejnych 20-cia - powodzenia
grrrrr!
shut up!
byk musi jeszcze 3-4 lata jeździć by koszty mi sie zwróciły...
ale możliwe że już niedługo bedzie aerostar lub windstar to wtedy troche dam mu odpocząć i będe walczył z usterkami w vanie
ale jak już zarejestruje firme to bede przywoził byki i inne z us army...



taurus - 2007-07-04, 18:40
To jest mysl przedsiebiorcza !!!



RadAg! - 2007-07-04, 23:07
...tez ...powodzenia



brolcio - 2007-07-05, 03:24
W poniedziałek oglądałem Windstara kupionego z US Army - z zewnątrz wyglądał całkiem nieźle, środek był brudny i zniszczony, a mechanicznie był to złom. Znajomy pokazał mi go jako przykład tego, że auta w US Army są zajeżdzane i często są niewiele warte. Na fotkach i w opisie do licytacji Windstar wyglądał OK i był pozytywnie opisany.



GAZDA - 2007-07-05, 06:43
normalka, w końcu tak zawsze jest z mieniem państwowym...
są po prostu samochodami użytkowymi, mój taurus też nie wygląda lepiej.
lecz jest jedna różnica, auta te nie są absolutnie zheniowane, były serwisowane na orginalnych częściach.
i właśnie na części sie najbardziej nadają, poza tym nie są takie złe mają małe przebiegi, kolega pewnie kupił najtańszego i najbardziej zdemolowanego.
ale co tu oczekiwać od windstara rocznik 1998 za niecałe 2 tyś zeta...



RadAg! - 2007-07-09, 00:04
Wrocilem z Edka (Edynburg). Taurus nakulal kolejne 500 mil i wsio gra...Z ukl. chlodzenia leci ale do zaakceptowania. I cos zaczelo mi wibrowac w ukladzie wydechowym,chyba w katalizatorze czasem prze dodawaniu gazu, tam gdzie jest taka jakby metalowa plecionka pod podwoziem zaraz za silnikiem...



GAZDA - 2007-07-09, 00:39
posypało ci sie wnętrze, uważaj by ci nie przytkało przepływu spalin...



RadAg! - 2007-07-09, 11:59
Trzeba to wymienic czy idzie to naprawic? Nie mam juz czasu zalatwiac przed Norwegia czesci ze Stanow...



piotrekzet - 2007-07-09, 12:23
Możesz spróbować zdjąć i wytrzepać wszystko co się da. Jak Ci się zapcha katalizator to po prostu nie odpalisz. Może ciut głośniej chodzić, ale to wszystko..



GAZDA - 2007-07-09, 15:42
dokładnie, wywalić te farfocle, bo może sie faktycznie stać, że mocno ruszysz lub przyhamujesz lub na wyrtepach, że ci kawałek poleci dalej w rure i zatka, a wtedy kaplica...



RadAg! - 2007-07-11, 11:31
Co do mojego problemu z katalizatorem to po wstepnych ogledzinach w warsztacie wyglada na to ze poluzowala sie tylko ta siatka na rurze i dlatego cos tam halasuje. Jutro mi to poprawia a przy okazji zaloza nowy tlumik...



RadAg! - 2007-07-12, 21:31
Mam juz nowy tlumik, a co do katalizatora to jest ok. Uszkodzona byla siatka za kolektorem wydechowym ktora po prostu w warsztacie usuneli bo przegnila na maksa...Taurus nawet fajnie brzmi teraz, i generalnie jest cichszy...



GAZDA - 2007-07-12, 23:04
wyniki z 3 warsztatów:
olej w skrzyni ok, ale trza było dolać pół litra...
do silnika trza było dolać 1,5 litra oleju , ciekawe gdzie ten olej teraz sie podziewa? przedtem leciał spodem i palił sie na katalizatorze, było widać i czuć a teraz...
wtyczka od klimy zaś zrobiona, tamta sie stopiła, dlaczego? nikt nie wie...
a tak to gra, przeguby coraz bardziej dają o sobie znać, teraz już na skręcie je słychać...
koszt wszystkiego 90 zł



GAZDA - 2007-07-19, 08:08
oki,nastepna trasa, przejechalem 1400 km, klima ladnie chlodzila, ale przed wroclawiem zauwazylem lekkie szarpanie podczas jazdy, tak jakby cos co chwilke na ulamek sekundy mnie hamowalo, na predkosciomierzu tego naet nie widac, ale jednak jest i cos jest nie tak...
co mnie naprawde zdenerwowalo to fakt ze jak zjezdzalem z autostrady przyciemnialy mi swiatla potem przed skrzyzowaniem wlaczylem kierunkowskaz i tez slabiej swiecily na sekunde, kontrolka ladowania nawet nie mrugnela...
co to moze byc? zdecydowanie jakis problem z pradami...
alternator, regulator, milion innych rzecy???
moze przez sprawna klime mi sie cos innego zepsulo



Strona 1 z 2 • Zostało znalezionych 667 postów • 1, 2
Powered by WordPress, ©